Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

_Puma_

Lady-Com i Pearly najlepsza antykoncepcja,czy ktos stosowal?

Polecane posty

Himalaya, hmm... ja wklepałam do FF tylko dwa cykle (w tym drugi bieżący), bo tylko tyle na razie "zrobiłam" z LC. Więc po pierwsze, FF miał u mnie mniej szans, żeby się wyłożyć. Po drugie, o czym zapomniałam wspomnieć, w przypadku bieżącego cyklu LC wciąż jeszcze pokazuje owulację w inny dzień (11) niż FF (15) i niż wskazuje logika - zobaczę i dam znać, czy pod koniec cyklu to zaktualizuje! Zresztą wydaje mi się, że dokładne wyznaczenie owulacji (co do dnia) nie jest aż tak istotne - w końcu zielone liczone jest i tak po skoku temp. Gorzej z tym cyklem, dla którego FF nie rozpoznał Ci owulacji, a BC tak. Ale sprawdź najpierw, czy wprowadziłaś wszystkie dane do FF... bo ja się na początku kropnęłam ;) Wskazałam pierwszy dzień cyklu w kalendarzu, ale nie podałam dla niego miesiączki - w efekcie FF sugerował cykl bezowulacyjny. Aha, FF wyznacza domniemany dzień owulacji linią ciągłą, jeśli wprowadziło się i temp. i oznaki typu śluz. W przypadku wpisywania samej temp. pokazuje to linią przerywaną. Wklejam linka do moich wykresów: http://www.fertilityfriend.com/home/2e6a29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biel, jestem tu chyba najbardziej początkującą użytkowniczką ;) Ale spieszę z info: używam LC drugi cykl. Na początku kwietnia odstawiłam tabsy, a gdy zaczęłam korzystać z LC, odstawiłam również duphaston. Pierwszy cykl miał 21 dni, w tym: 4 bez pomiaru, 2 żółte, 11 czerwonych, 4 zielone Drugi cykl jak na razie ma 22 dni, w tym: 5 zielonych, 1 żółte, 11 czerwonych, 1 żółte (dzień bez pomiaru), 4 zielone Słowem u mnie jak na razie stała liczba czerwonych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez wklepuje na fertilityfriend, jedynie po to, żeby mieć wizualizacje cyklu :P Z moich obserwacji wynika, że FF często się myli, w przeciwieństwie do pearly. należy wziąć pod uwagę, że ff jest dla starających się, a nie zapobiegających! Co do czerwonych to naprawdę zależy do regularności cykli. ja już myślałam, że mi się wyregulowały, ale w tym cyklu nie ma skoku i mam już 18 czerwony dzień z kolei :( normalnie nie więcej niż 14 przy cyklach ok. 35 dniowych. ale to nie wina pearly, ale mojego durnego cyklu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justyna8686
Trzeba się liczyć z tym że 10-12 dni czerwonych to raczej normalka bo ok 10 potencjalnie płodnych dni w cyklu poprostu jest. Ja na początku używania miałam o ile się nie mylę ok 15 dni czerwonych a obecnie ok 10 i tak już chyba zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie, jeśli chodzi o ilość zielonych, mogę liczyć tylko na wydłużenie się moich cykli :P Bo połowę dni w cyklu mam czerwonych :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiście chyba kluczem do różnic pomiędzy FF i BC jest cel mierzenia temperatury. Inna sprawa, że ja mierzę o bardzo różnych porach, bo zwykle budzę się przed budzikiem. I na wykrese mam straszne zęby i schody. Ale i tak nie wiem jak można stwierdzic, że tu nie było owulacji: http://www.fertilityfriend.com/home/30a3f6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Himalaya, no faktycznie... Owulacja jak się patrzy... Może to kwestia konfiguracji FF allbo wpisania dodatkowych oznak? Dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeee tam, nie po to wydalam kupe kasy na BC, żeby teraz się zbytnio przejmować FF. Póki co z ciekawości rysuję sobie w excelu wykresiki, ale pewnie mi się to niedugo znudzi i pozostanę tylko z zielonymi i czerwonymi światełkami;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja uzywam LC już od lutego i generalnie mozna powiedzieć ze cykle mam reguralne, około 33 dni a dnia 18-tego mam owulacje. W tym cyklu zdziwienie gdyz czulam juz od 16stego dnia ze owulacja sie czai, mialam ochote na seks, duzo sluzu a tu zero wzrostu temp. Temp wzrosla dopiero 25 dnia cyklu, w sumie to by oznaczalo że cykl wydluzy mi sie przynajmniej do 36 dnia! o dziwo LC czekał na ta owulacje i mialam czerwone. ale dzis juz mam zielone - 27dc :-) czyli