Zimowe starania 2005

Asik, @ mi sie juz spoznia 5 dzien. Nie ma szans, zeby test nic nie pokazal. Ani bledziutkiej kreseczki. Boje sie czy to nie jakies zaburzenia hormonalne. . Ide sobie, bo dzisiaj nie jestem w nastroju. Tylko bede wam tu schizowac. Pa!

Lucyjka- nie chcę podsycac w tobie może złudnej nadziei ale czytałam już na forum o takich przypadkach. Dziewczyny robiły testy pare dni po spodziewanej @ i nic, a później się okazywało że jednak ciąża, tylko hormon wolniej u nich rósł i test nie mógł wykryć... Póki nie ma @ to jeszcze wszystko jest możliwe...

Śnieg...:( Cholera jasna, co jest???Normalnie śnieg nas zasypał, urawnie głowy z oponami, wszyscy szukają w popłochu wulkanizatorów czy jak tam oni się nazywają, w domu zimno, piec nam zamontują dopiero w przyszłym tyodniu....no co za świństwo:( A tak wogóle to witam:) Lucyjko, tematy jeszcze nie mam dokładnie sprecyzowanego, ale będzie to coś w stylu: \"Pisarz jak clown/arlekin/klaunada\" coś w tym guście. Udowadnianie że clown to nie tylko głupek i że ma dużo wspólnego z twórcą. Zobaczymy co mi z tego wyjdzie...A z tymi tłumaczeniami to właśnie słyszałam że najlepiej jest się wyspecjalizować w jakiejś konkretnej dziedzinie. Kurcze, do tego trzeba mieć głowę, zobaczymy jak to się u mnie poukłada. A z tą Twoją @ to dziwne...i do 20 jeszcze masz daleko...słyszałam, że dobrze jest wypić trochę alkoholu i zrobić gorącą kąpiel, to przyspiesza przyjście tej gnidy. No i seksik;) Ale to musisz być pewna na 200% że nie jesteś w ciąży, żeby dziecku tym alkoholem i gorącą kąpielą nie zaszkodzić.A masz możliwość zrobić betę? Wtedy wiedziałabyś na pewno co i jak. Fryzelko-też słyszałam, że jeden jajnik wystarcza:) Asiku-no witaj. Ale długo Cię nie było!Mam nadzieję, że kuracja będzie owocna.Ile cykli masz to brać?Aż do skutku?Mam nadzieję, że nastąpi on bardzo szybko:) Brrr, ale tu zimno, ide po gorącą herbatę. Miłego i ciepłego dnia, i życzę wam żebyście nie musiały jeszcze oglądać śniegu...

Witaj Reniol! Po miesiącu brania bromergonu mam sobie zrobić znowu badanie prolaktyny żeby zobaczyć czy organizm reaguje na lek. U mnie to wyjdzie 1,5 miesiąca bo chcę sprawdzić w tym samym dniu cyklu co miałam robione pierwszy raz żeby było jakieś wiarygodne odniesienie do poprzedniego wyniku. Gin mówiła że to się bierze pare miesięcy lub do zajścia. Niektórzy zachodzą już w pierwszym cyklu, choć u mnie raczej tak nie będzie bo zaczęłam brać dopiero w połowie cyklu. Niektórzy tez biora pare lat zanim sobie zbiją prolaktynę, ale to dot osób które mają baaardzo przekroczoną normę, a ja podobno nie mam bardzo:-) Zobaczymy. Liczę tylko na to że to była jedyna przyczyna niemożności zajścia w ciążę...

U mnie rano ślizgawica jak cholera. Każdy napotkany samochód jechał zygzakiem, próbował hamować bezskutecznie lub zatrzymywał się na czymś...

Asik, nie miałaś jakoś poważnie przekroczonej normy, więc ja wierzę, ze już niedługo ktoś mnie w tabelce od dołu podgrzeje:) aha, mam jeszcze pytanie do mamuś lub przyszłych mamuś: czy czytałyście lub czytacie jakąś książkę o przebiegu ciąży i pierwszym roku życia dziecka? Czy warto wogóle coś takiego kupować? Czy możecie polecić coś konkretnego-coś co rzeczowo i bez przesady czy paniki opisuje ciążę i, albo przede wszystkim, pierwsze miesiące/lata życia dziecka? Postanowiłam sobie, że po porodzie będziemy z mężem sami się wszystkiego uczyć i dopiero jak mniej-więcej opanujemy podstawy będziemy jeździć po rodzinie i się chwalić maleństwem. Nie chcę być wyręczana i instruowana, choć wiem że i tak tego nie uniknę chciałabym wiedzieć dużo sama i mieć własne argumenty. Stąd moje pytanie. Słyszałam coś o książce \"W oczekiwaniu na dziecko\" i jej kontynuacji \"Pierwszy rok życie dziecka\". Nie wiem czy czegoś nie pomieszałam. Jeśli coś na ten temat wiecie, to chętnie poczytam co i jak. A teraz uciekam bo marznę przy tym komputerze niemiłosiernie.

