Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Znalazłam to na innym topiku ale bardzo mi się podoba...więc wkleję...... Pewien człowiek miał sen. Śnił, że spaceruje po plaży z Bogiem. Po niebie przeciągały sceny z jego życia. I każda scena znaczyła swój ślad na piasku. Kiedy spojrzał na ślady stóp, raz widział dwa ślady, a czasem tylko jeden. Dalej zauważył, że czas większych trosk i biedy znaczył tylko jeden ślad Dlatego zapytał Pana: \"Panie, zauważylem, że smutny czas mojego życia znaczy tylko jeden ślad. A Ty mi przyrzekłeś stać zawsze przy mnie. Nie rozumiem, dlaczego Ty, kiedy potrzebowałem Cię najbardziej, zostawiłeś mnie samego\". Wtedy odpowiedział Pan: \"Kochany przyjacielu, kocham cię i nie opuściłbym cię nigdy; przez dni, kiedy cierpiałeś najdotkliwiej, kiedy widoczny był tylko jeden ślad, Ja cię niosłem\". A teraz wybywam - na plac tortur :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie popisałyście dzisiaj za bardzo. Mam nadzieję, że wszystko dobrze i to raczej lenistwo, no i może piękna pogoda zaważyła. Chore dzieciaczki, mam nadzieję mają sie lepiej. Foletka? U mnie podobnie jak u Was, chociaż dziecię starsze. Trochę przeziębiony, boli gardło i załamany, że taki niby słabowity. A nie jest tak źle, syn koleżanki leżał tydzień z gorączką i ręką nogą nie miał siły ruszyć. Mój uważa, że w tym wieku powinien być silny i żadna choroba nie ma prawa się go imać. A to przecież jeszcze maleństwo. ;) Fizz, jak tam z doktorami? dałaś radę? Moniał, walczyłaś jeszcze z urzędasami? I mam do Ciebie prośbę, jak już zadzwonią z decyzją o przyznaniu funduszy(pozytywną) to powiedz im, że dzięki nim właśnie wyjeżdżasz. Tylko czy ich to obchodzi? Nadd, wiesz, że cierpliwość czasami popłaca. Kićka lepiej z oczami, przemywałam i wpuszczałam krople. Jest coraz lepiej i jaśniej. Dziś opiekowała sie moim synusiem, co zajrzałam do niego, to była przy nim, albo wtulona na kanapie, albo obok na krześle. Oboje byli trochę skonsternowani, że to widzę. :D Klimta, albo coś innego lepiej, chętnie Ci namaluję. Nie udał się zupełnie. Fizz, na pewno jest lepsza. Koleżanka bardzo się ucieszyła z obrazka. A naprawdę się napracowałam przy nim. Jak mi syn wklei fotki to wam pokażę, jeśli dobrze zrobiłam zdjęcia, ostro itd. Co się dzieje z Anią. Pewnie zapracowana. :( Przykro mi bardzo, że Malibu nie pisze. A moja córka zaczęła myśleć o japońskim pokoju; zbieramy pomysły. Tylko, że najpierw trzeba przewalić ten bałagan. Szkoda, że nie mamy fotek Malibu z jej chińskiego pokoju, to podobne przecież. Znajomy napisz co u Foletki. Zahirek, co z Tobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek 🌻 Whisky, mnie też się bardzo podobają pokoje na modłę japońską, chińską. Sama bym zrobiła np. taką sypialnię... Kiedyś dawno temu, gdy nie bylo do pomyślenia, żeby tak urządzić mieszkanie , byłam w takim z czarną b.błyszczącą podłogą, niskimi pufami, stoliczkiem, poduszkami, wschodnimi gadżetami, dużymi wazonami z gałęziami, papierowymi lampionami itp. Pamiętam, że to bylo fascynujace przeżycie. Whisky, czekamy na fotkę. Faktycznie dziewczyny się nie popisują. Bardzo brak Malibu i Zahirka. Nawet Foletki ostatnio mniej :( I Anuś zagląda coraz rzadziej. Tylko Monia, Whisky i ja na posterunku, a Nadd od czasu do czasu... Dziewczyny, ogłaszam mobilizację topikową.... Meldować mi się tu.