IKEA-CO O NIEJ SĄDZICIE??CO POLECACIE A CO ODRADZACIE???

Swego czasu mialam meble z IKEI - jak bylam na dorobku :P Dziekuje, nigdy wiecej! Jedynie tzw: dodatki maja nienajgorsze, meble to porazka - przy przeprowadzce wiekszosc zaczela sie rozpadac :D Dobre byly poki staly i sie ich nie ruszalo.

z ikei to tylko dodatki w stylu lampki,czy posciel,czy duperelki do kuchni,albo pudla kolorowe,bo to jest fajne itd. Ale mebli juz nigdy wiecej tam nie kupie. Kupilam kiedys szafe i komode z takimi przeswitujacymi drzwiami,i wytrzymalo to u mnie dwa lata,koszmar,fakt,drogie to nie bylo ,bo jakas promocja byla i zaplacilam za calosc moze 400zl,ale mimo wszystko tandeta i tyle.

Meble z IKEI są naprawdę ok, ich jedyna wada jest to, ze ciężko na nie dokupić jakieś pokrowce, nachodzi mi w tym miejscu oczywiście o sofy. Udało mi się ostatnio znaleźć sklep dekoria.pl, który oferuje m.in. pokrowce na meble z IKEI - uszyli mi bardzo fajne pokrowce.

Ja kupilam tam ok rok temu komplet poscieli (poszewki) i nie narzekam.

Ja polecam patelnie z IKEI. Jedną mam już 9-ty rok, drugą zakupiłam rok temu. Mam też garnuszek taki mały z IKEI - rewelka. Patelnia 9-cio letnia przeszła już i kuchnię gazową, i elektryczną teraz używam na indukcyjnej. Ma mega-grubą powłokę teflonu. Poza tym mam też inne garnki i stwierdzam, że ten z IKEI zdecydowanie lepiej mi się domywa (tak w zmywarce jak i pod przysłowiowym kranem). Poza tym mam jeszcze 2 komplety pościeli - mają już 6 lat i też sobie chwalę, uwielbiam dodatki do mieszkania z IKEI, fajne mają akcesoria dla Dzieci, często coś kupuję:) Uważam że meble mają nieciekawe i dodatkowo straszliwie dogie - ale co do nieciekawości to rzecz jasna kwestia upodobań:) Ogólnie IKEĘ lubię i odwiedzam:)

Mam pościel Alvine Bloom (we wzorze, któego nie produkują chyba, bo już jest nowszy) - świetna. Za jedyne 29.90zł. Choć wyglądała na słabą (materiał nie jest bardzo gęsto utkany), to okazało się, że tkanina jest nie do zdarcia (mocne włókna). Koszyczki rattanowe - pewnie obecne w wielu domach - też oceniam na +. Mam też patelnię za 7.99zł - cena śmieszna, nie spodziewałam się nic szczególnego, a... służy mi już trzeci rok. Bez najmniejszej ryski. Naczynia (talerze, kubki, sloiki na przyprawy) - ok. Służą wiernie. Meble - no cóż... szafa za 300zł nie będzie "porządna". Nie przemawiają do mnie te okleiny foliowe, choć wzornictwo jak najbardziej mi odpowiada. Ale za ciut więcej można kupić w IKEA porządniejszy mebel. Myślę, że w tym sklepie każdy znajdzie coś, co mu podpasuje. Nie twierdzę, że wszystko od A do Z jest idealne, ale też nasze potrzeby i gusty są różne.

Rozejrzałam się po mieszkaniu i widzę, że większość mebli mam z ikei :D Z większości jestem zadowolona, ale jestem też świadoma, że opuszczając kiedyś (mam nadzieję!) obecnie zamieszkiwane mieszkanie - zostawię je tutaj. Skręcałam te meble własnoręcznie i moim niedoświadczonym okiem nawet widziałam, że rozkręcania i ponownego skręcania te meble (a już na pewno śruby) nie wytrzymają ;) Patrząc na nie jako na meble "przejściowe", na pewien okres w życiu, kiedy urządza się pierwsze mieszkanie, albo mebluje wynajmowane - są to dość porządne i ładne meble. My mamy sofę beddinge (jeszcze kawalerska męża), łóżko ze skrzynią i szufladami (bardzo praktyczne), komody malm (j.w., ale raczej na bieliznę niż płyty itp.) oraz regały Billy. Aha, jeszcze stół i cztery krzesła - ze stołu jestem najmniej zadowolona, ale był nam potrzebny szybko, a upatrzony robiony na zamówienie kazałby nam na siebie czekać ponad 6 tygodni :o. Nie pomnę nazwy tego ikeowego stołu, ale jest w takiej ciemnobrązowej okleinie i ona jest bardzo mało odporna na WSZYSTKO. Tak więc po dwóch latach są odpryski na nogach (od odkurzacza) i gdzieniegdzie "przeciera" się kolor na blacie, mimo że używam bardzo łagodnych środków czyszczących.

