Gość pysia_79 Napisano Sierpień 21, 2007 abc...123 ja dopiero wizyte mam 13 wrzesnia dopiero wtedy lekarzowi powiem, ale cały czas bede na połówce tabletki narazie ratuje sie jakoś lekiem ziołowym valerin mite pozdrawiam i dzieki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ABC..123 Napisano Sierpień 21, 2007 Pysia 79...zawsze gdy masz watpliwosci mozesz skontaktowac sie z jakimkolwiek psychiatra przez telefon....Wiem ze Jest Ci ciezko,ale za tYdzien nie bedziesz juz pamietac Ze wogole Je bierzesz:)Ja za nim je wzielam bylam u 5 psychiatrow!....I wszyscy to samo"przestac bac sie tego leku!organizm przywyknie!daj znac jak Ci idzie:)goraco pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ABC..123 Napisano Sierpień 21, 2007 Panna hanna...mysle ze powinnas porozmawiac o tym z Twoim lekarzem psychiatrA..wejdz tez na strone o seroxacie..tam dowiesz sie ,dlaczego i komu ten lek ma pomoc!Ja Cierpie na nerwice lekowa,i biore seroxat.....pozdrawiam goraco Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
afobamka 0 Napisano Sierpień 21, 2007 abc....123 ja wlasnie sie obawiam tego funkcjonowania na poczatku zazywania seroxatu...mam roczne dziecko......maz caly dzien w pracy-czytalam ze w polaczeniu z afobamem lagodniej przechodzi sie te najtrudniejsze dni-juz sama nie wiem..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ABC..123 Napisano Sierpień 21, 2007 Afobamka:8 Kazdy na poczatku przechodzi to inacze.Ja choc balan sie go cala soba..odkrylam ze nic mi nie jest...tez sie balam,mieszkam sama z oliwka..Co gdy to bedzie przy niej?co gdy zobaczy mnie podczas ataku,gdy nawet mowic nie moge?wolalam wziac seroxat,mimo iz balam sie...teraz jestem na 2 tabl.jak pisalam nie czulam nic...skutkow ubocznych,ale narazie tez nie widze pozytywow...moze za malo czasu...afobam dziala inaczej,,wiesz:)nagle,uspokajasz sie...ale ja nadal wierze ze ujrze to swiatelko..jak mowi moj psychiatra...sprobowac zawsze mozna"co Cie nie zabije,to Cie wzmocni":)zarcik..,.pozdrawiam goraco Ciebiei dzidzie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IWONA78 Napisano Sierpień 22, 2007 AFOBAMKA Nie obawiaj się początkowych dzialań seroxatu. Jeśli Cię to pocieszy, to powiem Ci, że nie są gorsze niż ataki lęku. Da się przez to przebrnąć. Zwłaszcza, że bierzesz afobam. Ja biorę inny duet Seroxat + Xanax. Zawsze kiedy czuję zbliżający się lęk, ( odczuwam taki dziwny niepokój w klatce piersiowej) to łykam magiczną tabletkę- xanax, która działa b. szybko. Niestety silnie uzależnia. Dlatego staram się łykać każdego dnia mniejszą dawkę. Z calej tabletki zeszłam już do ćwiartki, na razie bez niespodzianek. I jeszcze na pocieszenie dodam, że odkąd zażywam seroxat, to te ataki lęku mam b. rzadko. Gorzej jest z lękiem, przed atakiem lęku, dlatego zwalczam to xanaxem. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IWONA78 Napisano Sierpień 22, 2007 pysia79 Nie martw się na zapas, co będzie, kiedy odatawisz seroxat. najpierw pozwól, żeby Ci pomógł. To co piszesz o swoich objawach to typowe w pierwszych dniach. Ja też mialam szczękościsk i powiększone źrenice. Czułam się jak naćpana... Nie poznawałam sama siebie w lustrze. Pierwszego dnia nawet nie pamiętam, tylko sen i nierealność. Zobaczysz, że niedługo będzie lepiej... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pysia_79 Napisano Sierpień 22, 2007 dzisiaj pierwszy raz wezme go rano i boje sie jaj za dnia bede sie czuc bo 2 dni brałam go na noc przespałam noc i tyle autem mam zamiar jechac ja czuje że zemną jest gożej niż było przed pierwszą tabletką tak naprawde czułam sie dobrze a teraz mój organizm żle bardzo sie czuje dopiero teraz mam straszne leki i depresje bo na nic nie mam ochoty i mysle cały czas o tym leku ciagle zle sie czuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość panna de. Napisano Sierpień 22, 2007 przejdzie pysia_79 przejdzie. to ten cholerny początek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taaa k..wa mać Napisano Sierpień 22, 2007 ale głupie pindy, no nie mogę....:o gdybym nie miała wiedzy w tym temacie, nie wypowiadalabym się na wasze nieszczęście ja jestem ofiarą tego, co nazywacie tabletką na nieśmiałość, przewspaniały rewolucyjny wynalazek nowej ery czyli seroxat a teraz mam pytanie do wszystkich