WYNAGRODZENIE....NIANKI.....ile płacić ????

witam ja obecnie pilnuje dziecko placono mi 500zł za 14 dni miałam stawkę 35 zl za dzień niewazne czy pilnowałam 5 czy 8 lub 10 godz dziś mój szef stwierdził ze nie moze mi tyle płacic bo od wrzesnia jego żona pracuje 5 dni w tygodniu i bym za duzo zarobiła wychodziłoby mi 770 zł zapytał ile bym chciała za godzine .mam pytanie ile zarabia opiekunka na godz w słupsku dziękuję za odpowiedz Maluch ma obecnie 1,5 roku

a raczej okolice Slupska-12 zl za godzine dostaje za 2 latka Pozdrawiam

Ja płace Nani 50 złotych za dzien. Obojetnie czy zajmowala sie nie 5 godzin czy 9 godzin dostaje 50 zł. I jest ubezpieczona w ZUS.

Chętnie zapłaciłabym dobrze wykwalifikowanej niani nawet 30 zł za godz. ale zwyczajnie mnie na to nie stać. Nie rozumiem oburzenia niań na stawki 8-10 zł za godz.Nie wszyscy jesteśmy Palikotami czy Kulczykami. Płacąc niani 15 zł za godz musiałabym oddać jej całą swoją pensję. Poświęciłam dzieciom 4 lata, właśnie ze względu na paranoiczne stawki w stolicy za nianię, nie mam babci, która mogłaby się nimi zaopiekować. Do żłobka czy przedszkola nie mogę oddać młodszego synka, ma astmę i słabą odporność, próbne 3 dni w żłobku skończyły się b. poważną infekcją, boję się podjąć następnych prób. Za chwilę przestanę być "atrakcyjnym" pracownikiem ze względu na wiek i przerwę w pracy, dla potencjalnego pracodawcy i dla państwa nie liczy się,że harowałam 24/h na dobę w domu. A co będzie jeśli mąż zachoruje i nie będzie w stanie nas utrzymywać, kto mnie zatrudni za 3-4 lata? Mogę zaproponować niani 1000-1200 zł + wyżywienie /za miesiąc(8 godz dziennie)+miłą atmosferę i szacunek dla jej pracy. Czy to jest mało za opiekę nad dzieckiem,gdy żadne inne dodatkowe obowiązki nie wchodzą w grę!!!!Nie dajmy się zwariować!Skąd biorą się te dysproporcje- nie widzę różnicy w kosztach utrzymania w Warszawie, Lublinie czy Rzeszowie.Zarobki (poza pewnymi grupami zawodowymi) plasują się też na podobnym poziomie. Moja siostra w małym mieście zarabia więcej niż ja dostałabym w Warszawie. Płaci niani za opiekę nad 2 dzieci 1200pln/msc i Pani jest szczęśliwa ,że ma pracę. A nianie w stolicy obruszają się na takie stawki. Świat zwariował...

Dodam ,że starszy syn (4 lata) zaczął do przedszkola za które płacimy 800pln/msc >do państwowego się nie dostał, bo a)mieszkamy na osiedlu gdzie są dwa przedszkola na ogromny obszar zamieszkany przez młode małżeństwa z dziećmi i na jedno miejsce przypada masa dzieciaków , b)nie pracuję (i tu koło się zamyka...) gdy do tego doliczyć 1200 zł za nianię (jeśli w ogóle znajdę kogoś za taką stawkę) robi się kwota jak dla mnie b. duża. a chciałabym,żeby z pensji cokolwiek mi zostało, bo żyjemy zwyczajnie, żeby nie powiedzieć,że skromnie.

mała miejscowość w WLKP... płacę niani 800zł za około 120 godzin w miesiącu. Nie uważam żeby była to mała kwota, ponieważ niania opiekuje się dzieckiem u siebie w domu. Często załatwia z nią własne sprawy typu zakupy i inne interesy (co mnie akurat denerwuje). W międzyczasie sprzątnie sobie w domu, ugotuje obiad... dobrze ze chociaż się z tym nie kryje i mówi mi o wyjazdach itp. Obiadki dziecku gotuję ja sama więc jej zadaniem jest tylko je odgrzać i podać.

