Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TYLKODLASZCZERYCHKOBIET

SONDABLISKIE SPOTKANIE Z MALYM PENISEM

Polecane posty

Gość andrzej1980rok
"facet78 Czy one o takich piszą ? Wierzysz w to ? Bo moim zdaniem to kobiety, które rozdziewiczenie zawdzięczają temu że ktoś wynalazł wibrator." Nie koniecznie wibrator,dziewczyny ,takie 13-tki wkładają sobie dezodoranty,ogóry z warzywniaka,banany,nogę od krzesła i wszystko co tylko wejdzie.To nic dziwnego,że potem te 13-tki mają wielkie pipy i nawet dorosły mężczyzna by im nie sprostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Ja jak staję goły przy jakiejś dziewczynie,to czuję się dosłownie jak kaleka i jak malutki ,niedorozwinięty chłopczyk,nawet przy dziewczynie kilka lat młodszej ode mnie.Ja mężczyzną nie jestem i nigdy nie będę,zawsze ,jak będę miał iść z dziewczyną do łóżka,to będę się trząsł ze strachu i pewnie nawet mi wtedy nie stanie....Widzicie,co dziewczyny potrafią zrobić z dorosłego i zdrowego faceta,takim jednym zdaniem "masz małego'?........KALEKĘ na resztę życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Ja jestem bardzo nieszczęśliwy i taki będę do końca życia,bo wiem,że seks w związku jest najważniejszy dla każdej kobiety.Nie ma się co oszukiwać,ale tak właśnie jest.Jak kobieta mówi facetowi,że rozmiar się nie liczy i go pociesza,to pewnie właśnie on ma małego i ona nie chce go zranić,ale swoje sobie myśli i w duszy się z niego nabija i oczywiście zerwie z nim,pod jakimś innym wymyślonym pretekstem,żeby go nie zranić,ale wiadomo jaki będzie powód :mały penis i brak przyjemności.Dlatego jak kiedyś poznam jakąś dziewczynę,to od razu na wstępie będę jej mówił "mam małego,mam 12cm".Jak odejdzie ode mnie ,to h. jej w d. niech spada do większego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KONKRETNE LICZBY
Długość penisów podczas wzwodu % mężczyzn wielkość i długość w cm. - 6 proc. bardzo mały - 10,9 cm i mniej - 16 proc. mały 11 cm - 12,4 cm - 18 proc. średnio mały - 12,5 cm - 13,9 cm - 20 proc. średni 14 cm - 15,4 cm - 18 proc. średnio duży - 15,5 cm - 16,9 cm - 16 proc. duży 17 cm - 18,4 cm - 6 proc. bardzo duży 18,5 cm i więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakNajbardziejPrzecietny
Tak sobie czytam .... i czytam ... i kilka wnioseków mi sie nasuwa :] jakosc seksu jest zalezna przede wszystkim (w kolejnosci wagi) a) od oczekiwan kobiety (jak spodziewa sie obdarzonego a sie okazuje ze tak nie jest to ciezko bedzie nawet dobremu kochankowi wygrac z rozczarowaniem) b) od tego co potrafi facet, dla mnie oczywiste jest ze powinno byc WSPOLNE dzialanie dla WSPOLNEJ rozkoszy :] zgodze sie (wiem od kumpli) ze obdarzeni mniej sie staraja :] nie wiem czy chcialbym byc kobieta pod takim kolesiem ... chyba czulbym sie jak mlocona lalka dmuchana ... mysle ze to srednia przyjemnosc c) jezeli powyzsze sa w porzadku to wtedy wielkosc ma znaczenie ... no ale oczywiscie kazda pani ma inne preferencje :] i mysle ze trzeba sie przekonac na wlasnej .... hmmm ... skorze :] co i jak bo nawet 1000 postow od kazdej z 100 000 zwolenniczek takiego a nie innego sprzetu nie przekona tak dobrze jak jeden porzadny orgazm :] Dla mnie w seksie nie tyle jest wazny orgazm :] ten moge osiagnac sam :] ale usmiech na twarzy zaspokojonej kobiety i pocalunki po namietnym seksie ....... PRICELESS !!!! :] Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Dokładnie,zgadzam się całkowicie,że jeżeli kobieta przed pójściem do łóżka z facetem spodziewa się,że on ma wielkiego i tego od niego oczekuje,to on z małym penisem nie ma co nawet próbować,bo choćby się starał nie wiem jak,wyczyniał cuda,to i tak jej nie zaspokoi,bo ona będzie zawiedziona i rozczarowana już na sam widok,bo chciała większego. Dlatego w/g mnie dziewczyna powinna już na pierwszej randce ,na pierwszym spotkaniu chłopakowi powiedzieć ,czy chce dużego,czy chce małego,jeżeli powie,że chce dużego,to od razu powinni się rozstać,bo to tylko szkoda jego czasu i