Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość

przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

Polecane posty

marcy, sesja w dniu Waszego ślubu i tak by odpadła, ponieważ 22 lipca obsługujemy inną Parę - w Krakowie, nota bene:) Poczekaj chwilkę, bo pizę teraz długiego maila, jak skończę, to pogadamy o double - sesji;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chętnie jej wysłucham i postaram się zrozumieć.. ale jak znam życie wystarczy, że moje kochanie wypije i zacznie wspominać dzieciństwo i znowu ją zniecierpię... że mu coś takiego zrobiła... P.S. Mój fotograf mi przygotuje 100 najlepszych zdjęć wywołanych 13x18 + płytka (niektóre np. w sepii.. i do tego około 1000 roboczych na 2 cd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny coś z tamtym moim adresem email jest nietak oto nowy jak coś to pisać na ten Catherine1984@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poczekam poczekam tylko wyslij mi prosze linak do waszych zdjec na maila zabulina a znasz moze taki przystanek w krakowie (chyba tez jest to jeszcze kazimierz) ktory sklada sie z krzeszel i zaraz kolo niego jest plac z tymu krszlami malymi i duzymi bo moje marzenie to miec tam zdjecia ja go mijam w drodze na uczelnie z matecznego na rondo frzegorzeckie tramwajem - chyba 11 o ile mnie skleroza nie myli no i oczywiscie zdjecia w trammwaju i na moscie nad wisla tym nowym -nie wiem jak sie nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To właśnie do Ciebie tego długiego maila pisałam:) Wysłałam jeszcze na stary adres, ale zaras wyślę i na nowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mx3 - ja wim ze to trudne bo mi z kolei moj ojciec nie ulatwial zycia czasem tez mam o to zal ale trzeba probowac - jesli nie wybaczyc to zapomniec teraz najwazniejsze zeby po slubie konakty utrzymywac tylko tak czasto jak wam odpowiada bo to jest wlasnie szansa na uwolnienie sie od przeszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marcy, mój ojciec także bardzo mnie skrzywdził. Piszesz bardzo mądrze - nie ma \"powinniśmy odwiedzić\" \"powinniśmy pojechać\". \"Powinniście\" wyłąznie dbać o WASZ związek. Reszta świata musi się z tym pogodzić. I powiem Wam.. dopiero teraz dla mnie zaczęło się prawdziwe życie.. Jeżeli przeszłośc była ceną za teraźniejszość, to i tak była to cena niska:) przystanek, o kórym piszesz - nie wiem dokładnie czy to ten, który mam na myśli, ale sprawdzę:) Acha, zaraz napiszę cos o kosztach, tylko powiedz: cyfrówka czy analog? (Osobiście doradzam cyfrówkę - spokojnie będę Wam w stanie zrobić nawet paręset wyłącznie ładnych zdjęć - ależ ja jestem nieskromna;) - a i koszty są zdecydowanie niższe ). No i - część wywołanych czy wszystko na płycie? To są ważne rzeczy, bo koszty materiałów w dużej mierze stanowią o koszcie sesji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak, mi też coś poczta szwankuje - jeżeli chcesz mi odpisać, poślij drugą kopię na kodijack@interia.pl dobrze? Mam nadzieję, że doszło i że cokolwiek Ci to da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulina ja nie wiem co lepsze czy mozesz mi podac 2 ceny? jedna z cyfrowka a jedna z analogiem i jak a jest roznica miedzy zdjeciami powiedzmy ze chcielibysmy 20 zdjec w wiekszym formacie niz typowe a reszte na plycie a jesli uwazasz ze to sie kupy nie trzyma to podaj twoja propozycje bo ja na razie nie wiem o jakich sumach mowimy potem zawsze mozemy cos ustalic no i link please bo ja jeszcze twoich zdjec nie widzialam i tak wciemno wszystko zalatwiem he he he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie panny i panie Apropo stosunków z teściami...... Łomatko..... wczoraj przyjechali przyszli teściowie, zrobili nam niespodzianke i zjechali na weekend.To naprawde wspaniali ludzie, przez 4 lata nigdy nie uslyszalam od nich przykrego slowa, z \"jego\" mama potrafiłam znalezc zawsze wspolny jezyk....ale ta wizyta dała mi troche do myślenia..... bo ja zawsze miałam ich za wzór... ona opanowana spokojna wierna kochająca, on uczuciowy, starał sie byc zawsze zaradny, troskliwy o zone i dzieci.... a tu nagle szlag jasny wszstko trafil i ludzie po 26 latach małżeństwa nie moga na siebie patrzec.... szkoda mi ich ale chyba nie wypada sie w to mieszac bo co ja\" mały żuczek \"moge wiedziec o małżeństwie jak dopiero wkraczam na ta droge.... ta sytuacja wymaga od \"niej\" nie lada siły..... po tylu latach wychodza na jaw sprawy ktore maz zatail przed nia..... narobilo sie z tego baaardzo duzo problemow, przerosly ich chcialabym jakos im pomóc ale nie za bardzo wiem jak no i czy to wypada??....hmmm zastanawiam sie czy moj przyszły maz nie odziedziczył takich zdolnosci, czy nauczy sie czegos na bledach rodzicow... eeeh glowa mi pęka od myślenia.... pędzę po kawulca pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos tak smutno nagle sie zrobiło:(...jakby upiory przeszłosci powróciły...