Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kali27

wczesna ciąża -dolegliwości

Polecane posty

Ja też nie mogę się doczekać:)a tu jeszcze tyle czasu!super,że aisha już po.Ciekawe kiedy nam opisze wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wam, nie mam za wiele czasu, jestem od dzis w domu z mała. Porod jednak naturalny, niesamowite przezycie (na bol parte mialam zo- polecam!), krocze boli ale z dnia na dzien coraz mniej. Mała urodziła się 2900, 56cm, 10 pkt :) Ja narazie czuje się strasznie zdezorganizowana, hormony walą, karmienie piersia- istny obled ale nie poddaje sie! krew, bol i lzy ale mleka duzo i Madzia chetnie pije, musze stosowac kapturki ochronne, bo mam za plaskie sutki. Spalam bardzo malo w szpitalu, jestem wykonczona ale szczesliwa. Czekam teraz na pozostale! chcialabym wam napisac wiele wiecej ale zaraz czeka mnie karmienie glodomora. moj porod trwal 4h a od odejscia wod do narodzin troche dluzej. Rozwarcie zrobilo sie bardzo szybko dlatego decyzja o sn, ale ciesze sie bardzo, kobitey po cc wygladaly strasznie...bidulki. koncze ciao! napisze jak bede miala wiecej czasu, przepraszam ze was nie doczytalam. pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha gratuluje z całego serca, jesteś dzielna, dbaj o siebie, wracaj szybko do formy. Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i malutkiej :) zazdroszczę, że masz już to za sobą :) ja te ostatnie kilka tygodni przechodzę tragicznie ;( dopadło mnie zatrucie ciążowe i od poniedziałku leżałam w szpitalu, spuchłam jak "świnka" w 4 tygodnie przybrałam 7 kg samej wody( z czego przez ostatni tydzień 3 kg ) jestem przerażona tym wszystkim, na szczęście z malutką wszystko dobrze, rośnie jak na drożdżach wiec to mnie cieszy :) butów żadnych nie mogę ubrać, dobrze, że robi się ciepło, mogę chodzić w klapkach. Ciśnienie mam wysokie, wszystko na raz się złożyło, ale jeszcze miesiąc muszę wytrzymać.Mam tylko nadzieje, że po porodzie zejdzie mi ta woda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluję Ci Aisha, wreszcie się doczekałaś. Czy to nie jest cudowne uczucie tulić tą malutką istotkę, po dziewięciu miesiącach noszenia pod sercem? Dla Ciebie to pewnie jeszcze większe szczęście po tylu latach starań. Co do Twojego samopoczucia to pierwsze dni po porodzie zwykle są ciężkie, bo nie tylko Malutka musi się przestawić na życie nowym świecie, ale także dla Ciebie to nowy, męczący ale cudowny etap. Wszystko się ułoży, zwłaszcza że mąż na pewno będzie Ci bardzo pomagał. Ja wspominam poród mojej córci jako cudowne przeżycie mimo bólu i chociaż na razie nie planujemy kolejnego dzidziusia, to nie mogę się doczekać kolejnej ciąży:) Chociaż dawno nie pisałam na forum, to cały czas śledziłam Twoje losy i nowych przyszłych mam. Życzę Wam powodzenia kochane i szczęśliwego rozwiązania. Nasza Natalka ma już 8 i pół miesiąca i jest niesamowita, coraz mądrzejsza i z każdym dniem kocham ją mocniej, chociaż wydaje mi się czasem że już bardziej nie można. Ma już dwa ząbki, kolejne w drodze, bo ostatnio nie ma apetytu i trochę marudzi, ale i tak jest dzielna. Ani się nie obejrzysz, a Twoja córunia skończy roczek:) Z całego serca życzę Ci zdrówka dla Ciebie i Madzi i żebyś cieszyła się każdą chwilą z tym małym Skarbem, bo ten czas jest niepowtarzalny i jedyny w swoim rodzaju. Ściskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Wam kochane, a Tobie karola szczegolnie- trafilas w samo sedno. Jest ciezko psychicznie, ryczec sie chce i w ogole jest strach i najmniejsze cos nie tak (np spocony kark małej) juz przezywam ze co ze mnie za matka, ze nie wiem jak ja przykryc i ubrac