Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

sabcial, na onecie stoi, że dziś masz imieniny? najlepszego! 🌻 my na wakacjach do soboty, później wracam i piszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabcial 🌼 wszystkiego najlepszego! Bylam dzisiaj u swojej norweskiej lekarki ogolnej, ktora \"prowadzi mi ciaze\" :O Powiedzialam jej, ze coraz mi ciezej, bola nogi i stawy biodrowe, znowu pobolewa cewka moczowa. Plecy mnie dzisiaj bolaly jak diabli :O itp. Ona mnie sie pyta, czy nadal pracuje. No a co do cholery moge robic innego skoro nie dala mi zwolnienia??? Powiedzialam jej zgodnie z prawda, ze juz nie dawalam rady jezdzic do Oslo i wzielam urlop, zeby byc w domu, odpoczac i troche pracowac. To ta malpa zamiast dac mi L4, wpisala w karcie ciazy - \"pacjentka w dobrej formie, pracuje w domu\" i tyle! Wogole jestem z niej b. niezadowolona. Nie slucha co sie do niej mowi, nie wie nic o szczepionkach dla dziecka, nie pamieta jakie badania mialam robione i czy przyszly wyniki. 😡. Kolejne wizyty mam u poloznej przy szpitalu, ale to dopiero od 10 wrzesnia :O Najgorzej, ze ta lekarka ogolna ma byc tez moim \"pediatra\", bo tutaj nie ma specjalistow pediatrow poza 1 w szpitalu 😠. Chyba podpytam po porodzie inne kobiety, moze w szpitalu, czy moga polecic jakiegos innego lekarza i sie przeniose. Beznadziejna ta moja przychodnia i lekarka. Wkurzona dzisiaj jestem i tyle. Jutro mamcia i brat przyjezdzaja :) Fajnie! Milej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo Laseczki :D Zacznę od przeprosin, że nie napisałam, że wyjeżdżam, ale po prostu nie zdążyłam. Napisałam na styczniówkach, potem mialam tu zajżec ale zaczęłam akcję \"PAKOWANIE\" i tak poleciało. For giv mi baby :) SAbcialku - szkoda, że nie wiedziałam, że jesteś w Zakopanem 😭 Spotkałybyśmy się. A gdzie mieszkałaś? Bo na ja Drodze do Olczy. Fajną kwaterę mieliście? Nasza była ok :) Nam ciut popadało, ale głównie w nocy. Reniu - gratuluję 100-dniówki :D Teraz to się będzie wlekło :p A co do koszul, nie daj się wkrcić w te z rozcięciami po bokach, są do d***. Lepiej już kupić taką na guziczki. W tamtych wyłażą cyce, ja przez pól porodu wpychalam je żeby nie było widać, a do karmienia się nie nadają, bo ciągle na buzie dziecku się kładzie materiał. Ja miałam takie dwie, używałam może z 5 dni. Patuśka - ty mnie wykonczysz, do grobu wpędzisz ;) Rany Julek, idź do tegi gina, bo to nie są normalne miesiączki. Ciekawe co powie o starnkach, czy już możesz, czy jeszcze poczekac. Asiu - kobitko, trzymaj się, musi się udać i koniec kropka. A o jakich wspomagaczach piszesz? CLO? Czy coś innego. Postrasz swój organizm, postrasz, słyszałam, że to też jest metoda :D Guby misiu - czekamy na relację 🌼 Naughty - ty byku! Gratyluję prawka :D Lucyjko - fajnie, że tak się cieszysz brzuszkiem i słusznie, bo to jest Tylko 9 miesięcy :) Ja następną ciążę będę również delektować ;) W tej to pod koniec już nie mogłam się doczekac :D Genewo - pamiętam ❤️ Teraz ja ;) To tak, oczywiście za póxno wyjechaliśmy i większość trasy przebiegała w upale i znoju :o Przez jakieś durne objazdy, dojazdy i giga korki na \"zakopiance\", gdzie przemieszczałam się z prędkością góra 10 km/h przez 20 km dotarliśmy na kwaterę :) Miasto zapchane ludźmi, normalnie masakra!! W drugi dzień, jako wytrwni turyści, zapakowaliśmy malą w chustę, i heja na Morskie Oko.....A tam.....trylion ludzi, jak nie dwa tryliony :o Na dodatek nie wiedzieliśmy, że tam jest droga asfaltowa i mogliśmy wziąć wózek a nie chustę (byliśmy na Morskim 2 lata temu, ale szliśmy górami, a nie taką drogą). Koniec końców, dotarlismy do celu, ale już tak się pożarliśmy, że nawet zdjęcia nie mamy współnego z tamtąd. W