Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

Gosiu to faktycznie..przeszlas troche.. zdaje sobie wasnie sprawe z tego ze najwieksze koszty to leki stymulujace.. nie wiem jak to bedzie ze mna? nie mam pojecia.Chcialabym byc takim przypadkiem ktory dobrze sie stymuluje...ale widomo....to zagadka:) Plusiu--no to ci sie przyplatalo dziadostwo:O.. Mojemu M raz wrosł paznokiec i wiem jak cierpial.Nie wolno zbyt krotko przycinac pannokci u stop.Ja tego nie robie .A zwlaszca własnie na brzegach bo ucisk w butach robi swoje.... Duzo zdroweczka Pluszko!!!i dla suncia👄 Jodelko i dla Was moc buziakow🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - na pewno sie uda, nie bój się niczego - jak nie za pierwszym to za kolejnym razem:). Nawet jak nie za pierwszym, to leczenie za następnym już inaczej podobno wygląda z każdej strony, finansowej też - lzn. lżej:). Ja jestem szczęśliwa, że zrobiłam to wszystko - teraz tylko się martwię i czekam:). Życzę Ci wszystkiego najlepszego i trzymam kciuki:). Nie wiem, dokąd się wybierasz - ja byłam w Pradze, bo tam są podobno najlepsze wyniki - klinika istnieje od wielu lat poza tym. Powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pluszko - jak miło, że do nas dotarłaś :-) Ja nie miałam nigdy wrastających paznokci, za to wiem jak to jest jak 20 kg wiadro spadnie na palec i schodzi 2 razy paznokieć. Myślałam, że mam złamanego palca u nogi, a tu się okazało, że jednak nie tak łatwo złamać kość. Współczuję, bo pewnioe Cię bardzo boli. Nie da się tego załatwić raz na zawsze? Wysypiacie się dziewczyny? Jak Waasze maluszki? Dajecie sobie radę? Gosiaap - gratuluję Ci blixniaków. Ja też nie miałabym nic przeciwko temu, bo za jednym razem od razu miałabym 2 dzieci. Fakt, że są bardziej absorbujące, ale... To ile kosztują te zastrzyki? Sama musiałaś je sobie aplikować? Ile razy dziennie? Robiłaś wcześniej jakieś badania? Faktycznie kwota robi wrażenie. Ale najważniejsze , że Ci się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniczku - ja też będę robić test 22 dc, bo 23 kończę luteinę i obawiam się, że test mi nie wyjdzie wiarygodny. Przecież ostatnio robiłam 3 testy i te kreski były prawie niewidoczne a bhcg po terminie @ 123 chyba. No widzisz, to zdążyłaś poszaleć.Miałaś jakieś plamienia? To mówisz, że do 3 razy sztuka? Teraz już musi być wszystko dobrze. Mocno trzymam kciuki za Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chodze weczmie niewyspana, przyzwyczailam sie chyba juz do tego maly budzi sie czesto do jedzenia i po to zeby dalo sie zyc spimy razem a maz w pokju obok;-( wiem ze bedziemy przez to cierpiec ale inaczej nie wyspalabym sie juz wogole nic. przed ciaza tez mowilam ze moglabym miec blizniaki ale teraz widze ze bylby to problem i maly ma problemy z zasypianiem ciezko mu to wychodzi, zasypia tylko przy cycu lub podczas noszenia, czasami ziewa jak najety, placze ze zmeczenia a zasnac nie moze;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heheh Plusiu oj ja dobrze wiem o czym mowisz..Kto nie ma dzieci to nie wie..wtedy sie tylko teoretyzuje:) Własnie wrocilam od mojej slicnej siostrzenicy.. Jest słodka ..ale pluca ma takie ze hey!!!:) Wiecie o co kaman....fakt jak taki darciuch zaczyna koncert to czlowiek by wszystko zrobil byle sie tylko uciszylo.. Ale siorka dzielnie daje rade... Blizniaki--to najwiekszy stres jak dla mnie przy ivf.Chyba dlatego ze wiem co to noworodek w domciu;) Gosiu-ja jestem z Anetka z Krakowa i korzystamy z tej kliniki.. http://www.klinikaivf.pl/ivf2.