Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Toxyczna

Zycie po toksycznym zwiazku

Polecane posty

quest ❤️ Gdy ta lekcje sie opanuje,to wlasciwie nic juz wiecej nie potzreba,bo wszystko sie juz rozumie i ma. Dost trudna to lekcja bo wymaga skupienia,a moznosc skupiania sie na wszystkim co dotyczy nas to, trening. Ale zobacz quest. usiadz,otwurz okno,albo usiadz na balkonie..poczuj wiatr na policzkach,poczuj swoje rece,nogi,glowe,i jednoczesnie wiatr..uslysz to co uslyszec sie w chwili obecnej da,zobacz co masz pzred oczami..powachaj to co wachac mozna w tej chwili.. poczuj cialo i oddzialowujacy na niego swiat.. Przyjdzie taka chwila(moze nie dluga-ja tak mam).Ze bedziesz szzcesliwa,z wiatru na policzkach,z tego co slyszysz..Poczujesz taka ekstaze..Ile mozna tak trwac? tyle ile sie chce i ma na to czas:)) Guru ponoc trwaja tak wiecznie.. ALe ja sie tak zastanawiam,,czy nie zapomniala bym o czyms co mam do zrobienia, gdybym tak trwala:P Oczywiscie ze tak mysle teraz,a wiesz dlaczego..bo swiadomosc sie rozszerza wraz z treningiem,,otacza \'\'tu i teraz\'\' wraz z pamieciowymi zasobami..Jestes w tej chwili,odczuwasz swiat,a i rowniez obserwujesz swoje mysli..a pamiec to mysleniowy dzwoneczek-wiec widzisz tez gdy dzwoni:). Swiadomosc jak miesien mozna zwiekrzac treningami bycia tu i teraz..ona normalnie jest gumowa.:)) mozna myslec o oddychaniu,czuc cialo,obserwowac ,slyszec i wachac..niezle jest podzielna.. Ciekawe ilez to rzeczy mozna robic swiadomie:) Chyba sprubuje tak zgrzeszyc:P hje hje buzka i wiecie co? ...ide spac papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewo, Przeczytałam Twój oststni post i tak się zastanowiłam nad sobą. Doszłam do wniosku, że ja w moim mężu na pewno nie byłam zakochana. Teraz nawet wątpię czy go kochałam. Wiem na pewno, że to nie był żaden stan uniesienia, to było jakby kumplostwo, koleżeństwo. Cieszyłam się, ze z nim jestem, że tworzymy rodzinę itd, ale NIE CZUŁAM. Ja juz nawet doszłam do wniosku, że to nie EX był zakłamany, tylko ja. On nie czuł i odszedł, bo cos go uwierało, cos mu nie pasowało. Ja natomiast żyłam w tym zakłamaniu. Byłam juz u 3 psychologów. To prawda, że tu trzeba mieć środki na to, żeby się leczyć. Czasami miałam jednak wrażenie, że ja wiem więcej niż te kobiety.Zrezygnowałam z psychoterapii. Ewo napiszę maila, może cos pomożesz. Buziaki dla Was wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buzka kochane.. Ewunia zawsze lubie cie czytac.. Wogole ciesze sie ze tu jestesmy wszystkie..uczymy sie,czytamy ..kontemplujemy nad soba i otaczajacym nas swiatem.. Wiecie co-mysle ze robimy to co jest w zyciu najwarzniejsze:)❤️ a teraz ide sie kompac i na trening.. Powiem wam ze ostatnio troche sie wkurzylam..bo jestem taki baran,ze chciala bym wszystko szybko i ladnie miec wymodelowane..no i zaczelam \'\'dzwigac ciezary\'\'a raczej na nie naciskac ...Zeby sobie uformowac posladeczki:)) a tu buhh! ostatnio zauwarzylam ze zrobily mi sie pajaczki pod kolanami..Jakby zylaczki male..(chyba przesilenie) wkurzylam sie na siebie i swojego wewnetrznego \'\'barana\'\' ale on jest fajny,,gdyby go odpowiednio nasterowac:) baranek jest wpoko..nie ustapi,i nie usiadzie ,nie do zajechania hahahaahah lol. Wiedz od dzisiaj robimy wiecej-i lzej. Pozdrawiam was Plywajaca szklanka buzka!!❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja was wszystkie przytulam. Halls;) Wszyscy pisza to samo jesli chodzi o duchwowsc. Ostatnio w Rozmowach z bogiem znalazlam zdanko, ze Milosc zaczyna sie \"po obudzeniu\". Gdy czlowiek jest nieswiadomy, nie moze odczuwac Milosci, a jedynie rzeczy, ktore za milosc bierze. 👄 Milosc jest dzieleniem sie tym co mamy...W Milosci nie ma oczekiwan. Oczekiwania zabijaja Milosc. Nie pale 2 tygodnie. Ide pozuc gume - jak napisla Lalcia.:D Napady glodu nikotynowego mam srednio 2-3 razy dziennie. Nie uzywam niczego, co przyniosloby mi ulge...gumy nikotynowej tez nie. Bez taryfy ulgowej. :D:D Dobrze ze jestescie wszystkie.❤️ Ewa - milo bylo czytac Twego posta.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
