Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

Misiaczkowa dziękuje Ci bardzo - jestem Ci bardzo wdzięczna - duża buźka :) Chciałam Wam pokazać moje dzieciaczki są przepiękne dla mnie jak dla każdej matki :) Napisze coś więcej ale teraz zmykam - papa. Buziaczki dla Was wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sabcialku jakie masz przesliczne dzieiaczki,córeczka to mała panieneczka a synuś fajnusi ,wyrazne ma i ciekawe oczka ,dzieciakczki pierwsza klasa:D Asik trzymam kciuki cały czas mocno ,staranka były ,pęcherzyki popękane to teraz tylko czekac efektów,jestem z Tobą ❤️ Angelko ciesze sie ze jednak bedziecie działac az mi buzka sie smieje. Reniol napewno zdązycie wszystko przygotowac ,wszystko sie ułozy :D A z Zusem to tak jest jak my zrobimy błąd to juz koniec świata ale jak oni cos zle zrobi to normalka i tak nam sie dostanie . Lucyjko jak tam Linka spi troszke?Masz czas cos zrobic?Ucałuj ją od Nas ❤️ Misiaczkowa jak tam Lideczka?jak sie czuje?Ja tez bym chciała jakies zdjęcia wkleic z brzuszkiem ale niewiem jak moze mi napiszesz ?Albo mi wytłumaczcie ok? A jak mam dzis dzionek wolny i bede sprzątać oraz słuchac jak malutka w brzuchu figluje. Pozdrowienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Sabcial, twoje dzieciaczki cudne! Karolinka to sliczna panienka, a Bartus ma rozbrajajace spojrzenie! Misiaczkowa, dzielna kobieto, to juz teraz zaczynasz szkole! A jak to bedzie wygladac w praktyce? Czesto sa zjazdy? Ciekawy plan zajec? Jak rywkowa sobie poradzisz z Lideczka w tym czasie? Asik, ty juz jestes ekspertem! Wiesz wiecej o cialku zoltym niz gina! Angela, :D rozrywkowa babeczka z ciebie! Wczoraj tez winko? ;) Jak ty dajesz rade pogodzic tyle pracy i studia!??? :D No jasne, ze staranka w swieta musza byc! 👄 Fryzello, wyglaskaj Maje ode mnie :) Wczoraj Linka byla nieznosna wieczorem :O Ale w nocy pierwszy sukcesik! Spala 22-2 i 3-6 a potem jeszcze 6.30-9 ! :D Oby tak dalej. Ale nadal domaga sie poltora piersi. Odciagnelam mleko z 1 piersi nad ranem. Wyszlo 50 ml. To malo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elo!!!! Sabcialku - polecam się na przyszłość :D W czasie zjazdów małej będzie pilnował na zmianę mój mąż i mama :) Noo i może pra czasem chwikkę zabawi ;) Teściowa absolutnie, bo jej nie znoszę a Lidka się jej boi :D (hihih) O niej na końcu ;) Reniu - wcześniej pytałaś jak sobie radzę z takimi przypadkami jak rzyganie. W sumie samo się radzi, bo mała rzygnie, ja ścieram z siebie i wszystkoego co zostało obryzgane i daję ew. coś do picia, żeby ten kwas nie był w buzi :( A co do studiowania, to Lidka jest już całkiem poważnym niemowlakiem, cięzko będzie bez niej spędzić 1,5 dnia, ale robię te studia z myślą o niej, więc zacisnę ząbki i mam ndzieję jakoś to będzie. Myślę, że jak Ania będzie miała pół roku, to już będzie ok. Najgorzej chyba z takim maleństwem, trzeba być ciągkle blisko, bo mamunia jest najważniejsza i ciężko się wyrwać psychicznie i fizycznie. Asiu - życzę pięknego ciałka żółtego :D Angelo - no tak, jak zawsze, tym razem moja komóra nocuje w aucie :o Mąż pojechał na służbę i tam go zostawiła, odzyskam około 16 ;) Cieszę się, że nie zawieszasz starań :) Mód na me serce :D Lucyjko, z tego co wiem 50 ml jest ok :) Jak mała się najada to znaczy, że jej starcza :)A co do studiów, to mam w systemie zaocznym, zjady raz w miesiącu, góra dwa razy, do tego tylko sobota i niedziele. W niedzielę tylko do 14:45 :D Bo to tylko 350 h na semestr to nie ma się co zarzynać ;) Co do