przygotowania w toku- bo ślub w tym roku

ha ha ja tez w pracy;)

ja toze w arbait:)...co my wtych pracach wyrabiamy...:) ale tylko dzis jest tak jakos luzniej ,,,mnie bardzo ciekai czy dostane urlop.przed slubem:0 aa zapraszacie szefów waszych?

No to w takim razie chyba tylko ja siedzę jeszcze w szlafroku :) i w kapciach... jestem u mojego Misia :) i czekam aż przyjdzie z pracy. MIsiek wie, że gadamy sobie na topicu i czasem zrywa boki ze mnie, nie wyobraża sobie jak można przez pół dnia spędzić przed kompem :)

ja nie mam luzu ale chyba jestm uzalezniona a pare zdan zawsze sie dobrze wklepie urlop musisz dostac tzw okolicznosciowy 2 dni przysluguja z tutulu wesela a ze ja pracuje w duzej firmie to zapraszam szefowa swojego biura i kolezanke z ktora siedze i szefowa pionu ktore i tak jest moja przyjaciolka

kasiak,kurcze fajnie masz luzik-ale tylkodzis wolne czy wogóle nie pracujesz? wiecie co? mnie doby brakuje-w pracy jestem od8.30 do 18.30 i nic załatwic nie moge....dobrze ze dzis piatek. która dzis wieczorem póxnym bedzie tutaj? otworzymy winko(dostałam jakies bułgarskie od szefa na dzien kobiet) i pogadamy...

jejku, ile tematow, ile pytan nie nadazam ;) tik tak, witaj :) co do Twoich pytan na poczatku, to u mnie na weselu bedzie wodka, a wizytowek nie planuje Kasiak, tik tak-- sukienki bardzo ladne :) co do spowiedzi, nie chce nikogo umoralniac ;) ale mam zdanie jak marcy, spowiedz z zatajeniem jakiegos grzechu jest niewazna i moim zdaniem bez sensu, odstawianie takiej szopki taka hipokryzja mi zalatuje robienie po swojemu a mimo wszystko slub koscielny Kasiak, od razu mowie, ze nie kieruje tych slow do Ciebie bezposrednio i nie chce Cie urazic, sobie samej mam wystarczajaco duzo do zarzucenia ;) u spowiedzi dawno nie bylam, ale mam zamiar przed slubem wyspowiadac sie od serca co do zalu za grzechy, to wiecie co, to wszystko sa trudne sprawy, trzeba trafic na madrego ksiedza. Ja mialam takie szczescie na naukach- ostatnio wlasnie mowil nam ksiadz o zalu za grzechy. I zaznaczyl, ze nie oznacza to takiego zalu emocjonalnego, ze mamy plakac np, tylko chodzi o rozumowe uznanie, ze przed Bogiem jest to grzech, swiadome przyznanie sie do tego, ze dany czyn byl grzechem. ktos pytal o wystroj- sale stroimi sami, samochod ustroi nam pani z zaprzyjaznionej kwiaciarni, kwiaty do kosciola tez nam przygotuje

ja zauwazylam ostatnio ze tez jestem uzalezniona od forów:( bo choc masa roboty to ja musze tu zajrzec.

Ami pracuje, ale na pół etetu (4 godzinki) od 16 do 20 :( bardzo uciążliwe!!!! Urlop biorę tydzień przed ślubem i tydzień po slubie wychodzi dwa tygodnie :) a jak mi nie będzie chciała dac to wezmę bezpłatny, a jak nie to załatwię zwolnienie lekarskie :P

no to co - podoba mi sie to co napisalas o zalu a ja ze spowiedzia mam tak samo chcialabym tak od serca ale sie boje jak skurczybyk bo jeszcze nie bylam do spowiedzi odkad z moim lubym zaczelismy ze soba sypiac wiec przypuszczam ze bedzie ciezko tez mam fajnego ksiedza na naukach jesli bedzie taka mozliwosc to chcialabym sie u niego wyspowiadac

ja tez biore urlop tydzien przed i tydzien po:) kasiak zdjatka doszly , suknia sliczniutka a kto ja ma na sobie?? co do spowiedzi wracajac to ja mam starszne rozterki moralne z tego powodu, bo ja nie czuje sie grzesznicą.

umnie to rodzinna firma szef szefowa ich syn i córka-dojdzie mi troche osób. jak jest uwas ze swiadkami/rodzina czy przyjaciele? umnie (wiedzielismy to od samego poczatku)bedzie jego brat i moja siostrzenica. mam dwie sostry i brata to miaabym dylemat aa tak jeden kłopot z głowy...

acha no i jesli chodzi z uznanie grzechu to oki, uznaje ze jest to czyn grzeeszny w oczach Boga, ale gdzie tu miejsca na żal za grzechy skoro ja nie żałuje tych cudnych chwil!

No to co, Marcy ---> powiem Wam szczerze, że u spowiedzi nie byłam z dobre półtora roku i boję się jak nie wiem! No to co masz rację że jak zataję to spowiedź będzie nieważna :( i właśnie boję się jeszcze bardziej bo u mnie w parafii są tak beznadziejni księża że szok!!! Ślub bierzemy w parafi Miśka to może będę mogła się wyspowiadać u niego?? Można tak czy trzeba w swojej? Jego ksiądz jest spoko i myslę, że zrozumiał by to. Tego się boję najbardziej!!!!

marcy, ten ksiadz duzo rzeczy mi uzmyslowil :) ja tez sie boje tej spowiedzi i wiem, ze podchodzac do konfesjonalu bede miala nogi z waty, ale nie chce niczego pominac, bo w koncu nie po to bierzemy slub koscielny oj, bedzie ciezko choc grzeszylo sie latwo ;) bylam raz u spowiedzi odkad zaczelismy wspolzyc i powiedzialam to, ale to byl ksiadz, ktory nigdy nie mowil zadnej nauki, znany byl z tego, ze u niego mozna sie wyspowiadac lekko ;) akurat wtedy na niego trafilam

kurka:(cos mnie główka boli i kaszelek mam i znoska leci!!!! KOBIETY CZY KTÓRAS JEST ZE SCZZECINA LUB OKOLIC??? i mogłaby by mnie wspomóc konkretnymi informacjami... jak dalej tak sie bede czuła to szef bedzie musiał mnie puscici do domku. dalej sie nie dowiedziałam zcy któras bierze slub zimą? a i ile dajecie księdzu?