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja się melduję :D Jestem okropnie niewyspana bo pół nocy z kłopotami.....hmmmm....żołądkowymi walczyłam :O A jak przysnęłam to zaraz budzik zadzwonił - Młodego do szkoły trzeba było wyprawić. Dziś nie ma lekcji bo jedzie na turniej..... No własnie....co nas tak mało tutaj???? Ale \"zamulona\" jestem dzisiaj....kawę wypiłam ale to nic mi nie pomaga - tylko żołądek znów mnie boli :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie wczoraj i dobrze i źle :) Na ulicy wyłożyłam się jak długa, kolana do remontu :D. Tak się potłukłam, że ledwo wróciłam. Ale znalazłam dobrą stronę tej sytuacji. Na pewno nie mam osteoporozy ! Najśmieszniejsze bylo to, że jak się ubierałam, zastanawiałam się, które założyć rajstopy /byłam w spódnicy/ Wyciągnęłam dwie pary, jedną załozyłam, a drugą odruchowo schowałam do torebki. No i ten odruch spowodował, że po upadku nie wyglądałam, jak kobieta upadła :D A jeśli chodzi o lekarzy, to nie bylo kardiologa, bo...zachorował. W recepcji nie mieli mojego numeru tel. i nie mogli mnie zawiadomić. :( Z innymi lekarzami sobie poradziłam. A przy okazji bylam w Galerii i załatwilam sobie drugie okulary do czytania / w ramach ubezpieczenia/ I tak za 50 zł będę miała nowiutką drugą parę /na wszelki wypadek - ciągle je gdzieś zostawiam/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Monia, przykro mi, że jesteś dziś byle jaka. I ten żołądek :( Wypij jakąś miętę lekką osłodzoną. Mnie to pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobają mi się te filiżanki z kawą i lody w wafelku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem Fizziaczku jest taki, że ja mięty nienawidzę!!!!!! Sam zapach mnie odrzuca :O A jak bym to wypiła to chyba z łazienki przez pół dnia bym nie wyszła :O A mam miętę - taką prawdziwą, przez teściówkę zbieraną, zasuszoną.....Trzymam to dla rodziny bo ja...... Mały się już obudził, zjadł śniadanie i....wariuje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Chorowitkę,Kobietę Upadłą,Imprezowiczkę i wszystkie Inne Nieobecne:-D:-D:-D Te choróbska chyba się nie odczepią.Wczoraj też zaliczyłam lekarza z 3dzieci i sama zaczynam kaszleć:-( Pogoda tak piękan,że aż mi żal,że muszą siedzieć w domu.Wychodzą tylko na dwie godz. bo nie mam serca trzymać ich w domu gdy podwórko pełne dzieci. Może źle robię ale od tego się nie umiera.My chyba za bardzo dmuchamy i chuchamy na te nasze maleństwa;-).Dzieci z patologi biegają byle jak ubrane,zasmarkane i są zdrowe.No chyba,że to Bóg w ten sposób rekompensuje im rodziców idiotów.To nie mam żalu. A wogóle to jakaś taka do d**y jestem:-(Tyle roboty w domu a mi się nic nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️:) Foletka, ładnie to wszystko ujęłaś, jak zwykle. :) A czy to ja może jestem \"imprezowiczką\"? bardzo mi się to podoba. :) Fizz, jak czytałam, że się tak wyłożyłaś to myślałam, że czytam Moniał. Też się kiedyś wyłożyłam i długo mnie bolało, raczej podparta ręka, ale też nie miałam osteoporozy. :) Monia, coś czuję, że czeka Cię plac tortur. A świeże powietrze na pewno nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn mi przeniósł zdjęcia na kompa, więc zaraz wkleję na fotosik. Kwiaty będą jedne bez konturu, przed wykończeniem, bo ja tak chyba trochę na odwrót robię. To te same co kiedyś, tylko trochę inne kolory. A Klimt fatalny, ale pokażę. http://bar-ska.fotosik.pl/ Aha, Fizz zawsze chciałam Cię zapytać, czy