Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

Zimowe starania 2005

Polecane posty

angelo, jak mnie szyba wkurzy, to spryskuję ją płynem na trudne spalenizny! ale to nie jest często, bo jeszcze dużo wody w wiśle upłynie, zanim pokój z kominkiem będzie reprezentacyjny... teraz królują tam dzikie trolle! w tej chwili jeszcze małżonek układa płytki na półpietrze, chcemy z końcem miesiąca wyrzucić dzieci i ich bałagan ciut do góry, wtedy może uda się na dole zaprowadzić jako-taki ład i... może wtedy szyba kominka będzie mnie denerwować częściej, niż tory w poszewce, wagoniki w tornistrach, a gatki pod łóżkiem ;) kassia, tak jak lucyjka napisała! jak masz miesiączki nieregularne, a staracie się o dziecko, to warto uważniej przyjrzeć się sobie - śluz, temp. a najlepiej skonsultować z ginekologiem! powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojojojjjj ja mam sklerozę giganta :( Patunia największe uściski kochana 👄 Spóźnione ale szczere, wszystkiego najlepszego, spełnienia wszelkich, planów, marzeń i duuuuuuuuuuuuużo radości oraz zdrówka 👄🌼 Szkoda, że owulka taka złośliwa i przychodzi nie w czas! W końcu się wstrzelicie :) Też marzę o kominku...i dłuuuuuugo jeszcze pomarzę ;) Fakt, nasz temacik taki jest cieplutki, tylko czas przeszkadza czasem pisać ;) Auto mi się zrypało, koszt naprawy 1000 zł, normalnie wysiadam! Dziś wykupiłam leki od gina (aha uznała wahania w cyklu 27-30 dni, nawet 25 za normalne i zależne od różnych czynników środowiskowych), wzięłam dawkę i godzinę później wisiałam nad wc :o Kto chce za mnie poprasować???? Błagam, plissss!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa, po kilu miesiącach bez prądu... prasuję tylko koszule krzysia! jak pranie się skończy, to takie mokre rzeczy składam równiusieńko, rozprostowując każdą fałdkę, układam jedna na drugiej i idę sobie! potem (minimum kwadrans) wracam i rozwieszam równie starannie! i jak mówię, prasuję tylk koszule! reszta ujdzie! ;) i pomyśleć, że kiedyś prasowałam prawie wszystko! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ostatnio też tak probowałam, w sumie nie było tak źle, ale noo jakoś czuję, że muszę ;) Dziś poprasowałam, kolejne wisi, kolejne w pralce i kolejne czeka na wypranie :o Dziś spróbowałam prawdziwej śliwowicy-aż mnie rzuciło na bok, fuuuj to jest okropne!!!!! I brzuch mnie napierdziela ostro, szlag by to trafił! Znalazłam książeczkę, biorę leki a to dalej boli, chyba wypiję saszetę przeciwbólową :( A jutro siedzę w dżobie do 17 masakra, bo mam pedagogizację rodziców, ktorzy moje gadanie mają w dupie (siksa co wygląda na max 23 lata będzie im prawiła morały-najlepsze jest to, że ciągle słyszę w pracy przysrywki z tego tytuły, a co ja na to poradzę, że mam wygląd jaki mam) :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) u mnie kiepsko :( studia mnie rozczarowały 😭 jestem mega niezadowolona :( nie wiem co będzie dalej :( mam doła giganta :( generalnie ostatnio wysiadam psychicznie :( wszystko mnie wkurza, czasami mam wrażenie, ze błądzę we mgle i źle planuję swoją przyszłość :( waham się czy uda mi się zrealizować swoje plany, czy nie popełniam jakiegoś błędu? nie wybieram się z motyką na księżyc :( bo kto przyjmie 36 letnią babę z tytułem mgr biotechnologii, która nawet nie umie przeprowadzić chromatografii? te studia to wpychanie nam do głowy ogromu wiedzy teoretycznej... znowu teoria.... kupę informacji, które są najmniej ważne, a praktyki tyle co kot napłakał :( laboratorium jak na lekarstwo... a to co jest jest robione na odp.... przepraszam :( ostatnio nie mam dobrego humoru :( chciałam się do Was odezwać, ale nie mam siły udawać, ze wszystko gra :( nie wiem co mi jest :O dobija mnie też to, ze bez przerwy jestem sama 😭 czasami mam ochotę wszystko rzucić w diabły i wyjechać do misia :( znaleźć tam jakąś pracę choćby sprzątanie ale być z nim 😭 no i poryczałam się... 