przedmiotów, jeszcze ich nie znam, poznam na pierwszym zjeździe :) Sama jestem bardzo ciekawa jakie będą :) Fryzelko, wchodzisz na stronkę www.imagshack.us i tak jest \"browse\", szukasz swojego zdjęcia na swoim kompie przez to, potem klikasz \"host it\" i czekasz. Kopiujesz 1 albo 2 link i wklejasz :) Ponoć przez www.fotosik.pl jest łatwiej ale ja nie prówbowała. Zawsze możesz mi wysłać na pocztę, chętnie pomogę tak jak Sabince :) Nie mogę Lidki doleczyć, cały czas chrypa i chrypa, nie może nawet biedactwo zapłakać bo głos je więźnie w gardełku :( Ten antybiotyk co teraz ma na razie specjalnie nie działa :( Faszeruję ją dodtakowo tranem, vit.C i Lacidem. Daję siemię do picia. Ale jakoś nie rusza. Jak w piątek nic się nie zmieni, to pędzę znowu do lekarza, ale tym razem już pewnie skończy się na zastrzykach :( Straszyła nas dr, że jak ten antybiotyk nie zadziała, to koniec, będą zastrzyki :( Katar już prawie zniknął, ledwo co. Te eupforbium jest ekstra :) Szkoda, że na gardełko nie radzi. Wiem, że coś z krtanią, bo raz że lekarka mówiła, a dwa że głosik zmieniony :( Doszła do mnie ta książka, takiej prostej odpowiedzi na mój problem nie znalazłam, ale coś sklecę. Jak mała wyzdrowieje, to zacznę to wszystko odkręcać. Do tego ząb się wyrzyna z góry. Widać już otworek i kawałek białego za cieniutką błonką dziąsełka.Wszytsko na raz :o TEŚCIOWA : Opócz tego, że na samą myśl o niej robi mi się gorąco, to teraz jestem w trakcie oczekiwania na poszczególne reakcje. POewnie ona myśli, że mi przejdzie, ale się bardzo myli. Dla mnie to był kop w tył głowy, nóż w plecy itp. Jest skończona w moich oczach. Zrobiła ze mnie wroga, to będzie go miała. Teraz głupia krowa, powiedziała mojej szwagierce, że przeznaczyła dla swoich wnuków na mikołaja i wigilię (łącznie jeden prezent} AŻ 30-40 zł. Ciekawe co chce kupić 9 miesięcznej dziewczynce, która już próbuje chodzić, opanowała sztukę bawienia się pilotem, może grzechotkę którą mała się pobawi 5 min? Nie oczekiwałam prezentu za 100 zł, no ale tak 70 zł, to standard, no a skoro kupuje jeden prezent na dwie okazje, to raczej siara. Ale spoko, kazałam mojej szwagierce przy okazji powiedzieć, że ja się honorowo zrzekam prezentu od niej na rzecz mojego siostrzeńca. Ja od tej baby nic nie chcę, a na pewo nie chińskiego badziewia z ołowiem i innymi metalami ciężkimi. Zbliżają się moje urodziny, oczywiście że nie robię (dla niej), nie mam zamiaru nawet odebrać telefonu (wątpię, zeby się odważyła zadzwonić, ale jednak), niech sobie te z łaski 100 zl w d*** wsadzi. Tak samo będzie ze wszystkimi świętymi, zawsze robi obiadek na 14, tym razem, ani ja ani dziecko tam nie pójdziemy, mąż jak chce, niech idzie to jego matka jeego prawo, nic nie powiem. Na Boże Narodzenie zawsze wymuszała, zeby przyjść w dzień Wigilii, zawsze wtedy się wściekałam, że wymyśla, bo u nas zawsze ktoś jest i trzba przecież pomóc mamie, a nasi goście część jedzienia przywożą, to co jeszczce mają sprzątać czy rozkładać wszystko. Pójdzie mąż, jak będzie chciał. Bez Lidki, nie chcę, żeby malutka się streesowała w święta :p Alez mi ulżyło ;) Nie myślcie, że ja jakaś mściwa jestem, po prostu odcinam się od tamtaj stony rodziny, nie chcę kontaktów z nimi i już. I taki sposób wydaje mi się najlepszy, odcinać kolejno okazje do spotkań. W takim tempie przyjedę dopiero na jej pogrzeb :p tfu tfu ;) Ide zajarać, bo się wnerwiłam! Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo :) byłam na siłowni :D ekstra wykończenie organizmu :D jutro też idziemy :D mężuś tęskni :( strasznie...:( nie wiem co będzie dalej...:( tęsknota go dołuje, słyszę to w głosie i czytam w smsach kiedy mówię, ze muszę już kończyć rozmowę to robi sie smutny... a mnie serce zamiera z żalu 😭 ale co mam zrobić... on by gadał najchętniej ze mną cały czas, a ja już 200zł wydałam na telefony! a On jest dopiero 1,5 tygodnia! .....no i sie zwyłam 😭 tak dobrze sie trzymałam dopóki On sie trzymał.... a teraz wyje co wieczór i co rano... i po każdej rozmowie z nim 😭 ale to nie ja go wysłałam na te durne tiry! to był jego pomysł! ja byłam przeciwna! a On mi powtarzał, ze nie widzi innego wyjścia z naszej sytuacji! chciał sie wyrwać z tego warsztatu, który sie sypie i nie jest w całości jego aby mógł w nim w pełni rozwinąć skrzydła, i chciał się wyrwać od swojej matki, która swoją głupotą i chorym zachowaniem dobijała go i ogłupiała! i co mam teraz mu powiedzieć?! ciśnie mi sie tylko jedno: pieprznij tym i wracaj! ale On sie tu męczy jak diabli, a ja nie mogę na to patrzeć! dobra idę powyć do kieliszka hiszpańskiego winka i podusi! ;) w alkoholizm wpadnę jak tak dalej pójdzie :O czy można wpaść w alkoholizm pijąc lampkę wina przed snem? codziennie? wolałabym nie wpadać w nałóg...:O no to sobie popisałam i ulżyłam ... dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela, lampka wina dobra na krazenie ;) :D Nalogowo, to prosze tu pisac na topiku! Misiaczkowa ;) rozbrajasz mnie opowiesciami o tesciowej. :( Biedna twoja Lidusia, ze tak choruje. A moj glodomor nie chce spac w nocy :( Wieczorem ja karmie co 2 godz. O 18 zjadla. O 20 wyciamkala piers przez pol godziny. Te 50 ml z butli wypila jednym ciagiem i jeszcze sie domagala drugiej piersi :O I wcale nie spala dluzej ani lepiej w nocy. W dzien spi cichutko kamieniem, a w nocy sie wierci, mruczy, chrzaka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa - dobrze, ze sie wygadałaś to pomaga /raczej wypisałaś :)/ - teściowe to niestety obce osoby i choć zdarzają sie wyjątki to nie pokochają swoich rywalek jakimi jesteśmy - prawda. Angela myślę, że lampka wina nie uczyni z Ciebie alkoholiczki - ;) Lucyjka widzisz już jest lepiej a 50ml jest o.k. mój Bartuś teraz wypija czasem 50ml ale już po 2 godzinach jest znów głodny. Wszystko zależy od dziecka i jego potrzeb jak chce więcej to daj przecież karmimy na życzenie z czasem będzie jeszcze lepiej - zobaczysz. Linka przestawiła sobie dzień na noc tak też bywa - wiesz Bartuś potrafi być już o 4-tej wyspany i chce się bawić :) Reniu moja koleżanka rodzi podobnie jak Ty 16.11 to jej termin i przeżywa jak Ty, pierze, sprząta i ma tysiące pytań a ja codziennie czekam na jej e mail bo trochę to ja ją namówiłam na to dziecko - ona ma syna 14-letniego. Jedno co jej mogę zaoferować to wszystkie ubranka po Bartusiu bo ona urodzi podobno Maciusia /Misiu tak jak Twój Maciuś/. Ja nie wracam na razie do pracy - zostaje z maluszkiem myślę, ze tak 2 lata - z córcią tez zostałam i nie żałuję. Praca nie zając nie ucieknie - hihi. Pozdrawiam Was brzuchatki :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:) Małża nie ma, to sobie szukam czegoś do roboty na siedząco, bo po odstaniu 15 minut strasznie bolą mnie nogi. I to sobie zorganizowałam, że nawet wczoraj nie miałam czasu, żeby tu zajrzeć:( Ale to z jednej strony dobrze-czas leci i już w niedzielę mężuś wróci:D Wyniki mam dobre, czyli puchnę tak po prostu. Nie solę nic, poza zupą-raz spróbowałam zjeść bez soli, to mało nie wylądowałam nad Panem Welkie Ucho:o Gruby misiu-wywar z