Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nieśmiała

Jeżeli też jesteś nieśmiala/nieśmialy - wstąp

Polecane posty

~~~~ Kłapouszku - szkoda . I dla Ciebie miłych swiąt . Nie chodź taka smutna ~~~~ Sarenko ... Nasza Weewcia jest okropna , najpierw przyzwyczaja ludzi do kota , a potem nawet słowem nie wspomni co u niego . ~~~~ Weewciu mam nadzieję że w żaden sposób nie podupadłaś na duchu , bo Mały Brykacz miał mieć w te święta wielką , kolorową choinkę . ~~~~ Szafirku - Psotny Duszku , hmm .. 20 kopii ? Hmm .. wiesz jak trzeba nazmyślać , żeby wymyślić sobie 20 znajomych ? chyba policzę każdą mrówkę z osobna , chociaż nie wypada kolektywu rozdzielać ~~~~ Komandorze Tarkinie - szkoda że ginącym światem muszę prowokować , ale jak to miło że się odezwałeś . Wiesz , miałam dla Ciebie \" odłożone \" kosmiczne Kocie Oko , tylko gdzieś mi się zapodziało , niektórzy są gapami . Oczywiście Odysei Kosmicznej nie oglądałam , mam nadzieję że to nie w stylu popularno - naukowym , bo uwielbiam takie twory .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest wielka choinka i już z nowym kopletem bombek, od wczoraj przywiązana w czterech miejscach do dwóch rur od centralnego ogrzewania. Czarcik był u weterynarza bo pomysł skoczenia na kolorowe drzewko skończyło się dla niego smutno.Pare krwawiących zadrapań, potłuczenie i jeden mały szew. Mam wyrzuty sumienia, że nie przywiązałam drzewka wcześniej, a przecież tyle słyszy się o takich kocich pomysłach. Choinka prawie 3 metrowa, osadzona porządnie w donicę i mały kotek... Proporcje niesamowite i zaniedbałam sprawę :) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich! Ja też należę do grona nieśmiałych. Jak przeglądnąłem tutaj trochę wypowiedzi, to wszyscy się juz dobrze znacie więc coś o sobie. Mieszkam na północy kraju, skończyłem już trochę temu studia, a od dłuższego czasu jestem bez dziewczyny właśnie przez swoją nieśmiałość. Kiedyś tu był Zapomniany1980(?) i mógłbym wszystko potwierdzić co pisał o nieśmiałości kropka w kropkę. Nie jestem aż tak nieśmiały, żeby zupełnie unikać ludzi, paradoksalnie uchodzę za osobę towarzyską i wygadaną, ale.. tylko w swoim znanym mi towarzystwie. W obcym zupełna blokada. Najstraszniejszy jest moment, kiedy podoba mi się kobieta, próbuję coś zagadać i.. gardło zupełnie się zaciska, a w głowie zupełna pustka. Nigdy nie wiem co powiedzieć, uśmiechnę się tylko i nawet jak wyrwie mi się jakieś zdanie, to za chwilę utykam w miejscu i po chwili zmykam, aby nie pogarszać sytuacji.. W ten sposób niepoznałem mnóstwa ciekawych osób i kobiet, wszystkich cudownych chwil i szaleństw, które mogły się wydarzyć.. I pomyśleć, że wystarczyło tylko powiedzieć kilka zdań, uśmiechnąć sie bardziej, poprosić o telefon. Kiedyś trafiłem na zdanie, że życie nieśmiałego, to pasmo utraconych szans. To absolutna prawda. Nie mniej pracuję mocno nad sobą, czasami miewam takie dni, że jestem ekspresyjny, a potem zupełnie chowam się w sobie, to drugie niestety dużo częściej. Ogólnie jednak jest coraz lepiej, a jak sobie radzę to innym razem:) Podoba mi się ten kącik i postaram się częściej zaglądać. Pozdrowiam wszystkich cieplutko z ugłaskaniami dla Czarcika:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustereczko a ty co tak na krótkow wpadłas , co się z tobą dzieje? Czyżbyś już nas nie potrzebowała , bo że ja pisze zwięźle to już tradycja ale ty , Ustereczko ty tak interesujaco