jaki sklep uważacie za najgorszy i najbardziej tandetny???

Ja zdecydowanie Cropp Town i Troll. Czasem trafi sie cos fajnego jednak te ciuchy to i tak jeden wielki kicz mimo tego widzi sie pelno osob w ciuchach miedzy innymi z croppa :)

rzeczywiscie wiekszośc z wymienionych tu sklepów ma w ofercie koszmarki,mam 34 lata a w prawie zadnym nie mogłam znalezc nic dla siebi nie przepadam za bufkami przy ramionach ani cekinami i haftami.pomijam w tym momencie rozmiarówke bo naprawde nie wiem dla kogo zostala ona stworzona?ale musze pochwlic sklepy wolf grey dobra jakosc fajne wzory rozmiarówka dla normalnego czlowieka a nie dla anorektyczki z roz .36- ceny roznie mozna znalezc wiele fajnych rzeczy w promocji.ogólnie bdb

czemu tak sie czepiacie C&A ?? U mnie jest dwupoziomowy C&A, na dole ubrania dla roztytych niemek a na dole młodzieżowe ubrania i dziecięce. Jak się domyślacie kupuję na górze. Nie wiem czy miałam szczęście ale kupiłam tam dużo fajnych ciuchów i to co zauważyłam to dobrej jakości bawełna. Sklepy za którymi nie przepadam to: Orsay i house .. no i cropp ale gdybym była nastolatka to pewnie tez bym sie tam ubierała Polecam też ubrania na dziecinnym w H&M - czasem można tam znaleźć perełki

tesco biedronka lidl itp.nigdy tam nie kupój

Wydaje mi się, że oceniając coś jako tandetne, należy najpierw pomyśleć, z czym 90% wypowiadających się ma problemy. Nawet ciuch gorszego gatunku odpowiednio prany, prasowany i noszony nie stanie się szmatą. Mam wiele ubran z Terranovy. Chodzę w nich często, równie często je piorę (ręcznie!) i żadnego zniszczenia nie zauważyłam. Może czasem lepiej zadać sobie pytanie, czy umiemy dbać o ubrania? W każdym sklepie można znaleźć coś dla siebie. Takie tematy nie mają sensu, bo w zależności od gustu każda z nas udzieli innej odpowiedzi. Ale moim zdaniem w każdym sklepie znajdzie się coś dla siebie. Tylko trzeba mieć pieniądze. Gdybym je miała, nie ubierałabym się w H&M, Terranovie czy VeroModzie, tylko w Monnari czy Zarze. A i do wszelkich Diverse'ów bym zaglądała. Jeśli się ma gust, to wszędzie się znajdzie coś dobrego.

Do Julie: sklep pimkie jest w galeri mokótow.

wszystkie tak zachwalacie H&M a ja tego sklepu tak nie znaosze! wies tanczy i spiewa... wybaczcie ale gerty w geometryczne wzorki we wszystkich kolorach to nie dla mnie..., podobnie jak ten dresik, który swego czasu reklamowała Madonna. Terranova kiedys była spoko, teraz jest jednym wielkim dramatem. Orsay kiedys był tragiczny, teraz juz jest lepiej. Za to moim sklepem nr 1 jest New Yorker, co prawda mozna w nim znalesc sporo emowego shitu ale jest tez cała masa przecudnych ciuszkow. Jakis czas temu kupiałam sobie tam czerwony, ciepły, obcisły sweterek - cudo ^^

Tandetne ciuchy są w:Reserved,troll,new yorkerze i H&M ja lubię bardziej mniejsze sklepy takie jak house,cropp,solar czy ups-tam zawsze znajde cos dla siebie, natomiast te duze sklepy robia sie coraz bardziej tandetne:)

wszystkie krytykujecie Carry-a ja go uwielbiam,i wcale nie jestem żoną wędkarza. baznadziejne są mandarynowate szmatki w Oseyu ccc to największy szmatławiec świata,żadne buty tam kupione nie wytrzymały sezonu, dodatkowo wszelkie reklamacje są z góry odrzucane. House-KOCHAM!!!! Wójcik-kocha moja córka Colloseum-zdarzają się prawdziwe cukiereczki

cipy a czy wy macie pojecie jakiekolwiek o wsi skoro ciągle sie czyta: wieś tanczy :O czasy kiedy wieśniary ubierały się w szmaty i workowe ciuchy dawno mineły czy myslicie ze na\ wsi są tylko bezguścia????

Moje zdanie: Ulubione: Zara Springfield Pull&Bear Jack&Jones by Vero Moda Najgorsze: C&A NewYorker CroppTown A co sądzicie o marce Springfield ? Jakoś ani razu nie pojawila się na forum albo nie zauważyłem :) P.S Jestem facetem :D

Troll (cały asortyment oprócz bielizny) H&M Mango terranowa cubus Vera moda buty z C&A- kozaki na zimę rozpadły sie po miesiącu!

