Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

Hej kociczko :D Pewnie, że pamiętamy :D Skrobnij co tam u Was słychać :) A to nam Asia dała prezent na zajączka :D Gruby misiu - nie krakaj babolu ;) :p Bo ja w tym miesiacu drżę nieco, ale nie tak bardzo, zagalopowaliśmy się nieco i zapomnieliśmy, że teraz to gumeckę trza założyć ;) Bo zawsze było beezzzzz :p Mam nadzieję, że w porę się opamiętaliśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie boję się poronienia, wiem niby normalka, ale ja tak długo czekiałam... Chyba pójdę dzisiaj do gin, w razie jakby zobaczył jakieś zagrożenie to da szybciej leki na podtrzymanie. Dzisiaj jest 34dc czyli jutro będzie 5 tydzień (chyba że źle liczę) więc już powinno być coś widać. Brzuch mnie chwilami pobolewa jak na @ niby normalne, ale dzisiaj miałam jakby lekko podbarwiony śluz... boję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, trzymam kciuki, zeby wszystko bylo dobrze. Moze faktycznie idz do gina. Moze dostaniesz duphaston albo luteine? Nie zaszkodzi chyba. 🌼 Jutro ide do psychologa :O Poprosze o prozac, viagre dla kobiet i roczna bezplatna dostawe napojow wysokoenergetycznych red bull ;) :P A teraz ide odgarniac snieg - jak ja nie cieeeeerrrrpieee zimy 😠 Sabcial, napisz cos wiecej. Co to za chorobsko cie przesladuje!? Jagulko, jak sobie radzisz z Jagodka? Kocico napisz wiecej o was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Lucyjka, najprawdopodobniej pójdę jutro do gin. Chyba że dzisiaj popołudniu nie wytrzymam to jeszcze pognam:-) Ale postaram się wytrzymać do jutra. I Ty tez się trzymaj, nie daj się depresji. Myslę że wizyta u psychologa to bardzo dobry pomysł. Pozwoli Ci spojrzeć na wszystko z innej strony i odpowiednio nastawić do świata:-) Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEJ Ale cudowne wiadomosci ,szok az krzyczałam ze szczęscia jak przeczytałam.Asik Gratulacje ,Kochana dbaj o Siebie i sie nie denerwuj.Jeszcze jestem w szoku ,usmiech od ucha do ucha.❤️ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ Naughty nareszcie jestecie razem w domku ,przezyłas okropne chwile ale najwazniejsze ze masz piekna i duza córeczke. Jesli chodzi o karmienie piersi to ja miałam bardzo ciezko ale teraz jest super ,wytrwałam.Naughty musisz cały czas ja przystawiac,nawet jesli beda bolały badz beda zmacerowane sutki to nie mozesz sie poddawac,wszystko zalezy od Twojej cierpliwosci. Z kazdym dniem bedzie coraz lepiej i mnie mała przez pierwsze dni wogle nie ssała płakałam nad nia tak sie bałam,pomimo bólu wytrzymała wiec dasz ty takze sobie rade i kup sobie bepanten masc na bolace sutki.Pisz co i jak ? Misiu hustaweczka przydała by sie napisz cos wiecej o tym produkcie.:D Zdjecia z chrzcin wysle jak je posortuje. Asik wydaje mi sie ze juz mozesz isc do gina i tak jak pisze Lucyjka moze cos przepisze na wzmocnienie fasolki. Lucyjko tez mi sie wydaje ze to dobry pomysł sama bym sie wybrała bo czasami tez chodze jakas zła na cały swiat i przygnebiona moze oni potrafią pomóc obu .Lucyjko trzymaj sie :D Kocico co u Ciebie? Jagulko jak tam u Was? Lece bo mała płacze ,nauczyła sie ze ciagle ktos jest przy niej i na chwilke nie moze sama polezec. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fryzellko, huśtawka jest taka, od nich kupiona: http://www.allegro.pl/item332587384_hustawka_lezaczek_fisher_price_delux_3w1_najtaniej.html używane też znalazłam ;) http://www.allegro.pl/item331857437_hustawka_lezaczek_fisher_price_delux_3_w_1.html http://www.allegro.pl/item332545289_hustawka_lezaczek_fisher_price_delux_3w1_gratis.html jeden z bardziej udanych naszych dzieciowych zakupów, spokojnie mogę polecić ;) asik, 🌻 idź, idź... i wracaj pełna optymizmu i dobrej nadziei ❤️ naughty, jak tam? lucyjko, świetnie, że szukasz wsparcia u fachowców, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIK!!!!!!!!!!GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!! miałam