??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

Dzieki Ginuś!! Ja tam w ta anemie to nie wierze;) ale magnez i jakies witaminki to napewno by mi sie przydały, poszukam gdzies w domu..... tak po za tym to od kilku dni mam spiaczke, ale tłumacze to przesileniem wiosennnym Pan Samiec mi nie odpowiedział na pytanie

Black trzymam kciuki Aa pomysł na prezent fajny, ale w moim wypadku odpada z 2 powodów: po pierwsze chyba nie miałabym cierpliwości, a po drugie, hmm... prowadzimy z mężem pracownię reklamy i mamy maszynę na której takie kanwy często drukuję dla przyjaciółek lub babci, więc mój mąż zdziwiłby się bardzo :-D

hmmm....Mam dwa nicki, na innym topiku występuję jako Chantal :-)

Black Cashmere. No , kobieto , zachwycilas mnie !!!!!!! Smialem sie glosno jak to przeczytalem . Z ciebie jeszcze beda ludzie. Mysle , ze chodzi ci o kokieterie . E, to znowu nie taka kokieteria powiedziec mu Piotruniu . A jak ty sie do niego zwracasz ? No chyba nie mamucie. Poza tym uzywaj kokieterii , czaru osobistego , humoru , tylko nie histeryzuj . I nie pozwalaj mu unikac odpowiedzi , czy zbywac cie byle czym . Ale widze pojetna jestes , coraz mniej sie o ciebie boje.

Aniołku vel Chantal, nie wiem czy ten pomysł Ci sie spodoba.. ale mi swego czasu chodziło to po głowie.... na allegro mozna zamowic takie niesmiertelniki jak nosza zołnierze.. z wygrwerowanym napisem lub obrazkiem jaki chesz... niesmiertelniki sa dwa wiec mozna jakas ładna mysl tam zapisac.. i w ogole.... uniesmierelnic ta miłosc:D zagladnij tam, moze spodoba Ci sie to ja mysle, ze to dobry prezent własnie na jakas rocznice.... Buziaki dla Wszystkich, ja juz ide spac.. w koncu I oczywiscie trzymam kciuki za pomyslnosc wojskowej sprawy Natia

\"Piotruniu\" zartujesz przeciez chyba by sie obraził, ze tak do niego mowie jak do dziecka... nie moge wprwiac faceta w zazenowanie moim czułosciami, jeszcze gotow by sie zapasc pod ziemie.... oczywiscie, ze mowie do niego Mamut, Mamucie..... i on dobrze wie, czemu jest Mamutem.....:D powiem wiecej, jest dumny ze jest mamitem, przeciez to takie meskie zwierze, duze, włochate, dostojne( nie wazne, ze wygineło:p ) a Ty unikasz odpowiedzi na pytanie jak ognia, hihihihihi

Black ha, kobieto właśnie buszuję po allegro :-D podrzuciłaś mi fajny pomysł, dzięki ...... ruszam na poszukiwania

Kaszmirka; Ty sie Piotrka tak czepiaj jak mnie , to bedzie pod pantoflem w miesiac. A na mnie ladedzica mowi cos rownowaznego do samczyczku ,szczureczku i inne -eczku i -iczku i ja sie nie obrazam . A co, nalezy mi sie . Ale ja jestem facet urokliwy to moze zasluguje.

Witajcie:)Co to wczoraj był za wieczór... Black a mogłabyś a tych niesmiertelnikach coś więcej napisać..bo nie wiem czy ten mój prezent to odpowiedni jest. Weszłam i az nie wierzę,że od wczoraj nikogo nie było:) Tak wogóle to Black trzymam dzisiaj kciuki,żebyś tak wywaliła temu Mamutowi vel Piotrkowi wszystko Golden rozumię w takim wypadku faktycznie ten mój pomysł nie byłby najlepszy:)A może mogłabyś mi napisac co dawałaś na wczesniejsze rocznice?bo wacham się nad tym obrazkiem. Normalny samcze myslę,że od wczoraj pewnie piszesz to moje zamówione u Ciebie przeglądowe wyłożenie mi kwestii:D Pisze jakoś chaotycznie,ale coś mysli nie mogę zebrac:P:D;):) Ide się otrząsnąc i do dnia przygotować...z moim tempem będzie dobrze,jak się na popołudnie wyrobię:)

