Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fizz

a w sercu ciągle maj...

Polecane posty

Cześć Malibu, nareszcie jesteś :) Zdecydowanie najbardziej podobał mi się punkt 13. :D Zapomniałam, Agosia mamy dużą zmywarkę, czasem zapełni się w ciągu dnia, czasem nie. Do codziennego mycia na pewno wystarczy ta mniejsza. W każdym razie nie jest to urządzenie nr 1 w kuchni, wg. mnie. Nie mogę żyć bez malaksera i mikrofalówki (mimo, że tylko do podgrzewania).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Malibu hahaha, ze trzy razy w zyciu bylam piana :D, ale nie wiem, do której grupki się powinnam zaliczyć. Musze pomysleć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hurra!!! Jestescie :):):):):):):):) Fizz ja chyba tez byłam pijana ze trzy razy w zyciu- ale pamiętam, że musiałam trzymać się tapczanu!!! :(:(:(:(:( A teraz muszę lecieć na angielski - wrócę przed 21:00. Będziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak pijana żeby urwał mi się film nie byłam nigdy. Może dużo straciłam, bo nie wiem nawet jak to jest.. ;) Kiedyś koleżanka po hucznej imprezie u nas, nie dała się zapakować do taksówki, ani też nie zgodziła się nocować, następnego dnia zadzwoniła do mnie i spytała jak dotarła do domu. Piła tyle co faceci. W sumie nie było widać, że urwał się jej film.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, Malibu - listonosz puka. Mnie tez nigdy film sie nie urwał, ale wesoło było:D:D:D Nawet mile wspominam. Szkoda, że juz tylko wspominam. Ale może kiedyś jeszcze powtórzę w jakiejś\"wyborowej\" /hihihi/ kompanii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ HEJ TO JA. Macie rację tyle się m€wi,że potrzebują fachowcow z polski ale niewiele to daje.MM wciąż czeka na Home Office,to takie pozwolenie na pracę w W.Brytani.Pracuje na kontrakcie a tego pozwolenia jak niema tak niema.Bez tego papierka nie załatwimy innych zasiłków np.dodatku na dzieci,zasiłku mieszkaniowego i niezarejestrujemy się do lekarza.Gdy już będzie to czekamy drugie pół roku na odpowiedz w sprawie tych zasiłków.Masakra!!!!!!!!!!!!!!Dla nas to poważny problem bo kwota zasiłku na dzieci,ta podstawowa to około 560f m-e.To rozwiązało by kwestie opłat za mieszkanie.Zarobki MM wystarczyły by wtedy na normalne życie.Same widzicie,że jest niewesoło.😭😭 Cieszę się,że nastawione jesteście już pozytywnie-ogród i te sprawy.🌼 ok ja idę szykować moje maluchy do lulania. To co dziewczyny,oglądamyNicholsona w \'\'Lepiej być nie może\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuku!!! Jest tu kto???🌼🌼🌼🌼 Fizz ogród piękny i wyglada na duży, niestety nie mogę otworzyć tych rudzików :(:(:( Ja nie mam ogrodu , niestety. A wiem, że w Anglii wszystko jest miniaturowe - małe domki z małymi pokojami , małe ogródki z przodu domu i niewiele wieksze za domem. Przynajmniej te, na których wynajęcie będzie nas stać. Mnie film urwał się raz (słownie: jeden raz) w życiu. Zawsze myslałam, że taki człowiek pada i \"po gościu\".A jednak nie.Było to mna szczęście u nas w domu - dwa dni po naszym weselu. Przyjechało młode kuzynostwo, którym dzień przed naszym ślubem zmarł dziadek i siłą rzeczy nie mogli być na uroczystości. Gdyby na drugi dzień, nie pokazali mi śladów moich dłoni na szybie obrazu to nigdy bym nie uwierzyła, że \"tańczyłam\" z Lady in red , wiszącą nad kanapą hihihihi.... A najdziwniejsze, że nie miałam najmniejszego kaca - od rana serwowałam mięsiwa i bigosy a kuzynka proszącymi oczkami błagała o rosołki i barszczyki.... Foletka a dlaczego to tam tak długo trwa? MM bardzo szybko miał załatwiony i Home Office i Insurance i konto w banku. Fakt, że teraz od dłuższego czasu stara się o zasiłek na dzieci i non stop musi dosyłać nowe aplikacje - ale tamto poszło szybko... A gdzie reszta dziewczątek? 🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki!! Monia :D ja miło cie widziec. Cos mi się wydaje,że nie możesz przebrnąć przez nasze posty :D hi hi hi. Oglądałam wczoraj wspaniały film \"Pod słońcem Toskanii\" znacie go?? Taki domek jaki kupiła główna bohaterka sobie wybuduję na tej mojej działeczce na wsi hi hi hi. Cały czas jestem pod wrażeniem tego pieknego filmu, zafascynowały mnie zdjecia. Piekne słoneczne krajobrazy Toskanii, bardzo bym chciałą tam pojechać. Skoro wy jestescie takie ogrodniczki ,dziewczyny, to może ja w tym roku tez nie dam plamy i wysieję sobie już teraz kwiatuszki które potem rozsadzę na balkonie. Mam sliczna pergolę na połowie jest dzika jeżyna a na drugiej połowie zwykle jest groszek albo powój. Dorasta do połowy swoich mozliwosci bo sobie przypominam w maju albo czerwcu ze trzeba go wysiać. Fizz ja tez poprosze o twój ogród :) Anka wracaj do zdrowia! Wiem jakie zapalenie krtani jest wstrętne przez całe ferie się z nim borykłam u dzieci. Malibu mój mąż zamiast medalu za udiał w zakupach dostał podkoszulek :D Musi mu wystarczyc. Dziekuję za meile wszystkie - zobaczę je w domu bo tutaj nie mam odopwiednich programów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, ale masz cudne rododendrony i jak dużo! Rudziki zobaczyłam, jak przeżyły w towarzystwie kota? Prześliczne. Ach wszystko piękne, jak mi się marzy wiosna, aaach.... Nie mam niestety zdjęć ogródka, ale porobię, jak już minie ten koszmar i kiedyś się ociepli. Kątem oka oglądam Nicolsona, ale marzę o spaniu. Ten mróz mnie wykończy. A jak Wy się czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Agosia :) Dzięki Whisky, Malibu. Jutro może cos więcej. Dzisiaj nie mam już dostepu do kompa :( Dobranoc !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrej Nocy Dziewczynki!!! Obiecałam sobie, ze będę chodzić wczesniej spać, bo w zeszłym tygodniu naprawdę przesadziłam. Kolorowych snów! Papatki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie majowe ogrodniczki !!! Znowu wczoraj usnelam na filmie ,tak mi sie ostatnio porobilo ze tylko wejde do lozeczka to zasypiam ...no i z filmu nici. Fizz-ja tez prosze o zdjecia z twojego ogrodu,bardzo lubie kwiaty i niezwykle krzewy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kobietki! Już nowy dzień, słoneczko świeci. Bedzie fajnie:) Anka, czesc, co ty tak wstajesz wcześnie?? Jeszcze masz urlop?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, a myślałam, że bedę pierwsza :) Jestem tak zmęczona, że nie widzę na oczy. Nie zmrużyłam oka przez całą noc. Ale się ze mną narobiło. Nie wiem dlaczego, ale durna jestem i na pewno niepotrzebnie przeczytałam wczoraj przed snem w Wyborczej w \"Dużym Foemacie\" artykuł pt.\"Cała Polska bije dzieci\". Jestem w tej kwestii wyjątkowo przewrażliwiona, a nienawidzę przemocy pod żadną postacią i wobec nikogo. Do takich spraw nie umiem się zdystansować i nawet dzisiaj rano zdążyłam się poprztykać z koleżanką, która twierdzi, że małe lanie jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Tylko, co to jest małe lanie? Mam nadzieję, że dla Was dzień zaczął się lepiej. Ja spróbuję szybciutko z tego wyjść, z tego gorszego samopoczucia. No, gorzej ze zmęczeniem. Ale na świecie tak pięknie i................. -12st. Miłego, słonecznego dnia Wam życzę! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Anka 🌻zdjęcia są przepiękne :). Zaraz niektóre skopiuję i będę miała np. na tapetę skopiuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzicie, coś ze mną nie tak :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Jakoś przebrnęłam przez te wszystkie wpisy wczoraj :D Uufff...było tego, oj było. Ale to dobrze! To znaczy, że nasz topik żyje, że jest nam potrzebny. Bardzo się cieszę, że parę razy mnie wspomniałyście.... 🌻 Mój wyjazd to było odwiedzanie starych kątów - pobyt w domku rodzinnym, spotkania ze znajomymi (starymi i nowymi....netowymi również) Musiałam też odwiedzić swoje ulubione miejsca i....na cmentarz do mamy pojechać.To już prawie 3 lata jak odeszła a ciągle mi Jej brakuje. Wczoraj nie udało mi się już dostać do kompa. Młody trochę szalał (na necie) a wieczorem z mężem robiliśmy \"biznes plan\"...Totalna załamka :O A potem dostałam swojej \"ukochanej\" migreny....i do łóżeczka uciekłam - ze środkami przeciwbólowymi i kompresem. Z jednej strony to dobry znak....bo ja migreny dostaję tylko na wiosnę :-) i na jesień :-( Ciśnienie szaleje i moja łepetyna się buntuje. A w końcu na wiosnę czekam jak na zbawienie więc i migrenę zniosłam ze stoickim spokojem. Fizz---z tym laniem dzieci to masz rację. To żadna metoda, jedynie pokazanie własnej bezsilności. Ja stosuję metodę nagród i kar...i jak na razie zdaje to egzamin. Foleta---z tego co pamiętam to w Anglii wszelkie zasiłki załatwia się dość szybko. Owszem - biurokracja jest ale jak złoży się wszelkie dokumenty to \"idzie to\" dość sprawnie. Nawet pozwolenie na pracę (i to ponad 10 lat temu załatwiało się dość szybko, ja miałam wtedy prawo do podjęcia pracy na 1/2 etatu jako studentka). Walczcie o to bo to Wasze prawo i tyle! Patrzę za okno i aż się uśmiecham bo słoneczko - nieśmiało co prawda - ale pomału zza chmur wygląda. Niech już te resztki śniegu stopnieją bo ja zamierzam pączków na krzaczkach zacząć szukać. Uwielbiam wiosnę....a najbardziej lato. Najchętniej to wyniosłabym się do Hiszpanii, na południe Francji....do ciepełka i słoneczka. Nigdy nie rajcowały mnie góry (horyzont mi zasłaniają :D ), kocham wodę...szczególnie morze. Nawet nasz szary Bałtyk mi nie przeszkadza.... Dzięki dziewczynki za pocztę....poprawia humor lepiej niż wszelkie środki antydepresyjne :D W niedzielę kąpałam psa...po swoim wojażach (był u teściowej) wrócił brudny, skołtuniony 😠....do dzisiaj go nie mogę doczesać. Spaniel ze skołtunionymi uszami - matko!!!! Czeszę go i czeszę a kołtuny jak były tak są - chociaż już troszkę mniej....zawsze jakaś pociecha :O Zazdroszczę co poniektórym tych ogrodów...Też bym chciała. Ja na razie balkonowymi kwiatami się zajmuję. Kocham to! A teraz się cieszę bo moja cytrynka, niedawno zasadzona pięknie wzeszła i pnie się w górę jak....perszing!! Teraz za kokosa zamierzam się zabrać. Tylko muszę znaleźć ładny i dorodny orzech...i posadzę. I jeszcze dobra wiadomośc (dla mnie przynjamniej). Pamiętacie jak pisałam Wam o problemach z jedną nauczycielek. Jak na razie uspokoiła się, syn wraca ze szkoły w końcu zadowolony i już dzisiaj rano go \"brzuch nie bolał\". Mam nadzieję, że w końcu kobieta coś zrozumiała...Złamać młodego człowieka jest bardzo łatwo, potem to wszystko poprostować to wymaga już czasu....i nerwów dziecka (i moich). To tak w skrócie...Więcej Was nie zamęczam, lecę jeszcze jedną kawkę dopić i ruszam - pozbyć się pieniędzy...rachunki i zakupy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Moniał :) Cieszę się, że udał Ci się wyjazd i że dałaś radę przebrnąć przez te nasze wpisy:D Widzę, że jeszcze jedna miłośniczka kwiatów nam przybyła. Ta cytryna to skierniewicka, czy z pestki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agosiu...ze wzgledu na chorobe udalo mi sie uprosic jeszcze trzy dni urlopu. fizz -ja rowniez jestem przewrazliwiona na punkcie bicia a ogolnie przemocy.Nigdy nie bylam bita przez swoich rodzicow i tak tez wychowuje swoje dzieci.Wiedza ze moga przyjsc z kazdym problemem i nie boja sie ,nawet ja cos nabroja.Po to ludzie maja rozum zeby rozmawiac i tlumaczyc a bicie niczego nie zalatwi a wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fizz -ja mam cytrynke skierniewicka wlasnie przed soba . W zeszlym roku kwitla na okraglo ale zostawilam jeden owoc poniewaz jest mloda.Dojrzewal bardzo dlugo jesli dobrze pamietam to ze cztery miesiace.Pieknie pachna kwiaty ....troche przypominaja lawende