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Anetka - wzęłam tych zastrzyków podwójną ilość (Gonal F), razem chyba ok. 45 ampułek, po 3 dziennie w jednym zastrzyku. Jedna ampułka w zaprzyjaźnionej aptece we Wrocławiu kosztuje ok. 115zł.. 2 tygodnie wcześniej był Decaceptyl (ok. 360-380 zł.). Położna pokazała mężowi jak robić zastrzyki w brzuch i, muszę przyznać, świetnie mu to wychodziło:). Nie są bolesne, igiełka króciutka. Przed wyjazdem Pregnyl. Monitorowanie było trochę uciążliwe - co 2-3 dzień, a mieszkamy 100 km od Wrocławia. Wcześniej zapłaciłam za wszystkie badania z góry, robione były hurtem a wyniki od razu faxowane do Pragi, nawet ich nie widziałam, ale chyba były dobre skoro mnie wysłali na IVF. I to by było na tyle jeśli chodzi o przygotowania. Dla mnie bliźniaki to rewelacja, nawet nie ośmielałam się marzyć. Podwójne szczęście:). Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - fakt, głoś płaczącego dziec ka o różnych porach dniach i jeszcze nie wiadomo z jakiego powodu to pewnie udręka. A jak byłyby takie 2 głosy to pewnie ciężko byłoby to znieść. Faktycznie w moim przypadku to teoria. Pluszko - znam przypadki, że spanie z dzieckiem nie przynosi w perspektywie czasu dobrego. Dziecko ciągle chce spać z mamą, nawet jak jest starsze. Ciężko odzwyczaić je, aby spało w swoim pokoju w swoim łóżku. No, ale pewnie jest to wygoda, bo jak się je karmi w nocy przez 40 min. to można zasnąć przy tym. Gosiaa - najwazniejsze że się udało. Drogie te zastrzyki. Ciekawa jestem jaki program dla mnie widziałby lekarz. Robiliście badania genetyczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko teoretycznie to ja sie z toba zgadzam niestety teoria teoria a praktyka wychodzi inaczej, zreszta spimy w pokoju malego wiec to ja sie od niego kiedys wyniose

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, nie wiem dokładnie, jakie robili badania u mnie, bo nawet wyników nie widziałam, oddałam tylko krew i to wszystko (przed wyjazdem tylko EKG do narkozy) - u męża nie robili żadnych innych oprócz badania nasienia, nawet o grupę krwi się nie zapytali, może dlatego. że ja mam Rh+; dziewczyny, dla mnie bliźniaczki to coś, o czym nawet nie ośmielałam się marzyć, tak że jestem przeszczęśliwa - i mąż też:); pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to juz wszystko wiem.... Mam rozpisany caly protokol :) teraz czekam na @ jak przyjdzie to mam zaczac lykac antyki a konkretnie Marvelon ....w 17dc doaczyc na wyciszenie Decapeptyl. Potem kolejna @ w 2 dc .badanie LH i etradiolu i ruszam z Menopurem.O czasie punkci zadecyduje ginek -w zaleznosci jak beda rosly pecherzyki. Jesli bedzie wszystko dobrze do konca grudnia bedzie po wszystkim . O ile bedzie dobrze..i o ile sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pobrali mi wymazy na \"zwierzaki\" i doktorek zrobil usg. Mam tez zlecone 3 badanka (Ige i Igm CMV to chyba cytomegalia i przeciwciala anty HIV)-reszta byla robiona do laparo tak ze juz nie musze w tym kierunku nic dodatkowo... Mam nadzieje ze te wymazy wyjda good bo jak nie to jeszcze przeeczenie mnie czeka ...wwrrrrrrr..... Aneciu--mialam tyyyle pytan ale uwierz ze jak weszlam tam i zaczelismy ustalac to jakby mi mysli z glowy wyfrunely.