Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kashi

Klub Milosnikow Kotkow

Polecane posty

Astra -- Ty to w ogole sypiasz dziewczyno??? O 4 przed kompem! Zreszta my wczoraj poszlismy spac o 3.30, wiec dzis nie grzesze swiezoscia skowronka :P:P ALe mamy kicie :D:D:D:D Jest piekna. Pisalam juz na innym forum o niej, wiec po prostu skopiuje tekst (z niewielkimi zmianami). Jest prześliczna - prążkowano-cętkowana brytyjka :) Ma śliczny pysio, już taki brytkowy, okrąglutki. Spala dziś z nami :P Na poczatku troche polazila po mieszkaniu, powachala (ale że to byla 2 w nocy to niedużo). Potem wlazla pod lozko i nie chciala wyjsc. To jak sie polozylismy pomiauczala (jak smiesznie miauczy tak popiskuje bardziej niz miauczy) i wladowala nam sie na lozko. I tak przespala do rana :) Jest jeszcze nieśmiała i trochę strachliwie obchodzi nas łukiem, ale potrzebuje czasu na zaaklimatyzowanie sie w nowym miejscu i do nowych ludzi. Tam miala mame i brata, a tu? dwoje catnaperow :P Tylko nie ma jeszcze imienia (tzn ma, rodowodowe, ale nie bedziemy tak na nia wolac - zbyt skomplikowane to imie nawet go nie pamietam ). Macie pomysly? Ale jest przepiekna :D MK tez sie bardo podoba. Jak fotki porobie jakos zamieszcze. Tylko za jakies 1.5 tyg. Bo Moje Słonko wyjeżdża i zabiera aparat. Szkoda, bo bym ją przez ten tydzień opstrykała na całego ;) Kasiula -- jak Felus?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Feluś dzisiaj do kontroli i reszta badań tzn. proteinogram, zobaczymy, ale sam Felek ogólnie lepiej! Forever --- ileście dali za Kicie?! Zazdroszcze Ci, sama bym chciała jeszcze jednego kociaka, non stop czytam ile kotków potrzebuje domów, ale moja połowa się nie zgadza na piątego kotka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na emeryturze sie wyspie :) Forever - gratuluje kociaka :) Juz widac milosc :):):):) Kasiula, co z tym proteinogramem? I dzis o 14 moja godzina zero, taki mam stres ze hoho :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie dzwonił mój R, przyjedzie po mnie i jedziemy z Felkiem do weta, nie chcę go samego puszczać bo chłop to chłop! Dużo pomaga, ale wszystkiego nie zrobi! Astra wyjaśnij mi co Ty robisz Kobieto! Jak nie tu to na pw na miau.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiula -- no to super, za z Felusiem lepiej!! :) Za kociaka dalismy 1000 lub 1200. Juz nie wiem, bo jak MK placil, to akurat wyszlam do lazienki. Na pocatku na kotke z wada zgryzu umawialismy sie na 1000, na ta co wzielismy 1200. Wiec pewnie 1200 Astra -- godzina 0 brzmi niesamowicie groznie!! Pod jakim nickiem figurujesz na zakoconych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurna chata! Wyniki z proteinogramu dopiero we wtorek! , więc nie było sensu ciągać Felka dzisiaj do weta, w przyszłym tygodniu za jednym szlagiem wyniki i testy na fiva.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japec
Cala noc miauczal kotek.Sadzilem ,ze ze to moze jeden z naszej trojki zamknal ktos w komorce lub samochodzie .Wstalem 0 3 w nocy .Nikogo nie znalazlem.Miaucznie nie ustawalo.Dopiero rano odkrylem ,ze placze maly kociaczek tuz przy moim plocie.Wzialem go do domu,ale mamy juz psa ,3 koty .Co zrobic z tym malym .Zona karmi go smoczkiem.Ale za duzo tych kotow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
japec - jesli oddacie do schroniska to kociak umrze raczej na pewno. Jesli juz mial tylke szczescia ze Was spotkal to dajcie mu szanse na zycie.... Czyli odkarmcie i szukajcie mu domu jesli u Was zostac nei moze. Pomoge w szukaniu ale prosze - dajcie mu szanse! Godzina zero to byla godzina sptkania z moim dawno nie widzianym ( :) ) promotorem. Bylo calkiem ok, ale teraz spac, psac, spac :) usialam tylko do was zagladnac co z Felkiem i co z Nówka u forever :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka1488
ja mam 6 tyg kocurka puszka.. i mam mały problemik bo nie wiem czy wypuszczac czy nie.. załozyłam na temat wiec jesli mozecie to w moim temacie cos poradzcie mi ;p :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japec
Franek albo Frania ma sie coraz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka1488
japec- to ten mały kociak ktorego znalazłes? tylko nie dawaj mu zwykłego mlkea bo moze miec problemy... czyli rozwolnienie.... mozna kupic takie specialne mleko dla kotow np na http://www.kuchniapupila.pl/kot/karmy_dla_kotow/mleko albo w jakis sklepach zoologicznych :) a moj puszek spicha.. troche sie pobawi zje cos ale wiekzosc dnia przesypia :p a co o kotka chodziło co z nim zrobic to moze znajomych sie podpytac czy ktos by chciał? i byłes u weta bo wtedy sprawdzi czy zdrowe kocie i ile ma mniejwiecej tyg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka1488
a tak po za tym to wiecie co... rozmawiałm z wujkiem i powiedziałam mu ze ja bym chciała zeby moj kociak przebywał wiecej czzasu w domu a nie na dworze tak jak jego koty, i mo mowie ze podobno jesli kota sie wykastruje to wtedy nie bedzie daleko odchodził a on powiedział zeby lepiek nie kastrowac ze wzgledu na to ze potem rozne choroby sa.. a ja na to ze słyszałam ze nie ma raczej problemow.. a on ze moze nie mowia ale lepiej nie klastrowac.. a wy jak sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiek523