łzy w oczach jak czytałam Twoje wiesci! Super! Dbaj o siebie! pamietaj-teraz Ty i malenstwo jestescie najwazniejsi!!! naughty-bidulko-to sie wycierpiałas, ale na pewno jak patrzysz na malutka to myslisz, ze było warto. trzymaj sie i tak jak pisze fryzelka-badz wytrwała w przystawianiu małej-bedzie coraz lepiej. kocico-witaj, napisz co u was! jagulko-ty tez! misiaczkowa-trzymaj sie dzielnie, nie dołuj sie , wiem, ze to łatwo powiedziec, ale masz cudowna córcie i meza i tego sie trzymaj! lucyjko-tez mysle, ze psycholog to dobry pomysł, w koncu tego doła musisz tez na chwile uzyczyc nam. sabcialku-jak bedziesz miała chwilke napisz co to za chróbska was dopadły! juz chyba wszystko dobrze. nie miałam mozliwosci usiasc w swieta przy kompie, wiec mam nadzieje, ze były dla was udane, w kazdym razie dla Asika na pewno! Ania chyba zabkuje, nic nie widac, ale pokasłuje, slini sie, krócej spi...wyczytałam, ze to moze trwac nawet 2 miesiace przed wyjsciem zabka. poza tymgrzeczna i radosna:) zmykam, bo Ania sie juz niecierpliwi przed monitorem. pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gin przyjmie mnie dopiero w przyszłym tygodniu. Śluz mam jakby mocniej zabarwiony, pytałam położnej czy to normalne, powiedziała że w terminie @ może coś takiego wystąpić ale żebym przyszła do gin, tylko że dopiero w przyszłym tygodniu na początku... Strasznie się boję, że może coś się stać. Chyba jeszcze dzisiaj popędzę do mojej prywatnej gin niech tam zajrzy i zrobi usg. A wy jak myslicie? Groźnie to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik myśl pozytywnie choć to na pewno trudne. Moja koleżanka miała nawet okres a była w ciąży dlatego różne z tym bywa a Mis jak pamiętam tez miał coś??? Odpoczywaj i nie stresuj sie a dla pewności tez bym poszła prywatnie. Tak Ci kibicuje i cieszę sie wchodzę na chwilkę aby poczytać czy wszystko u Ciebie dobrze. Przepraszam Was ale mam tyle na głowie i ciągle choróbska :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Asiku na początku ciąży w terminie @ mogą zdarzyć się bóle brzucha i plamienia. Ja plamień nie miałam, ale bóle brzucha jak na @ to tak. Aż mi się wierzyć nie chciało, że w ciązy jestem ;). Najlepiej jednak idź do prywatnej gin, chociażby po to, żeby sie uspokoić 🌼 Pytacie co u nas :) U nas super. Ciągle nie pracuję, siedzimy sobie w domu z Hubciem. Jest przesłodki. Taki śmieszek, że hej :D. Ciągle się śmieje, wygłupia, a w dużo w nocy śpi. Naprawdę daje odpocząć. Ciągnie mnie już do pracy, ale żłobka nie dostaliśmy, a opiekunka pochłonęłaby połowę mojej pensji. Jak policze dojazdy do pracy to nie opłaca mi się pracowac za 300-400 zł na rękę. Wolę jeszcze posiedzieć w domu. Od wakacji zaczynam wysyłać CV, bo moja mama idzie na emeryturę więc będziemy mieli wspaniałą, poprostu najlepszą opiekunkę :D Pozdrawiam gorąco 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i tak chyba zrobię... bo inaczej zawał serca murowany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiku, przejdź się prywatnie! ze swojego doświadczenia mogę napisać, że prywatna opieka nad ciężarną zdecydowanie różni się od podstawowej zozowej :( tak, z chłopcami na początku miałam dość mocno podbarwiony śluz i myślałam, że to początek @ a jednak okazało się, że wszystko dobrze! z wojtkiem od razu dostałam dupfaston (ale wtedy byłam 3 mies. po poronieniu) a z maćkiem obyło się bez wspomagania! mam nadzieję, że Twoje maleństwo ma się dobrze! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu- dziekuję za informacje!:-) Chciałam chodzić do zozowego bo ten pracuje też w szpitalu w którym chcę rodzić, a podobno do takiego najlepiej. Poza tym ja pracuję w tym zozie w ksiegowości więc mam nadzieję że będzie wobec mnie w porządku;-) Ale faktycznie lepiej będzie jak zobaczy szybciej prywatna gin co tam się dzieje. Zawsze można chodzić równolegle do jednego i drugiego dla pewności:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiu, w poprzednich ciążach tak robiłam, zaufany lekarz prywatny i dodatkowo w przychodni, w której mąż był szefem administracyjnym ;) głównie po skierowania na badania, by nie płacić za to wszystko dodatkowo! tylko z maćkiem za wszystko płaciliśmy, (po sąsiedzku) by nie wozić się do wa-wy... bo mimo, że krzyś już tam nie pracuje, to i tak jest to ciągle "nasza" przychodnia ;) heh... trzeba by w końcu tam wybrać i macieja zaszczepić, bo znów nam upomienie przyślą :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ooooo, czyli to całkiem dobry pomysł:-) I faktycznie chociaż badania będą gratis, przynajmniej część:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik, tez bym poszla do giny prywatnie. Dla swietego spokoju. Choc pewnie wszystko jest ok. A tez slyszalam, ze plamienia sie zdazaja. Pogadalam sobie z pania psycholog ;) Dziewczyna w moim wieku, tez cudzoziemka :) Sympatycznie bylo, ale nic odkrywczego. Cierpie na chroniczne niewyspanie i brak odskoczni od dziecia i meza, hormony tez chyba jeszcze nie wrocily do normy. No coz, nic niezwyklego u zmeczonych mam. Pozostaje miec nadzieje, ze Linka zacznie przesypiac regularnie noce, a ja sobie kupie relanium czy cos, zeby wyjsc spokojnie samej z domu wiedzac, ze dziec zacznie ryczec po 20 min. z tatusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Asik ale nowina ❤️ normalnie aż mnie ciarki ze szczęścia obleciały i łezki po oczach się cisną 👄👄👄 plamienia się często zdażają dla twojego samopoczucia lepiej sprawdzić u tej prywatnej gin Fryzelko Majeczka śliczniutka a ten problem przy cycu nie da się rozwiązać np.smoczkiem? u nas pomogło jak zaczęła ssać smoka Lucyjko to dobry pomysł z tym psychologiem przecież oni są po to żeby pomagać❤️ co z twoją koleżanką przeszło jej to plamienie? Ola przecudna 👄Naughty ale miałaś poród jeju kobitko ty to się nacierpiałaś . Misiaczkowa co ty sobie znowu ubzdurałaś przecież robiłas wszystko co się dało, żeby Lideczka ciągła cyca. Ona pewno sama zniego zrezygnowała i dlatego pokarm się skończył. Dawaj ten zdjęcia bo chcę ją w końcu zobaczyć :D Reniolku całkiem możliwe, że to ząbki u Ani bo Jagoda też miała objawy przeziębienia przed wyjściem ząbków sabcialku zdrówka duuuuuuużo , żebyście nie chorowali 👄 U nas co raz ciekawiej zaczyna pomalutku mówić pare słówek ale najlepiej jej wychodzi nie , nu nu i opa czyli na rączki . Wychodzi na okna , wózki , jeżdzik itp. Najgorsze jest to, że jak się złości to rzuca czym popadnie i do kogo popadnie . Zaczełam ją stawiać do kąta ale Jagoda nic sobie z tego nie robi postoji pokręci głową, że ona nu nu nu już więcej i za jakiś czas na nowo :( niewiem co robić , żeby oduczyć ją tej agresji, którą przeważnie wykorzystuje na pieskach . Boje się jak długo psiaki to będą znosić , czasami jest mi ich strasznie szkoda zwłaszcz jak obrywają czymś ciężkim a ja nie zdążę interweniować. Ale w ogóle to cudowne dziecko, w nocu śpi , w dzień potrafi się sama zabawić, narazie nie robi problemów z jedzeniem czego więcej chcieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:-) Na szczęście żadnych plamień nie miałam, inaczej w te pędy leciałabym do jakiegokolwiek gin. Miałam tylko lekko zabarwiony śluz, takie ciągnące się niteczki podbarwione. Brzuch mnie juz prawie wcale nie pobolewa, raz na dłuższy czas tylko i na chwilunię i bardzo leciuchno. Postaram się wytrwac do poniedziałkowej wizyty, tym bardziej że rozmawiałam z położną i ona mówiła że taki śluz to normalne na początku, szczególnie w terminie @ i żebym spokojnie przyszła w poniedziałek do mnie "wciśnie". Normalnie wolny termin do tego gin jest na 11 kwietnia. Przez ten długi czas kiedy chodziłam do różnych gin, to słyszałam nie raz że jak mi się uda i test będzie pozytywny, to żebym nie przybiegała do gin za