jej również,skoro ona i tak go potem zostawi z powodu za małego penisa.On sobie narobi nadziei,zakocha się itd,a ona po roku spotykania się z nim powie mu że ma małego i go zostawi.Dlatego uważam,że na pierwszej randce powinno się swojej dziewczynie powiedzieć ile ma się cm.I albo ona chce ze mną być,albo niech sobie idzie do innego-od razu i nie zawraca mi głowy.Niech odejdzie,zanim się w niej zakocham.A seks jest stworzony dla przyjemności kobiet,seks jest po to,żeby kobietom było dobrze,żeby je zaspokajać,żeby one miały orgazm i to facet musi się starać ,żeby zaspokoić swoją księżniczkę,która tylko leży jak kołek z rozkraczonymi nogami i czeka na orgazm.Seks to żadna przyjemność,seks to ciężka praca,podczas której koniecznie trzeba zadowolić swoją panią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakNajbardziejPrzecietny
Andrzej nie przesadzaj :] wiedze, ze jakas zouza zaszla Ci za skore .. szkoda zycia zeby cos takiego roztrzasac ... szukaj cierpliwie a znajdziesz taka dziewczyne ktora bedzie zadowolona :] ile takich pan spotkalem, ktorym sprawialem bol z okazji wielkosci a choc nie mierzylem to wiem ze jest przecietny ... moze nawet troche ponizej. Kwestia z kim odbywa sie WSPOLPRACA :P jezeli bardzo sie tym przejales co Ci powiedziala jakastam laska to bedziesz mial problem ... ale nie z malym fiutem a ze wzwodem! Jak bedziesz myslal o tym czy jest wystarczajaco duzy to skonczysz jak miliony pan ktore sie zastanawiaja nad wielkoscia ptaka (zaznaczam ze wiele z nich zaspokaja sie palcami!!!) czyli bez udanego seksu :] Jak wszystko do siebie pasuje to jest git ... jak nie pasuje to sie szuka dalej ... moze malo romantyczne ale praktyczne :P Co do tego ze jak niewolnik masz uslugiwac ... hmmm nie spotkales jeszcze odpowiedniej kobiety :] Bywaja i takie ze bez gadania biora sie do seksu oralnego gdy same juz nie daja rady :P a wtedy to Tobie sluza :] takze bez zalamki ... ja sie mocno zastanawialem nad swoim sprzetem, dlatego delikatnie wypytawlem partnerki i wiesz co? kazda miala inne zdanie slyszalem i ze jest za duzy i ze za maly a nawet ze jest idealny :] wniosek? maly-duzy pojecie subiektywne Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Nie zraniła mnie jedna dziewczyna,tylko wiele.Wszystkie ,z którymi byłem mówiły "masz małego"-WSZYSTKIE!!!!A było ich sporo. A skoro Tobie jakaś powiedziała,że masz za dużego,to ty musisz chyba mieć ze 25cm.Bo dla dziewczyn "za duży" to tylko taki.Tak samo,gdybyś miał 12cm,to na pewno żadna by ci nie powiedziała "jest akurat",bo 12cm to dla dziewczyn za mało,dla nich 15-to mało.Już ile razy słyszałem "mój chłopak ma malutkiego,ma tylko 16cm".To co ja mam powiedzieć skoro dla niej 16,to mały,jak ja mam 12.Albo kiedyś w internecie mi jakaś napisała "ja wolę małego bo nie boli podczas stosunku,ale 12cm to już przesada". No-dla niej mały,ale taki w sam raz,to pewnie 17cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja gdy pierwszy raz
zobaczyłam instrument mojego (to był mój drugi partner), też pomyślałam (nie powiedziałam) "mój Boże, jaki mały". I co? To był mój najlepszy kochanek;) Poprawdzie doświadczenia dużego nie mam, ale wiem, kiedy mi dobrze i przyjemnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Ja wie,że teraz to już tylko ostra,bardzo długa psychoterapia jest mi potrzebna,żebym stał się normalnym facetem(przynajmniej psychicznie).Bo przez te moje kompleksy,do których doprowadziły mnie dziewczyny stałem się wrakiem,ale takim totalnym.Ze strachu przed poniżeniem,ponownym wyśmianiem,jak stoję goły przy dziewczynie,to mi nawet stanąć nie chce i ona wtedy widzi malutkie i cieniutkie 7cm,przecież to wstyd dla mnie.Ona patrzy się na niego i się głupio śmieje pod nosem,a ja stoję i się trzęsę.Ja mam problemy ze zwykłym wejściem w dziewczynę,bo mi stanąć nie chce,a jak już wreszcie po wielkich męczarniach uda mi się wejść,to 2-3 ruchy i wyślizguje się,wychodzi,bo za krótki i po kilku ruchach muszę znowu wchodzić,aż widzę że nic z tego,ona leży jak kołek,nic nie czuje,ja się bardzo staram jej sprostać,aż w końcu mi całkowicie opada i koniec.A ona wtedy odchodzi ode mnie. Nie ma kobiety,która by była aż tak bardzo tolerancyjna,że robi to z facetem przez pół roku i ani ona nic,ani on nic.