Kasiak, mozesz wyspowiadac sie gdzie chcesz i u jakiego chcesz ksiadza jaka parafia nie ma tu znaczenia tiki tak, nie czujesz sie grzesznica, hmm, ja mam grzechow sporo i o tym wiem tak jak pisalam, ksiadz tlumaczyl nam to, ze by spowiedz byla wazna, trzeba uznac, ze w oczach Boga dany czyn byl grzechem nie chce sie zaglebiac w ten temat, bo mysle, ze wiele z nas moze poroznic, a po co nam tu niesnaski? mam swoje zdanie na ten temat ale przeciez kazdy robi jak chce i analizuje to we wlasnym sumieniu pewnie sa i tacy, ktorzy podpis na karteczke machna za ksiedza, a do spowiedzi w ogole nie pojda ami, nie wiem jeszcze ile wezmie ksiadz, slub biore 2 wrzesnia, wiec mam nadzieje, ze bedzie jeszcze cieplo zdrowka zycze

spowiadać sie mozna u kogo ci pasuje wcale nie musisz u siebie w parafi wiec mozna wybrac takiego ksiedza ktory ci odpowiada

kasiaczku, sukienka śliczna. ale ja nie zdecydowałabym się na taką z samym gorsetem. jak mierzyłam podobną w salonie, to źle czułam. myślałam że mi ten gorset za chwilę spadnie. dlatego wzięłam z tymi opuszczonymi ramiączkami. a wyspowiadać możesz się chyba u każdego księdza.

chodzilo mi tylko o to, ze nie czuje sie grzeszna tylko z tego konkretnego powodu, ale masz racje \"no to co\" zostawmy ten temat, kazda musi sie sama z tym zmierzyc.

no to co rzeczywiscie o takich rzeczach sie nielatwo pisze z jednym sie zgadzam w 100% latwo jest grzeszyc a trudniej sie do tego przyznac

a jak tam dziewczyny wam nauka tańca idzie?

ja jeszcze nawet kursu nie zaczelam szukac porazka ale wezme sie do tego od poczatku kwietnia

taniec ojej u mnie to chyba bedzie z tym kiepsko, takie tance z wujkami i wszelakimi panami i obroty, ja nie umiem tych tanców, a mozna sie gdzies tego nauczyc, hym wogole o tym nie myslalam, muz z tatą powaznie porozmawiac.

my wczoraj ćwiczyliśmy sobie, i wiecie co, dziś mam strasznie podeptane palce :D mój M. trochę się motał i mylił nogi, ale oczywiście wszystko zwalił na mnie, że to moja wina itp. :D ale się przy tym uśmialiśmy.

powtarzam moja prosbe, widzialam ju sukienusie marcy i kasi ( ja tez jestem kasia:)) a moge prosic o zdjatka pozostalych sukienek? chetnie poogladam w czym sie drogie panie wybieraja do ołtarza, moze jeszcze zmienie zdanie co do mojej

tiki tak, ja nie mam jeszcze sukienki, ale oto moje typy: bardzo podobna do tej, z tej samej kolekcji, ale nie mam juz do niej linka, bo weszla kolekcja 2006 i zniknelo, mam w domu zdjecie na kompie jedynie. Moj typ jest prawie identyczna, tylko na dole ma jakby takie rozciecie na spodnicy, taka falbanke delikatna http://www.panayotis.dk/viskjole_tilbud_odense.asp?ID=20051007&ID2=200510 a druga to ze strony www.margarett.pl, jak wejdziesz tam w kolekcje to z pierwszej kolekcji od gory model, ktory sie nazywa \'modello\', tylko ja bym chciala jednak gorset z ramiaczkami. mam spory biust i zle bym sie czula w takim bez ramiaczek, bo podobnie jak maniusi wydawaloby mi sie, ze mi spadnie sukienka

sliczne sukienki ta pierwsza ładniejsza:) ja tez raczej doszywam ramiaczka do tej moje sukni, zawsze potem mozna sciowac je, ale ja reczej takie przez szyje zrobie lepiej to wyglada, a na tej stronie margaret sa podobne kapelusze cos jak chce;)

zaraz popatrze na te kapelusze u niektorych to fajnie wyglada ale ja sobie siebie nie wyobrazam w kapeluszu :) co do tej pierwszej sukienki, to przy szyciu chce tez chyba cos pokombinowac z ramiaczkami, bo takie opadajace na ramiona tez nie wydaja mi sie super wygodne np w tancu, np podczas podnoszenia rak na pewno bede sie przesuwaly i tren chce maly, podpinany, zeby po kosciele odpiac go dla wygody

no to co, jak przymierzałam moją sukienke, to te ramiączka były nawet wygodne. bo wszystko masz dopasowane. sama byłam w szoku że to tak fajnie jest powycinane. ale fakt że nie wymachiwałam tam rękoma ;) tiki tak --> podaj emaila to wyśle Ci moją sukienke.

kasiastejka@wp.pl