piszesz , poprostu cudownie się ciebie czyta, dlatego nie mozesz nam tego robić ?:D:D Pamiętaj że my ciebie baaardzo potrzebujemy . :D Weewciu wreszcie następny odcinek pzrygód Czarcika , ale co dalej , jak się ten twój akrobata teraz czuje ?:D No i jak się Weewcia czuje u schyłku kolejnego roku :D Pamiętaj niedługo rocznica topiku!!!!:D Zielonooka dzięki za Shreka , już siedzi u mnie na pulpicie!!!! Wygląda to zabawnie , za każdym razem jak na niego popatrzę to chce mi sie śmiać , zwłaszcza że byłam na filmnie.:D:D:D:D Kiciula Witaj na topiku , no i serdecznie zapraszam cię do zabierania głosu tutaj , są tu same sympatyczne osóbki i na pewno coś ci poradzą . Zapomniany niestety już tutaj nie bywa , ale prawie wszyscy tutaj zmagamy się z problemem nieśmiałości , więc raźniej będzie jak do nas dołączysz:D:D Pozdrowienia dla wszyskich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Sarenko zauważyłam, że ostatnio rzadko zaglądasz, a kto powinien dawać dobry przykład dla wszystkich? Czarcik czuje się wspaniale, biega w zabawnym śpioszku, aby nie lizać ranki. Gorzej ze mną... widok choinki i ten cały świąteczny nastrój przywołał wiele wspomnień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekasz
Dajcie sobie spokoj, jesli nikt was pierwszy nie zaczepi i nie zagai rozmowy to skonczycie w samotnosci. Zostaną tylko alkohol i rozne prochy. niektorym sie uda niektorym niestety nie i skoncza w glebokiej depresji a potem lykajac jakies srodki nasenne, marzac ze urodza sie jeszcze raz, tym razem inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaha
Jak ty jestes lekaRZ to ja jestem królową angielską :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziękuję Sarenko za miłe powitanie:) Rzeczywiście same sympatyczne osóbki tutaj przebywają. Tak właśnie pomyślałem, że to chyba podstawowa cecha nieśmiałych:) Na pewno zdarzają się i niemili, ale osoba nieśmiała, ma przede wszystkim świadomość samej siebie, swoich braków, widzi wszystkie zależności między innymi, dostrzega każdy gest i spojrzenie. Dzięki temu zachwyca każda drobnostka, którą niestety chowamy w sobie, bo tak trudno podzielić sie tym z inną osobą: uśmiech kota (czy ktoś widział uśmiechającego się kota:) ), biegnącą mrówkę, radość dziecka, które pierwszy raz widzi kolorowego balona. Na pewno będę tutaj zaglądał i rzeczywiście szykuje się rocznica! Oby to była jedna z wielu:) Milutkiego wieczoru wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też nieśmiała
jestem :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weewciu już sobie wyobrazam Czarcika w tym eleganckim ubranku :D:D:D oj chciałabym to zobaczyć , musi to być osobliwy widok , ale wiesz co powiedz mu ode mnie że trafił najlepiej na siwecie i ma ogromne kocie szczęście , bo spotkał ciebie......:D Kiciula cieszę się że chcesz do nas zaglądać , bo jak widzisz topik troszeczkę nam podupadł ostatnio , brakuje świeżych tematów , no i wycofanie sie zapomnianego stworzyło dużą lukę . Może ty ją zapełnisz no i Komandor nnie będzie czuł się samotny wśród tylu kobiet.:D Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszyscy!:) Dawno tu nie zaglądałam.....TRudno mi było znaleźć ten topik, serio! Widzę że pojawil się nowy PAN w towarzystwie - witam 🖐️. Miło, że zacne grono się powiększa. Niestety oprócz miłej natury nieśmiali mają też wielki problem - tłumią w sobie emocje, boją się o czymś powiedzieć..... Też czasem