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - cieszę się, że już wiesz co i jak. Twój M był z Tobą przy tej rozmowie z ginkiem? Menopur to tabletki/zastrzyki na stymulację? Nie wierzyłam, że tak szybko weźmiesz się za przygotowania do in vitro. Jesteś błyskawiczna. Gratuluję zdecydowania. Teraz będzie już dobrze. To tak naprawdę jesczze 2 cykle do zabiegu, tak? Jesteś spokojniejsza? Wierzę, że teraz się uda. Trzymam za Ciebie mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu-Tak bylisy razem.Mysle ze to decyzje ktore razem warto omowic..choc przyznam ze o ile ja cos jeszcze z tego \"zakumałam\" to M ciezko..ale cierpliwie tlumacze i jakos moze to bedzie... Zarowno Decapeptyl jak i Menopur to zastrzyki.Mozna podskornie i domiesniowo.Mozna samemu ..mozna komus zlecic .... Ten decapeptyl to gotowiec -jak clexane ktore kiedys sobie wstrzykiwalam w brzuch jak mialam noge w szynie .Natomiast Menopuru mam rozisane az 3 ampulki naraz jednorazowo.....i bedzie je trzeba w strzykawke wciagac....:O No nie wiem nie wiem ...zastanawiam sie-jak dam rade to dobrze a jak nie to raz dziennie przez te 10 dni to moge podejsc gdzies do przychodni ..... Najlepiej jakby miec kogos kto umie dac zastrzyk -wtedy fajnie... A co do tempa... Mnie juz nie zostaje nic...:( Sam ginek przyznal ze to tylko 20% szans ze te jajowody by sie udroznily... Ech... narazie nie skacze pod niebiosa...jakos jeszcze nie dociera to do mnie zbyt.. Ile Aneciu masz do @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - jesteś bardzo dzielna. Nie sądziłam, że to tak szybko nastąpi.Zaskoczyłaś mnie. Martwię się trochę Twoimi przygotowaniami, stresem, będziesz to pewnie bardzo przeżywać. Słoneczko, wiem, że to trudna decyzja, ale chyba najlepsza opcja z tych opcji, o których wspominałaś. Czuję się, jakbym to ja miała ten protokół, jakby to mnie dotyczyło. Jestem z Tobą. Normalnie miałabym 23.10., ale przez wcześniejszą stymulację, inseminację, owulacja była wcześniej i chyba @ wypadnie mi na 20-21.10. Do 18.10 mam brać luteinę, czyli jeszcze przez tydzień.W środę mam zrobić test. Kupiłam dwa na wszelki wypadek. Boję się, że znów nie uda się i pewnie czeka mnie to samo co Ciebie, a tak bardzo chciałam tego uniknąć.Nie dopuszczałam takiej myśli nawet, że to będzie konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko -wiem wiem....:( ja tez nie pomyslalabym ze tak to sie skonczy..Nie jesttem szczesliwa ze to tak musi wygladac ...naprawde. I mysle ze to bedzie jeden z tych glownych u mnie problemow .Czyli akceptacja tego wogoloe... Ja tam wszystko zniose :\"Zastrzyki ,zle samopoczucie.... Tylko ...ciezko sie z tym godzic ..ze kiedys to bylo ot tak a teraz... Nie wiem jak bedzie z ta stymulacja? jak sie bede stymulowac? ile komorek dobrej jakosci sie uda uzyskac?...Jesli wiecej niz 3 to jednak chyba zadecysujemy o posaniu jednej na pirwszy raz .M tak woli-bardzo boi sie blizniakow:)-ja chyba tez .Wiem ze to ogranicza szanse ale wole powtorzyc probe niz taka kumulacje od razu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku super,ze tak szybko zblizasz sie do celu. fajnie miec taka latwosc podejmownia decyzji ale przez to nie stoi sie nigdy w miejscu u mnie ok. nie mialam zadnych plamien--tylko te wymioty--ale juz wczoraj byly same nudnosci--chociaz jakos nie moge jesc miesa ani nawet na nie patrzec Anetko trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - wiem, u mnie z tą akceptacją właśnie też jest najgorzej, że to musiałoby się odbyć w taki sposób. Ja też zdecydowałabym się na 1 zarodek. Mam nadzieję, że jeśli mnie również to czeka nie będziemy miały problemu z jego implantacją. Choć nie wiem jak zachowają się te moje przeciwciała. Aniczku - cieszę się, że już czujesz się lepiej. I bardzo dobrze, że nie plamiłaś, oszczędziło ci to na pewno sporo stresów. Robiłaś badania? Wszystko ok? Zażywasz witaminki, żelazo, czy nie masz takich wskazań? A