(tak tak my je tez mamy) jak to bedzie u was z błogosławienstem u was????jak to bedzie wyglądac a panne z polic prosze o dokładny opis gdzie bedzie brała ślub:)-moze sie wybiore:)??? zabulina mój meil czeka:)papapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ami, jeżeli napisałaś mi maila, to poslij go jeszcze raz na kodijack@interia.pl Koledzy - informatycy mojego męża mówią, że onet ma problemy - faktycznie, poczta szwankuje. Serwery im posiadąły czy cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas chyba wogóle nie będzie błogosławieństwa bo jak? tylko moi rodzice? ona jedzie od razu do kościoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ami olej to od myslenia tylko glowa boli ja czym wiecej mysle o moich stosunkach z ojcem i tym co teraz robi mojej mamie tym mniej mam ochote z nim gadac i dlatego nie mysle widuje go tylko od czasu do czasu i wtedy to juz tak nie boli masz swoje zycie i swoje problemy - odcinasz sie od przeszlosci i zaczynasz ZYC ale tak naprawde wiadomo ze demony przeszlosci raz na jakis czas wychodza ale we dwojke mozna sobie ze wszystkim poradzic i tego sie trzymajmy ja np wiem ze przez to co mi ojciec zrobil (bylam przez niego notorycznie odrzucana) ranie mojego lubego bo gdzies tam podswiadomie \'testuje\' jego milosc a jak nie poswieca mi tyle uwagi ile bym chciala to mi sie wydaje ze na pewno cos jest nie w porzadku i woli inne rzeczy ode mnie ale to nie jest prawda - po prostu kazdy z nas potrzebuje troche woilnosci no i walcze z tym powolutku, ale teraz juz sie nie boje ze cos sie zepsuje bo jestem pewna naszej milosci a ojciec moze mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiak, 02 jest bodajże częścią portalu Onet :( Marcy, to, co piszesz, w moim przypadku się sprawdziło. Ciężko czasem uwierzyć, ze jest się naprawdę bezwarunkowo kochanym. Ale kiedy się to zrozumie, to zaczyna się Prawdziwe Życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już duchy wychodzą to niech wszystkie wyjdą i jak najszybciej zginą!!! Może to głupie co napiszę, ale czuję wyrzuty sumienia. Moja mama jest już ponad piętnaście lat sama. Jest to piękna kobieta, która mogłaby sobie ułożyć życie, ale ona twierdzi, że dla niej życie sięskończyło. Chodzi mi o życie prywatne. Twierdzi, że ona już nie potrzebuje mężczyzny, który by jej tylko przeszkadzał. Na pewno i Wy to macie takie podświadome łańcuchy, które łączą Was z rodzicami. I ja takie mam, które mówią mi, że mama nie myśli tak jak mówi. N apewno chciałaby jeszcze trochę POŻYĆ dokładnie teraz kiedy jedna córka jest daleko w Anglii a druga lada chwila wyjdzie za mąż. Co prawda będziemy mieszkać u mnie, ale czuję wyrzuty sumienia, że zamiast być z mamą ja jestem z Robkiem. Zamiast wyjść z mamą na spcer idę z Robkiem, wiem że to głupota, ale tak już jest. Nawet teraz myślę, że powinnam być z nią a nie siedzieć u Robka. Czuję się z tym źle nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo bym chciała aby mama sobie kogoś znalazła, kogoś kto będzie jej wart. Mówiła mi wczoraj mama, że kiedyś bardzo dawno wywróżyła jej kobieta, że jak już dziec się pożenią ona drugi raz się ożeni :) bardzo bym chciała.... A teraz duchy precz!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Święta racja, że tylko my , razem możemy pokonać potwory z szafy... jednak jest taki mechanizm, że wielka krzywda wyrządzona mojemu sercu (przyszłemu mężowi) jest jakby moim bólem... wiem, że przebaczać jest sprawą boską... i tego się człowiek uczy długo... czasem całe życie. Wykazujemy czasem wolę by zapytać co słychać, czy pomóc.. przygotować ogród do zimy, czy już teraz do wiosny, pojechać po zakupy większe do makro.... każde jednak spotkanie jest okupione potwierdzeniami tego, że ona nie akceptuje tego związku, ale kiedy było wygodnie i myłam okna w całym domu na święta.. to akceptowała... to ciekawe - jak leży... Często wystarczy kilka kąśliwych deptań naszych planów, naszej godności i marzeń... i wszystko znowu jest tylko czarne. Myslę, że w pewnej mierze ona chce ze mną poorozmawiac ze strachu przed samotnym mieskzaniem w tej wielkiej chacie i może jeszcze raz próbować namówić na wspólne zamieszkanie... jednak teraz już nie chcemy. My tyle razy proponowaliśmy i koniec. Teraz nasz czas, nasze