"A nianie w stolicy obruszają się na takie stawki. Świat zwariował..." - Uważasz, że opieka nad cudzym dzieckiem (często marudnym, niesfornym, krnąbrnym, niegrzecznym) nie jest warta takich pieniędzy czy nawet większych? Opiekunka bierze odpowiedzialność za życie takiego malucha, który biega, wszędzie zagląda, wszystkiego chce dotknąć, wszystkiego spróbować. Zastanów się nad tym, jaki stres musi przechodzić taka niania, kiedy pod jej opiekę dostaje się małe, ciekawskie tornado. Nie mówię już o dzieciach starszych, często rozpaskudzonych przez rodziców, rozpieszczonych do granic możliwości, zmanierowanych, nieszanujących osób starszych i traktujących wszystko i wszystkich z góry, z pozycji roszczeniowej. Wielu rodziców ma wymagania przeogromne, ale równocześnie chciałoby płacić jak najmniej. A to nie tędy droga. Chcesz mieć dobrą opiekunkę? Taką, której możesz zaufać i która da poczucie bezpieczeństwa twojemu dziecku? Która będzie "przedłużeniem" ciebie w domu wtedy, kiedy ty jesteś w pracy? Daj jej za ciężka pracę godziwe pieniądze. Świat zwariował, ale nie z tego powodu o którym piszesz.

Ja nie twierdzę,że praca niani nie jest warta takich pieniędzy. Chętnie płaciłabym tyle a nawet i więcej ale mimo, iż mój zawód wymaga odpowiedzialności, poświęcenia-nie stać mnie na płacenie niani takich stawek.Nie wszyscy zarabiamy fortunę. Nianie oczekują wyrozumiałości-zrozumcie i nas rodziców. Na stawki, które proponują niektóre nianie moja pensja(12-15 pln/godz) to za mało. Nie każde dziecko jest krnąbrne, nieznośne i rozpuszczone przez rodziców. Takie np. dziecko 1,5 roczne potrafi zająć się dłuższą chwilę samodzielną zabawą, przesypia w dzień 2-3 godz, a że czasem ma focha-kto z nas ich nie ma- i nie trwa on wiecznie-wystarczy odpowiednie podejście. Załamanych rodzicom - czytających takie fora mogę pocieszyć -znaleźliśmy super nianię-dziecko ją ubóstwia, my też bardzo lubimy-w okresie próbnym (pierwszy miesiąc) 9pln/godz , później 10pln/godz. , obiad, kawę ,herbatę, miłą atmosferę i szacunek dla jej pracy. Ona jest zadowolna , my też.

I tak jest najlepiej :) nie ma to, jak szczęśliwy maluch :)

Ja nie twierdzę,że praca niani nie jest warta takich pieniędzy. Chętnie płaciłabym tyle a nawet i więcej ale mimo, iż mój zawód wymaga odpowiedzialności, poświęcenia-nie stać mnie na płacenie niani takich stawek.Nie wszyscy zarabiamy fortunę. Nianie oczekują wyrozumiałości-zrozumcie i nas rodziców. Na stawki, które proponują niektóre nianie moja pensja(12-15 pln/godz) to za mało. Nie każde dziecko jest krnąbrne, nieznośne i rozpuszczone przez rodziców. Takie np. dziecko 1,5 roczne potrafi zająć się dłuższą chwilę samodzielną zabawą, przesypia w dzień 2-3 godz, a że czasem ma focha-kto z nas ich nie ma- i nie trwa on wiecznie-wystarczy odpowiednie podejście. Załamanych rodzicom - czytających takie fora mogę pocieszyć -znaleźliśmy super nianię-dziecko ją ubóstwia, my też bardzo lubimy-w okresie próbnym (pierwszy miesiąc) 9pln/godz , później 10pln/godz. , obiad, kawę ,herbatę, miłą atmosferę i szacunek dla jej pracy. Ona jest zadowolona , my też.

