Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Black cashmere

??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

Polecane posty

Tesknie, co słychac? Ja rowniez zycze Ci Wesołych, pogodnych i spokojnyc Swiat Wielkanocnych...... a tak na uszko zycze Ci jeszcze tej wielkiej, prawdziwej miłosci❤️ 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och, dzięki. miałam doła i postanowiłam kompa nie włączać, ale juz wszystko przeczytałam. i te święta smutne trochę mnie podniosły. bo przecież sens jest gdzieś głębiej. poza moimi marzeniami to ja mam zawsze smutki z moim byłym mężem... często się widujemy.kochałam go... odeszłam właśnie w takiej sytuacji jak większość z was tutaj, sytuacji pełnej niedomówiem, braku więzi, samotności itp... święta zawsze przypominają wszystko. teraz nie mam dla kogo gotować. nie mam z kim pójść na spacer. jest synek, ale to zupełnie co innego. poza mały tym tęskni za czasami gdy byliśmy we trójkę. i cierpi, przeze mnie. czasem oddałabym wszystko by tylko nie zasypiać sama. ale to chwile słabości, wiem że dobrze zrobiłam. byłam bardzo nieszczęśliwa i działo się coraz gorzej. dla mnie nie ma sensu godzić się na związek bez miłości i szacunku, chyba że partnerzy są spokojnej natury, szanująsię, wspierają jakoś i z latami ich rodzina nabiera sensu. a ja żyłam w piekle. rozpisałam się jakoś... ale chcę ostrzec przed brnięciem w niejasne sytuacje. życie jest długie, przychodzi codzienność... oczywiście często ydaje się ludziom pokonac przeszkody i zawalczyć o miłość. nie wiem sama jak to wyczuć, jak usłyszeć intuicję. ale głowa do góry, świat potrafi być naprawdę piękny!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesknie, dzieki za to co napisalas, daje mi to do myslenia... to sa rzeczy niby oczywiste, ale czasem sie o nich zapomina i daje poniesc fantazji.... mam taka niejasna sytuacje z P. jego \"zyciowa filozofia\" mnie zadziwia, chyba coraz bardziej przegladam na oczy ..... on potrafi byc naprawde fajny, ale ..... chyba Wam cos tu wkleje,, mi dzis szczeka opdała jak to przeczytałam... zapytałam sie czemu jest z kims kogo nie kocha i oto odp. x(16:55) ze mnie jest dupa a nie romantyk x (16:56) mnie odpowiada zwiazek z toba x (16:56) lubie sobie polezec x (16:56) wypic piwko x (16:56) zjesc cosik x (16:56) to chyba wlasnie milosc? a oto wypowiedz na temat \"wpadek\" ja (15:48) a facet to niby co? samo dziecko nie wzieło sie z powietrza x (15:49) prawo mowi ze ma placic alimenty x(15:49) jak nie placi to swinia ja(15:49) acha ja(15:49) jasne ja(15:50) a moze by tak powinnien wziasc tez odpowiedzialnosc za to co robi ja (15:50) czyli faceci sa od płacenia alimentow, rozmumiem x (15:50) mnie nie pytaj x (15:51) ja nie jestem w minimalnym stopniu przygotowany do ojcostwa x(15:52) w 0 x(15:52) wiec mnie nie pytaj Jak czytam takie cos to włacza mi sie lampka awaryjna a w głowie słysze jedno słowo:\"uciekaj\" Smutno mi tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny samiec
To bylo tak . Jak juz nie mialem wiecej sily trzec masy i wylizywac garnka , to zostalem oddelegowany do naprawienia lazienki . Zobaczylem tam taki fajny czarny pojemniczek z napisem Black Cashmere ,deodorant. I spytalem sie czy Ona lubi ten zapach , bo to sa ulubiona perfumy mojej znajomej . No i zaczelo sie . A kto , a co , a jak dlugo ja znam ? No smiac mi sie chcialo . Ale objasnilem kobiete w szczegolach naszej znajomosci . I myslicie ,ze wystarczylo ? nie wystarczylo. Kazala mi usiasc , patrzec jej w oczy i powiedziec jej cala prawde. To siedze , patrze jej w oczy , smiac mi sie chce , ale zeznaje. Ze dziewczyna z topiku , co szuka prawdziwej milosci , ze Ola ma na imie , ze z Wroclawia , faceta ma dupowatego ,a ona zasluguje na lepszego. Juz dawno jej