szybko, nawet ok 8 tygodnia, ale aż tak silnej woli to ja nie mam i na pewno nie zamierzam czekać tak długo:-) Więc jak wszystko będzie ok to czekam do poniedziałku, bo to podobno naprawde dobry gin i warto do niego chodzić, a jakby coś to w te pędy do mojej prywatnej gin (to ona mówiła o tym 8 tyg). Mam do niej nr kom i ona jest tak miła że nawet w niedzielę można się z nią umówić bez problemu. Także trochę się uspokoiłam, niestety natura panikary czasem bierze górę:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik to normalne w Twoim przypadku wręcz wskazane i jakbybyło inaczej to bym sie zdziwiła - jeśli chodzi o panikę!!! Jestem dobrej myśli i tak jak Ty nie umie doczekać sie poniedziałku - wszystko będzie dobrze - jestem tego pewna. Ja poszłam do lekarza w 7 tyg. ale 2 tygodnie czekania były nie do wytrzymania. U ans znów córcia chora - i tak w kółko od 4 tygodni nie mogę pozbyć sie choróbsk - niech już będzie ciepło i pięknie i słońce. Dobra nie marudzę uciekam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sabcial 🌼 - obyscie szybko wszyscy wrocili do zdrowia. Jagulko, twoja dziewuszka juz taka duza i sprytna! Juz mowic zaczyna! Wstaw nam tutaj jej zdjecie! Reniu, pytalas o zdjecia w fotosiku. Trzeba sie tam zalogowac (zarejestrowac najpierw), a potem to juz bardzo prosto. Klikasz na !\"dodaj zdjecie\", szukasz go u siebie na komputerze i wkleja sie samo. Czasem pyta czy nie zmniejszyc formatu. Ja potem zapisuje sobie adres http.... do zjecia i wklejam tu linka ;) Asik, wszystkie czekamy razem z toba w napieciu do poniedzialku :) Fryzelko, Maja fajniutka. Taka biala sniezynka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wpadlam na chwilke dac znac ze zyje , nie mam czasu na pisanie czy czytanie forum bo jak nie zajmuje sie Olką , która lubi sobie zrobic dwu - trzy godzinna przerwe w spaniu ok 1-2 w nocy to sama leze plackiem , albo odciagam pokarm Od kilku dni mam zapalenie pecherza moczowego i poczatki stanu zapalnego nerek Goraczke dochodzaca do 39,5 st i potworne dreszcze.Biore antybiotyk i nadal karmie mlekiem z piersi , lekarz stwierdzil ze malej nic nie bedzie i ze nie ma przeszkod zebym karmila a jedynie wyjdzie jej to na dobre bo dostanie przeciwciala no i jak narazie ( odpukac ) faktycznie nic jej nie jest. Pozdrowienia i buziaki !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naughty, kochana, alez sie bidulko meczysz. :( Jak idzie karmienie piersia? Jak podajecie malutkiej odciagniety pokarm? A propos karmienia, Misiaczkowa, ty sie nie obwiniaj za spadek laktacji. Tak bywa. Poza tym staralas sie jak moglas i Lidka dostala duzo twojego mleka. Co do odpornosci, to ja bardziej wierze w geny i przypadek niz w mleko. Wsrod moich znajomych z dziecmi w wieku Linki, to wlasnie u tych maluchow co byly tylko na piersi pojawila sie goraczka i przeziebienie przed 5 miesiacem zycia. A moja Linka i butlowe dziecko kolezanki zdrowe mimo, mimo ze ja i maz bylismy przeziebieni i grypa byla i nic. tfu tfu tfu odpukac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naughty- jejku, Ty to się namęczysz... dużo zdrówka!!! Dla Was obu!!! Wczoraj jednak postanowiłam dla własnego spokoju pojechac do prywatnej gin. Zrobiła mi usg, widać takie małe coś, to nawet jeszcze nie fasolka, tylko mniejsze Ale potwierdziła że to ciąża Powiedziała że taki śluz czy delikatne brudzenie może być we wczesnej ciąży, nawet do 3 m-ca, ale dla pewności przepisała mi duphaston i cyclonamine (przeciwkrwotoczne) i 2 tygodnie zwolnienia żebym w miarę możliwości jak najwięcej odpoczywała, oszczędzała się, leżała Powiedziała że ciąża jest blisko szyjki i może też stąd te brudzenia, bo przeważnie ciąże usadawiają się trochę wyżej. Pytałam czy to niebezpieczne miejsce że tak blisko szyjki, ale powiedziała że nie że jest ok. Mam przyjść za 2 tygodnie to zobaczymy już serduszko i da mi ewentualnie