Żadnej przyjemności,tylko zwykłe gimnastykowanie się,bo dla mnie seks,to tylko gimnastyka,od której po jakimś czasie zaczynają boleć plecy i to w ogóle nie jest przyjemne,wręcz przeciwnie.Ja jestem skazany na samotność,jestem o tym przekonany.No chyba że znajdę sobie jakąś kalekę,taką jak ja,jakąś desperatkę,której żaden nigdy nie chciał i która gotowa jest być nawet z kaleką,żeby nie umrzeć w samotności.Tylko taka jest dla mnie.Bo dziewczyna,która jest w miarę ładna i zgrabna,to ona ma pełno facetów i każdy dużo lepszy niż ja.Zresztą ja na ładne to już nawet nie patrzę,bo nie chcę się ośmieszyć,jeżeli zagaduję do jakiejś ,to tylko do tej najbrzydszej z całego towarzystwa,no i się okazuje,że nawet ta najbrzydsza daje mi kosza i mówi "nie jesteś w moim typie".A jak ja się jej spytam "a kto jest?" To ona "Leonardo DiCaprio,Boski Enriqe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie przygodyy
mi się zdarzyły z malymi penisami. pierwszy mały należał do mojego chłopaka, pierwszego "poważnego". byłam wtedy młoda i niepełnoletnia, więc nawet nie wiedziałam, że to nie tak powinno być. grunt że cały się chował w usta i jeszcze kotlet by sie zmieścił:P ( nie umiem o tym pisać poważnie, taka mam z tego teraz zwale. koles playboy a w majtach nic. poznalam pozniej innego faceta i sie ogromnie zdziwilam... ze "to" moze byc takie wielgachne.. kolejny dwuletni zwiazek, najlepszy w moim zyciu. pozniej startowal do mnie chlop lat 36 (ja mam w tej chwili 25, a to bylo 4 lata temu), czułam sie zle po rozstaniu, myslalam ze moze taki dojrzaly facet to zmieni, spotykalam sie z nim pare razy , do niczego nigdy nie doszlo. po jakiejs imprezie chcial zebym u niego spala, poszlam, rozebral sie zeby isc pod prysznic.. ucieklam. "to" stało, było grubości mojego palca wskazujacego i takiej samej dlugosci.. 7cm to chyba był max. wrócilam do domu i wiecej sie z nim nie spotkalam. :) jakby nie było... moj chlopak obecny jest trzecim "łóżkoweym", jak na razie bylam w trzech dosc dlugich zwiazkach i cos chyba nie mam szczescia... obecnie mam faceta z dosc grubym przyrodzeniem i niemałym, za to- skrzywionym.. ale i tak go kocham:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech...... Gdyby mi powiedziano: \"trafisz szóstkę w totka, ale twój penis ulegnie zmniejszeniu o 1/3\". to bym się nawet jednego dnia nie zastanawiał. I oczywiscie zgodził się. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
To jak moje dziewczyny brały mojego do buzi,to też w ogóle go nie było widać,bo cały wchodził i jeszcze nie mogły go trzymać ręką,bo jak wzięły w rękę,to 3/4 penisa nie było widać,wystawała tylko "główka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie przygodyy
andrzej.. wiesz co jest najlepsze nie? ze przeciez bardzo duzy procent kobiet nie ma czegos takiego jak orgazm pochwowy tylko lechtaczkowy, wiec troche podszkole technike i jak dla mnie to mozesz nawet nie miec penisa:P pozdrawiam cieplo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
To jak dziewczyna trzymała go w ręku,to już nie mogła brać do buzi,bo już nie miała czego,musiała najpierw puścić rękę.Ja jak się onanizuję i zanim mi stanie,to też muszę najpierw dwoma palcami,a jak stanie i wezmę go w rękę,to jest prawie cały zasłonięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie przygodyy
a poza tym - czy jesli kogos kochasz to ma dla Ciebie znaczenie czy ma male piersi czy duze na przyklad? ludzie , seks jest wazny, ale cale zycie sie wokol niego nie kreci jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
