Zimowe starania 2005

Genewo modelka ci rosnie! Wysoka i szczupla :D Jestes w domu czy ktos inny zajmuje sie Kinga? Misiaczkowa, wypadaloby, zebys zagladnela na swoj topik! Co u ciebie? Lidka zdrowa? Jak w pracy z maluchami?

Lucyjko, jestem w domu, nie wiem czy ktoś dałby radę wytrzymać z tym moim łobuzem :) A sabcial wkleiła ostatnio na NK swoje dwie ślicznoty:) A u Reni co słychać? Ktoś ma z nia kontakt?

nawet zagadnęłam sabcial na n-k, ale bez odpowiedzi! fryzellko genewo lucyjko tylko tyle, bo jeszcze trochę zajęć mam na dziś ;)

hej MOJE KOCHANE :) PRZEPRASZAM czy to wystarczy na pewno nie ale jestem i tylko tyle moge napisać na poczatek. Widze, ze staranka i nadal zaciążone królują to PIĘKNIE GRATULUJE. Jestem tutaj dzięki MISIOWI - aż mi wstyd - jeszcze raz SORRY. Misiu jak Ty sobie radzisz tak WSPANIALE ja nie mam czasu na nic od kiedy zaczęłam pracować ale przez to jestem PEŁNA OPTYMIZMU bo ja choć kocham moje pociechy potrzebuje się spełniać zawodowo choc nie robię jakieś porażającej kariery to pomagam ludziom. Kochane moje Bartek ma juz 2 latka i 4 miesiące gada jak papuga, nocnik zawitał u nas w lipcu z czego jestem dumna bo myślałam, że będzie gorzej. Karolcia już do IV klasy a my z moim mężem mamy MIsiu 13 lat po ślubie czego Tobie i sobie GRATULUJE bo wiem jak ciężko być teraz w tych czasach razem - jakoś ostatnio spotykam ludzi którzy się rozwodzą właśnie po 10ciu latach i więcej małżeństwa - czy to taki TREND MEDIALNY nie wiem ale przykre to, że ludzie budują razem coś pieknego a potem upada to jak domek z kart a najbiedniejsze dzieciaki w tym. Mój mały tylko się obudzi to pyta o TATUSIA nie wyobrażam sobie, że nie ma teraz mego męża z nami. Polecam WAM też piękne książki które ostatnio pochłonęłam DOM NAD ROZLEWISKIEM, MIŁOŚĆ NAD ROZLEWISKIEM i POWROTY NAD ROZLEWISKIEM choć zaczyna się serial to jednak książki są cudowne. Przeczytałam też najnowszą książkę SZWAJI "GOSPOSIA PRAWIE DO WSZYSTKIEGO" świetna. OBIECUJE i myślę, ze dotrzymam słowa zaglądać do WAS. MISIU buźka dla Ciebie :) Musze nadrobić czytanie co u WAS :)

sabcial, skoro pracujesz... MASZ WYBACZONE! ;) :D uściskaj Swoje piękne wielkookie dzieci! i zaglądaj czasem :) zapalenie jakieś gardła mnie dopadło, a tyle planów związanych z weekendem miałam :o

Cze babole!! Angelo z tymi cyklami to do gina mykaj, nie ma na co czekać.Mi też się skraca, jak uda mi się z kasiorka wyrobić, to pójdę i może coś ode mnie się dowiesz. Tyle wiem, że skracające się cykle to nic dobrego, jajo ma za malo czasu na zadowowienie się, zanika też ponić czynność ciałka żółtego, nie ma co pytać, trzeba się udać do dobrego gina, bo to poważna sprawa. Ja mam odchyły do 5-6 dni ostatnio :o Do tego mega napięcie przedmiesiączkowe :o U mnie koszmar kredytowy. Moja umowa na rok jest gówno warta dla banków, gdyby była na stałe to mielibyśmy kredyt w garści. A tak dylemat: 1) brać w złotówce w naszym banku, płacić 900 zł raty?? 2) sprzedać w pizdu, mieć 50% na mieszkanie, na karku rata około 600 zł plus ok. 400 czynszu. ?? Mam dość, mdli mnie na samą myśl o wizycie w kolejnym banku. Pracuję, czas leci a ja chcę już zamieszkać osobno. Domu mi żal, ale ile można jeszcze czekać. Czy ja wiem, czy dyrekcja mi da na stałe, nie wiem, zapytać głupio ehhhhh... Dobrze, że u Was lepiej :) Buziam wszystkie moje piękne :*

Angela, jak twoja owulacja? Poczekala na meza? Bylas u ginka z cyklami? Misiu, jak przygotowania do zimy w domku? Prad jest? Dzieciaczki zdrowe? Sabcial aaaahhh, poczytac fajne ksiazki.... Marzenie... U mnie do stycznia wylacznie : "Gramatyka kognitywna" i slowniki... Nie polecam :P Misiaczkowa, dowiedzialas sie czy masz prace na stale? Cos ruszylas z kredytem? Asik ! Wieki sie nie odzywalas! ze nie wspomne o Reniolku! Genewo, Fryzello Linka znowu wysypana od stop do glow, a ja juz nie wiem na co to kolejna alergia Zlobek jest beeee. Czyli po staremu. Stare polskie kreskow na youtube sa przebojem ;) Byle do Nowego Roku.... ;)

Eloł!! Umowę mam na rok, niestety. Póki co moja zdolność się nie liczy :o Jutro będzie wiadomo, czy dadzą nam kredyt tylko na wydolności męża. Mam wielką nadzieję, tym bardziej, że dziś w sali miałam dwóch kominiarzy ;) Pisałam sms do Reni, ale nie odpisała, ja więcej pisać nie będę, bo nie chcę się narzucać. Może już nie chce z nami pisywać :( Lucyjko, ależ ci wspołczuję tych skórnych rewelacji Linki :( A jakiś alergolog w Polsce może by ją obejrzał? Nie wiem, co ci poradzić, tulę tylko mocno, wiadać taka jej uroda ;) Moja Dusia ma anginę, ja zawalone gardło, ale za to jutro siedzę w domku. Tylko w sobotę jadę na szkolenie, jak mi się kurrr**** nie chce!!!!! Moja miesiączka ;) tym razem postanowiła mnie olać, czyli jak ni ma, tak ni ma. JEden dzieciak z grupy wypalił dziś do jakieś matki, że Pani ma w brzuszku dzidziusia ;) Ładne kwiatki by były ;) A to jego mama jest w ciąży i się biedaczynie wszystko pomieszało ;) Aha, nadal nie chcę tam pracować ;) Póki co siedzę i próbuję nie podpaść dyrekacji, co niestety z moim zakręceniem jest niezwykle proste ;) Patuśka, jak tam budowa? Wyciągacie już ściany? Gruby misiu-macie komplet mediów ;) :)?? Jak ja pragnę tego kredytu, nie sądziłam, żę bedę sie cieszyła, że bank co miesiąc będzie mi zżerał tysiaka z konta ;) Buziole!!!!

:( to mnie zmarwilas Misiaczkowa, ze Renia sie nie odezwala na twojego smsa. Mam nadzieje, ze wszystko u nich dobrze. Trzymam kciuki za twoj kredyt. W poniedzialek wraca po urlopie nasza pediatra-alergolog w poradni przyszpitalnej. Beda ja molestowac telefonicznie o wizyte :( Siadam do pisania....

hej babeczki :) u nas wszystko ok! tylko diabelnie zimno... kominek nie jest w stanie ogrzać wystarczająco domu! no ale już mamy opłacone wszystko, co potrzebne by była ciepła woda w kranach i podłodze ;) niestety na dostawę trzeba trochę poczekać, myślę, że w przyszły weekend będę mogą wreszcie wziąć prysznic, jak człowiek szkoda, że kontakt z renią się urwał :(

a tu co? sen zimowy? ;)

Misiu U nas nic nowego. Duzo pracy, Linka ma azs :( Jesienne chorobska itp. U ciebie dzieci zdrowe? Jak sie chowa piesek ;) Zadowolona jestes z domu?

gdzie tam zdrowe :o zasmarkane! ale już lepiej, może nawet jutro dziewczynki do szkoły pójdą? niefajnie z azs... ale może tak jak moja tosia wyrośnie? oby! czy jestem zadowolona z domu... trudno powiedzieć ;) i tak, i nie! dopiero dziś podłoga jest ciepła i nie trzeba nosić po domu dwóch polarów... gdyby jaka manna z nieba i dałoby się wszystko zrobić na już! :p byłoby ok! a tak? flaczy się wszystko niemożebnie :o pies świetny, bez zastrzeżeń :D na wiosnę weźmiemy drugiego!

Misiu, twoja Tonia byla uczulona na cos? I wyrosla? Miala wysypki czy suche placki czerwone i szorstkie? Bo u Linki i jedno i drugie, ale ostatnio jest bez nabialu, jajek, ryby i nawet pomidorow jej nie daje chociaz polubila... a nadal skora wyglada paskudnie i nic nie pomaga (typu masci sterydowe). Za tydzien idziemy do alergologa-pediatry. Juz sie boje, ze wyjdzie uczulenie na jakies swinstwo typu roztocza lub kurz, czego sie w praktyce nie da pozbyc. Drugi piesek na wiosne! Jestes niesamowita! :D A kotka nie chcesz? ;) Bo u mnie w domu myszy harcuja... Tzn. slysze jak biegaja w nocy po belkach nosnych czy kanalach wentylacyjnych miedzy pietrami, ale jeszcze nie spotkalam w mieszkaniu w tym roku. Na strych boje sie wejsc.... Oby poszly do sasiadow. Co jeszcze zostalo do zrobienia u ciebie w domku, zeby dobrze sie mieszkalo? A jak Macius? Napisz cos o nim! Jak sie rozwija? Jaki ma charakter? Z kim najlepiej dogaduje sie z rodzenstwa?