present wczoraj wlepilam ten texst z ksiazki anthony de mello-wezwanie do milosci...\'\'\'Miłość rodzi się w mo­mencie przebudzenia i z chwilą osiągnięcia świado­mości. Pojawia się ona, o ile potrafisz zobaczyć drugiego człowieka takim, jakim on naprawdę jest tu i teraz. Nie ma jej, jeśli potrafisz kochać człowieka takim, jakim jest on w twoich wspomnieniach, w twoich pragnieniach czy w twojej wyobraźni. Ina­czej mówiąc, w takich wypadkach ty nie kochasz oso­by, ale ideę, którą sobie na jej temat wypracowałeś, albo kochasz tę osobę jako przedmiot twoich pra­gnień, a nie dla niej samej.\'\'\' Te rodzynki ksiazkowe..wszystkie ale to wszystkie mowia dokladnie tak,jak przytoczone.. Wiec tak to NAPRAWDE JEST. Wiecie co mysle..mysle ze po toksycznym zwiazku,,po tych kopach ktore same sobie stworzylysmy..Czlowiek sie wstrzasem obudzil..zaczal grzebac i rozumiec,,ze to co odczuwal,,to byla gra naszego wlasnego Ego. ALe jezeli tamto to byla gra?To jak smakuje to prawdziwe-to za czym clzowiek sie uganial wlasciwie w sennych marach..tesknil... To za co dalybysmy sobie nakopac..milosc...jaka ona naprawde jest.. ....i tu bym tlumaczyla swoj zwiazek ,,za nic,z nikad,,bez sensu,,bez pragnien...niewytlumaczalny EGOWO. Bo to co niewytlumaczalne EGowo,z ega nie pochodzi... Wiec jesli ja kraze,kraze jak ta wrona nad serem w swoich myslach.. To juz kuzwa krazyc przestane,i sie wrzuce w wir tego co tam jest na dole..i mam w dupie ze sie boje...o!WIDZICIE? BOJE SIE..POPROSTU SIE BOJE..znowu strach!! kurde no musze skoczyc,bo bede zalowac do konca zycia ze nie skoczylam,a krazylam nad tym.. Zreguly zaluje sie tego czego sie nie zrobilo:) znowu logika? i dobrze...tzreba jakos to swoje ego wykolowac:) bo inaczej nie poczuje co to jest milosc.. Nie poczuje siebie Present,ty to jestes dzielna dziewczynka!!! Ja zuje,,i zuje,, i do teraz zuje:)) i wiem dlaczego zuje...Bo poprostu nie zastanowilam sie ,i nie zadalam sobie pytania,,po co wogole zuje? i na co mi to potzrebne.. Nie wlazlam tam do swojej pzrezuwaczki jeszcze.. nie pogadalam z podswiadomoscia..wiec ona se zuje..a ja se pisze:) no nic,,,narazie mi sie nie chce...a to pol gumy i tak wiem ze nic niedaje,jeszcze jeden nawyk--bez sensu wogole ale juz niedlugo..trzeba sie przygotowac na odzucenie moich krowich pokazow zucia:) buzka ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lalcia :D:D:D:D:D:D ❤️. Ja Cie czytam zawsze bardzo uwaznie! Tamto wylapalam :)...a potem wzielam do reki ksiazke Rozmowy z Bogiem i znalazlam to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrówkowska ❤️, napisałaś: usiadz,otwurz okno,albo usiadz na balkonie..poczuj wiatr na policzkach,poczuj swoje rece,nogi,glowe,i jednoczesnie wiatr..uslysz to co uslyszec sie w chwili obecnej da,zobacz co masz pzred oczami..powachaj to co wachac mozna w tej chwili.. poczuj cialo i oddzialowujacy na niego swiat.. Ja właśnie tak robię. Wychodzę na balkon a widok mam z niego ładny, przy dobrej pogodzie widać góry, choć najlepiej lubię patrzeć w rozgwieżdzone niebo. Nazywam to pobieraniem dobrej energii;) I jak tak sobie stoję to jakoś tak zawsze naturalnie rozchylam szeroka ramiona jakbym