zeby miala odpowiednia temperature ciala...bede sie teraz pewnie mniej udzielac ale pamietam i za wszystkie 3mam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha gratulacje z całego serca, no i super ze urodzilas sn, jednak życie zawsze weryfikuje nasze plany.. Wpadaj tu do nas w miarę możliwości i dzieł sie wrażeniami i doświadczeniami macierzyństwa :) strasznie sie cieszę no i tez zazdroszczę ze już masz Madzie na świecie :) a mój Młody to będzie chyba niezłe ziolko, bo wierci sie prawie cały czas, wreszcie poczuł ruchy tez mój Maz, w końcu mi uwierzył :P hehe jeszcze połowa, damy radę jakoś... Aisha nadal trzymaj za nas kciuki! :) jeszcze raz gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha-moje najszersze gratulacje!!!! Należy ci się medal!Dużo przeszlas,aby teraz tulic malenstwo,ale opłacało się.Jestes dzielna mamą,dasz sobie radę i napewno Madzia Ci to wynagrodzi swoją miłością.Jak zacznie mówić i przyjdzie do ciebie i powie kocham cie mamusiu.Widzisz i lepiej że urodzilas sn,teraz szybciej dojdziesz do siebie.Kochana jeszcze raz gratulacje-pisz do nas jak najczęściej,dziel się z nami urokami macierzyństwa. A za nas trzymaj kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola no jesteśmy w okolicy, ja mam skończone 21 tygodni, teraz już chyba 21 i 2 dni, jakoś tak. Własnie miałam USG polowkowe, a Ty już mialas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ja jeszcze nie miałam.Ja mam 19 tc więc chyba za szybko.Na wizycie bylam w czwartek ale gin nic nie mowil.Może nie będzie mi robić bo miałam badania prenatalne więc nie wiem?a czy to usg to jest inne niż zwykle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właściwie to nie wiem. Sprawdzali wszystkie narządy, przepływy, wymiary itd. Chyba w połowie ciazy najlepiej sprawdzać serduszko czy wszystko ok. Na pewno jest dokładniejsze niż zwykle USG chociaż ja nie mam na każdej wizycie, może i Ciebie każde USG lekarz robi tak dokładnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam was caly czas, nie mam tylko czasu za bardzo pisac. sciskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malusia-co u ciebie?jak się czujesz? Aisha,jak malutka?jak ty się czujesz?wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcz_su
Cześć. Jestem studentką V roku psychologii. Potrzebuję przebadać do pracy magisterskiej nastolatki, które aktualnie są w ciąży. Wypełnienie ankiety trwa ok. 12-15 minut, a ponieważ czas mnie goni, BARDZO PROSZĘ WAS O POMOC. Ankietę należy otworzyć klikając na link: http://moje-ankiety.pl/respond-44336.html Z góry Wam dziękuję P.S. Sama też jestem mamą i nie mam możliwości prowadzenia badań "w terenie", więc tym bardziej proszę Was o pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola u mnie wszystko, odpukac, super :) młody wierci sie i kopie, od wczoraj trochę słabiej to czuje ale tez jestem w ciągłym ruchu, wiec może dlatego. Ogólnie chciałabym sie tak dobrze czuć do rozwiązania bo nie mam na razie prawie żadnych dolegliwości, jedynie od czasu do czasu zgaga ale tyle to spoko. No i zaczynam czuć brzuch! Dalej nie jest jakiś specjalnie duży ale już trochę ogranicza moje ruchy :/ chciałam wczoraj założyć rajstopy to był taki moment ze myślałam ze sie poddam:/ ale postekalam i dałam radę :) a jak u Ciebie? Wszystko ok? Aisha pograzyla sie na pewno w rodzicielstwie i na razie nic sie nie dowiemy, a ja jestem strasznie ciekawa jak wygladaja pierwsze dni z maluszkuem, bo chyba tego boje sie bardziej niż porodu :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha gratuluję i duuuużżżoooo zdrówka dla Ciebie i małej Madzi :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabkaa
Gratulacje Aisha!! Wszystko zależy od nastawienia rodziców, wychowania, babć itp. Z moich obserwacji niektórzy za bardzo "panikują", a inni są za bardzo "oj tam, to nic takiego". Mama mi stale powtarza nie doszukuj się na siłe chorób! Ale jak to z pierwszym dzieckiem każda mama się boi i nie chce niczego przegapić. Mój synek ma już 13 miesięcy i wiadomo początki nie są łatwe, chodzi mi bardziej o psychikę w moim przypadku, bo czasami dopadają gorsze dni chyba przez zwczajne zmęczenie i pewną monotonność. Ale wraz z rozwojem dziecka jest lepiej, duzo się uczę o nim, wiem już co i kiedy chce, jak podejść, zabawić albo kiedy zostawić na chwilkę jak już nic nie działa:) Wszystko z czasem samo przychodzi i nie ma co się zamartwiać na zapas, to nasze dzieci i nikt nie będzie wiedział lepiej jak się nimi zająć jak my same i w najgorszych momentach nawet babcia nie pomoże (No wiadomo dobra rada zawsze się przyda:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agawo86
Aisha gratulacje tak ślicznej córeczki, patrząc na Twoją księżniczkę coraz bardziej chciałabym żeby u mnie to była dziewczynka :) słodziutka. 17 maja byłam na wizycie to miał być 11 tydzień ale z usg wychodził 10 tydzień. Nie wiem czy mi się wydawało czy widziałam pomiędzy nózkami jakiś stożek .... oby to były wargi sromowe.... Teraz mam 31 maja te genetyczne i nie wiem czy patrzeń pomiędzy nóżki czy poczekać az lekarz sam zdecyduje sie na powiedzenie. Mój synek uparcie twierdzi że to będzie siostrzyczka- Laura albo Natalka . ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcz_su
Cześć. Jestem studentką V roku psychologii. Potrzebuję przebadać do pracy magisterskiej nastolatki, które aktualnie są w ciąży. Wypełnienie ankiety trwa ok. 12-15 minut, a ponieważ czas mnie goni, BARDZO PROSZĘ WAS O POMOC. Potrzebuję jeszcze ok. 15 dziewcząt, więc proszę nie zastanawiajcie się, czy rozwiązaywać, bo może ktoś inny wypełni, bo to nie działa!! Wierzcie Ankietę należy otworzyć klikając na link: http://moje-ankiety.pl/respond-44336.html Z góry Wam dziękuję, bo sama też jestem mamą i nie mam fizycznej możliwości zrobienia tych badań w "terenie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobietki co tam u was słychać?? Ja mam wizyte dzisiaj na 17 mam nadzieję że wszystko w porządku :) Jeszcze po 14 wyniki do odbioru. Kurcze oby były dobre. Jestem w połowie 26 tygodnia i coraz bardziej sie denerwuje tym wszystkim jak to będzie tzn poród cc to leżenie w szpitalu jak moja Oliwka da sobie rade. Jak mówie że pójde po dzicie to sie zgadza że bedzie z tatusiem ale w nocy jak sie obudzi z płaczem to tylko mama :( martwie sie o nią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mondziula jak po wizycie? U mnie 24 tydzien leci, niby wszystko ok ale raz zdarzyło mi sie ze stwardnial mi brzuch na kilka sekund i teraz sie martwię... Ogólnie wyglada ze jest ok., brzuch mam widoczny ale raczej mały także jest szansa na spokojne lato :) Synus kopie momentami bardzo mocno, maz czuje i oboje nie możemy sie nadziwić ze w środku mieszka sobie jakiś maluch :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wam:) no co tu opowiadac, walczymy z bolacym brzuszkiem, tym razem odstawimy na 2 dni wit K i zobaczymy, bo czytalam ze duzo wzdec od niej moze byc, dieta ok zmiana nie pomogla, masujemy brzuszek, kladziemy cieple pieluszki, uzywamy katetera, espumisan daje i delicol i niestety nic. mala nie placze ale rezy sie bardzo i wydaje gardlowe odglosy ktore mnie martwia bo mam wrazenie ze sobie gardziolko zedrze., steka, jeczy, napina sie, robi czerwona, bidula i malo spi przez to wiec i ja tez. Z dnia na dzien radze sobie coraz lepiej, pierwsze dni byly ciezkie dla mnie, czulam sie zagubiona, ze sobie nie poradze, nie dam rady. Pepek juz ladnie zagojony bo sie paskudzil niestety (jak ktos wam powie ze macie pielegnowac pepek tylko na sucho- nie sluchajcie go!