kolejne zwolnienie, mówiła że radziłaby przez pierwszy trymestr chociaż jednak pociągnąć L4 tak dla pewności. Na 11 kwietnia umówiłam się też z gin, do którego chcę chodzić w ciąży, bo nie dość że ma dobrą opinię jako fachowiec, to ma również dyżury w szpitalu, w którym będę raczej na pewno rodziła Coś zmęczona jestem dzisiaj, nie wiem czy z powodu ciąży, czy emocji, bo rano normalnie poszłam do pracy żeby zanieść zwolnienie, zaświadczenie że jestem "pacjentka ciężarna" no i pochwalić się wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik :) to dobrze, że dostałaś zwolnienie, korzystaj z niego ;) dużo śpij! bo Twój organizm, choć fizycznie jeszcze tego nie widać, wykonuje teraz ogromną pracę! takie zmęczenie, a nawet pewna ospałość są naturalne :) prawdziwy przypływ energii ogarnie Cię w drugim trymestrze! naughty, biedulko, lecz się szybko i skutecznie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik to cudowna wiadomość po raz drugi :) Odpoczywaj a pracą sie nie przejmuj tylko delektuj sie tym pieknym stanem - życzę Ci dużo zdrówka - buziaki :) Wszystkim chorowitką ZDROWIA _ ZDROWIA _ZDROWIA - my nadal mały szpital w domu ale za to pogoda za oknem sie poprawia :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naughty bidulko - ale mam nadzieję, ze przetrzymasz i będziesz karmić piersią - trzymaj się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello! Asik, jak sie czujesz? Jak pierwsze objawy?? :) Jagulko, pytalas o moja kolezanke. Jak zaczela brac duphaston, to plamienia ustapily i wyglada na to, ze ciaza prawidlowo sie rozwija. Jak sobie radzicie dzisiaj ze zmiana czasu? 💤 u mnie kawka na pierwszym miejscu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:) kociczko-fajnie, że się odzywasz! No i super, że Hubcio taki radosny. Na pewno daje Wam dużo radości:) Lucyjko-myśle, że to dobrze, że poszłaś do psycholog. Zawsze jak się pogada o tym co nas gryzie, robi się lżej. A myślałaś o jakiejś pracy w domu, żeby przynajmniej tak zająć się czymś innym niż Linka i zajęcia domowe? Np. uczenie angleskiego, jakieś kork, jest tam coś takiego możliwe? nie wiem, nie chcę się wtrącać, ale może taka forma pracy by Ci pomogła?Dzięki za instrukcję obsługi, mąż już obczaił jakiś inny program więc może wkrótce uda mi się wkleić jakiś link:) jagulko-to z Jagódką się nie nudzisz;) Pewnie konsekwencja jest bardzo ważna, ale wiem, że przy swoim dziecku bardzo trudno to wyegzekwować u samej siebie. Ale nie dajcie się małej! sabcialku-Ty to się namęczysz z tmi choróbskami! Dzielna musisz być...eh, ten matczyny los:) Fryzelko-zdjęcia z chrzcin piękne-a córcia jeszcze bardziej! Cukiereczkek słodziutki:) Naughty-bidulko! Ja też miałam problem z pęcherzem po porodzie, ale u mnie wystarczył furagin. Ale było to męczące, zwłaszcza dołączając do tego początki opiekowania się Małą...ale wszystko przejdziesz i będzie dobrze!🌼 Asiku-i dobrze zrobiłaś,że poszłaś do gina-dbaj o siebie! Teraz masz prawo się wylegiwać i odpoczywać! Trzymam za CIebie i maleństwo kciuki! I baaardzo się cieszę, że się Wam udało! misiaczkowa-właśni-nie obwiniaj się-robiłąś wszystko, żeby karmić jak najdłużej i tak jak było-było dobrze! angela-🌼 genewa-🌼 U nas wczoraj była pierwsza zupka:) Bez ryku przeszło ok 5 łyżeczek, potem z płaczek kolejnych 5 i na tym dałam Małej spokój. choć lekarka powiedziała, żeby dac od razu 100 ml, bo to ma być już jej normalny posiłek. I tak dobrze, bo wytrzymała na tym 2 godziny:) Oczywiście cala buzia w pomarańczowej papce:) W wakacje wybieramy się do znajomych do Angli!!! Już nie mogę się docvzekać! Zaprosili nas, wszystko wstępnie ustaliliśmy no i mam nadzieję, że z Małąsię to wszystko uda:D Hurra!!! Zmiana czasu-cóż-trochę dziwnie się czuję, no i czekam na znajomych z kawą:) Pozdrawiam serdecznie! Miłej, pięknej i słonecznej niedzieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×