chciała coś objąć. To taka moja osobista pozycja medytacyjna;) Pozdrowienia gorące dla Was❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrówkowska 🌻- dzięki za podanie strony. Zachłysnęłam się ile tam pomocnych rzeczy. Jutro zaczynam drukowanie , żeby co cenniejsze mieć pod ręką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quest :):) Ja tez rozposcieram ramiona jakbym chciala objac wszystko :D:D Ja robie to w parku...a tu mamy dzikie parki.... Wszyscy jestesmy do siebie podobni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja strasznie dużo śpię, ale w dzień. Mam wrażenie, że umysł, zmuszony do pracy pozazawodowej, musi więcej odpoczywać. Wyspałam się, na szczęście jutro mam na popołudnie. I jestem niespokojna...nawet nie myślałam...bo On leci właśnie samolotem, bardzo daleko. Trafiła mu się podróż - marzenie, slużbowa, normalnie nie byłoby go stać. Rozmawialiśmy dzisiaj, przed odlotem. Powiedział, że jasne, wszystko bedzie oglądał, żeby mi opowiedzieć. Życzyłam, żeby sie dobrze bawił (dobrze się bedę bawił po powrocie {jesteśmy umówieni po powrocie} ), żeby korzystał z wszystkiego, żeby wreszcie odpoczął (nie miał urlopu od kiedy się znamy, a może i wcześniej). Powiedział, że będzie grzeczny! :D I żebym wysłała mu smsem adres mailowy, to napisze z hotelu, bo tam komórki słabo dzialają podobno (tutaj nie pisze, bo nie ma kiedy i nie pamięta mojego adresu). I zadzwoni z budki, podobno jest całkiem tanio. I nagle - inny człowiek! Oderwany od kieratu codziennego, zauważył, że tęskni. Żyje cały czas w przytłumieniu swoich potrzeb, wszystko ciągle dla innych, dla obowiązków...smutno mi, jak o tym myślę. I kocham bardzo. No tak sobie popisałam, trochę mi lepiej. Idę się kąpać z tymi bajerami wszystkimi :) Dzisiaj zakładam jakąś maseczkę z oliwek na wlosy, na wszelki wypadek przeciw-chlorowo. Mam nawet czepek foliowy, wzięlam z hotelu jakiegoś :) bo nie bardzo wiem, jak to się robi, ale chyba tak będzie dobrze. Pozdrawiam wszystkich 🌻 Mrówka - to Ty w końcu chcesz go rzucić, czy nie? bo już nie wiem? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydujcie w końcu
jaki macie stosunek do tego Listu do Koryntian. Raz go wysmiewaćie raz cytujecie. Trąca schizofrenią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jestem, zaraz smarowanie :) Odkryłam cos bardzo skutecznego dla mnie. Ciągle mam kłopoty, żeby się pozbyć napływających myśli, kiedy próbuję się wyciszyć. Często proponują, żeby skupic się na oddechu, i liczyc oddechy. A ja teraz, leżąc w wannie, postanowiłam się skupić na płomieniu świecy, i liczyć, jak dlugo mogę się w niego wpatrywać bez uciekania wzrokiem. Najpierw doliczyłam do 60, potem dugi raz gdzieś do 80, a trzeci raz - do 250, zanim się jakieś inne myśli, oprócz liczenia pojawiły. Wtedy stwierdziłam, że oddycham baaaaardzo wolno i jestem spokojna. Pojawiły się też przyjemne myśli. Czułam się bezpiecznie i czułam miłość :) Dzięki jeszcze raz, Idalka, że napisałaś o tych fusach z kawy. Teraz mycie rękawiczkami bez ziarenek, to normalne głaskanie, a nie drapanie! A zapamiętałam sobie, jak kiedyś koleżanka mi opowiadała, że spotkała pewną starszą panią w sanatorium, i ta pani miała niesamowicie gładką skórę. Wszyscy się pytali - jak to robi? A ona powiedziała - kochane, szczotka codziennie. Od wojny codziennie myję się szczotką! Spróbujcie z tą kawą. Ale myślę, że najlepsze fusy są z porządnego ekspresu, można pójść gdzieś do knajpy ze słoiczkiem i poprosić, żeby zamiast do kosza, wrzucili Ci do słoiczka :D I powyciągajcie wszystkie mazidła, które macie pochowane gdzieś po kątach i zacznijcie używać w końcu! :) Ja mam gładką skórę już po kilku dniach REGULARNYCH zabiegów. Aż przyjemnie dotknąć :) (wlaśnie się pogłaskałam :)). I znalazłam w necie adres do takiego sklepu: http://mazidla.com/index.php?option=com_frontpage&Itemid=1 Myślę, że można coś znaleźć ciekawego, jak ktoś narzeka na brak funduszy. Ja się szykuję, żeby coś stamtąd kupić, ale na razie zużywam to, co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