kontur, którym malowałaś na filiżankach, to jest ten sam co do szkła? Kłopot z myciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dzieczyny! FOLETA :D Znalazlam dzis ten wasz bardzo ciekawy topik. Jestem w Londynie nie mam tu znajomych \"do pogadania\" czy moge z wami poplotkowac na waszym topiku? Przeczytalam caly, bo mam grype....brrrr, nie lubie chorowac!!! Macie dzieciaki - jak czytam i wiecie co dwa dni temu zrobilam test.......kurcze jest pozytywny HURRRRRA jeszcze musze potwierdzic fakt u lekarza ale czuje ze to jest moj wysniony dzidzius!!!!. Moj Rafal bardzo sie ucieszy - na razie cicho-sza. Musze miec pewnosc. Trzymajcie kciuki!!!! No to jak mozna sobie z wami poplotkowac? Jestescie super babki - fajnie sie czyta wasze posty. Jesli moge sie od czasu do czasu dolaczyc byloby super....:D Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, dlaczego uważasz , że Klimt jest zły. Mnie się b.podoba i jaki duży. Chyba, że technicznie coś nie tak. A w ogóle to zrobiłaś niesamowite postępy. Bardzo mi się podoba. Jesli chodzi i kontur. To ten sam. Po wypaleniu jest trwalszy, ale trochę teoretycznie. Zauważyłam, że to zależy od firmy. Ja kontury na rzeczach do mycia i wypalania robie cienkie pędzelkiem. Te grubsze zawsze bardziej są narażone na zejście... Też bym wolała być Imprezowiczka niz kobieta upadła. Chociaż jako upadła moglabym mieć dobre wspomnienia i np.napisać pamietniki :D /Molly Flanders ?????? :D/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Turkus milo Cię powitać 🌻 Napisz więcej o sobie. Współczuję choroby, ale podziwiam, ze przeczytałas nasz topik....Cały ?????????????????????????????????????????????????? No i gratuluję testu :):):):):):):):):) Bęc, bęc sypią się dzieci :) Chociaż, jak zaczęłam czytać o teście, to przez ułamek sekundy mnie zmrozilo...:) Czytałam rano artykul z poniedziałkowej Wyborczej i było nawiązanie do pewnego Kameruńczyka, niejakiego Molla, który cieszy się o w Polsce b.złą sławą. Nie wiem, czy znasz sprawę. Sorki za takie skojarzenie, ale to pod wplywem tego artykułu :D. Oczywiście, po sekundzie wiedziałam, skąd radość.:) Miło, że chcesz być z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foletko, strasznie mi przykro, że u Ciebie te choroby ciagle. Ale to, co napisałaś, to czysta żywa prawda. Nawet kiedyś mówilo się /może niedokładnie w temacie, ale sens wiadomy/ ..\"częste mycie skraca życie\" Nie sądzę, żeby dzieci z rodzin patologicznych często się myły...i byly myte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coz o sobie.....od niedawna jestem w londynie. Ciekawe czy test powiedzial mi prawde. Mam nadzieje, ze tak...dlugo czekamy na dzidziusia, a tu slub zaplanowany na styczen 2008, jak bedzie ciaza to chyba wezmiemy wczesniej....Oby w moim brzuszku byl dzidzius!!! Przeczytalam , jestem ambitna;) tytul mnie zainteresowal i tak strona po stronie dobrnelam po 2 dniach do konca topiku.... Sprawa Molla jest mi znana. Tu w Londynie Polki niestety nie szanuja sie. Obserwuje jak leca za kazdym ladnym facetem, szczegolnie tym o ciemniejszej karnacji. Wstyd mi za te Polki...ale coz kazdy kowalem swego losu!!! Pozdro i ide do lozeczka . Nie biore zadnych tabletek tylko herbatka owocowa . W poniedzialek ide do gina. juz sie zapisalam. No zobaczymy....no ale brak okresu ponad 2 tyg + pozytywny test ! Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Turkus--- ja Twój nick z innego topiku pamiętam -ale to nieważne :-) Fajnie, że dołączysz do nas....tu milutko i cieplutko zawsze jest. Dzidziusia gratuluję i trzymam kciuki aby na pewno....!!!!! :D:D A gdzie mieszkasz w Londynie?? Ja trochę Londyn znam - mieszkałam tam ponad 4 lata.....to wspaniały okres był! Ja zamieszkiwałam Chiswick - zachodni Londyn. Foletka---i bardzo dobrze, że z dziećmi wychodzisz.Jest ciepło i nic im się nie stanie a świeże powietrze...najlepsze! Ale masz rację - taka nadierna opieka i higiena wcale dobrze nie wpływa na dziecko. Ja na swoje starsze chłopię (pierworodny, pierwszy, wymarzony....) chuchałam i dmuchałam....aż do przesady...Młodszy dostał ogórkową mając 7 miesięcy - bo wył jak głupi do wielkiego gara :D i...nic mu nie było, żre dzisiaj jak maszyna i jest zdrowy jak ryba. Zaraz Młody z turnieju wróci - to dowiem się co i jak i lecę na dwór.....Trochę już mi się żoładek uspokoił to wyjśc trzeba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He, he...ten blok się rozwala....Na razie Spóldzielnia (zasmarkana oczywiście :-) ) kazała zdjąć płyty balkonowe i chłopaki chodzą i zdejmują ( a jeden taki przystojny chłopaczek :D :D ) Już podobno jedna ( ta płyta oczywiście ) z 6 piętra się posypała...no kurcze...ma ta spółdzielnia szczęście, że na kogoś to nie spadło.... W stosunku do zachodnich mieszkań to ja w slumsie se mieszkam.... Mieszkam jeszcze trochę :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młody poszedł \"na piłke\" i do tej pory go nie ma. Zaraz zwariuje....oko....tzn. powieka lata mi juz i mam \"telepkę\".... Smarkacz komórki nie odbiera....Ciemno już!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrócił....ale się teraz z nim policzę!!!! Cholera...moje nerwy juz nie wytrzymują! Oberwie....jak nic!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia, nie szalej, toż wiosna idzie i ciepełko. Ale z drugiej strony Cię rozumiem. Wiecie zastanawiam, kiedy reszta dziewczyn się odezwie ?????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Fizziałku melduję się posłusznie:D Oj Ty Kobieto Upadła,czy są obowiązkowe strupy na kolanach.nic nie wspominasz o Premierze,czyzby się trochę uspokoił?A misiek jest jeszcze z Wami? Whiski🌻\"Pocalunek\"baaardzo mi się podoba.W ogóle cudeńka takie malujecie,że mi szczęka opada.Szkoda ,że nie mam takich umiejętności.Cieszę się ,żę Kicia ma już w porządku oczy,i w takiej komitywie z synem:) Monialku🌻wspólczucia dla nocnych problemów.Mam nadzieję,że dzisiejsza nocka bedzie spokojna. Foletko🌻ta wiosna musi w końcu przyjść ,a wtedy wszystkie choroby zamieciemy w kąt,A z tym uodpornieniem musi coś być.Moja mama opowiadała,że jak wróciła do domu z najstarszym bratem-a mieszkali wtedy w starym domu-to było tak zimno ,że w nocy woda w wiadrach zamarzala.I mały nie chorował wcale. Turkusie🌻witaj,witaj:)Fajnie,że dołaczasz do nas.I gratulacje z dzidziusia❤️ Na stałe jesteś w Londynie? A mnie coś choroba też dopadła-kaszlę jakbym miala pluca na drodze zostawić.Na razie leczę się czosnkiem.Tylko taka zmęczona jestem. Dzisiaj szczepilam psyi jeden calkiem duży wyrwał się dziadkowi i rzucił na mnie.Na szczęscie byl bardzo przestraszony i zaraz zwiał.O dziwo nawet się bardzo nie przestraszylam,skonczylo się na małym zadrapaniu.Dobrze ,że go zaszczepiłam w ubieglym roku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Nadeńko, dobrze, że zajrzałaś i