Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

Elo!! O kurcze! Angelo, rety dopiwero czytam i jestem w szoku! Dobrze, że mąż nie zrobił sobie czegoś bardziej poważnego!! No ale to ga na jakiś czas zatrzyma w domu :) A odebrałaś wyniki? Genewo jestem cały czas myślami z Tobą, choć wątpię, że tu zaglądasz, zadzwonię wkrótce, ale na razie nie chcę zakłócać tych pierwszych dni po zabiegu. Boję się, że i tak rozmowa ze mną nic nie wniesie a ty poczujesz się jeszcze gorzej :( I tak mi pęka serducho na samą myśl, jak mozesz teraz cierpieć :( A dwa, że mam zablokowane konto i nie dam rady zadzwonić, ale uproszę mamę, żeby mi na chwilkę dała swoją komórę. Na szyi wylazła mi jakaś gula. Jak odegnę szyję to pobolewa. Ale widac to coś gołym okiem. Już mam biegunkę i chce mi się ryczeć, bo nie wiem co TO :o Myślicie, że trzeba z tym iść do lekarza pierwszego kontaktu? Papa dziewuszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa- ja też uważam, że lepiej dmuchać na zimne. Idź do lekarza, choćby dla własnego spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewo ❤️ myslami jestesmy z roba! Angela :( Co za pech z tym wypadkim meza! Oby sie nim dobrze zajeli we wroclawskim szpitalu. Trzymajcie sie! Misiaczkowa, moze sobie zawialas wezel chlonny? Mnie kiedys wyskoczyla taka gula na szyi za uchem, sama zeszla po paru dniach. Odpocznij w domu, ale jakbys miala goraczke, to idz do lekarza. Smutny nastroj :( Chyba dopada mnie jakas infekcja gin. :O Sama nie wiem, niby nic nie swedzi, ale sluzowke mam \"tam\" podrazniona i obolala :( Nie wiem czy to suchosc przez ciaze czy co innego. Kuruje sie... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qurfa jak nie urok to s***. Gula jest mniej więcej w połowie szyi :o Ale mam wrażenie, że się troszkę zmniejszyła, to może tak jak Lucyjka pisze, że to od przewiania :o I jeszcze się użeram z powalonym kupującym na allegro, kupił ode mnie matę, serio zadbaną, bez zmechaceń, przed wysyłką dokładnie ją obejrzałam, mąz też i nagle znalazł jakieś zmechacenie i że mam mu kasę odesłać a on mi matę. Pewnie mu się nie spodobała w realu to trzeba jakoś ściemnić. Retyyyy już mi to allegro obrzydło do reszty. Przecież ja bym nikomu nie wcisnęła jakiejś zniszczonej rzeczy, mam same pozytywne komentarze, sprzdaję ciuszki po małej i nie było dotąd problemów, bo zawsze dokładnie oglądam, czy to się nadaje do wysłania. Booszzzzzz. Lucyjko...no to potuptaj do gina, bo bez jego interwencji chyba się nie obejdzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najświeższe wieści z wrocławia: dopiero się wyturlali od chirurgów, noga w gipsie; teraz angela musi się wyspać, a później sama nam wszystko opisze! oczywiście dziekuje nam za zainteresowanie i troskę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziękuje Gruby Misiu ❤️ moje sloneczko juz jest kolo mego bokku :)❤️ jutro wszystko opisze bo to trzeba opisac.. noz sie w kieszeni otwiera! musze mojemu lalenstwu robic zatrzyki w brzuszek :( pierwszy mamy za soba i twierdzi, ze nawet nie bolało ;) przepraszam, jestem zryta jak ogar po polowaniu cala noc za kierownica.. odbior ze szpitala o 4 nad rane mw jakiejs wichurze pod Poznaniem... a potem we wroclawiu zalatwianie skierowania do chirurga... potem po wystaniu w kolejce okazuje sie ze skierowanie zle wypisane... powrod do przychodni... zalatwienie prawidlowego skierowania (u pediatry ;) ) bo internisci juz poszli do domu.. wreszcie wizyta.. gips... i nareszcie jestesmy w domu.. idziemy lulu bo oczy mam na zapalki... i misio zmeczony bolem... ((nie dali mu w tej dziurze nawet nic przeciwbolowego!!! to jkest skandal!! ide zrobic oklad z (jeszcze ) mlody piersi :P i spaaaac.... Misiackzowa co z Twoja komorka!!! dzwonie, a tu wylaczoan chcialam wiedziec co z ta szyjka Twoja???? to wezel Ci na pewno wywalilo.. moze jakas infekcja sie przypaleta??? buzaczki