Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

WITAJCIE KOCHANIcześć] U mnie piękny dzień się zapowiada, mysle że niezbyt upalny, taki w sam raz jak lubię.Kawkę wypiję i jak zwykle, komu w drogę temu czas. ..Dobrego samopoczucia pomimo wszystko sobie i Wam moi drodzy życzę. PA, PA

Witajcie Kochani !!!! WYBACZCIE !!!! Nie odzywałam się jakiś czas bo po prostu brakuje mi czasu. Moja ukochana sąsiadeczka zachorowała i musiałam się zająć dwoma domami. No i jeszcze wizyty w szpitalu u Ewuni. Rośnie nasza kruszynka - jest taka piękna i już się potrafi uśmiechać, wygląda wtedy jak żaba. Ale żaba najukochańsza na świecie. Jutro wraca Erlend baaaaardzo stęskniony i najprawdopodobniej w piątek zabierzemy Ewunię do domu. Na razie zmykam, ach ten brak czasu. Pozdrawiam wszystkich serecznie.

Witajcie Miłe ! Wróciłam z wyprawy do Zielonej Góry i Gorzowa Wlkp. Re-ni myślę o Twoich problemach , wspieram Cię i przytulam. Napiszę wieczorem bo wpadłam w wir spraw niezałatwionych, a upał jest okrrrrropny. Do wieczora.

,,,,ciepełko niesamowite :) wpadłam pomachać:)

wpadlam tylko sie przywitac ,ale goracoponad33stopnie w cieniu o tej porze przydal by sie deszczyk zycze milego dnia

Hej ludzie ! Żyjecie jeszcze ? Bo ja mam wrażenie się się powoli rozpływam.. Pijemy z córcią hektolitry wody, zajadamy lody i marzymy o jakimś basenie w ogrodzie... Re-ni skarbie jak tam Twój mąż. Co z operacją ??? A jak mama ?? Li-la dobrze, że jesteś bo juz się zastanawiałam czy się jeszcze odezwiesz do nas Nika - wyobrażam sobie jaki Erlend jest stęskniony.. Biedny tyle już przeszedliscie i jeszcze to przymusowe rozstanie. Ucałuj ode mnie swoją \"żabę \" koniecznie. A Ty też jesteś bardzo dzielna. a jak znosisz te upały i czy już doszłaś do siebie bo ostatnio pisałaś, żeś bardzo słaba ? Malisanka - toś Ty taki kibic ? Ja lubię francuskiego bramkarza Fabiena Bartheza. Jak on pięknie przeżywa cały mecz i najchętniej by uciekł z bramki na boisko pograć sobie.. Juz kiedyś dostał za to żółtą kartkę.. Asia - ja też chcę deszczu ale takiego w nocy, żeby rano było ciepło i było czym oddychać Toogra - a co się z Tobą dzieje dziewczyno. machnij chociaż łapką... Jagdusia- wiadomo, rozpieszcz męża. A gdzie Rutkoś ?? Kala chyba zrezygnowała... Buberek był - pewnie nabiera sił przed meczem i bardzo dobrze.. A Skorpionek pewnie na leżaku odsypia jaskółki...albo zmusza Grubasa do ruchu za pomocą czereśniowych pestek (ja protestuję to jest męczenie zwierząt !!!!). Mój kot też straszny leniwiec... cały dzień śpi gdzieś w cieniu i o dziwo nie ucieka w ogóle.. córcia mu zmieniła imię i nazywa się RUMPEL (zabijcie ale nie wiem co to znaczy) i on na nie reaguje i z miałkiem przybiega. Ciekawe co mąż powie na jego widok. Pewnie pomarudzi a potem go weźmie na kolana... Na razie kochani, bywajcie. Idę wziąć prysznic dla ochłody...

witam wszystkich,,,,,,,meza wypiescilam i wyslalam spowrotem do pracy,,,,,,,,,,,,,,,,,przywiozl 3 wielkie ryby,ktore zrobilismy na grilu ,bylo mase gosci ,wiadomo,,kolorowe jarmarki,,przywiozl basen,wiec dzieciaki maja radoche ,zwlaszcza ze pogoda sluzy,i wogule dlugo by opisywac,,,,,pozdrowieia dla wszystkich

o rany Nika - ten wyraz przeszedliście to miało być przeszliście. Co za dziwolągi człowiek tworzy z upału...

