Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Reni - stawiam,jak jeszcze jestes, a co pijesz,ja sobie w tym poscie nic nie postanowilam.Boje sie ze moglabym nie dotrzymac obietnicy,wiec jem i pije oczywiscie likierki prawie wszystkie:D:D:D

jestem i daję znak, że zyję :)Uf skończyłam ten paskudny remont , uszyłam nowe zaslonki i pokrowce na znienawidzone przeze mnie krzesła. No cóż wszystkiego mieć nie można ,zycie byloby zbyt piękne. Nasza polska rezczywistość stale o tym przypomina.Nie bylo mnie kilka dni a tu tyle wpisów .Jutro nadrobię zaleglości i przeczytam wszystko od A do Z. Teraz udaję się na spoczynek i Wam drogie panie zyczę spokojnej nocki i miłego wypoczynku w niedzielny dzionek.:)))) Dobranoc

No to faktycznie nic przyjemnego Was nie spotkało ,facet nauczy sie może na drugi raz zachowywać . Przeciesz to niebezpieczne jest z takim psem chodzić bez smyczy , bardzo dobrze zrobiłyście.

Re-ni ! Ja Ci dam starusdzkę !!!!!! Nie obrażaj samej siebie. Jeśli sama nie będziesz się cenić to inni też nie będą Cię szanować. Dla Ciebie mam osobne pudełko wisienek. Mój mąż wie,że uwielbiam więc stale mam zapas.Zawsze dostaję na Walentynki ogromne pudło zamiast kwiatów. Moje maleństwo zamiast bukietu kwiatów przynosi mi 3 (słownie trzy sztuki) fiołków zerwane przy drodze podczas powrotu z pracy. Albo gałązkę jarzębiny, pudełko brzoskwiń za którymi przepadam. Eh wspomnienia.

Ja dzisiaj przy piatku,moge troche dluzej posiedziec przy kompie,bo syn jutro ma wolne ,wiec nie musi isc wczesniej do lozka,a jestem u niego w pokoju.Tak ze z likierkiem jeszcze troche poczekam,moze ktos przyjdzie:Dkieliszeczki czekaja

WITAJ Maxmara dobrze że dajesz znak zycia a już się martwiłam co z Tobą się dzieje

Wszystkie jesteście moje bratnie dusze oczywiście,ze tak. Maxmara dobrze że się znalazłaś.Odpoczywaj. Życzę słodkich snów ale jutro zdasz dokładną relację.

Ale nasadziłam błędów ale słucham muzyki. Właśnie śpiewał Elvis a teraz Dean Martin.

Wiesz Wdóweczko jakoś nie kumam o co Ci chodzi z tym szanowaniem siebie , mam tępy łeb dzisiaj

Roztargniona - a jaki masz likierek czy nie kawowy czasem. Uwielbiam wszystko co kawowe a najbardziej zapach.

Ale Roztargniona stawia , kieliszki gotowe , więc jak wypiję jednego to mi umysł rozjasni

Re-ni mam na myśli, żebyś sama siebie nie nazywała staruszką bo to jest brak szacunku do samej siebie.

Ja nie jestem wybredna aby zaszumiało w głowie

A Re-ni piszesz nie staruszka tylko babcia. A to babcią jesteś przecież. Coś też nie kumam. To poproszę likierku ale tylko kieliszeczek.

O jeszcze jestes a myślałam że tylko ja tu się jeszcze pałętam , Roztargniona kieliszki wyciągneła a sama znikneła Jak myślisz Wdoweczko czekamy jeszcze ???, czy odłożymy do jutra

A może sama wypiła kieliszeczek i ja zmogło ??? Ja bym jeszcze poczekała. Jam nocny Marek i jestem w swoim żywiole. Urodziłam się przecież o godzinie 24 !!!!!

Ale mnie rozśmieszyłaś aż parsknęłam śmiechem. A co Ty myślisz może dziewczyna nie pije to i zmogło .Roztargniona wybacz że tak plotkujemy .

Re-ni Ty się nie śmiej. Pamiętam jak kupiliśmy mieszkanie, urządziliśmy sypialnię maż się nastawił na kolację przy świecach. Nastrój co się zowie. Otworzył szampana,wypiłam kieliszeczek i błogo zasnęłam hi, hi, hi. Że też on się wtedy nie odkochał.

Hop hop znowu jestem sama. No to na dobranoc ułożę sobie limeryka może mi wyjdzie Raz jedna pani w Iranie Stale chodziła w turbanie Bo włosy miała nie myte Więc je nosiła zakryte Zamiast je umyć nad wanną.

E.... zakończenie do kitu. Dobranoc Dziewuszki. Słodkich snów życzę.

Ja jeszcze nie śpię bo rozmawiałam z córką na gg. A teraz muszę zmykać Bo nie dam rady klikać Oczy zapałką podpieram Więc się do spania zbieram PA Do jutra

Witam.O rany ale stracilam.Likier pilyscie,nawet jak bylo to picie wirtualne to i tak rozpaczam straszliwie. Biala wdowo wspolczuje Twojemu psiemu pupilowi,ludzie sa jednak nieodpowiedzialni-z takim psem chodzic bez smyczy i kaganca!! Piszesz rowniez , Twoj maz przynosi Ci m.innymi fiolki.Fiolki to moje ulubione kwiaty(maja najpiekniejszy zapach na swiecie),oprocz tego uwielbiam konwalie,chcialam miec z nich bukiet slubny ale niestety slubowalamw miesiacu \"nie konwaliowym\" Maxmara z tego co piszesz to jestes nie tylko malarzem ale i swietna krawcowa i projektantem-glebokie uklony przed Twoim talentem. Na razie tyle ale jeszcze tu zajze oczywiscie..