Aa..poszperaj na allegro,wpisz w wyszukiwarke nieśmiertelnik.... duzo tam tego jest.... to takie metalowe blaszki na ktorych zolnierze maja wgrawerowane grupe krwi, imie nazwisko..... i takie tam, oczywiscie mozesz zamowic jakis inny napis.... Buziole

Drogie damy netu. Najlepszy prezent dla faceta to butelka dobrego trunku i sexy ciuszki dla partnerki. Te ciuszki naturalnie nalezy mierzyc wspolnie , nastepnie partnerka moze zawiazac wstazke z kokarda np. w pasie i zaprezentowac sie w takim opakowaniu jaku prawdziwy prezent na te okazje. No , ale skoro wy wolicie niesmiertelniki .....to co ja sie bede wtracal.

no a tak poza tym to co byś chciał dostać na rocznicę??:D

aa-aaa A tak poza tym to jakas nowa pozycja konsumowania prezentu byla by mila niespodzianka. Zreszta kupujcie co chcecie , tylko blagam was nie krawat. A jak chcecie za takie intelektualistki robic - to ksiazka dotyczaca jego hobby. Mamut kolorowa knige z pilkarzami , mistrzostwami swiata itd.- tylko zadnych kobiet sedziow na zdjeciach. Losiuniu - pojecia nie mam czym sie interesuje , jak juz mowilem maskujesz sie z nim i z ciebie trzeba wyciagac na sile.

Natia ; Zaczynasz brzmiec sensownie . Tu jestem sie w stanie z toba zgodzic. Piotrek jest doroslym facetem , a wszyscy go traktuja jak dziecko , nawet ty chcesz za niego decydowac. Facet nie ma prawa do wlasnej decyzji. To wojsko moglo by mu pozwolic poczuc sie jak prawdziwy mezczyzna , a nie jakies popychadlo. Przeciez ten ojciec to go wkrotce psychicznie wykastruje.

Natia, odezwij sie na gg, bo nie mam w pracy twojego numeru gg(zapamniałam sobie ekspotowac dane w domu;)) sorry, ze nie wyszło ta szkoła nie podlega pod ministerstwo, bo nie ma jeszcze rozporzadzenia o tym zawodzie, co oznacza, ze takie zaswiadczenie byłoby nie wazne............ Samiec, ja wiem o czym marzy Mamut - o skrzynkach piwa Beck, najlepiej co by sie jeszcze same uzupełniały............;) + ewentualnie wodne łóżko albo fotel co przy okazji masuje;) Ewentualnie striptz na rurce, ale takowej nie posiadamy:P Kokardka i sexy ciuszki, heheh i tak, tak szybko sciaga ze nawet nie zuwaza co sciaga:P wiec co za roznica........

Natia, jesli pojdzie do tego wojska... to pomysl jak przystojny wyjdzie...... umiesniony .....mmmm Mamuta brat(blizniak zreszta:D ) był w wojsku i przezył to jakos.... to chyba da rade....a moze tam sie czegos nauczy i juz nie da ojcu podskoczyc......

Kaszmirka : No to juz wiem czemu mowisz na niego Mamut !

Halinka: Cos zacichlas strasznie . Czyzbys miala ambicje , aby ta twoja praca byla nominowama do nagrody nobla . Wiem , ze masz w sobie potencjal na nobla jak nic. Czy tez moze zawstydzona jestes , ze przyznalas sie publicznie do ogladania serialu " M jak mdlosci ". Jak to przeczytalem to takich palpitacji dostalem , ze mi labedzica musiala podawac waleriane. Taka dama i takie seriale !!! aa-aaa ; Od ciebie dziewczyny powinny sie uczyc jak nie ustepowac w przypominaniu facetom o danych obietnicach i nie pozwolic sie zbyc. Juz niedluga steoryzuje ci moja koncepcje o rodzicach.Wiem , ze musze to zrobic , bo mi monitor rozwalisz. No i co w koncu bedzie na ta rocznice ?