Jagdusia

Bielusia jestem,,,,ale w pracy maraton,,,od soboty,,,,A teraz wrocilam z dworca,odprowadzalam syna na oboz......hym i niestety syn wdal sie we mnie taka sama ofiara losu.,Cala grupa ze soba gdala ,,,a On stal na uboczu jak sierota,,,,,,,martwie sie teraz,,,,ale cuz jaka matka taki syn,,,,,,

szukam miejsca na wakacje,maz chce jeziora,najstarsza mlodziez i imprezy,mlodsza konie ,zwierzeta pod kazda postacia i zwiedzanie ,syn nie wie ,a ja coz,poswiece sie zeby tylko im sie podobalo,,,,,,,,,macie jakies propozycje

Heji ja się melduję. Jestem trochę zmęczona, mama jest u mnie i wszystko u niej w porządku,cicha, spokojna az dziw. Nie bylo potrzeby dłuzej jej trzymać w szpitalu.Jezeli chodzi o męza, to sprawa wygląda tak, pomimo zalozonego bajpasa, częsć obciętej stopy nie chciala się goić, więc robili mu jeszcze jedną operacje - nie wiem jak to sie fachowo nazywa.Chodzi o unerwienie, dostają się przez brzuch, tez jest to robione pod narkozą. Jezeli to nie pomoze, niestety trzeba będzie dalej obcinać stopę. Jutro wybieram się do lekarza, więc będzie wiadomo co jeszcze go czeka. ..Toogra - syn był nieśmiały bo jedzie pierwszy raz, napewno sie rozkręci, nie martw się niech sobie radzi sam. DOBREJ NOCY KOCHANI - nie nadaję się do siedzenia przy kompie,a co mówić do pisania, mało dziś spałam wiec zmykam. pa,pa - jutro będzie lepiej.

Witam wszystkich! Dziewczyny w Warszawie 32 stopnie, a podobno przy Pałacu Kultury 45 i ja mam tam biuro.Zanim dojdę od przystanku jestem cała mokra. Dobrze że w środku jest klimatyzacja. Dziś przeżyłam!!!!!! W piątek sobotę i niedzię byłam pod Zieloną Górą, nocowaliśmy w leśniczówce - pięknie tam ale zupełne odludzie w lecie dobrze, ale zimą ??? W sobotę pojechaliśmy do Zielonej Góry - bo ja lubię oglądać miasta. Ładnie tam ,dużo domów odnowionych i zadbanych .Na skwerach platany i rododendrony- to mi bardzo odpowiada. Poza tym ludzie nie śpieszą się tak jak Warszawie. Zaczęłam się zastanawiać, a może by tak przenieść się w tamte strony??? Nie jest to łatwe gdy oboje pracujemy, ale słowo daję mam już dość tego wielkiego miasta. Biała przesłałam Ci pozdrowienia , bo to niedaleko od Ciebie. Powiedz mi, czy Twój Ropuszek i nowy kot RUMPEL żyją w zgodzie?? Bo dla mojej Tolki każdy kot to potencjalny obiad, więc trzymam ją na smyczy. Skorpionku Ty masz dobrze - jaskółki CI się awanturują!! Widocznie chcą dostać się do Twojej fortecy. Pomachałam Ci jak drogowskaz pokazywał GNIEZNO - 25 km. Toogra nie jęcz...Mój był taką ofiarą,że jak kogoś bili w piaskownicy to na 100% był to mój syn. Pomału,pomału wyrobił się aż za bardzo. Zobaczysz go po powrocie , napewno się zmieni. Re-ni co z Mamą, może potrzebne są jakieś witaminy, może to tylko wysokia temperatura i mała niewydolność krążenia??? Asia,jagqda,Malisanka,NIKA iBuberze ! -Chłodniej nocyyyy!!!!

