Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Toxyczna

Zycie po toksycznym zwiazku

Polecane posty

Gość rzeczywiście drań
skoro zrobil zonie i wciaz robi to, co robi :( :( :( :( z takim to już można być tylko ....... szczęśliwym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam wszystkich serdecznie...Cma cos usnela:) ? Zbieram sie Cma kochana, zbieram, ale czasu malo...Sciskam mocccno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewo przepraszam ze pytam ale czy ty juz miałas sprawę rozwodową ( tak wywnisokowałam szczęsciaro z twoich pozdrowień dla byłego )bo u mnie ciagnie się to jak flaki i konca nie widać ..........pan sedzia nie obudził się z zimowego snu spi i tak głosnochrapie ze nikt niema odwagi go obudzic i pogonic do pracy :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim ale teraz sprawa rozwodowa przy porozumieniu stron, to jedna rozprawa. Jak się to może ciągnąć????? Co to za sędzia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka terminy pan sedzia spi a dni lecą kiedy sie obudzi tego nie wiem . Moje papierki skompletowane nawet z wyprostowanym aktem slubu leżą i czekają na lepsze czasy tylko jak długo tak beda lezec nie wiem. Moja przyjaciólka czeka juz 6 miesiąc a ma u tego samego sędziego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak...władza sądowa ponad wszystko. Taki kraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich:) Present❤️ jestem nie usnelam tylko jakos tak czasu nie mialam:)Juz mi fajowo bylo bo slonko mi swiecilo a tu znowu mi zimno i jakos tak zapal stracilam i obroty mi sie zmniejszyly znowu. Poczytalam sobie wszystko odrobilam zaleglosci z kilku stron i dostalam ataku smiechu:):) za sprawa naszej widzialnej Zoski:) http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3218745 no ryczalam ze smiechu:) jak nasza widzialna reprymendy dostala od pewno jakiegos\" mgr.polonistyki \"ze bledy gramatyczne robi:) i jeszcze zbesztana zostala ze pozdrowila:):):) no jaja jak berety:):):):) bo sie nie pozdrawia:( Zoska jakas niedouczona jestes:):):):) oj a juz myslalam ze znowu wpadam w dol jakis ale widze ze z Wami to nie mozna sie nudzic...... oczywiscie pozdrawiam rodzynka naszego z-mazur i wszystkich goraco wiosennie caluje🌼i niech sie wypogodzi:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Present spokojnie :) poczekam :) nie ma pospiechu ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Whim: Bardzo serdecznie pozdrawiam ❤️. Ewa z Raju :):):) Cma - no rzeczywiscie - na tym topiku naszej Widziaaalnej to sie tak usmialam.......Ile to sie czlowiek nameczy zanim magisterke napisze ;) Widziaalna - sciskam :D:D Ka :):) Ja1972 :):) I dla wszystkich czytajacych i piszacych :):):):) Wiosne mamy.....:):):):) A z wiosna sie bedziemy rozkrecac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ to nie ja :) ja tylko założyłam topik haha :) dziękuję Present!!! dziękuję ćma ! dziękuję Ewa !!! za podnoszenie. szczególnie Tobie Present bo mam wrażenie, że jesteś najbardziej aktywna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ka rzeczywiscie ma racje
Teraz sprawy rozwodowe bez orzekania o winie i przy przychylnie do siebie nastawionych rodzicach oraz za obopólną zgodą co do ich kontaktów z nieletnimi ale sporymi już dziećmi to kwestia najwyzej 2 spraw (rownież z uwagi na koszty procesu). Po co tracic czas na zgodne rozwody, placic sedziom i ciagnac w nieskonczonosc sprawy skoro po jednej i drugiej stronie jest zgoda na niewinnjy rozwod? Druga, a co najwyżej trzecia sprawa to ta, kiedy trzeba dla dobra dzieci przedstawić świadkow, że nie są przez rodzicow zaniedbywane i na tym koniec. Jeśli więc rozwod bez orzekania o winie ciągnie się dłużej, to znaczy, że wcale nie jest tak słodko w tym co o porozumieniu między małżonkami sie mówi albo że rozwód wcale nie jest bez orzekania o winie. Kazdy kto twierdzi, że u niego jest inaczej i ze sie ciagnie ma jednak coś na sumieniu co powoduje przeciaganie sie tych spraw. Ponado powrót żony do panieńskiego nazwiska bardzo czesto jest wynikiem stawiania takiego warunku przez zdradzonego męża. Owszem mozna sie z tym, co napisalem, nie zgodzic ale tak właśnie jest w przytlaczającej wiekszości przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do