Reniol- z ogromną przyjemnością poogrzewałabym WAS od dołu nawet do wakacji:-)

http://www.allegro.pl/item136926130_vol_macierzynstwo_ciaza_i_porod_nowa_bos.html reniol, polecam tę książkę :) służyła mi bardzo dobrze przez 3 ostatnie ciąże i chętnie wróciłabym do niej... ale pożyczyłam koleżance, która ma termin w tym miesiącu, może odda :) zaspaliśmy :( trollki zamiast w przedszkolu... buszują w domu, odezwę się później :)

U mnie tez snieg. Postanowilam poczekac do niedzieli. To bedzie tydzien po terminie. Jesli nadal @ nie bedzie, to sprobuje zrobic test beta. U mnie ciezko dostac sie do lekarza, a nie ma prywatnych laboratoriow. Beznadzieja pod tym wzgledem. Czy ktoras z was testowala sie testem ClearBlue? U mnie tylko takie w aptece :( Widzialam jeszcze jeden inny, ale byl tanczy i wydawal mi sie jakis niezachecajacy. :P

Lucyjka- ja tego testu nie znam, te pare razy kiedy robiłam to był bobotest i quick view. Jeśli chodzi o laboratorium to powinno być czynne w szpitalu miejskim. Tam są całodobowe i ja robiłam hormonki właśnie w niedzielę.

Eeeeelo :) A u nie nie ma śniegu :D :D Za to jest słonko :D Ale ponoć ziimno, mąz mi mówił ;) Reniol ja mam te broszurki \"W oc zekiewniu na dziecko\" i \"Pierwszy rok życia razem\" fajna sprawa, warto coś poczytać, kupuję też jak wychodzą jakieś większe opracowania gazetowe, niedawno było z Oliwii, MamoTo Ja, takie książeczki. A ta książka co poleca gruby miś to wydaje się baardzo fajna :D Też sobie poszukam :) A mam jeszcze jakieś dwie z epoki kamienia łupanego \"Dziecko\" i \"Od noworodka do przedszkolaka\" - spadek po mamie, ale nie zaglądam za bardzo bo tam są porady z 1989 roku ;) Ale to pierwsze jeszcze w miarę sensowne :) Asik, może uda się szybko zbić, bo jak miałaś normę bardzo nie przekroczoną, to może następnymi badaniami jakie zrobiasz będą te ciążowe :D Lucyjka, może faktycznie zrób test z krwi??? Może testy nie mogą wykryć, tak się czasem zdarza :) Poczwarki nie ma, i sabcial też :( O sabcial to się normalnie zaczynam martwić!!! Ideee się na ludzia zrobić :) Miłego dnia :D

Ja też się martwię o Sabcial... wcale się nie odzywa... Mam nadzieję że wszystko u niej i dzidzi w porządku. Misiaczkowa- marzę o tym że już nie będę kontrolować prolaktyny:-) Bo nie zdążę...:-)

Dzięki dziewczyny za informacje o książkach:) Muszę się za czymś porozglądać na allegro:) No i pewnie posłucham rady doświadczonego, grubego misia:) Rrrany-sabciala faktycznie nie ma i nie ma....mam nadzieję, że wyjechała teraz na groby albo coś. Sbacial!Odezwij się bo wszystkie zaczynamy się martwić!!! Muszę dziś jechać na kurs:( Nie chce mi się w taką pogodę:( Najchętniej zagrzebałabym się w łóżku z książką i tak przeczekała do wiosny...a tu się nawet kalendarzowa zima nie zaczęła:( To będzie dłuuuga zima... No i czas chyba zacząć rozglądać się za jakimś lumpkiem fajnym, bo jak patrzę na strony z nowymi ubraniami ciążowymi to włos się na głowie jeży... No nic, idę sobie, misiaczkowa-jak ja Ci zazdroszczę, że nie ma u was śniegu!