pietruszki? Czyli co, gotuję pietruszkę samą i piję, czy coś tam jeszcze dać? WIesz może? Biale ubranka wyprasowane, teraz suszą się kolorowe. Czemu nikt mi nie powiedział, że tego jest aż tyle???;) Na szczęście da się prasować na siedząco... Asiku-greatuluję pękniętych jajek-czekamy na dalsze dobre wieści! sabcialku-dzieciątka cudne! Córeczka to piękna kobietka! A synuś-cudo!!! Angela-nie wjechałaś w tv tym rowerkiem:P Nieźle się uśmiałam czytając Twoją wypowiedź pod \'drobnym wpływem\' ;) Współczuję nieobexcności męża...mogę Ci tylko napisać żebyś była dzielna. Lampka wina dobra tez na cholesterol, mój M. pije codziennie i w alkoholizm nie popada:) Będzie dobrze! misiaczkowa-powodzenia na pierwszym zjeździe! I dzięki za odpowiedź co do radzenia sobie. Ja muszę wrócić na studia jak Ania będzie miała 3 miesiące, ale mam nadzieję, że indywidualny tok będzie do udźwigniecia...najwyżej trochę mi się te studia przeciągną-trudno. Martwię się brakiem siary-wiem, że może jej wogóle nie być przed porodem, ale skoro miałam, apotem zniknęła, to może to źle? Zwłaszcza, że zniknęła w momencie jak dość dużo stresów miałam i może to przez to, możę już jej nie będzie? Ale czy to możliwe, żeby mój organizm jej nie prosukował? Zwłaszcza, że teraz stresów takich poważnych nie ma....mam nadzieję, że po porodzie będie wszystko ok. Nie mam siły sprzątać, a teściowie zapowiedzieli że przyjadą za tydzień pomóc. No i wdepną w jeden wielki syf...co oni sobie pomyślą😭 Cholera, może chociaż trochę z zewnątrz poodkurzam...ale boję się o szyjkę... Lecę na zakupy, pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien Doberek Widze ze wiele sie dzieje na topiku :) Bardzo dobrze ze jesienna depresja nie daje sie wam we znaki ! :) Ja sie ostatnio wkurzam , rozmawialismy z wlascicielem mieszkania w ktorym obecnie mieszkamy i mimo ze wczesniej mowil ze wystarczy ze poinformujemy go o wyproadzce miesiac wczesniej , teraz twierdzi ze jesli wyprowadzimy sie np w listopadzie to i tak bedziemy musieli placic mu czynsz do daty uplywu naszego kontraktu czyli do 1 marca 😠 Rozmawialismy nawet z prawnikiem na ten temat i potwierdzil nasze obawy , umowa jest napisana w taki dziwny sposob ze nie mamy prawa do wczesniejszego jej rozwiazania , bo i tak i tak bedziemy musieli placic do konca okresu najmu zawartego w umowie !! Jestem taka zla ze nie macie pojecia , okazuje sie ze pewnie urodze gdzies posrod kartonow z ubraniami albo na pace ciezarowki przewozacej nasze meble 😠 :O 😭 Beczec mi sie chce dzis od rana :( Chetnie posiedze w dolku zeby nie wyzywac sie na mezu , musze byc teraz odizolowana od swiata zeby sie uspokoic i ochlonac . Pozdrawiam i przesylam fluidki ciazowe potrzebujacym :) p.s.moja kolezanka wczoraj o 14.00 urodzila synka , dzis juz wychodzi ze szpitala , mowilam jej ze urodzi wczesniej to mi nie wierzyla ( termin miala na 3 listopada) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniolku, mozna jesc pietruszke ugotowana z zupy jarzynowej albo rosolu :) Wyciag z pietruszki, to tez podstawowy skladnik uroseptu - jest moczopedny i nie zaszkodzi ci w ciazy. Dobrze, ze to nie zatrucie. A siara sie nie martw. U mnie nic nie lecialo przez cala ciaze, a 3 dni po porodzie ruszylo. Teraz mam mleczarnie ;) Dzisiaj przyszla siostra srodowiskowa zwazyc i poogladac Linke. Moja Kruszynka zamienila sie w Pulpeta ! Wyszla ze szpitala 9 dni temu z waga 2680 g, a dzisiaj juz ma 3140!!! Pyza na buzce i brzuszek jak pileczka. A nie daje jej cyca na kazde zawolanie :O