nie widzialem takiej spietej , kwestionowala wszystko. To jak to , to znam jej imie i skad jest i wiem jak pachnie? Zaczelo mi sie to nawet podobac , ze ona taka zazdrosna umie byc. Ale jaja wielkanocne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze a gdzie w tym wszystkim ja, moje marzenia, potrzeby... a gdzie jaks wiez emocjonalan duczhowa, Boze czy ja tak wiele oczekuje?? spac, jesc i pic to sa potrzeby fizjologiczne do ktorych na dobra sprawe nikt mu nie jest potrzebny...no chyba ze słuzaca do podawania zarła.... \"miłosc\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noralny samcze, jak ja Ci zazdroszcze takiego fajnego, normalnego zwiazku i takch słodkich sprzeczek.....mmmm... rozmarzyłam sie :D Twoj Łabadek moze sie niczym nie przejmowac, ale ja no twoim miejscu uwazałabym co ona tam sobie wizualizuje, albo moze kogo:P:P:P:P:P:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny samiec
Black cashmere: Co ty tu kraczesz ? Kogo ona ma sobie moze wizualizowac jak nie mnie? No przeciez chyba nie Ziko , chociaz on przyjal profil wrazliwy /wyrozumialy/ wspolczujacy ,a dziewczyny sie moga na to zlapac. Ale mysle ,ze moja Labedzica jest na to za sprytna ! Ale dzis w nocy dokladnie poslucham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samiec Ty sie dobrze zastanow.....i posłuchaj nigdy nic nie wiadomo:P Dobra skoro Ziko przyjał profil wspołczujacy... to jaki ty przybrałes a jaki my baby??? Bardzo ciekawe..... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi jest trochę przykro, bo ten mój-nie mój nie złożył mi życzeń :-o wydaje mi się, że święta są trochę ważniejsze niż Dzień Kobiet, wtedy życzenia dostałam... :-o kolejny raz otworzyły mi się oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nateńka, ja mam o tyle korzystną sytuację, że już z nim nie jestem i to, że mi się otwierają oczy, to, tak naprawdę, jest najlepsze, co mnie teraz spotyka, bo widzę, że go wyidealizowałam, a nie ma za czym płakać... Tobie współczuję, Kochana, bo z nim jesteś i to musi być bolesne, takie otwieranie się oczu... Trzymaj się 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ważne, co piszesz, że nie chcesz tak żyć. I masz rację, że oboje zasługujecie na szczęście. Ty zasługujesz na to, żeby mieć przy sobie kogoś, kto Cię będzie kochał bez względu na wszystko, kto nie będzie Ci fundował takich huśtawek i dla kogo Ty i Twoje samopoczucie będą najważniejsze i kto nie będzie się musiał zastanawiać, tylko będzie pewny, że Ty i tylko Ty! Każda z nas (każdy) na kogoś takiego zasługuje i ja, z perspektywy czasu, uważam, że życie jest zbyt krótkie, żeby trwać w związkach, które nie dają tego, co potrzebujemy. A może, Natia, to wojsko to jest to, czego Wam potrzeba? Może taka rozłąka się przyda? Może to jest ten czas, którego potrzebujecie, żeby się przekonać, czy jesteście gotowi na to, żeby być razem? Natia, a co, jeśli Ty jesteś nim zauroczona, przywiązana do niego, mimo że nie zdajesz sobie z tego sprawy? Może prawdziwa miłość stoi za rogiem i czeka na Ciebie? ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny samiec
Natia, W sumie moze by mu dobrze zrobilo jakby mu w wojsku w tylek dali. Za toba by tesknil , na tatusia by sie uodpornil moze. Ae skoro ci tak bardzo jest potrzebny w poblizu , choc nie bardzo rozumiem po co, to sa sposoby . Po pierwsze nie jest tak latwo do wojska sie dostac.Duzo chlopakow bez pracy pcha sie do wojska , a limit tam maja. Po drugie ciebie moze uratowac ten psycholog , o ktorym pisalas. Uwazam ,ze to dar od boga , ze on to skierowanie dostal do psychologa. W stanie zdrowia wpisze: w takcie terapii psychicznej. A ze wiekszosc Polakow nie odroznia psychologa od psychiatry , a juz orly nasze wojskowe to w szczegolnosci. Wiec mysle ,ze drugi raz juz nawet wazwania nie dostanie. A ty , moja droga go na ta terapie pchaj , bo to jedyna szansa jaka ja widze dla was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny samiec