niedobrze, że znów coś Cię bierze:( Może czosnek to za mało. Mnie zawsze pomaga nacieranie spirytusem, zwłaszcza przed snem, do tego aspiryna, rutinoscorbin, ew.herbata z sokiem malinowym. A czosnek jem codziennie z twarożkiem. Tylko go parzę żeby nie byl taki ostry. Premier jak to premier, czyli bz. Diabeł wcielony, nieprzewidywalny, pokręcony, wredny i dużo by tu epitetów przytaczać, ale nie bardzo miałam czas o nim myśleć. Misiek cały czas jest i MM chce go zatrzymać, ja trochę mniej, bo będzie klopot z jakimkolwiek wyjazdem. Misiek jest niesamowicie silny. I wesoły. Budzi respekt. Ale nabardziej lubię jak wszystkie trzy się bawią, albo jak kot goni Premiera i wali go łapą. I w ogóle uwielbiam obrazki z życia moich zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Fizz❤️ Jeszcze piję syrop i piję herbatę z miodem i cytryną. Ech,ten Premier-nieznosny jakby nim naprawde był.A ja Cię bede namawiala na ten zabieg-może nic nie pomoże a może chociaż trochę.Ale to potem-najpierw Twoje zdrowie. Myślę,że Misiek musi być naprwdę fajny.Taki charakter doroslego,dojrzałego mężczyzny-tak mi się kojarzy. A ja dopiero skończyłam wprowadzać zaszczepione psy do komputera i chyba ide spać. Dobrej nocki Kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie piekny nieznajom
Witam wszystkie panie. Tak jak widziałyście wypowiedz mojej żonki u mnie w domciu mały szpital a więc nie mam co wiecej pisać na temat choróbsk.U mnie małe zmiany(w pracy oczywiście).Jak dobrze pójdzie to zmienie sie w nietoperzaponieważ przez jakies następne trzy tygodniebede miał same nocki.No ale ja sie tym nie martwie,lubie nocki,czas szybciej biegnie.Poza tym załatwiłem sobie urlop i równo za miesiąc o tej porze będe ze swoją rodzinką.A teraz niestety ale musze się już uwijać bo zaraz do pracy a jeżdze do drógiej miejscowości (Omagh)oddalonej o 67 mil,tak ze mam kawełek drogi do przejazdu.Pozdrowionka z Belfastu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomy :) A jak Ci się jeździ w tym lewostronnym ruchu, szybko się przyzwyczaiłeś? Nie jest to bardzo trudne? Nie umiem sobie tego wyobrazić na rondzie. Nadd, to masz mrożące krew w żyłach zdarzenia w swojej pracy. Nie wyobrażam sobie właśnie bliższych kontaktów z takimi groźnymi psami. Nie myślałam Fizz, że Twoje wszystkie psy tak się zaprzyjaźnią, tym większe uznanie dla Księżniczki. Foletka, mój synuś już znacznie lepiej, a jak Twoje pociechy? Czy przełkną czosnek? Bo mój to nawet lubi, tez go kuruję takimi naturalnymi syropami. Monia, co z brzuchem? Przypomniałaś mi te nerwy i czekanie na dzieci. Ale nie pocieszę Cię, to się nigdy nie kończy. Nie jestem zaborczą matką, dzieci mają swobodę, ale zawsze jest jakiś niepokój. Turkus witaj i gratulacje! A wiecie, dziś wpadła niespodziewanie kuzynka z didziusiem. Wstyd powiedzieć, ale go jeszcze nie widziałam, choć ma pięć miesięcy. Co ciekawe urodził się po kilku dobrych latach po pierwszym ich dziecku, a mama jest tylko kilka lat młodsza ode mnie. Oczywiście odmłodniała, nabrała energii, ale dla mnie to niewyobrażalne. Ja się śmieję, że czekali na becikowe. Ona mówi, że gdyby wiedziała to by się nie odważyła. W każdym razie jest fajny, potrafi się wydrzeć i daje popalić całej rodzince. Dobrze, że już z tego wyrosłam. A Malibu, to chyba uciekła przede mną. Naprawdę jak wróciłam, to już się nie pokazała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×