Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Yasmin

prawda o odchudzaniu...opowiem wam moją historię-

Polecane posty

No to jestem! Oj ciężko dzisiaj miałam, cała noc do d..y bo dopadł mnie ból zęba i skończyło się na wizycie u dentysty, ale jestem już po uffff.... Właśnie wróciłam do pracy, zajadam sałatę z....sałaty i innych warzyw. W zasadzie niewiele dzisiaj jadłam, bo do południa męczył mnie ból a po wizycie nie można od razu jeść, w sumie to nawet nie czuję głodu co dla mnie jest nie normalne, bo w pracy trudno nie jeść, może pomoże mi to zasuszyć żołądek....choć trochę.. Kuleczka jeżeli chodzi o fitness to jak zawsze było super, i cieszę się ze wczoraj byłam bo przyznam się że to chyba w domu samemu nic bym nie zrobiła a tak przynajmniej godzinka ćwiczeń zaliczona. Dzisiaj to chyba odpuszczam sobie ćwiczonka bo muszę włoski pofarbować... więc nie będzie czasu....ale jeszcze nie mówię na pewno.. Pozdrawiam wszystkie odchudzaczki i te nowe i te stałe....:) Może się jeszcze odezwę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny🖐️ Mialam dzis meczacy dzien....ale na orbitreka tak czy siak wskoczylam bo poki sa dni wolne w pracy to trzeba z nich korzystac:)-takze przejechalam tyle co zawsze i naprawde lubie to pozytywne zmeczenie po cwiczeniach, db sie tak porzadnie wypocic i isc slodko spac:).Jutro i pojutrze bede miala przerwe w cwiczeniach bo tzreba troche popracowac, wiec w weekend bede dopiero wyciskac z siebie siodme poty:) Kenya-->cos wiem o bolu zeba.....w jednym wypadla mi plomba, a dwa mnie bola i tez musza wybrac sie do dentysty, ale na razie jakos z tym zwlekam....nie licze , ze samo przejdzie bo wiem, ze nie unikne dentysty.....:O fajnie, ze jestes zadowolona z fitnessu-masz racje, cwiczenia w grupie i wyjscie z domu motywuje, mnie ciezko sie zebrac zeby wlezc na orbitreka, ale jak juz zaczne to juz z gorki:) Na jaki kolor farbujesz wlosy?:)-ja jestem naturalna brunetka, ale raz na ajkis czas przyciemniam wlosy farba na calkowita czern, kiedys mialam dosc dlugo jasniutkie blond wlosy....wrocilam do korzeni heh i od ponad roku znow jestem powiedzmy naturalna;)hehe Yasmin-->co u Ciebie?jak w pracy?jak Juleczka?dawno nie widzialam jej nowych zdj:), cwiczysz troche?:) Asia-->calkiem chyba juz zapomnialas o nas Co?..szkoda, myslalam, ze bedziesz pisac tak jak dawniej.... nonka-->jak zdrowie zasmarkancu?wylazlas juz z chorobska?:) Natusia-->Ciebie tez tu malutko...rany laski chcecie tu w ogole zagladac?szkoda by bylo gdyby taki fajny topik znow padl... Aniseed-->cwiczysz troche na orbitreku swoim?ile w ogole min przejezdzalas kiedys?...:) no coz, ja zmykam do lozka za chwile, musze zregenerowac sily przed jutrzejszym dniem....alez mi sie nie chce do pracy wrrrrrrrrrr:o...znikam laski, zycze Wam duuuzo motywacji do cwiczen do diety tez, chociaz wiem, ze my tu glownie chyba stawiamy jednak na cwiczenia co?:Dja dietowac nie umiem..staram, sie pewne rzeczy ograniczac, nie jem slodoczy zadnych i nie jem kolacji wiec burczy mi w brzuchu i pije hektolitry wody... do sklikania kobity trzymajcie sie cieplo:*🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kenya :) ja tez kiedyś chodziłam na fitness grupowy, nawet fajnie było :) niestety musiałam zrezygnowac, bo miłam za dużo zajęc na uczelni :( Kuleczka:) kiedys to ja duuużo jeździłam. Rano około 5 km, a wieczorem tak z 10 czasem 12 km. Do tego biegałam po lesie z psem, teraz głownie spaceruje - jakies 4 do 5 kilometrów :) 2 razy dziennie :) ide teraz pogapić się troche w tv :D póxniej oglądne Ugly betty, a wieczorkiem ćwiczenia :) Musze znowu zacząć gimanstykowac plecy, bo mnie bolą buuuu :( :( :( a dopiero co rehabilitacje skończyłam :( buuu pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie babeczki:) Urlop rozpoczęty....ponieważ trochę mi się go nazbierało, zostałam wysłana na przymusowy odpoczynek. Nie jest mi z tym dobrze, bo przebywanie z ludźmi pomagało mi się pozbierać....grudzień jest miesiącem w którym miało się pojawić planowo moje dziecko...no i mam doła. Dlatego nie piszę, ale czytam regularnie... a tak poza tym, to nie ćwiczę, więc odstaję od Was:( Może znajdę choć trochę sił, żeby się za siebie zabrać, bo boję się nawet wejść na wagę:( Pozdrawiam Was i pamiętam, no i czytam.... postaram sie wpadać regularnie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do aniseed, kenya, kuleczka, yasmin, asia2006. Chciałam wam podziękowac za to że przyjęłyscie mnie ciepło do waszego topiku, ale ja do was nie pasuję, wiec chciałam sie ładnie z wami pożegnac. Pewnie będę tu zaglądac, bo ciekawią mnie wasze postepy, ale musze znaleźć inny temat który bardziej do mnie pasuje. Jeszcze raz bardzo wam dziekuje i pozdrawiam. Trzymajcie sie cieplutko.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmmm.... A ja odnoszę wrażenie, że jest inny temat gdzie Wy dziewczynki udzielacie się regularnie, a ten ma być tylko odskocznią, pisaniem o odchudzaniu, efektach, czyż nie? Aniseed - Ty pisałaś, że udzielasz sie gdzie indziej... Pewnie Kulaczkaa i Yasmin również... Ja pisałam z dziewczynami na forum grudniowym, temat sie kręci, ale tam babeczki są ciągle obecne i dzielą się wszystkim, a nie tylko tematami związanymi z ciążą....Pewnie dlatego są razem i będą.., bo dzieciaczki będą rosły..... Nonka - pozdrawiam i nie pisz że nie pasujesz....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmmm.... A ja odnoszę wrażenie, że jest inny temat gdzie Wy dziewczynki udzielacie się regularnie, a ten ma być tylko odskocznią, pisaniem o odchudzaniu, efektach, czyż nie? Aniseed - Ty pisałaś, że udzielasz sie gdzie indziej... Pewnie Kulaczkaa i Yasmin również... Ja pisałam z dziewczynami na forum grudniowym, temat sie kręci, ale tam babeczki są ciągle obecne i dzielą się wszystkim, a nie tylko tematami związanymi z ciążą....Pewnie dlatego są razem i będą.., bo dzieciaczki będą rosły..... Nonka - pozdrawiam i nie pisz że nie pasujesz....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli chodzi mnie, to w sumie na żadnym topiku nie udzielam się regularnie :) najwięcej jednak na tym. na innym, piszę ale od czasu do czasu :) natomiast czytam mnóstwo innych ale widze, ze coraz więcej chamstwa i wyzwisk pojawia się na kaffe :( buuu teraz jednym okiem śmigam po allegro, bo bym sobie chciała kupić jakiś prezent pod choinkę ;) ;) mam nadzieję, ze ktoś się jeszcze do nas przyłączy, żeby było weselej. Moze bysmy przerzuciły nasz topik do działu diety? hmmm Yasmin, co o Tym myslisz??? nonka:) dlaczego uciekasz???? buuuuu :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Asia-- wydaje mi sie ze masz racje, kazdy z nas ma jakies tam inne fora w zanadrzu na których czesciej sie udziela niz tu i trzeba to zmienic. Przeciez nasze forum moze równiez słuzyc do tego zeby nie pisac ak tu tylko o dietach i cwiczeniach :-)dzieki temu poznamy sie lepiej i temat sie pewnie lepiej rozkreci :-) tak mysle. Nonka- szkoda ze odchodzisz.......Dlaczego uwazasz ze do nas nie pasujesz? A jak Wy sie zapatrujecie na propozycje Anised zeby przeniesc temat do działu diety? bo mi tam w sumie obojetne. Ale moze dzięki temu dolaczyłoby do nas wiecej fajnych osób?? tak sie wlasnie zastanawiam........ Kuleczka jak tam w pracy? miałam isc jutro na siłownie z kolezanką ale plany uległy zmianie i wyjezdzam z moimi do tesciowej, ciągnie mnie na cmentarz, 12 grudnia minie 3 lata jak mojego Taty nie ma.........Od 3 lat nie ma u nas normalnych świąt, pewnie i w tym roku nie bedzie, jest dziwnie......mama myslami jest zawsze gdzies daleko, ja tez.....nic nie jest takie jak kiedys......Zawsze czekałam do grudnia, na ciastowe wypieki mojej mamy, na ubieranie choinki i nocne pogaduchy z rodzicami, teraz przyznaje sie bez bicia ze święta stały sie dla mnie jakies obojętne. Wiem ze powinnam Julii pokazac jak wygląda prawdziwa atmosfera świąt zeby mogła to poczuc tak jak ja kiedys, ale nie potrafie wykrzesac z siebie tyle siły :-o Tęsknie, mam żal i to sie chyba bedzie jeszcze długo wszystko goić :-o przepraszam ale odczułam potrzebe zeby sie wygadac, juz mi troche lżej.... Wczoraj zaliczyłam frycka, obcięłam włosy na krótko, na takiego boba gdzie tył jest krótszy niz przód, w sumie mam proste włosy jak druty wiec fajnie to wygląda, ale brakuje mi włosów i ciągle ich szukam na szyi :-) odmłodniałam o jakies kilka lat :-D w pracy ochrzcili mnie Shazza, ale wszystkim sie bardzo spodobało nowe uczesanie, wlasciwie nie nowe tylko krótsze :-) nawet poprawił mi sie humor :-) moja fryz to teraz cos takiego: http://kobieta.interia.pl/uroda/fryzury/news/bob-10-wersji-fryzury-ktora-podbila-swiat/zdjecie/kate-holmes,3667182 :-) a co u was kobitki? jak dzionek minąl? ja nawet nie zdazyłam nic zjesc po przyjsciu z pracy. Moze i dobrze, wcale nie powinnam sie tym zamartwiac :-D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co z tym linkiem ze mi go tak wkleja ze nie mozna go otworzyc....a dobrze kopiuję.....o co kaman??? :-o no trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak mi się wydaje, ze mogłoby do Nas dołączyć więcej osób, gdyby topik znajdował się w dziale diety :) ale gwarancji na to nie ma :) Yasmin :) jak chcesz wkleić długaśny link skorzystaj ze strony tnij.org i tam go skróć, wtedy zadziała na pewno :) kurcze a ja sie do fryzjera wybieram drugi miesiąc i jeszcze nawet z domu nie wyszłam :O :O :O a Twoja fryzura bardzo fajna :) Skoro masz proste włosy, na pewno super teraz wyglądasz :) mi sie takie fryzurki podobaja ale niestety nie moge sobie na nie pozwolic, bo mi się włosy podkręcają, wykręcają, a nie chciałby mi się ich codziennie prostowac :D dobra, odpalam music i porzucam się trochę po pokoju ;) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki! Przepraszam że mnie nie było, ale mam jakiś zwariowany tydzień od samego poniedziałku. Najpierw ten cholerny ząb psuje mi humor aż do dzisiaj i tak będzie aż do przyszłego czwartku...bo mam kolejną wizytę... to jeszcze ciągle mi coś niechcianego wychodzi a to w pracy a to w domu. No i niestety wymyślam ciągle prezenty, a najgorsze jest to że będę musiała włóczyć się po hipermarketach i galeriach czego strasznie nie cierpię.....:( A wy macie już powymyślane prezenty dla rodzinki;).... Nie wspomnę już że wszystko jest jakieś cholernie drogie, mała zabawka dla dziecka (taka trochę lepszej firmy) zaczyna się od 50zł wzwyż, no a ja muszę obdarować 5 takich dzieciaczków, no i jeszcze prezent dla rodziców i męża strrrraszne.... No dobra koniec marudzenia.... Jeżeli chodzi o ćwiczonka to baty mi się należą.... nic oprócz dwóch godzin fitnessu nie zrobiłam, no i zanosi się że do końca tygodnia tak zostanie, bo jutro wybieram się po te prezenty (chcę je mieć z głowy) a w niedzielę ogarniam domek bo dzisiaj nie dam rady.... Jakoś tak ciągle mi brakuje czasu.... wracam z pracy o 16, o 17 obiad...a o 19 przygotowuję dzieciaczka do przedszkola co schodzi mi do godzinki, no i szczerze mówiąc gdzieś tak o 20 mam taki czas dla siebie, no i nie wiem co wybrać bo się tego wszystkiego zbiera w ciągu tygodnia....ehhh a gdzie tu relaks ... Nie wiem wam też tak czas ucieka czy tylko mi? Kuleczka włoski farbuję na brąz a i tak zawsze wychodzi mi ciemna czekolada;). Jeden jedyna raz w życiu miałam blond włoski i