Meble ikei są tanie i ładnie wyglądają ale jakościowo są strasznie słabe. Po pierwsze nie ma szans żeby skręcić je, rozkręcić i ponownie skręcić żeby nie zabrakło albo nie zostało śrubek ;) Poza ładnym wyglądem i czasem przystępna ceną meble te nie mają w sobie nic. Szczerze wolę dołożyć trochę pieniędzy i kupić porządne meble, które nie rozwalą mi się po pół roku. Kupowałam kiedyś też tekstylia w ikei i wrażenia mam podobne. Zasłony zaczęły mi się strasznie szybko pruć i wystawały z nich nitki. W tej kwestii też wolę dołożyć do zakupu i kupić dobrej jakości materiały np. w sklepie dekoria.pl mają fantastyczne, które kupiłam już jakiś czas temu i ciągle wyglądają jak nowiutkie :)

Witam :) Nieustająco jestem wierną miłośniczką Ikei :D Szkoda, że mam ją tak daleko. Jak mieściła się w centrum stolicy, to wracając z pracy prawie co drugi dzień do niej zaglądałam i z czymś w torbie wracałam :) Ktoś dał + za naczynia, jeśli chodzi o zestawy obiadowe: talerze, miski i kubki, to niestety strasznie delikatne :O Niestety, jest to chyba jedyna rzecz jaką unikam wielkim łukiem, mimo, że kuszą swym wzornictwem. Pościel też u mnie się sprawdziła. Kupiłam z wielką rezerwą, bo materiał jakiś taki cieniutki, a trzymają się całkiem dobrze :) Mebelki jak mebelki. Nigdy nie kupowałam z tej tzw wyższej półki, raczej wyłapuję cenowe okazje, ale z tych co mam, to wielce sobie chwalę do pokoju dziecięcego. Bo nawet jeśli dziecko je zniszczy, to przy najmniej nie będzie szkoda. Z czasem i tak wyrośnie ;) A dziecko ma spokojne dzieciństwo malując, uderzając czy inaczej ,,działając,, na mebel. Szalenie jestem zadowolona z komódki za 90 zł, z trzema szufladami. Mebel nieduży, ale używam go jako stolik nocny. Na górze lampkja a w szuflady mogę schować co potrzebniejsze rzeczy: książkę, okulary, chusteczki, jak trzeba lekarstwa. Wykorzystane w pełni miejsce i porządek zawsze przy łóżku :)

a co do naczyń - mam serię farglik, jest ok. I kieliszki svalka. Nic sie z tym nie dzieje.

Dziwne to, ale zauważyłam że TYLKO biedni Polacy, których NA NIC NIGDY nie było stać, zawsze najgłośniej wszystko krytykują i to oni głównie twierdzą, że IKEA to są rzeczy dla biedoty. Tymczasem, guzik prawda - dużo zamożniejsi od Polaków Szwedzi, Norwedzy, Duńczycy, Holendrzy i długo by jeszcze wymieniać, wcale nie uważają, że jest to sklep dla biednych, ale - jak ktoś tu już powiedział - dla WSZYSTKICH. Ponadto, IKEA stała się szalenie modna w wielu zakątkach Europy, jak również świata (np. w USA i Azji południowo-wschodniej, czyli regionach świata nieporównanie zamożniejszych od Polski, aktualnie panuje istny obłęd na jej punkcie). Na koniec dorzucę coś specjalnie DLA FANÓW sklepu i jego ZWOLENNIKÓW: http://husnr8.blogg.se/ Jest to blog prowadzony przez pewną szwedzką mamę, która jest artystką plastykiem i mebluje swój nowy dom z ogrodem, wykorzystując w tym celu mnóstwo drobiazgów, jak również większych elementów z IKEA i ubogaca ich wygląd przy pomocy farb Beckers i różnych nowoczesnych tapet! Jak dla mnie bomba!!! :D (Po lewej stronie jest archiwum bloga, do którego eksploracji gorąco zachęcam! KOPALNIA POMYSŁÓW I INSPIRACJI!!! (PS Tkaniny w jej domu pochodzą z firmy Mairo i są również dostępne w Polsce.)

ikea. Używam ich na załsony, obrusy i powłoczki do jaśków dekoracyjnych.

