Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 tolatka

30paro latki starające się o dzidzie

Polecane posty

A jakiś czas temu jeszcze alanka do nas zajrzała, ale potem też przestała się odzywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, strasznie żałuję, że wcześniej nie zajrzałam na ten topik, jeszcze kiedy się staraliśmy. doskonale was rozumiem i wiem co czuje każda kobieta która dostaje okres, a wolałaby zobaczyć upragnione dwie kreski. nam udalo sie po 1,5 roku i teraz jestem w 17 tc, jak urodzi się dzidzia będę miała 31. oczywiście bez konsultacji u gin., szczegółowych badań i hormonów nic by nie wyszło. trzymam za Was kciuki i gorąco pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ellulka, też się trzymaj i zaglądaj do nas koniecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatella
cześciu. poczytalam troche ale nie mialam siły przebrnąc od poczatku do końca przez 166 stron. mam 35 lat i zaszłam w ciaze w wieku 34 za pierwszym podejsciem( jak to mowia za pierwszym strzalem ;-)) z pierwszym dzieckiem . urodzilam pieknego zdrowego syna chyba mialam szczescie.......... trzymam za Was kciuki dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatella, oj trzymaj za nas kciuki. Ależ miałaś cudowne szczęście, za pierwszym razem! Może zaglądaj do nas częściej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyniki. Przede wszystkim skladam najlepsze zyczenia urodzinowe Genewie. Duzo, duzo zdrowka i spelnienia najskrytszych marzen. Przepraszam ze dopiero dzis, ale dzis dopiero dorwalam sie do komputera. A propos, ja tez jestem z czerwca. Jakos ostatnimi czasy mam duzo zajec po pracy. Za dwa tygodnie idziemy z mezem na wesele mojej siostry ciotecznej a ja dopiero w tym tygodniu wybralam sie po kreacje weselna. Fajnie, ze nasz topik powieksza sie o nowe kobietki a i zguby sie odezwaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj perfumetko! Cieszę się, że Cię wywołałam, bardzo, bardzo. Dla Ciebie również serdeczne życzenia. Napisz jak się czujesz i co u Ciebie. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewo, dzieki. U mnie wszystko w porzadku. Staranka zawiesilam do sierpnia. Na poczatku sierpnia mam miec @ i potem staranka rusza pelna para. Jeszcze tylko miesiac. Ale po drodze moze mi sie jeszcze odmieni. W zeszlym cyklu jednego dnia staralam sie a w drugiego nie. Ogolnie jestem bardzo niezdecydowana we wszystkim. Czasami mnie to bardzo meczy. Pod koniec lipca mam zaplanowany urlop i chyba pojedziemy z mezem do Zakopanego. Ale jeszcze trzy tygodnie pracy przede mna. Szkoda ze dzis juz niedziela wieczor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się perfumetko. Życzę Ci, żebyś nie musiała się długo starać i szybko oznajmiła nam dobrą wiadomość. Pisz częściej, bardzo Cię proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki witajcie agatello i elulko , napiszcie cos wiecej o sobie i oczywiscie gratulacje dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez chcalabym zapisac sie w drugiej tabelce. Chcaca bardzo, wyleczylas juz to wstretne zapalenie oskrzeli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak myslicie. Czy wypada w spodniach isc na wesele? Bo kupilam sobie taka fajna tunike i spodnie, chociaz szukalam sukienki. Ale tak mi sie spodobal na manekinie ten zestaw, ze kupilam go. A teraz dopadly mnie watpliwosci czy to nie bedzie glupio wygladalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcąca bardzo, tak sobie pomyślałam, że mogłabyś nick zmienić, bo on był dobry na etapie starań. Bardzo chciałaś, wiadomo. A teraz to już jesteś czekająca niecierpliwie- na rozwiazanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perfumetka, wypada. Jeśli dobrze się w tym czujesz, to nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
perfumetka- po 1 wyleczyłam sie , dziekuje za troske, po 2 wypada, ja byłam w spodniach 2 lata temu, genewo- w sumie masz racje, ale kto t0 bedzie wiedział, ze ja to ja, teraz może być chcaca bardzo urodzic zdrowego dzidziusia i tez bedzie pasowąło? co ty na to szefowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcąca, hi, hi. chcąca bardzo urodzić zdrowego dzidziusia - może być, to dopiero byłby nick!:D Oczywiście żartowałam, bo dzisiaj sobie przypomniałam, jak perfumetka zmieniła nick\'a i ja upewniałam się, czy to na pewno ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja siedze na necie i zaczytuje sie o slubie , obrzedach, weselu, co , jak po czym ma byc, jakie zyczenia, jakie taosty itd, kolorowy zawrot głowy, a czas płynie, juz za miesiac zmienie stan cywlilny, ale jazda dobranoc dziewczynki, do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatella
witam. jeszcze raz. moj 3-miesieczny synek spi a ja moge chwilke posiedziec przy kompie. odpowiadając na pytanie - ciaze przeszlam bez zadnych problemów. zero mdłosci. tylko bolal mnie kregoslup w 5 i 6 miesiacu.i do tego anemia ale to normalne w ciazy. zreszta do 5 miesiaca pracowalam. chodzilam do pracy pieszo i do konca ciazy wchodzilam na 4 pietro bez zadyszki ( nie mamy windy ;-) ) przechodzilam leczenie hormonalne( nieregularne miesiaczki) , wysoka prolaktyna) przez 5 lat i bylam po jednym poronieniu 6 lat wczesniej. lekarze stwierdzili ze nie da rady mnie wyleczyc i powiedzieli ze jesli nie bede przyjmowała Duphastonu i progesteronu to na pewno nie donosze . balam sie strasznie ze poronie ale oprocz witamim i zelaza nic nie bralam bo nie bylo potrzeby planowalam rok radosnych igraszek bo wszyscy mnie straszyli ze nie zajde tak szybko bo jestem "taka stara" a tu bęc!!! sama jestem w szoku sciskam goraco wszystkie starajace sie i wysylam wam moje "fluidy"!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za podzielenie się doświadczeniem, dajesz nam nową nadzieję. Ja też leczę PRL, więc jak ktoś mi pisze, że po przejściach z prolaktyną zaszedł w ciażę, to nabieram wiary, że może jednak się uda. A jaki miałaś poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatello, fajnie ze napisalas do nas. Podnosisz nas na duchu.Wspolczuje Ci w zwiazku z przejsciami 6 lat temu. Ja co prawda staram sie od niedawna (chyba 6 cykli) i nigdy nie zakladalam, ze moze ze mna jest cos nie tak i musze sie leczyc, ale jak spotka mnie jeszcze kilka cykli bezowocnych to chyba porobie sobie badania. Zrobilabym moze juz teraz, ale troche boje sie i zyje nadzieja ze wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatella
porod przeszlam koszmarnie nie jestem histeryczką i do tej pory uwazalam sie za osobe odporna na ból ale juz zmienilam zdanie odeszly mi przedwczesnie wody( 2 tygodnie przed terminem). pojechalismy do szpilata chodzilam po korytarzu z mezem przez 6 godzin ( nie zartuje) i nadal mialam tylko póltora centymetra zreszta chyba jeszcze nie jestem gotowa opisywac tego wszystkiego dokladnie. moj mąz plakal przy moim lozu boleci bo nie mogl patrzec jak prawie trace przytomnosc przy skurczach reasumujac po 15 godzinach ( z czego 9 na kroplówce z oksytocyna) i przy 8 cm rozwarcia zrobili mi cesarke o 10tej jestem szczesliwa ze juz jestem po tym wszystkim moj synuś jest wart kazdego bolu a prolaktyna spadla mi sama . zawsze mialam tysiace procent powyzej normy. ostatnie lata zwolnilam tempo z praca .wyciszylam sie. rzucilam palenie. przestalam chodzic do lekarzy i myslec o lekarzach i efekt przerosl oczekiwania jak widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O widzisz, zwolnić tempo! To jest to, a ja cały czas przyspieszam., choć wiem, że zawsze będzie coś z czym się nie wyrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agatella
wydaje mi sie ze oprocz typowych problemow z nadczynnoscia hormonow powodowana chorobami wszelka inna nadczynnosc hormonalna jest spowodowanan w duzym stopniu stresem a stres wynika z tempa i sposobu zycia tak mi sie wydaje........ w moim przypadku wystarczylo troche sobie dac na luz ale wiem ze nie zawsze jest to takie proste... trzymam kciuki i nadal wysylam dobre wibracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziwczyny! My mieliśmy podwójny stres, bo długo nam nie wychodziło, a jak wyszło to przez pierwsze dwa miesiące ciąży lekarz zabronił nam się chwalić, cały czas brałam hormony na podtrzymanie. A teraz jest juz OK. W moim przypadku danie na luz nic by nie pomogło, próbowaliśmy zmieniać klimat, itp. Nie potrafiłam przestac myślec o tym, że chcę mieć dzidzię, tym bardziej, że jak na złość wszędzie widziałam kobiety w ciązy albo z małymi dziećmi. Gdybym nie zrobiła badań to pewnie do dzisiaj nic by nie było, a tak jak wszystko bedzie OK (mam taką nadzieję) to w grudniu bedzie dzidzius. trzymam kciuki i wiem że Wam też się uda. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellulka napisz
jakie badania wykonalas to moze ja sie wybiore🌻 Majka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pafnucy100
Witam 🌻 - jestem dzis pierwsza!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×