"facet78 Ech...... Gdyby mi powiedziano: "trafisz szóstkę w totka, ale twój penis ulegnie zmniejszeniu o 1/3". to bym się nawet jednego dnia nie zastanawiał. I oczywiscie zgodził się." No tak.Jak ma się kasę,to penis jest nie potrzebny,to jest oczywiste.Tylko że ja nie mam ani penisa ani kasy,ani samochodu,ani prawa jazdy,ani telefonu komórkowego itd,to która ma na takiego spojrzeć?Wszystko co dla dziewczyn najważniejsze,ja akurat tego nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Najpierw piszesz,że zostawiłaś faceta,bo miał 7cm(tak jak ja w zwisie),a teraz nagle piszesz o miłości?Jaka miłość?!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Jak chcecie się dowiedzieć ,co można zrobić ze zdrowego faceta takim jednym stwierdzeniem 'masz małego" i jakiego można kalekę z faceta zrobić w taki sposób,to powinnyście poznać mnie osobiście,to byście zobaczyły,w jakim jestem stanie psychicznym,a to tylko przez kilka dziewczyn.One sobie poszły do innego,teraz już mają męża i dziecko,a ja dalej jestem sam i stałem się kaleką.One mają mnie w dupie,a ja cierpię i się męczę.One na następny dzień,po tym jak ze mną zerwały,już się bzykały z innym i jęczały,a ja tęskniłem i płakałem przez rok i miałem nadzieję,że do mnie wróci,a za rok zobaczyłem ją z wielkim brzuchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie przygodyy
po pierwsze- 7 jak juz mu stal, po drugie napisalam ze nic nas nie laczylo, tak? wiec jaka milosc?? napisalam, ze sie z nim spotkalam pare razy, poszlismy spac do niego w wiecej osob. a ucieklam, bo po poprzednim facecie bardzooo mnie ten widok zdziwil. poza tym mialam 21 lat a on 36, nie uwazasz ze to byl powod?? topic jest jednak o malych penisach wiec w tym kirunku ksztaltuje moja wypowiedz. z pierwszym chlopakiem , rowniez posiadajacym miniaturke bylam 3 lata. i nie penis byl powodem zerwania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Jaką robotę? Z takim małym,to ja nic nie zrobię,choćbym się najmocniej starał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie przygodyy
a to do pracy tez jest penis potrzebny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Ja podczas seksu na prawdę się bardzo staram,nie myślę w ogóle o swojej przyjemności,tylko cały czas myślę o tym co zrobić,żeby jej było dobrze i staram się,robię co mogę(całuję,liżę,dotykam,robię palcami,mam stosunek) a ona sobie leży jak trup i pewnie myśli sobie o zakupach.Na samym początku seksu weźmie mi do buzi,porobi z minutę,a potem już się tylko rozkłada i czeka aż ją zaspokoję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie przygodyy
to Twoim problemem jest to ze masz malego czy to ze trafiasz na laski ktore nie chca sie nim zajmowac>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Ja myślałem,że chodzi o pracę w sensie "pracować ostro penisem,żeby dziewczyna coś poczuła".A jeżeli chodzi o normalną pracę,to ja mam wolny zawód,nic na stałę,sam mieszkam mam swój dom i się utrzymuję tylko z grania i śpiewania na weselach,bo to właśnie robię.Pracuję tylko w weekendy i przeważnie w nocy.A cały tydzień siedzę w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie przygodyy
no dobra, masz swoj dom, cos tam cos tam, a z drugiej strony marudzisz ze nie masz komorki, prawa jazdy i czegos tam jeszcze. wiec co jest tak naprawde Twoim kompleksem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
To ,że nawet dziewica mi mówi "masz małego".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwie przygodyy
wiesz co.. ja jestem przekonana, ze gdyby facet na poczatku porzadnie sie mna zajal to pozniej juz nie mialoby znaczenia co wyjal ze spodni. poza tym ja bym w zyciu facetowi nic taiego nie powiedziala bo by mi bylo wstyd. na ladne larwy trafiasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Byś nie powiedziała,ale byś uciekła,no nie?A to by było jednoznaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość andrzej1980rok
Ja zawsze się zajmuję na początku,już pisałem(liżę,caluję,dotykam itd),liżę nawet przez godzinę bez przerwy,aż mi już język odpada,a ona sobie leży i nawet nie stęknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×