tych naćpanych panien? co w życiu robicie poza łykaniem tego syfu? pracujecie nad sobą? wychodzicie z domu? podejmujecie walkę z lękami czy tylko tłamsicie je narkotykami? proszę o refleksję i szczerą odpowiedź i do k....wy nędzy, to, że wy musicie to robić, czyli ćpać, nie oznacza, że wolno wam zachęcać ludzi do wejścia w to samo bagno, z którego ja do tej pory wyjść nie mogę, ale przynajmniej mam czyste sumienie - nikogo nie niszczę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość panna de. Napisano Sierpień 22, 2007 'taak k...wa mać' wiesz, trochę mi Ciebie żal, bo gdyby któraś z nas miała brać tylko Seroxat i przy tym nie pracować nad sobą, to chyba nawet nie dostałaby tego leku przepisanego przez lekarza. I nie jest to ćpanie. To, że masz jakąś traumę - to trudno, ale wyzywając nas od naćpanych panien zachowujesz sie nieco głupio. I czytaj uważnie co piszemy, bo nie raz już pisałyśmy,że Seroxat jest TYLKO dodatkiem do pracy nad sobą. I nikt nie uważa,że Seroxat jest taki super i zapewne nikt nie jest zadowolony z tego,że w ogóle go bierze, zrozum to. Kolejna sprawa to jest taka,że my sobie możemy zachęcać do brania leków(chociaż nawet tego nie robimy) ale o tym czy ktoś będzie brał to nie my decydujemy a lekarz,a więc gdzie Ty zyjesz?! Przykre,że nie możesz wyjść z uzależnienia od leku, co nie zmienia faktu,że nie masz prawa nas wyzywać i na nas w sposób absurdalny naskakiwać. Każdy ma swój rozum. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taaa k..wa mać Napisano Sierpień 22, 2007 no, nie wiem, która z nas ma gorzej :) ja przynajmniej przestałam się oszukiwać to raz dwa "co nie zmienia faktu,że nie masz prawa nas wyzywać" na pewno tak miało to być sformułowane? trzy - co do tego lekarza, lekarz ogólny przepisze wszystko, co chcesz i dobrze o tym wiesz, ja dostałam seroxat na własne żadanie, a zachęciły mnie do tego takie panie jak wy, przeżylam koszmar, którego nie zapomnę, którego powrotu wciąż się boję, być może ty też dowiesz się, jak wygląda piekło, jak kiedykolwiek spróbujesz to gówno odstawić, ja ćpałam seroxat zaledwie 6 dni :) teraz jestem w trakcie odstawiania innego szajsu, jestem już prawie na zero? a jak jest z tobą moja droga? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taaa k..wa mać Napisano Sierpień 22, 2007 aha, zapomniałabym, bądz uprzejma opisać swoją walkę z chorobą (z pominięciem leków), z góry dziękuję Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezamy Napisano Sierpień 22, 2007 hahahahaha po 6 dniach sie uzalezniłas? zaraz pekne-no rozłozylas mnie na łopatki teraz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezamy Napisano Sierpień 22, 2007 seroxat dziala przynajmnie po miesiacy zazywania i jest no lek nowej generacji-NIE UZALEZNIA!!!!!! gdybys pisała o benzodiazepinach moze weszłąbym z Toba w dyskusje a tak to tylko mnie rozsmieszyłąs-..........tymi 6cioma dniami Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Sierpień 22, 2007 zaloze sie ze Ty ta od k...a mać odstawiasz wlasnie benzo stad twoje rozgoryczenie,zrozumiale zreszta..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taaa k..wa mać Napisano Sierpień 22, 2007 gdzie ja napisałam o uzależnieniu od seroxatu? tabletka szczęścia wyżarła mózgowie? co do tego, czy uzależnia, czy nie, to po co w ulotce jest informacja o czymś takim jak OBJAWY ODSTAWIENNE? szczerze wam współczuję drogie koleżanki, które nagle zaczęły pisać ukrywając się pod pomarańczowymi nickami, jeszcze nie wiecie, co was czeka :o a jeżeli dziewczyna pisze, że źle się czuję po kolejnej próbie rozweselenia się narkotykiem, to jej do k..wy nedzy nie zachęcajcie, bo skończy w szpitalu, tak jak ja ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taaa k..wa mać Napisano Sierpień 22, 2007 lek nowej generacji, hahahha, chyba w Polsce, na zachodzie jest to już lek starej generacji, od którego stosowania odchodzi się właśnie ze względu na jego nie do końca zbadane właściwości i uzależniający wpływ :) pogadajcie o jego zbawiennym wpływie np z kardiologiem, może przejrzycie na te zamroczone narkotykiem oczy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezamy Napisano Sierpień 22, 2007 cytuje ja dostałam seroxat na własne żadanie, a zachęciły mnie do tego takie panie jak wy, przeżylam koszmar, którego nie zapomnę, którego powrotu wciąż się boję, być może ty też dowiesz się, jak wygląda piekło, jak kiedykolwiek spróbujesz to gówno odstawić, ja ćpałam seroxat zaledwie 6 dni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taaa k..wa mać Napisano Sierpień 22, 2007 no i czego się dowiedziałaś, bo ja tego, że ćpałam ten syf 6 dni? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pysia_79 Napisano Sierpień 22, 2007 tak czytam co ey tu piszecie włosy deba stają ja biore go 3 dzien, chce żeby to mi pomogło jeszcze nie zadziałał a już martwie sie jego odstawieniem co to bedzie to co uzależnia czy nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość IWONA78 Napisano Sierpień 22, 2007 Obawiam się, że każda z Was ma rację. Seroxat na każdego dziala inaczej. Niestety jest to narkotyk, a jak powszechnie wiadomo narkotyki uzależnieją. Spotkałam się z różnymi opiniami na temat seroxatu, jednak jedna opinia jest u wszystkich niezmienna: strasznie ciężko go odstawić. To przykre ale niestety prawdziwe... Nie ma sensu się kłócić, bo każdy jest kowalem własnego losu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taaa k..wa mać Napisano Sierpień 22, 2007 napiszę tylko tyle, skutki uboczne = objawy odstawienne, sprawdź w ulotce, a więc to, co przeżywasz teraz, bedziesz przeżywać po zakończeniu "terapii" lekiem, jeżeli taki na taki koniec kiedykolwiek się zdecydujesz, bo jak prędko dowiesz się próbując ten syf odstawić - terapia narkotykami nie przynosi rezultatów, lęki wrócą, zacznie się deprecha i błędne koło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taaa k..wa mać Napisano Sierpień 22, 2007 święte słowa IWONA, święte słowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pysia_79 Napisano Sierpień 22, 2007 dlaczego decyduje my sie to świnstwo brac ja tu żadnego dobrego słowa nie przeczytałam w co ja sie wpakowałam przez 13 lat zmagam sie z lekami i depresją nerwicą dawałam rade nie było aż tak żle jeszcze sie pakuje w uzależnienie w piątek mam wizyte u psychologa pogadam z nim o tym leku ciocia go brała 8 miesięcy ale nie miała problemów z odstawieniem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość taaa k..wa mać Napisano Sierpień 22, 2007 ano, decydujemy się kiedy rozpacz sięga zenitu, kiedy smutek i beznadzieja przerastają siły do walki z nimi, lepsze to niż samobójstwo, ale to nie jest rozwiązanie, potem jest jeszcze gorzej :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość odswiezamy Napisano Sierpień 22, 2007 wiec seroxat uzaleznia na rowni z xanaxem np????? a to mnie zadziwilyscie teraz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość panna de. Napisano Sierpień 22, 2007 owszem, wszystko napisałam poprawnie. Być może Ty tego nie zrozumiałaś. Głownie chodziło o to,że jesteś rozgoryczona a przy tym strasznie żałosna. Wiesz,to świadczy w takim razie o Tobie,że poszłaś po taki lek do zwykłego lekarza internisty. Jak masz/ miałas problem to zamiast isć do psychiatry polazłaś do zwykłego lekarza?! no proszę Cię. A postępy owszem, mam wręcz bardzo duże i to dzięki własnej sile psychicznej i nie zamierzam Ci ich tu przedstawiać, bo potem będziesz je oceniała, a tego nie chcę, bo jednak wciąż jest to dla mnie drażliwy temat. Wystarczy żebym ja swoje wiedziała. I będe musiała tu kogoś powtórzyć. Seroxat nie uzależnia po 6 dniach, bo on ledwo po 6 dniach w ogóle zaczyna działać. Więc on po prostu nie tyle co Cie uzależnił, co po po prostu nie był to lek dla Ciebie. Wariujesz dziewczyno, wariujesz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość panna de. Napisano Sierpień 22, 2007 powyższy post do 'tak k..wa mać' Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
rrenka037 0 Napisano Sierpień 22, 2007 Ty od k...a mac>>>>>>>ile w Tobie jadu ,skad sie to bierze....ale to mozna leczyc....nie powinno sie leczyc na wlasna reke(wzielas seroxat sugerujac sie opiniami na forum czyli wyzebralas go od lekarza,hmmm....glupota do kwadratu) powinnas isc do specjalisty ,ktory by Ci pomogl dobrac wlasciwy lek ,jak po seroxacie zle sie czulas to jest jeszcze duzo innych i dalej nie napisalas z jakiego szajsu probujesz wyjsc..... i nie sa to narkotyki jak by na to nie spojrzec !!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach