DEKOLORYZACJA WŁOSÓW

Chciałabym mieć rude włosy. Mój naturalny kolor to \"mysi brąz\". Do tej pory farbowałam je na ciemny brąz, ale już mi się ten kolor znudził. Mam niezbyt ciemną karnację, dosyć trudno się opalam. Mam bardzo ciemne brwi, bardzo ciemne rzęsy, piwne oczy i troszkę piegów. Jak myślicie pasowałby mi rudy kolor, a jeśli tak to jaki odcień? Jeśli piszę w nieodpowiednim miejscu na forum to przepraszam ale jestem tutaj pierwszy raz i jeszcze się nie orientuję...

hoja en blanco ja tez mam bardzo ciemne brwi, rzesy i ciemno piwne oczy wpadajace w braz. Karnacje mam ciemniejsza niz ty - oliwkowa i brak piegów, ale kolor rudy - (ktory mial byc brazowy, ale pomijam juz to) i nie wygladam w nim ladnie. Mysle, ze bardzo ciemne brwi nie pasuja - przynajmniej ja nie wygladam do konca najlepiej i bede wracala do naturalnego koloru.

A jaki kolor mógłby mi pasować w takim razie??

Moze jakis brazik?

Cześć! I mnie czeka dekoloryzacja. Przez ostatni rok miałam śliczną czerwoną miedz przy ciemnych oczach i porcelanowej karnacji.Wyglądałam świetnie. Potem coś mi najprosciej ujmując "odbiło" i zafarbowałam się na bardzo ciemny brąz(prawie czarny), który teoretycznie mi pasuje, aczkolwiek jest nudny jak flaki z olejem. Na szczęscie tylko raz zdecydowałam się na takie farbowanie, więc od 4 miesięcy zdołało mi to zejść do czegoś a la brąz+mahoń plus 5 cm odrostów naturalnego jasnego brązu ;). Dodam, że mam długie włosy(jakieś 45-50 cm), które są zdrowe, acz ostatnie 10 cm stanowią mocno wycieniowane pasma delikatnych włosów. mam nadzieję że nie zrobi się "siano" :( W każdym badz razie dekoloryzacja juz jutro. ;)

hoja en blanco zrob sobie analize kolorystyczna jaki kolor do ciebie bardziej pasuje zloty czy srebrny po tym mozesz stwierdzic jaka pora roku jestes do wiosny i jesieni pasuja rude odcienie( wtedy jak ci lepiej w złotym) a do lata i zimy absolutnie. Zwroc uwage czy kolor twoich oczu ma ciepły odcien czy nie wtedy łatwiej bedzie ci sie zdecydowac. Generalnie 90% kobiet są zimami i latami dlaetgo do niewielu osób niestety pasują rude włosy chociaz uwazam ze do odwaznych swiat nalezy;)odpowieni makijaż strój fryzura i powinno być fajnie;)

wam tez tak wypadają wlosy od tej nieszczesnej farby pallet? mi jak zaczely to do tej pory sobie nie moge z tym poradzic i ani dermatolog nie potrafil mi na to pomoc ani zadne inne specyfiki lacznie z zastrzykami... :/ czy to mozliwe ze to od tego? ehhh juz nie mowie ze koloru nie da sie zmyc bylam na dekoloryzacji po 2 godzinach wlosy zciemnialy spowrotem mimo ze jak wychodzilam od fryzjera byly piekne:) a po 2 dniach spowrotem czarne... koszmar uwazajcie z ta dekoloryzacja bo kupa kasy na to idzie a mozna sie tylko wsciec!:/

COLOR REMOVER 28 zł jedna saszetka. ilośc potrzebnych saszetek zależy od długości włosów. -NIE NISZCZY WŁOSÓW -ŚCIĄGA KAŻDĄ FARBĘ nawet silną PALETT - Nie niszczy naturalnego barwnika we włosach -włosy sa tak samo miękkie i zdrowe jak przed farbowaniem Odzyskałam swoje naturane włosy =) po użyciu silnej farby na stałe Plett ja to kupiłam w hurtowni fryzjerskiej :)

i jak tam dziewczyny powrót do naturalności? ;p ja jakoś walczę z odrostami ale się trzymam hehe ;) oby szybko rosły to szybciej zetnę ;) jak pomyślę o swoim kochanym blondzie to mmm... miodzik ;p pamiętajcie ;) 100 razy pomyślcie zanim pomalujecie włosy ;)