No tak wysokiej jaskości jak w C&A to już dano nie widziałem :P Koszula wyblakła po 1szym prania,na koszulce polo odbarwienia pojawiły się po 1 dniu chodzenia (jeszcze przed praniem wogóle!) dramat.... Jak już ktoś zauważył można kupować ciuchy w hugo, vesace, trussardi, lacoste czy pierre cardin żeby się polansować (ale na oko ciuchy z Zary, Jack&Jones czy Springfield są podobne do tych marek i nie wyglądają wcale gorzej na "wybiegu") i za odpowiednio wysoką cenę mieć świetną jakość, ale kto z was by chcial kupić sobie np. spodnie, sweterek i marynarkę i wydać na to od 1500 zł wzwyż ??? Dla porównania nowego laptopa można mieć już za 1400.

H&M ma takie lumpy, za które nawet 1zł bym nie dała, ale za to fajne mają dodatki i niedrogo. Terranova to już całkiem porażka.. Bardzo lubię sklep Zara(chociaż ostatnia kolekcja niezbyt mi przypadła do gustu), Mango, kochany Esprit no i wspaniałe Simple (nowa kolekcja, która właśnie weszła do sklepów po prostu mnie urzekła:) ale fakt faktem ceny porażają, ale za to jakość super.

Moze nie tandetne sklepy ale nie lubie: hause, cropp. Natomiast mysle ze w c&a i cubusie rzecze nie sa najwyzszej jakosci, coch cubusa bardzo lubie to np dzinsy maja okropne po kilku praniach schodzi kolor... A dabam a swoje rzeczy, piore wg metki, wiekszosc w rekach i nizbyt cieplej wodzie. W reservd przy pierwszym zalozeniu rozwalil mi sie stanika... , ale podobaja mi sie i kupuje ich bielizne dalej.

Jedyny sklep, jaki lubię i w którym zawsze coś kupię, to Esprit. Lubię jeszcze Solar i Tatuum:) ale tam nie zawsze znajdę coś dla siebie. We wszystkich innych sklepach mam wrażenie, że ktoś mnie robi w balona - chcę wygladać jak normalna, zdrowa, zadbana dziewczyna - a serwuje mi się masę badziewia - cekinków, marszczeń, hafcików, nadruczków i cholera wie czego jeszcze... Po co mi to? Na codzień takie \"atrakcje\" sa mi w ogóle niepotrzebne :) I na domiar złego wszystkie te dziwności są z reguły zrobione z kiepskich materiałów, koszmar... W Esprit kupuję i spodnie (najfajniejsze dżinsy na świecie) i koszulki - i guzik mnie obchodzi, że ceny mają podobno \"kosmiczne\" - skoro taką bluzkę czy sweterek mogę prać, prać i prać - a one się wcale nie zmieniają:) Buty kupuję Ryłki. Czasem sięgam po inne firmy, ale koniec końców zawsze dochodzę do wniosku, że i tak Ryłko jest najlepszy. Styl mam dość konwencjonalny - staranny i stonowany. Ale lubię siebie taką, jaką jestem :) Lubię też ciuchy z Jackpota, ale oglądać. Jak mam coś kupić, to zawsze jakoś dziwnie to na mnie leży... Takie sklepy jak Pimkie, Cropp, Troll, House czy inne Terranovy - omijam. Nawet Reserved, Promod, Vero Moda i Zara ostatnio (choć jeszcze parę lat temu je lubiłam) zaczęły mnie irytować... Coś się w nich popsuło... Szczególnie Vero Moda zdziadziała kompletnie... Esprit nic nie przebije:) W H&M jest fajna bielizna, nic więcej. Najfajniejszą bieliznę robi jednak Triumph:) To tyle w tym temacie :)

a ja uwielbiam new yorker, ale w innych tez czasem cos fajnego mozna znalezc nawet w terranovej

a ja tam chodze do wszystkich sklepow, w kazdym mozna znalezc cos ciekawego. zdanie zmienilam na takie po tym jak kiedys po dlugim czasie niechodzenia do house\'a, weszlam ot tak sobie i kupilam sobie super spodnie na lato :) tak samo jak nigdy ni ekupowalam w diversie, tak 2 lata temu wypatrzylam przez szybe kurtke i musialam ja kupic. fakt, ze rzadko kupuje ost w \"sieciowkach\" ale jednak zdarzaja sie fajne ciuchy

a co ccc to ja np lubie buty lasockiego bo zawsze mam je dlugo i jeszcze nigdy nie narzekalam (a buty sprzed 5 lat nadal sa cale choc chodzilamw nich czasem lato/zima :P)