Ważne dla wszystkich niań!!!!! Informuję wszystkich zainteresowanych o zbliżającym się terminie szkolenia Niezawodnej Niani w Częstochowie: 19-20.11.2011 Nadal trwają zapisy !!! Szczegóły dla przyszłych niań z certyfikatami nawww.niezawodnaniania.pl

no witam. Szczerze to opadła mi szczęka!!!! Co wy ludzie w ogóle wyprawiacie.... gdzie wasz honor i wiedza przy okazji... niania powinna zarabiać od 8 zł w górę za każde dodatkowe zajęcie sprzątanie, gotowanie i in. płatne dodatkowo!!!! masakra jakaś!!!!!!!! poniżacie się strasznie...no ale....to wasze życie! powodzenia na przyszłość i "troszkę" więcej ambicji!

http://praca.wp.pl/title,Ile-zarabia-niania-w-Polsce,wid,11368433,wiadomosc-kariera-zarobki.html?ticaid=1d6d6 to tak w kwestii zarobków :D

Ja sie też wypowiem ja zarabiam miesiecznie 1600zł+ 200zł na dojazdy mam umowe o dzieło i to opłacaja pracodawcy, jestem w pracy 10h w tym tylko 5h zajmuje sie dzieckiem bo reszte czasu jest w przedszkolu, mam najróżniejsze obowiążki pranie prasowanie i sprzątanie (chyba ze dziecko jest chore to wtedy tylko obiadek i zajmowanie sie małą) mam płatne urlopy i chorobowe, dostaje premie na swieta i urodziny. rodzinka jest naprawde super i az szkoda ze za rok sie z nimi pożegnam :(

Witam. Pracuję od poniedziałku do piątku po 7,5 h ... Mam płacone 5,5 za godzine. Jeśli gdzieś jada, sa swieta itd mam nie placone. Zastanawiam sie jak z NImi pogadac zeby dali mi wiecej.

Dajcie spokój z tą Niezawodną Nianią.... dostać kawałek dyplomu wydrukowanego w domu i zapłacić za to grube pieniądze :D moja opinia jest taka, że szkoda pieniędzy na tego typu wyzyskiwaczy czy ktoś z Was poszedłby na takie spotkanie?

A ja mam problem z dzieckiem, którym się opiekuję. Ogromny. Mały jest po prostu źle wychowany - krzyczy, ubliża i co najgorsze, podnosi na mnie rękę. Wystarczy, że po zabawie trzeba sprzątnąć zabawki i proszę, by to zrobił. Wtedy rzuca ciężkimi samochodzikami, potrafi mnie kopnąć, uderzyć w twarz (przez kilka dni miałam problem z okiem po ciosie, jaki mi zafundował). Rozmowy z rodzicami nic nie dają - przyjmują moje słowa z pobłażliwym uśmiechem i ignorancją. Jako opiekunka pracuję od wielu lat i to pierwszy taki przypadek, z jakim miałam styczność. Dodam, że to ojciec uczy go tych złych nawyków. W tym wyrażania się wulgarnie na temat babci małego (teściowej).

A ja chcialabym się podzielić z Wami moimi doświadczeniami dot. poszukiwania doswiadczonej niani do maluszka.Mam nadzieję,że będzie to przestroga i dla rodziców i da do myślenia nianiom. Po pierwsze -w 90 % na moje ogłoszenie odpowiedzialy osoby poszukujące jakiejkolwiek pracy, czyli osoby bez kwalifikacji, doswiadczenia i predyspozycji do bycia niańką, a stawki zaczynały się od min 10 zł miesięcznie co przy moich potrzebach daje 1900 zł netto.Panie zaczynały rozmowę od pytania-jaka stawka?, w dalszej rozmowie nikt nie zapytał o dziecko - bywają dzieci trudne i potencjalna niańka powinna być takimi "niuansami" zainteresowana. Po drugie - zasady udzielania pierwszej pomocy to było wygórowane żądanie, nie wypowiadam się o świadomości i odpowiedzialności takich osób.Wiekszość pań nie była przygotowana,że padnie takie pytanie..... Po trzecie - jeśli chodzi o doświadczenie, panie głównie podpierały się wychowywaniem własnych dzieci-ok, tylko niewiadomo jak te dzieci zostały ostatecznie wychowane.I, litości!! - nie porównujcie wychowywania własnych dzieci z wychowaniem obcych - do tego drugiego potrzebne jest przede wszystkim powołanie i cierpliwość,ciepło,nie mówiąc o empatii i min kultury by móc się dogadać nie tylko z dzieckiem lecz i z rodzicami Po czwarte - stawka min 10 zł to stawka za podstawową opiekę nad dzieckiem, panie za przygotowanie zupki, pranie czy prasowanie paru ubrań maluszka chciały podwyższenia stawki.Za 1900 zł można już zatrudnić guwernantkę, z doświadczeniem,z papierami o ukończeniu kursów, po badaniu psychologicznym - w Warszawie, a ja mieszkam na śląsku.I taka pani ma wiele do zaoferowania jeśli chodzi o organizację czasu wolnego. Po piąte - co najbardziej mnie oburzyło i przestraszyło - stwierdzenie w ustatch "potencjalnej niańki",że jej jakość pracy zależy od stawki godzinowej - czy uwierzycie,że ktoś za 15 zł zajmie się waszym dzieckiem lepiej niż za 10 zł?? No i oczywiście utarte porzekadło - jaka placa taka praca - ja osobiście obawiam się takich ludzi. Moim zdaniem, jeśli ktoś jest nieuczciwy, to nawet za 20 zł za godz będzie olewał wasze dziecko. Suma sumarum ogłoszenie usunęłam, zastanawiam się nad prywatnym żłobkiem, może i jest wiecej dzieci i mniej opiekunek, ale mniej szans na nierzetelną pracę.Nie mam czasu, by wpadać i sprawdzać niańkę, co robi pod moją nieobecność pozostawiona sam na sam z dzieckiem.W żłobku jest więcej dzieci i jest też szansa na weryfikację z innymi rodzicami. A tym paniom, które rzucają takimi stawkami, radzę wziąć kalkulator albo zmierzyć się z rzeczywistością, nie tylko wirtualną!! A najlepiej kubeł zimnej wody na łeb!