Edyta 15 podaj dokladna nazwe tego color remover jesli mozesz bo są rozne i moze jakis link do stronki w necie jesli jest dzieki z gory!:)

COLOR REMOVER wcale nie dziala rewelacyjnie na farbe palett, chyba ze jest to jakis niezbyt ciemny kolor. Ja mialam sciaganie palett i to nie farby tylko szamponu do 24 myc - kolor kasztan, ktory wyszedl bardzo ciemny - w kolorze prawie czarnym wlasnie COLOR REMOVER - jedyna zaleta bylo to, ze wlosy ani troche nie zostaly zniszczone, natomiast minusy, to cena - 100 zł (mialam wtedy wlosy do ramion) i ZEROWY EFEKT, az mi sie plakac chcialo, bo wyrzucilam pieniadze w bloto. Co do wypadania wlosow, to ja biore teraz Revalid - 3 razy dziennie po 2 kapsulki i tak przez 3 miesiace - Zalecila mi dermatolog, choc mi nie chodzilo tyle o wlosy, co o paznokcie, ale on dziala na jedno i na drugie. Biore narazie potrojna dawke - (zalecenie dermatolog), a po zauwazeniu poprawy nalezy ja zmniejszyc, ale łącznie stosowac przez 3 miesiace. Czytalam, ze Revalid naprawde dziala, w 90% same dobre recenzje. Ja biore go dopiero od 2 tyg. - zobaczymy, jaki bedzie efekt.

Aha, zapomnialam powiedziec o najwazniejszym jesli chodzi jeszcze o wypadanie wlosow. Otóz do tych tabletek Revalid dolaczone bylo gratis budelko ampulek do wlosow Revalid na bazie kofeiny, ktore to ampulki maja zapobiegac wypadaniu wlosow oraz sprzyjac wzrostowi nowych. Ta promocja obowiazuje jednak tylko w jednej z aptek internetowych, w ktorej zamowilam te tabletki - 4 opakowania, wiec mam tez gratis 4 opakowania tych ampulek (20 ampulek po 5 ml kazda).

cholera... chcialam jakiejs zmiany i zrobilam sobie dzisiaj balejaz + strzyzenie... ;/ wczesniej nigdy sie nie farbowalam, jestem srednio-jasna brunetka... balejaz wyszedl za ciemny... ;/ wlosy mam teraz czarne zmieszane z perfidnym rudym ;/ a mial byc kasztan i jasna miedz... wlosy od rocznego prostowania bardzo zniszczone mialam, wiec skrocila mi je o jakies 10 cm, nad czym cholernie ubolewam, byly zniszczone baaaaaaardzo, ale zaiste kochalam moje wlosy ;/ moj naturalny kolorek byl taki sliczny, odbijal sie tak w sloncu pieknie... no brunetka jak marzenie... i zniszczylam sobei cale wlosy... wygladam strasznie, jak jakas rockmenka ;| teraz do ramion mam te wlosy... chce zapuszczac jakos za biust, ale przeciez z 4 lata mina zanim odzyskam moje naturalne wlosy takiej dlugosci... mi wolno wlosy rosna... eh, jaka ja bymal glupia... no co mnie pokusilo?! dziewczyny, zanim zafarbujecie wlosy zastanowcie sie czy naprawde tego chcecie, i czy nie zatesknicie za swoim kolorkiem... ;/ ja bylam glupia i z dnia na dzien sie zafarbowalam... nie popelniajcie tego bledu...

