Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Jagqusia - nie dziw się. Ja pieska rozpieszczam. Chadzam z nim na spacery kiedy on tylko poprosi, a potrafi to przepięknie robić. Juz bywało, ze chodziłam z nim o 2 w nocy. Ja się naprawdę nie boję. Pa

Witam i ja w słoneczny poranek,mam nadzieję że się utrzyma przez cały dzień tak jak wczoraj,humor również dopisuje. ..Jeszcze się dobrze nie obudziłam,więc najpierw oczywiście kawka, niebawem będę z powrotem. ...Pozdrówka dla Wszystkich i miłego dnia - na razie hej!!! Aha!-Skorpciu,z przepisu i ja skorzystam

Hop hop. Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie zamknąć Kawiarenkę bo nie ma komu parzyć kawę i witać gości. Wiosna na Was tak działa ????? Żyjecie ???????????? Kropka - gdzie jesteś? Pisałaś ostatnio o swojej migrenie i od tamtej pory cicho. Daj głos- żyjesz ??? A Maxmara ????????????? Balzakowska ???????????????? Rutkowski patrol ???????????????????? Gosia ??????????????????????? Roztargniona ?????????????????????????????????? Smutno mi bez Was wszystkich chlip, chlip............

Biala Ty mi tu nie placz bo jeszcze sie odwodnisz biedactwo ;) , kawiarenka jest i trwa a skorpion stoi na jej strazy-wiec badz spokojna dziewczyno . Zadnych chlipow ani podobnych dzwiekow nie chce slyszec-zrozumiano?To polecenie sluzbowe od wyyyyjatkooowo jadowitego skorpiona ;)

HURRA !!!!! Pomogło. Udało mi się przywołać samego Skorpiona. A ja nie chlipałam, tylko udawałam ha ha. Ale już będę grzeczna. Mam świeże kwiatki na przeprosiny mogą być ???

Ty diablico ;)znasz moj slaby punkt-co?Uwielbiam kwiatki

Skorpion napisz coś bo smutno - spać mi się chce, kawa nie pomaga. W pracy też nudy (odpukać). Myślałam że z wiosną towarzystwo się ożywi a tu nic. Idę dzisiaj z córcią na większe zakupy i będziemy się dzisiaj delektować sernikiem w Kawiarence. Zapraszam na popołudnie. Mam herbatkę ananasową (pyszna) , rumową, cynamonową, imbirową. Kawkę - orzechową, czekoladową, Primę Niebieską i Maxwell House. Do wyboru .

No to Skorpionku - specjalnie dla Ciebie białe tulipanki . Prawda, ze piękne ???? A ja najbardziej lubię anturium. Nawet do ślubu miałam wiązankę z miniaturowych,koloru śliwki - mówię Wam cudo !!!!!!!

Biala o rany ,ja nie wiedzialam ,ze anturium moze byc w kolorze sliwki! Co do zaproszenia na Twoje pysznosci i kawke to z wielką checia skorzystam poprzysiegajac sobie juz teraz,ze bede jadla powoli,elegancko-jak w Wersalu coby znowu nie wprawic w stan buntu i dezorganizacji moj uklad pokarmowy. No sama nie wiem,czym ci poprawic humor? Moze zagadka-jakie jest najwieksze niewykorzystane zrodlo energi? Ogien piekielny!-ten zart przyniosla corka z akademika

A dobre, dobre. Ja nie mam głowy do kawałów ale moja córcia też mi przynosi workami ze studiów. Ja też nie wiedziałam, że jest takie anturim. Szukałam niebieskich kwiatów (ślubowałam w październiku) i znajoma kwiaciarka powiedziała, że trudno będzie ale ona mi sama zrobi ślubny bukiet. Szkoda, że na zdjęciach nie widać ich naturalnego koloru.

Ja już się nacieszyłam pogodą,śnieżek prószy, a zamierzałam przynajmniej jedno okno umyc.Wezmę się w takim razie za sprzątanie w szafkach w kuchni. Z oknami trzeba będzie jeszcze troche poczekac,chyba za bardzo sie zagalopowałam. ...Wdowciu musisz się dobrze zastanowić jesli chodzi o rezygnację z pracy. Mnie tez się tak wydawało,planowałam czas pracy dla 200-u pracowników /tzw.grafik pracy/ludzim trudno dogodzić,jednym odpowiadało inni ciągle mieli do mnie pretensje. Przychodziłam do domu wykończona psychicznie, Kiedy okazało się ze muszę iść na rentę,a był to okres kiedy naprawdę miałam serdecznie dość,ucieszyłam się że nie będę pracować,nareszcie pożyję. Figę prawda,teraz wiem jak bardzo się myliłam i chociasz mam obowiązki,nie zawsze siedze bezczynnie, dla mnie to nie jest to. .Dopiero jak skończyłam te moje wypociny - pisałam tak na raty dopiero zauważyłam jakie tu miłe pogaduchy,az mi wstyd bo jak zwykle ostatnio tylko narzekam. ..Jesteście przesympatyczne, no i w ogóle.... pa

