Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kingula19

dlaczego facet nie ma ochoty ...nie chce wykazać inicjatywy na sex

Polecane posty

Gość mmisiak
pewnie boji sie ze "uszkodzi" malenstwo w brzuszku;) i woli tylko tulic i nasluchiwac kopniakow...napewno wszystko wroci do normy po porodzie...a tak poza tym to zdrowka dla waszej calej trojki zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bronisław z Czester
No po porodzie to pewnie też przerwa będzie spora.... Myślę że przez jakiś czas będziesz mu musiała fundować lodziarnie, bo eksploduje biedak :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, nikogo tu nie ma. Wszyscy uciekli. Czemu tak nagle przestaliscie pisac:( Cudownie by bylo gdyby problem zniknal ale mysle jednak ze tak nie jest. Gdzie jestescie, napiszcie cos. Jak taki par wplywa na wasza ochote i na ochote wspolmalzonkow. U mnie to tak srednio dobrze wplywa. Albo srednio zle, to zalezy. Dzieki kazdej rozmowie z moim mezusiem sytuacja sie poprawia - i to jest bardzo pozytywne. Poprawia sie jednak tylko na kilka dni - i to jest negatywne. Juz mi uszami wychodza te rozmowy. Nie lubie flakow. I nie znosze jak ktos mnie zmusza do jedzenia ich. Moj maz nie lubi seksu... Czasem mam jednak wrazenie ze on sie mnie wstydzi. Wstydzi rozebrac, wstydzi kapac sie ze mna. I co tu zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) widzisz dziewico, zwyczajnie nic się nie zmienia, jak było tak jest, norma miesięczna, że się tak wyrażę... walka na tym froncie przegrana, jeśli oczekiwałem, że się to w znacznym stopniu zmieni- to teraz zwyczajnie już w to nie wierzę- i w związku z tym\" nie rozbieram \" ;-) juz tematu na czynniki pierwsze, nie wnikam, nie analizuję.... mam nadzieję, że u Was lepiej to wygląda, pozdrawiam, garp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj smutne to garp, bardzo dziwne jest to ze rozmawiam z mezem na ten temat. Mowie jak bardzo mi tego brakuje, mowie co czuje, ze jest mi smutno nie kochajac sie tygodniami, czuje ze nie odbieramy pod tym wzgledem na tych samych falach. Ale ja potrzebuje tego od mojego meza/partnera. Potrzebuje tego sportu po prostu. I mowie mu: kochanie, jesli w domu pizzy zjesc nie moge to ide do sklepu lub pizzerii i kupuje sobie i jem. On wtedy wymachuje rekami ze mysle tylko o jednym. Tych slow sie nie boje, wiem ze nie mysle TYLKO o jednym. Smutno mi ze on tak zlewa to co jest normalne, co ja lubie i na co mam ochote i potrzebe. on, moj maz. Powoduje to ze czasem zawiesze oko na jakims przystojnym panu i zabieram go w myslach w moje fantazje. Przykro mi, nie chce tego robic, ale ..... Nie walczysz juz garp. Ja niewiem. Istnieja ludzie ktorzy walcza latami. Ja bede jeszcze probowala. Dopuki mam sile. Szlag mnie trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej wszystkim Hej Gayaa, przykre to co piszesz. Ale brak pożadania ze strony parnera jest bardzo dołujące i to znamy ( niestety).:(:-( Najgorsze to to,że faktycznie człowiek popada w paranoje myślenia i zamknięte koło tego myslenia to partner-sex-parner-sex. Nerwy postrzępione, ach co tutaj pisać, tak to jest:(:-( Zero zainteresowań w innym kierunku, człowiek nie potrafi skupić myśli na inych rzeczach. A partnerzy jakoś są zadowoleni i nie widzą problemu:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bronisław z Czester