Eloo :D Byłam w szkole rodzenia i było super :D :D!!!!!!!!!! Dziś były ćwiczenia oddechowe i relaksacja, potem przejdziemy do konkretów :D Znowu boli mnie gaardełko boszeeeee jak mnie to już wkurzaaa Idee..padnięta jestem po tym szkoleniu się na mamę ;) Sabcial odezwij się!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ma któraś maila do niej? Asik...oj kochanie jak ja ci zyczę tego bys juz nie musiała zbijać :D Dobranoc :)

cofnełam się ileś tam stron... i znalazłam taki e-mail w wizytówce sabcial sablaz@wp.pl mam nadzieję, że aktualny!

Hejka Sabcial odezwij sie ,wszyscy sie denerwujemy. Lucyjka jak tam @ dostałas ? Wczoraj odebrałam badania ,marker CA 125 -21,9 a norma jest 0,0-35,0 czyli zmiesciłam sie w normie ,kamien spadł mi z serca.Dzwoniłam do niego i mam teraz przyjsc po okresie,prz okazji tych nerwów schudłam ,ubrania troche spadają. Angela dziekuje za odpowiedz,jestes niezastąpiona Wszystkie jestescie super Przypomniało mi sie ze go pytałam o ciąze czy przez tego guza nie mogłam zajsc? a on mi powiedział ze to nie jest przyczyna,ale tamta gin mówiła ze to moze od tego ,czyli oni sami nie wiedzą.Sorki ze tak namieszałam ale ja juz sama niewiem.Co o tym myslicie ? Zapraszam na kawke Asik bardzo bym chciała abys juz nie musiał brac zadnych leków,zebys jak najszybciej była szczesliwa. Misiaczkowa ale ci fajnie ,nauczyssz sie jak dbac o dzidzie i jak oddychac.;D

Hej Fryzella!- to prawda że lekarze sami nie wiedza co mają mówić, kręcą i zmieniają wersje bo sami nie wiedzą o co chodzi. Zobaczysz że już niedługo obie będziemy baaardzo szczęśliwe z tego powodu, który obie mamy na myśli:-)

Czesc Kochane, Ja na chwilke, bo i musze leciec na zakupy i zabrac sie do roboty. Ostatnie dnie mam schize na punkcie mojej ciazy urojonej ;) i spedzam czas na necie zamiast nad praca Zastosowalam dwie z trzech rad Reniolka na wywolanie @, bo nie mamy zadnego alkoholu w domu :P , ale zgaga dalej sie ociaga. Jajnik mnie dzisiaj kluje :( Cyce malo nie eksploduja od srodka. Mezulek wczoraj wymacal i tez stwierdzil, ze bardziej napiete. Nie mam nic przeciwko jedrnemu biustowi, ale moglby przy tym nie bolec Fryzelko, tak sobie mysle, ze ta pomaranczka u ciebie mogla powodowac jakis stan zapalny i to przeszkadzalo w zafasolkowaniu. Kupie dzisiaj test jakiejs innej firmy. Na wszelki wypadek. Jak @ nie bedzie w niedziele, to testuje poraz ostatni. Lece, pappapapapa

Lucyjka- mam nadzieję że w poniedziałek przeczytam- wow- dwie kreski!!!! Hura!!!

Cześć dziewczyny, już myślałam, że to będzie przyjemny dzień, ale niestety nie, bo faceci są czasami baardzo dziwni...cichy dzień się zapowiada:( Muszę jechać na uczelnię załatwić stypendium, więc pewnie nastoję się w dziekanacie godzinę albo więcej...buuuuuuu Zimno jak cholera, znowu dosypało śniegu. Do nosa to wszystko... misiaczkowa-a możesz napisać czy ta szkoła rodzenia jest u was płatna? Iczy żeby mąż był przy porodzie jest wymagane uczęszczanie do takiej szkoły???Bo mi coś takiego obiło się o uszy. Lucyjko, strasznie jestem ciekawa co i jak u Ciebie:) Fryzelko, no widzisz, czyli pierwsza dobra wiadomość już jest-mieścisz się w normie! Oby tak dalej!!! Idę sobie pomarudzić, coś słodkiego zjem to może mi się humor poprawi...

Hej Słoneczka przepraszam Was bardzo wyjechałam niespodziewanie i nie miałam Wam jak dać znaku życia. Więc tak u mnie wszystko dobrze, czuje sie z dnia na dzień lepiej, mdłości przeszły teraz męczą mnie bóle głowy ale tez nie non stop. Wzięłam dłuższy urlop i wyjechałam do rodziny. Jeszce raz Was przepraszam ale jest mi dobrze zaczynam za tydzień 4 miesiąc i teraz powinno byc już dobrze. Moc buziaków - dziekuje za troskę. Musze nadrobić czytanie ale najpierw ogarnąć dom bo mąż został sam i jak to chłop :):):)

:D sabcial! no, nareszcie :D bo już listy gończe poszły w świat ja dziś na 18. do pani gin. trochę się denerwuję... :o

Sabcial- co za ulga, że u WAS wszystko w porządku:-) Gruby Misiu- powodzenia u gin i samych dobrych wiadomości!!!