A poza tym zgadzam sie z Halinka. Halinka , gdybys rowniez mogla te rady zastosowac do siebie. Przeciez pisalas , ze wiesz , ze nie zadzwoni. No i dobrze , ze ci dupy nie truje i w glowie nie miesza : ze kocha cie , ale mezczyzna nie jest monogamista, lub ze czasu potrzebuje. U ciebie to jest bardziej zraniona duma niz milosc. I nie mozesz uwierzyc jak ktokolwiek moglby ci cos takiego , madrej ,atrakcyjnej pani Halinie. Kazdy zwiazek ma w sobie jakas energie jak sie ona skonczy to jest koniec. Pozwol mu odejsc , Labedzica by ci powiedziala zebys mu wybaczyla , ale tak prawdziwie .wybacz sobie i cycek w przod , czy co tam wypinasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny samiec
Natia Ja bym olal to aviso , powiedzialbym , ze mialem depresje i nie moglem funkcjonowac. Wojski twardziele powinni zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny samiec
Natia zrob kopie skierowania do psychologa , zeby data byla widoczna ,jako dowod ,ze on juz byl walniety zanim wojsko go wzywalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samcze :) obawiam się, że trafiłeś w sedno :) na pewno nie jest tak, że to jest tylko zraniona duma, ale dużo tej zranionej dumy jest. Zgadzam się z tym, że w teorii jestem świetna, zresztą sam widzisz - komuś innemu na zimno doradzić potrafię, a ze sobą sobie poradzić - to już gorzej. A z tą zranioną dumą... Wiesz, to też nie jest takie proste i łatwe, mną po prostu kierują pewne mechanizmy, które mają źródło w dzieciństwie - odrzucenie przez ojca, na tym tle powstały jakieś kompleksy, które rzutują na kontakty z mężczyznami - i teraz przy tym rozstaniu to wszystko wylazło na wierzch i czułam się znowu jak taka mała zraniona dziewczynka. Duże znaczenie miało to, że to był pierwszy poważny facet i to, że właściwie było tak, że w środę rano kocham cię bardzo, a w środę po południu - koniec z nami, więc ja nie bardzo wiedziałam, o co chodzi. Ale czas mija, terapia postępuje, ja sobie wszystko układam i już nie ma małej, zalęknionej dziewczynki (no może czasem jeszcze wychodzi, ale coraz rzadziej ;) ), teraz jest młoda, silna kobieta, która wie, czego w życiu chce i zamierza swoje plany realizować, a facet może być co najwyżej dodatkiem, a nie jądrem atomu, który nazywa się \"Życie Halinki\". Swoją drogą, Samcze, jakoś tak dziwnie znajomy mi się wydajesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny samiec
Halinka ; jestes na dodrej drodze. Pomysl , jakby ci tego ten ciupas nie zrobil to bys nigdy nie zaczela leczyc swoich ran z dziecinstwa. Pomysl sobie ,ze tak mialo byc . Ze on byl srodkiem przeczyszczajacym , lub wymiotnym ( co wolisz) I w ten sposob oczyscisz swoja psychike i osiagniesz swoj pelny potencjal intelektualny i emocjonalny. No to wypychaj co masz wypychac i swiat do ciebie nalezy. I przestan sie mazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdecydowanie wolę przeczyszczający :D właściwie to, co mam wypychać imponujące nie jest, może właśnie dlatego wypycham, żeby było większe, ale nic to, to cycek jest dodatkiem do mnie, a nie ja dodatkiem do cycka :D dzięki Samcze, masz u mnie buteleczkę wódeczki, sam wybierz, jakiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny samiec
Halinka ; Wodeczki sie z toba napije .Najlepsza to Bols . No to pod te swieta . No i zebym jakos ten dzisiejszy wieczor przezyl , bo mnie labedzica w garnitur i muszke wciska ! Powiem ci , zycie naprawde potrafi byc brutalne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny samiec