Gaya, a co powiedział Ci ten sexuolog? Pomógł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Gayaa witamy w klubie. Smutny to klub. Ale z innymi razniej. Nie mam za duzo czasu, napisze tylko krotko cos. Postaraj sie z calego serca aby nie przenosic winy na dziecka. Ono naprawde nie jest winne. Moze jest naprawde tego powodem ale nie jest winne. Czesciowym powodem. Ja tam sie nie poddaje i draze ten temat az mi samej flaki z niesmaku wychodza, ale bede do skutku, inaczej sie nie da. Albo odejde jak to sie naprawde nie zmieni. Dzis uciekamy znowu na wczasy, na 3 tyg. Prosze, odwiedzajcie forum abym nie miala przykrej niespodzianki po powrocie. A jak sie nas wszystkich sytuacja odmieni to zmienimy nazwe forum na na przyklad: KOCHAM SIE DO WOLI:) Pozdrawiam was serdecznie, zycze przekochanych nocy. Nie poddawajmy sie. Walczmy o milosc:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona1234
A ja już nie mam siły walczyć,zawsze ja muszę wykazać inicjatywe bo mąż się zachowuje jakby seks nie był mu potrzebny do życia.Mój mąż jest pracoholikiem na maksa,chociaż jestem atrakcyjną trzydziestką i mężczyźni wykazują zinteresowanie moją osobą mój mąż niestety interesuje się tylko tym ile wydałam a ile zarobiłam. Kurcze jak mi brakuje namietności i chwil uniesień,jak już kocham się z mężem to on wogóle się nie stara.Rozmowy z nim na ten temat już mi uszami wychodzą ile mogę rozmawiać,zachęcać.... Kurcze jak ja bym chciała żeby poczuć że mąż mnie pożąda a nie spałnia tylko swój obowiązek jak już bardzo go o to poproszę. Kurcze żebym była jakąś zaniedbaną ,grubą kobietą z tłustymi włosami i brzydkim ciałem to o.k,nie dziwiłabym się mężowi.... Już nie mam siły gadać walczyć i się prosić..... Mam kurna dość takiego zycia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pollineusz
Ojej. To co pisze żona1234 to już naprawdę trąci dramatem. Bo czym innym jest,gdy mężczyzna za dużo pracuje i na seks ma mało czasu lub po prostu brakuje mu sił, lecz przynajmniej się stara choć co jakiś czas dogodzić swej żonie (choćby tylko w postaci seksu oralnego lub manualnego, skoro na pełny stosunek go nie stać i nie ma na niego sił po dniu ciężkiej pracy), a czym innym, gdy nie widać z jego strony nawet odrobinki czułości i małżeńskiego przywiązania. Wtedy rzeczywiście problem narasta i może zburzyć związek dwojga wcześniej kochających się ludzi i w efekcie doprowadzić do rozpadu małżeństwa. Jedyną radą na to jest tylko szczera rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego watek znika
oby to faceci odzyskali ochotę :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona i nie żona
dziewczyny, jeśli problem minął to sie bardzo cieszę ale piszcie czasami co u Was? ponowna dziewica - jak tam rozmowy? Panna Cotta - u Ciebie ciagle trwa maj? Kingula19 - napisz co u Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stado wilków
moja zona jest atrakcyjna,ale nie spimy od jakiegos czasu...byłem w na kurwach,no i coś mi na członku wyskoczyło,jakieś krosty.Jestem tchorzem,boję się isc do lekarza,no i nie chcę jej zarazić,gumki nie mogę użyc,ponieważ moja żona ma spiralke no i zawsze kochaliśmy się bez.Podczas stosunku z kurewka gumka pekła,no i chyba wtedy doszło do zarażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponowna dziewica-jestem dopiero z czyatniem na 14 stronie,ale przyszło mi do głowy,że..może twój mąż był kiedys ofiara gwałty,tj molestowania jak był mały i dlatego ten seks z kobietami mu nie wychodzi... słyszałam o takich przypadkach myślę ,że twój mąż potrzebuje pomocy psychologa,jego zachowanie nie jest normalne a teraz wracam do czytania powodzenia wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jak jak
jak to wytłumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale amcie problemosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .....................o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie w tym rzecz.........