Czesc Wam w kolejny zapowiadajacy uplny dzien poranek!!!!!!!!Normalnie w taka pogode czlowiek sie czuje bezsilny,spowolnialy....wysuszony.......nooo przeokropnie sie czuje i juz!Znacznie lepiej znosze niskie temperatury niz wysokie!Chyba bedzie trzeba pomarudzic panu Baranskiemu,niech zalozy wentylatorki chlodzace w naszej kawiarence,bo na klimatyzacje sie nie zgodzi!:) ;) Nikus bardzo sie ciesze,ze nareszcie bedzie wszyscy razem w domu-RODZINA....piekne slowo i tresc prawda? Toogra-dziewczyny maja racje-nie martw sie mamuska....na poczatku z dziecmi zawsze tak jest..zanim sie poznaja ...juz dzis,z pewnoscia Twoj Junior paple i bryka z kolegami a Ty niepotrzebnie sie martwisz! Reni-dobrze,ze Twoja Mama sie wyciszyla....mezowi moze tez sie uda.......badz dobrej mysli i pomysl tez czasem o sobie -czyli DBAJ o siebie i swoje zdrowie!!!!Bo musisz byc silna dla Nich i siebie.....Ty tez przeciez jestes wazna ...nie mozna ciagle \"dawac\"czasem nalezy byc leciutkim egoista i pomyslec o sobie! Li la dzieki za pomachanai reka.....jak milo..szkoda ,ze mieszkam \"nie po drodze\"bys mnie odwiedzila!!1:);) A te moje jaskolki to pewnie nie chca sie dostac do mojej fortecy ..tylko.....sa strasznymi plotkarami i gadulami....:) ;)ich to nawet upal nie zmoze!!!!!A takie opierzone sa! Corcia o 5 rano poszla robic foto \"O poranku\",mlody poszedl znowu na ryby,slubny spi.....a mnie JUZ jest goracooooo..........

zycze milego dnia i pedze do pracy

Witajcie . Witam sie z Wami i uciekam bo od rana awantura. Koleżanka \"nachromoliła\" a ja obrywam. Miłego dnia życzę. Pa

witamn witam witam :):):) jestem troszke zmęczona ,nazbierało sie co nieco do poczytania ;w nocy myślałam ,że mnie wywieje takie wiatrzysko ,okna mało co nie powybijało,,,,,już jest spokojnie ,sło0neczko:):):) mi naprawde nie przeszkadza wysoka temp. ja uwielbiam ciepełko:) ,,,,wczorajszego meczu niestety nie mogłam oglądać nawet nie znam wyniku,,,,generalnie na codzień nie jestem takim zatwardziałym kibicem ,ale jeżeli chodzi o duże imprezy lubie popatrzeć i co nieco wiedzieć:) Toogra:),,,,, uśmiechnij się , małolat da sobie rade- zobaczysz:) spokojnie , może tylko potrzebuje więcej czasu na zaklimatyzowanie się,a ja myśle ,ze wcale nie jestes ofiarą losu i świetnie radzisz sobie w życiu codziennym:) ,,,,tak bardzo bym chciała jeszcze pojechac na kilka dni nad nasze morze hmmmm ,,,,,cóż Re-ni głowa do góry -napewno poradzicie sobie z mężem i wszystkie złe chwile miną -trzymam kciuki:) Li -la wiem ,ze niektóre osoby źle znoszą upały ,ale pomyśl i przypomnij sobie jaka była cięzka i długa zima! już zapomniałaś? ,,,,a jakby nie było wcale lata? jeszcze nie wiadomo jak z pogodą będzie dalej czy nie będzie padać-kto wie,,,, Wit.D-3 trzeba łapać:) ,,,,rozpisałam się,,,, dużo uśmiechu:):):) ,,, pogody ducha,,,trzymajcie się i pozdrawiam:):):) gg nie mam ,coś komp naprawde zaczyna mieć humorki,generalnie już od dawna ale,,,,,,

