??? gdzieś między pierwszą a nastepną miłością ???

Black cashmere..... szukasz guiding light ... dla mnie to jest to I hope you never fear those mountains in the distance Never settle for the path of least resistance Livin\' might mean takin\' chances but they worth takin\' Lovin\' might be a mistake but it\'s worth makin\' Don\'t let some hell-bent heart leave you bitter When you come close to selling out reconsider Give the heavens above more than just a passing glance And when you get a chance to sit it out or dance.. I hope you dance.. I hope you dance.

Black, ja też wyobrażałam sobie Ciebie jako brunetkę hi,hi ;te perfumy, o których mówisz są cuuudne, ja kocham takie kadzidlane zapachy. Mój mąż ma fiołka na punkcie blondynek i nawet się raz dla niego przefarbowałam. Ja jestem ciemną sztynką, więc wyobrażacie sobie jaki szok przeżyły moje włosy!? Zrobiły się sztywne jak u lalki i te odrosty później Takie poświęcenie, a mój mąż stwierdził krótko: \"nie ten odcień\". Tęsknię, Ange, odezwijcie się do nas... Blekuś, moja rodzina też jest zszokowana, przecież wiedzieli, że na początku kwietnia szukaliśmy domu do kupienia, a na końcu kwietnia dowiedzieli się, że się rozwodzimy. I pytają mnie ciągle dlaczego, a ja sama przecież do końca tego nie rozumiem :( Może mój mąż cierpi na rozdwojenie jaźni?

A jak nakładacie samoopalacz, to nie robią Wam się smugi? Bo tego się właśnie boję. I kiedyś widziałam kilka razy u mojej znajomej, że miała strasznie przebarwione dłonie od nakładania samoopalacza. Mam ochotę spróbować jakiegoś, ale przyznaję, że nie mam żadnych doświadczeń z tym kosmetykiem i trochę się boję.

Natia, pochwalę się fotką jak mi ktoś zeskanuje zdjęcia do komputera (bo ośliczka nie wie jak ;) ) jutro kogoś poproszę. Wiesz, ja mam też koleżnkę, która to przechodziła - raz w piekle, raz raju. W końcu rozeszła się z mężem. Dzisiaj o tym rozmawiałyśmy, powiedziała mi, że ta huśtawka ją wykańczała. Ja teraz stukam się w głowę, jak ja mogłam znosić to tyle lat? A mój mąż był już taki jak go poznałam. Moja teściowa mówiła mi, że miała z nim problemy po ich rozwodzie (on bardzo to przeżył), chodziła z nim do psychologa. Jak się poznaliśmy, to pamiętam, że był bardzo nieśmiały, zamknięty w sobie, nadwrażliwy (zdarzało się, że miał taki dołek, że płakał). Gdzieś ze dwa lata temu też tak było i poszedł do psychiatry. Kobitka dała mu jakieś leki i skierowała do psychologa. Był tam może ze trzy razy i na tym koniec. Teraz uważa, że depresja, którą miał (ja uważam, że ma nadal), to moja robota. Siedzi teraz i klika z kobitkami na jakimś randkowym forum. Boże, ciekawe, co on im tam wypisuje? Powiem Ci, że życie z takim człowiekiem jest bardzo ciężkie. Ja się starałam zawsze mieć na uwadze jego, że tak powiem, konstrukcję psychiczną i doprowadziło to do tego, że gdzieś zgubiłam siebie.

No ujęłaś to idealnie. Obcowanie z kimś takim, to właśnie jak obchodzenie się ze śmierdzącym jajkiem. To szalenie męczące. Widzisz, mnie się nie udało, chociaż się starałam - jajko się rozbiło; kilka razy namawiałam go na terapię, ale napotykałam opór z jego strony. On uważa, że nic mu nie dolega. Zgrywa się teraz na takiego luzaka (a w rzeczywistości, to czlowiek bardzo zakompleksiony), on teraz dopiero zacznie żyć, jak się uwolni od takiej drętwiaczki. Wiesz, osoby, które wiedzą o naszym rozwodzie, mówią: \"ale ty się trzymasz niesamowicie w tym wszystkim\". Pewnie, jak na początku rozpaczałam, to płakałam tylko w domu. Po co iść między ludzi i wnosić ze sobą łzy? Ale od dwóch, trzech dni nie uroniłam ani jednaj łzy, mało o nim myślę. Jak jestem w pracy, to zapominam o jego istnieniu. Wniosek z tego taki, że skoro tak szybko obeschły moje łzy, to może jednak w głębi duszy miałam dość tego związku i nie miałam odwagi odejść? Może to ja się pierwsza wypaliłam, ale nie chciałam się do tego przyznać nawet sama przed sobą?