tak sobie mysle, ze przez tą moją naturę mam same problemy ;) - mało znajomych - takich na imprezy ;) mało kolegów... Staram się być miła i pomocna, ale mmo wszystko wielokrotnie czuję w sobie taką straszną blokadę.....przed wypowiedzeniem głośno, czegos co myślę, czasem wstydzę się swojego głosu ;/ To straszne, coz, jak napisał szanowny \"lekasz\" (bez komentarza) czasem sobie myślę, jak cudownie byłoby się narodzić ponownie - smielsza, ładniejsza, mądrzejsza...;) Czasem wydaje mi się, że jestem w stanie przenisc góry, ale jak rano się budzę - jest tak jak bylo, boję się zakochac, ale i boję się samotności :( Ale skończę już na dziś smutne rozważania..... Ustereczko! Znajomych nie zmyślałam :) - chyba nic nie sugerujesz?? Mam ich trochę, ale mimo tego, że ich duzo, to..jestem sama..... Cieszę się, że moje drobne \"podarki\" internetowe sprawiają WAm radość :) Przesyłam buziaczki z szafirkowej krainy :) Odezwijcie się czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Zakradłem się tutaj do kącika trochę wcześniej, ale nikogo nie było i smutny podwinąłem ogonek. Teraz prawie wszyscy w komplecie:) i trochę poczmycham i poprycham:) Zielonooka, napisałaś: \"Niestety oprócz miłej natury nieśmiali mają też wielki problem - tłumią w sobie emocje, boją się o czymś powiedzieć.....\" i to racja, ale tutaj powinnyśmy czuć się pewni (bezpieczni?) Oczywiście poruszanie tematów nieśmiałości samo przez się nie jest wesołe, i łatwo otrzeć się o smutne rozważania, ale chyba po to powstał ten kącik.. Ja także z jednej strony mam mnóstwo znajomych, a z drugiej tak naprawdę zupełnie sam. Ostatnio w ogóle zauważyłem, że coraz trudniej nawiązać mi jest kontakt z ludźmi. I nie chodzi tu nawet o nieśmiałość, ale tak jakoś w ogóle... Obiecałem, że coś napiszę o walce z nieśmiałością: Przez wiele lat uważałem, że zupełnie nie nadaję się na typ handlowca, bo jak, kiedy boję się buzię otworzyć. Jednak pewnego dnia byłem bez pracy i pieniędzy i dostałem propozycję: 14zł/h (na rękę:), ale mam być \"męską hostessą\":) i promować pewien produkt w dużych marketach. Z przerażeniem odkryłem, że jestem w tym bardzo dobry!!!:)))) Po kilku dniach w jednym miejscu, ludzie z daleka mnie rozpoznawali, witali i zagadywali. Pewnie zapytacie gdzie tu nieśmiałość? I tu nawiąże do Niezapomnianego: bo robiłem do dla kasy.. Wiedząc, że moją pracą jest zagadywanie ludzi, wszystkich, bo mogłem być kontrolowany, i robilem to bez najmniejszej tremy. Nawet specjalnie wyłapywałem atrakcyjne kobiety, aby je pozagadywać pod płaszykiem promocji. Prywatnie nigdy nie byłbym w stanie tego zrobić! Pomimo tego doświadczenia, nadal mam zupełną blokadę jeśli chodzi o zagadywanie kobiet, ale i tak bardzo mi to pomogło. Okazało się, że ludzie nie gryzą, nikt mi nie powiedział spadaj, wszyscy byli mili i co najwyżej obojętni. Teraz już prawie wogóle nie mam stresu, aby podejść i zapytać kogoś w jakiejś sprawie. Czasem zdarza mi się nawet, że to ja przejmuję zupełnie kontrolę i inicjatywę w rozmowie. Jednak w dalszym ciągu na widok kobiety, która podoba mi się stoję jak sparaliżowany i pozwalam odejść nieznanemu szczęściu.. I to tyle. A teraz jeśli ktoś chce, to może czmychnąć ze mną w zaczarowaną noc, a tym co idą spać: kolorowych snów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja jestem śmiały.