palette jest do du*y!! tez tak mialam, na jasny blond nalozylam orzechowy blond, wyszedl bardzo ladny, ale nie po 24 myciach!!! dziadowstwo .garniere albo loreal polecam

balejaze sa dla tych co nie wiedza co chca sobie zrobic a chca zrobic cokolwiek. Zeby wygladac fajnie, ladnie, wystarczy poprzegladac gazety, popatrzec jak modelki i aktorki maja robione a nie rzucac sie na tandete i kiczopodobne badziewie balejazowe. Cierp kobieto CIERP powiadam, za to ze Ci sie zachcialo wsiowego wygladu!! Mialam kolezanke. Rownie piekna brunetka byla, wspaniale wlosy do pasa, poszla balejaz walnela i wrocila o 5 lat postarzona. Tragedia do tego stopnia ze jej sie to podobalo. Jak pasemka zżółkły walnela sobie czerwien. Postarzenie o kolejne 5 lat. Teraz wyglada na ok 28. Ma 19. Ja wam wszystkim radze.. jak chcecie radykalnej zmiany to najpierw proponuje zrobic wlosy na czarno, a potem dekoloryzator. Gwarantuje kolor bedzie niezapomniany. Jak sie nie spodoba mozna zawsze ogolic na lyso, a to tez jest radykalna zmiana. Powodzenia :D

ja akurat balejazu pragnelam od dawna, tylko nagle stwierdzilam "zrobie go dzis" i nie rozmyslalam nad tym zbyt wiele, tylko wybralam kolory... z pewnoscia nie zrobilam tego nie wiedzac czego chce... kolezanka miala balejaz i wyszedl cudownie, wygladala przepieknie, to jest jej wlosy... mi tez wszyscy mowia ze wygladam o niebo lepiej, wiec humor mi sie poprawil... tylko martwi mnie to ze teraz jest tak ciemno. ale po kilkunastu myciach troche sie rozjasni, potem mam zamiar zdekoloryzowac wlosy sama (jak juz bede znudzona, albo odrosty bede bardzo widoczne) i powtorzyc balejaz ale z uzyciem jasniejszych kolorow.

i wypraszam sobie wsiowaty kolezanko... nie widzialas, wiec nie oceniaj, a stawianie swojej subiektywnej oceny nad ocenami innych jest pyszalkowate z twojej strony. gusta kazdy ma inne, ty balejazu nie lubisz i masz go za tandete a sa tacy co naturalny kolor za tandete uznaja. moze warto popracowac nad zniwelowaniem stopnia wymadrzania sie?

hmn.. dziewczyny to forum dla nas, wiec POMAGAJMY sobie, a nie DOBIJAJMY sie wzajemnie i pastwijmy na sobie - to swiadczy tylko o tym piekna brunetko, ze nie okazalabys sie pomocna dla swojej kolezanki, ktorej nie wyszedl kolor - zamiast jej pomoc- znajdowalabys kolejne powody do dogryzania jej:/ no tak sie nie robi..! to dziecinne. balejaż nie jest zlym pomyslem- o ile paski nie sa za grube i o ile go widac;) ja np na swoich ciemnych, brazowych wlosach malo moge, bo malo widac, ale u kilku dziewczyn balejaż był rozwiazaniem problemu. A czy jest on wsiurski?-de gustus kolezanko- a o nich nie dyskutujemy:) Jeśli chodzi o dekoloryzacje - z czarnego na brazowy - w moim przypadku na 5:) oczywiscie przeszlam etapy takie jak: marchewkowy rudy (po rozjasnianiu), nierowne pokrycie wlosow + zmywanie się trwałej farby pierwszych myciach = rozne odcienie złotego brazu na glowie, chwilowe rozdwajanie (polecam mgiełki gliss cura) i wypadanie (tylko nie wiem czy tylko przez to, czy tez przez mature;) ), ALE nie musialam obcinac wlosow [tu juz przesady maturalne]-a mialam do łopatek i nie przypominały siana, a ja w nich czarownicy;) (a taka dlugosc mialam-bo po ostatnim egzaminie pobieglam do fryzjera, zeby sie zrelaksowac) :) i wiecie co dziewczyny - jak wlosy mi sie zmywaly, to farbowalam raz - castingiem (ta bez amoniaku) i teraz mimo 2 miesiecznej przerwy nie farbuje, kolor zmywa sie rowno, jest tak, jakby naturalny blond, odrosty troche mam, ale troszke jasniejsze od reszty, wiec nie farbuje, tylko uzywam odżywek do brazu:) wiec .. dekoloryzacja ok, forum mamy do szukania pomocy i rad, bo wszystkie jestesmy piekne :)