jakość pracy zależy od stawki godzinowej - czy uwierzycie,że ktoś za 15 zł zajmie się waszym dzieckiem lepiej niż za 10 zł?? Rozłożyłaś mnie na łopatki...

I dodam jeszcze ,jakby przesłanie mojego tekstu dla niektórych było zagadką,że wiele kandydatek taktuje opiekę nad dzieckiem wyłącznie jako pracę zarobkową. Takie osoby odpadają w rekrutacji prowadzonej przez profesjonalne agencje. Dzieci trzeba kochać i mieć do nich podejście. Jeśli kandydatka nastawia się tylko na zarobek i traktuje wychowywanie czyjegoś dziecka tylko w kategoriach zarobionych pieniędzy, to współczuję maluchowi i jego rodzicom.

JA DODAM TU SWOJE PIEC GROSZY :) Nie czytalam wszystkich wpisow tylko pobieżnie, i niezgadzam sie ze tylko przez agencje mozna znalesc oddana i uczciwa osobe ( nianie) Nie mozna tez traktowac gorzej osobe ktora sie zajmuje naszym dzieckiem czy tez nam pomaga w obowiazkach domowych bo to taki sam czlowiek jak kazdy z nas .Dzis sa takie czasy ze to zajecie dla wielu osob jest praca na przezycie i dla wielu wygodnictwem i zajmowaniem sie praca -kariera.Stac tylko niektorych na zatrudnienie( bez umowy ) niani i jeszcze placic jak najmniej a wymagac o cho cho .... 15zł to naprawde dobra stawka ale czy ktos jest tu kto Placi opiekunce za urlop ( ktory powinna miec ) np. Pracodawca wyjerzdza na urlop niania ma wolne ale platne ? lub dzis zostaje w domu i niechce by niania przychodzila do dziecka bo sama z nim pobede to tez placicie ? Jak to jest bo mnie to ciekawi ..?

Ja myślę że płaca minimalna na miesiąc być powinna, praca z dzieckiem też przecież kosztuje wiele sił i zaangażowania. Wszystko zależy też od wieku dziecka i ilości spędzanych z nim godzin. Najlepiej się rozliczać od godziny, czyli powiedzmy 7-8zł za godzinę to minimum.

Czytałam większość wpisów i powiem szczerze, że jestem w szoku. Sama za jakieś 0,5 roku będę potrzebowała niani dla mojej córci, podkreślam, że będzie wtedy miała roczek, przerażają mnie te stawki. Jesteśmy młodym małżeństwem, co prawda udało nam się kupić mieszkanie w TBS, ale miesięcznie płacimy samego czynszu 750zł (wliczony kredyt TBS). Z pozostałymi opłatami wychodzi prawie 3/4 pensji męża. Ja sama gdy wrócę do pracy zarobię niecałe 1500zł. Nianię będę potrzebowała na jakieś 8,5 godz/dziennie 5 razy w tygodniu, ale przy tych stawkach o których czytałam na Waszych wpisach wychodzi, że niani powinnam płacić więcej niż sama zarabiam. I powiedzcie co mają zrobić takie osoby...