wyglądałam strasznie, zdecydowanie nie mój kolor.... Nonka 50 każda osoba która tu zagląda i czyta nasz topik do nas pasuję, nie rozumiem skąd to stwierdzenie że ty nie pasujesz? Wpadaj do nas chociaż przywitać się i daj znać co tam u ciebie.. Pozdrawiam was cieplutko i chyba się już dzisiaj nie odezwę bo zwalniam się wcześniej z pracy i wyjeżdżam do rodzinki ... Aha chciałam dodać że byłam na basenie i na łyżwach, zdecydowanie wolę łyżwy;) Buziaczki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Obijam się na maxa i już mnie to męczy:( Miałam ciężką noc, wczoraj obraziłam sie na męża śmiertelnie i w takim nastroju poszłam spać, oczywiście śniły mi się same złe rzeczy:( A mąż, jak to facet nic nie zauważył, zadzwonił przed chwilą jak gdyby nigdy nic.....całe życie trzeba sie kogoś uczyć, szok:P Słuchajcie, znacie jakieś fajne miejsce, gdzie można pojechać, spędzić święta? Myślałam o tym intensywnie ostatnio i nagle wczoraj mój W. zaproponował coś takiego. Mamy teraz bardzo mało czasu dla siebie, jesteśmy po mega przejściach i chcielibyśmy pobyć sami. Wiem że ze strony mojej rodziny będzie ok, gorzej z mamą W. /zawsze chciała nas- W. zagarnąć tylko dla siebie/ ona w tym roku straciła męża. Została w mieszkaniu z W. niepełnosprawnym bratem. Pomyślicie że jestem okrutna, ale ja mam już dosyć zbawiania świata. Porobiło się jakoś tak, że wszyscy mają prawo do złego nastroju, smutku, depresji, a ja nie:( Muszę coś zrobić dla siebie, wyleczyć serce, przepracować to co się wydarzyło. Czekam więc na propozycje:) Jeśli chodzi o przeniesienie tematu, to zaakceptuję Waszą decyzje, nie chcę żeby zniknął:( Pomyślałam sobie, ze fajnie byłoby pójść razem na piwko.....może kiedyś.... Kenya - prezentów nie robię, bo nie mam komu. Mój mąż zadowolony będzie tylko z telewizora, więc chyba Mu po prostu paczkę ze słodyczy zrobię. O ten telewizor się kłócimy od jakiegoś czasu, ja uważam że nie potrzebujemy, a On że chce i koniec:( No i wg mnie nie podołamy finansowo płacąc kolejną ratę.....Ja chcę mieszkanie, to dla mnie priorytet!!!!! Yasmin - fryzurki nie widziałam, wklej zdjęcie na NK:P...ale prostych włosków zazdroszczę, no i przy takiej buźce każda fryzurka jest ok Kuleczkaaa - czas na odpoczynek:P Aniseed- co sobie kupiłaś pod choinkę? Ja dostałam nowy tel:P który teraz będę spłacać, no ale cóż...piękny jest:P Miłego dnia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Odeszłam od was bo ja nie mam wogóle motywacji do ćwiczeń. Jak będę wam pisac że chcę schudnąć, a wogóle nic z tym nie robię to i tak same mi podziękujęcie:-) Postanowiłam przejść na dietę- na początek South-Beach. Wymyśliłam swój własny jadłospis korzystając z dozwolonych produktów. Wybrałam tylko te co lubię więc zaczynam od jutra. Najbardziej szkoda mi kawy, ale muszę zadowolić się samą wodą. Czy ktoś będzie trzymał za mnie kciuki- właściwie jakie ma to znaczernie, przecież i tak odemnie zależy czy dam radę przez to przebrnąć. Może jest wśród was jakaś osoba która już stosowała taką dietkę, a może ktoś kto chce zacząć od jutra ze mną. Wybacz yasmin że wciskam się w twój temat, ale może akurat ktoś się skusi. Pozdrawiam was dziewczyny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nonka:) ja byłam kiedys na diecie south beach :) fajna jest :) ale wiesz, jak przetrwasz te dwa tygodnie pewnie wrócisz do ponownych nawyków i kilogramy znowu wrócą :) Asia:) jaki masz telefon??? ja chyba sobie sprawie jakąś podróbę perfum ;) ;) o delikatnym zapachu :) nie wiem, czy nie jest już za późno na rezerwację miejsc na sylwestrowe szaleństwa ale może jakiś hotel spa? no nie wiem, bo ja w sumie nigdzie nie wyjeżdzam. ważne żeby było miło i kameralnie :) Kenya:) ja tez sie nie przyznam ile to ja się naćwiczyłam w tym tygodniu hahaha, wstyd! nadal brakuje mi motywacji :o :O z dnia na dzień robię się coraz leniwsza :( Rano pojeżdże odrobinę na orbitreku, zrobię cwiczenie podawane kiedyś przez Yasmin - coś w rodzaju pompek i spacer z psem. potem drugi spacer i dłuuuugie godziny przed kompem :( az mnie czasem tyłek boli od tego ciąglego siedzenia :O:O wieczorem tez troche poćwicze ale to ciągle mało, mało i mało. w porownaniu z tym ile ćwiczyłam 3 lata temu, to jest wielkie NIC!