i wiecie co dziewczyny - jak wlosy mi sie zmywaly, to farbowalam raz - castingiem (ta bez amoniaku) i teraz mimo 2 miesiecznej przerwy nie farbuje, kolor zmywa sie rowno, jest tak, jakby naturalny BRAZ, MIMO, ZE NATURALNY U MNIE POWINIEN BYC BLOND, odrosty troche mam, ale troszke jasniejsze od reszty, wiec nie farbuje, tylko uzywam odżywek do brazu zjadlo mi zdanie i wyszlo troszke bez sensu;)

Dziewczyny. Jestem załamana. Mam 16 lat. Chciałam jakiś fajny kolorek na chwilkę i oczywiście głupia poszłam do sklepu i kupiłam tą przeklętą palett. Teraz nie wiem co mam zrobić. Wyglądam okropnie bo mam straszne, czarne włosy. W ogóle do mnie nie pasują. Zmyć ich sie nie da chociaż oczywiście pisało do 24 myć. Jestem jeszcze młoda i nie chce zaczynać eksperymentów z włosami tzn. chodzić do fryzjerek i farbować. Jestem załamana ;///

Fantastic Color Remover (w srebrnych saszetkach) .kupiłam w maleńkiej hurtowni fryzjerskiej. Po użyciu zeszło mi 95% bardzo ciemnego koloru stałej farby z palett. Trzymałam to 20 min na głowie - dłużej niż zalecali (zalecają 5-15). Mam zdrowe, miękkie, lśniące włosy jak wcześniej. i odzyskałam swój naturalny kolor =) a wyszedł mi prawie czarny brąz ;/ a byłam blondynką. Po użyciu Color Remover farba zeszła bardzo ładnie =) (koleżanka ,która twierdzie że wywaliła pieniądze w błoto musiała za krótko trzymać) xD ja mam włosy do połowy pleców - długie i potrzebowałam trzech saszetek, co kosztowało mnie jedyne 81zł =] (28zł/saszetka) To moim zdaniem jak za darmo, bo moja radość była warta tych pieniędzy :DDDDDD huraa odzyskałam moje włosy ! :D

Ja color remover trzymalam tez dluzej niz zalecali - 20 min, wiec gosia_bpg nie ma racji mowiac, ze trzymalam za krotko. M oze poprostu na kazde wlosy dziala inaczej? Sama juz nie wiem...

kurde, no to ja nie wiem...abciara.. :( w sumie ja jestem zadowolona z tego co mam teraz na głowie. bo wyglądałam kosmicznie brzydko w tych ciemnych - ZA CIEMNYCH - włosach. A teraz są spowrotem naturalne a może to też zalezało od tego że szybko interweniowałam? ja te prawie czarne włosy miałam tylko 3 dni a potem ściągałam kolor. nie mam pojęcia. no mi w każdym razie zeszło b. fajnie. Bez zniszczonych włosów Color Remover zdjął mi stałą (b. ciemną) Palett :-] chcecie się czepiac -no to wady też sie znajdą np. tragiczny smród włosów, którego pozbyłam sie dopiero po 4 myciach :D śmierdziały klejem POXIPOLEM :D ale grunt że zadziałało xD

gosia_bpg wiesz, ja mialam ten szampon na glowie jakis miesiac zanim sie za to wzielam, ale teraz sobie mysle, ze moze to jakis inny byl ten color remover??? Jakiej firmy mialas???