za IKEA. Chociaż mieszkam po sąsiedzku z jednym ze sklepów :P Mimo to jeśli chodzi o "masówki" zdecydowanie wolę JYSK. Uwielbiam także DUKA, Home&You a już wogóle zakochana jestem w Almi Decor - wszystkie te sklepy jak dla mnie są zdecydowanie ciekawsze. Mam też taką osobistą "zajawkę" na punkcie talerzy, filiżanek, kubeczków, szkła, porcelany etc. W IKEA cała ta zastawa stołowa jest dla mnie jakaś taka za ciężka, za gruba, toporna, siermiężna... No ale to tylko kwesta gustu. Kiedyś, jak mieszkałam we Francji, znajomi opowiadali mi, że pierwsze swoje własne mieszkanie urządzali od A do Z w IKEA - podobnie jak każde młode małżeństwo na dorobku - bo tam dla nich najtaniej. Mój brat, kiedy zarobkowo wyemigrował do Anglii też urządzał się w IKEA - nawet ze "zmywakowymi" zarobkami (choć to akurat nie mój brat :P) każdego na to stać. U nas w dalszym ciągu urządzenie mieszkania w IKEA stanowi jakiś mega powód do dumy.

aby to była kwestia dumy jak napisałaś : ,,U nas w dalszym ciągu urządzenie mieszkania w IKEA stanowi jakiś mega powód do dumy.,, Jest sieć sklepów jak Ikea i te inne, które wymieniłaś . które mają w swoim sklepie komplekowe wyposażenie mieszkań czy domów. Na tej zasadzie można powiedzieć o wszystkich sklepach o których się rozmawia, że to jakiś dziwny powód do dumy. Ikea jak ikea, ma swoją nazwę i tyle i jak się poda nazwę od razu wiadomo o co chodzi, tak jak marki ciuchów, czy kosmetyków . Dla mnie bardziej dziwne jest takie podejście jak twoje.

Po prostu jest jak jest - to jednak dość tanie meble, a można wybrać w jednym sklepie wszystko do mieszkania. Wolę tak, niż każdej części wyposażenia szukać w innym sklepie. A dumna to będę jak sobie kiedyś urządzę mieszkanie w np. Almi Decor (chociaż wcale nie wiem czy bym tak chciała). Co ja mówię - jak sobie kupię komodę za 11 tys., któa mi się podoba i na któą choruję od kilku miesięcy...

a nie cierpię przepłać :)

Ikea jest fajna o tyle, że ma masę ładnych rzeczy. Generalnie jakościowo ok, także wszystko super. Ale kuchnię mają kiepską - obiady które tam można przy okazji zakupów zjeść - nie są najlepsze ;) No i mają świetną gazetkę :) Ale mimo wszystko IKEA to nie koniec świata: http://giutho.notlong.com i inne poradniki jak urządzić dom.

Myślę, że porównywanie wyposażenia z Ikea/Jysk do Duki/Home&You jest niezbyt sensowne. Moim skromnym zdaniem - wydaje mi się, że sklepy te reprezentują innej jakości przedmioty, ceny nieco to potwierdzają.

Myślę,ze jakość do ceny jest adekwatna i polecam ikea z czystym sumieniem... a teraz nie musze do niej jechać i jechac tylko zamawiam wszystko w necie na ikea24.pl

Ktoś wypowiedział się negatywnie o jedzonku w Ikea: moje opinie: +deser panna cotta +sałatki +napoje +pasty wyciskane z tubki (rewelacja!!) +ciastka (chociaż piekielnie drogie) +hot-dog za złotówkę (zjadliwy) -żelki wężyki (niezjadliwe) -kotlety drobiowe (ohydne, nie czuć mięsaa tylko... sama nie wiem, co) -musztarda (prawie sam ocet). Jadłam tam coś jeszcze dobrego, ale nie pamietam, co to było... A w najbliższym czasie zamierzam nabyć tkaninę bawełnianą na zasłonkę do kuchni - powyżej nic złego o niej nie było, zaryzykuję:-)

Witam Panie! Dołączam do ikeomaniaczek. Niedawno założyłam tu temat o meblach z ikei, sofach. Wczoraj wylicytowałam na allegro mebelki lillberg za śmieszne pieniądze (ciekawe jak będą wyglądać:)). Matwiłam się, co z pokrowcami, ale...mam nadzieję że nie zostanę posądzona o kyptoreklamę, ale również na allegro znalazłam to: http://www.zent-decor.com/ i chyba skorzystam.

Ja też jestem ikeomaniaczką, nawet kilka osób ( na innym forum - na szczęście) na mnie naskoczyło, jak napisałam, ze czasem tak mi sie podobają aranzacje z katalogu, ze mogłabym mieć taki sam pokój jak w katalogu! Ale przy okazji dowiedziałam sie o tym, ze moge złozyć zamówienie na www.ikea24.pl Zaczełam realizować swoje marzenie, jest fajnie:) bo do tej pory mogłam obejść sie smakiem, albo próbowac coś kupić na Allegro, ale to nie to samo, tu spokojnie wybieram z katalogu, a nie z produktów wystawionych.