Witajcie Kobietki w piękny słoneczny dzień .........Skorpionku co ja bym bez Ciebie zrobiła - kto by mnie budził ??? Kawkę wypiję i trzeba się brać za obiad . Dobrze że słoneczko świeci to jakoś rażniej . A Wy już po porannej kawce ? Miłej Niedzieli .PA

Witajcie Babeczki. Ja już po spacerku i śniadanku pysznym. Kawkę zaraz zrobię. Witaj Re-ni ach te obiady. Ale mam gotowy tylko podgrzać. Skorpionku - właśnie że nie piłyśmy. Roztargniona narobiła smaku i gdzieś się nam zgubiła. Maxmara - ja też chylę czoła. Dla mnie przyszycie guzika to wyczyn nie lada. Piesek czuje się dobrze - właśnie strasznie grzechocze bo bawi się plastikową butelką po wodzie mineralnej co uwielbia.

Czesc Witam wszystkie w niedzielny poranek(dla mnie )bo dopiero wstalam.Dziewczyny wczoraj likierek zostawilam,abyscie sobie same nalewaly.Tyle co napisalam ze moge dluzej posiedziec,to mojemu synusiowi zachciala sie spac,ma czlowiek pecha.Jak idzie do szkoly to musze go do lozka wyganiac,a tak to nawet nie da matce troche popisac,takie to juz te zycie jest. Lece teraz cos na obiadek zrobic:D Pozdrawiam wszystkie starszaczki

Witajcie nocne marki ;-) i poranne skowronki. Dzionek piękny jak marzenie. Słoneczko świeci, kawka wypita poprostu bajka. Dla takich chwil warto żyć.:-D No kobitki zdrowie to wy macie siedziec do północy przed monitorem komputera. Ja pewnie bym musiała zrobić sobie jakieś podpórki pod brodę żeby nie zasnąć na klawiaturze hi hi hi . Maxmara jestem dla ciebie pełna podziwu...bo malowanie to rozumię Ale te szycie to mistrzostwo dla mnie. Przerażona jestem tym zdażeniem z rotwajlerem. Panicznie boję się psów ponieważ w dzieciństwie byłam pogryziona przez wolno biegajacego kundla. Do dziś mam uraz. Kiedy na ulicy przechodzę koło psa i niewazne czy na smyczy czy bez serce mi zamiera. Zadne argumenty w stylu ...prosze sie nie bac piesek jest łagodny do mnie a raczej mojej wyobrazni nie trafiaja.To tak jak z baniem sie pajakow. UWAZAM ZE PSY POWINNY W MIESCIE BYC WYPROWADZANE NA SMYCZY I JUZ

witam Was dziewczyny:) biała wdowa nic tylko pozazdroscić tak romantycznego męża . To prawdziwy skarb. Fiołki , jarzebina ech .. czemu mi nikt tulipanków nie znosi a tak je kocham .Kiedyś to były czasy ...nie przepuscił żadnej okazji a teraz idź i kup sobie sama . Ot romantyzm :((a co to za urok kupować sobie samej kwiaty . Degustacja likierku , mniam > wiecie ze dopiero niedawno odkryłam jakie to diabelstwo jest smaczne. Moja koleżanka lubuje się w tych smakowitosciach i skłamałabym mowiąc ,ze i mnie to nie zasmakowało . Taki np .kawowy albo amaretto hmm... Na teraz musze się zadowolić białą kawusią . Nawet słodkosci w popstaci ciasteczka u mnie brak < dbam o linię >Skorpioniku co ze mnie za artystka ot robię to co muszę, bo na kogo mozesz liczyć jak nie na samą siebie. Umęczyłam sie okropnie z tymi pokrowcami ,ale efekt jest ładniutki. Szycie nie jest takie straszne i powiem Wam ,ze nie wyobrażam sobie nie mieć w domu maszyny. Zawsze coś wymodzę jak nie sobie to corce ... z byle szmatki można zrobić cacko. W razie jakiś porad walcie do mnie smialo , zawsze cos podpowiem. No dobra idę pozmywać po niedzielnym obiadku . Pogoda u nas jest paskudna , pruszy snieg < nie wiem po co >wieje wiatr a to nie zachęca do niedzielnych spacerków. Męzunio pojechał w delegację , dzieci wybyły a ja zapewne chwycę za żelazko i nadrobię zaleglosci z tygodnia. Zatem do jutra :))miłego popołudnia.

Dziewuszki - u mnie siedzi braciszek i wgrywa nowe wersje programów. Ale jak go wygonię to do Was powrócę.

Maxmara moja corka tez juz pojechala do akademika obladowana jedzeniem jak dromader.Syn z wielkim zapamietaniem wysyla sms-y do jakiejs Pauliny(ma dopiero 13 lat-syn znaczy ,Paulina zreszta tez ma tyle).Łaaaa przez to ja sie czuje staro,moj maly niuniek ma dziewczyne.....Troszke sobie zartuje,ale to prawda,ze uplyw czasu najbardziej widac po dzieciach.Uffff piszesz,ze potrafisz wyczarowac cos z niczego.Ja tez jestem taki pomyslowy Dobromir np.ze starego stolika od maszyny Singer zrobilam toaletke w stylu \"barokowym\"tzn.pomalowalam zlotym sprayem .Natomiast igly i tkaniny nie tykam-nie potrafie szyc.Wstyd-ale to chyba jakas wada genetyczna hi hi hi.

Maxmara - ja też miałam kaki okres, że mój małżonek próbował mi wciskać pieniądze mówiąc kup sobie coś.Powiedziałam co myślę na ten temat,dostał ścierką przez łeb i się uspokoił. Było mu głupio.