30paro latki starające się o dzidzie

Podczas zajęć laboratoryjnych studentka pyta pana profesora : - Panie profesorze, a dlaczego transformator buczy ? - Pan profesor po zastanowieniu odpowiada : - Jakby pani miała 50 okresów na sekundę to tez by pani buczała.

:))))))). Hi Hi HI ;))))))). A Ty Genewo co tu jeszcze robisz? ;). Męża pod pachę i do kina!

Najpierw Wam zostawię garść dowcipów. A mąż pracuje do 20tej:(

;). To dawaj dawaj ;)).

Doktor M.: - W Średniowieczu jak miało się problemy z sąsiadem, to brało się kumpli, paliło mu chatę, gwałciło bydło i odjeżdżało na żonie... Politechnika Radomska Mechanika ogólna I rok, pierwszy wykład. Dr N. odnośnie ilości osób kończących Wydział Mechaniczny: - Popatrzcie sobie w lewo, potem w prawo - tych kolegów za 5 lat tu nie zobaczycie.. Politechnika Łódzka Budowa maszyn: Na wykładach aula zawsze świeciła pustkami. Toteż, kiedy na egzaminie stawiła się cała kompania i aula była do ostatniego miejsca wypełniona, wykładowca ze zdziwieniem zaczął: - Panowie - nie wiedziałem, że Was jest aż tylu. Pewnie większość z Was mnie nie zna, więc pozwolicie, że się przedstawię. Moje nazwisko Ś., a przedmiot i dzisiejszy egzamin to - budowa maszyn. Szkoła Główna Służby Pożarniczej Chemia. Wykład na auli: Profesor W. do kolejnych osób wchodzących już po rozpoczęciu wykładu: - Panowie odrobinę szacunku. Nie dla mnie, bo widzę, że mnie macie w dupie, ale dla kolegów, którzy nie mogą spać w tylnych rzędach, bo wychodząc zamieszanie robicie. Szkoła Główna Służby Pożarniczej Mgr Stanisław Ł.: - Niech pan powie byle co, byle dobrze. - Nie wiem. - Prawidłowa odpowiedź... >Politechnika Śląska

hi hi hi :))))))))))))))))))))))))))))))))))))))). Genewo! Stanowczo tego mi trzeba było :)))))). Ogromne buziaki ! :) a taką akcję z przedstawianiem się prowadzącego wykład na egzaminie to przerabiałam na studiach ;))

Prawo, wstęp do prawoznawstwa, dr D. Student sie wynurza udając mądralę: - A ja mam na ten temat odmienną koncepcję, nazwijmy ją antykoncepcją... Doktor D.: - Jak na pana patrzę to myśle, że to nie byłby taki głupi pomysł... Uniwersytet Mikołaja Kopernika Wykład. Mechanika : > - Do rozwiązania tego zadania niech przyjdzie koleżanka z tamtego rzędu. Wyniki nie będą lepsze niż kolegi, ale przynajmniej będzie miło popatrzeć... > Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie Krajoznawstwo prof. H. > Pan prof. H. zanosił się kaszlem. Jedna ze studentek pyta: > - Jest pan chory? > - No niestety - odpowiada H. > - To ja mam coś dla pana - mówi studentka grzebiąc w torbie. > H. z nadzieją w głosie zapytał: > - Wódkę? > Uniwersytet Warmińsko-Mazurski

Prof. R. Kumpel pyta: > - Panie profesorze mam pytanie dotyczące kolokwium - czy będziemy podzieleni jakoś na grupy?? > Profesor się chwilę zamyślił, roześmiał i wypalił tekstem: > - Tak... tak.. po tej stronie usiądą praworęczni, a po tej leworęczni. W tej części palący, a w tamtej niepalący... > Politechnika Wrocławska Wykłady, geografia: > - Profesorze! Ja chciałbym się dowiedzieć jak będzie wyglądać zaliczenie. > - Niech Pan na mnie nie patrzy, ja Pana nie zaliczę... > Politechnika Częstochowska Elementy prawa. Wykładowca - na poziomie, szanowany, elegancki człowiek w wieku budzącym szacunek. Prowadzi wykład, gdy wchodzą spóźnione studentki. Reakcja: > - O, czipsy przyszły... > Akademia Ekonomiczna w Poznaniu > > Na kolosie z maszyn. Na zaliczeniu mgr mówi do jednego z kolczykiem w uchu: > - Pan należy do Unii Europejskiej? > - No tak... > - Bo tam kolczykują bydło... > Politechnika Krakowska > > Prof. Ch. Wstęp do teorii polityki. W trakcie wykładu: > - Dzisiaj niestety musimy kończyć wcześniej. Mam małą imprezkę w domu i boję się, że koledzy grając w bilard, wszystko mi z barku wypiją... > Uniwersytet Mikołaja Kopernika

