Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kingula19

dlaczego facet nie ma ochoty ...nie chce wykazać inicjatywy na sex

Polecane posty

Gość azza
Do smutnego_26 Możesz spróbować z nią być ale z doświadczenia wiem,że będzie coraz gorzej i tylko gorzej.Jestem 12 lat po ślubie ..oto moja smutna historia ...kochaliśmy sie już przed ślubem i raz odmówił mi sexu ,twierdząc ,że chciał mnie za coś ukarać bo wiem,że uwielbiam sex,potem mnie przeprosił a ja mu wybaczyłam .Po nocy poślubnej zakończyło się nasze pożycie małżeńskie,nawet nie wiecie co ja przeżywałam ,ile łez wylałam ,inicjowałam sex ale on był nie wzruszony ,potem powiedział ,że sobie tego nie życzy.Po półtora roku oświadczyłam,że chce rozwodu / był badzo dobry miły dla mnie,wszystko było super ale ja nie poyrafiłam tak żyć/ padł na kolana zaczął mnie błagać ,przepraszać a ja znowu głupia wybaczyłam,było super może z 2 mce ,aż zaszłam w ciąże i sex sie skończył,teraz dopiero odeszłam od niego,syn ma już 10 lat.Gdy pomyśle ile życia straciłam... , tak niech nikt nie popełnia tego błędu,bo naewt na tej podstawie otrzyma się unieważnienie małżeństwa kościelnego,bo o takie wniosłam.Uważam,że sex 3 ,2 razy w tygodniu to jest norma do zdrowgo związku,raz może być laiej a raz gorzej ale taka powinna być moja średnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzs
Zgadza sie - to norma. Po paru latach mieszkania razem, facet nie ma juz takiej ochoty na seks z tą partnerką (z innymi pewnie by nie mial problemu) i tyle. Trzeba sie z tym pogodzić, albo szukać kolejnego partnera na te kolejne pare lat po których mu sie znudzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, ja mam problem z moim mężem - jesteśmy parą 3lata, małżeństwem ponad 8miesięcy. Od około roku mój mąż nie ma ochoty na sex. Kochamy się około raz na tydzień przez kilka minut. Dodam że mój mąż ma 22lata ja mam 21. Nie wiem już co mam robić. Staram się urozmaicać nasz sex jak tylko się da. Ubieram pończochy, seksowne stringi, podwiązkę, wysokie buty... raz bielizna czerwona, raz czarna, biała, granatowa... zmieniamy pozycje. Także nie jest nasz sex nudny... akurat dla mnie. On też nigdy nie narzekał, zawsze mu się podobało, i tak jakoś nagle wszystko się zmieniło :((( wszystko zaczęło się gdy byłam w drugim miesiącu ciąży, mamy trzy miesięczną córeczkę. Nie jestem gruba czy brzydka. Mam długie włosy i jestem szczupła, jedyny mój minus dotyczący ciała to piersi (tylko miseczka B).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola - tutaj na pewno wielu chętnych się znajdzie co pokażą Ci ze jestes atrakcyjną dziewczyną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh... no niestety musze przyznać że też mam problem jak większość z Was:( cierpię na brak seksu:/ niestety kilka razy w miesiacu(w ostatnim 3) gdzie mieszkamy razem i śpimy codziennie w jednym łóżku, to za mało... wiecznie słysze że nie ma ochoty jest zmęczony boli go coś swędzi i nie wiem co jeszcze... no i że przecież \"nie jesteśmy zwierzętami\".. i że jestem jakaś dziwna że ja CHCE.. ehh wczoraj usłyszałam jeszcze że może powinnam się zatrudnić w agencji....masakra.. nie wiem co o tym myśleć.. nie powinnam go p;rosić o to wiecznie.. nie wiem no błagać.. nie tak powinien wyglądać prawdziwy związek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 32
Dziwi mnie że są jeszce dziś tacy faceci. Ja mam dwójkę dzieci, mnóstwo pracy poza nimi, a codziennie prawie czeka mnie sex.z mężem. Oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 32
Kareliana, kobieto, znajdź sobie kochanka. Nie ma sensu czekać dłużej. Sex poprawia samopoczucie, podnosi odporność, trenuje ciałko, odmładza i wogóle nocami pisać można by było. znajdź kochanka i nie marnuje czasu. Jak On Cię nie docenia, to inny będzie Cię po stopach całował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam ze to co napisal
''koles29'' to zwykly egoizm- masturbacja tak,bo nie wymaga otoczki przy normalnym seksie z partnerka..czyli nie musi z siebie nic wiecej dawac.a czy mysli o niej ,ze samozaspokajanie nie jest wyjsciem ?bo ona tez mzoe robic to w ten sposob,ale jej nie chodzi o zrzucenie z siebie napiecia seksualnego tylko o wspolny akt? dlaczego niektorym facetom tak latwo przychodzi lenistwo i najlepiej zrzucic to na stres w pracy/domu? ja swojego faceta tez juz mam dosc. i on tez wol isei zaspokoic sam niz ze mna,bo to nie wymaga jakiegos wysilku z jego strony takie sam-na-sam. zalosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszatwoja
ja tez mam taki problem i powiem ze po ślubie jest jeszcze gorzej,wiec panie nie łudzcie sie ze cos sie zmieni.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nie łudze
i dlatego jest mi tak zle z tym...po cholere sie meczyc i czuc niedowartosciowanym z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszatwoja
nooo to jest pytanie,po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nie łudze
bo moze wciaz wierze w milosc,w ten zwiazek? nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam ze to co napisal - a ja uwazam ze po prostu tak wzrosły wymagania kobiet w łóżku ze mało komu chce sie je spełniac :P wobec tego lepiej znalezc własną zabawkę i po krzyku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kwiatka
moze masz racje, ale moze lepiej bylo by troche sie wysilic dla kochanej kobiety? czy juz z wami tak zel i staliscie sie tak leniwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kwiatka - no ale to normalne ze po czasie namiętność słabnie. co ty chcesz oczekiwac po 4 latach tego samego zaangazowania co np. po kilku miesiacach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kwiatka
nie - chcialabym troche zaangazowania w ogole,a nie raz na 3 m-ce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kwiatka - to trzeba wyciagnac od faceta jakie sa konkretne przyczyny oziębłości a nie siedzieć tutaj i pytac sie obcych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszatwoja
tak wyciagnac cos od faceta,ciekawe jakim sposobem?ilez mozna tołkować ze chcemy czegos wiecej,ze chcemy czułosci i bliskości?Juz sie poddaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszatwoja - no to trzeba zmienic faceta i po sprawie. głowa muru nie przebijesz przeciez...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek malo wiesz o zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarancza - jak wolisz. ale jezeli komus z jakichs powodow pasuje tak jak jest to niech nie zmienia sytuacji. tylko po co użalać sie na forum w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myszatwoja - moze jest u ciebie tak jak w tym powiedzonku: kobieta mysli ze on sie po slubie zmieni a sie nie zmienia mezczyzna mysli ze kobieta sie po slubie nie zmieni a ona sie zmienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek malo wiesz o zyciu
ja mysle ze oni sie nie uzalaja li i jedynie - na pewno cos robia w swoich zwiazkach a tu tylko daja upust smutkowi/frustracji. po to jest forum. a na pewno kazdy z nich probowal cos zmieniac, rozmawiac,zachecac. a ty takie glupie teksty zeby cos robic bo sie uzalaja i im to odpowiada.a wez idz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek nie czytasz
ze zrozumieniem,tobie tez powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty nie rozumiesz o czym pisze. ja mam podejscie ze albo jak moge/chce to cos zmieniam jak mnie uwiera albo to akceptuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwiatek nie czytasz
a ja psize o tym ze ludzie probuja zmieniac i owszem,nie akceptuja... starajs ei zmienic cos co ich uwiera,a na forum tylko sie uzalaja jak mowisz bo maja taka potrzeba, CO NIE ZNACZY ZE POZA TYM NIC NIE ROBIA. czy w koncu zrozumiales sens powyzszych wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale temat nie jest o użalaniu :P zreszta teraz juz jest nie na temat zupełnie wiec żegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie marudzcie facetom ze chcecie bliskosci i czulosci bo to macie jak sie do Was przytuli w lozku - zacznijcie byc w tym lozku po prostu dziwkami i powiedzice mu zeby Was konkretnie zerżnął - na pewno sie zdziwi ale i zajebiscie podnieci. Kiedy ludzie sie krotko znaja to wiadomo ze facet wykazuje inicjatywe bo jest napalony, ale zeby ten ogien nadal sie chociaz tlił to juz zadanie kobiety. Czesto po prostu zle interpretujecie potrzeby facetow, zacznijcie myslec tak jak oni - kroczem. Jezeli zadzialacie na zmysly faceta to juz sukces. Jezeli zaskoczycie go czyms to i on sie wykaze. Po prostu mezczyzni sie wypalaja bo kobiety robia sie wygodne, przyzwyczajone ze od poczatku mezczyzna wykazywal inicjatywe dziwia sie ze pozniej mu sie nie chce po paru latach. Najlepszy tort zemdli w nadmiarze - trzeba troche pikanterii - to zaostrza apetyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×