(chociaż też zależy, piękne kobiety mnie onieśmielają) To z wiekiem przychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciula dobrze, że chociaż ty zaglądasz bo bym topiku znów znaleść nie mogła. Wątpię czy powodem pustki są porządki i szał z prezentami. Nie mówię o osobach, które mają naukę, to zupełnie zrozumiałe że nie mają czasu, ale reszta? A może wszyscy się uczą, tylko nie przyznali się do tego? Jestem lekko poirytowana skromną obecnością na topiku i być może mój umysł źle pracuje, ale Trevayne cały czas mam na końcu języka takie pytanie do ciebie, mniemam że przy brzydkich kobietach jesteś śmiały, dlaczego więc nie ,,potrenujesz,, z nimi? Dość dziwna rada na topiku dla nieśmiałych? Ale nie jestem nieśmiała, dlaczego trafiłam na ten topik i tu jestem? Pewnie sama nasza kochana Ustereczka nie wie:) a co dopiero mała weewcia ;) Brak nieśmiałości może być powodem, że moje pytanie wyda ci się śmieszne... Rozumiem, gdy onieśmielają wszystkie kobiety, ale jeśli tylko te piękne, piekną możliwość wyleczenia się z nieśmialości i poznania wielu interesujących kobiet, bo bardzo często, wśród mniej urodziwych znajduje się najpiękniejszą perełkę ;) Zielonooka to co napisałaś bardzo mną wstrząsnęło :( Jak się pozbieram to napiszę więcej... Sarenko istotnie wygląda zabawnie, ale Czarcik tak nie uważa i trzeba go bardzo pilnować, nawet z tego tytułu wziełam sobie kilka dni wolnych. Podobno szybko się zagoi:) A nowa nieśmiała jaki nick sobie wymyśli? Ustereczko tak dużo napisałaś, że w ogóle cię nie zauważyłam, dobrze się czujesz? pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkie miauuu na powitanie:) Ja nie uczę się, a akurat mam taką pracę, która polega na siedzeniu w Internecie:) Ale nie wszyscy tak mają i stąd tak pusto w kąciku. Wewciu, a jak wygląda Czarcik? Jak możesz się domyśleć uwielbiam koty i miałem kiedyś takiego łaciatego jak krowa Leona:) Nieco zaskoczony Twoim wyznaniem o nie-nieśmiałości, to zapytam, czy zawsze? Nie masz chwili zwątpienia:), że głos zadrży, nie zapytasz, nie powiesz? Paptki wszystkim K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usterki
* * * Sarenko Moja potrzebuję Was . Tylko widzisz , ostatnimi czasy czuję się " do niczego " bardziej niż zwykle . Nawet w tym roku nie zagniotłam ciasta na choinkowe pierniki , jakoś entuzjazmu mi zabrakło , trochę szkoda , bo one tak ładnie pachną korzennymi przyprawami . Ach , bym zapomniała . Sarenko odwołuję ten straszny przymiotnik którym obdarzyłam Ważnego ( znaczy Mikołaja ) . W świetle nowych faktów Ważny jest OK . * * * Zielonooka sugerowałam .. że ja muszę ( zmyślać ) Zastanawiam się co w Twojej wypowiedzi tak wstrząsnęło Weewcią . Hmm ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usterki
* * * Oj Weewciu ja wiem dlaczego tu jesteś . Wiesz , Sarenka prawdziwie powiedziała ( o szczęściu Czarcika ) . Czasem to bym miała wielką ochotę zostać weewcinym kotem . Nabroi taki i jeszcze mu potem rany opatrzą , przytulą . Ooo , usterki to tak fajnie nie mają . * * * Panie Kiciulo Kiciula to ogromnie podstępne nazwanie , chce człowiek zachować dystans i nie może .. Znam takiego jednego Pana Włodka co jest handlowcem - dziwna postać , na wszelki wypadek będę nieufna . Sprawiasz wrażenie osoby bardzo otwartej i komunikatywnej , to mnie dziwi że czujesz się samotny . Czy to trudności w trafieniu na odpowiednie osoby ( czyli potencjalnych przyjaciół ) czy może trudności w budowaniu głębszych więzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielono mi...