Genewo❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela, dobrze, ze juz w domku jestescie! ❤️ Misiaczkowa, czasem trafi sie taki palant co sie przyczepi do kazdego wydumanego szczegolu. Pewnie, tak jak piszesz, mata mu sie nie widzi i chce wyludzic zwrot. W poniedzialek bylam u poloznej na kontorli, to pytalam od czego takie nieprzyjemnosci \"na dole\". Babka mnie zbyla (bez ogladania oczywiscie), ze moge sobie brac lactovaginal, bo przy grzybicy to by mnie bardzo swedzialo :O Zadzwonilam do mojej giny i poradzila globulki macmiror, krem clotrimazol i tantum rosa. Na szczescie mam to wszystko zmagazynowane z Polski :) Tylko pechowo, obiecalam mojemu mezusiowi seksik w weekend, bo to nasza rocznica slubu, a on zyl przeze mnie w celibacie ostatnio, a tu ni ma jak :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo! Własnie pożarłam się z mężem. Chciał, żebym mu napisała podanie na misję, ale darł się na mnie za każdym zdaniem, ktore zaproponowalam i powiedziałam, żeby sobie sam napisał. Faceci to orangutany . Patuś ten złom mi padł dziś, znowu poszukiwałam ładowarki, znalazłam i naładowałam ;) Chciałam zadzwonić i do Ciebie i do Genewy, ale jak na złość moja mama poszła sobie do koleżnaki, ja nie wiedziałam i zabrała też telefon. No wiem ,ze jest za duża, żeby się mi tłumaczyć gdzie wychodzi, ale no wie, że ja kocham jej telefon służbowy i powinna choć pisnąc słówko, że ona farołej na ploty :o Lucyjko....ehh ale dziwacznie macie w tej Norwegii :o U nas to od razu na fotelik by ci kazali wleźć :o No ale jak masz co brać to bierz. Kupiłam sobie na lumpie zajefajną sukienkę, jak na lumpa 36 zł to duużoo ale warta była ;) No i szorty na wyjazd do zakopca, który nie wiadkomo czy wypali, bo mogą go ściągnąć z urlopu w związku z misją :o Żyć nie umierać. Ide się napić piwa. Chyba się zdecydowałam odstawić małą. Niby cycki pełne, ale ona się nic a nic nie najada. Jak ściąga z butki 180 ml. A dla samego ciumkania to bez sensu. Miło było ale się skończyło :( Idee.... jeszcze biała kiełbaska jest w lodówce. Psychicznie jestem wrakiem. Jeszcze ten koleś od maty. Oddam mu kasę, bo zawodzi. Booszzz, szczęściem już się licytuje znowu. No ide!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam Wszystkim za modlitwę, pamięć i dobre słowa w tych ostatnich dniach. Dziękuję, że byłyście ze mną. Nic więcej nie potrafię Wam teraz napisać, bo serce pęka mi z bólu. Dobrego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorotko- serduchem i myślami cały czas jestem z Tobą... Angela- dobrze że jesteście już z mężem w domku. No to teraz go ta noga trochę chyba zatrzyma w domku. Jeśli nie udałoby mi sie tutaj już zajrzeć przed wyjazdem nad morze to żegnam się już teraz z wami, wracam w niedzielę za tydzień. Będzie mi was brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Genewo, tylko czas moze przyniesc ukojenie :( Ale zawsze tutaj czekamy na ciebie! Asik, odpocznijcie nad morzem :) Mysmy odwolali nasz weekend. Troszke mi szkoda, ale jak patrze na kamere internetowa, ze tam pada deszcz, to mi troche lepiej ;) Misiaczkowa, jak z mezem? Juz dobrze? U mnie dzis na obiedzie tesciowa z bratankiem meza :O - w moim mniemaniu \"bachor\", znowu mi podkopie instynkty maciezynskie :( ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, dopiero wróciliśmy z wyjazdu do znajomych. genewo-nie ma słów na to co się stało. Mam nadzieję, że czas troszkę uleczy rany i że za jakiś czas będziesz miała siły w miarę normalnie żyć. Twoje Aniołki są w niebie, opiekują się Tobą, czuwają...wiem, że to nie jest pocieszenie, ale trochę ulgi może przyniesie... Angela-cieszę się, że z mężem wszystko dobrze się skończyło. misiaczkowa-już po kłótniach? Co to za buc jakiś na tym allegro?😠Jak gula na szyi? Jak nie przejdzie, to idź w poniedziałek do lekarza! Fryzelko-współczuję mdłości. Ja przez nie na początku schudłam 3 kg. Naughty-a jak Ty się czujesz? Asiku-odpoczywaj i wracaj do nas z radosnymi wieściami:) Lucyjko-ja też mam co chwila jakieś infekcje, albo grzybek, albo bakterie, już mnie to czasami wkurza:( Gin mówi, że małej to nie przeszkadza i że taka już niestety moja uroda:o Wróciliśmy i oczywiście kolejne przeboje z babcią...sorry, że o tym ciagle piszę, ale trochę mi to pomaga. Postanowiłam nie reagować, więc gdzieś muszę się wygadać. Nie musicie czytać jak macie już dość tego tematu;) Weszłam do domu, przywitałam się z babcią i poprosiłam ją, żeby nie wyrzucała plastikowych butelek do kosza na śmieci tylko do worka w piwnicy, potem to wywozimy do skupu, bo szkoda nam miejsca w kuble i pieniędzy za jego wywożenie, jak nic w nim nie ma, tylko butelki. Poprosiłam ją po raz setny, bo ona ciągle tam te butelki wpycha. Zrobiłam to bardzo cichutko, spokojnie, krótko, bez jakichkolwiek pretensji, na co ona stwierdziła, że jest niewolnicą, nic nie może w domu robić, że zaraz sobie znajdzie sznur i się zabije. Darła się jak wariatka...nic nie zrobilam tylko odeszłam. Zero kontaktu, bo ona jest teraz jak w transie. Zamknęła się w pokoju, jak jestem gdzieś w pobliżu to wychodząc trzaska drzwiami, filiżanki tak kładzie że mało ich nie potrzaska itp...jak dziecko. Nie dziwi mnie to i staram się nie denerwować, bo po co. Pewnie się jeszcze parę dni nasłuchamy zanim jej przejdzie:o A u znajomych było dwoje dzieci-5 letnie dziewczynka i półroczny chłopiec. Fajne dzieciaki, ale czasami miałam takie uczucia jak Lucyjka...i obawiam się, że może ja nie mam wystarczającej cierpliwości do dzieci...Zwłaszcza do marudzącej 5-latki...Ale może z wiekiem mi to przyjdzie, a zwłaszcza z doświadczenie...tak się przynajmniej pocieszam. Zmykam coś zjeść, pozdrawiam Was serdecznie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo! U nas zlot rodzinny z dwóch stron :o Tak więc, moja teściowa się popisuje, babka męża mnie wkurwia, już jej dziś powiedziałam parę miłych słow. A u mnie moja babka szaleje, dziś ją zrypałam bo gada przy małej tak idiotycznie zdrobniając, pojechałam ją i poszłam. No jestem wkur**** to mało powiedziane!!!!! I jeszcze jutro będę musiała znosić debilne zabawy mojej teściwoej z małą. Bo ta kretynka bawi się z małą tak jak ze starszym wnukiem, nie zauważając, że Lidka jest kompletnie innym dzieckiem. Mój mąż już powiedział, jak znowu będzie taki cyrk jak ostatnio, pakuje małą i wychodzimy. Boszzz dlaczego rodziny się nie wybiera. Teraz zazdroszczę tym wszystkim Polakom w Anglii, Irlandii, Szwecji, Szkocji, Norwegii - mają święty spokój !!!! Sory.... Reniu, ja Ciebie dobvzre rozumiem, tęskniłam za tym, żebyśmy sobia razem się żaliły na babki ;) Asiu - życze Ci udanego odpoczuynku nad morze, dużo słonka, wspaniałej zabawy i nie myślenia o zajściu :) No i oczywiście....życze tej najcenniejszej pamiątki z wakacyjnego wyjazdu :) Angelo - no opisz tę waszą przygodę, bo jestem stasdznie ciekawa jak się to stało. Jak się czuje małż? Boli go pewnie nóżka. No ale teraz to masz go na dłuuuuugo w domciu :) Genewo - 👄❤️ Fryzelko, wiem, że są jakieś leki na rzyganko, ale to od gina trzebna mieć receptę. Gruby misiu - jak tam wczasowanie? Leje u Was też? Idee bom głodna a dziś mamy imieniny ojca i same pyszności na stole będą :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniol i Misiaczkowa, wspolczuje :O Przepraszam, ze spytam, czy wasze babcie sa bardzo wiekowe?? Bo przyznam, ze maja niezle odpaly! :O Reniu, zalamac sie mozna. Ja wiem, ze to starosc, ale nie daloby sie jakies leki dla babci od lekarza skombinowac? Cos na skleroze albo lekkie uspokojenie ? Bo ma chyba napady niepokoju i zlosci? Pracowalam przez 6 tyg. na oddziale dziadkow z demencja starcza :( Ciezko z nimi bylo jak sobie cos do glowy wbili :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Mała tak mnie dziś skopała, że aż brzuch skakał:) Mogłabym cały dzień leżeć i trzymać rękę na brzuchu;) Babcia sie nie odzywa, siedzi cały dzień albo w pokoju albo na ogródku...Wczoraj nie pojechała z nami do kościoła, dziś też nie pójdzie, ale bedzie nam zaraz ględzić jacy my grzesznicy i źli ludzie i przeczyta sobie jakiś cytat z Biblii i nam go wygłosi...:o Lucyjko-moja babcia ma 87 lat. Byłam u lekarki, poprosiłam o leki uspokajające, bo ona ma czasami taką jazdę, że się aż trzęsie i boję się, że nie wytrzyma i padnie. Dostałam coś na uspokojenie, ale w tabletkach i nie mam jak jej tego podać, bo przecież nie podejdę do kobiety która uważa, że traktuję ją jak służącą albo niewolnicę albo wogóle gówno i nie powiem jej: weź sobie babciu tabletkę, bo uzna, że chcę ją zabić. A kropelek mi babka nie chciała przepisać, bo jakby babcia się pokapowała, to by wogóle była akcja, jeszcze by na policję zadzwoniła... A wczoraj uznała, że ona może wszystko, że nie mamy prawa niczego jej mówić ani prosić, jak będzie chciała, to wysadzi dom w powietrze. Ciarki mnie przeszły, jak jeszcze kilka razy tak powie, to pojadę z nią do psychiatry, bo z małym dzieckiem nie będę ryzykować jej wyskoków. Cóż, będzie coraz gorzej-to nie jest kwestia pogadania ani wytłumaczenia, po prostu starość. Jedziemy zaraz oglądać łazienki, za tydzień zaczyna się remont- już się boję, ale za to potem będzie ślicznie:D Pozdrawiam, idę gotować ziemniaczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo! Reniu, ja myślę, że jak tak dalej pójdzie, to będziecie musieli jej skombinować na lewo jakieś krople, bo przecież jak będziesz obciążona małym dzieckiem, to nie będziesz w stanie nad nią zapanować. A jak sobie wkręci, że się nią w ogóle nie interesujecie bo jest dziecko? Trzeba jakieś kroki uczynić. A nie możecie porozmawiać z jakąś jej koleżanką, ktora jej nagada? Fajnie, że maleńka cię kopie :) I ciesz się, bo ani się obejrzysz a nie będziesz miała brzuszka, a na początku troszkę się \"ckni\" za nim ;) Moja pier*** teściowa nagadała na mnie rodzinie i to przyjezdnej, że to mój R jedzie do Afganistanu bo go żona wysyła 😡. Qurwa mać, to była nasza wspólna decyzja, przecież nie da się nikogo zmusić do wyjazdu w takie miejsce!!! Mój mąz powedział, że za kilka dni porozmawia z nią i powie jej ode mnie, że nie będę przychodziła, skoro jestem taką złą synową. Dziecka też nie zobaczy. Za takie plotkowanie po rodzinie i to bezczelne. Głupa suka!!!! Sory, ale jestem taka zła!!! No i zapaliłam...po 16 miesiącach.....przez tę pi****. Normalnie żyć nie umierać. A od jutra do 17 wrzesnia mój mąż ma urlop :D Coś wspaniałego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniol, babcia juz ciut wiekowa. A w jakiej jest formie fizycznej? Sama nie chodzi do lekarza? Jakby jej lekarz kazal brac te tabletki, to moze by posluchala? Jak wy sobie poradzicie z nia jak sie Ania urodzi? Misiaczkowa, olej tesciowa!!! Ciesz sie mezusiem na urlopie :) Czy ktos ma wiadomosc od Jaguli? Jak z jej mama?? Genewo ❤️ wirtulanie przytulam. Fryzello, jak sie czujesz? Angela, jak noga meza? Dlugo bedzie na zwolnieniu? A ja jutro do pracy :O Bleeee :( jak mi sie nie chce. Pa! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Widze ze dzis nerwowa atmosferka przez babcie i tesciowe , wspolczuje Wam dziewczyny ze musicie sie denerwowac :( Reniol ty teraz szczegolnie powinnas miec spokoj i sie nie martwic ale delektowac sie swoim stanem , bo tak jak mowi miesiaczkowa czas szybko plynie i niedlugo bedziesz miala mase biegania dookola malenstwa , zreszta wtedy tez nie bedziesz miala glowy zeby sie martwic jeszcze jazdami babci . Misiaczkowa po 16 miesiacach 😭 .... faktycznie musialas byc wyprowadzona z rownowagi .. Lucyjka jak sie czujesz ? Ktory to tydzien ? Angela przykro mi z powodu gipsu na meza nodze , ale mam nadzieje ze to i tak nie bedzie mialo duzego wplywy na wasze milosne harce :P Fryzella daj znac co u Ciebie !! Misiuuuu puk puk :) Mi znow cos strzelilo w kregoslupie , ledwo chodze , siedze, leze :O miesiac temu mi strzelilo i jak myslalam ze juz sie wyleczylam calkiem , wczoraj obudzilam sie z taki bolem plecow po prawej stronie , prawego posladka i prawej nogi ze szok .Wydaje mi sie ze dysk mi sie przesuwa i naciska mi na nerwy bo az sie poce z bolu 😭 Zawsze miaalm problem z kregoslupem ale to co sie dzieje ostatnio to juz przegiecie .Boje sie ze nie bede mogla rodzic normalnie , tylko ze mi zrobia cesarke zeby mi tak sie jeszcze wiecej nie poprzemnieszczalo 😭 Jutro ma przyjsc do mnie polozna po raz pierwszy wiec jej o tym powiem , moze mi pozwoli jakies plastry rozgrzewajace na to przykleic albo cusss ... bo inaczej wykituje . Poza tym nie wiem czy powinnam to pisac ( przez wzglad na nieszczescie Genewy :( ) ale bylam na usg w srode i jest ok. Male mialo 14 mm , serduszko pukalo w rytnie cza-cza , i w srode byl to 7 tydzien i 6 dzien . Poza plecami wszystko jest ok . Jutro sie wyspie , bo dzis musialam isc do pracy 😠 i sie nie wyspalam nic a nic 😭 Pozdrawiam Was i przesylam buziaki 🖐️;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialo byc Fryzella ktory to tydzien , wybaczcie ale dzis jestem strasznie zakrecona :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ostatnio Was zaniedbuje ale bardzo sie przejełam Genewą i nie miałam na nic sił .Genewo kochanie bardzo mi przykro brak mi słow ❤️ Troche ponarzekam bo czuje sie słabo jakbym była na mocnym kacu.Ten tydzien był bardzo ciezki sama cały tydzien pracowałam i nawet nie miałam czasu na jedzenie ,wiec bardzo sie bałam o fasolke. W sobote po pracy spałam jak zabita i pól niedzieli przespałam to czuje sie lepiej.Brzuszek taki malutki mi wyskoczył. Jutro mam egzamin teoretyczny z prawa jazdy na 7 25 jak ja wstane ale jak trzeba to trzeba. Reniol współczuje babci a jak ty wytrzymasz jak bedzie dzidzia ,musisz chyba z nią do lekarza pójsc bo zwariowac mozna. Misiaczkowa ale ty masz tesciową ,jedza sie z niej zrobiła ,musisz przestac do niej chodzic niech ma za swoje zeby tak plotkowac ,wstydu nie ma ...i jescze przez nią zaczełas palic mam nadzieje ze to tylko jeden i koniec szkoda zdrowia. Angelo moje biedactwo jak sie czuje Twój mąz ,mam nadzieje ze wszystko w porządku ❤️ Misiu ❤️ Sabcial❤️ Lucyjko jak Twoje infekcja ? Asik mam nadzieje ze dobrze sie bawisz :D Naughty ciesze sie ze serduszko dzidzi bije jak dzwon ,czyli jedną bedziesz miała dzidzie ,bo wczesniej wspominałas o blizniakach? Ja tez nie dam rady duzo pisac bo jak pomysle o nieszczesciu które dotkneło tak cudowną osóbke to mi wszystkiego sie odechciewa. Naughty a jak Twoje plecy?Moze jak sie wyspisz bedziesz sie lepiej czuła .U mnie to ósmy tydzien zaczął sie w piątek i brzusio malutki mi wyskoczył a jak u Ciebie? Ide sie uczyc trzymajcie za mnie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeeeesc 😴 Hej, Naughty, dobrze, ze napisalas o usg. Wszystkie myslimy o Genewie, ale chcemy przeciez wiedziec jak sie czuja inne dziewczyny. Mysle, ze Genewa nie bedzie miala nam tego za zle. Gratuluje fasolinki :) Oj, obawiam sie, ze plecy beda ci czesto dokuczac w ciazy :O Ja nigdy nie mialam takich problemow, a teraz co pare tygodni sie odzywa dyskopatia czy cos takiego :( Fryzelko, czas juz na malego brzuszka! Mam nadzieje, ze odpoczniesz w tym tygodniu. Trzymam kciuki za egzamin, chociaz juz pewnie jestes po! Infekcja dalej trzyma. Obudzilam sie dzisiaj o 5 rano (latam sikac 2-3 razy w nocy od polowy ciazy - co mi tam nocne wstawanie do karmienia ;) ) i zaczelam myslec jak to kilka lat temu mnie dopadla uporczywa infekcja i nic nie pomagalo, az mi sie rany porobily i nie moglam tego wygoic :( Zaczelam sobie wyobrazac jak mi sie w czasie porodu tam porozrywa i znowu bedzie papralo miesiacami...? :O :( No i juz nie zasnelam z tych stresow :P Czekam az otworza kafejke u mnie w pracy i lece po kawe i jakis slodki \"dopalacz\", bo ledwo na oczy widze 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc korzystam z okzazji, ze mezusia do tesciowej zaprowadzilam na ploty... ;) no wiec: bylam akurat u kolezanki i robilam jej tipsy, kiedy mezus zadzwonil, ze ten kolejk jego zmiennik zostawil go 50km od Poznania (bo skonczyl im sie czas i musieli stac 9 h) i pojechal do domu... nakazujac mu przylaczyc naczepe... mezus zmeczony (bo jako ostatni powadzil) wlazl na ta naczepe i caly zestaw zaczal sei nagle toczyc ku sobie... czyli naczepa w kierunku ciagnika, a mezus pomiedzy nimi... wiec ratujac sie przed zmaizdzeniem rzucil sie na beton... powodujac przemieszczenie kosci strzalkowej w kierunku piety... :( zadzzwonil do mnie.. slyszalam po glosie,ze go musi strasznie bolec... prawie łkał... poradizlam muy, ze ma dzownic do dyspozytora i po karetke.. bo noga natychmiast zaczela puchnac i zrobil sie ogromny krwiak.. a on... dobra dusza.. ze nie zadzwoni bo wtedy wkopie zmiennika, ze ten opuscil stanowisko prpacy i pojechal do domu na impreze imieninowa zony... :O a gnojek caly czas mu swinie podkladal... i znecal sie nam mezem.. bo maz jako ten zoltodziob byl pod jego opieka... w koncu juz nei mogl wytrzymac z bolu i zadzwonil...przyjechala karetka i gnojek... zabrali mezusia do Puszczykowa pod Poznaniem... tam zrobili rtg... i stiwerdzili, ze trzeba gips.. ale to moze mu zalozyc lekarz w jego przychodni... (czyli we wroclawiu)... wczesniej w karetce ratownik go uprzedzal.. ze jesli bedzie stary lekarz to mu gips zaloza.. ale jesli mlody.. to mlodym sie nie chce... i nie zakladaja tylko odsylaja... no i mial pecha... dali mu kozetke... bandaz elastyczny, ktory sam wyprosil... zdjhecie rtg do reki.. i kazali czekac na mnie... bez zadnego srodka p/bolowego.. bez lodu... wody do picia... o 24.00 dostalam info, ze moge po niego przyjechac... bylam ok 3.30... zanim znalazlam to ch*** Puszczykowo... zabralam mojego bidulka... zaeiozlam na wozku do auta.. usadowilam.. przykrylam kocykiem... dalam ulubiona kielbase w jedna reke, w druga bulke... i ruszylismy do domu... o 9.00 bylismy juz w przychodni... udalo mi sie zalatwic wszystko nie wyprowadzajac meza z auta (bo nie mieli zadnego wozka...) zalatwilam skierowanie do chirurga.. pojechalismy do domu... umylam go i przebralam...(ciezki jest jak diabli..) znowu nakarmilam... napoilam.. zaaplikowalam srodki p/bolowe i o 15.00 do chirurga.. okazalo sie,z es keirowanie zle napisane.. wiec chirurg nie oprzyjmie...\"niech przyjde w poniedzialek..\" wrocilaismy do przychodni.. zadnego internisty juz nie bylo wiec zalawtilam skierowanie u pediatry.. i znwou do chirurga.. powiedizlam mu, ze mam nerwy na wyczerpaniu... cala noc za kierownica... teraz caly dzien tulam sie po przychodniach z cierpiacym mezem na tylnym siedzeniu samochodu.. jesli go nie przyjmie dzisiaj.. to zaczne tu wyc.. tak glosno jak tylko potrafie... a mam donosny glos wycwiczony w pracy...uwierzyl na slowo... i kazal meza przyprowadzic... w koncu nastawil noge i zalozyl mu gips... dal recepte na fraxiparine w ampulko-strzykawkach ktore mu codziennie robie... no i mam go do 25.08 w domu... :D jedyna z tego pociecha! i tyle... odsypialismy dwa dni... wczoraj zabralam go do parku.. zeby zieleni sie naoogladal... nie mamy wozka ani kul... i nie wiem gdzie to cholerstwo pozyczyc...? bo on mi oszaleje w domu...to czlowiek, ktory musi byc w ruchu... pracocholik... nie dosc, ze ciepri, ze nie ma go w pracy.. to jeszcze jest uziemiony... acha! co do moich wynikwo: Bilako C w normie.. czyli na razie jest ok.. w tym tyg powinny byc wyniki p/antyfosfolipidowych.. jesli beda tez ok.. to zastosuje sobie kuracje o ktorej pisala jedna dziewczyna na bocianie: globulki z propolisem przez 5 dni.. potem lactovaginal na przywrocenie odczynu kwasnego pochwy.. papierowe reczniki do wycierania sie po myciu...+ plyn do higieny intymnej.. ale to juz stosuje od paru lat...ona w ten sposob zabila bakterie, ktorych nie mogla sie pozbyc antybiotykami... musze konczyc... buzaczki 👄 pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela! Az strach bierze co to za sluzba zdrowia! Jak mozna pacjenta ze zlamana noga odsylac bez lekow i gipsu????? To ja juz nie narzekam na moich norweskich pacanow. Ogromnie cie podziwiam, ze dalas rade wszystko sama pozalatwiac! Jechac noca na jakies zadupie, a potem po lekarzach 👄. Nie mam pojecia gdzie mozna dostac kule albo wozek. Moze w przychodni? Punkcie rehabilitacyjnym? Na pogotowiu? Niech no twoj mezus jednak odpocznie pare dni bez chodzenia. Mnie sie tez wydawalo, ze jak juz nie boli i w gipsie (u mnie reka), to wszystko moge. a jak chwycilam w pierwszych dniach ciezsza rzecz, to swieczki w oczach :O Dobrze, ze twoje wyniki w porzadku 🌼. Bralam kiedys propolis dowcipnie, bez efektu, ale kazdy jest inny. Tylko ponoc propolis moze uczulac. U mnie nic sie nie dzialo. Jak nie masz alergii na miod i pylki, to bedzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. angela-jesteś bohaterką! Taki kawał sama autem po nocy po jakichś wsiach-podziwiam. A lekarzom to bym do dupy nakopała i skargę do izby lekarskiej wywaliła. Już zaczynam mieć ich wszystkich dość i tego ich cholernego strajku, bo czasami na prawdę przeginają! A co do bakerii-mi lekarka powiedziała, żeby się podmywać mydłem glicerynowym, ono nie ma żadnych zapachowych dodatków ani barwników, jest takie jakby przeźroczyste i wydaje mi się, że trochę mi po nim lepiej niż po płynie. Niestety w Katowicach jest tylko w jednej aptece, nie wiem jak w innych miastach. Babcia dziś dostała dosłownie ataku. Mąż kupił dwa pączki do kawy. Ani ja ani on nie mieliśmy ochoty na całego, więc przekroiliśmy na pół, drugi cały dałam do kawy babci.Powiedziała, że da mi całego, ona nie musi jeść. Ja na to że nie mam ochoty na całego. Po 5 minutach słyszę wycie, bo płaczem tego nazwać nie można-wycie połączone z krzykiem, że za co, czemu on (myślę, że chodzi o meża, chociaż dziś się do niej nawet nie dozywał, tylko kawę zrobił) czemu się nad nią cały czas znęca, czy za tą ciężką pracę, ona się zabije, ona się nie wyprowadzi (nikt nigdy jej nic takiego nie mówił), jak będzie chciała to wysadzi dom w powietrze. Krzyczała, tłukła rękami o stół, myślalam, że sobie krzywdę zrobi. Zaniosłam jej wodę i tabletkę uspokajającą, nie chciała, bo ona się nie chce uspokoić, ona ma swoją prawdę i ona wszystko wie:o Nie wiem co wie, nie wiem o co chodzi, porozumieć się z nią nie można. Poszłam na piętro i się popłakałam, bo na prawdę czasami nie mam siły i szczerze mówiąc czasami marzę, żeby była gdzieś daleko ode mnie. Wiem, że to straszne, ale jak ona tak ma kilka dni pod rząd to tego nie da się spokojnie znieść... Do lekarza nie pójdzie, koleżanek nie ma, bo tylko czasami przez płot o pogodzie pogada z sąsiadem. Nie wiem co można w takiej sytuacji zrobić. Lucyjko-nie martw się infekcją, jak szybko \"złapiesz\" to się wyleczy. Ja teraz przeganiam jakieś bakterie, na szczęście nie grzybka i już się cieszę, bo dziś pierwsza noc bez tabletek i będzie się można z mężusiem poprzytulać (niestety nie na całego, bo mamy zakaz😭) misiaczkowa-współczuję teśiowej, trzymaj się i nie dajcie się jej! Fryzelko-też tak spałam na początku, ale potem dostaniesz kopa energii i będzie lepiej! Naughty-mnie też kręgosłup boli, nic wprawdzie nie przeskoczyło, ale tak to już w ciąży jest. Macie chyba bardzo podobne z Fryzelką terminy? gruby misiu-jak autko? Jak trolki na wakacjach? Właśnie-co z Jagulką i jej mamą? Zmykam, zaraz jedziemy na jakiś placek po węgiersku, bo nie miała dziś siły nic gotować, zwłaszcza, że babcia siedzi w kuchni naburmuszona na wszystko co się rusza. A potem szukać kafelek, umywalek itp... Pozdrawiam🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny co za fatum wpadło na nasz topik :( :( :( Genewo modlę się codziennie o ciebie i twoje aniołki ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️serce]❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Angelo dobrze, że twój mężuś ma ciebie :) Cieszę się , że chociaż u reszty w miarę dobrze 👄 dla was ❤️ i w skrócie co u nas mama w domu bo po operacji niemogąc jej już pomóc przekazali nam narazie jest w miare dobrze jeszcze chodzi tylko w ogóle się nie skarży :( czy ją boli a napewno boli :( dostała tabletki bardzo mocne które jej dajemy 2x dziennie a do tego jeszcze dodatkowo stos innych które ma zażywać objawowo . Niestety niebierze ich a my się bardzo martwimy, że cierpi :( Dobra zmykam bo i tak już tu dużo smutków a powinno być weselej . Pa Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela strszne to co piszesz o tym jak potraktowali męża - szok. Reniu mam też babcie 86 lat i czasem potrafi być na prawdę złośliwa zwłaszcza w stosunku do mojej mamy, jak żyl dziadek było jeszcze gorzej - wiek robi swoje. Wierze, ze Ci ciężko zwłaszca w Twoim stanie gdzie powinnaś być szczęśliwa i się nie denerwować. Jagulko trzeba mocno wierzyć, że będzie lepiej a musi być - pozdrowienia dla Twojej mamy a Ty bądź dzielna choć to nie jest łatwe. Moja córcia już lepiej dużo z nia rozmawiałam i na chwilkę obecną przeszła jej zazdrość jest tak jak na początku kiedy Bartus sie urodził - przytula go, caluje a mnie tak już serce nie pęka. Trudno jest mi czasem bo nie chce skrzywdzić jej, kocham ją bardzo ale maluszka też. Moja miłość choć się pomnożyła musi być równo podzielona. Pozdrawiam Was kochane i będę zaglądac jak tylko moge - buziaki :) Genewo nie przestaje o Tobie myśleć 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello🌼 jagulko-dobrze, że mama już w domu. Wiem, że jest ciężko, przechodziłam przez to. Ale warto cieszyć się każdym dniem❤️ sabicalku-jak dobrze Cię widzieć. Super, że córcia już tak bardzo nie zazdrości, a na pewno pomogła jej w tym rozmowa z Tobą. Jesteś świetną mamą! Angela-jak małż? Mam nadzieję, że z dnia na dzień coraz lepiej! Mam pytanko do zorientowanych w temacie. Byłam dziś na zakupach i kupiłam śpioszki-śliczne, białe z takiego jakby misia/welur. Tak się w nich zakochałam, że dopiero w domu zobaczyłam, że to nie 100% bawełna, tylko 81, a 19% to poliester:o Myślicie, ze powinnam oddać? Macie też jakieś takie ciuszki? Czy jest duże prawdopodobieństwo, że mała będzie miała uczulenie cy cuś? Bo już sama nie wiem-a są takie słodkie! Zaraz po zakupach obiad, potem prasowanko no i wreszcie mam trochę czasu żeby odpocząć, więc komputer, nasz topik i drink-soczek pomarańczowy+multiwitamina+ wodna min.;) Pozdrawiam Was serdecznie🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej 🖐️ Sabcial, jestes bardzo madra mama! ❤️ Swietnie sobie radzisz z coreczka! Jagula, tulam cie mocno! 👄 Trzymaj sie dzielnie! Reniolku, moze nie przesadzajmy z ta 100% bawelna? Skoro takie ladne spioszki? Pod spod pewnie i tak wlozysz koszulke czy body, to nie beda tak bardzo przylegac do ciala. Ilez jest kocykow i rozkow z dadatkiem innych materialow niz bawelna? Reniu, a w ktorej aptece to mydlo glicerynowe? Bo ja kiedys tez szukalam, ale byly tylko glicerynowe z duza iloscia barwnika i mocno zapachowe, wiec nie wzielam :O A ja wczoraj nabylam uzywane, ale w idealnym stanie nosidelko i cieply kombinezonik. Kombinezon wprawdzie troche za duzy (roz. 74), ale nowy i tylko za 25 zl :) - to w Norwegii okazja ;) Dzisiaj bylam w sklepie, ale drogo i nic szczegolnego. Maz dostal kiedys w prezencie kupon do tego sklepu, wiec wykorzystalam go na wanienke i ochraniacz na szczebelki do lozeczka :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjko-dr Bochenek mi to doradziła a mydło jest w aptece gdzieś na Raciborskiej, dokładnie nie wiem, bo mąż kupował. Jestem bardzo zadowolona, jest prawie przezroczyste i nie ma żadnych dodatków zapachowych-pachnie jak szare-czyli nijak. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×