Cześc dziewczyny. To ja Kala, alke nie wiem czemu nie przyjmuje mi hasła, więc nie mogę się zalogować pod czarnym nickiem. Dawno tu nie zaglądała, ale Biała- nie zrezygnowałam, skądże. Tylko tak jakoś mi się nawarstwiło wszystkiego że dzień po dniu leciał a ja też leciałam, ale na pysk ( paskudne określenie, ale tak się mówi i juz) Zresztą same wiecie jjak to jest, taki zwariowany okres każdej z was pewnie się zdarza. Upał niesamowity, mam wrażenie że cały tłuszcz się ze mnie wytopił, została tylko skóra, ciut mięsni i kości. Miłego dnia życze wszytskim, pomimo skaru, pa, odezwę się póxniej.

pozdro dla wszystkich,mam dzis wolne,zrobilam dzieciom picce a teraz pojde sie poopalac

bardzo gorąco ufff:) w sobote i w niedziele ma popadać,poprawiłam humorek? fakt faktem najlepiej to jest nad wodą:) poamlutku ide się zebrać na zrobienie sałatki na zimno ,gorący posiłek nie przejdzie mi przez gardło:) do miłego:)

uffffff, w końcu ruszył mój komp, więc witajta!!!!!!!!!

rutkowski patrol-witaj !!!!! Na jakiej misji pokojowej czy wojennej Ty bylas:) ;).Bez Ciebie nasze poczucie bezpieczenstwa zostalo powaznie zachwiane i zaburzone......bylismy na skraja zalamania nerwowego i nerwowo ciagle spogladalismy za siebie :) ;)....dobrze,ze jestres!A szefa Rutkowskiego popros,niech Ci kompa wymieni:) ;)-stac go w koncu! A tak powaznie-co u Ciebie? No dziewczyny ten upal to nawet komary oslabil-wrocilam z ogrodu-wszystkie komary mialy zadla zwiotczale i skrzydla sklapniete-a powaznie:naprawde dzis nie gryzly!:) Dopiero teraz robi sie na dworze przyjemnie i chlodniej!!!!

witam:)syn sie odezwal z obozu,,,rozmwialam krotko ale glos miał smutny,,,chociaz zapewniał,ze jest oki....Wiem wiempowinam sie przestac martwic,,,ale jest tak daleko GLUchołazy moze to obok was?? Za tomoi rodzice dzwonili do mnie dzis chyba z 6 razy,,,,i dzwili sie,,,gdzie po pracy ja jestem???a Ja sobie poszłam na spacer ,,,popatrzec na ludzi..... milego wieczoru.

Ha ha nie martw się moja droga, to wszystko do czasu, az ..... twoja corka nie spotka wlaśnie tego jednego, jedynego ... wtedy spojrzy na swiat przez różowe okulary i wszystko będzie inne ... piekniejsze ... Przeciez wiemy jak to jest :-D i niech tak będzie :-D Wszystko przed nią i to jest piękne :-D

będę jutro, teraz czeka na mnie 10 kilo truskawek!!!!!! to truskawkowe pa pa, dobrze że jesteście!!!!