życie. Nie jest to czysto egoistyczne.. ale jakby człowiek chciał każdemu dogodzić, to sam byłby nieszczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane ale sie zrobiło wylewnie i szczerze, ach ja też mogłabym długo tu pisać, nie pochodze niestety ze szczęśliwego i udanego związku...... zabulina czekam nadal na zdjęcia Twoje i linka bo nic nie doszło:( ja niestety nie znam w Legnicy dobrego fotografa, zdecydowalismy sie a standard Legnicki - 45 zł od ujecia ( 3 odbitki w formacie 21x15) nie wiem jaki aparatem, czytam uwaznie co tu piszesz na temat zdjęć i dzieki ci za to bo w sobote nastepna ide ustalac szczegóły to o wszystko popytam co tu zasugerowałaś. kochana a czy Ty przyjechałabyś moze do Legnicy zrobic sesje slubna? ami ciebie tez nie widziałam jeszcze!czekam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona sama tego domu nie utrzyma, tymbardziej, kiedy Babci zabraknie (bo dokłada się i to sporo... oj sporo). Będzie musiała go sprzedać, my tam nie zamieszkamy. To dom, który budował Tatko, ale on i tak jest z nami gdzie kolwiek będziemy mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona sama tego domu nie utrzyma, tymbardziej, kiedy Babci zabraknie (bo dokłada się i to sporo... oj sporo). Będzie musiała go sprzedać, my tam nie zamieszkamy. To dom, który budował Tatko, ale on i tak jest z nami gdzie kolwiek będziemy mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zabulina przegladnelam na szybko zdjecia calkiem szcerze: ze wszystkich zdjec najmniej mi sie podobaja slubne (przepraszam jesli cie urazilam) portrety a zwlaszcza przyroda - rewelka natomiast jeli chodzi i slubne zdjecia - zdaje sobie sprawe ze tu wiele a wlasciwie najwiecej zalezy od nas\' para na twoich zdjeciach nie wyglada na wyluzowana ani dobrze sie bawiaca przypuszczam ze zdjecia byly z dnia wesela? chcialabym zeby dla mnie sesja byla przygoda a nie kolejnym punktem w programie wesela licze na to ze gdybysmy do tego podeszli z humorem i bez pozowania to efekt moglby byc zblizony do tego co macie w portretach - sa one piekne bo uchwycone bez poz, naturalne az do bolu dlatego mysle ze chcialabym zdjecia cyfrowe bo wtedy mozna uchwycic dowolny moment a w analogowych to wszystko musi byc bardziej przemyslane ja lubie spontan i tego sie trzymajmy a wasze studio w takim razie znam ze sfery - widzxialm zdjecia z pszczyny ps sorki jesli bylam zbyt bezposrednia ale pisze jak czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabulina po Twoich słowach mam wrażenie, że znam Cię całe wieki! Jaka to szkoda, że mieszkasz na tyle blisko abym mogła Cię zaprosic na kawkę. Bałabym sie tylko, że zamęczyłabym Cię rozmową :) 🌻🌻🌻🌻🌻 🌻 🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 ---- to dla Ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mx - wyprowadzcie sie bezwarunkowo to jest wasz warunek szczescia bo jak sa za glebokie rany to nie da sie razem mieszkac ja dopiero jak sie wyprowadzilam z domu to stalam sie odpornijsza i nabralam dystansu - teraz to co mnie kiedys ranilo juz nie ma takiej mocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no pewnie, że są najgorsze, bo tylko jena para sie zgodziła na umieszczenie, w dodatku - jak trafnie oceniłaś - z dniu ślubu, a na dokładkę - para ta jest parą urzędników, oboje po 30 tce, której nie można było namówić na jakiekolwiek szaleństwa :D Po to właśnie jest galeria - wszystkie zdjęcia w \"potretach\" poza tymi, na których sama jestem, robiłam ja. Talent nie wyczerpuje mi się w momencie ślubu:D tylko ja zawsze podporządkowuję się temu, co chce Para Młoda... Nie wierzę w takie coś, jak reperacja gustu czy powołanie do robienia zdjęć, ktróe ja sama uznaje za najświetniejsze, jeżeli Para ma inny pomył i kropka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiak - nawzajem:) Widzisz, ja właśnie dlatego zostałam psychologiem, że uwielbiam rozmawiać z ludźmi. A Ty jesteś bardzo fajnym \"ludziem\":D i wrażliwośc mamy podobną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marcy, my z nią nie mieszkamy... tylko u moich parents-ów. Fil mieł wyrzuty sumienia i ja przystałam na propozycję Fila oddzielenia jednago piętra, oddzielnych liczników i wejścia osobnego... ale ona się nie zgodziła, i to trzy razy, więc pies ją ogryzł. Dzisiaj cieszę się, że ona się nie zgodziła, bo ja nie byłabym tam szczęśliwa. Ciągłe gadanie, swoje widzi mi się w ogrodzie czy nie w ogrodzie, ciągle nie u siebie... a tak, będziemy mieli nasz dom, nasz ogród i nasze nowe życie tylko we dwoje (jak na razie...):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×