- nam sie ropa zrobila, slimaczyl sie i smierdzial!), przepisali nam masc, spirytus, gencjane i teraz juz ladnie:) Poki co kapiel tylko w rumianku, krochmalu i mydelku bambino bo na wszystko inne ma uczulenie (no jeszcze czasem jak bardzo ja wysypie to jakies oilatum idzie w ruch), chce wyprobowac plyn hippa podobno jest dobry, no zobaczymy czy jej nie uczuli. Na kolki nasze pomaga spanie na brzuchu, tylko musze jej mocno pilnowac (smierc lozeczkowa), wiec tez nici z dziennych moich drzemek. Maz wrocil do pracy i jeszcze dodatkowe zajecie ma, wiec niema go od 7.30-21.00 ale jakos radzimy. Paskudna ostatnio pogoda, ze na spacer nie da sie wyjsc! A co u Was? Mala rosnie, nie wiem ile wazy (21 maja wazyla 3120, a w dniu wypisu ze szpitala 2740:)to chyba tyle :) dzien po dniu coraz bardziej jestem mama :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha super ze tak swietnie sobie radzisz, mam nadzieje ze to dobry omen dla nas wszystkich :) Karola, Mondziula co tam u Was? u mnie kończymy 24 tydzien, czyli to już chyba szósty miesiac! Fajnie, ze tak leci bo już nie mogę sie małego doczekać choć nadal nie możemy zdecydować sie na imię.. No ale jeszcze mamy trochę czasu.. W każdym razie jak dotąd, odpukac, jest ok. Oby tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczony7
Witam, 6dni temu współżyłem z dziewczyną, wczoraj skarżyła sie na dziwny ból brzucha. czy to możliwe by w tak wczesnej fazie coś czuć? Dodam że zbliża sie jej prawidłowy termin okresu i bierze tabletki antykoncepcyjne z dobre 3 miesiące. z góry dziękuje za rzetelne odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Urodziłam! Miesiąc przed terminem ale naszczescie moja Ala jest zdrowa tylko jest wczesniakiem. Moje zatrucie ciazowe było już bardzo groźne i lekarz prowadzący położył mnie do szpitale:( podczas przyjęcia miła pani doktor tak mnie zbadała ze w 35 tyg przebila mi pecherz:( wody saczyly mi sie przez dwa dni, dostałam zakażenia, byłam na kroplowkach i antybiotykach :( modliłam sie żeby moje maleństwo było zdrowe. W sobotę 25. 05 mieli wywoływać poród, ale w piątek 24.05 skórcze same przyszły i urodziłam zdrowa córeczkę w 35+6 TC. Po porodzie niestety lożysko sie nie odkleilo i lekarz musiał je "wyciągnąć" więc jeszcze mnie czyscili :( tyle nerwów :( teraz z Alą jesteśmy już w domku i powoli poznajemy sie siebie nawzajem :) aisha super usłyszeć ze tak dobrze sobie radzisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mapeffka gratuluje!!! skad ja to znam...ja tez mam wrazenie ze moj porod byl troche sprowokowany...pojechalam na ktg, mala slabo sie ruszala wiec mnie wygnietli na wszystkie strony! i wrocilam do domu, zdazylam zamknac drzwi i wody mi odeszly...czy to mialo zwiazek z tym gnieceniem- ciezko powiedziec, ale mam takie wrazenie. Najwazniejsze ze wsio u Was ok! :) Nasza Madzia dzis konczy miesiac, niestety bujamy sie z kolkami, cierpi malutka, ale nie placze, tylko mocno sie spina i marudzi. Dajemy jej wszystko co mozliwe, robimy wszystko, co mozliwe i nic...A poza tym jest kochana, chodzimy na spacery, tulimy sie, calujemy, bujamy w bujaczku i 100% uwagi jej poswiecam :) Jutro pierwszy raz zostawie ja z tata sam na sam na jakies 2h, bo musze do szkoly podjechac...ciekawe jak to bedzie...pozdrawiam wszystkie! Ściskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×