Ja się muszę już kłaść, bo jutro do pracy. Dobrej nocy i kolorowych snów :)

witajcie kochani, ależ naprodukowaliście stronek :-) ....... kiedy ja to nadrobię.... wszak ciągle bujam w obłokach poweekendowych :-P 30 byliśmy na komunii, a zaraz po skończonych uroczystościach i wielkim obżarstwie wyruszyliśmy na podbeskidzie, do koleżanki którą poznałam na jednym z topików. Weekend spędziliśmy w uroczej gajówce, wieczorami paliliśmy ogniska, a w dzień zwiedzaliśmy pobliskie zamki i dworki ( no niektóre to nie takie pobliskie, bo do Krasiczyna np. jechaliśmy ok 100 km.) To już drugie takie topikowe spotkanie i naprawdę było cudownie Normalny wczoraj byliśmy na rozmowie z matką chłopca, wychowawcą i pedagogiem szkolnym, dla mnie spotkanie było mało owocne :-(

nareszcie się chyba wyspałam :D

Witam Wszystkich goraco Baby face :D Nawojka, tak czytam i czytam i mysle sobie, ze w imie czego Ty masz to znosic? a kto pomysli o Tobie? miłosc to dawanie i branie z oby dwoch stron......... rozumiem... depresja depresja, ale jesli ktos nie pozwala sobie pomoc no to trudn... jego wybor,... czasem tak jest łatwiej, bo wtedy wszyscy sie uzalaja nad nim, skupiaja na nim swoja uwage i jest fajnie;) mi chyba najbardziej w tym wszystkim nie podoba sie to, ze twoj maz wina za to co mu w zyciu nie wyszło obarcza Ciebie.... no kurde tak jest najłatwiej zwalic na kogos..., ale popracowac nad soba to juz nie łaska... i wiesz co... wspołczuje mu, jak go zostawisz to on bedzie sam jak palec, a te jego internetowe romanse predko szlag trafi, jesli on ma takie podejscie do zycia.... jak tylko te paniusie zobacza z kim maja doczynienia zawina sie w długa i tyle je zobaczy;) a on juz nie bedzie miał kogo obarczyc odpowiedzialnoscia za własne błedy.. wiem, ze to ciezkie, ale moze faktycznie zostaw go w tym jego własnym smrodku, mam wrazenie, ze on jest chwilami dla Ciebie jak kula u nogi... to Ty przez ten cały czas cackałas sie nim jak z jajem, pewnie \"czesto-gęsto\" zapominajac o sobie samej... no i chyba przyszła pora to zmienic;) trzymaj sie cieputko i nie daj sie! sciskam mocno! Aniołku całuski, dzieciakowi nalezy sie porzadne lansko i tyle.... widze, ze topikowe zanjomosci przeradzaja sie w prawdziwie przyjaznie:D ciesze sie ogromnie:D Natia dobry samooplacz rownowmiernie pokrywa skore kolorkiem, tylko trzeba pamietac zeby rozsmarowac go dokładnie na całej powierzni, no i na koniec umyc łapki;) Natia postanowiłas zostac gwiazda? photoshop dobra rzecz;) Halus z ta szklanka dziwna sprawa.. wprawdzie kazałam sobie rozwiazac miłosny problem, ale bynajmniej nie w ten sposob co mi sie sniło,:o toz to jakis koszmar był.... chyba moja podswiadomosci cos rabneło:o musze to powtorzyc, bo cos nie tak to miało wygladac

Blekuś, a może o to właśnie chodzi? Wiesz, jak już elfujesz, to jesteś wyćwiczona i może to jest właśnie odpowiedź? Zrób to dziś jeszcze raz, ciekawe co wyjdzie :)

Halus, to co mi sie sniło było takie durne, ze szok... nigdy w zyciu !!!!!! sniło mi sie, ze byłam z kolesiem, ktory ma corke prawie w moim wieku i obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny snieg... chodzilismy razem po jaskiniach w tym snie oczywiscie.... mowy nie ma!! co za debilizm!! myslałam, ze moja podswiadomosci ma lepsze pomysły... i nie chodziło mi o nowego faceta:o nie wogole jestem zszokowana, co to ma byc? cos mi nie idzie z ta podswiadomoscia

Blekuś, może chodzi po prostu o to, że się pojawił inny we śnie, a nie Mamut? I może to jest ta wskazówka? Chociaż mi się wydaje, że to nie tylko chodzi o treść snu, tylko też na przykład to, co się w ciągu dnia dzieje, ja czasem mam takie przebłyski, na przykład leci piosenka i ja jej nawet nie słucham, po czym włączam się na jeden wers, na przykład \"jesteś super\", czy coś i już wiem, że się wszystko uda :D Natka, czekam na to foto :) może dobrze mu zrobi to wojsko, przyjdzie Ci taki męski facet i nawet karabinem i granatem będzie umiał się obsłużyć :D a może nawet czołg zaliczy :D

Natia 9 miesiecy szybko zleci, chłopak zmeznieje:D no i zawsze to lepiej 9 niz 12.... Halus, cos to dziwna sprawa.... moze za dnia pojdzie lepiej;)

Witajcie , ja tylko na sekundkę wpadłam (jestem w pracy) żeby się przywitać i życzyć Wam wszystkim miłego dnia. Pozdrawiam cieplutko :)

