Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kali27

wczesna ciąża -dolegliwości

Polecane posty

Witam! Kochałam się z narzeczonym 21/22 styczeń. Okres zaczął mi się 8 stycznia i skończył 14. Planowo powinnam dostać następny 14 lutego...ahhh walentynki :) Niestety mój facet siedzi za granicą, był wtedy tylko na jeden dzień tak więc korzystaliśmy z przyjemności :) pierwszy stosunek się odbył, a jakieś 20 minut później drugi, nie mamy żadnej metody antykonc. , po prostu stosunek przerywany. Moje pytanie brzmi czy mogę być w ciąży? Bardzo bym chciała! Lekko boli mnie brzuch, tak jakby na okres, temperaturę mam 36.93-37.33 o różnych porach dnia, ale utrzymuje się teraz cały czas powyżej 37 stopni. Bolą mnie sutki i piersi jak schodzę np. ze schodów. Czy zrobić test czy poczekać te kilka dni ? Bardzo proszę o jakieś odpowiedzi ! :) POZDRAWIAM !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slodka kasiula zmierz rano przed wstaniem z lozka a test najlepiej w dniu spodziewanej @ bo wczesniej moze wyjsc negatyw pomimo ciazy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za wiadomość, tak bardzo bym chciała, żeby to była ciąża :) ale znając moje 'szczęście' to przyjdzie złowrogi okres i zabierze mi marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór :) U mnie dziś pobolewanie i swędzenie piersi , pobolewanie brzucha i czasem kłucia jajników. zobaczymy @ jutro , albo 14. Nie wiem ,ale mam takie przeczucie ze jednak @ przyjdzie :( już tracę nadzieje to byl 14 cykl starań:( chyba trzeba będzie sięgnąć po specyfiki. Jakby coś zwrócę się do Was czym się wspomagacie , cosik dla mnie i mego M. uściski ciepłe w ten zimowy wieczór :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatarina87
Cynamonek głowa do góry... Wiem, że łatwo jest powiedzieć, ale może potrzeba więcej czasu... Czasami im bardziej czegoś chcemy, tym bardziej trudno to osiągnąć... Jestem pewna, że za niedługi czas będziesz miała swoją upragnioną Fasolke:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszabka
hej, ja jestem w 12 tyg. ciąży i muszę przyznać że od pewnego czasu mam szum w uszach ale tylko wieczorami. Przypuszczam że to sprawka ciśnienia, większość kobiet ma problem z niskim ciśnieniem w ciąży. A co do dolegliwości to miałam silne bóle podbrzusza, bóle piersi, jadłam jak szalona ogórki kiszone, i wyskakiwały mi plamy na twarzy i szyi po niektórych produktach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miszabka jak silne miałaś te bóle podbrzusza i kiedy się pojawiły ? bo ja zazwyczaj jak zaczynam takowe odczuwać to zawsze nadzieja na fasolkę pryska, tak jak w tym miesiącu. a muszę powiedzieć , ze dałaś mi nieco nadziei :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynamonek powiem ci jak było u mnie a więc miałam dwie martwe ciążę i po drugiej stracie tak chciałam bardzo być w ciąży co miesiąc miałam objawy ciążowe typowe do słownie dla ciąży robiłam testy co miesiąc od maja się staraliśmy,18 listopada też oczywiście test negatywny to był mój ostatni okres.29listopada dostałam krwawienia silnego takiego że całe nogi miałam we krwi pojechałam na ostry dyżur zrobili mi badania usg i bhcg i stwierdzili że nie wiedzą od czego ten krwotok podłamałam się że znowu nie jestem w ciąży postanowiłam odpuścić i spróbować od nowego roku postanowiłam że w styczniu kupie testy owulacyjne i może wtedy się uda.I wiesz 15grudnia zrobiłam test ciążowy i wyszły 2kreski test zrobiłam dlatego bo coś przeczuwałam