W ciagu ostatnich kilku miesiecy bardzo popsula sie jakosc ciuchow z reserved. Bardzo szybk osie niszcza - dotyczy to roznych rodzajow ubran (spodnie, sweterki, T-shirty). Albo sie dra (doslownie, nawet nie przecieraja, tylko DRA), albo ohydnie rozciagaja. Nigdy wiecej nic tam nie kupie, juz nawet lachy z bazaru sa trwalsze, a wyglad maja zblizony.

ups - tragedia,tylko dla dziewczyn w wieku max 15 lat. bluzki z jakimis pokemonami i innymi srakami tragedia. a jeszcze w zeszłym roku mozna bylo kupic zwykle fajne t-shirty pimkie - masakra na całej linii. kupiłam tam tylko jedna rzecz a mianowicie brazowa skorzana kurtke. reszta tragiczna,róż wszechogarniajacy,cekiny,brokaty itd :-O diverse - masakra,wszystko takie same,zero indywidualnosci. ciuszki rodem z You can dance czyli wszedzie to samo H&M - rozmiarówka masakryczna. nosze normalnie M/L bluzki a tam musze kupowac rozmiar 44!!!!i tak ciuch lezy beznadziejnie. owszem design niesamowity,wzory i kolory tez raczej do przyjecie ale rozmiarowka lezy na calej linii deichman - buty sie rozłażą,rozklejają po kilu dniach lub uwaga godzinach. pretty girl - oczojebne kolory walą po ocach tak strasznie ze nawet tam nie wchodze chyba tyle :D

ja mam sporo bluzek z pretty girl i nie narzekam ;) kilka w kolorze czarnym i jedna srebrna ale na specjalne okazje

zdecydowane CroppTown a dlaczego? mam 21lat, moj chlopak tez. ostatno dorwal tam swietne spodnie (szerokie-skate)-owszem kupil rozmiar XL ale jest duzym facetem! a ja? mam 89 w biodrach i bez problemu zakladam s czasem m i MOGE znalesc tam ciuchy! dlatego nie rozumiem dziewczyn, ktore twierdza ze maja 87 w biodrach i nie moga dopiac spodni rozmiar m ;/ dziewczyno kup sobie najpierw miare i sie zmierz! zakupy robie tez w diversie i czasem w housie. a poza tym skateshopy na polwiejskiej, poznan. .... ale kazdy ma wlasny gust a poza tym kazdy sklep przeznaczonty jest dla odpowiedzniej grupy wiekowej ;) (teoretycznie cropp 15 a reverse 20-ale to tylko teora! dlatego wprowadzili rozmiary XS i XL;) pozdro!

House, Cropp, Troll... i kilka innych z małą rozmiarówką. :o No ale w sumie to moda dla anorektycznych nastolatek. Lubię Zarę, KappAhl, Jacqueline Riu, czasem w C&A coś fajnego znajdę... ;) do innych sklepów nie zachodze bo to strata czasu. Moja córeczke ubieram głównie w H&M i Zarze. Ciuszki z H&M dla dzieci są naprawdę dobrej jakości. Styl H&M dla dorosłych jednak mi nie pasuje... :o

Śmieszne są te wypowiedzi dotyczące 30-latek,że niby nie powinny sie ubierać w sklepach jak np.H&M czy Orsay.Przecież nie które 30-latki wyglądają lepiej niż 20-latki,Tu nie chodzi o wiek, ale o to co sie lubi i jak sie czuje i wygląda...!!!

a ja krótko, zwięźle i na temat.. cropp town :o

Czesć mam pytanie czy jest w Lodzi jakiś sklep Pimkie? Bo w Galerii ani w Manufakturze ich nie ma! Ciekawe dlaczego. Proszę o odpowiedz, może gdzieś w pobliżu Łodzi.

Czesć mam pytanie czy jest w Lodzi jakiś sklep Pimkie? Bo w Galerii ani w Manufakturze ich nie ma! Ciekawe dlaczego. Proszę o odpowiedz, może gdzieś w pobliżu Łodzi.

W croppie są takie dziadowskie materiały ze po praniu juz sie rozlatują, rozciągają.. Albo kulkują nawet ręcznym.. Ale to przeważnie większość sklepów ma takie złe materiały

Bioly, zgadzam się z Tobą co do tego że 30 latki nie mogą ubierać się w niektórych sklepach. Ja mam 35 i tam własnie się ubieram, mieszczę się we wszystko. Tak więc zachęcam wszystkie trzydziestki do zaglądania tam, ponieważ każdy znajdzie cos dla siebie. Niejednokrotnie wyglądam w tych ciuchach dużo lepiej niż nie jedna nastolatka. Pozdrawiam