Ja przybyłam po obejściu miasta do domku:)Piekna pogoda:)aż chce się coś robić:D Halinka dziekuję zdjęcie doszło,Ciebie też jakoś inaczej sobie wyobrażałam chyba bardziej jako blondynkę a tu brunetka się mym oczom wyjawiła i widać,że silna z Ciebie kobieta:D Po drodze kupiłam sobie pizze i zła jestem jak nie wiem co coś im się porobiło i wyszedł im jakiś zgniot wrrr... Samiec a Ty jak tam po tym dentyście? Natia skoro podjął taką decyzję to pewnie,że niech idzie,na pewno trochę go to wojsko zmieni a poza tym będzie miał je już odbębnione:)Mój kuzyn po dkoniec maja wychodzi:)

Wyrok smierci. Zostal wydany wyrok smierci na mojego zeba. W gabinetach stomatologicznych czuje sie jak w prosektorium. Chlod metalowych narzedzi, chlod personelu i masz racje Kaszmirka zapach, ale nie starych klasztorow. Choc moze sie kojarzyc z klasztorem Krzyzakow i zapachem tortur. Kanal mi peknal, czy jakas inna zatoka. Trzeba usunac zdrowego zeba i wlozyc implanta. Ja z tym wyrokiem sie nie zgadzam i zasiegne jeszcze kilku innych opinii, ale Labedzica umowila mnie na 17 maja, aby dokonac sekcji zwlok na zywym organizmie. Moim. Halinka czy jest na to jakis paragraf odwolawczy ?

witam.... wlasnie wrociłam do domu podnieta jestem jak nie wiem co ledwo widze na oczy po pracy zajecia a po zajeciach do miasta:P Aaa, tez jadłam pizze w uroczej pizzeri koło uniwersytetu, ale moja była pyszna... a potem uciełam sobie spacer po rynku i okolicach i doczłapałam sie z trudem do domu.... bredze juz jak poroniona nie wiem skad mi sie to wzieło, ale czuje taki spokoj.... błogostan.. to chyba dlatego , ze jestem zbyt zmeczona zeby myslec:P moje pozytywne myslenie przynosi rezulataty.... na moim wielkim lipcowym egzaminie nie bedzie okropnego babsztyla, z ktorym mam zawsze na pienku:D zycie jest piekne!!!!!!!!!! :) :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D mohgłabym obsypac Was kwiatami

Samiec powiem tylko jedno W S P Ó Ł C Z U J Ę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! PS. Tez straciłam jednego zeba, do dzi sie z tym nie pogodziłam tym bardziej, ze zeby mam wyjatkowo mocne i zdrowe a dentystka wzieła sie za kanał zdrowego zeba hyhyhyhy :( :( :( NIENAWIDZE DENTYSTÓW I DENTYSTEK!!!

Uwaga, \"nadejszła wiekopomna chwiła\", wysyłam zdjęcie. Dajcie znać, czy doszło, bo przy moich umiejętnościach, to może być różnie ;)

Nawojka... hihi strasznie mi kogos przypominasz, nie moge wpasc tylko na to kogo:D..... skad jestes? bo chyba zapomniałam...:o wysłałam Ci swoja podobizne:)

Blekuś, tak trzymać :D Samczyku, obawiam się, że tok instancyjny został już wyczerpany i teraz to już tylko modlić Ci się zostało :D

2000 :D

heheh Blekuś, mój 2000 :P:P:P Nawojka, mi się też wydajesz znajoma :D:D:D

No wysłałam, ciekawe, czy dojdzie? Fotka była zrobiona w zeszłym roku, więc jest aktualna. Mam teraz trochę dłuższe włosy. Wyobraźcie sobie, że zdjęcie uprzejmie zeskanował mi mój mąż, szok! Wyślijcie mi też swoje zdjęcia, na tego maila, co jest pod nickiem; super pomysł z tymi zdjęciami :) Gold Angel, witam serdecznie :) Samiec, no taki wyrok, to jest cios! Jeśli to Cię pocieszy, to powiem Ci, że ten zabieg nie jest straszny. Ja miałam taki implant zakładany i było ok. Nic nie bolało, a nowy ząb nie różni się wyglądem od moich. Trzymam kciuki

Jestem z Konina; no proszę, udało mi się wysłać !

Halus Ty czarownico:P to wszystko przez to, ze mam wolny komp:P jak sie wszystkie zaktywizowały koło 2000;) Nawojka przyznaj sie, skad taka znajoma jestes, hę?

Nawojko, Halinka się właśnie do Ciebie wysłała :D

Prosze, prosze maz jak chce to potrafi;) pytał do czego Ci to ? bo jak nas tu nakryje...........;) Hmm do Konina jeszcze nie dotarłam, a taka znajoma jestes.... moze to ta moja zwariowana podswiadomosc;)

chciałam obejrzeć Polowanie na czerwony październik, ale nie mogę znaleźć chyba się dobiję Strasznym filmem :D

Nie mogę zobaczyć Waszych fotek, bo mi nie działa poczta na tlenie No chyba się rozpęknę ze złości ! Co jakiś czas tak się dzieje, że nie mogę tam się zalogować. Próbuję dalej.