zasadzie bardziej męczyło to, że szło tyle ludzi, nigdy tam tak nie było jak my bylismy, szło się szlakiem, czasem się kogoś spotkało a czasem przez wiele km nikogo. A na brzegu Morskiego...jak na plaży w Międzyzdrojach :o Nawet się ludzie kąpali. Byliśmy jeszcze na Dolinie Kościeliskiej, ale tylko kawałek w ramach spaceru i tam uszkodziłam wózek, najechalam na palik i trachnęła jakaś część w kole przednim. Tu w Polsce nie dostanę tej części, bo tego modelu nie ma jeszcz u nas i na szczęście pan od którego kupiłam obiecał zdobyć albo całe koło, albo tę część. Mąż z moim ojcem troszkę to posklejali ale i tak wolę mieć w zapasie. W sumie, było ok, ale mogło być lepiej. DWa razy pomyliliśmy zjazdy na autosteadzie, w pewnym momencie poczułam się jak Odysusz :p Myslałam, że nigdy nie dojedziemy. Potem złapała nas ulewa i burza, a już w moim mieście musieliśmy jechać lasem, bo zalało drogę pod wiaduktem prowadzącą do dalszej części miasta. Masakra laski. Lidka nauczyła się piszczeć i często to robi ku naszej uciesze, troszkę probuje raczkować. Jej się tam bardzo podobało, bo jak mała kokietka zaczepiała kogo mogła wzrokiem, czy rączką i pozwalała się rozpływać temu komuś, a jak nikt na nią nie patrzył to się złościła i marudziła ;) Doskonale czuje się w roli Gwiazdeczki ;) Za to ja zważyłam się i ......ważę prawie 70 kg, jeszcze 4 i osiągnę wagę sprzed porodu :o Zakupiłam już odpowiednie herbatki a jutro kupuję jakiś spalacz tłuszczu, bo ruszać to ja się dużo ruszam, ale coś jest tu nie tak. Odstawiłam Lidkę od cycusia. Smutno troszkę, ale mleka miałam tyle co na lekarstwo, zaczęła mnie gryźć, ja zaczęłam popalać, to już straciło sens. Sorki, że tak się rozpisałam ;) Chciałam nakreślić jednynie obraz naszych przeżyć. Za rok nad morze, a w góry to na razie nie będziemy jeździć. Przynajmniej nie w takie wysokie i nie o takiej porze roku ;) Zmykam poleniuchować z mężem :) Caluski !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sabcialku wszystkiego Najlepszego i Duze Szczęscia ❤️❤️🌼🌼👄👄 Reniolku Gratulacje z okazji Studnióweczki 🌼 Nie martw sie o mnie własnie ucze dziewczyne do zawodu to moze na troszke zwolnie tempo. Reniolku jak przyjedziesz to koniecznie zrób foteczki i nam przeslij.Miłego wypoczynku. Angelko no teraz powolutku rozpoczniecie staranka :D Wcale Ci sie nie dziwie ze jetz Ci cięzko o tym soe nigdy nie zapomni.Ciesze sie bardzo ze od nowa zaczynacie :D A jak Twoje cisnienie? Naughty cudowny filmik ja nie wiedziałam ze mozna juz taki zrobic ale cudne malenstwo:D Lucyjko ja tez przeczytała Sage o ludziach Lodu To jest cudowna przygoda nie mogłam sie naczytak mi sie chyba najbardziej podobały opisywane krajobrazy i Sol a czytałam chyba z 10 lat temu a dalej pamietam :D Asiku niestety dołki czasami sie zdarzają ,jesli chodzi o zajcie w ciąze to mi pomógł duphaston po miesiącu zaszłam:D Misiu udanych wakacji ,zrób troszke fotek :D Lucyjko faktycznie ta lekarka jest wstrętna a nie mozesz inną poszukac? Witaj Misiaczkowa :D Dobrze ze jestescie cali i zdrowi a Lideczką chyba lubi wyprawy tylko dla was było troche męcząco nie wiedziłam ze w górach tyle ludzie jest o tej porze. Fajnie ze Ci waga spada jeszcze troszke i bedziesz laseczka taka jak z przed ciazy :D Dla mnie to i teraz ładnie wygląsz :D Dzisaj pół nocy nie spałąm takie mam zaparcia ze z bółu padałam.Za tydzien mam egzamin z prawka zaczynam sie bac i juz sie trzese na samą mysl.U nas mało kto zdaje.No dobra musze leciec do pracy . Pozdrowienia A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa- 100lat cię nie było! Fajnie że już wróciłaś:-) Co do wspomagaczy to prof przepisał mi CLO i pregnyl. Trochę żałuję że jednak nie zaczęłam