jednak LC dostosowuje sie do jakis niereguralnych cykli nawet po dlugim okresie uzywania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a używa ktoś tu pearly? bo jakby nie patrzeć jest 1000 zł tańczy od LC i sięzastanawiam nad nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja używam i jestem zadowolona, z punktu widzenia samej metody, to takie samo urządzenie jak lc, różni się tylko zewnętrznie oraz ma nieco mniej funkcji. Moje zdanie jest takie, że jeśli nie zamierzasz w przyszłości korzystać z przekształcenia lc w bc, to pearly jest dobrym rozwiązaniem. Największy jego minus to brak podświetlanego ekranu, ale ma tę przewagę nad lc, że jest mniejszy i lżejszy, bez problemu można wszędzie ze sobą zabrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gonia 1987
Janeczko, dzięki za odzew. Prawdę powiedziawszy nie planuję póki co dzieci więc Baby comp jest mi zbędny. Stosuję NUVA RING ale trochę się to kłóci z moim światopoglądem i religią. Chciałabym w końcu móc przystąpić do komunii... A orientujesz się o cenę baterii do tego urządzonka? i co ile trzeba je wymieniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba jakieś groszowe sprawy rzędu 25 zł., wymiana po ok. 2 latach, urządzenia samo się będzie upominać, gdy bateria zacznie padać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez szczęśliwa posiadaczka pearly. zadowolona. Mam nadzieje, że tak już pozostanie i nie będzie zonka :P Jak dla mnie lc/bc sa nieco zbyt drogie, a planowanie płci ma zbyt niski procent sprawdzalności. Podświetlanie...pewnie miłe dla oka, ale czy warte dodatkowe kilkaset zł..? jak dla mnie nie, ale każdy lubi co innego ;) ja lubię pearly za to, że jest takie malutkie i zgrabne i nie trzeba go ładować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie, czekałam na koniec cyklu, żeby sprawdzić, czy LC potwierdzi prognozowaną data owulacji, czy ją jednak przesunie. I co się okazuje? W ogóle nie pokazuje migającego światełka owulacji dla ŻADNEGO dnia w cyklu... Sprawdzałam co prawda w pośpiechu, rano, wieczorem dla pewności sprawdzę jeszcze raz, no ale chyba rzuciłoby mi się w oczy to miganie, gdyby było, nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rer, ja zauważyłam, że miga dopiero po kilku dniach nowego cyklu, czyli np. po zakończeniu miesiączki, chyba dopiero wtedy urządzenie zamyka poprzedni cykl. Możliwe też, że za szybko przewijałaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina 24
Rer dokładnie urządzenie zamyka cykl dopiero po 3 dniach nowego bo to jest taki limit na wprowadzenie zmian np. w miesiączce jakby się komuś pomyliło. A fakt przy bardzo krótkich cyklach zielonych będziesz miała dużo mniej bo w pierwszej fazie tylko kilka podczas miesiączki i tutaj nic sie nie da na to porodzić. Co do porównania LC/BC czy Pearly to każdy chyba będzie zachwalał swoje urządzenia. Ja nigdy nie zamieniłabym LC na Pearly chociaż nie planuję przekształcać w BC. A dlaczego Pearly ma moja koleżanka i jak je zobaczyłam to jednak wydaje się być dużo biedniejszą wersją. wiecie służy w sumie do tego samego ale to tak jakby porównywać czy ktoś jeździ maluchem czy jakimś lepszym samochodem obydwa jeżdżą a jednak komfort jest inny. No ale bez obrazy jak komuś to nie przeszkadza i ktoś nie ma pieniędzy to faktycznie lepiej kupić Pearly niż truć się np tabsami bo skutecznośc ma taką samą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... no ale moje LC zamknęło już cykl... Tzn. już po wprowadzeniu jednego dnia miesiączki "przeskoczyło" na 1 dc. To jak: jedna dana już zaktualizowana, a druga nie? Chyba że teraz w środku mieli i zatwierdza... Ja wybrałam LC ze względu na podświetlany ekran i większe archiwum danych. Ale nie zamierzam go updatować do BC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się wydaje, że to nie o wygląd chodzi, ale o skuteczność...urządzenia działają IDENTYCZNIE, więc nie wiem o co kaman z tym maluchem... Firma karze sobie płacić kilka stówek więcej za to, że ma się podświetlenie i trochę dłuższą statystykę cyklu, co się w sumie na nic nie przydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeżeli chodzi o skuteczność to LC i Pearly różnią się czymś? i mam jeszcze pytanie dotyczące dni "czerwonych" . czy wtedy całkiem unikacie współżycia czy zabezpieczacie się w inny sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeżeli chodzi o skuteczność to LC i Pearly różnią się czymś? i mam jeszcze pytanie dotyczące dni "czerwonych" . czy wtedy całkiem unikacie współżycia czy zabezpieczacie się w inny sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś RER - nie wiem jak jest w LC, ale w BC moge zobaczyc, że ostatni cykl zostal zanalizowany jak się pojawia w statystykach - w 3-4 dniu nowego cyklu zwiększa się liczba zarejestrowanych cykli o jeden i wtedy się wszystko uaktualnia co do wersji, to ja mam BC, ale szczerze mówiąc, to teraz kupiłabym Pearly - dokładnie ze względów finansowych; Ja to bym raczej porównała do telefonu komórkowego - fajnie jest mieć trochę bajerów na początku, ale w końcu i tak się ich nie używa. Chociaż rzeczywiście z podświetlanego wyświetlacza korzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Himalaya, bardzo trafne porównanie. Mnie w pearly zachęcił też niewielki rozmiar (porównywalny do telefonu komórkowego). Brak podświetlania przeszkadza zapewne zimą przy wczesnych pomiarach, ale tak naprawdę nie trzeba natychmiast patrzeć na rezultat (no chyba, że komuś bardzo śpieszno skozystać z zielonych, wtedy konieczna lampka nocna ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, faktycznie LC 5 dnia nowego cyklu wyznaczył owulację dla cyklu poprzedniego. Jest różnica jednego dnia między wyznaczeniem by LC i by FF.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie taka duża różnica. u mnie przy nieregularnych cyklach to ta owulacja przypadała bardzo różnie więc bałam się, że z ciążą mogę mieć kłopoty żeby wycelować :P Ale właśnie dlatego teraz jestem chyba jeszcze większą fanką BC bo już w pierwszym cyklu daliśmy radę a jakoś specjalnie nie wierzyliśmy w to nawet:) A ja z podświetlanego wyświetlacza korzystałam często w sumie cały czas bo można wtedy fajnie zaobserwować zmiany temperatury. Czasem BC służył mi też jako taka mini lampka nocna jak w nocy np szukałam chusteczek higienicznych :P a tak naprawdę to w BC chyba jest najlepsze to, że jednak potrafi wykryć chociażby niewydolność ciałka żółtego a dzięki temu można szybko zdiagnozować na czym polegają nasze problemy z zajściem w ciążę jeżeli ktoś je ma. no i mi się tez przydało to że wskazuje te dni najbardziej płodne wtedy kiedy wyświetlają nam się już ikonki chłopca czy dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem użytkowniczką LC od marca 2010 (teraz jest mój 6 cykl z LC) i powiem szczerze że..... nie zamieniłabym go już na nic w świecie :-) Ja trochę znam się na interpretacji temperatur i wiem kiedy co i jak - zapisuję sobie temperatury na 28dni.pl i jak do tej pory LC prawidłowo wskazuje mi owulację. Zaznaczam że mam cykle 31-33 dniowe i owulację 19-21 dc. Czasami w prognozie LC owulacje wskazuje 1 dzień wczesniej ale po rozpoczęciu kolejnego cyklu wracam wstecz i jednak uaktualnia te migające światełko i pokazuje tak jak ja myślałam patrząc na mój wykres. Także jestem mega zadowolona :-) Na razie mam w cyklu 33 dniowym: 15 dni czerwonych 2 dni żółte 16 dni zielonych ale zaznaczam że LC im więcej cykli to więcej zielonych pokazuje mi na początku cyklu (widocznie poznaje powoli że jednak mam dłuższe cykle)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytając to całe forum i ostatnie Wasze wypowiedzi, postanowiłam sprawić sobie LC, czekam już na kuriera :) rok stosowałam tabletki niestety, ale mam ich dość!!! Bo humory po nich miałam nie do zniesienia ... :p chociaż nie powiem - sprawdziły się - bo jednak w pierwszym roku po ślubie to nie za bardzo chciałam się ograniczać :p teraz mam pierwszy cykl po tabletkach, wiec muszę czekać na pierwszą naturalną @ i dopiero wówczas zaczynam mierzenie... - gdzieś wyczytałam, że tak trzeba... ? Mam nadzieję, że nie będę miała mega dużo czerwonych... bo tego się najbardziej obawiam... a gumkom za bardzo nie ufam... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×