Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

U mnie dentysta ma wyłączność - od dzieciństwa. Moje mleczaki miały korzenie (tzn każde mają, ale u innych osób one się uwsteczniają, a moje były w pełni rozwinięte) i wszystkie, co do jednego, wyrywano mi u dentysty... nie musz mówić, że bez kłótego znieczulenia...często przez praktykantki, no bo co to za filozofia wyrwać mleczaka... kiedys moja mama prawie zemdlała, kiedy praktykantka z moim zębem mocowała się przez kilka minut, a ja wyłam i krew spływała mi po brodzie.. wiec moja reakcja na dentystę jest proporcjonalna do ilośc bólu doznanego od tegoż... Co do innych badań, to jestam Terminator :classic_cool: A że mam np. superwrażliwe uszy, to często robiono mi takie rzeczy, jak np. wysysanie krwi i ropy z kanalika usznego, przekłówanie bębenka etc... to na mnie nie robi wrażenia, chociaż boli jak cholera. Ale dentysta - masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiaku, nikt tu nie powinien nikogo osądzać. Ja sama nie wiem, jak bym się zachowała - choć moja religia ma jasne stanowisko i zapewne normalnie bym urodziła... A aborcja to aborcja, obojętnie, czy przez przedwcześnie wywołany poród, czy tasakiem na plasterki... sorry, ale widziałam kiedyś takie zdjęcia..matko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mam miała 40 lat kiedy rodziła Bartka, proponowali jej to badanie bo im starsza kobieta tym wieksze zagrozenie, nie chciała, powiedziała co ma byc niech bedzie, bardzo sie bała i całymi dniami modliła i Bóg dał zdrowe dziecko!!! wogóle ta ciąza była zagrozona, mama miała zatrucie i 5 mcy ciazy spedziła w szpitalu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostra (5 lat po mnie urodzona) też była zagrożona i też proponowali usunięcie... mama leżała prawie całą ciążę, a ona po urodzeniu dostała ledwie 2 punkty w skali dla noworodków (wiecie, że poniżej 6 są nikłe szanse przeżycia..) a teraz??? Stypendium naukowe od podstawówki, wygrywa masę konkursów poetyckich etc. Tak samo - pisałam - było z moją mamą, gdy lekarz dał jej 3 miesiące życia po urodzeniu mojego brata... 12 lat temu. Myślę, że w pewnych sprawach, na które nie mamy wpływu, trzeba po prostu zawierzyć.. ale to się tylko łatwo mówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem- melduję się ale tylko z doskoku Mam2 pytania 1 (zignorowane wcześniej)- czy jak się umawiam np. z moja ciocią, która pawła nie zna, żeby jej dać zaproszenie, mam umawiać siebie i go ciągnąć na doczepkę, czy mam umawiać nas, chociaż ona go na oczy nie widziała 2 (do mężatek)- ile zimnych napojów na głowę wam poszło? I jeszcze apel: dziewczyny czytajcie swoje posty przed wysłaniem, bo ja rozumiem dyslekcję, ale pisać \"fszystko\" to już przesada:( Acha mi stronka chodzi bez problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ agatko my wożąc zaproszenie wszędzie jeździlismy razem - osobiście wręczając, ja nie znałam Jacka całej rodziny on mojej, ale to była dobra okazja by sie właśnie poznac a nie dopiero na ślubie i od obcych zyczenia przjmowac. co do napoi to nam poszło duzo, trzeba było dokupic, no ale to był strasznie gorący dzien i długie wesele, poszło około prawie po jednaj butelce 1,5 l i 1 l soku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, Agatko, a teraz ja będę wredna - dysleksję, nie dyslekce :D U mnie - nie pamiętam!!!! Napoje załatwiał teściu i pewnie też nie będzie pamiętał. ad1 - ja bym proponowała oficjalnie z narzeczonym, w końcu to śłub i i tak sie ciocia domyśli, że kogoś masz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulinka co Ci robili???? Wysysali??? BOŻE UMARŁABYM NA MIEJSCU!!!! Dwa lata wstecz, miałam objawy zapalenia woreczka żółciowego. Zabrali mnie do szpitala i co niby miałabyc operacja :O tak