od tego cyklu no ale już za późno... zacznę od następnego. Brałaś któryś z tych leków albo oba? I co? I co? Lucyjka- opieka lekarska rewelacja nie ma co... To będziesz miała teraz wesoło w domu- rodzinka z Polski:-) Naughty- gratuluję tak rewelacyjnie zdanego prawka! Filmików które wkleiłaś jeszcze nie obejrzałam ale nadrobie popołudniu w domku:-) Pewnie znowu się wzruszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fryzella- ja brałam duphaston chyba rok temu przez pół roku... Dobrze że masz nową dziewczynę w pracy, zawsze chociaz trochę cie odciąży od pracy:-) Dzisiaj już troszkę się wychylam z dołka ale jeszcze nieśmiało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Misiaczkowa, super, ze juz jestes spowrotem! :D Lidka pieknie sie rozwija :) 🌼 Urlop pewnie meczocy dla was, ale z kazdym rokiem bedzie lepiej (ja sie sama pocieszam tym ;) :P ) Fryzelko, bedziemy trzymaly kciuki za egzamin! Asik, spokojnie zaczniesz sobie brac leki od nastepnego cyklu. A moze juz nie bedzie trzeba?? ;) ❤️ Zaraz pedze na ostatnie zakupy i ogarnac dom przed przyjazdem gosci :D Pol nocy nie spalam z przejecia 😴 💤 U nas nareszcie piekna pogoda! :D I ma sie utrzymac przez pare dni (tfu tfu, zeby nie zapeszyc ;) ) Narazie 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjka- wcale się nie dziwię że nie mogłaś spać:-) A czy nie będzie trzeba brać leków wspomagających? Też tak się pocieszałam że może się uda bez tego ale jakos straciłam już nadzieję. Zaczynam wątpić czy w ogóle te leki pomogą mi zajść w ciążę i kiedykolwiek poznam to piękne uczucie... Ale to na pewno chwilowe. Jak tylko bardziej poprawi mi się humor to znowu uwierzę w powodzenie całej sprawy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za zyczenia ale nie obchodze imienin ale to miłe jak ktoś sle życzenia -z awsze :):):) Misiaczkowa My byliśmy tez na Morskim Oku ale z wózkiem i szliśmy jako pierwsi w stronę Morskiego oka i było super pogoda dopisła a mał spał ale rozglądał się. Moja córcia przemierzyła tą trasę na piechote 18 km w sumie i bylam i jetsem z niej dumna. Mas zracje duzo lidzi ale jakoś tego nie odczułam może dlatego ze szliśmy tak wcześnie. Mieszkałam 4km od Krupówek i tylko raz tam byliśmy ale nic mi sie tam nie podobała tam był dopiero ogrom ludzi - blee. Szkoda, że nie wiedziałyśmy o naszym podbytach tam w Zakopcu :( Koszula do szpitala tylko zapinana na guziki te nowoczese z dziurkami na \"cyce\" - paskudne wyglądasz nieapetycznie choc to taka nowość. Ja zabrałam dwie do szpitala. Potem musieli mi donieść bo dłuo leżeliśmyz Bartusiem, dla niego miałam tylko pampersy i chusteczki nawilżające nic węcej nie trzeba było. Kosmetyki ręczniki i wode mineralną bo chce się pić trzeba. Szlafrok klapy i to wszytsko chyba. Lucyjko jak lekarz ogólny może być prowadzącym ciąże nie rozumie??????????? Reniu gratulacje studniówki :) Za niedługo będziemy kibicować Wam w porodach - zleci szybko. Bartunio skończył wczoraj 12 tygodni :) Kawał z niego chłopa a taki słodki żebym go tylko całowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Lucyjko ja też rodziłam w szpitalnej a zabrałam 2 swoje i właśiwie mi wystarczyły. U nas też niewolno butelek ani smoczków a jak jest dzidziuś głodny to go strzykawką dokarmiają Naughty śliczne filmiki oj przypomniało mi się jaka Jagoda była malutka:) Sage o ludziach lodu uwielbiałam pamiętam jak z niecierpliwością czekałam na nowe części. Misiaczkowa widzę , że daliście czadu na urlopie . Fajnie , że już wróciłaś . Kiedy będą jakieś nowe zdjęcia Lideczki w waszym albumiku? Zakopane niestety niemiło wspominam. Kojaży mi się tylko z mnóstwem ludzi , zatłoczonymi krupówkami i bólem brzuszka. Buziaczki dla