a nie pomyślałyście nigdy, że jeśli nie chce z Wami to może chce z innymi... że On Wasz maz może ma kochankę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hartumak
Wszystko jest pokrecone.Zle ,ze sie nie chce kochac .Wtedy czujecie sie sie nieatracyjne,nie pozadane. Zle ,bo chce za czesto.Wtedy czujecie sie ,jak to okreslacie,jak worek na sperme. Pgoncie swoich partnerow ,bo albo ich nie pozadacie,albo oni w was nie widza obiektu sexualnego.Pozadanie czyni ,ze chcemy sie kochac. W takim razie ,dlaczego laczycie sie w pary. Bo chcecie miec rodzine ,meza ,zone ,dla wygody ,dla pieniedzy,z lenistwa ,z zapracowania,z glupoty. Tedy cierpcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obca
Pomyslal kazdy Jak seksu w rodzinie brakuje to jedno z malzonkow na obcego poluje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obca
te, hartumak, Mysle ze nie dla wygody, nie dla pieniedzy, z lenistwa czy z czegos tam. Mysle ze z natury po prostu. Kazdy ma prawo do bycia szczesliwym. I kazdy ma prawo do marzen i do urzeczywistniania ich. A czucie sie kobieta to jedno z marzen ktore sie spelnia wiedzac ze jest sie pozadana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak samo. Dwa tygodnie przerwy dla mojego chłopaka to nic. zatsanawiam sie po co biore tabletki skoro nawte nie mam okazji zajść w ciąze;/ A jestem z nimi niecałe,1,5 roku. właściwie chyba rpzez to nasz zwiazke sie ciagle psuł i psuł i chyba już się na tyle popsuł ze to koniec. Ale jak aj moge czuś sie atrakycjna kiedy młody chłopak nie ma na mnie zadnej ochoty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hartumak
Obca,nie wiem ,czy dobrze zrozumialem.Pozadanie w zwiazku ma przyjsc pozniej? Najpierw wychodzi sie za maz ,a potem czeka sie na pozadanie ze strony meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obca
enesta - dzieki, przypomnialas mi o dzisiejszej tabletce, wlasciwie tez niewiem po co. Ale zywi nie traca nadziei. Jak jestescie tak krotko, to Ty sobie przemysl, czy chcesz aby tak przebiegalo cale twoje zycie. Zadko sie cos zmienia. A jesli juz to chyba na gorsze. A co wtedy z naszym marzeniem bycia pozadana? Hartumak, zle mnie zrozumiales. Pozadanie powinno byc od poczatku, to oczywiste. A jesli ono mija lub jest go tyle co kot naplakal to jedna ze stron nie bedzie zadowolona. A jesli jedna ze stron nie jest zadowolona, to mozesz sobie sam dopowiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość było jest i nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męzatka bez męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gentelman z W-wy
Nie wiem jak to jest z Wami , moje Panie. Poznałem przed rokiem Panią. Istny szał od samego początku. Ja, mimo średniego wieku mogę się pieścić i kochać 16 godzn. na dobę. Dawała mi wszystko co chciałem. Ale po jakimś czasie zaczęła mówić ze może tego trochę za dużo. A czas płynął. Dzisiaj, jak dawniej, muszę się sam podniecać, a kochamy się 2 razy na tydzień, czyli tak jak nic. I nich mi nikt nie mówi ze to p[rzez rutynę. Zawsze coś nowego! No i co mam robić jak nie szukać Pani, która będzie miała ochotę się kochać tak często jak ja? KOCHAM WSZYSTKIE PANIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellee
Też mam ten problem. Ja chcę a mój kochany nie. I co mam robić? Kiedyś to nawet nie wiedziałam, że facet może nie chcieć.:( :( :( Ja bym mogła ciągle, a mojemu wystarcza raz, dwa na miesiąc. koszmar. I to muszę go namawiać żeby sie ze mna kochał. Czasem myślę, że go nie podniecam, choć jestem atrakcyjna kobietą. Ale on twierdzi, że mu sie podobam, ale co z tego. Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellee
Enetsa, mamy podobnie :( niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy oni o tym wiedzą
To tak jak u mnie w dalszej rodzinie: on chciał ale myslał, że ona nie chce, więc nie inicjował. Ona chciała ale myślała, że on nie chce wiec nic mu nie mówiła... W końcu sie rozeszli. (i wcale nie dlatego, ze mieli niezgodne temperamenty seksualne, tylko dlatego, że nie potrafili ze sobą rozmawiać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×