Dziewczyny, pamiętacie jak to kiedyś było???? Godzinami siedziałyśmy na caffe i pogaduchy odchodziły aż miło. Były radości i smutki, kłótnie tez były, a jakże. Niezapomniane chwile. Cieszę się, ze Was poznałam. Takie fajne z Was babeczki:)

Genewo! Podgladnelam na n-k, ze Kinia juz sama stoi! Pieknie! Alez ten czas zlecial! No wlasnie, stare dobre czasy :) Mnie wczoraj naszlo na wspominki i zerkalam na 200 strone, gdzie Misiaczkowa wlasnie urodzila Lidke itp. Szkoda, ze tak rzadko tu zagladacie :(

Lucyjko, ona nie tylko pięknie stoi, ale juz sama biega!!! Puściła sie i poszłaaaa i teraz tylko znajdzie okazję to zwiewa. Włosy mi od kilku dni nieustannie stoja dęba ze strachu.

genewo, no to aleluja i do przodu lucyjko, tosia miała wszelkie objawy i nie wiadomo na co była/jest uczulona, pozwoliłam jej być dziwnojadkiem, wg. norm zywieniowych... tosia odżywia sie fatalnie, ale pieprzyć normy, skoro jest najzdrowsza, byle wirus jej nie łapie ;) głównym krokiem w leczeniu azs była rezygnacja z wszelkich kolorowych ubranek :) tylko b. jasne i tylko 100% bawełna no i żadnego nakłanainia do jedzenia ;) tak chciałabym więcej popisać, ale jakoś wypluta jestem :( a macio? fajny, super!

a kotka nie - mam alergię... myszy? łażą!!! są wszędzie!!! dotychczas próbowałam łaskawie w żywołapke- pułapkę chwytać, ale już nie wyrabiam i od kilku dni trutka mumifikująca wyłozona :( jeden z tych "bonusów" życia na wsi, którego nie przewidziałam

Genewo, to super, ze Kingusia juz biega :) A puszczasz ja w butkach czy na bosaka? Bo moja Linka biega po domu i po przedszkolu w skarpetkach z gumowym wzorkiem na podeszwie, zeby sie mniej slizgaly. Nie wiem czy to dobre na stopy. Na bosaka za zimno, a w butach nie lubi, poza tym bardzo jej sie poca stopki w kapciach. Misiu, co do ubranek, to ja musze prac nadal w proszku dla dzieci i plukac dobrze, a najbardziej nowokupione rzeczy. Oj z jedzeniem, to my tez jestesmy poza normami. Linka mogla by zyc na parowkach, salami i soku jablkowo-malinowym. Niestety bardzo lubi rzeczy zakazane ze wzgledu na skaze typu serek do smarowania, jogurt, no i rzebrze o lody i bita smietane. Ale to rzadko u nas gosci na stole, wiec nie jest zle. Reszty slodyczy Linka nie lubi, poza herbatnikami :) Za to uwielbia popcorn :P

Witam, piszę szybko żeby się przypomnieć...:P U nas wszystko dobrze. BARDZO WAS PRZEPRASZAM, ŻE SIĘ NIE ODZYWAM,ALE NIE MAM JAK...może to zła organizacja czasu...ale jak tylko mogę, staram się być z dziećmi a tu jeszcze studia na głowie, prowadzenie korków i próba uchronienia domu przed zarośnięciem brudem... Ania jest bardzo mądra i wspaniała, za 2 tygodnie kończy 2 latka! Grześ w czwartek 5 miesięcy- jest wielki i radosny-kochany syneczek. Poza tym w domu ok, jestem szczęśliwa choć czsasmi wydaje mi się że nie mam siły... Pozdrawiam Was wszystkie gorąco, za wszystkie trzymam kciuki i buziam. nie wiem kiedy się odezwę, ale myślę o Was i też tęsknię za systematycznym pisaniem. Może jak obronię mgr... Pozdrawiam jeszcze raz GORĄCO!!!