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozdrowionka dla starych i nowych rezydentów zakoconego topiku:-) nie macie pojęcia jak mi się tęskni za moją małą foszką :-( czochram za uszkiem wszystkie futrzaki i pozdrawiam miluchno z za wielkiej wody;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ulotna🌻dawno nie czytana:)Pozdrowienia:))) Czy kastrować?Moim zdaniem tak.Tyle tych kotów dla których nic nie można zrobić,a ludzie...czasem wstyd nazwać takiego człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japec
Kotek zostaje z nami.Zona nosi go na piersiach przy krzataniu w kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
japec - no to Farciarz z tego malucha :) Czy on je juz sam czy z butelki? jesli z butelki to kociaki najlepiej rosna na proszku covalescence - do kupienia u weterynarza. Inna opcja to mixol - tez u weta. A jesli weterynarz niedostepny lub slabo zaopatrzony to moze tez byc mleko dla niemowlakow w proszku, dwukrotnie mniej wdoy tylko trzeba dac. Mleko krowie to zly pomysl - kociaki czesto po nim biegunkuja a sraczka u takiego malucha czesto konczy sie smiercia. Jesli maly je z butli to opisze Wam na wszelki zas (tfu, tfu!) co robic, kiedy maluch sie zachlysnie. Maluszkowi ktory sam nie je trzeba brzucho masowac bo sam nie umie sie wyproznic! Pisze to na wszleki wypadek bo Wasz farciarz wyglada juz na sporego kociaka. Wariatka - kocie 6 tygodniowe jest o wiele za male na odlaczenie od matki :( Czy masz mozliwosc aby go oddac jeszcze na kilka tygodni? Taki wczesnie odlaczony maluch nie dosc ze z odpornoscia bedzie na bakier (za krotko karmiony) to i nie nauczyl sie od matki byc kotem. Co do wypuszczania - na pewno nie wczesniej niz po dwoch szczepieniach na wirusowki i trzecim - na wscieklizne. Czy wypuszczac - musisz sobei sama odpowiedziec. To zalezy od warunkow jakie masz wokol (ulice, golebiarze, nieprzychylni kotom ludzie, psy itp itd) ale takze od samego kota. Bezpieczniej mu byloby w domu siedziec... Co do kastacji - nie ma przeciwskazan do kastrowania kocura (oczywiscie zdrowego kocura). Znacznie za to podnosi sie bezpieczenstwo takiego kocura - nie bije sie o kotki, nei kopuluje a wiec ma bardzo niewielkie szanse na zlapanie np. kociego aids (oczywiscie neiuleczalne, brak szczepionki). Pozdrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
astra4 nie wiedziałam ze jest koci aids... a on do mamy ciagle zaglada widza sie na dworku i wtedy pije mleko wiec z tym to nie ma problemu :) bo to kotek od sasiadki :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japec
astrao-masz racje z tym ,ze to farciarz ,bo u nas zwierzeta maja jak w raju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wariatko, ja nie bede moralizowala - wkleje tylko link do najbardziej suchych i pozbawionych emocji informacji: http://pl.wikipedia.org/wiki/Panleukopenia_kot%C3%B3w smiertelnosc w porownaniu z serwisami weterynaryjnymi zanizona - szacowana jest na 95%. Wirus bardzo odporny na warunki zewnetrzne jest w stanie przetrwac w srodowisku nawet do roku wiec ryzyko jest spore nawet jesli aktualnie w okilicy nie ma chorych kotow. Wypuszczajac neiszczepionego kociaka narazasz go na ta chorobe :( Choc to bledne kolo bo nie mozna szczepic tak malych kociat. Nie moglabys kociaka zwrocic sasiadowi, zeby maly jeszcze z matka w tej jakiejs komorce/domu pomieszkal? Japca - wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, on ma 6 tygodni a kociaki odlacza sie od matki najwczesniej w 10 tygodniu. Jasne ze mozna wczesniej ale odbywa sie to kosztem malucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×