więc zostałam zabrana na badanie krwi. Zawsze odwracam głow, aby nie patrzeć. Byłam sama i powiem, że jestem z siebie dumna bo nie zemdlałam i nawet kabaretu nie robiłam. Cały czas gadałam, że umieram. Kobity uśmiały się ze mnie. Ale co babka pobiera i pobiera i końca nie widać!!! Nagle jak coś mnie zabolało to szok spojrzałam a tu miałam ten welfron!!!! W momencie stałam się nie blada, ale zielona jak mi pielęgnairki mówiły. W moemncie zimne poty i na razie!!!! Mój organizm odrzucił ta ręke jako, że nie była przeze mnie akceptowana. Zsiniała mi i była zimna jak u nieboszczyka!!! Trzymali mnie przez trzy dni w szpitalu, podawali nospe i codzień pobierali krwe nie przez welfron tylko kłuli mi drugą rękę!!!!! Dostałam kropluwkę, i to jedyne fajne wspomnienie bo po niej super się czułam!!!! Miałam takie atrakcje jak lewatywa :D też spoko ;) Ale co byłam badana przez ordynatora ginekologii, aby wykluczyć ciąże itp okazało się że byłam w ciązy (nie byłam wtedy z R nie miałam nikogo w tym okresie) ale spoko wysmiałam lekarza i powiedziałam że chyba się zapyliłam sama. Konsylium było, codzienny ochód i nic nikt nic nie wiedział!!!! A ja kłóta codziennie!!!! Mama po tych trzech dniach wk....ła sie zabrała mnie do ogólnego (mojego lekarza) facet ponaciskał mi brzuch popatrzył w oczy zapytał jak z moimi nerwami? STRZAŁ W !!!!! Miałam skurcz żołądka pod wpływem nerwów i stresu (wtedy już pracowałam w tym obozie pracy) po 5 minutrach wiedziałam co mi jest a w szpitalu pytali się boli, boli to dobrze nospe podawać!!!! Dostałam tabletki rozkurczające i uspokajające i przeszło!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, Agatko, a teraz ja będę wredna - dysleksję, nie dyslekce :D U mnie - nie pamiętam!!!! Napoje załatwiał teściu i pewnie też nie będzie pamiętał. ad1 - ja bym proponowała oficjalnie z narzeczonym, w końcu to śłub i i tak sie ciocia domyśli, że kogoś masz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie tylko dubelek Ci sie przytrafil zabu! agatka napisała dobrze wyraz -dyslekcję:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wszędzie jeździmy razem :O zapraszamy na ślub trochę nieelegancko by było moim zdaniem pojechać bez przyszłego małżonka. To jest moje zdanie. Ja nie znałam jego całej prawie rodziny, on mojej ale wspominam zapraszanie (mamy to za sobą JUŻ!!!) bardzo fajnie. Przynajmniej zapoanałam się przed imprezą i na luzie już będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, myślę, ze przy tym wysysaniu to wielu hardcore`owców by odleciało, hehe:) Oczywiście to nie pani laryngolog przysysała mi się do ucha, tylko taki mały aparacik wredny... daruję szczegóły, ale żyję:) Kasiak, matko, ale historia!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tiki dzięki potwierdzilas moja wersję:) chcę kupić po 1l soku pomarańczowego, po1 porzeczkowego (mamy z wódki gratis) i po 0.5 l coli albo pepsi. No i jeszcze tak ogólnie z 10l jakiegoś soku grapefriutowego i z 10 l napoju pomarańczowego gazowanego Starczy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam w książce, bo to jest sprawa psychologiczna: \"Dysleksja\" (od \"leksy\", jak czytanie), \"dysgrafia\", \"dysortografia\". :) I tak naprawdę ten, kto robi byki (np ja) ma dysortografię, a nie dysleksję:) No, chyba że mój podręcznik też pisał ktoś z tym schorzeniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak myślę zabulinko;) Ze chyba się domyśli, ale z drugiej strony jakoś tak śmiesznie wpraszać do nich czlowieka którego nie znają:P Dzisiaj jedziemy zapraszać rodzinę Pawla, której nie znam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wody nie?? u mnie pili wode bo było gorąco agatko jeszcze bym dorzuciła wode, moze zmniejsz o połowe 1 sok, nie po litrze a po pół licz i