Hmm MoZe I tAki ToPiK jEsT alE cO TAm 20-LATKI ŁĄCZMY SIĘd

no własnie anielka :) my tu wszytkie piekne jestemy Ty napewno tez a jak Twoi rodzice reaguja na to ze On ma dziecko?? bo ja zawsze sie balam reakcji rodzicow na wszystko ale zaskoczyli mnie pozytywnie tym ze pozwolili nam mieszkac babci jak usyszala ze mieszkamy razem stwierdzila ze ja ona o tym wiedziala ze ja juz jej kiedys mowilam itd...a wczoraj moja mama mnie umowila do ginekologa i powiedizala ze z nia rozmawiala(to przyjaciolka mojej mamy) i powiedziala ze bedzie mi chciala zaproponawac jakas antykoncepcjie i ze nie palstry bo jak sie odklei a nie zauwaze to... :D takze jestm pod wrazeniem, a chodzi mi o to ze trzeba doceniac rodzicow :) buziaki dziewczynki:) rumianeczku odezwij sie do nas z tamtad!! bombastyczna na rocznice topiku nie przyala??owieczka tez??(tak mi sei wydaje) łohohohoh ale bedzei lanie!!

Cześć dziewczęta...:) Jak mija dzionek, u mnie w sumie fajno:D gigusia- mówisz i masz, już wysłałam wam na maila....moje zdjątka tylko się nie przestraszcie:)są to zdjęcia z turnee na którym byłam w lipcu wraz z moja grupą...:)więc sobie poogladacie, tam są również mopi znajomi....koleżanka i kolega...:)fajna ekipa z nas..;) Pozdrawiam anussia- na szczęście mam doczynienia tylko z mamą,a może i na nieszcęście...;)rodzice się rozwiedli, wychowuje mnie mama. hmmm....co ona na to...no jak to mama, cytuję...\"ja bym nie chciała mężczyzny z drugiej łapanki(chodzi oto, ze miał żonę.), no i każda dziewczyna marzy o slubie w bieli\"taka jest jej wypowiedź...a decyzja należy do mnie...w sumie nie jest zadowolona z tego związku, ale cóż....co mam rezygnowac, bo mama tak chce..aż tak tragicznie nie podchodzi do tego, gorzej by było jakby babcia się dowiedziała. anussia a ty ile masz lat??i mieszkasz ze swoim??a na dziecka temat, nie wypowiadała się jeszcze..;) A co do kochania, ja jeszcze nie jestem gotowa....więc nie mam mowy o tym, a jeśli juz dojdzie prędzej ja zadbam o antykoncepcje niż moja mama..;) pozdrawiam i buziaczki dla was..;) kwiatek]

aha i czekam na wasze zdjątka...;)

Hej dziewczynki:D Anielka bardzo się cieszę, że jesteś szczęscliwa i ze tak Wam sie układa z tego co zdązyłam przeczytać. Mamą sie nie martw one są zawsze takie, że wolałyby dla swoich corek księcia z bajki....a dla Ciebie własnie on jest tym księciem i będzie musiała to zaakceptowac w końcu:)Kochanie ja nie dostałam Twojego zdjęcia:( Anussska niezle z tą Twoją mamą:) Ale naprawdę bardzo fajnie to zrobiła z tą antykoncepcja:) Hehe Gigusia też miałam kaca:P Kochane byłam znowu w knajpce i dałam ten numer ciekawe czy się odezwie...ech znowu mam dziwne przeczucia, że nie:(Marudzę wiem... Buziaki ogromne dla Was wszystkichMiłych snów Słońca:)