:)))

Zasady dotyczące pracy w biurze: 1. Nie myśl! A jeżeli już pomyślałeś to 2. Nie mów! Ale jeżeli już powiedziałeś to 3. Nie pisz! Jeżeli już napisałeś to 4. Nie podpisuj! A jak podpisałeś, no to się k.... potem nie dziw. Kontrola sanepidu w szkolnej stołówce...Kontroler: - Co to jest to zielone i pomarańczowe? Pani ze stołówki: - Zielony jest alegorią - trudne słowo - szyneczki z Constaru, a pomarańczowy jest metaforą - jeszcze trudniejsze słowo - barszczyku ukraińskiego... Na dzisiaj tyle. A teraz jodełka będzie dzielnie pracować;)

Jassssne. :)). Dziękujemy. Miłego weekendu. Odpocznij. Buziaki

Witajcie o poranku!!!! Nie mogłam dzisiaj znowu spać. Przeglądałam nasze forum. Oj Dziewczyny, jedne płaczą, bo nie mają dzieci, inne jeszcze głośniej płaczą, bo właśnie dowiedziały sie o ciąży. Nie wiem dlaczego tak jest, że czasem w życiu najbardziej pragniemy tego, czego akurat w tym momencie nie mamy lub nie możemy mieć. Dobra, zmieniam temat. Manuel poprosił dzisiaj o dwa dni wolnego. Podobno solaris go troszkę nadwyrężyła;) Zatem obwieszczam, że Manuel wyjechał i wróci dopiero w poniedziałek:) U mnie dzisiaj piękne słonko, a ja idę do pracy. Ktoś musi. Bądźcie dzielne, wypoczywajcie, cieszcie się byciem z Waszym połówkami. Ślę Wam całuski i dwie rybie łuski. Eee, coś pomieszałam. Łuski to może przesłać Castopea, albo julk_a. Trzymajcie się.

buuuuuuuu nie ma dziś Manuela, a jak go tak potrzebuję, jestem dziś w pracy buuuuuuu. Czekać do poniedziałku to masakra. Manuelu wróć proszeeeeee!!! poczytałam wczorajsze dowcipy od genewy i czuję że lepiej będzie mi się dziś pracować:D Pozdrawiam ciepło:)

a mój mężuś tez w pracy...a tu akurat czas na robótki :-)

ale mi ciężko, jestem taka nieprzytopna, nie mogę się obudzić do tego bez dziewczyn chlip chlip a Manuel poszedł w siną dal.........

Witam Kobietki! Myślałam, że macie wolną sobotę ale jak widzę nici.... Wpadłam na kawę- Manuel ma wolne....... No nic. :)))). Buziaki ogromne i UDANEGO WEEKENDU! Juleczko nie marw się ! :)))). Wróci. Genewa musiała mu dać urlop przecież Solaris go prawie zamęczyła w tym tygodniu. Ale pomyśl jaki będzie wypoczęty w poniedziałek..... hmmmmmmmmmmmmm :)). Pafnucy- to czuję, że jak przyjdzie z pracy to 2 etat się szykuje. :). Tak trzymać! Genewo- Twoje kawały zrobiły furorę wśród moich znajomych. :)))). Jak coś Ci się jeszcze nawinie to wrzucaj. :)). Buziaki.

Jodełko masz rację:) nasz Manuel wróci w poniedziałek, taki wypoczęty, taki....:P i z pewnością będzie bardzo rozchwytywany przez babolki:D ale cóż ON JEDEN a nas wiele:P a i tak powinien znaleźć czas dla każdej z nas:D