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam kiedyś, jeszcze, gdy mieszkałam w blokach cytrusy skierniewickie, gdy tylko pokazały się w Polsce. Miałam mandarynkę, kumkwat, rękę Buddy i cytrynę. Wszystkie kwitły i owocowały, szczególnie dorodnie mandarynka, na maleńkim drzewku było chyba 12 owoców. Mam gdzieś slajdy, muszę znaleźć. Niestety wszystko mi \'\'padlo\'\' po remoncie /zapachy lakierów/ Jadalna była tylko cytryna, choć nie taka, jak ze sklepu, mandarynki np. były zupełnie bez smaku. Teraz mam jedną cytrynkę, narazie nie kwitła, ale dobrze się zapowiada. Kupiłam w ubiegłym roku taką maleńką, patyczek z listkiem. Ale wierzę, że będzie dobrze. To bardzo wdzęczna roślinka i naprawdę pięknie pachnie, nie tylko, jak kwitnie. Same liście cytryny są pachnące po potarciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fizz -rzeczywiscie liscie tez pachna ...dopiero teraz to sprawdzilam.Nie wiem czemu na to nie wpadlam ....taki soczysty ,swiezy zapach.Moja teraz nabiera ksztaltow po zimie i wypuszcza nowe liscie.Mam tez kawe ale nigdy mi jeszcze nie kwitla chociaz wiem od poprzednich wlascicieli ze owocowala juz .Teraz juz znam przyczyne po prostu przesadzilam w za duza doniczke i rosnie w korzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Dziewczynki🌻 Widzę, że wszystkie o wiośnie - to bardzo optymistycznie brzmi. :) Na termometrze jeszcze minus, ale to słoneczko cudowne. Cieszę się, że trzymacie się i Anka też wracasz do zdrowia. Fizz zaczęłam czytać ten artykuł, ale na szczęście - jak widzę - przerwałam, po prostu nie byłam w stanie. Nie znoszę tego, wyżywanie się na słabszym to coś najgorszego. Myślałam, że nikt już nie stosuje takich form \"wychowania\", że zdarza sie to tylko prymitywom i to w skrajnych sytuacjach, ale, że nikt nie robi tego świadomie.. No dość tego. Fizz, oszczędzaj się, dbaj też o swoje zdrowie psychiczne. Ja kupiłam kwiatki, nasionka, które wysiewa się wprost do gruntu. I też długo się zastanawiałam, bo założenie mam takie, że tylko krzewy kwitnące, obok iglaków i troszeczkę bylin. Później dokupuję kilka doniczek surfinii i pelargonii, niecierpki, które wprost uwielbiam i werbenę. Będę chciała dokonać kilku przeróbek, bo zarosły mi gęsiówki i inne drobne kwiatki, tak że zrobiło się brzydko. Chciałabym poprzenosić niektóre krzewy, ale nie wiem czy dam radę, to jest strasznie ciężka robota. Och widzę, że już żyjemy marzeniami. Fizz niedługo siejesz? :) Moniał fajnie, ze oderwałaś się trochę od codzienności. To dobrze robi, ja wtedy zawsze dostrzegam, że gdzie indziej wcale nie jest lepiej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fizz -rzeczywiscie liscie tez pachna ...dopiero teraz to sprawdzilam.Nie wiem czemu na to nie wpadlam ....taki soczysty ,swiezy zapach.Moja teraz nabiera ksztaltow po zimie i wypuszcza nowe liscie.Mam tez kawe ale nigdy mi jeszcze nie kwitla chociaz wiem od poprzednich wlascicieli ze owocowala juz .Teraz juz znam przyczyne po prostu przesadzilam w za duza doniczke i rosnie w korzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, dziękuję za przepiękne obrazki, cudowne wrażenia :) A film - o rety! tylko tyle mogę powiedzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whisky, w czwartek, Dzień Ogrodnika:D Miałam kawę, Złapała przędziora, nie było mnie wtedy i ...juz nie mam kawy.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zainteresowanych wysłałam znowu kawałek lata, a nawet jesieni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fizz, przepiękne! Dzięki, ja też chcę tyle kwiatów! :) A mandewilla to rzeczywiście cudo! Czy trzymasz się tych kolorów kwiatów?(moje ulubione), czy masz jeszcze jakieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×