Pielegniarka trafila akurat na najlepszy okres dnia Linki. Wyspana, najedzona i pogodna do poludnia. Aniolek :P Jak tylko pani zamknela drzwi za soba, Linka w ryk :O ;) Reniu, wykorzystaj tesciow. Niech pomoga przy sprzataniu. Ty musisz teraz wypoczac maksymalnie przed porodem. Naughty, co za pech z ta umowa o mieszkanie. Co w takim razie zrobicie? Przeniesiecie sie do nowego domu mimo wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjko niestety zostaniemy tytaj do lutego , od stycznia zaczniemy szukac domu a w lutym sie wyniesiemy .Nie stac nas zeby placic za dom i za mieszkanie , tym bardziej ze wynajem tego mieszkania jest drozszy niz wynajem domu z 2 sypialniami :O Wpakowalismy sie w taka chora umowe i teraz niestety musimy pocierpiec troche , a wlasciciel tego mieszkania to swinia , bezczelny palant i oszust , wykorzystal nasza nieznajomosc tutejszego prawa i teraz zaciera rece pierdolony centus 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dostałam to dziś na e maila i to jest dla Was kochane - przeczytajcie: Do fajnych babek! > > Gdy byłam młodsza i ważyłam parę kilo mniej, nie potrzebowałam wciągać brzucha, gdy miałam na sobie obcisłą sukienkę. Dzisiaj jestem już starsza i moje ciało sie wyzwoliło. Istnieje pewna forma elastycznego komfortu, tam > gdzie kiedyś była talia. Włoskie buty muszą być większe o dwa numery, żebym w ogóle mogła wsadzić je na nogi, a krok w rajstopach zbyt często znajduje się na poziomie kolan. Zrozumiałam jednak, ze nie ma znaczenia, jeśli coś > złego się przydarzy albo jak czarny jest dzisiejszy dzień: Zycie idzie dalej i jutro będzie lepiej. > > Zrozumiałam, ze o człowieku dożo świadczy jak sobie radzi z tymi 3 rzeczami: > > 1. Deszczowy dzień > > 2. Zagubiony bagaż > > 3. Splatane łańcuchy z lampkami na choinkę > > > Zrozumiałam, ze, obojętnie, jaki ma się stosunek, do rodziców i tak tęskni sie za nimi, gdy już ich nie będzie. > > Zrozumiałam, ze zarabiać dobre pieniądze i móc sobie pozwolić na wiele rzeczy to nie to samo, co mieć dobre życie. > > Zrozumiałam, że życie daje czasami jeszcze jedna szanse. > > Zrozumiałam, ze przez zycie nie mozna przejsc z rekawica baseballowa na obu rekach. Czasem trzeba tez wyrzucic pilke. > > Zrozumiałam, ze, jeśli cos postanowię głęboko z serca to najczęściej jest to właściwa decyzja. > Nauczyłam sie, ze jesli sama jestem zraniona to nie znaczy, ze mogę ranić innych. > Nauczyłam sie, ze każdego dnia należy wyciągnąć rękę do kogoś. Każdy potrzebuje serdecznej myśli i przyjaznego klepnięcia po plecach. > > Zrozumiałam, ze muszę sie jeszcze dożo nauczyć. > > Zrozumiałam, ze ludzie zapomna co im powiedziałam albo uczyniłam, ale nigdy nie zapomna uczuć, jakie w nich wzbudziłam. > > Wyslij ten list dzis do 5 fantastycznych kobiet i na pewno wydarzy się sie cos przyjemnego.... > > Powiesz przynajmniej innej kobiecie, ze uważasz, ze ona jest fantastyczna i być moze sprawisz, ze sie uśmiechnie. > > jeśli tego nie zrobisz.... twoj błyskawiczny zamek się zepsuje, rajstopy upadną do stop, a włoskie buty będą Cie uciskać :-) > > > > MÓWIĘ CI... JESTEŚ FANTASTYCZNA! > >