wszystkich ! Mała się obudziła i koniec imprezki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo!! Asiu- ja właśnie po CLO zaszłam :) Chwalę ten specyfik :D Mam schowaną jeszcze fiolkę, bo marzą mi się kiedyś bliźniaki i tak sobie pomyślałam, że może pomogę nieco naturze :p A pregnylu nie brałam. To nie wiem, ale clo wielu pomogło, ale mam nadzieję, że tobie uda się bez :D Sabcial, Jagulko - no dokładnie, już długo tam nie pojadę. Na Krupówkach byliśmy 2 razy i o dwa za dużo :o A wracając zachaczyliśmy w zasadzie przypadkiem o Ojców. Wspaniale, cisza, spacerujący ludzie, jakby się czas zatrzymał, namawiałam męża, żeby wynająć na 2 dni pokoik i odpocząć tam po urlopie ;) Tam pojedziemy za rok albo za dwa. Fryzelko - ja też miałam zaparcia, jedz duzo jabłuszek, ponoć pomaga, mi nie pamiętam czy samo minęło, czy jak. A egzamin pójdzie ci świetnie. Jestem tego pewna, zwłaszcza,ze wiem jak ciężko się do niego przygotowujesz :) A i chciałam się pochwialić, że moje libido wraca do nomy ;) Może dkatego, że przestałam karmić? W kazdym razie cieszę się, że wraca bo zapowiadał się kryzysik małżeński i teraz jego widmo poszło w siną dla :D Ide się prysznicować i spadamy na zakupy :D Miłego dnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa- to fajnie sobie pozwiedzaliście:-) I to jednocześnie z Jagulą- rannym ptaszkiem:-) Jeszcze nigdy nie byłam w Zakopanem, ale bardzo bym chciała kiedyś zobaczyć:-) To mówisz że CLO u ciebie dało pożądany efekt?:-) A w którym cyklu stosowania udało ci się zajść, bo już nie pamiętam...? To ma powodować żeby było więcej jajeczek niż jedno w cyklu a pregnyl (zastrzyki) żeby w odpowiednim momencie pęcherzyki pękły- tak dla pewności bo to wszystko niby u mnie dobrze działa... hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wstawajcie :D Dzisiaj jestem pierwsza :D Zapraszam na kawke . Jagulko dzieki za zdjecia jak Jagódka juz duza i chyba niezły z niej rozbójnik. Misiaczkowa dzieki we mnie wierzysz az mi lepiej na duszy. Asik moze spróbój z tym CLO moze cos z tego wyjdzie :D Lucyjka pewnie juz ma gosci i jest zajęta i bardzo szczesliwa ,fajowo. Ja tez wyjezdzam do Londynu na 10 dni 14 wrzesnia do męza siostry i męza nie mozemy sie doczekac.U mnie brzusio rosnie ,ja zawsze miałam wklęsły to teraz jest wypukły i biust rosnie juz urósł numer ale boli i chyba jeszce urosnie. Mił;ego dzionka mnie jescze jazda dzis na wieczór czeka ,ostatnie szlifowanie przed egzaminem. Pozrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu, mi się udało zajść w pierwszym cyklu z clo. A pregnyl często ma objaw uboczny: bliźniaki :D Ale takiego szcześcia nigdy za wiele :p hihi A to są te drogie zastrzyki jak pamiętam. Najważniejsze to zajść i utrzymać ciąże, a jak to już bez znaczenia :) Będzie dobrze, skoro z Tobą jest ok, to musi się udać :D A Zakopanego nie żałuj, bo trudo odpocząć tam teraz jak jest tyle ludzi, najlepiuej to pod koniec wrzesnia, na poczatku października jechać, wtedy można się napawać górami, spokojem. A my jesteśmy na tropie mieszkania do wynajęcia. Jedno nam sprzed nosa zdmuchęli 😠 Ale to też nasza wina, bo za późno się odezwaliśmy, parę dni za późno :( Tanie, umieblowane :( Raptem 500 zł za wszystko. A teraz zostały same za 900 zl :( Ale nic, kto szuka ten w koncu znajduje :) Lidka próbuje stawać!!!! Ale skubańcowi nie pozwalam, najpierw na raczkować i konieć kropka!!!! ;) Kupiłam sobie Term Line na odchudzanie, ciekawe czy podziała :o W każxdym razie mam po tym takiego kopa, że szok! Spać mi się tak nie chce, mam więcej energii :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa- w pierwszym cyklu! Fajowo! Tylko kurcze ten pregnyl... i chciałabym i biję się ciąży