EEloo :D Sabcial....nooo nareszcie.... chyba cię telepatycznie ściągnęłyśmy ;) Jejku to już 4 miesiąc!!!! Super że się czujesz lepiej :) dla ciebie i brzusia..pogłaskaj od cioci Marty :D Reniol to jest tak, ja chodzę do szkoły rodzenia w szpitalu w ktorym rodzić nie zamierzam ale to jest jedyna szkoła i tak: płaci każdy 50 zł za cały kurs, który trwa 18 godzin (osoby towarzyszące gratis), czyli na parę 50 zł, w cenie tych 50 zł jest zagwarantowany poród rodzinny. Czyli jak się wpłaci teraz to potem przy porodzie nie będzie trzeba. Porod w wodzie kosztuje 200 albo 250 zł, ososbny pokój 25 za dobę. Ta moja szkoła to ponoć i tak jest tania, bo jak czytałam na innych forum to laski płacą nieraz i po 200 zł :o Zależy ile trwa kurs :) Nam wczoraj dali jakieś bezpłatne komplety dla przyszłych rodziców, jakieś książeczki, broszurki, gazety, probkę sudocremu i mleczka Lovela do prania :) Miłoo :) Ciężka noc za mną, bo znowu się podziębiłam i wieczorem wzięłam cerutin i potem miałam wziąść isoptim coby mnie nie wytrzęsło po fenoterolu i pojumało mi sie coś, że już brałam isoptim i wzięłam tylko fenoterol, jak mmnie wydrgało, myślałam że dostanę wścieklizny :o Do 3 nad ranem nie spałam Lucyjka rób tego testa i miejmy nadzieję, że bedzie pozytyw :D Ależ by było niespodziankowo :D Fryzelko cieszę się, że ten marker wyszedł tak dobrze...uffff...raczysko to nie żarty :o Jak się już dowiesz co i jak ci zrobią to pisz!! Gruby misiu a ty jak się czujesz?? Nic nie piszesz :) To miłego dnia :D

To najpierw czekamy na dobre wieści od Lucyjki, później ode mnie, choć myślę że to za wcześnie ze względu na prolaktynę i Fryzella. Fryzella- pewnie będziesz musiała trochę poczekac po zabiegu, ale miejmy nadzieję że nie długo.

Hej! Jesteśmy już w domku od środy tylko Jagoda / mąż postawił na swoim i będzie miała tak na imie ale pozwolił mi wybrać drugie/ zajmóje czwilowo cały mój czas :D Narazie wszystko dobrze idzie . Córcia je i śpi i robi bardzo dużo kupek /musieliśmy już kupić 2 paczkę pampersów/ dostała delikatną żółtaczkę i jej organizm sie oczyszcza . Jesteśmy bardzo szybkie bo poród był szybki , pępuszek już odpadł i mi jeden szew też już wypadł :D Poród opiszę potem . Misiaczkowa ale się złożyło z tymi urodzinkami wszystkiego najlepszego a przede wszystkim takiego porodu jak u mnie dla ciebie i wygłaskaj Lidkę . Gruby misiu najlepsze życzenia dla twojej Tosi a przede wszystkim spełnienia marzeń Lucyjko mam nadzieje, że u ciebie będzie podobnie jak u mnie . Też małam straszną zgage i staranka były ale bardzo mało i wydawało mi się, że nie w dni płodne a test do prawie 2 tygodni pokazywał bardzo jasną kreskę, którą widziałam chyba tylko ja i to dopiero po dobrych paru minutach nie tak jak oni tam pisali także los fika nam różne numerki. Życze ci tego z całego Fryzelko nic się nie martw z jednym jajnikiem spokojnie można mieć dużżżżooo dzieci . Dobrze, że badania wykazały , że to nie złośliwiec jakiś. Asik łykaj to lekarstewko bo moje miejsce już czeka na , którąś w II tabelce. Troche mi zeszło za nim napisałam tego posta no chyba z godzinkę.