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Naughty-współczuję sytuacji z mieszkaniem. Nie denerwuj się za bardzo, choć wiem , że to bardzo trudne przy takim chamie!Jakoś dacie radę! Lucyjko-dzięki za rady o pietruszce, nawet nie wiedziałam, że jest w urosepcie. To może pomoże:) Linka wie jak się zaprezentować przed nieznajomymi, spryciula! Mam pytanko do Ciebie i innych mam. Czy mam na sam początek kupić najmniejsze pieluchy (2-5kg)? Czy lepiej od razu ten drugi rozmiar (3-6)? W sumie większość dzieci rodzi się z wagą sporo ponad 2 kg, więc może od razu ten drugi? Z drugiej strony jak widziałam 3kg córeczkę znajomej, to wyglądała na malutką i tak, jakby nawet te najmniejsze były za duże. A jak te najmniejsze to ile, dużą pakę czy taką 32 sztuki? Chcę kupić i pampers i huggies żeby sprawdzić które lepiej się sprawdzą-to z każdej po małej paczce? Nie wiem 😭poradźcie, Lucyjko, co zrobiłaś? sabcialku-piękne słowa-dzięki ❤️ zmykam poodlądać lampki na stronie Ikei....zakupy...zakupy... Miłej nocy kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabcial - piekne slowa :) 🌼 Reniolku, ja kupilam 2 male paczki (po 28 sztuk kazda) tych najmniejszych pieluch 2-4 kg. Jedna paczka zeszla w ciagu tygodnia. Teraz znowu kupilam 2 kolejne tych malych, ale nie jestem pewna kiedy nalezy zmienic rozmiar. Zauwazylam, ze Linka zaczyna miec troche zaczerwienione udka na brzegach pieluszki. Czy to znaczy, ze pielucha jest za ciasna? Moze ja za ciasno zapinam? Ogolnie na wielkosc pupy i brzuszka, to ten rozmiar wydaje mi sie nadal dobry. Niech sie wypowiedza doswiadczone mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dźbry:) Dzięki Lucyjko-tak myślałam, że na sam początek te najmniejsze...ale stałam przed półką i gapiłam się w te pieluchy jak sroka w gnat:o Ostatnio mam nowy, średnio miły rytuał-od 5 do 7 zero spania. Po prostu mi się nie chce i koniec. Potem Ania się też budzi, zaczyna fikać i tak sobie leżymy i czekamy żeby jakoś może przed 8 zasnąć na pół godzinki...przygotowania do nocnego wstawania? Dziś facet skończy łazienkę! HURRA!!!!!!!!!!Po 6 tygodniach pozbędę się z korytarza zapraw, klejów, pociętych płytek i dziwnych urządzeń! Świat jest piękny. Lecę na śniadanko. A potem zwidzić sobie prywatną porodówkę nieopodal...ciekawe...ciekawe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do pieluch: ja na początek kupiłam 2-5kg ale te zeszły mi wszystkie w szpitalu i potem już kupowałam 3-6kg bo Bartuś urodził się dość duży 3700g. Myślę, że można kupić te 3-6 kg. Zobaczysz Reniu jaka Ania duza się urodzi. Lucyjko Linka ma zaczerwienione zawsze czy nie bo czasem Bartuś tez tak ma to zależy chyba jak założę pieluszkę. Fajnie, ze koniec remontu macie teraz to tylko wyczekiwać Ani :) Dziś za oknem słoneczko idziemy na spacer jak tylko trochę będzie cieplej gdzieś koło południa. Miłego dnia :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabcial, Linka nie zawsze ma czerwone slady od pieluszki. To chyba ja za mocno ja sciagnelam. Dzisiaj wyglada OK. Reniol, super, ze remont lazienki juz za wami :) Linka znowu spi w dzien jak zabita :O Nie da sie jej rozbudzic niczym. Bedzie ciezka noc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruby misiu-ale za to jaka duma na jego twarzy! Duma i determinacja:) Lucyjko-to i Ty spróbuj odsypiać w dzień. Jak Ci idzie pielęgnacja? Pewno z każdym dniem lepiej. A kąpiel? Jak było przy pierwszym kąpaniu? Jesteście w domu tylko z mężem czy przyjechała na jakiś czas rodzinka? Porodówki nie zwiedziłam, bo cały czas były porody, podobno tak już jest od jakiegoś czasu, najlepiej dzwonić i się orientować. Skoro teraz jest tłok, to co będzie jak nasz szpital zaczną malować?! Ja się boję 😭 Jeszcze mamy jeden ewentualnie, muszę tam w przyszłym tygodniu podjechać i się orientować, ale coraz mniej mi się ta cała sytuacja podoba:( Łazienka skończona, tzn to co musiał zrobić fachowiec skończone, bo fugi, mocowanie umywalki i gniazdek to już mąż zrobi sam. Co za ulga! Jest ładniutko:) Kupię na początek po małej paczce chyba tych pieluch, zobaczę jaka się Ania urodzi i wtedy będę myśleć dalej. Jeszcze tylko dwie samotne noce-jak dobrze! Ostatnio opuszcza mnie dobry humorek pod wieczór-chyba zaczynam tęsknić coraz mocniej, wczoraj się zwyłam, jak to pisze Angela, ciekawe jak dziś dam radę... Szanowni panowie-wracajcie do swoich kobiet!!! Miłej nocki dziewczyny! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ 😴 Witam... Ja bym sobie pospala, ale poja pociecha juz wypoczeta. Reniolku, niestety z kazda noca jakby gorzej. Mala sie budzi co 2 godziny i wogole bardzo niespokojnie spi. Jakby miala przytkany nosek i chrypke :O Ale w dzien spi spokojniej i nie cieknie jej z nosa, wiec nie wiem o co chodzi. W dzien nie daje rady spac, bo Linka nie spi dluzej niz 2 godziny, a poza tym kiedys trzeba zjesc obiad, zrobic zakupy itp. Linka tylko do poludnia potrafi sie troche zajac soba. Ide rabnac sobie kawke i cos zjesc slodkiego bo padam na nos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, zanim zacznę marudzić mam pytanie, może głupie. Lucyjko i inne mamusie, czy jak takie maleństwo jak Linka nie śpi, jest po karmieniu, po odbiciu, przewinięte i leży, nie płacze ale nie chce spać to czy mozna takiego szkraba położyć do łóżeczka a samej się zdrzemnąć gdzieś w pobliżu, żeby słyszeć co się ewentualnie dzieje, czy trzeba czuwać? Czy to zależy? Im bliżej porodu tym więcej takich dziwnych pytań mi się nasuwa, potem o nich zapominam i generalnie czuję się zupełnie do tego wszystkiego nieprzygotowana... A dziś generalnie czuję się brzydka, głupia, niepotrzebna, leniwa, nicniewarta😭 Ryczeć mi się chce. Poszłam z babcią do fryzjera żeby sobie polepszyć humor, okazało się że było mnóstwo poumawianych klientek, musiałyśmy czekać godzinę, a ja miałam łzy w oczach, że jestem głupia bo trzeba bylo się umówić, że jakby mnie nie obcięła i tak będę wyglądać beznadziejnie, że już się pewnie nawet mężowi nie podobam, że tylko tak mówi, że mnie kocha, itp,itd...hormony ciążowe? Pewnie tak...W nocy nie mogłam spać znów, znów się poryczalam i nawet sama nie wiedziałam dlaczego...Nawet nie mam chęci posprzątania czegokolwiek, czyli co, syndrom wicia gniazdka mnie omija, czyli będę złą matką? Fakt, że się szybko męczę nie ma znaczenia, wszystkie kobiety w ciąży szybko się męczą... Eh...generalnie dołek na całej linii-zajmuję, wypełniam po brzegi swoim wielkim brzuchem i opuchniętymi nogami. W dodatku skończyła mi się ulubiona czekolada😭 A dzis 27-dokładnie za miesiąc mamy termin...ok, na tą wiadomość mogę się delikatnie uśmiechnąć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Reniu moze jakies dziwne powietrze nad Europa sie pojawilo bo ja mam dokladnie to samo co Ty , beczec mi sie chce od kilku dni , szukam tylko miejsca gdzie maz mnie nie dostrzeze i sobie poplakuje .Czuje sie gruba i paskudna , nie mam ochoty na nic .Na dodatek ciagle szukam zaczepki i wczoraj rano baardzo brzydko potraktowalam mojego kochanego meza z powodu tak glupiego jak nastawienie czajnika na herbate :O Bardzo mi bylo pozniej przykro bo ten biedny , niewinny mimo ze strara sie tak bardzo obrywa za jakies moje glupie wymyslone powody :( Wrocilam do czytania Sagi Ludzi Lodu i mam nadzieje ze to w jakis sposob obciagnie moja uwage od swiata realnego ktory ostatnio mi strasznie gra na nerwach i wzbudza jakas dziwna , nieuzasadniona agresje i niechec :O A jesli chodzi o