Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Było dosyć fajnie, wczoraj goście byli niezbyt długo, tzn. nie zostali na kolacji, więc zdążyliśmy odpocząć. W pierwszy dzień Świąt w nocy pomalowałam filiżanki i kwadratowe talerzyki, zrobiłam to trochę na łapu capu i nie jestem do końca zadowolona, ale rodzince się podobało. piliśmy już z nich herbatę wczoraj. Farby kupiłam dość dawno i jakoś nie miałam kiedy się za to zabrać. Bardzo się cieszę, rozumiem jak Ciebie to ciągnie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, ciekawa jestem w jakie wzorki. Oczywiście wypalałaśw piekarniku. I ciekawa jestem, jakimi farbami, bo sa różnych firm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fatalnie piszę , bo bez okularów, przepraszam za błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Firma(?) Marabu-Ceramica, czyli są lepsze i gorsze? W każdym razie przy myciu farba nie zeszła :) Pomalowałam tulipany, różne kolory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam firmę, też i takie mam, powinnaś wypalić w piekarniku 30 min, w temp. 150 st.C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny....Ja sie bardzo ciesze ze juz po swietach i dopiero teraz sobie odpoczne.Mialam gosci przez dwa dni ,bylo milo i wesolo ale dosyc mam biegania przy garach i kolo stolu. Fizz tez sobie obiecuje ze ostatni raz robie u siebie swieta ale zawsze tak jakos wychodzi ze sie nie udaje.Wczoraj powiedzialam mezowi ze nastepnym razem jedziemy do Zakopanego ,wydatek podobny a przynajmniej calkowity relaksik.Zobaczymy czy sie uda.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczątka!!! Pustki tu takie, że aż smutno. Wiem, wiem moja też w tym wina... Fizz - brzydki ten Twój mąż - musisz go w końcu wymienić na lepszy model!!! I nie dać mu się!!! Nigdy w zyciu!!! Whisky - podziwiam za te tulipanki i filiżanki!!! Foletka super, że Ty szczęsliwa - no ale nie ma sie co dziwić :D:D:D:D - a kiedy Twoje kochanie wyjeżdża - przyjdź popłakać - przytulimy!!! Agosia a jak tam nocka w hotelu?? hihihihi Moniał, Anka - co z Wami Dziewczynki? odezwijcie się, bo smutno na topiku... A ja działam jakoś na odwrót. Zamiast sie cieszyć, że jadę do męża to wpadłam w jakis dół i nigdzie wokół żadnej łopaty. Do tego miałam dziś na 14:00 umówioną wizytę u kosmetyczki - poszłam tylko po to, żeby się dowiedzieć, że nawalił jej prąd. Było tylko światło i napięcie w jednym gniazdku...W czwartek na 10:00 mam wizytę u fryzjera - myślę , że chociaz jej prądu nie wyłączą.... A jeszcze mam tyle papierkowej roboty. Muszę zrobić VAT i dochodowy w pracy. Koledzy MM , którym prowadzę księgowość też byli usilnie zdziwieni, że wyjeżdżam, chociaż jestem pewna, że im mówiliśmy jak mąż był na moich urodzinach.Prosiłam , żeby dostarczyli mi dokumenty przed świetami - a do dzisiaj ich nie mam. Do tego z przyczyn ekonomicznych zwolnili 7 pracowników - więc jeszcze wypowiedzenia, świadectwa pracy , wyrejestrowanie z ZUS-u. I pewnie temu ten dół - jak sie wygrzebię spod tych papierów to juz pewnie i z dołka sie wyłonię. A zeby nie tylko narzekanie - to opiszę Wam co wywinął MM. Zaplanowalismy sobie, że na weekend zostaniemy w Londynie - trochę pozwiedzać i pobyć samym(bo ja jecę z Poznania do Londynu). No więc trzeba było zarezerwować jakiś nocleg. Więc moje kochanie wynalazło jakiś hotel, zarezerwowało i zapłaciło kartą - a to wszystko przez neta. A potem .... zapomniał nazwy hotelu, lokalizacji i nie mógł odzyskać danych bo okazało sie ,że nie wie jakie podał login i hasło.Tzn. myślał że wie a okazało sie, że strzelił jakąś literówkę i za Chiny nie mógł się zalogować. Dzwonił nawet do firmy , która w tym posredniczyła - ale żadali loginu i hasła - nic im po nazwisku....Przesiedział pół nocy i doszedł - zamiast \"o\" ( literki) w loginie wpisał \"0\" (cyferkę). Tak, że kupuję blond farbę i przefarbuję mu włosy hihihihihi. Ale by było jakby nie znalazł tej rezerwacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Malibu... zazdroszcze Ci tego Londynu ....mnie sie bardzo podoba ale bylam tam tylko przez dwa dni[stanowczo za malo na zwiedzanie] ,ogromne wrazenie zrobil tez na mnie York .Moja siostra mieszka w Menchesterze i tam spedzilam najwiecej czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedy wyjeżdżasz Malibu? :) No to \"ładna przygoda\" z tą rezerwacją przez net, czasem trudno podołać nowym wyzwaniom związanym z kompem i całą tą nowoczesnością. Dobrze, że szczęśliwie się skończyło. Szkoda tylko, że jeszcze masz tyle pracy przed wyjazdem, ale dasz radę, i polecisz jak na skrzydłach - prawie dosłownie. Anka, też zdziwiłam się (kolejny raz) ile to pieniędzy idzie na święta, niby nic się takiego nie kupuje i nie w jakichś wielkich ilościach, a jednak. Też tak po cichu myślałam o wyjeździe. Fizz, wypalałam nawet w 170 st. wg. instrukcji, najważniejsze, że się trzyma. Już nie mogę się doczekać następnego malowania. No i moja kuzynka też mnie wczoraj poprosiła żebym coś zrobiła dla nich. Zrobiłam takie proste te tulipany, bo i forma talerzyków i filiżanek bardzo prosta, ale fajnie wyglądają te kolory. A błędy oczywiście widzę, ale nikt na to nie zwrócił uwagi, więc i ja nie mówię, tylko się cieszę. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, nie wypalaj w zbyt wysokiej temperaturze, bo zmienia się kolor, np.biel staje się żółta, 150st.wystarczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Fizz, szkoda, że wcześniej się Ciebie nie poradziłam, ale chyba nic sie nie stało tym razem. Tak się zastanawiam, że za tydzień idziemy na imieniny do tej kuzynki, tzn. jej męża i chciałabym coś dla niego przygotować, tak do domu. Muszę popatrzyć w sklepach. A zaczęłam kiedyś od kubeczka i załamałam się, że do niczego się nie nadaję - wyszło kiczowato, różowy kubek, mocno różowe kwiatki, okropna ciemna zieleń listków, poprawiłam trochę i już nie było najgorzej. Córka nie chciała uwierzyć, że ja to zrobiłam sama. Teraz mi pomagała, myła, przygotowywała i przyglądała się. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, bardzo się cieszę. Naprawdę. Każda nastepna rzecz będzie fajniejsza i bardziej będzie cieszyć. Jak znajdę stronki z wzorami / gdzies takie widziałam/podam Ci mailem. Może wtedy bedzie łatwiej. Zarazwezmę się za szukanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No heyka!!! Fajnie, że troszke się ruszyło. Whisky - widzę, że mocno Cię wzięło na malowanie - super! Ja wylatuję w piatek rano - w Londynie planowo mam być w południe i chcemy zostać do niedzieli. Wiem Anka, że to mało czasu na zwiedzanie( ja też byłam w Manchesterze - tam bedziemy mieszkać) , tym bardziej jak sie człowiek nawet nie orientuje co warto zobaczyć - będziemy działac na chybił - trafił. Wiem tylko, że z hotelu mamy bliziutko nad Tamizę. A hotel nazywa się Sidney - śmieję się , że MM zrobił mi 2 w 1 bo moim marzeniem, odkąd pamietam jest Australia - chciałabym poskakać w kangurzej torbie hihihihi.Może mi doradzicie, światowe kobiety, co koniecznie trzeba zwiedzić! Wyslijcie mi na maila adresy - to przyslę Wam pocztówki z Londynu!!! No nic - wracam do programu \"Płatnik\" brrrrrr.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Fizz, będę czekać. :) czy zmieniłaś pocztę, bo kartka świąteczna od Ciebie wracała. A o jakim filmie mówicie, bo ja właśnie idę do kina :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malibu !!!! hehe...dobrze byłoby, żeby takie rzeczy były realne. Ale to ja jestem realistka. I to zmęczona realistka :( Ale cieszę się, że przed Tobą przyjemności. Ja Ci adresu nie podam, bo juz to zrobiłam. I czekam na kartkę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky nic nie zmieniałam. Maila Ci właśnie wysłałam. A mówimy o \'\'Nigdy w życiu\'\'. A propos, to nawet sobie wyliczyłam , że te 100 tys. to by jej nie wystarczyło na działkę i domek. A jaką miała solidną bramę. Taka brama to z 10 tys. Widzisz Malibu, jaka jestem realistka hihihi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEE!!! Fizz!!! A ja i tak kocham ten film , a cuda się zdarzają - trzeba tylko bardzo bardzo chcieć!!! Aha! i nie dodałaś tych 15.000,-,które dostała od babci-staruszeczki!!! Whisky , na co idziesz do kina i z kim? Ale masz zajefajnie! P.S. Zusy, wypowiedzenia i swiadectwa pracy gotowe!!!!!:D:D:D:D Ale resztę dokumentów dowiozą mi dopiero jutro po południu :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tych papierów Malibu nie zazdroszczę. A film podobał mi się, tylko próbowałam go przymierzyć do mojej sytuacji, stąd ten realizm i sceptycyzm. A mogloby być tak pięknie ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wierzę, ze będzie - i trzymam kciuki! Adres mam - ale mam dylemat z kolejnością imion : M.G. czy G.M.???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No przecież wiesz Malibu, że nie lubię GM, tylko MG hihihi :D NMM też tak woli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo tak jest, pisałam Ci że pierwsze G.tak jest w dokumentach, ale zawsze byłam M. My tu gadamu, jak na gg, a dziwczyny nie wiedzą o co chodzi. hihi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nasza Whisky pewnie już w kinie - bo się nie odzywa. A co się dzieje z Moniał i Agosią ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×