Wracając do mojej wypowiedzi - cenię sobie pracę niani i chciałabym jej godnie zapłacić za jej pracę. Niestety u nas pensje nie są takie wysokie i mamy spore bezrobocie (mieszkam w Piotrkowie Tryb. woj.łódzkie). Mam znajomych, którzy są po studiach a nie mogą znaleźć pracy albo łapią się czegokolwiek, np.praca na kasie w markecie.Takie są realia...

Pozwolę sobie na wypowiedz w temacie, gdyż jestem nianią i zatrudmiałam nianie przez 3 lata. Wiec znam obie strony medalu. Wczesniej dużo wymagałam od opiekunki dziecka, chciałam by uczyła małą, rozwijała, była kreatywna, pomysłowa itp za stawkę 5 zł/h było to 4 lata temu dodam ze mieszkam w małym miasteczku w woj łódzkim o duzym bezrobociu. Tyle ze za kazdy wolny dzien jej płaciłam a tych dni było sporo;-) teraz sama po studiach pedagogicznych zajmuje sie szkrabem za 5 zeta. Wkładach w opieke całe serce, chce by maluch czuł sie ze mna bezpiecznie , jestem szczesliwa gdy widze usmiech na jego buzce, bawie sie znim cały czas, ucze....nie potrafię inaczej , taka juz jestem i czy rodzic dałby mi 10 zł czy 5 na godzia to chyba tak samo zajmowałabym sie dzieckiem, nie potrafiłabym odmówic mu zabawy tylko dlatego ze mama mniej mi zapłaciła to tylko dziecko które tez chce byc kochane i szczesliwe......odnosnie poztu powyżej....zajmuje sie dzieckiem ze wzg zarobkowych mam trudna sytuacje finansowa a pracy nie moge znalezc ale rodzice sa bardzo zadowoleni a ja bardzo przywiazałam sie do maluszka i dbam o niego najlepiej jak potrafię. Uwazam ze powinnam miec płacone wiecej czuje sie pokrzywdzona ale nie wykonuje przez to swojej pracy gorzej......znam realia...chociaz teraz jako opiekunka od ktorej z kolejii rodzice duzo wymagaja poznałam smak ciezkiej pracy;-((( nie zawsze łatwej

dodam jeszcze bo w postach poprzednich dodała mama że opieka nad dzieckiem jest łatwa i lekka ze dziecko długo spi a spacery to tylko popychanie wozka - niestety nie o takiej opiece mowiłam ja siedze z dzieckiem 4 godziny bez przerwy na dywanie i wymyslam zabawy kreatywne i bawie sie aktywnie z malcem nawet kawy nie pijam nic w tym czasie jak maluszek spi prasuje i gotuje mu obiadek potem po obiadku spacer około 40 minut gdzie nie pcham wozka tylko spaceruje z dzieckiem za rączkę pokazuje mu roslinki, otaczajaca przyrode, zbieramy listki, kwiatki nazywam je ucze przy tym kolorów itp tak wiec opieka wcale nie jest łatwa w zależnosci ile niania daje z siebie i jakie oczekiwania sa rodzice bo jesli tylko maja pilnowac by dziecko sobie glowy nie rozbiło to rzeczywiscie łatwa..ja Tv ani radia nie moge słuchac miałam powiedziane 100% uwagii na dziecku i nauka zabawa i dbanie o bezpieczenstwo itp

Ja z zapytaniem, potrzebuje dobra Nianie dla 3 miesiecznej DZIEWCZYNKI do pomocy. Ile powinnam zaplacic na miesiac? Mieszkam w UK I zaplacilabym za bilet , dala pokoj I jedzenie . Potzrbuje na 3 mce do czerwca. W czerwcu z mezem jedziemy do Polski I wtedy tez odwizlibysmy do domku. PROSZE O PODPOWIEDZI.

to zależy czy walutą jest funt czy euro . Jesli chodzi o irlandie północną minimalna płaca na godzinę to około 6 funtównale tutaj Panstwo oferują bilet , darmowe mieszkanie, wyżywienie itp jesli ma byc to pomoc tzw 24 godziny na dobę to warto okreslic pensję miesieczną np 2.500 zł miesięcznie

2.500 zl to jest około 550 funtów miesiecznie.....ja pracowałam w Uk jako opiekunka dziecieca za 4 funty na godzine

z wyżywieniem i mieszkaniem