Dzieki dziewczyny, ze czekacie ze mna na 2 kreski ;) Jak ja znam ta zlosliwa @, to przyjdzie akurat w niedziele rano :D Kupilam tym razem test Babystart. Nazwe ma fajna ;) Rozmawialam z moja mama przez telefon. Ostudzila moje zapaly, bo skoro test negatywny, to nie mam sie nastawiac. U niej tez sie ponoc zdazaly takie przesuniecia, szczegolnie jak byla przeziebiona. A z poczatkow ciazy pamieta tylko powiekszone i obolale piersi :( Jakby co to wam dac znac w niedziele. Sabcialku, dobrze, ze u was wszystko w porzadku! Napisz prosze kiedy sie wybierasz na to USG 3 D do Katowic. Lece zurek gotowac. Ciekawe co moj mezus na to... On ostrozny do tradycyjnej polskiej kuchni ;)

Jagulka i Jagoda- witajcie na kefe!!! Cieszę się bardzo że tak wam wszystko gładko idzie:-) Szczególnie ten poród godny pozazdroszczenia:-) Czekamy na obszerniejszą relację!!! I na fotki! Jak znajdziesz trochę czasu to przepisz się do tabelki dla Mamuś:-)

Hurra!!!sabcial do nas wreszcie wrócił!!!Stęskniłyśmy się za Tobą. To już prawie 4 misiąc...kurcze...ale to leci, ja też tak chcę!!!Pozdrowionka ślę:) Jagulko i Jagódko-witajcie!!!To świetnie że z malą wszystko dobrze:) No i proszę o przepis na szybki poród:) gruby misiu-czekamy na obszerną relację z wizyty u gina. misiaczkowa-dzięki za odpowiedź co do szkoły rodzenia. No rzeczywiście mało płacicie, ja też słyszłam o sumkach powyżej 100zł:o No i miło że w tym już cena \"obecności\" męża przy porodzie. Wróciłam z uczelni, udało się wszystko sprawnie załatwić. Mąż nawet zadzwonił, więc jest szansa że wieczór będzie normalniejszy niż ranek. Jeszcze mam jedno pytanko...możliwe, że trochę głupie, ale ja dopiero zaczynam ciążę i trochę mnie ciekawi sprawa liczenia tygodni i miesięcy...Sabcial psize, że to już prawie 4 miesiąc...czy to jest od ostatniej @, czy jakoś inaczej, czy każda z was ma jakiś swój wyznacznik? Bo ja dziś zaczęłam 9 tydzień od ostatniej @, to znaczy że jestem już w 2 miesiącu czy którym? Po prostu zaraz zaczną się pytania który to tydizeń, a ja się będę plątać, że od ostatniej @ to tyle, ale dziecko machyba trochę mniej...jak możecie to odpowiedzcie ciemnemu reniolowi....:o Ok, pozdrawiam, idę coś w domu ogarnąć, skoro mam wolne.

bardzo ładnie jagulko :) jagulka ma Jagódkę :D podoba mi się :) jak byliśmy na wakacjach, moje dziewczynki zaprzyjaźniły się z dwiema innymi siostrami w podobnym wieku, jedna z dziewczynek miała na imię Jagoda :) pytam Zosię, jak nowe koleżanki, czy zna już ich imiona, a Zosia: \"tak mamusiu, Emilka i... Malinka albo Jeżynka, zapomniałam\" :D reniolku! w zasadzie liczy się od ostaniej @... ja tak licząc, kończę dziś 12 tydzień :) będę się jednak trzymać terminu z usg... bo po tygodniowym spóźnieniu Wojtusia nie chcę przeżywać ponownie biadolenia wszystkich dokoła, że może być niebezpiecznie :o i tak, podaję termin 26 maja i jak nie urodzę 20. nikt nie będzie mi nerwów szarpał :) sposobów przeliczania tygodni na miesiące jest kilka... najwygodniej byłoby uznać, że na czas ciąży składa się 10 miesięcy księżycowych, po 4 tygodnie każdy... można liczyć każdy miesiąc po 4 i poł tygodnia, a można też i ja tak liczę, \"być w kolejnym miesiącu\" po przekroczeniu konkretnej daty :) w moim przypadku po dwudziestym jestem w następnym miesiącu, czyli teraz w 3. a od 21 listopada będę w 4, granica pierwszego trymestru też jest umowna, wg jednych pierwszy trymestr trwa 12, wg innych 13 a jeszcze innych źródeł 14 tygodni :p i bądż tu mądry ;) i tak, chcąc Ci wyjaśnić... troszkę nagmatwałam :) jak dla mnie, skończywszy 9 tydzień ciąży od ostatniej @ możesz śmiało głosić, żeś w 3 miesiącu a z tego, kiedy konkretnie poczęliście Kropka... nikomu nie mósisz się tłumaczyć :p z nerwów przed wizytą... mnie czyści, a żołądek skręca... jakbym w ciąży była ;)