mnogiej... Ale czytałam w internecie o tych lekach to w takiej jakby ulotce było napisane że 1/1000 przypadków \"ubocznych\" pregnylu to ciąża mnoga... No ale nic, co ma być to będzie. Póki co bardziej się martwię o to że i te leki nie pomogą mi zajść. Ruszam z nimi od przyszłego cyklu bo w tym już za późno... w sumie szkoda że nie zdecydowałam się na nie od tego cyklu. Fryzella- już widać brzusio! Jejku jak fajnie, słodko to musi wyglądać:-) Powodzenia dzisiaj na lekcjach jazdy! A jak u ciebie z aktywnością fizyczną? Przed ciążą ćwiczyłaś, a teraz zrezygnowałaś z tego czy uprawiasz jakiś inny rodzaj sportu? A może nadal chodzisz na aerobik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny. Fryzelko, fajnie, ze brzusio juz rosnie :D Sabcial, no w Norwegii zwykly lekarz jest do wszystkiego (= DO NICZEGO). U mnie goscie. Fajnie, bardzo duzo zesmy w domu zrobili, ale tez meczaco. Brat pracoholik i mama dyrygujaca wszystkimi :O ;) Straszne nadaja tempo jak dla mnie. Trzymajcie sie zdrowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZesc :) Wpadlam zeby Wam napisac ze zyje i ze wszystko w porzadku , od kilku dni jestem okropnie roztargniona i ciezko sie ze mna dogadac . Dzis maz szedl do sklepu i pytal mnie co kupic a ja .... wstyd sie przyznac ale nie moglam sie skupic na tyle zeby wymienic slowa takie jak : chleb , jajka , sok , wode mineralna , gruszki :O No nie moglam sobie przypomniec nic 😭 :( Chcialam napisac kilka slow do kazdej z Was ale ciezko mi pozbierac mysli 😭 Ide pod prysznic , bo sie nie nadaje do niczego innego jak tylko pobyc w odosobnieniu :( Powiedzcie mi czy rozkojarzenie i roztargnienie w ciazy to normalne ? Jakies takie otepienie umyslowe ? Czy tylko ja jestem takim odpadem atomowym 😭 Pozdrowienia i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) Naughty jestes rozbrajajaca ze swoim roztargnieniem ❤️ ;) super sie czyta to co piszesz :) a zdjatka niuni prześliczne :D Boze noralnie wzruszyłam sie oglądajac je ❤️ Lucyjka ciesz sie rodzinką ile wlezie :) Fryzelko ciśnienie o dziwo mam teraz idealne.. jak nigdy wczeniej... sie naprawilo cos czy co??? ;) Asiku ja dobrze zrozumialam, ze Ty dostalas recepte tez na lek powodujacy pekanie pecherzyków?? moze mnie tez by sie przydal...? nie pisalam kilka dni bo jakas przemiane chyba przechodziłam... :o czy cos.. poczawszy od odstawienia staranek na dwa lata... potem, ze na rok... a potem, ze jednak sie staramy w tym cyklu... a potem zobaczymy... nie bede sie rozpisywac o tym bo po co... :O jednym slowem znowu wrocily moje dawne rozsterki... ale koniec konców siedzac na laweczce w parku poczulam ogromna chec posiadania dwójki, a moze trojki dzieci... z roznica wieku dwa lata :) bez wzgledu na to ile lez, bolu, strachu, badan i czasu bede musiala poswiecic.. mam czas do 40stki wiec jeszcze troche mi zostalo ;) mam dylemat.. wyda sie Wam na poziomie blondynki z kawału ale jednak go mam ...;) umowilam sie z ginem dopiero na srode godz:20.00 wczesniej nie bylo miejsc... problem polega na tym, ze jesli owu przyjdzie punktualnie, to bedzie wlasnie we srode popoludniu... wiec powinnismy przytulanki i swawole zageścić o wtorek wieczor, a w srode rano poprawic dla pewnosci...:P no i pytanie do Was mam... :o czy gino wieczorem zauwazy efekt przytulanek i bedzie mi wstyd...... czy sie nie da rozpoznac po 12 godzinach??? i sie nie wyda :P no bo zgody oficjalnej nie mamy.. i zapewne mi powie w srode, ze po nastepnej @ mozemy zaczac... no wiem... :o pytanie blondynki... ale ja mam taki z tego powodu dylemat, ze mysle aby sie wstrzymac ze swawolami na ten czas :P czy moze przesunac wizyte o kolejny tydzien bo wtedy efekt przytulanek zniknie, a za