mojego przedmówcy/czyni może nie jeste tak słodko ale ja czekam juz na 1 rozparawę ponad 4miesiace i nawet nie wiem kiedy bedzie . Prawda jest że sędzia juz na pierwsza rozprawe kazde przyjśc ze swiadkiem dotyczacym opieki nad dziecmi ale co z tego skoro czeka się po kilka miesiecy . A pozatym ilośc rozpraw jest uzalezniona tylko i wyłacznie od sedziego - słyszałam ze był swiadek na pierwszej rozprawie tylko pani sędzina stwierdziła że juz go nie przesłucha bo jest po14-tej i ona nie ma czasu a była to ostatnia rozprawa na wokandzie. Prawda jest taka zeby uregulowac sprawy majatkowe trzeba miec rozwód bez tego papierka nie moge nawet zrobic podziału majatku . Co prawda mozna by zrobic rozdzielczośc u notariusza ale to kosztuje owiele mniej kosztowny jest podział majatku po rozwodzie u notariusza . Tak więc na dzin dzisiejszy mam taka sytuacje jak mam dwoje ludzi zupełnie obcych sobie , ktorzy złozyli przed sedzia pisemne oświadczenie że zgadzają sie na rozwód bez orzekania o winie tego rozwodu nie ma i nie wiadomo kiedy go bedzie miało nie dlatego że walcza ze soba tylko dla tego że nasze sądownictwo jest kalekie i bardzo trudno załatwic cokolwiek wmiare szybko. O załtwieniu wpisu w hipoteke nie wspomną trwa to ponad pól roku i mozna tylko usiąśc i płakać bo z nerwów nic innego nie pozostaje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny czytam o waszych problemach z rozwodem i jestem w szoku! u mnie od momentu złożenia pozwu do drugiej ( po pojednawczej) i ostatecznej sprawy minęło 3 miesiące!!! rozwód orzeczony jest z ustanowieniem winy EXcentrycznego, z ustanowieniem odwiedzin dziecka, no jedyne czego nie było to podział majątku; czy to inny kraj czy inne niebo??? a może inne województwo tylko i to wystarczy; na mojej pipidówie mało odważnych czy cooo??? :) a poważnie mówiąc, nie można złożyć pisma o przyspieszenie terminu z jakichś tam ważnych dla was powodów??? mazurze:) powieneś odnaleźć swoje pierwsze posty na sąsiednim topiku, powieneś je skopiować, zapisać, obecne również i kiedy będziesz łapał doła ( a jest to pewnie możliwe) poczytaj sobie:) najlepsza terapia:) a porównanie?:) twój pierwszy czy drugi post, a ten tutaj powyżej :D zuch chłopak:D i tym optymistycznym i mocno uśmiechniętym akcentem kończę wizytę tutaj:) mimo problemów i kłopotów dnia codziennego, czuję się wspaniale:) codziennie oddycham głęboko i cieszę się życiem, ludźmi:) pozdrawiam wszystkie kobiety gorąco:) nie poddawajmy się, nie upadajmy:) uśmiech na myśl o samej sobie to najlepsze co nas może spotkać:) to byłam ja:) szczęsliwa z powodu weekendu idalka :D 🌼 ps właśnie odkryłam, że mój kangurek zasnął na sofie w dziennym pokoju!!! i jak ja tego smoka dotacham do jej łóżka!!!??? kiedy ona 14 cm tylko mniejsza ode mnie!!! ha! dam radę:D pod pachy i dociągnę:D paaaaaaaaaaaa:D 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez wlasnie czytam sobie o tych problemach waszych u mnie podobnie pozew zlozony byl a po 3 miesiacach rozprawa potem po sprawie pojednawczej kolejne 3 miesiace i rozwod ze swiadkiem moim (matka moja) i koniec rozwiedli nas bez orzekania o winie zostalam przy jego nazwisku podzialu majatku nie bylo bo nie dzielilam sie z nim niczym :)jeszcze zrobilam sobie 2 w jednym bo podnioslam mu alimenty a alimentacyjna mialam juz wczesniej przed rozwodem wszystko bylo w 2003 r w sumie nie tak dawno :) nie sadze aby tak drastycznie sie zmienilo kolezanka sie rozwodzila w 2005 i poszlo podobnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dzis z pomoca dla Widziaaalnej koncze...nawpisaywalam sie gdzie moglam. Juz mnie oczy bola :):):):) Sciskam Zosiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja pomoc poszla sie rypac...bo topiki pokasowane...buuuuu! Szczerze mowic rozumiem dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sciskam dziewczyny...:):) zycze milego tygodnia, bezstresowej pracy, pogody ducha, wiary w siebie, wystarczajaco pokory, aby moc sie przyznac do bledu :):) I zyczliwosci do ludzi i od ludzi.❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) pamiętacie mnie jeszcze?? tylko chciałam zaznaczyć swoją obecność,i pozdrowić serdecznie:) czytam od czasu do czasu,ale nie mam możliwości pisania :(,straszny młyn w pracy a w domku kompa niet:(,ale już niedługo to się zmieni:),mam przyznany numer telefonu,podępnę net i będę spędzała z Wami długie wieczory:),no ale najpierw to muszę się wprowadzić do mieszkania,które już w tym tygodniu będzie zrobione chyba do końca... I nie wiecie jak się cieszę ....jupi :))))))) Kuchnia jest śliczna...a pokoik jeszcze ładniejszy :) I cieszy mnie to,sprzatanie,mycie okien,układanie łóżek,podlewanie kwiatów,wieszanie obrazków,jesuuu cieszy mnie to przeokropnie.. I umiem się śmiać,pomimo zmęczenia,strachu jak będzie,obawy czy dam radę,to uśmiecham się:) I Wam życzę tego samego:))) p.s.Zosiu jak tylko będę miała chwilkę to odezwę się,chętnie Ci pomogę,pisz do mnie :) Całuski for all :) 🌻❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane ❤️🌻 U mnie znowu zimno:( zle wplywaja na mnie te pogody gdyz ja cieplolubna jestem:) i slonko kocham:) swieta mnie nie ciesza bo juz od kilku lat ich jakos nie czuje nie czuje ich w sobie ani tych ani tych grudniowych natomiast cieszy mnie krotka przerwa w szkole u syna bo nie bede musiala stac jak kat nad nim i pilnowac :) jestesm calym sercem z toba noname❤️ cieszy mnie twoja radosc i wierze w ciebie dasz sobie rade jestes dzielna dziewczynka:) pozdrawiam wszystkich bardzo goraco i przesylam buziaczki Presenciku a tobie sle tam w drugi koniec swiata ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NoName: Tak sie ciesze, ze Ty sie cieszysz...Ze to mieszkano sprawia Ci tyle radosci!!! jak to dobrze!! Ciesze sie tez, ze niedlugo nedziesz miala net. To fanie bedzie widziec cie tu czesciej kochana ❤️ Kochana Cmo - :):):):):):) U mnie wiosna dzis...tulipany pomalu wychodza.... masa galezi oderwanych od drzew na trawie mam do sprzatniecia po wiatrach zimowych i wiosennych.. Jak na Florydzie huragany, to u nas duze wiatry...tak to sie jakos w nasza strone przesuwa...pomalu tracac moc...i dochodzi tu w formie ostrych wiatrow. Pies wygrzewa sie z tylu domu i od czasu do czasu poderwie sie za wiewiorka...Wiewiorki natomiast znaja jego lenistwo i maja go w dupie..:):):) wogole go olewaja....Jest to pies odziedziczony po smierci ex meza....ktory mnie dlugo nieznosil, a ja (tak szczerze) rowniez jego...I tak sobie zylismy jpod jednym dachem ak pies z kotem. Ale z biegiem lat on sie przekonal do mnie, a ja do niego. Raz zachorowal, a ja zdalam sobie sprawe, ze go pokochac juz dawno zdarzylam, pomimo jego parszywego charakteru i prob dominacji nad wszystkimi.... Pies jest wielkosci duzego kota - mini sznaucer... Ale jemu wydaje sie, ze jest lwem!!!!!!I wszyscy znajomi sie go boja!! Jaki wniosek - hahahaah!!!!!!!!!! :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprostwanie: To znaczy zylam sobie pod jednym dachem z psem - jak pies z kotem. :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żyłam sobie w toksycznym, wykańczającym mnie psychicznie związku:) żyłam sobie zyciem po toksycznym i przerażającym związku :) zaczynam zyć sobie życiem zwyczajnym, spokojnym, nie mającym w swojej nazwie nic z powyższego:) dlatego nie miejcie mi za złe, że odwiedzać was będę coraz rzadziej:) wspominajcie jedynie niekiedy o mnie, że \"to ta, której się udało\", co:D? slońce świeci coraz mocniej na niebie i w mojej duszy:) jesli chcemy, możemy wszysko:) jesteśmy władcami naszego życia:) pozdrawiam :) szczęśliwiejąca idalka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idaalko szczęścliwa, 👄 goracy dla Ciebie skarbie. p.s. Wierzę, że ja również \"Jeszcze zdążę w dżungli ludzkości siebie odnaleźć\" :D p.s. CMA - przypominam wnioski z naszej rozmowy !! Koniecznie popatrz na kartkę \"Bilans zysków i strat\" związku, który BYŁ !!! To co on robi lub nie, nie ma dla Ciebie (nie powinno) mieć znaczenia. TY masz swoje, niezależne, spaniałe i bogate życie. Jedyne życie na jakie masz wpływ! Syn - pomyś o nim i życze dużo dobrego wspólnego czasu i :D A pani \"w\" dziękujemy - lepiej zaszalej za to w salonie kosmetycznym, fryzjerskim, ciuch kup lub dzicku daj tę forsę ;-) ❤️ jestem po Twojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wszyskie już poszłyście robić wiosenne porządki i Świąteczne pychotki? Tylko ja tu zostałam ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×