bo wstawałam w nocy często siku i gdy robiłam test wiedziałam że będą 2 kreski i faktycznie od razu się pojawiły dwie piękne grube kreseczki teraz jestem w 12 tyg. i jak na razie jest wszystko ok moja dzidzia żyję i ma się dobrze.A więc najlepiej odpuścić całkowicie!!!Powodzenia życzę wam dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, chciałabym się poradzić po raz drugi. Okres miałam 15 stycznia, oczywiście przytulałam się z mężem w dni płodne. Nie wiem czy mogę być w ciąży, ale mam kilka objawów, tak myślę. Brak@ ból głowy - straszny delikatne zawroty głowy dzisiaj przespałam cały dzień uczucie ciągnięcia w brzuchu upławy, białe ciągnące Nie wiem, czy sobie nie wmawiam, ale bardzo byśmy chcieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was kochane, nie odzywałam sie jakis czas, chcialam troche odpoczac po ekscesach poronno-szpitalowych.... Dianka kochana moja! Po prostu swietnie! Widzisz! Jednak sie udalo! :):):) Jestem szczesliwa razem z Toba! Milo bylo wejsc na forum i przeczytac o takiej radosnej nowinie! Czekamy teraz na usg:) U mnie w sumie, hm...szefowa mnie jednak wyrzucila z pracy, narazie mam takie dodatkowe zajecia wiec nie suzkam pracy jakos na cito, ale zlozylam kilka cv i czekam. Jestem w trakcie sesji, mam sporo nauki, wiec tez tak nie mysle. Wczoraj w walentynki mnie znow zlapalo, myslalam ze wytrzymam dluzej, ale chec posiadania dzidzi jest niesamowita. Poki co nie wiem kiedy drugie podejscie, najwczesniej w kwietniu, ale watpie, pewnie zaczekamy z tym wszystkim troche dluzej. to zalezy od tego czy znajde prace i wielu innych czynnikow. Pozdrawiam Was kochane bardzo serdecznie! Bede sie rzadko odzywac, ale to nie znaczy ze o Was nie pamietam! Sciskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:)Ja byłam wczoraj u gin,wyniki mam dobre z małą też ok,waży 830g,ale za to szyjka mi się skróciła i jak za dwa tygodnie będzie gorzej to założą mi krążek w szpitalu.Muszę dużo leżeć a mam 3-letnią córkę w domu:\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uuu Dosiach ma Ci kto pomoc? Mam nadziej ze tak! No oby nie doszlo do zalozenia tego krazka, sciskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny co tam u was u mnie bylo juz rozwarcie ze przy badaniach gin. powiedziala mi ze juz dotyka glowki wiec szybko skierowanie do szpitala i we wtorek zalozyli mi szew ale mimo to mam lezec przynajmniej do 34 tygodnia a jestem w 29 tyle ze u mnie bylo za duzo nerwow wiec jakos daje sobe rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny dawno mnie tu nie bylo ale od czasu do czasu was czytałam. Brak czasu niestety :(. Po pierwsze Aisha bardzo mi przykro z powodu tego co cie spotkało. Popłakałam się jak przeczytałam że się nie udało. Współczuje ci bardzo. Po drugie Dianka serdecznie gratuluje to super że u ciebie wszystko ok. Trzymam kciuki żeby było tak dalej, u mnie kolejny cykl. Wczoraj przyszła ta cholera @ no niestety trzeba probowac dalej i sie nie poddawac. Moja nastepna kuzynka jest w ciazy bo ostatnio zadzwonila do mnie z ta nowiną a ja narazie niestety nie moge sie pochwalic bo jakos sie nie udaje. Ale nie zamierzam sie poddawac. Pozdrawiam was kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha teściowa mi pomaga a jak mój ma wolne to tylko do łazienki wstaję:)Ale jestem dobrej myśli,dużo już nie zostało,gorzej jakbym musiała 9 miesięcy leżeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pelna nadziei milo cie widziec:) ja dzis odebralam wynik badania histopatologicznego, powod poronienia: wada genetyczna. kosmki bez naczyn czyli podobno nie wyksztalcily sie u dzidzi naczynia. zapalenie ropne macicy (dlatego wyladowalam drugi raz w szpitalu) i martwica ogolnie tych tkanek ktore tam byly....eh...brzmi okropnie, dobrze ze juz za mna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialenka1234