wczesnie bedzie na efekty? bo on jest tak nieziemsko przystojny...:) ze jesli cos o tym wspomni to jako burak bede sie pieknie z jego zielonym fotelem komponowac :P a z drugiej strony to moze byc pierwsza i ostatnia okazja do naturalnych staranek bo mezus ma zwolnienie do 11.09 a potem do pracy... wiec inseminacja zostanie... zanim sie przygotuje do niej, zanim pobierzemy material... zanim... i zanim... to w tym roku juz nie ruszymy... :O co myslicie?????? spadam bo chyba mi słonce czaszke przypailo i mam dziwne dylematy :P :) dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwilke :P Angela, jak macie ochote to sie poprzytulajcie z mezem. Gino nie bedzie sie akurat przygladal, z reszta, \"odpoczniesz\" do czasu wizyty. Co masz sobie odmawiac ;) :D Moja turbo rodzinka goni mnie do pracy. Juz prawie gotowy pokoj Linki. Reszta narazie w rozsypce :P Spadam na kolacje. Milego weekendu babeczki 🌼 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Wczoraj wróciliśmy od teściów...było miło, ale co za dużo to niezdrowo. No i przekonałam się, że muszę uzbroić się w cierpliowść przy wysłuchiwaniu rad i opinii teściowej: 1) teraz to już się Wam fajne życie skończy, ja jak urodziłam drugeigo syna to się potem ocknęłam jak miałam 40 lat, życie ucieka, ciągle tylko problemy, szkoła dziecka itp... 2) No i butelki trzeba kupić i smoczki bo piersią to tylko trochę a przede wszystkim mlekiem modyfikowanym się karmi... 3) a na spacer to chyba tej zimy wogóle nie, no może pod koniec lutego... itd,itp.... Delikatnie mówiliśmy jakie jest nasze zdanie, ale tylko dziwnie patrzyła. Czasami myślę, że ona ma mnie za idiotkę. Asiku-ja miałam przepisane CLO ale mój organizm się przestraszył i zaszałm w ciążę, niestety to była ta poprzednia, ale fakt że się udało. Mam nadzieję, że Twój też się nastawi na zaciążenie z bardzo radosnym, pozyytwnym zakończeniem w postaci różowego babasa;) Lucyjko-współczuję lekarki. Tam wszyscy tacy dziwni? I to jeszcze w ciąży, kiedy jest nam potrzebny czas na pogadanie z lekarzem, poradzenie się, ciągłe upewnianie że jest ok. Trzymaj się! Już niedługo! No i gratuluję przygotowania pokoiku, my zabierzemy się za to, jak mała będzie miała ok. pół roku. A Linea będzie z Wami na początku spała w sypialni, czy od razu w łóżeczku w swoim pokoju? Bo na szkole rodzenia ostatnio jedna dziewczyna mówiła, że ona z mężem przygotowują łóżeczko i wszystko już w pokoiku dziecka...trochę sobie tego nie wyobrażam, ale każdy robi jak uważa. misiaczkowa-witaj spowrotem! Współczuję tłumów w Zakopanem, też nienawidzę wakacji w zatłoczonych miejscach, a niestety o inne chyba trudno, a przynajmniej mało o takich wiadomo.Powodzenia w szukaniu mieszkania! Dużo sił psychicznym przede wszystkim:) Fryzelko-trzymam kciuki za Ciebie na egzaminie! Będzie dobrze! sabcial, jagulka- cieszę się, że się odzywacie:) Naughty-roztargnienie w ciąży jest jak najbardziej normalne, ja czasami dziwię się, że jeszcze do tej pory nie spalilam domu albo nie potrułam wszystkich domowników...teraz jest chyba trochę lepiej, ale od czasu do czasu na prawdę dziwię się, że nie zostawiłam w domu głowy:o Angela-ja bym się chyba ginem nie przejmowała, tylko przytulała jak jest ochota. Gin już na pewno dużo widział, wie, że bardzo pragniecie dziecka, więc bedzie wyrozumiały. Na żywioł trzeba iść!:P Hehe, a ja się dziś rano w łóżku przewróciłam z boku na plecy a mój brzuch pozostał wybrzuszony tak jakbym nadal leżała na boku-mala się tak śmiesznie wypięła, chyba pupą i tak chwilę mnie cisnęła. Dopiero po chwili łaskawie zminiła pozycję:D Ubranek 56 mam po 4 sztuki z każdego rodzaju, to chyba wystarczy, bo nie wiadomo jaka się urodzi, nie? Czy powinnam