List do koryntian to jest sama prawda, oddana pięknymi słowami. Trzeba mieć talent, żeby tak trafnie i krótko opisać istotę miłości. Tak ja uważam. Wielu ludzi nie wierzy, że może tak miłość czuć, myśli, że to nie dla nich, i że życie jest inne. Że w życiu nie ma miejsca na taką miłość. Dlatego traktują ten list jako bajdurzenie świętego. Przecież oni nigdy świętymi nie będą! Ten sam ksiądz, który 5 minut temu mówił o grzechu i odkupieniu win, za 5 minut czyta ten list. Dlatego nikt w niego nie wierzy, ale za to wierzy w to, że jest grzesznikiem. I że on takiej miłości nigdy nie doświadczy, bo to przywilej dla świętych, którzy musieli długo cierpieć, żeby doświadczyć nagrody. Nikomu nie chce się tyle cierpieć, żeby stwierdzić, że \"miłość nie zna zazdrości\". Przecież to oczywista bzdura, prawda? Jak to nie zna zazdrości? A Kowalski sobie kupił nowy samochód...niech go szlag...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc szklaniczko:)) Pozdrowioneczka niewiasty! ❤️ No tak,pytalas o mojego \'\'dupczyka\'\' :D Oczywiscie ze go zostawilam ,tak jak pisalam uprzednio... ale....milosc rodzi milosc,pokochaj siebie jesli chcesz kochac innych.Jak to sama piszesz:) Smak jego ust rozbudzil we mnie milosc fizyczna ,a przez to i duchowa hahahaahahahaha..Wybaczcie-ale nie moglam sie oprzec jego iskierce w oku:) Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. 2 Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, i wszelką wiarę, tak iżbym góry przenosił. a miłości bym nie miał, byłbym niczym. 3 I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał, nic bym nie zyskał. 4 Miłość cierpliwa jest, łaskawa jest. Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; 5 nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego; 6 nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. 7 Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we wszystkim pokłada nadzieję, wszystko przetrzyma. 8 Miłość nigdy nie ustaje, [nie jest] jak proroctwa, które się skończą, albo jak dar języków, który zniknie, lub jak wiedza, której zabraknie. 9 Po części bowiem tylko poznajemy, po części prorokujemy. 10 Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe, zniknie to, co jest tylko częściowe. 11 Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko, czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. 12 Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. 13 Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość. milosci nie mozna przysiadz w kosciele,nie mozna jej obiecac. Milosc wolnoscia jest.Milosc przychodzi nieproszona. Burzy mury ustaw i moralnosci Nie jest bezwstydna-lecz jest namietnoscia gdy polaczy sie z cialem. Moze istniec rowniez bez ciala i obejmowac swiat Nie obchodza ja rules. Milosc ma swoje prawa-a Ego swoje. Kto mnie osadzac chce? Niech najpierw sam pokocha. Jesli pokocha i nadal bedzie widzial moja wine,niech mnie osadza caly swiat. ..a jesli nie jest miloscia to co czuje,znaczy to ze jestem jeszcze dzieckiem,ktore musi nadal sie uczyc rozrozniac ego od milosci.. a dzieci,,tez sie nie osadza.. AMEN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w chwili obecnej w czasie -relaksu-otwartosci i