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, źle mnie zrozumiałas. po takiej diecie musisz sie po prostu bardzo pilnowac, zeby nie pozwolić sobie na słabości, bo kg raz dwa wróca :( zresztą tak jest przy każdej diecie. niby w drugiej fazie mozna juz dołączyc do diety makaron, ryż, chleb, tak? raz drugi, zjesz więcej i waga może wzrosnąć, czego oczywiście Ci nie życzę. hehe ja pamiętam, ze po skonczeniu I fazy nie mogłam zjeść nawet jabłka, bo wydawało mi się za słodkie. Do tej pory, od tamtego czasu, nie jem natomiast żadnych jogurtów danone, bo nadal są dla mnie zajebiście za słodkie. ja oczywiscie nie neguję tej diety ale mówię Ci z własnego doświadczenia, ze trzeba się później pilnować. Spokojnie można wytrzymac te dwa tygodnie bez makaronu, chleba, owoców itp.:) głodu się nie czuje, bo można jesć inne rzeczy :) Powiem Ci, ze na mniej lepiej działała dieta niełączenia białek z węglowodanami. Nie mniej jednak sprobuj diety SB, może Tobie będzie bardziej odpowiadała. Dziel się z nami swoimi spostrzeżeniami i sukcesami :) aha, dodam jeszcze, ze po I fazie SB wyostrzył mi się smak :) bardziej jestem wrażliwa na słone i słodkie. Do tej pory bardzo mało uzywam soli. Czasem nie mogę zjeśc chleba, bo jest obrzydliwie słony. pa🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o to mi chodzi. Ja już dużo o tym czytałam i nie chcę zrobić tylko I-szej fazy, ale wytrzymać do III-ej i chcę by tak zostało. Wiem że wcale nie będzie łatwo ale nigdy nie jest łatwo. Jutro rano nastąpi chwila prawdy, ale ja to robię dla siebie więc dam radę, a bynajmniej będę próbować. Może któraś z was odpali jutro ze mną licznik kilogramów? tzn wystartujemy od wagi wyjściowej i co tydzień będziemy podawać aktualny stan? Ja na SB a wy na swoich metodach:-)taka mała konkurencja dobrze by nam zrobiła- chyba że nie chcecie więc zniknę i nie będę wam mieszać. Czekam na propozycję:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spoko :) mozemy nawet zrobić taką tabelkę - podac wzrost i wagę obecną oraz upragnioną. wracając do SB, ja doszłam do III fazy ale i tak mnie potem zgubiły słodycze. Wyrobiłam sobie wtedy paskudny nawyk, że po obiedzie musiałam zjeć kawałeczek ciasta albo jakieś ciasteczko :( porażka :( na szczęsci się juz go pozbyłam, nie mniej jednak słodycze lubie:( jak nie widze to nie mam na nie ochoty i za nimi nie tęsknie. Jednak jak ktoś w domu kupić cos, to nie przejdę obojętnie :( buuuuu tak jak dzisiaj :( wsunęłam kilka paluszków w czekoladzie, a teraz piję miętkę jak stara babka :P sprawdzam czy uda się zrobić ładną tabelkę: nick wzrost waga wyjściowa waga końcowa aniseed 172 65 kg 59 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze, nie wyszło :( nick --------wzrost waga ---------wyjściowa --------waga końcowa aniseed ------172 ----------------------65 kg----------------59 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zapomniałam o jednej rybryce no i dacie 🌻04.12.2009 🌻 nick --------wzrost----------waga wyjściowa ------obecna-------końcowa aniseed ------172 ----------------65 kg------------------65kg ---------59 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ zazdroszczę ci twoich parametrów...... Anised jak ja dojdę do tego co ty masz teraz to będę mega-szczęśliwa. Jutro dopiszę się od rana do twojej tabelki. Tymczasem pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Ja mogę też się przyłączyć, tylko cholerka nie jestem na żadnej dietce.... 