jak zareagował M? Dalej jesteście rozłączeni? Kiedy wraca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Jestem na końcówce sprzątania mieszkania. Wpadłam na pomysł, aby przemeblować pokój, ale wiązałoby się to z dźwiganiem mebli, więc muszę odpuścić, choć na pewno poradziłabym sobie. Może M pomoże. Sterta prasowania czeka na mnie znowu. Nie sądzicie, że to strata czasu, żeby pół soboty poświęcić na sprzątanie, gotowanie, itd. A i tak za dwa dni będzie kurz na półkach, śmieci na dywanie,... Strasznie mnie to wkurza, bo człowiek się narobi, czas poświęca, a za chwilę jest to samo. Za szybko mijają te weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko zazywam dalej tylko Folik ten 0,4choc gin w poniedzialek powiedzial zebym wlaczyla juz witaminy. Mam w domu Feminatal-maz mi jeszcze wczesniej kupil--ale jakos boje sie , moze jeszcze za wczesnie , mysle je zazywac za tydzien jak skoncze 3miesiac no i nadal biore Luteine 2 razy dziennie--tez gin powiedzial ze do konca opakowania ale spytalam czy to nie zaszkodzi jak wezme jeszcze 1 opakowanie bo na ulotce pisze, ze brc przez min 15 tc.czy cos kolo tego po tych dwoch poronieniach juz chce dmuchac na zimne a moj M na poczatku pazdziernika wyjechal i ma kontrakt do 15 grudnia nie wiem jak to bedzie od stycznia bo podpisal wczesniej na 1,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wyniki nie mam rewelacyjne bo Hgb 11,4 byla miesiac temu-- a od tego czasu schudlam 2,5 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starające się zajść w ciążę
ja też się staram i jestem po 30 troszkę się zastanawiam czy to nie za późno na pierwsze dziecko.....co było przyczyną twoich poronień??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam juz jedno dziecko a przyczyna poronien nieznana--gin. okreslal,ze zle komorki sie spotkaly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie ma jeszcze dziecka. Poroniłam - ciąża obumarła, przyczyna: podobno połączyły się złe komórki Aniczku to musisz jeszcze cierpliwie czekać na M. A potem wraca już do Was, czy jeszcze nie wiadomo? Mnie coś pobolewa migdał. W ubiegłym tygodniu myślałam, że zaczyna mi się angina, bo miałam nalot na migdałach, ale nie miałam temperatury. Potem nalot zniknął i znów się pojawił. Mam nadzieję, że mnie teraz nic nie złapie. Przez weekend pobolewał mnie brzuch, jajniki, pomyślałam, że to czas implantacji, ale boję się, że to znowu jakieś moje urojenia. Denerwuję się, bo zbliża się czas testu. Dzisiaj 20 dc., test powinnam zrobić w środę/ czwartek. Trzymajcie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! I co tam u Was? Jak się czujesz Aniczku? Ja się denerwuję, bo jutro mam robić test.Dalej pobolewa mnie podbrzusze i jest trochę więcej śluzu.Tak było też ostatnio. Oczywiście boję się kolejnej porażki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneciu..a moze bedziemy sie cieszyc?:) Wiem ze komus z boku łóatwo mowic ..wiem wiem .... Ech taki stres czekania jak wiadomo ze szansa jest duza bo byla manipuilacja w te strone jest ogromny....i wiem co czujesz ...zbyt dobrze pamietam ... Trzymam kciuki i czekam razem z toba na sukces!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinku - dziękuję Ci bardzo! Odezwę się jutro. I tak jeśli mi ten test nie wyjdzie to na pewno go powtórzę. Niby powinien już coś wykazać, ale ostatnio były z tym problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze to bardzo wczesnie..niekiedy nawet w terminie @ jest problem -wiec to jeszcze nie wyrok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×