Dzień dobry. Ja niby mam wolną sobotę, ale czeka mnie kilkugodzinne sprzątanko, więc odsuwam to od siebie jak mogę :) Wasze życzenia powrotu do zdrowia dobrze mi zrobiły. Nadal charczę i cieknę, ale w znacznie mniejszym natężeniu, aieę idziemy w dobrą stronę:D Nieco martwi mnie fakt, że moje zarazy dopadły teś mojego męża. Czuje się jak zbity pies, a tu trzeba pełną parą zabrać się za staranka. Będę musiała wszystkich moich wdzięków użyć, żeby doprowadzić sprawy do pomyślnego zakończenia. Wiecie co mnie strasznie wkurza. Zachowanie mojej połowy, jak go coś takiego dopadnie. Ja się spinam w sobie i pracuję, on idzie do lekarza i leży na kanapie jakby dopadło go coś śmiertelnego. Trudno mi w takiej sytuacji powstrzymać irytację. Mam ochotę wrzasnąć, że ja też się fatalnie czuję i mógłby to wziąść pod uwagę i włączyć się nieco do obowiązków domowych. Niby dlaczego to ja mam zawsze być tą silniejszą i dbającą o wszystko w takich przypadkach? Wczoraj się kompletnie zbuntowałam i po dniu opieki nad maluchami i zakupach, jak mnie się zapytał co będziemy jeść powiedziałam - zjedz co chcesz, nie mam na nic ochoty. Nawet mi nie pomógł rozpakować siatek, tylko przyglądał mi się z kanapy, bo chory. Wrrrr. Gdyby mi pomógł pewnie bym coś zrobiła, a tak - figa z makiem. O. Nie wiedział za bardzo co się dzieje i nawet nieco się obraził. Przezornie jednak sią nie odzywał, bo ja kobieta z charaktemem jestem i bym na niego wyskoczyła jak typowa lwica, którą jestem :D No dobra, pożaliłam się na chłopa, teraz muszę nastawić się pozytywnie, bo inaczej ze staranek nici. Fajny ten wasy pomysł na spotkanie, ja niestety będę w Polsce na przełomie lipca i sierpnia. Jedziemy na Mazury na wakacje. Bardzo jednak podoba mi się pomysł ze zdjęciami. Chętnie bym zobaczyła jak wyglądacie. NIestety jodełka, manuel nie tylko ma wolne, ale chory biedaczek. Za często prosiłam go o kawę w ostatnich dniach i teraz leży i umiera, jak na typowego faceta w takej sytuacji przystało. Sorry. :O Miłego dnia wszystkim. P.S. Jak zrobić, żeby mój e-mail nie był dla wszystkich widoczny, tylko dla zainteresowanych???? Mam dość wszelkich koszmarnych e-maili z reklamami, stąd pytanie.

Agatje, prześlij do której z nas pierwszego maila, a my już go rzucimy między sobą. Trzymaj się. Zajrzyj do profilu użytkownika, wiekszość z nas ma tam swoje adresy mailowe. Cieszę się, że moje dowcipy się podobały. Będę coś systematycznie podrzucała. Coś niektóre dziewczynki mało ostanio zaglądają: zoja, Castopea, atena. Co u Was slychać?

podnoszę nasz temacik bo wylądował na drugiej stronie:) ja jeszcze w pracy a myśli krążą gdzie indziej:)

Wpadłam z obiadkiem :)). Mniam mniam. Agatje! Ja myślę, że to większość facetów tak ma z tym chorowaniem. :))). Mój umiera i jest nieprzytomny przy 37 stopniach. :))))). Naszprycuj go koktajlem z witamin i antygrypek i do dzieła! Fajnie, że czujesz się lepiej, oby tak dalej :)))) Julka- pomagam w podnoszeniu :))). Genewa ja myślę, że pozostałe Kobietki po prostu pojechały sobie na majóweczki :))). Zameldują się w poniedziałek zapewne. :)

To prawda mężczyźna jak zachoruje to juz od razu umiera z bólu, wystarczy że trochę źle się czuję to już kładzie się do łóżka i stęka jaki to on jest chory:D lubią jak my nad nimi skaczemy, zrobimy coś do picia, pogłaskamy po główce i poubolewamy razem z nim nad jego chorobą. eh ci mężczyźni:D Jodełka

ja dziś w pracy a mężuś na działce pracuje i zdaje relacje z poczynionych prac:D nawet zaciągnął na działkę swoją kochaną teściową:D

i do tego prowadzę sobie monolog:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

aaaaaaa genewa rybie łuski to ja mam, noszę w portfelu:D dopiero teraz doczytałam o tych łuskach hihi

No proszę jaka sprytna jestem. Udało mi się dodać adres e-mail, tak żeby był widoczny tylko dla wtajemniczonych :D Jednak nie wytrzymałam. Mój charakterek dał o sobie znać i wyskoczyłam na mojego ślubnego. I wcale mi nie wstyd. Dobrze mu tak. Zwlókł się z łoża boleści . HA! Tylko teraz trzeba będzie załagodzić atmosferę w związku ze starankami. Wygrana Belgi na Eurosong już mi nie pomoże. Nasza Kate Ryan odpadła. Coś wymyślę, jak mi już złość przeszła. Potrafię przecież być milutkim, czułym kociaczkiem. Jak chcę :D

Agatje dobra jesteś:D napdłaś na mężusia a teraz zmiana z lwicy na kociczkę hihi

dziewczyny dzielnie podtrzymuję topic, jak wrócicie to nie będzie musiały szukać:P Agatje jak Ci idzie;)

Przesyłam buziaczki z pracy, nie ma czasu na więcej. Pa. julk_a, jesteś dzielna:)

Doceniamy, doceniamy Julko :)) Manuel powinien być u Ciebie na specjalnych usługach w poniedziałek :))))).