Reniolku, dobrze, ze sie odezwalas, bo sie martwilam! Caluje i gratuluje udanych dzieciaczkow.

reniu, rozumiem, nie mieć czasu, ale tak długo ani słowa ;) dobrze, że dobrze!!!! powodzenia!

ojjjj dłuuugo mnie tu nie było !!! kajam się!!! zaraz poczytam i coś naskrobię... znaczy nic nowego nie naskrobię, nie myślcie sobie :P fasolki nie ma, męża nie ma... zakuwanie jest, remont jest.... kolokwia są... zimno jest.. ale na dworze bo w domu KOMINEK :D:D:D mężulo wstawił , zdolny chłopina ;) nooo... to czytam co tam nagryzmoliłyście

Hej dziewczyny! Staraliśmy się z mężem o dzidzusia 10 dni temu, a jakieś 4 - 5 dni temu powinnam mieć okres, no i nie mam z tym że robiłam dziś testy - wyszły negatywnie to może za wcześnie je zrobiłam? Bo w sumie na opakowaniu było napisane że w dniu spodziewanej miesiączki - no ale jednoczesnie 3 tyg nie minęły od stosunku, więc nie wiem.( miesiączki mam nieregularne) Jak uważacie?

Reniol! nareszcie!!! zostaje Ci automatycznie wybaczone Misiu jesteś niesamowita!!! :D a powiedz, jak rozwiązujesz problem mycia szyby w kominku??? bo u mnie to jakiś koszmar kładę gazety, spryskuję środkiem do kominków i szoruję, ale taki mam syf później na podłodze! dodam, że pod i obok kominka mam płytki ecru na wysoki połysk, wiec nie muszę pisać co się z nimi dzieje po akcji szorowania szyby??? :O Martuś, ściany czy stoją??? coś Ty! kochanie! przy tej biurokracji??? w sierpniu nasz architekt wysłał pismo gdzieś tam... o warunkach zabudowy, ponoć to pierwszy etap papiergologii. wiem, ze sąsiedzi juz we wrześniu dostali informację z tejże instytucji, ze chcemy sie rozbudowywać... i do tej pory cisza... jak makiem zasiał, a gdzie geodeta, a gdzie zatwierdzenie projektu??? a zdjęcie kabli wysokiego napięcia, które wiszą nad naszym domem???? jeśli do przyszłych wakacji będziemy mieli sprawę urzędową zamkniętą to będzie cud nad Odrą :P planujemy rozbudowę właśnie na przyszłe wakacje, bo mężulo też teraz studiuje, więc zakuwamy oboje, na sam kominek poświęciliśmy całe dwa tygodnie jego urlopu, więc nie ma szans w roku akademickim tego ruszyć, niby ściany i dach ma nam stawiać kolega, który się specjalizuje w drewnie, ale cała reszta? Co do staranek, no to owu nie poczekała, znowu.. mężulo w samolocie, a tu owu przyszła :O zanim doleciał, zanim dojechał pociągiem do Wr to po owu było... :P bo jajo żyje 7 godzin, chłopaki potrzebują 12h na dotarcie :P a jeszcze takie 44 letnie, to pewnie i ze dwa dni :P:P :D:D he he :D ja mam to wszystko obliczone co do sekundy :P żeby się nie łudzić, nie wmawiać objawów etc więc się nawet nie łudziłam :P ale widocznie taki plan mojego losu ;) sie pożyje, sie zobaczy ;) Lucyjko ponoć dzisiaj sypać na biało u Was zaczęło :) Fryzelko, ale super! parka! :D rewelacja gratuluje kochana :) Sabinko, słoneczko Ty moje!! dawno Cie nie czytałam!! Genewo, masz rację, ten topik to jak babskie wieczorki z najlepszymi psiapsiółkami :) tyle razem przeżyłyśmy tylko ja się coś obijam :O a mówiłam na początku, że tak będzie ;) mówiłam ;) he he no to słowa dotrzymuję :P fajnie by było gdyby się troszkę te nasze spotkania ożywiły :) ja będę częściej zaglądać :) obiecuję, tylko proszę, niech ktoś ze mną pisze :) całuski i uściski

no cóż, czas zmienić pseudonim :O który to już raz??? na tym topiku??? trzeci??? pa pa :)

Angela wszystkiego najlepszego z okazji urodzin - jak rozumiem ze zmiany nicka. Duzo zdrowia, radosci i spelnienia marzen. Faktycznie u nas dzis pruszy snieg. Do mycia szyby kominka polecam najpierw najgorsza sadze zetrzec wilgotnymi recznikami papierowymi. A dopiero potem reszte szmatka. Ja myje cifem. I potem znowu recznikiem papierowym do sucha :)

A do Kasssi24. Moim zdaniem staraliscie sie juz w dni nieplodne (5 dni przed planowym okresem?), wiec szanse na ciaze sa bardzo male.

kochanie! składałaś mi życzenia na N-K! pamiętałaś dziś zmieniłam niska, bo tak długo tu nie było :( właśnie upijam się pyszną naleweczką :) mniam mniam :D leżała sobie cichutko w lodówce chyba z pół roku :) czas dać jej wytchnąć i ją skończyć :P