mieć czegoś więcej? I jeszcze pytanie: jakie są naturalne sposoby na zgagę? Zaczęła mnie ostatnio męczyć, a nie wiem co mogę. Słyszałam coś o mleku? Ale nie jestem pewna...Jak coś wiecie na ten temat to pomóżcie, bo ciężko z tą cholerą się śpi:( Pozdrawiam serdecznie, zmykam poleniuchować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Reniol, tesciowa trzeba olac :) Moja wlasna mama ma rozne pomysly i brat tez sie bardzo dziwi ze normalnych dla mnie spraw - np. ze jem mocno przyprawione potrawy w ciazy. A co to ma do rzeczy, skoro nie mam klopotow zoladkowych ani zgagi po nich ? Mniam mniam! :D Na zgage, faktycznie mleko - tez tak slyszalam. Ja dostalam tez tabletki mietowe typu Rennie. Chyba mozna. Ja bardzo bym chciala, zeby Linka spala sama w swoim pokoju od samego poczatku. Tam ustawilam lozeczko. U nas w sypialni nie ma miejsca na lozeczko. Moglaby spac ew. w gondoli wozka przy mojej stronie lozka. Ale nie mam gdzie jej przewinac itp. Zobaczymy czy to sie uda. Lece do sprzatania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Gdzie przepadlyscie??? Bylam dzisiaj na porodowce pozwiedzac ;) Tak sobie wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Laski!!! No weekend i po weekendzie :p Byliśmy sobie na basenie, na pizzy ze znajomymi, fajnie było wrócić do towarzystwa ;) Angelo – ty się kobito zajedziesz tymi myślami ;) Działaj póki możesz i macie chęć, nie ma na co czekać. A potem….się zobaczy ;) Ułoży się samo, bo jak inaczej :D Lucyjko, dobrze wiedzieć jak będzie takie miejsce wyglądało  to fakt. Ale jak będziesz rodziła, to uwierz, będzie ci wszystko jedno ;) Miałam starcie z teściową, która uważa, że manipuluję jej synem, który w jej mniemaniu jest idiotą. Powiedziałam sobie, że nie mam zamiaru być dla niej nawey uprzejma, po tym jak mi opierdzieliła tyłek po rodzinie i znajomych. Stoimy sobie w sklepie, przy masarni, ta podbiega i radośnie o co tam słychać, ja tylko powiedziałam dzień dobry i obróciłam się dupą do niej i niby kiełbaski oglądam. Po czym wzięłam wózek i odjechałam. Mąż powiedział, że mu rzucała spojrzeniami. W dupie to mam, nie będę brała udziały w szopce tej kretynki. Spieprzyła kilka lat układania wzajemnych relacji. Trudno, będę miała złą teściową. Dobre jest tyle, że nie przyłazi. Nie muszę patrzeć na jej gębę. Najgorsze jest to, że zbliżają się urodziny mojej szwagierki i ona na 100% zrobi imprezę. Nie chcę tam iść. Myslicie, że wypada powiedzieć jej, że przyjedziemy dzień wcześniej albo później? Bo serio, boję się, że się wścieknę i nagadam babie i popsuję urodziny szwagierce :o Tak mnie targa, że obawiam się, że nie uda mi się pohamować. Asiu -jak tam @? Polazła już? Dobra lece popisać na styczniówkach ;) Siemka tasiemka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:) Ostatnio coś straszne pustki u nas:( misiaczkowa-a możesz ze szwagierką spokojnie i szczerze pogadać? Jeśli tak to powiedz jej wprost o co chodzi, myślę, że zrozumie i powie co o tym myśli. A jeśli nie możesz szczerze pogadać to może coś naściemniaj, że w ten akurat dzień nie możecie przyjść bo cośtam...Chociaż oczywiście najlepiej byłoby to załatwić szczerze, żeby potem coś nie wylazło przypadkiem. Angela-no i co postanowiłaś? Asik-co słychać? gruby misiu-miałaś wrócić i pisać i coooo? Fryzelka, Naughty-jak tam rosnące brzuszki? Już chyba wchodzicie w II trymestr? Ale fajnie:) Lucyjko-ja jeszcze porodówki na Raciborskiej nie widziałam, ale mamy zamar spotkać się ze znajomą położną, popytać i może wcisnąć się na oglądanie tego przybytku...chciałabym wiedzieć jak to wygląda. Niby na necie są zdjęcia, ale na żywo to zawsze lepiej. A my dziś zaczynamy 28 tc:D Lecę poszukać jak malutka się