Aisha miło Cie znowu słyszec nie mart wszystko sie ułoży zobaczysz już niedługo bedziemy obie tuliły masze maleństwa przy sobie.U mnie dziś 23dc myśle że może w tym cyklu nam się uda(pomarzyc dobrz rzecz)wieże że kiedyś nam sie uda pozdrawiam wszystkie przyszłe mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha fajnie ze jestes.Badz dzielna i zacznij dzialac ponownie musisz probowac zeby ci sie udalo wkoncu.Bedze dobrze.U mnie zaczyna sie 14tydzien i jak na razie ok wszystko:)DianaKarina a jak u ciebie?Jaqk twoja kruszynka?Bylas juz na usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz po. Serducho bilo. Wszystko w porzadku i to 7 tydzien i 1 dzien i termin na 9/10. Nastepna wizyta za miesiac ale nie wiem czy bedzie USG

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaatarina87
Dianka moje gratulacje! Bardzo się cieszę, że jest wszystko ok. U nas jest 25 tydzień ciągle zapalenie, nie mogę się go pozbyć... Dzidzia wierci się najczęściej w nocy i wieczorami. w piątek wizyta u gina, zobaczymy co i jak. Aisha fajnie, że się odezwałaś:) jestem pewna, że uda sę następnym razem:) Pozdrawiam Was wszystkie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianka i jak wrażenia:)?Niezapomniane przeżycie prawda:)?Ja w środę zacznę 7 miesiąc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DianaKarina super że wszystko ok.Cudnie zobaczyć serduszko dzidzi:)U mnie 14tydzień i objawy mijają więc coraz lepiej.No i zaczyna brzuszek rosnąć:)Trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabkaaa
A ja mam juz 33tydzień :) Brzuszek spory ale reszta nie tyje, no oprócz piersi - te to juz mają rozmiar xxl :)) Kupiłam sobie wkładki na pierwszą siarę ale jeszcze nic się nie sączy. Wieczorami jak leżę dziecko wierci się, że hoho, z każdej strony wybulą się jakieś kończynki :) 28/02 mam kolejną wizytę, ciekawe czy maluch ustawił się już główką w dół... Już niedługo ale jeszcze niech siedzi chwilkę, bo 15/03 mamy przeprowadzkę do większego mieszkania. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dianka nawet nie wiesz jak sie ciesze:) Gratki! Jeszcze raz! Hm, ostatnio bylam po odbior histopastu, mialam ropne zapalenie macicy..;/ U dzidzi nie wyksztalcily sie naczycnia krwionosne, dlategorozwoj sie zatrzymal, wada genetyczna....ale nie o tym chcialam. Jak wyszlam, pgadalam jeszcze ze znajoma polozna. (bo od 1 lutego nie pracuje, po zwolnieniu jak wrocilam ze spiztala, szefowa mnie wywalila na zbity pysk!) i byla babcia z piekna wnusia i od razu zaproponowalam zeby weszla do lekarza a ze ja ja popilnuje. Jejku! zakochalam sie normalnie, piekna 2 latka, bolndyneczka, grzeczna, namalowala mi slonko i chmurki z moja pomoca! Od razu przypomnialy mi sie rozmowy z mezem, ze jak sie nie uda drugi raz z in vitro to albo dawca ale tak zeby nikt nie wiedzial z rodziny albo adopcja zeby bylo hm, ze tak powiem sprawiedliwie i wlasnie doszlismy do wniosku ze chcielibysmy taka dwulatke. ciezkie decyzje i ciezko w ogole z tym wszystkim ale mam nadzieje ze jakos sie wszystko ulozy. okaze sie z czasem. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×