zadawanie pytan to juz niedlugo ja i Fryzelka bedziemy was bombardowaly setkami pytan o roznym stopniu trudnosci , tak wiec radze sie przygotowac psychicznie :) Powiedzcie mi czy ja zwariowalam , czy mala moze odpowiadac na moje stukanie w brzuch ? Bo od dwoch dni , po kopniaku od niej pukam dwa razy w brzuch i wtedy ona \"odkopuje\" ! Najpierw myslalam ze zwariowalam , az musialam obudzic meza zeby potwierdzil czy to prawda i za kazdym razem odkopuje ! A czasami wydaje mi sie ze sama zaczepia . bo po takich dwoch trzech kopniaczkach kiedy nie reaguje potrafi przywalic calkiem juz niezle , az widac jak brzuch podskakuje , no i wtedy ja pukam i ona znow kopie . Mam nadzieje ze to co napisalam jest zrozumiale , choc zdaje sobie sprawe ze namieszalam okropnie , ale ciezko mi to opisac bez powtorzen , mam nadzieje ze polonistki i pomarancze mi wybacza . Znikam dogotowac obiad bo o 14 przychodzi maz i bede sie mu probowala podlizac za te kilka dni z potworem w roli glownej . p.s. Chcialam isc na zakupy kupic sobie fajne oficerki , juz nawet jedne mialam na oku ale doszlam do wniosku ze w ciazy i w oficerkach bede wygladac jak kasztan na zapalkach i zycie mi znow zbrzydlo . Czy ja jestem calkiem popierniczona czy jeszcze nie ? 😭 p.s.2 oczywiscie pozdrawiam wszystkie dziewczyny z topiku , przesylam kwiatki , fluidki i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naughty! Kasztan na zapalkach!!! :D :D :D Piekne porownanie! Chociaz jestem pewna, ze nie trafione w twoim przypadku :) Co do kupna obowia w ciazy... Ja sobie odpuscilam, bo spuchly mi stopy i wszystkie buty byly niewygodne :O A jak u ciebie z nogami? Reniolku, to hormony ciazowe tak buzuja. Mezowi sie napewno podobasz, a fryzurke trzeba zrobic dla poprawy humoru! Co do twojego pytania. Oczywiscie, ze mozesz zostawic malucha jak sobie lezy spokojniew lozeczku i sie przespac. Jesli bedzie cie potrzebowac, to da znac placzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naughty-też tak miałam a i teraz się zdarza, że jak popukam to mała odpoka, choć nie wiem czy to świadoma reakcja czy przypadek;) Co do butów-uważaj, ja mam takie stopy teraz, że ledwo się mieszczą w moje najbardziej luźne, zrobione z brdzo miękkiej skórki buty. Boję się, żeby zima nie przyszła przez ten miesiąc, bo w zimowe nie mam najmniejszych sznas się wcisnąc:o Dzięki Lucyjko za odpowiedź na mega-inteligentne pytanie:P NIENAWIDZĘ JAK JEST TAK SZARO I PONURO! NIENAWIDZĘ JAK NIE MA MĘŻA! NIENAWIDZĘ JAK REMONTUJĄ SZPITAL W KTÓRYM CHCĘ RODZIĆ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeeej-gdzie jesteście???😭??? ja dziś już jestem w trochę lepszej formie:) Małż wraca za ok.10 godz:D Szwagier ma przywieźć ciuszki dla Małej, znajomi też przygotowali dwa worki...będzie tego, oj, będzie. Ale najlepsza wiadomość: szpital będą malować, ale nie zamkną oddziału, więc mogę sobie spokojniejechać i rodzić tam gdzie chciałam. Najwyżej Ania urodzi się przy dźwiękach wiertarki...za to w bezpiecznym miejscu, i ja będę spokojniejsza:) Poprzestawiałyście zegarki? Życzę przyjemnej niedzieli. Babcia upiekła tak pyszną babkę, że dzisiejszy dzień po prostu musi być miły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Reniol, dobrze ze szpitala nie zamykaja! mniam babka :P Daj skosztowac! Nie mam kiedy napisac. Siedze sama w domu z Linka. Mala zalapala katar :( Meczyla sie cala noc, a ja razem z nia. Bujda na resorach, ze dzieci karmione piersia mniej choruja 😠 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×