rozwija, bo że lubi kopać i fikać, to już wiem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem już jestem, ale dużo się nazbierało nie całkiem dobrych spraw i nastroju do pisania nie mam... misiaczkowa, czemu nam nie piszesz, że się bez wózka trudzisz! jak potrzebujesz to ci jeden z naszych wysyłam, taki jak ten: http://www.allegro.pl/item231006261_wozek_graco_city_sport.html technicznie idealny, bo bardzo mało używany... jedyną jego wadą jest to, że pralka trochę zniszczyła tapicerkę :p zszyłam, jak się przyjrzeć, to widać, ale w niczym nie przeszkadza, bo przy brzegu! ale byłam wściekła jak to się stało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Mało się ostatnio udzielam, trzeba to zmienić... @ sobie poszła, pewnie, teraz mam środek cyklu... Staram się o tym nie myśleć, ale czuję jakąś taką rezygnację, że i tak się nie uda... Boję się czy te leki mi pomogą jak zacznę brać. Przecież ja mam owu co miesiąc, pęcherzyk pęka więc powinnam i tak zajść a nie zachodzę... Ale oczywiście od następnego cyklu zacznę je brać, trzeba spróbować wszystkiego co można aby dopiąć swego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo!! Przylazłam zameldować, że od jutra do x? będę bez kompa, bo nam siada karta graficzna, wejścia usb, a że jest na gwarancji to trzeba korzystać :) Gruby misiu, jesteś przekochana! Na razie jeszcze szukam po znajomych u siebie, ale jak nic nie znajdę to skorzystam z miłą chęcią. Dziś gościu napisał, że kołko będzie za 3-4 tygodnie. Toż to ja sie zamęczę :o Na razie latam w chuście, ale to mało popularne w moim mieście i patrzą się jak na UFO ;) Dziś mama ma zadzwonić do znajomej i jak ona nie będzie miała, to ja padnę na kolanka i będę oddawać Ci dzięki i cześć :D Oczywiście przeleję ci koszt przesyłki i oddam najszybciej jak się da. Chyba, że chcesz do odsprzedać :) To też możemy pogadać :) Bo już mi sił brak, zjeździłam wszelkie możliwe komisy, hurtownie w okolicy ale nie znalazłam nic w kwocie na jaką mnie stać, więc dołek mam ogromny. Powinnaś dostać aureolę nad głowę :D Asiu, no teoretycznie powinnaś sama zajść, ale może to właśnie kwestia psychiki, zresztą umęczonej wielomiesięcznymi i niestety bezowocnymi staraniami :( Ale jak tu nie myśleć i się nie martwić, nie mówiąc już o samym pragnieniu dziecka i zapewne siejącym zamęt instynkcie macierzyńskim. Znam dziewcznę, która tak jak ty nie może zajść już wiele miesięcy, przebadała siebie i męza wzdłuż i wszerz, podleczyła hormony i dalej nic. Lekarz kazała jej nie mysleć o staraniach itd, ale ona sama mówi, że jak ma nie myśleć. Mam nadzieję, że uda się \"przypadkiem\" w tym cyklu i te wszystkie prochy będziesz mogła wywalić do śmieci :) Angela - i cóż postanowiłaś? Ja teraz się czuję życiowo jak na wielkim skrzyżowaniu. Nie wiem, którą drogę wybrać, czego chcę i dokąd dążyć i co będzie potem. Bo ja muszę zaplanować co będzie, nienawidzę żyć z dnia na dzień, ja muszę zaplanować. Wiem, jestem czubkiem, ale nawet jak tego do końca nie zrealizuję to i tak będę się czuła psychicznie bezpieczna, że mam jakies alternatywy na przyszłość. Dobra, dzwonię na oddział psychiatryczny, czy nie mają wolnych łóżek dla nerwusów :p Lece, odezwe się jak mi naprawią kompa. Ściskam brzuchy i buziuchy!! Papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czytam ale czasu brak na odpisanie - przepraszam tylko krótko. Asik trzymam kciuki zawsze i wszędzie - wiem, że trudno nie myśleć jak się myśli ;) Mamy mały remont w domciu i jakoś nie mogę się uporać ze sprzątaniem :( Spokojnie napisze jak znajde więcej czasu :) Brzuchatki - buzioliki - ale jakoś tak w glębi Wam zazdroszcze tego stanu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×