dołóz do tego butelke wody na 2-3 osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko, ja bym jeszcze dokupiła jakieś 10 butelek półtoralitrowych wody mineralnej. Nie przeterminuje się, jeśłi nie zejdzie, sami wypijecie, a lepiej mieć zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAK TAK zgadzam sie z Zabulinka i Tiki Tkiem :) Dobrze, że poruszyliśmy ten temat. My chcieliśmy same napoje niegazowane i soki, ale teraz widzę, że lepiej też w wedę zainwestować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi hi to ja jeszcze inaczej zrozumiłam ten błąd bo ty zabu poprawiając agatke sama żle napisłas ale innego byka robiąc ale juz dobra, nie czepiajmy sie siebie! aga a to ty nie mozesz dzwoniac poprostu powiedziec - ciocia przyjezdzamy w odwiedziny, czemu to traktujesz jak wpraszanie obcej osoby komus do domu?? ja tak nawet nigdy o tym bym nie pomyslała a pozatym jaki on obcy?? za 2 mce i 9 dni Twój mąż!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o - mężatki wspierają wodę:) Polskie Towarzystwo Dysleksji jest członkiem European Dyslexia Association (Europejskiego Towarzystwa Dysleksji) Towarzystwo rozpoczęło działalność w 1990 roku. Zrzesza rodziców dzieci ze specyficznymi trudnościami w czytaniu i pisaniu czyli dysleksją rozwojową oraz profesjonalistów służących im pomocą: psychologów, logopedów oraz nauczycieli-terapeutów. Towarzystwo posiada obecnie oddziały w całej Polsce. Osoby, które chciałyby zamieścić na tej stronie jakieś ważne informacje lub prace, materiały dydaktyczne dotyczące dysleksji prosimy o przesłanie ich na dyskietkach lub na adres E-mail: psymbg@univ.gda.pl macie:) NIe wiem, skąd Wam się wzięła ta dyslekcja - to by znaczyło, że ktoś nie lubi lekcji, czy jak?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do poprawnosci pisania: oczywiscie ze DYSLEKSJA a nie dyslekcja! ja dlatego nie poprawiam innych, bo wiem, ze czasem sama robie byki. szczegolnie piszac w szybkim tempie posty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tiki dla niej obcy. Ale dla tamtej rodziny to nawet ja obca jestem:) A o wodzie ja po rpostu zapomniałam napisać:D Oczywiście że Żywiec będzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mi nie chodzi o byki typu literówki czy nawet ortografy, ale słowo \"fszystko\" to jest przesada nie uważacie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jak dzwoniłam do rodziny mówiłam, że chcemy przyjechać w odwiedziny i od razu nadmieniałam, że chcemy zaprosić na wesele. I to samo z jego strony. Szczerze, jakby mnie nie zabrał troszkę poczułabym się odsunięta od niego i jego rodziny, że robimy ranicę pomiędzy nami a przecież jak Tiki wspomniała mamy być za kilkanaście kni rodziną, i wtedy nie chodzilibyśmy w odwiedziny osobno a razem. To takie podkreślenie, że on i ja to my. I my przyjezdzamy prosić, a nie tylko JA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, tiki - ja muszę sobie chyba wymienić klawiaturę, stukam na takier ruskiej i ma jakiś straszny czas latencji - zżera litery, jak piszę za szybko, i przy pisowni polskich liter obejmuje dwie kolejne, choć jako żywo palucha na Shifcie nie trzymam:) I często mi wychodzi np śłub:) choć palucha biorę po zrobieniu \"ś\" A byki strzelam swoją drogą, więc jeśłi chodzi o ortografię to nikogo nie upominam:) Chyba, że chcę być wredna;) o, widzicie, "jeśłi", hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale dziewczyny nie zrozumiałyście mnie Mi chodzi o to, czy go zapowiadać, a nie czy brać, bo to oczywiste jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka jak pisałam wystarczy jak powiesz że przyjeżdzacie razem do nich. Moim zdaniem wystarczy, a jak już to powiedź że z narzeczonym bedziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×