AA łyknęłam Bilobil, poszperałam w mojej biednej głowie i już piszę czym to ja obdarowywałam mojego męża ( w zależności od zasobności portfela i mojego nastroju) pudełko czekoladek o tematyce erotycznej, bokserki z fajnymi nadrukami, kamerę internetową, kwitnącego słonecznika w puszce, mnóstwo gadżetów do auta ( mój mąż ma trzydziestoparoletniego forda capri, piękny rupiec, prawie nim nie jeździ, bo on nie do jazdy ale do podziwiania :-D , więc kupowałam nakładki na pedały, pokrowce, gałkę do dźwigni zmiany biegów itd...) breloczki do kluczy, kosmetyki, kubek, płyty, książki, a pewnego razu zamiast tortu zamówiłam pizzę zdobioną jak tort ze świeczkami. Wydaje mi się, że mój mąż ma ciekawsze pomysły na dawanie prezentów. Black znalazłam nieśmiertelniki, przerobiłam moją i męża fotkę na grafikę wektorową by można było wygrawerowac, po jednej stronie będzie moja podobizna po drugiej jego i napis ... jesteś moim słońcem, a ja twoim niebem... :-) wiem, wiem trochę ckliwe, ale co tam. Ah, ten twój Mamut..., wie co dobre :-D a swoją drogą nie mam pojęcia czemu faceci za wzorzec stawiają sobie mistrza brudnego podkoszulka, za wszelką cenę chcą byc twardzi i taaaacy męscy. Nie powiem miło wesprzec się na silnym ramieniu. Najczęściej jednak mąż rozczula mnie swoją niezdarnością, zakłopotaniem, bezradnością wtedy wiem, że ma uczucia, że coś go obchodzi, a nie lata koło wentla, wiem, że jestem mu potrzebna i to dla mnie ważne. Ot taka umiejętnośc dawania i brania, mile widziana prawda? Normalny mój mąż nietrunkowy, przy nim czuję się nieraz jak alkoholiczka, ale z bielizną masz całkowitą rację. Moja szafa pęka w szwach od bielizny wszelkiej maści, a odkąd znajomi prowadzą sklep z bielizną to czasem zastanawiam się kto ma większy asortyment, ja czy oni. Ostatnio małżonek zamówił mi body i pończochy z Leg Avenue, jak zobaczyłam cenę to się za głowę złapałam, ale nie mogłam się przecież pogniewac o prezent ...... a mi się marzyły takie fikuśne filiżanki.... śmiejcie się, śmiejcie :-D Natiu może nie będzie tak źle, a rodzice nie powinni się wtrącac, w końcu to nie ich życie i wybory. Wiem, że czasem ciężko zachowac dystans gdy widzisz że dziecię błądzi, ale czasem warto dac się dziecku sparzyc. o jeśli chodzi o sparzenie... moja córa chciała rano zagotowac mleko, bo nie ma trzech lat - i jak moja samodzielna panna sprawdzała czy mleko się gotuje? Wsadziła paluch :-D miałam nadzieję, że ściągnę kogoś na ten topik, ale chyba nici z tego niestety, a szkoda, rozmawiając z wieloma osobami o swoim problemie czasem można dostrzec jego rewers. Mam koleżankę którą chłopak zostawił po 9 latach, minęło prawie trzy miesiące, a jej nadal ciężko się pozbierac. Mam jeszcze jedną koleżankę, poznaną na innym topiku, (rozstanie po 15 latach) której też przydało by się pokrzepienie, podtrzymanie na duchu, itd ...chciałabym, by wszyscy dookoła byli szcześliwi....

Gold dzięki,że poddałaś mi parę pomysłów:) Samcze co jak co ale ja się zbyć nie dam,będę się przypominac,marudzić,prosić,złościć się...nie ma ze mną lekko...a jak zdarzy się komuś zapomnieć..to nie rozwalam monitorów..ale chodze urażona jak księżniczka:) Co do preznetu to tak jak pisałam zakupiłam kanwę z takim słodkim rysunkiem i ją wyszywam zawzięcie..nie jestem przekonana że to dobry pomysł,ale wkładam w to tyle serca i zaangazowania.... Co do tego nieśmiertelnika to dobry pomysł ale Mój(piszę Mój jakby był mają własnością)musze wymysleć coś ładnego... No wąłśnie ale pisałam o niesmiertelniku..tak sobie myslę bo Mój:D ma pod koniec maja urodziny i może wtedy bym mu takowy niesmiertelnik sprawiła... Ciekawe czy chłopak może się cieszyc z tego co planuję zrobić na rocznicę(może to przezywam,ale niecierpię dawac kompletnie nietrafionych przentów,choć wybranek powinien się cieszyć,że cokolwiek dostał:D;)...bo do tej pory to raczej dawałm racjonalne prezenty..typu kubek,breloczek na klucze ale taki fajny w kształcie kufla od piwa:Dnagrzewające się serduszko:Dto na walentynki:)magiczną fasolkę ,która rosnie z takim ziarenkiem z napisaem I love you:Djakieś czekoladki:) Black jak tam rozmowa z Mamutem,wywaliłas co CVi na serduszku leży?? Natia Ginka coś jeszcze podziergam i kłade się spać:)

... jaki tu spokój, nananana, nic się nie dzieje, nananana..... kukurykuuuuuuuuuu................... WSTAWAĆ ŚPIOCHY, na moim drugim topicu dziewczyny od rana parzą kawkę Black .....i....

