Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_Puma_

Lady-Com i Pearly najlepsza antykoncepcja,czy ktos stosowal?

Polecane posty

Cześć dziewczyny. Bardzo proszę o Wasza poradę bo już nie wiem sama co mam myśleć. Otóż do wczoraj myślałam, że mam jednak cykl bezowulacyjny (dziś jest 35 dc). Od paru dni strasznie zbierało mnie na okres, objawy takie jak zwykle - bóle brzucha, zawroty głowy, duszności (zawsze tak mam niestety). No więc pogodziłam się już w sumie z tym, że ten cykl jest bez owulacji i dosłownie myślałam że lada chwila mnie krew zaleje. Temperatura była cały czas niska. Tymczasem dzisiaj rano temperatura skoczyła i pearly pokazał żółte światełko oraz prognozuje zielone. Zauważyłam również, że wczoraj temperatura też odrobinę się podwyższyła (nie zauważyłam tego wcześniej, nigdy nie mam raptownego skoku tylko takie schodki). No i teraz nie wiem sama co mam myśleć. Czy możliwe jest, że miałam po prostu dostać okres z tego cyklu bezowulacyjnego, a tymczasem organizm "zdecydował" się nagle na owulację? I teraz dostanę @ po tych kilkunastu dniach? Czy jak mam to interpretować? Dodam, że spałam normalnie, nie piłam alkoholu i pearly mnie obudził jak zwykle o 6.00. No i dzisiaj widzę, że czuję się znacznie lepiej niż wczoraj, nie kręci mi się w głowie itp. Pearly oczywiście wciąż pyta o M i naciskam minus. No bo wkońcu to jest już 35 dc :O Nie wiem co o tym myśleć, wszystko chodziło mi do tej pory prawie jak w zegarku, a ostatni miesiąc spędziłam za granicą w innym klimacie i teraz nie wiem czy to wszystko przez to czy jak? Będę wdzięczna jak coś napiszecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie być może cykl się znacznie wydłuży i dopiero teraz była owulacja. Ja tez tak kiedyś miałam. Nie pozostaje nic innego jak czekanie na wskazania komputerka. Co do nowej użytkowniczki to przez te pierwsze 3 miesiące urządzenie się uczy i czerwonych będzie sporo ale potem powinno być coraz mniej ja mam ok 10 czerwonych w cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Katasha7:) czyli mówisz, ze Ty masz ok 10 dni czerwonych. A ile trwa u Ciebie cykl i jaeśli mogę wiedzieć - ile czasu już używasz Lady Compa? i czy w czasie zielonych dni używasz jeszcze jakiegoś dodatkowego zabezpieczenia czy zaufałaś LC w 100% ? pozdr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest możliwe żebyś miała dostać okres a Twój organizm się rozmyślił i postanowił jednak wytworzyć owulację ;) o ile ten skok? możliwe, że organizm szykował się do owulacji, ale coś się zakłóciło i nie było wyraźnego piku progesteronu (który odpowiada, za podwyższenie temperatury) i w dalszym ciągu nie miałaś owulacji i jej mieć nie będziesz, a okres dostaniesz za 4,5 dni. Możliwe też że doszło do owulacji dopiero co i okres będziesz mieć jak skończy się faza lutealna (12-14 dni). Wszystko zależy od tego jak bardzo temperatura skoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam temperaturę ok 35.90 był mały skok - 36.25 i dzisiaj - 36.39 i to by było wszystko ok, bo ja zawsze mam dosyć niska w pierwszej fazie i skok to takie "schodki" Tylko właśnie nie wiem o co chodzi, bo myślałam że dostanę okres. Dzisiaj czuję się już znacznie lepiej, nie kręci mi się w głowie. Od czasu do czasu brzuch mnie pobolewa, ale nie tak jak wczoraj. Pierwszy raz od baaaaaaaaardzo długiego czasu mam takie zawirowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam już jeden okres miesiąc temu (ponad) i od tamtej pory posucha w seksie ;) poza tym w ciąży chyba nie byłaby tak niska temperatura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano to jak posucha to nie ma bata ;) temp. w ciąży zalezy również od tej "wyjściowej", jesli kobieta ma naturalną temp.ciała powiedzmy 36,0 to w ciąży też szału nie będzie :) Tzn.może ja się nie znam, mówię na przykładzie, który znam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Ci, że trochę mnie nastraszyłas, ale ja z natury jestem panikarą:Ona sto procent nie kochałam się od ostatniego okresu, a miałam dość obfity jak zwykle i bolał mnie brzuch. No i wszystko było w pearly jak należy tzn temperatura mi spadła tuż przed miesiączką itp. Dodam, że kochałam się oczywiście tylko na zielonych i to w dodatku tylko tych zielonych poowulacyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggy nie ma co panikować. Pisałaś, ze zmieniałaś klimat- az bym sie