05.12.09 kenya--------167---------56 kg--------56 kg-----------49-50kg ehh.. dzisiaj to mam tak potworny humor, że na wszystko patrzę pesymistycznie, nawet na tą wagę :{. Buziaczki babeczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Kurcze, KOBIETY, gdyby nie to, że sama nalegałam na rozmowy o różnych rzeczach, a nie tylko o wadze, to powiedziałabym NIE PASUJECIE TUTAJ - Aniseed i Kenya!!!!!! Wy w ogóle wiecie o to jest nadmiar kg??????:P:P:P Ja osobiście nie wpiszę się do tej tabelki, nie ma mowy, mogę obserwować Wasze postępy i zazdrościć:) Mąż mój stwierdził, że daje mi 20 dni i na pewno schudnę, skąd on to wie??? Aniseed, ja nie myślałam o Sylwestrze, tylko o Świętach...chcielibyśmy wyjechać na Święta, później mąż pracuje pewnie, nie wiadomo, czy będzie mógł sobie odpuścić:( Jeszcze słowo o moim telefonie, mam więc sony ericsson W995:P A tak w ogóle to wczoraj zaszalałam i kupiłam 2 komplety bielizny. Miałam poczekać do dzisiaj, nawet odłożyłam, bo dziś jest nocna wyprzedaż. Mój W. namówił mnie, żebym kupiła od razu, no i pani się pomyliła dając mi 20% rabatu/tyle co na wyprzedaży/, a powinna nie więcej niż 10%. Dodam tylko, że zorientowałam się w samochodzie:P Piszcie troszkę.... Kuleczka co u Ciebie? Yasmin - odpoczywa.... Aniseed, a dlaczego chcesz podróbę perfum? Niskie ceny są w aptekach superpharm, zachęcam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
04.12.2009 nick --------wzrost----------waga wyjściowa ------obecna-------końcowa aniseed ------172 ----------------65 kg------------------65kg ---------59 kg 05.12.09 kenya--------167---------56 kg--------56 kg-----------49-50kg 05.12.09 Nonka50…..168……….80,07…………80,07…………..cokolwiek:-) Ja tez myslę asiu że dziewczyny nie maja powodu do zmartwień, ale waga wyjściowa nie ma znaczenia tylko efekty. Nie sądze asiu że ważysz wiecej ode mnie więc się nie wygłupiaj tylko sie dopisz. Ja zaczynam od teraz i wszystko co jem jest dokładnie zaplanowane łącznie z godziną. Trzymam kciuki za siebie no i za was też. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
04.12.2009 nick --------wzrost----------waga wyjściowa ------obecna-------końcowa aniseed ------172 ----------------65 kg------------------65kg ---------59 kg 05.12.09 kenya--------167---------56 kg--------56 kg-----------49-50kg 05.12.09 Nonka50…..168……….80,07…………80,07…………..cokolwiek:-) nie iem co to za 230 się dokleiło- ja tyle napewno nie waże:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
04.12.2009 nick --------wzrost----------waga wyjściowa ------obecna-------końcowa aniseed ------172 ----------------65 kg------------------65kg ---------59 kg 05.12.09 kenya--------167---------56 kg--------56 kg-----------49-50kg 05.12.09 nonka50-----168--------80,07--------80,07---------cokolwiek:-) jak teraz sie nie uda to chyba muszę jeszcze troche przytyć żeby było te 230kg........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
04.12.2009 nick --------wzrost----------waga wyjściowa ------obecna-------końcowa aniseed ------172 ----------------65 kg------------------65kg ---------59 kg 05.12.09 kenya--------167---------56 kg--------56 kg-----------49-50kg 05.12.09 nonka50-----168--------80,07--------80,07---------cokolwiek :-) 05.12.09 Yasmin-------170-------------------70--------------------69---------------60 To ja tez się dopisałam :-) zwazyłam sie dzis rano jest kg mniej, ostatnio troche mało jem, jestem przemęczona wiec moze to dlatego. I wcale mnie to nie martwi jakos, wrecz przeciwnie. :-) jeszcze 9 kg przede mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×