Samczyk się za mną stęsknił, jak miło :D no więc rzeczywiście mam takie ambicje, więc sam rozumiesz - trzeba się starać dziś od rana latam po mieście, załatwiam jakieś durnowate sprawy, wydaję kupę forsy na znaczki skarbowe ale przynajmniej kupiłam sobie buty, doszłam do wniosku, że każdy wydatek nie-na-siebie równoważyć będę wydatkiem na-siebie, te buty to za te znaczki :D a za chwilę, moi drodzy, idę dać do oprawienia moją pracę dyplomową z drugich studiów, magisterka jeszcze niestety wymaga dopieszczenia mam wielką ochotę na szarlotkę z grubym cukrem na wierzchu... mniam poczytam Was dokładnie i popiszę więcej, jak się już ze wszystkim uporam życie studenta na miesiąc przed końcem studiów jest siusiakowe

Witajcie:)Ja też właśnie wróciłam z miasta:)ale nie kupiłam sobie butów już jedne wpadły mi w oko ale miały dziwnie wyprofilowaną podeszwę,że boczna połowa nogi była na ziemi:D normalnie nic tylko się posmiac można:) Halinka masz święta rację z tymi wydatkami:)ja normalnie pójdę do kosmetyczki i zrobię coś sobie,nie wiem co,ale zrobię i wydam na siebie parę groszy:D obiadek zjadałam a teraz odbębnię godzinne korepetycje i wolne:)

Witam Panie i Panow!!!! Aniołku... to nic, że ckliwe, ale fajnie miec taki amulecik, symbol i w ogóle ...:D Zazdraszczam tej bielizny, też lubie takie cudeńka:) Aa... jak Ci idzie wyszywanie, poddziwiam zawziętość ja bym nie dala rady chyba, ale czego nie robi sie dla ukochanego... buty ostatnio widziałam fajne u ryłki, a czego ty tak właciwie szukasz? masz jakas koncepcje? Halus .. a co Ty jeszcze studiujesz?? Prosze, jaki naukowiec nam tu rosnie.....:D A co do wczorajszej rozmowy, to zaczełam mu coś bąkać tam wieczorem, ale ponieważ poczułam gule w gardle to skonczyłam na gg( tam przynajmniej nie widać emocji i moich mokrych oczu;) ).... napisalam mu jak ja to widze...., ale on sie chyba obraził, bo sie nie odzywa......... napisalam dzis smsa, ale poki co cisza...:o

Black ...chyba trzeba bylo stawic czoła oko w oko, przycisnac, przydusic.... nie matrw się może nie będzie tak źle

Aniołku, przy nim nie chciałam sie rozpłakac, na gg jest o tyle łatwiej, ze tego nie widac.... a minus jest taki, ze nie wiem co o n na to.... przypuszczam, ze sie obraził

Poza tym ja nie chce \"przyduszac\" ani do niczeho nakłaniac.... nie chciałam zeby poczuł sie jak pod murem, ze albo... albo W koncu on ma prawo zyc tak jak mu sie podoba....

Wydaje mi się,że nie ma o co się obrażać,przecież go nie obraziłaś... Co do butów to jest zawsze najgorszy zakup w moim zyciu...szukałam półbutów,ale nie znlazłam,szukam klapek,albo czegoś krytym przodem,cokolwiek w sumie i jedny i drugie,ale nie mam farta,mierze albo wygladają paskudnie,albo nie ma rozmiaru,idzie skonać z tymi butami... Co do wyszywania to jakoś idzie..dzisiaj nic nie wyszyłam w sumie nie wiem czy uda mi się coś wyszyć...

Aa...cos widze podupadłaś, co się dzieje ze wszystko jest nie tak

zastanawiam się czy to ma sens...nie wiem opanował mnie dziś gorszy nastrój i różne niezbyt fajne myśli i straciłam jakoś chęć do wyszywania...ja wkładam w to serce a jeżeli niepotrzebnie??