Re-ni - ja się zastanawiam juz 8 rok. Nie mam już siły prowazić dwóch domów. Ja mieszkam z córką i psem w domku, z mężem mamy mieszkanie własnościowe 200 km stąd. U siebie jestem tylko w święta lub urlopy. Mąż ma pracę, w której jest stale w rozjazdach. Ja nie mam szansy na pracę w tamtym mieście (szukam już 5 rok). I co byś zrobiła na moim miejscu. Nie mogę żyć w takim zawieszeniu dalej. Musimy wspólnie podjąć jakąś decyzję. Mąż traci cierpliwość on chce mnieć rodzinę na co dzień a nie od święta. Ech - chyba sobie beknę......... Re-ni zapraszam na serniczka po południu. Skorpionek też będzie.

Hej biala co Ty znow kombinujesz co?Chyba juz z godzine delibruje czy\"bekne\"to objaw ze strony zoladka tzn,polykane w trakcie jedzenia powietrze w ten sposob wydobywa sie z zoladka i to wlasnie mialas na mysli(po prostu chcialas odpowietrzyc zoladek),czy bekne to znaczy chce Ci sie plakac?Hę?Cos Ty masz oczki na \"mokrym miejscu\"jezeli chcesz znowu plakac?;) A teraz powaznie:biala zreszta do Re-ni tez to sie tyczy.Dziewczyny ja juz tyle razy pisalam ,nie miejcie wyrzutow sumienia gdy najdzie Was ochota pobiadolic troche czy pobekac cokolwiek to oznacza ;).Bo chyba to lepiej ,ze nie tylko tu sie bawimy,rozmawiamy ale rowniez poruszamy powazne tematy,dyskutujemy,dzielimy sie swoimi refleksjami,przemysleniami,swoim doswiadczeniem.W tym tkwi wartosc i potega takich topikow. nNo w koncu takie jest zycie,......\"bywaja noce i dnie ,ale sa tez niedziele...\'.Raz burza,raz tecza,czasem lzy ale czesto serdeczny smiech.... Moze to moja wina,ze sie wstydzicie swoich\'Gorszych momentow\" bo ja czesto jestem pogodna.Ale to nie tak.Tez juz o tym pisalam. Ja rowniez mam zle chwile,ciagne ten swoj woz zycia czasami pod gorke....dlatego prosze-mna sie nie sugerujcie.

Oj Skorpionku - \"beknę sobie\" to było od beczeć czyli płakać. Wbrew pozorom ja wcale nie jestem taka słaba. Nawet sobie nie wyobrażacie ile mnie kosztuje trudu nosić codziennie pogodną twarz. Najgorsze są komentarze ludzi, którzy myślą że ja ich nie słyszę. A jedna pani w pracy to mi wręcz w oczy powiedziała \" twój mąż to cię musi nieżle zdradzać a ty mu głupia wierzysz\'\" ??? I nawet własna matka zaczyna mnie podjudzać. i jak tu cieszyć się życiem ??????? No dobra dosyć już tego biadolenia. Serniczki czekają. Mam trzy rodzaje: - krakowski - z brzoskwiniami - dwukolorowy Komu kawkę a komu herbatkę zapraszam serdecznie. A wisienki też mam (w czekoladzie)

Ale się zmęczyłam. Już Wam pisałam, że byłam z córka na zakupach w hipermarkecie. Na poczcie kolejka bo panienka się rusza jak mucha w smole. W banku stałyśmy 40 minut. Do kas kolejki. Potem nam uciekł autobus i czekałyśmy na drugi . Sama proza Zycia. Zresztą Wy też to znacie. No dobra już przestaję narzekać. Nastawiam muzykę. Co wybieracie??? - Piotrusia Szczepanika?? - QUEEN (ach Fredek) ???? - Taniec kwiatów ????? - A może chcecie muzykę instrumentalna??? O na przykład Acker Bilk - saksofonista ???? A i coś z jazzu się znajdzie

Biala,ja to wiem,ze w Tobie tkwi bardzo silna i dzielna kobieta,ze wiele innych babek na Twoim miejscu zalamalo by sie.Rozumiem tez jak czesto przekracza nasze sily przekonywanie swiata i siebie ,ze wszystko jest o.k.Ja to tak troszke napisalam,aby rozladowac zla energie ;) Taaaak a teraz odnosnie Twojego wodzenia na pokuszenie naszych kubkow smakowych:pisze co nastepuje:moje slinianki pracuja pelna moca jak piec c.o zima zmuszajac tym mnie do czestego przelykania sliny bo.......wszystko jest takie apetyczne i nie wiem co wybrac! Hmmmm zdecyduje sie na....eeeee poprosze wszystkiego po trochu.Taaaak i herbatke poproszeee -wybor pozostawiam Tobie.Co do muzyki to poprosze Fredka-jest taki energetyczny co nie?;)

Skorpionku- proszę bardzo, częstuj się. A herbatkę jaką???