😭 przepraszam :( idę spać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patusia nie dołuj się tak. Każdy ma jakieś ograniczenia i trzeba to zaakceptować. Ja też nie potrafię zrozumieć wielu kwestii z polonistyki, co nie oznacza, że ich kiedyś nie zrozumiem :) Z tobą będzie podobnie. Co do bycia samej, to wiem, że na dłuższą metę tak jest ciężko żyć, ale nie sądzę, żebyś była szczęśliwa, nawet blisko Misia, sprzątając komuś chałupę. Ty masz swoje miejsce na ziemi i tylko połowicznie by to rozwiązało sprawę. Myślę, że to przejściowy dołek, może nieco głębszy niż normalnie, ale za jakiś czas zapomnisz o nim i będzie oki :) W końcu jesteś: zabawna, inteligentna, uwielbiana przez swoie słuchaczki, śliczna, pomysłowa, zaradna, pełna optymizmy, radości i samą sobą rozsiewasz pozytywne myślenie, mądra, pełna życia, energii i w ogóle jesteś debesiciak :D👄 Wiesz, jak czasem jestem skrajnie zdołowana to przypominam sobie, jak dzowniłaś do mnie i mnie opierdalałaś, że mam się wziąć w garść :) Jak mnie wkurzy to jutro ja zadzwonię i dopóki nie zaczniesz rechotać w słuchawkę to się nie rozłączę i będę gadała bez końca :) Wiesz, że potrafię ;) Wszystko się znowu pozbiera do kupy, poradzisz sobie z tymi trudnymi ćwiczeniami a mężuś raz-dwa wróci z wojaży i cię wyprzytula za wszystkie czasu :) I nie rycz babo, bo będziesz miała spuchnięte oczy i ledwo będziesz na nie jutro widziała. Ściskam Cię moculko i całuski ślę i w ogóle mocnooooooo przytulam 🌼👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela, sciskam mocno. Wyspij sie, idz na spacer albo zakupy i za pare dni spojrzysz na sprawe z dystansu. 👄 Nie wiesz co ci pisane w zyciu. Sluchaj swego serca i do przodu! Ja nie sadzilam, ze bede pisac latami doktorat, i ze pod koniec bede chciala wrzucic go do pieca na podpalke :O Zima jest, piec mam, wiec na co jeszcze czekam...? Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć :D DZIĘKI !!!! :D:D już mi lepiej ;) za tydzień misiu przyjeżdża więc generalnie jest ok ;) mam kupę nauki, ćwiczeń za mało jak dla mnie ale liczę na to, że w ramach prowadzenia badań mgr będę miała okazję coś wyhodować i zbadać ;) dobija mnie tylko sąsiedztwo mojej teściowej :( muszę znaleźć na to sposób, na FAKT SĄSIEDZTWA, bo na NIĄ nie ma... :O i chyba tu jest przede wszystkim pies pogrzebany, to mnie dobija najbardziej :( ale już coś kombinuję :P ;) bo ta osoba jest niereformowalna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jest git, Patuśka znowy w formie, a pamiętaj, że sąsiedztwo teściowej nie będzie wieczne :p Kupiłam prawie wszystkie prezenty, po iluś tam magia kupowania to przereklamowany chwyt :o A tak w ogóle to czas mi leci strasznie szybko, dopiero co chodziłam zielona, jak ogór w lecie a teraz już tak jakoś się wszystko fajnie z tą pracą układa :) No to się tym razem pochwaliłam ;) A pojęczę na mojego znajomego, ktory cierpi na przerost ambicji. Nie da sie z debilem pogadać, co ja krytykuje on chwali, dosłownie wszystko na odwrót, chyba uważa że to sposób na bycie zajebistym gościem :o Jak takiemu dowalić? Macie jakieś pomysły, żeby go raz a dobrze zgasić? Byle z pełną kulturą, bo już pchało mi sie na myśl i ledwo się powstrzymałam tak jadowite zdanie, że masakra :o Paaaaaaajaaaaac!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luycjka
Kochane, Zycze Wam duzo zdrowia, radosci z dzieci i malzonkow, udanych Swiat i wiele szczescia w 2010 roku! My poraz pierwszy jedziemy cala rodzina do Polski na swieta, wiec dzisiaj pranie, jutro pakowanie, a w srode ruszamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wszystkiego NAJLEPSZEGO w Nowym Roku oraz radosnych swiat Bozego Narodzenia Zyczy Fryzelka z rodzinka . U mnie mały Gabrys rosnie jak na drozdzach ,16 lutego mam cesarke.Majeczka to juz pannica ma juz swoje zdanie ,ja nadal pracuje i biegam z moja kuleczka. Pozdrowienia dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki Wesołych Świąt :) I super roku 2010!! Aby święta minęły w rodzinnej, ciepłej i radosnej atmosferze, a Nowy Rok przyniósł same sukcesy! Ściskam mocno i hoł hoł hoł!!! PS. Fajnie Fryzelko, że maleństwo rośnie i już tak blisko :) Pozdrówka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczkowaWszys
Wszystkiego dobrego w nowym roku dziewczynki 👄 Szczęśliwych porodów, udanych zaciążeń i realizacji w sferze zawodowej oraz prywatnej :) Coraz częściej myślę o 2 dziecku. Ostatnio byłam stanowczo za jedynactwem mojej Duśki, ale coś mi zaczyna odwalać ;) No ale te dwa lata muszę zaczekać, dom trzeba postawić ;) Buziaki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucyjko, dziękuję za miłego maila na n-k 🌻 tak, czas się przyznać, wg OM, wczoraj skończył się 8 tydzień :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wszystkiego dobrego w nowym roku :D U nas czas leci Majcia za miesiac konczy 2 latka a ja w sobote zaczynam 36 tydzien ciazy Gabrys juz chciał wyjsc na ten swiat ale dostałam leki i zwolnienie i jest ok.Siedze w domku z Majcia a ona nie daje sie nudzic.Jeszcze raz wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Misiu czy ja dobrze zrozumiałam ,jestes w ciazy !!....?? Dziewczyny odezwijcie sie pliss...co u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Misiu, oficjalnie gratuluje ;) 👄 Fryzelko, odpoczywaj, zeby Gabrys jeszcze podrosl w brzuszku. A jak Maja? Bedziesz z nia w domu na macierzynskim z Gabrysiem? czy przedszkole? A moze babcie pomoga? Jak Majeczka reaguje na wiadomosc o braciuszku? U nas bunt dwulatka w pelnym rozkwicie. Rece mi opadaja... w przenosni i doslownie, bo Linka chce byc noszona na rekach jak dzidzius i jest uparta jak mul! Pozdrawiam was wszyskie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby misiu!!! No w szoku jestem!!! Wielkie gratulacje!!!!!!!!!!!!!!! Wszystkiego dobrego 👄 PS. Podziwiam Was :D Ja się na drugie nie mogę zdecydować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczki, mam pytanie dot. zachowania 2 latka. Linka sobie zrobila z pluszowej zabki ofiare mobbingu. Ja mam kierowac ta zaba oczywiscie i zaba ma sie prosic o to wszystko czym Linka sie zajmuje przy czym za kazdym razem zostaje zbesztana przez Linke, odepchnieta itp. Linka "Zaba siusiu?" Ja: zaba chce robic siusiu? Linka: NIE!!! NIE ZABA!!! I sama dopada nocnika. Caly czas podpuszcza zabe, ale zabie nigdy nic nie wolno. Jednym slowem, zaba ma przerabane w zyciu. Nie wiem skad jej sie to wzielo, ale bardzo jej sie spodobala rola egoistycznego tyrana poniewierajacego zabka. Zastanawiam sie czy to reakcja na przedszkole? Podpatrzyla zachowanie innych dzieci? Bo wiem, ze w przedszkolu jest bardzo spokojna i niesmiala. Chetnie sie tez wszystkim dzieli z nami w domu, mniej chetnie z innym dziecmi lub obcymi, ale to raczej normalne. A moze to taki wiek, ze fajnie kims porzadzic nawet jesli to tylko pluszak? Robic cos z tym zachowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eloł! Co do wyżywania się na zabawkach to nie wiem, ale poczytam w mądrych księgach co to może być. Miśka czasem "gnoi" zabawki, ale tak nie za często ,to chyba się asertwyność kształtuje ;) Przyszłam pojęczeć ;) Tak przy okazji nowinek ciążowych, chciałam pomarudzić, że ta też chcę, ale nie mogę ;) Tak męża namawiam, że może za 2 lata. Myślicie, że dyrekcja nie będzie się burzyć? Tak jak bym tam przepracowała 3,5 roku, to tak będzie chyba ok i nie będzie patrzyła krzywym okiem na moją ciążę? Patuśka, jak tam u Ciebie? Są jakieś dobre nowinki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa, po 3 latach pracy bedziesz miec juz umowe na stale, prawda? Czy moze juz teraz tez masz? Bo jesli tak, to chyba nie ma co sie martwic o reakcje pracodawcy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz mam umowę do końca sierpnia, bo takie są przepisy, nie może mi dać na stałe. Podobno kontraktowym dają z miejsca na stałe. Oby. Dziś znalazłam przypadkiem skarpeteczki Lidki, z okresu, jak miała 3 miesiące, wpadły pod kanapę i jeszcze były takie wypchane przez małe stopy :) Normalnie aż mnie ścisnęło. Na razie na 100% nie, ale za dwa lata może się to okazać w miarę realne. A na razie po miesiącu