akceptacji..Kochane moje znajduje sie milosc!! bo nic wiecej tam nie ma!! Eureka!!! Gdy sie relaksujesz-masz wygaszone emocje-relaks. Gdy sie otwierasz-Ego jakby usypia-czekasz w otwarciu na goscia..nie osadzasz bo nie wiesz na co czekasz...jestes oczekiwaniem-a moze cie wcale nie ma.. W akceptacji przyjmujesz wszystko co przychodzi,,nawet jak jakies emocje przyjda to zaakceptowaniem je znowu usypiasz i relaksujesz po jakims czasie gosc w dom cala chata sie raduje.. Milosc-jesli to tak sie powinno to odczucie okreslic.. Milosc to slowo jest obczaskane...to raczej energetyzujace uczucie napelnianiem kazdej twojej komurki szczesciem i ekstaza.. WIesz ze nic nie istenieje oprucz tego w chwili obecnej.. ALe jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wystarczy sie polozyc,wyciszyc.. I powtarzac ze zrozumieniem Relaks,otwartosc i akceptacja... Ze zrozumieniem tych slow ..no i oczywiscie byc w chwili obecnej,,sledzic oddech,, i odczuwac cialo-siebie sama-w tej wlasnie przemijajacej chwili..z kazdym oddechem przemijania.Jestes i cie nie ma-oddech sie pojawia i odchodzi.ty dotrzymujesz mu kroku... Po chwili czas staje w miejscu... ....JESTES...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiazanie emocji akceptacji i leku daje emocje submisji(podlegania) poczucie bycia podleglym i w taki piekny sposob kosciol manipuluje ludzmi w imie Boze czyzby inaczej robili to nasi toksyczni? chyba nie:) Wiele czyta sie o bojazni Bozej..boj sie BOga.. Kazda ksiega mowi o strachu pzred Panem.. Ja sie pytam dlaczego i po co? Czyzby submisja miala sie przyczynic otwartosci,uleglosci na to co sie dzieje w zyciu, i akceptacji? tego co nad nami...Mozliwe.... ale w tej submisji Bozej,ludzie tylko dorabiaja sie kopow od innych w imie akceptacji zycia,i przeznaczenia,na ktore nam wmawiano nie mamy wplywu.. Droga do Boga wiedzie jedynie przez nauke,zrozumienie i madrosc. ... swiat jest jedna wielka manipulacja... Wczoraj ogladalam horror.. Nawet te horrory strasza ludzi,,wzbudzaja wiekrzy lek.. Po co? po to zeby latwiej sie nimi manipulowalo..przestraszone kroliczki holera jasna no!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewo, Jak ja bym chciała móc napisać o moim Ex\" Może to i miłość do kobiety tak go odmienia, (...) Oby tylko kobieta, którą pokochał była również tak samo świadoma jak On, albo, zeby On zdołał jej to przekazać i żeby Ona była gotowa to w siebie przyjąć... Ja im tego życzę z całego serca... \" czego trzeba sie wyzbyć, żeby ja mogła tak napisać o moim Ex. Nie jestem jeszcze tak zaawanasowana ja Ty Ewo, czy Mrowkowska lub Szklanka. Wiem jednak, że dużo chyba jeszcze musi minąć, żebym i ja zyczyła mojemu Ex takiej prawdziwej miłości. I sama nie wiem czemu - jestem psem ogrodnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lubie byc dobra,bo jak jestem dobra,to czuje sie dobrze Masz racje ewunia-kazdy wsumie o wlasny tylek dba..Dobrze dba,, Bo nie ma innego wyjscia jak tylko dobro i milosc. Wsumie nic wiecej nie istnieje-cala reszta to zestaw \'noworocznych iluzji\'\' Ustanowionych przez populacje i juz.Tak sobie ustanowilismy dawno dawno temu, i tak sie trzymamy,,z lekkimi roznicami.. Ja najbardziej sie ciesze ze juz nie ma rycerzy i pasow cnoty hihihihihhi:P Jak to swiat idzie do przodu ,az milo popatrzec 🌼 a smiac mi sie chce jak cholera ostatnio hahahaahahahaah Chcesz sie dobrze czuc? Badz dobry.. oto cala tajemnica..nic wiecej nie istnieje.. Gdyby wszyscy chcieli sie dobrze czuc,zaczeli by dobro w sobie zasiewac,i jednoczesnie rozsiewac,to co maja w sobie.. Swiat byl by piekny...ja nie kumam po co ludzia te zle emocje.. kto to wymyslil i dlaczego... przeciez nawet ci manipulujacy,tymi ludzmi zastraszonymi..tez sami sie oszukuja ze cos z tego moga miec..a zycie pzreciez trwa tylko 80 lat..no moze 90...co to jest??? latka leca,,dni mijaja..godzina za godzina stuka..cialo sie starzeje.. i co zostaje z tego calego bilingu???