A gdzie Re-ni ?? Kala ??? Kropka????? o innych nie wspomnę bo od nawoływania mnie gardło boli. Jagqda pewnie w pracy. Bubera też nie ma, ciekawe czy lubi serniki???

No to Skorpionku zrobiłam Ci rumową do sernika akurat. A może winka. Mam białe deserowe ???

Biala ale mnie rozpaskudzasz az strach -ale to takie mile Wiec poprosze tak;imbirowa -nie-kojarzy mi sie z lekami na migrene,rumowa-hmmmm taka troche piracko-marynarska tak lubie przygode i przystojnych piratow(eeee nooo takich na kartkach ksiazki) wiec poprosze. Cynamonowa uuuu zapachnialo swietami -ale mi blogo-nie bedzie to zachlannoscia jak poprosze tez o filizaneczke.? I ananasowa -troche to nieeleganckie bo obiecalam Wersal ale proooszeee zaparz mi rowniez na sprobe! No teraz skorpion jest baaardzo szczesliwy i bedzie sie delektowal .

Wiesz co biala ja to sie normalnie zaczelam bac(wiesz odczuwam taki wewnetrzny niepokoj i tak mnie cos ssie w zoladku)bo rozumiesz ja sie boje,ze nooo nie wiem jak to napisac,zeee wyrobie sobie odruch Pawlowa i na haslo \"biala\" zaczne sie slinic(to te twoje ciastkowo-herbaciane propozycje) nooo i zaleje co nie daj Boze klawiature mojego syna.Fuuuj a to takie nieestetyczne i takie upokarzajace dla mnie.Zeby nie panowac nad odruchami-wstyd i makabra

A ja najbardziej lubię ananasową może dlatego, ze jest pakowana w torebeczki ...... a nie , nie zgadniesz. Nie okrągłe, nie kwadratowe, nie prostokątne. No dobra nie będę męczyć. Mają kształt słońca. I jeszcze prośba. Nie dodawaj cukru bo zepsujesz ich smak. O telefon dzwoni. Przepraszam na chwilkę. Ale Ty się częstuj - a tu masz pilota od wieży i płytki z muzyką.

A nie przejmuj się w razie czego kupimy mu drugą. Mąż dzwoni.

Biala mam nadzieje ,ze rozmowa z mezem byla mila i masz same dobre wiadomosci od niego.Przepraszam Cie ale zainstalowal nam sie wirus o nazwieJeffo i syn mi nakazal wyloczyc komputer

Skorpionku - nie szkodzi bo mnie też nie było. Skorzystałam z okazji i byłam z pieskiem na spacerze. Jestem szczęśliwa bo mąż przyjedzie na 2 dni. Ale na święta będziemy razem przez dwa tygodnie. Świat jest piękny.

Uwielbiam sernik ale bez rodzynek:D

O matko - Buber !!!! Ja też nie lubię. I zawsze piekę dwa, dla męża i gości z rodzynkami a dla córki i siebie bez. Proszę bardzo częstuj się. A co do picia ????

Witajcie dziewczyny. Jestem zyje i mam sie dobrze. Moja niebytnosc na tym forum jest skutkiem zlosliwosci rzeczy martwych. Moj komputer sfiksowal do reszty , musialam go wiec formatowac ,ale musiec a dobrze zrobic to dwie rozne sprawy. W efekcie musial sie nim zajac fachowiec ,ktory dopiero przed godzina skonczyl swoje dzielo. A siedzial przy nim kilka godzin ratujac co sie da po moim nieszczesnym formacie. Niestety kilka dokumentow przepadlo bez wiesci.Jak to sie mowi czlowiek cale zycie sie uczy a umiera i tak glupi. Jestem wsciekla na siebie ze strach, a na dokladke mam wgranego windowsa z malym drukiem co powoduje ze patrze w ekran jak ..szpak w ....................... Trudno przez pare dni pocierpie. Widze ze jestescie w roznych humorkach chetnie bym na ten temat podyskutowala ale dopiero jutro bo jestem zmeczona i biegne do lozka

ŁUBUDU ŁUBUDU TRACHHHHHH !!!! Ten łomot to odgłos spadającego mi z serca kamienia. Witaj Kropeczko - a już się bałam, że do nas nie wrócisz z jakiegoś powodu. Zostawiam dla Ciebie po kawałku serniczków i kilka wisienek w czekoladzie.

Ja też już się pożegnam. Mało spałam w nocy i już mi się oczy kleją. Ale, ale. .....................U W A G A !!!!!!!!...U W A G A !!!!!!!.. ................. ........Jutro szykowć szampana..... Mamy małą uroczystość....... .....Ciekawam czy zgadniecie jaką....... Dobranoc Wam wszystkim. Życzę miłych snów. Jutro macie być wypoczęte, piękne, pachnące i w komplecie. Stroje eleganckie. Buber w garniturze. Kwiaty mile widziane. BĘDZIEMY ŚWIĘTOWAĆ !!!!!!!!!!!!!!