Bo ja mialam to robione w salonie Goldwella - nie robilam sama. I teraz tak mysle, ze moze to sa 2 rozne produkty, tylko tak samo sie nazywaja... sama nie wiem...

to jak schodzi farba po dekoloryzatorze zalezy od tego ile razy sie malowalo wlosy kolezanka co odzyskala swoj kolor wloso pewnie umalowala jeden jedyny raz a reszta co ma problemy pewnie maluje od jakiegos dluzszego czasu........

abciara ;D ja myslalam, ze TY juz sie nie udzielasz na tym forum :D jak Twoje włosy ? ja jestem ciagle dumna posiadaczka blondzika :D yeah!! co do kolezanki-monika_22 - ja malowalam wlosy chyba z 50 razy przed tym jak zostalam brunetka a potem dekoloryzatorem mialam sciagany ten braz.. i jak widac opinie- z jednych wlosow schodzi super, a z innych-prawie wcale..

no to w takim razie juz nie ma zadnej zaleznosci trzeba liczyc na to ze sie uda mi nie wyszlo nic z a nic:)dalej czarne.:/

Ja już po poprawianiu koloru :) Jestem bardzo zadowolona, szczególnie że zdecydowałam się na zrobienie tego w domu przy pomocy kolegi. Co do samej deloloryzacji-zeszła mi roczna farba, czyli cała czerwien, miedz i czerń. Miałam po dekoloryzacji jasny miodowy blond i tenże kolor zafarbowałam na miedziany blond. Delkoloryzant: saszetki efassor l'oreal(do kupienia w każdym sklepie fryzjerskim). jedna kosztuje 14 złotych i wystarcza na włosy do szyi. Ja mam długie wiec trzeba było użyć dwie. Do tego dekoloryzanta dokładamy wodę utlenioną 6% jeżeli chcemy rozjaśnić włosy mało farbowane lub tylko o 2-3 tony, 9% przy dłuzszym stosowaniu np. czarnej farby i 12% w najgorszych wypadkach. U mnie wystarczyła 6%. Trzymałam to na głowie 15-20 minut. Potem nakładałam farbę welli. Wszystko wyszło super. Oczywiście mam troszkę nierównomiernie rozmieszczoną farbę, ale to znika w miarę nakładania kolejnych warstw miedzi. Włosy po rocznym prostowaniu i intensywnej koloryzacji są nawet lepsze niż wczeniej. Scięłam tylko 2-3 cm włosow w celu wyrównania. Teraz dla lepszego efektu stosuję serię l'oreala dla rudych włosów i maseczki z henny(do kupienia w aptece). Polecam!

Witam Drogie Panie, Miałam długie proste czekoladowe włosy ze złotawymi refleksami, których nigdy wcześniej nie farbowałam, nawet szamponetką do 3 myć. Bardzo lubię swój kolor. Ostatnio (kwestia kilku dni) fryzjerka zaprosiła mnie na sesję zdjęciową. Zapewniała mnie, że położy mi "soft" ton w ton kolor wiśni bez amoniaku nie niszczący włosów, który wypłucze się po ok. 2 tygodniach, ale jeżeli nie chcę czekać może położyć na to - to samo w moim kolorze naturalnym i to też się po czasie wypłucze oraz nie będę miała odrostów (okazało się farbą volumen 20, a nie soft). Jednak teraz wyglądam tragicznie, jak ciemna wiśnia. Nie pasuje to do mnie, nie czuję się sobą. Babka jest profesjonalną fryzjerką, ale okazała się niesłowna, bo kolory się wymieszały i efekt jest odwrotny. Podobno wypłucze się to po ok, 2-3 tygodniach mycia i działania słońca. Jednak ja nie mam już zaufania do tej pani i chciałabym wiedzieć czy poczekać czy też udać lepiej od razu się na dekoloryzację oraz czy jest w ogóle możliwe aby dojść do mojego koloru w 100% nie niszcząc przy tym za bardzo włosów???? Przeczytałam wszystkie możliwe posty i jestem troszkę zagubiona, nie mówiąc już, że "zielona" w temacie koloryzacji i dekoloryzacji. Chyba nie odważyłabym się przeprowadzić takiego zabiegu sama, przy użyciu Color Remover. Ratujcie!!