No a teraz cos szybko dla Ginki. Za chwile wychodze ,a potem moge byc juz w stanie wskazujacym. Wiec wykorzystam te chwile przedimprezowa i Ci powiem pani doktor co nastepuje: Po pierwsze jak ty tam sobie po Atlancie lazisz i za Scarlet O'Hare robisz , to ja tu glowkuje za ciebie. Chyba przelecialem wszystkie twoje wypowiedzi. I mysle , ze jestes w na tyle kruchym stanie emocjonalnym , ze moje brutalne diagnozy i radykalne metody leczenia nie sa dla ciebie na teraz. Skoro podjelas sie kontynuowac to swoje piekielko, to pewny jestem ,ze tak jak u Halinki kryja sie za tym i inne powody. Natomiast uwazam , ze skoro juz tam jestes i chcesz to "wygrac", to w zadnym wypadku nie powinnas wyjezdzac w maju. Chcialbym ci dac kilka rad , jesli ci sie nie podobaja , to je wrzuc do kosza . Po pierwsze - zarowno ty jak i twoj chlopak jestescie ludzmi na wysokim poziomie intelektualnym , ale oboje jestescie rozedrgani wewnetrznie i wasz poziom inteligencji emocjonalnej jest w mojej opinii b. niski. Proponuje , abys jak najszybciej kupila nastepujaca ksiazke ; autor DANIEL GOLEMAN tytul EMOTIONAL INTELLIGENCE podtytul Why it can matter more than IQ Przeczytaj ja szybko .powinna wam duzo pomoc Dostaniesz ja w kazdej ksiegarni Barnes & Noble , albo w Borders. Rozumiem ,ze mieszkasz w srodowisku akademickim . Powinno byc w book store na campus Po drugie . Przeszlas tak cholernie duzo , ze twoj wyjazd nie ma zadnego sensu. Przedluzaj wize czym predzej .To nie kosztuje tak duzo.A nawet jak bedziesz miec przedluzona to mozesz w kazdej chwili wyjechac. Chcialbym ci jeszcze zasugerowac kilka rozwiazan jak wykorzystac te 4 lata med. np w podiatrii lub chiropractor.,ale musze chyba juz isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samiec jeszcze tylko mi nic nie napisałeś a szkoda bo mam tez problem choć może nie tak strasznie duzy:( Natia ja mam kuzyna w wojsku 9 miesięcy co dwa tygodnie na 3 dni w domu do tego 20 dni urlopu...i jakoś jemu to wojsko w dupe nie dało a szkoda...nie żebym mu źle zyczyła U mnie leniuchowanie od rana miałam full rodziny ale poszli i teraz sobie leniuchuje:)Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ty masz siłe na naukę jeszcze? U mnie była rodzinka od rana tak do 18.A od 18 leniuchuję sama i sobie dogadzam jedzeniowo:):):) Ide spać,bo padam,pekam i wogóle.Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalny samiec
aa-aaa ; Ja sobie ciebie obserwuje , niech ci sie nie zdaje ,ze ode mnie nic nie uslyszysz . Tylko ,ze ty sie niezle kryjesz ,niby mowisz ,ale nie do konca. Na przyklad czemu nie powiesz dokladnie jak to cie skaleczyl ten 2 miesieczny romans? I jak to jest , ze twoj Los raz mowi ,ze kocha ,a raz ,ze nie jest pewny. Nie ma nie jest pewny!!!!! I jak to jest , ze ty nie zostalas przedstawiona jego rodzicom po ponad roku bliskiej znajomosci. Moze zechcialabys nam tu odpowiedziec .Wiecej nie powiem , bo znowu dziewczyny i niektorzy faceci powiedza ,ze jestem jakis szowinista brutalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samczyku :) ja tam nie powiem, żeś brutalny szowinista, bo wydaje mi się, że spojrzenie z boku, nawet może trochę czasem ostre, każdemu się przydaje. Jak się siedzi w środku czegoś, to się nie widzi perspektywy. (Duża zmiana we mnie, czym chcę się pochwalić, jeszcze 3 miesiące temu każdą krytykę pod swoim adresem przyjmowałam, może histerycznie, to przesada, ale z dużą dozą pretensji, bo byłam przeczulona na swoim punkcie, a teraz mam wszystko w nosie :D ) dobranoc Państwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór i dobranoc wszystkim.... Byłam dzis u niego, tyle rzeczy chiałabym mu powiedziec, powinnam mu powiedziec i jakos nie potrafie, nie wiem od czego zaczac.... jestem zmeczona............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×