- no ale przeciez ludzia sie wydaje ze beda zyli wiecznie na ziemi,w cialach..to nie ich dotyczy...to nie oni....to kolega...kolezanka..sasiad..sasiadka..ale nie oni..Oni beda zyli wiecznie.. TU wlasnie mamy najwiekrze klamstwo,,i NAJWIEKRZY UKRYTY STRACH. niedociera. Gdyby czlowiek wiedzial ze umrze,i znal godzine swej smierci.Cieszyl by sie jak dziecko z wszystkiego co w zyciu osiagnal.. KAzda minuta byla by dlaniego drogocenna.kazdy dzien niezastapiony,, A wystarczy poprostu tylko zmienic sposob patrzenia,i uswiadomoc sobie.ze w tych cialach i z otaczajacymi nas ludzmi,tu..zyjemy tylko raz.I to krudko... ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lew został pojmany i wtrącony do obozu koncentracyjnego, gdzie, ku swemu zdumieniu, zastał inne lwy, które przebywały tam od lat, niektóre z nich przez całe życie, gdyż tam się urodziły. Wkrótce zapoznał się z działalnością społeczną lwów obozowych. Zrzeszały się w grupy. Jedna grupa składała się ze społeczników; inna zajmowała się rozrywką; jeszcze inna kulturą, gdyż jej celem było staranne przekazywanie zwyczajów, tradycji i historii z czasów, kiedy lwy były wolne; inne grupy były religijne - gromadziły się głównie, by śpiewać wzruszające pieśni o przyszłej dżungli, gdzie nie będzie ogrodzenia; niektóre grupy przyciągały tych, którzy z natury byli literatami lub artystami; jeszcze inne były rewolucyjne, spotykały się, by spiskować przeciwko swym zdobywcom lub przeciwko innym grupom rewolucyjnym. Co jakiś czas wybuchała rewolucja, jedna określona grupa była zgładzona przez inną, lub wszyscy strażnicy byli zabijani i zastępowani przez inny zespół strażników. Gdy tak się rozglądał, przybysz zauważył jednego lwa, który zawsze wydawał się głęboko zamyślony, samotnika, który nie należał do żadnej grupy i zazwyczaj trzymał się od wszystkich z daleka. Było w nim coś dziwnego, co wzbudzało u wszystkich podziw i wrogość, gdyż jego obecność wywoływała strach i zwątpienie w siebie. Powiedział on do przybysza: „Nie przyłączaj się do żadnej grupy. Ci biedni głupcy zajmują się wszystkim oprócz tego, co jest istotne\". „A cóż to takiego?\" zapytał przybysz. „Studiowanie natury ogrodzenia\". Nic, - ale to nic - innego nie ma znaczenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musze wam powiedziec drogie duszyczki.. Wszystkie ale to wszystkie... Ze studiujac nature ogrodzenia..obieramy tak zwana cebulke:)) Poznajemy sie...Odrozniamy mame,tate..nauczycielki..media..autorytety..kolezanki... Czlowiek tylko mysli jaki jest..On poprostu mysli ze jest taki..to sa mysli..a mysli ulegaja zmianie.. Wiec jaka naprawde jestem gdy pzrestane myslec?? wtedy przychodzi czucie.. Nie emocji... Bo emocja podarza za mysla.. To czucie jest inne... Bezmysleniowe.. .Emocja to zacisk..emocja to ucisk..emocja to popchniecie ,,kop do dzialania...