Wszystkim śledzącym ten wątek polecam nowy katalog IKEA 2011(wersja elektroniczna: http://onlinecatalogue.ikea.com/2011/ikea_catalogue/PL/)

ja lubię czasem przejść się po Ikei, jest tam na prawdę sporo artykułów. Jest jednak jedna rzeczy, która nieco mi przeszkadza - zdecydowana większość asortymentu ma ten "ikeowy" styl, który powoli mnie nudzi. Wtedy za zwyczaj przeglądam oferty innych ciekawych sklepów z meblami i akcesoriami do domu, np ostatnio znalazłam super krzesła w "metalowym" stylu, na stronie myin.pl ( to krzesło o którym mówię http://myin.pl/krzeslo-jacob-drewniane,4297.html ) pasują do mojej kuchni!

Ja zawsze myślałam że ikea jest bardzo droga ale wystarczyło że raz do niej pojechaliśmy i zmieniałam zdanie co mam z niej : żyrandole,lampy stojące,całe szkło typu szklanki kieliszki,talerze,kubki,miski,ręczniczki,dywaniki,pojemniki na przyprawy nawet jednego kwiatka mam z ikei.Co prawda nie wiem czy bym kupiła od nich np meble do kuchni nie podoba mi się w nich taka prostolinijność wszystkie meble są podobne taki styl minimalistyczny ja go nie lubię ale wyposarzenie typu wystrój i rzeczy codziennego użytku uważam za plus poręczne i przydatne

a ja co kupilam z ikei to mi sie rozsypalo w przeciągu trzech lat - jedynie to zostaly mi mebelki Mamut .

Ikea w Polsce jest za droga i stad to nieporozumienie. Na zachodzie to sa tanie meble jednorazowego uzytku. ostatnio kupilam pare rzeczy w Ikei i z ciekawosci sprawdzilam ceny na stronie polskiej Ikei. Bylam w szoku gdy okazalo sie ze przeliczajac na zlotowki kupilam je taniej w kraju, w ktorym pani kasjerka w markecie zarabia 10 tys zl. zaslonki i firanki strasznie tandetne. owszem, mozna wszystko kupic w jednym miejcu ale nieraz cena za duperelki np haczyki jest dwa albo trzy razy wyzsza niz w sklepie obok. jesli chodzi o szklo kuchenne, talerze to maja dwa plusy: seria 365 jest dobra jakosciowo i mozna dokupic talerze na sztuki. minusem jest wzornictwo - nudne, bez polotu. meble tapicerowane to nieporozumienie, komody z szufladami sa fajne, podobnie jak koldry, obrazy, wazony czy sztuczne kwiaty. materace sa juz kiepskie i drogie. ogolnie ogolnie Ikea jest srednia, trafiaja sie fajne rzeczy ale nie ma ich az tak duzo.

Nazywanie IKEI sklepem dla snobów to drobna przesada (mówiąc bardzo delikatnie), ale w końcu żyjemy w czasach dobrze przesadzonych. Nie wszystko z IKEI jest dobre jakościowo, ale są tam rzeczy o bardzo dobrej jakości. Niektóre meble nie są najstabilniejsze, ale kuchenne jak dla mnie dają ogromne możliwości jeśli tylko troche się pomyśli i połączy w niekonwencjonalny sposób. Do tego dochodzi łatwość całkowitej zmiany wyglądu całej kuchni po wielu latach zmieniając jedynie fronty i ewentualnie blaty, a IKEA będzie na pewno miała takie same wymiary wtedy jak i teraz. Poza tym sama wizyta powinna służyć inspiracją, bez względu na własny poziomm snobizmu, estetyki, kieszeni i humoru.

Mebel w konstrukcji typu IKEA (czy też ktokolwiek inny, czyli składane na kołeczkach i śrubach itd.) NIE nadają się do przeprowadzek. Jedynie ich całkowity demontaż na części pierwsze daje szanse na utrzymanie ich jakości (ale komu by się chciało?). Poza tym, dla tych którzy narzekają na jakość mebli kuchennych IKEI dodam, że są one jedne z najlepszych w swoim przedziale cenowym ( w skali światowej). Jakość podzespołów (kosze, półki, zawiasy itd.) można jedynie spotkać w dużo droższych alternatywach (czytaj: nie BRW itp.). Wiele np. zawiasów wygląda dla laika tak samo, ale tak NIE jest. Moje doświadczenia z tymi meblami pozwalają mi je wybrać ponownie do domu, który rozmiarem i wykończeniem wskazywałby innym na dużo droższe opcje. Ale z tym to jest tak jak z opinią na temat chińskiej produkcji, dla wielu to jedna i ta sama tandeta. Rzeczywistość jest jednak kompletnie inna.

Proszę zwrócić uwagę że na wszystkie propozycje z serii FAKTUM oraz zlew RATIONELL jest 25 letnia gwarancja, na baterii kuchenne 10 lat i na sprzęt AGD 5 lat gwarancji.