Oj nie wiem Ustereczko, moze to ze byla dosc pesymistyczna.... Przesyłam Wam buziaki, jestem z Wami duchem, ale teraz juz pora na mnie! spac mi sie chce .....DOBRANOC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ustereczko! Oczywiście, że do Kiciuli trudno zachować dystans, bo jest bardzo słodkim kotkiem:)) Kiedyś też miałem dystans do handlowców, ale kiedy poznałem to na własnej skórze, to już inaczej ich traktuję-mniejszym dystansem i większym szacunkiem. A z moją komunikatywnością i samotnością, to wszystko bardzo dziwne. Potrafię nawiązywać głębokie przyjaźnie i można porozmawiać ze mną o wszystkim, ale jednocześnie...hm jak to powiedzieć..nie jestem typem towarzyskim. Nie lubię rozmów o niczym, nie chodzę z kumplami na piwo, bo nie chce mi się słuchać o nowych samochodach, komórkach i laskach na imprezie. Żyję trochę w innym świecie, chodzę własnymi ścieżkami, w końcu jak na prawdziwego kotka przystało:) Na ulicy zatrzymuje mnie mrówka (skąd ona tutaj?), czy zachwyca widok pojedyńczego kwiatka na wielkim trawniku.. I to chyba stąd wszystko.. Słodkich snów wszystkim K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co to za życie
skończyć z soba już czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to za życie. Czy to była aluzja do mojego, czy też ktoś chce (już to zrobił) odebrać sobie życie? W pierwszym przypadku: jestem zadowolony z życia, a od dwoch miesiecy bardzo wiele nowego sie dzieje i wlasnie czuje ze rodze sie na nowo:) W drugim: proszę chwile zaczekać, jutro jest sobota, można cudownie długo poprzeeeeciągać się w łóżku, a na powitanie dnia napic sie goracej czekolady z waniliowa śmietanką:) Zresztą możemy wypić wspolnie, czy inni tez się przyłączą? A wiec zapraszam wszystkich na rozkoszne co nieco, koniecznie z pysznym ciasteczkiem:) Miłego dnia:) K.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość efffcia
pozdrawiam wszystkich nieśmiałych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weewciu - lekarko Jak czuje się twój pacjent , czy jego stan poprawia się ? Czy można już go odwiedzić i poczestowac pyszną myszką. A może kotek na diecie jest.?:D:D Ustereczko my tu ciebie bardzo potrzebujemy i przychodź może chociaż pomilczeć z nami chwileczkę , a bedzie dobrze:D Ustereczko czy wydarzyło się coś ostatnio co cię tak bardzo martwi? No już chodź tutaj - przytulimy , no i uśmiechnij się troszeczkę:D:D Zielonooka a ty co taka smutna się zrobiłaś , przecież święta się zblizają , na pewno mnóstwo prezentów pod choinką na ciebie czeka:D:D Komandorze to zdjęcie , które mi przysłałeś - czuję się zawstydzona , naprawdę nie wiem co powiedzieć................ :D:D:D Kiciula trzeba się pzrygotowac na niepoważne teksty na tym topiku typu lekasz itp. - zazwyzcaj ignorujemy je i ty też się nimi nie przejmuj. Po pierwszym wpisie , bez odezwu - intruzi odchodzą i nie wracają:D:D Kiciula rozumię cię z tą nieśmiałością i w zasadzie jej brakiem w pracy - bo praca to dla mnie inna bajka i tam czuję się inaczej , jakoś tak mniej nieśmiało:D:D Pozdrawiam pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarenko Wiem, wiem, z tymi meteorami, które raz błysną pięknie i znikają:) Ta różnica między nieśmiałościa w pracy, a prywatnie. To straszne, że tworzymy sobie takie szufladki, a z drugiej strony jest to trop, do \"zmylenia\" nieśmiałości: inaczej umotywować sobie chęć nawiązania kontaktu. Zielonooka Czy wciąż jeszcze smutna? Posyłam cieplutkie pomruki!:) Ustereczko Jakiś czas temu posłałaś wszystkim piękne kawałki nieba, a czy dla mnie znalazłoby się coś:) Weewciu ugłaskania dla Czarcika:) Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy przypadkiem Pan Kiciula nie jest naszym dobrze znanym Komandorem Tarkinem???:) zauważyłam za dużo dziwnych podobieństw.....:) Darku, to zdjęcie rozłożyło mnie na łopatki:D Punkt dla Ciebie;) a raczej powinnien być pyś;) -> 👄 Dobranoc wszystkim:) 😴 🖐️ Ps. Aha, zapomniałabym;) U mnie wsyztsko w porządeczku, ale duuuuużo nauki i pracy:( Sciskam cieplutko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×