zdziwiła, gdyby nic nie uległo zmianie z cyklem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko, że ja jeżdżę do anglii co roku;) i nic mi nie jest. Choć fakt faktem w tym roku wyjazd jakoś wyjątkowo mnie stresował no i klimat był inny bo jechałam na północ. ojjj teraz mi będzie ta ciąża po głowie chodzić, no ale kurde przecież taka ostrożna jestem. Tylko zielone po owulacji itp. No i kurde przecież miałam okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio też miałam wydłużony cykl, owulację miałam ok 27 dnia, a cały cykl trwał 37. Krócej niż u Ciebie, ale jednak było inaczej niż zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie ale pearly ma to do siebie że pokazuje ciążę, migają wszystkie lampki.....poza tym czy jest możliwa ciąża jak miałam okres normalny taki jak zwykle i bolał mnie brzuch? sorry, robię wam off top:O panikuję trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aggie ja tego nie wiem, trudno stwierdzić, ale jeśli juz baaaardzo myslisz o tej ciąży, po prostu zrób sobie test i po kłopocie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko, że to po prostu podważałoby zupełnie skuteczność pearly, bo tak jak mówię.....to było tylko i wyłącznie w zielone i w dodatku te drugie zielone poowulacyjne (ponoć bardzo bardzo pewne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie -również!! Ja po prostu neurotykom zalecam test ciazowy nawet jesli jest mało prawdopodobny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość orlinek
Pewnie, test nie zaszkodzi, a przynjamniej przestaniesz się stresować i upewnisz, że wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie więc spokojnie zaufaj Pearly jak współżyłaś tylko w zielone i to na dodatek po owulacji to nie ma bata w ciąży nie jesteś. Spokojnie pewnie niedługo @ przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katasha mam jeszcze pytanko do Ciebie jako znawczyni LC - czy w czasie zielonych dni używasz jeszcze jakiegoś dodatkowego zabezpieczenia czy zaufałaś LC w 100% oraz ile trwa u Ciebie cykl - mówiłaś, ze masz ok 10 czerwonych dni i chciałam porównać jak mogłoby to wyglądać w moim przypadku 23-25 dni cykl. Dzięki z góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alphaville
A co myślicie o cyclotescie 2 plus? Bo wczoraj dostałam na urodziny od męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam co prawda Pearly, myślę, że użytkowniczki tutaj również coś z tych 3 znanych, mozna jedynie porównać wskaźnik Pearl'a, co jest chyba najistotniejsze jeśli chodzi o antykoncepcję, a mianowicie: dla Pearly, LC: 99,3% dla Cyclotestu: 97-99% Mniej skuteczny niż te poostałe, ale w tym przedziale plasuje się do środków uznawane za "Bardzo Skuteczne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zasada działania pewnie ta sama, tylko informacje na stronie są nie jasne. na pewno nie może od pierwszego użycia działać jako zabezpieczenie w I fazie cyklu. nie miałam okazji stosować, chętnie bym wypróbowała czy bardzo różni się od LC ;) radzę samemu doczytać jak rozkładają się temperatury w kobiecym cyklu i które oznaczają fazę płodną oraz kiedy można się kochać bez zabezpieczenia - tak na wszelki wypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyczka8694
ja myślę o cykloteście że to szajs, bo rozpadł się mojej znajomej, a potem się okazało, że ta co tej mojej znajomej cyklotest polecała - zaciązyła. No ale może to taki przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alphaville
Dzięki za opinie. Mam nadzieję, że u mnie się sprawdzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja o cykloteście też nie mam dobrej opini ale mnie odstrasza fakt że to jest zarejestrowane jako termometr a nie urządzenie do antykoncepcji więc żadnej gwarancji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wyobraźcie sobie, że na strnie Rax medical czyli producenta tych wszystkich "cudów" nie ma w ogóle wzmianki o Pearly, kompletnie! A jest Cyclotest :) Mnie jedynie przekonuje skuteczność, również dane o skuteczności są przetłumaczone zywcem z ich strony, kanadyjskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LC w ogóle się nie wstrzelił w owulację, pokazał ją (nie mam pojęcia czemu) 2 dni przed skokiem 5.08, 9.08 byłam u lekarza i po usg lekarz stwierdził, że jestem świeżo po owulacji. Dość duża rozbieżność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×