-no niestety nie moge opisac emocji..bo kazdy odczuwa je sam.. Ale co sie dzieje jak pzrestajemy myslec ze jestesmy kims.. co sie dzieje jak pzrestane wogole sie utorzsamiac ze swoja osoba.. Tym czym mnie stworzono i nauczono.. wtedy bede wolna..wtedy-nikt nie bedzie mial do mnie praw.. Wtedy jestem wolnoscia-niepodlegla.. To jest CZUCIE-nie uczucie...Czucie kim sie jest. Wiec kim jestem? bez niczego..GOLA? KIM JESTEM GOLA-NAGA-BEZprogramowa? BEZEMOCJONALNA? Bez nienawisci,bez leku,bez motywacji,bez bolu,bez strachu,bez checi zysku,bez oczekiwan. Bez tego wszystkiego czego mnie nauczono.. No wydaje mi sie ze moge byc tylko jednym czyms... Miloscia Bo to tam jest..to dalo poczatek...w srodku... Reszta to programy... I tu ten list do koryntian.. Gdybym byla piekna cebula a milosci bym niemiala... zwiedla bym i smierdziala ops:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze cos brzydko.. nawet bzykam sie dla poczucia dumy,ze jestem sexi laska..i ze tak potrafie faceta soba opetac... ta mysl jest napedzajaca,i zastanawiam sie co mnie bardziej podnieca..On czy ta moja mysl.. Wkurzylam sie jak to dzisiaj skumalam..Bo odczuwalam wykorzystanie.. i okazalo sie ze tak..wykorzystanie bylo..ALe z mojej strony.. dla poczucia dumy i sexi wplywu..Jakaz to rozkosz widziec ,co z facetem mozna zrobic... Wkurzylam sie na poczatku na siebie..ale przeciez jeszcze mi potrzebne poczucie winy..tego jeszzce brakuje..wiec zaczelam sie smiac,,sama z siebie, i z zycia we wlasnych klamstwach.. To sa normalne jaja.. Wiec widzicie,,kazda emocja wychodzaca z nas...Mowi o tym jak same w srodku odczuwamy zgodnie z sytuacja.. Inaczej nie wyszlo byz z nas cos czego sie nie ma w nas.. Czyli poczucie wykorzystania w tym wypadku.. wystarczy tylko to dobrze obejrzec..i juz zamiast sie czuc pokrzywdzonym,,zrozumiec ze w sumie sie krzywdzilo samemu druga osobe-wykorzystujac ja dla swojego poczucia dumy. ale po co mi ta duma Egowa...ehh az tak musze sobie udowadniac ze jestem sexi?.. no coz.. niska samoocena? ...dzien dobry! ..jak widac do tej pory tak..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sobie was wyobraze nagie w tych fusach...to pekam ze smiechu. :D:D:D:D Dobrze Was czytac. Bardzo dobrze.:) Caluski dla: Ewy Szklanki Mroweczki Hallsika Quest NoName Ja1972 Z Mazur tez.:) Acha !!!!!! I dla Gazeli mocne usciski.:) I serce dla wszystkich ❤️ Jesli jest prawdziwa Milosc - to jest ona taka sama - i do dzieci i do ludzi i do mezczyzny. Identyczna. Serce nie ma granic!!!! Serce Jest jak Wszechswiat - stale rosnie pod wplywem Milosci. I jest w stanie pomiescic wiecej i wiecej i wiecej. Doswiadczam tego...dosc pozno w zyciu...ale to niewazne...wazne ze doswiadczam. Wiele ludzi nawet nie wie o czym mowie!!!I Ale sa tacy, ktorzy wiedza. Dzieki Bogu i im za to!!! Bo rozumieja! Sciskam Was. Lalcie caluje!👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
👄 presencik Tak sie zastanawiam dziewczyny czy wy pod prysznicem zakladacie na ta dziure w wannie filter do kawy hhaahahahhaah:P kofeina jest bardzo dobra na cellulitys,pobudza krazenie krwi..a tym samym te pozapychane woda i tluszczem gulki tworzace sie pod skura zwane pomaranczowa skurka.. co do tych tlustych masci...to one nie nawilzaja skury gleboko,a powierzchownie..to ich minus.. do nawilzaczy najlepsze sa kremy zelowe,,a najlepsze zelowo-kremowe..szybko pochlania je skura i ich zawartosc utrzymuje sie w skurze 24h. wtedy mozna walnac sobie te masci,jak sie idzie poplywac na krem.. czasem skura nie akceptuje zawartosci tluszczu,i wyrzuca je w postaci podskurniakow.. a najlepsze sa olejki np decleor..bo skura jest wodoodporna i najszybciej w nia te olejki wsiakaja..doglebnie nawilzaja,stumuluja,wygladzaja,,albo wybielaja.... Zeby byl efekt,,musi byc glebokie nawilzenie.. no ale co tam.. 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
presencik,,a ty wiesz ze ja sobie wlasnie tak tlumacze zjawiska homosexualne..i inne te dziwolagi?.. Poniewaz ci ludzie naprawde czuja milosc..tylko ich EGA sa wykolowane..chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×