Witajcie ja się pytam gdzie sa te zapowiadane deszcze ?? Lubię upaly ale już mam dość. i chyba nie tylko ja... Widżę, że tłok się zrobił w kawiarence i bardzo dobrze. Li-la pod Gorzowem mam siostrę, piekne strony i naokoło duzo lasów. Mój Ropuszek obce koty gania ale jak mu powiem , że nie wolno to rozumie i przestaje. A z Rumpelem się bawią. Czasami sa n iesnaski jak sobie nawzajem wyjadaja z misek jedzenie ale to sa krótkotrwałe zatargi. Skorpionku - a kto to jest p.Baranski czyżby to był ktoś związany z naszą kafe ?? Bardzo się cieszę, że Kala sie odezwała, nareszcie ale prawde powiedziawszy to Kalusia należy Ci się od nas \"pater noster\". Tyle czasu milczeć, my wszystkie martwiłysmy się co się dzieje. a re-ni chyba najbardziej. Więc pytam - jak mogłaś ??? Jagdusia - uważaj z opalaniem bo to teraz jest niebezpieczne.... Malisanka - jak tam sałatka udała się ? Rutkowski - nareszcie. Będzie bezpieczniej w naszej kawiarence. Opowiadaj gdzie byłas jak Cie nie było. Toogra - nie martw sie. Dzieci się szybko zaprzyjaźniają. Da sobie chłopak radę. Ty wcale nie jesteś oferma i nie pozwalam Ci tak o sobie myśleć. Więcej wiary w siebie ??? Mila 50 - ?????? Nie wiem o co chodzi ....

Rutkowski - czy Ty zawsze musisz nas odwiedząc z atomowym odrzutem ? Wpadasz i wypadasz z prędkościa światła !!! Ale rozumiem, rozumiem...

hej hej:):) sałatka wyszła bardzo smaczna:)choć składników mi brakowało,najważniejsze ,ze była zimna:) ,,,,fajnie ,że dziewczyny się odezwały :):):) ,,,oczy mi się kleją już ,w dalszym ciągu nie mogę odespać a trzeba funkcjonować:) kolorowych snów papatki:)

WITAJCIE, WITAJCIE,lepiej póżno niz wczale. ..Rozmawiałam dzis z lekarzem, z męzem juz jest lepiej. Ta druga operacja pomogła - stopa goi się i psychicznie jest lepiej. ..Koniec świata, Kalusia się odezwała, martwiłam się o Ciebie w końcu zwątpilam. Bielunia ma rację że Ci się opiernicz nalezy, nie gniewaj się - to tak z troski o Ciebie. Ja wszystko rozumiem, ciężkie okresy bywają, więc cieszę się że jesteś. ..No i cały Rutkoś-pojawia się i znika, ale dobre i to. MIŁEJ PRACY PRZY TRUSKAWKACH ..Toogra - ja w Głuchołazach byłam dwa razy na wczasach, mnie się tam podobalo. Nawet jesli syn nie jest zadowolony to nie jest Twoja wina, ale nie dziwię Ci sie że o tym myślisz i troszkę się martwisz. ..Jagqdusia - jak ja Ci zazdroszczę tego opalania. ..Skorpionku - Ty masz rację- dzięki, bo człowiek jak się czasami rozpędzi to zapomina o sobie. Jak się chce komuś pomóc to przede wszystkim trzeba samemu być silnym. ..Bielusia - masz kochającego męża, wspaniałą córkę - prawdziwa rodzina, więc i Ropuszek z Rumpelkiem też się kochają. POZDRAWIAM : Malisankę, Li-lkę,NIKĘ, ERLENDA i oczywiście śliczną maleńką Ewunię, Asię, Buberka. ......Hej Kropeczko - co u Ciebie słychać ? pewnie jesteś zajęta, ale jak będziesz miala chwilkę na zbyciu to się odezwij. D

ale mam dzis farta od rana dzis to ja otwieram nasza kawiarenke ,wiec witam wszystkich serdecznie .dzis zapowiada sie jeszcze jeden sloneczny i upalny dzien ale zapowiadaja40%deszczu moze w koncu popada w nocy grzmialo pioruny walily ale deszczu tyle co kot naplakal nawet kurzu z ulic niezmylo moze dzis bedzie chlodniej .Wstawilam wode na kawe wiec zapraszam.Toogra nic sie niemartw moj syn w wieku 6 lat pojechal pierwszy raz na wycieczke szkolna na caly tydzien ja odchodzilam od zmyslow jak on sobie poradzi ........................a on gdy wrocil mowi mama szkoda ze tak krotko wiec mysle ze i twoj synek sobie poradzi musisz w to wierzyc i byc w dobrej formie gdy wroci.PA PA POZDRAWIA:) :) :)