brania tabletek anty przestały przetłuszczać mi się włosy, w końcu może nie będe musiała ich myć codziennie. I cycki nawet mam :D I schudłam 2 kg ;) Tak chcę je brać przez 1,5 roku a potem odstawić i sprawdzać cykle pół roku przed zajściem, bo może wyłapię jakieś nieprawidłowości i będzie mniej zachodu, co przy tworzeniu Lidii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Misiaczkowa, fajnie, ze pigulki ci sluza poki co ;) A potem podzialacie i bedzie rodzenstwo dla Lidki. A co bys chciala nastepnym razem? Chlopca czy dziewczynke? Fryzelko, odezwij sie! Termin Gabrysia juz niedaleko! Jak sie czujesz?? Misiu, jak ty sie czujesz? Jak brzuszek i jego mieszkaniec? Genewo 🌼 zagladnij tez tutaj. Naughty 🌼 mysle czesto o tobie. Reniol 🌼 tez sie odezwij czasem ;) Asik 🌼 ciebie nie bylo od wiekow, ale mam nadzieje, ze u was wszystko w porzadku. Misiaczkowa i Misiu, ja mam znowu do was pytanko. Bylam dzisiaj na dlugiej rozmowie z babka z przedszkola (pedagog). Ogolnie nic nowego, ale Linka mi odstaje :( Zupelnie nie inicjuje zabawy ani niczego nawet jak ma na cos ochote, czesto wybucha placzem jak jakies dziecko chce ja wciagnac do zabawy (wg. Linki zbyt gwaltownie). No i nie mowi. Nic. W domu gada juz niezle, spiewa, tanczy, rozstawia wszystkich po katach. A w przedszkolu niema myszka. Uparcie nie chce nic mowic. Dopiero jak ja po nia przychodze, to jej sie buzia otwiera. Pal licho, ze jest nietowarzyska, ale jak ja zachecic do mowienia? Przez to niemowienie odstaje od dzieci, a dorosli ja pomijaja, bo o swoje sie nie upomni, o nic nie poprosi itp. W sierpniu czeka nas zmiana przedszkola i kolejne stresy. Boje sie, ze jak Linka sie nie odblokuje z mowieniem w starym przedszkolu, to w nowym bedzie jeszcze gorzej :( Misiu, ty mi kiedys pisalas, ze twoja Tosia tez nie chciala sie odzywac w przedszkolu. Wiesz co bylo tego przyczyna? Zaprosilam nawet ta babeczke do as na obiad, moze jak zobaczy normalne zachowanie Linki, to wymysli jakis sposob, zeby ja odblokowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucyjko w sumie to wolałabym córeczkę, ale byle zdrowe ;) A co do "diagnozy" pani pedagog to się mocno dziwię. Dzieci w wieku dwóch lat preferują zabawy indywidualne, to nie jest czas na zabawy w grupie, czy z koleżanką, owszem mogą takie wystąpić, ale bez przesady. Zresztą Linka może jest tak wrażliwa i jej reakcją na obecną sytuację jest właśnie taka "cichość". Nie potrafi inaczej się obronić, więc tak reaguje. Jeśli w domu jest ok, mówi i się bawi to myślę, że nie ma powodów do obaw. Uspołeczniania dziecka powinno się zresztą wg pedagogów zaczynać od 4 roku życia, wtedy dziecko jest gotowe do przebywania w grupie. Lidka nawet w domu świetnie bawi się sama, owszem wciąga nas do zabawy, ale pozwalamy jej na samotne zabawy, bo rozwija się wtedy jej wyobraźnia. Myślę, że po prostu słabo odnajduje się w grupie dzieci. Trudno, nie każdy musi być duszą towarzystwa. Obserwować trzeba, ale na tym etapie wydaje mi się, że obawy pani pedagog są mocno przesadzone. A Linka chodzi do żłobka, czy do przedszkola? Bo jeśli przebywa ze starszymi od siebie dziećmi, to może trudno żeby 2-latek bawił się z 3,4- latkiem na równym poziomie. I wszystkiego najlepszego dla Twoje skarbeczka z okazji 2 urodzienk 👄❤️🌼 👄❤️🌼 👄❤️🌼 Sto Lat Lineczko życzy wirtualna ciotka Marta i Lideczka 👄 👄❤️🌼 👄❤️🌼 👄❤️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tym odblokowaniem to może być dwojako, jeśli Pani w końcu się nią zainteresuje to może jej się udać. Wydaje mi się, że ona nie przekonała się do tego miejsca i tych osób. Może nie czuje się tam bezpiecznie, a pani ma ją w za przeproszeniem w dupie. Powinna szukać sposobów na otworzenie Linki, jest ich dużo, ale czasem poszukiwania długo trwają. Często się zdarza, że dziecko nawet po roku się odblokowuje. Jak dla mnie potrzeba by pani była dla niej ciepła, serdeczna, pokusiła się o przytulenie i okazanie zwiększonego zainteresowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×