3801 mojjjjjjjjjjjjjjjj

ktora to byla na koncercie flinty ostatnio??heeee??bo ja wlasnei wrocilam:))pada prawie calyczas a ona fajnie na boso tancowala i sie chwalila ze ma 163cm:D fajnie bylo spiewala ponad 1,5h a jutro w wegierskiej gorce(Nalus wiesz gdzie - kolo milowki) jest kasia kowalska takze weekend mam fajny:) anielka za 3msc koncze 20stke:p a Ty moze nie wiesz ale z Witeki mejstem w katowicach na studiach wiec mieszkamy razem i tak to rodzice w miare dobrze przyjeli itd :) a mamusi musisz wytlumaczyc ze Twoj ksiaze z bajki t owłąsnie TEN i bardzo ja prosisz o to zeby to zaakceptowala i cie w tym wspierala....ale widze ze nei robi ci o to pretensji ani wyrzutow wiec to duzo ułatwia :) a my tu mialysmy kiedys zawzieta dyskusjie na temat antykoncepcji:Dale Tak jak Naluska powiedziala - to Twoj ksiaze i pilnuj go nawet jak jest z łapanki to niczemu nie przeszkadza, a slub w bieli??na cywilny tez mozesz isc w bieli:D zreszta ta biel to nei marzenie kazdej:D a owieczka jescze swietuje urodzinki??

Hej:D Jejku Kasia Kowalska!!! Anussska ale fajnie:D:D Ja byłam na Flincie ostatnio u nas też tańcowała na scenie boso:D ale wiesz co ja za dwa tygodnie będę w Zakopcu na skokach i w ramach tego też są koncerty jest Flinta właśnie i Reni Jusis:D:D a ja wpadłam powiedzieć Wam ,że darek się odezwał:D Przeprosił mnie za tamto i tak sobie pisaliśmy bardzo miło do 1 w nocy:P ale słodko:D:D Kochane ja przepraszam, że tak mało piszę ale w domu jest jeszcze remont i nie mam za bardzo teraz czasu ale nadrobię obiecuje:) Kocham Was dla was serduszko

Tak Anielka to twój ksiązę z bajki i Anussska ma rację też możesz iśc w bieli na ślub cywilny:) I pamiętaj ze jeśli Ty jesteś szczęśliwa to innym w sumie mało do tego i to jest najważniejsze:) Kochanie podaj swojego maila bo chciałam Ci wysłać zdjęcie i nie wiem gdzie:)

Hej dziewczeta...;) dzięki za miłe słowka, mam nadzieję, że tak będzie....dziś byłam z moim w kościele i akuratnie było kazanie o przyszłości....;/oczywiście także mowa o ślubach, że każdy człowiek powinien przyjąć ciało Chrystusa i żyć w prawdzie....oczywiście chodzi o ślub kościelny....oczywiście zawiesiłam się na cala msze i po niej...dalo mi to duzo do myslenia, nawet z moim zaczelismy rozmawiac ogolnie na temat religi, poklocilismy sie troszxku, znaczy mala wymiana słow:)i poszlam do domku Nala- dzieki za Twoja wypowiedz adres mailowy masz na gorze, czekam na zdjatka, tez ci przesle anussia- rownież Tobie zdiekuje za wypowiedz i opinie na ten temat, macie racje...tylko troszku mi ztym wszystkim zle, zobaczymy jak to bedzie...;)aha i nie napisalas czy dostalas ode mnie zdjecia...juz wyslalam i czekam na Twoje...;) Buziaczki dla was i dla kazdej po

deszcz pada pada pada nastraja mnie jeszcze bardziej do mojego nostalgicznego humoru anielka ja dostalam od ciebie pustego maila wyslalam ci swoje zdjecia ale prosze cie wyslij mi jeszcze raz swoje przepraszam was ale dzisiaj jestem rozbita czasem zycie nam sie wali jednego dnia w jednej godzinie i nic na to nie mozemy poradzic dobrze ze mam miska chociaz go nie widze...

sloneczka ja tzn do anielki ja jesem teraz u witka i nie chce mu szperac po komie za momi zdjeciami:D ale przesle napewno a jak wczoraj odbieralam poczte to nic nie dostalam od cie :) nie smuc sie bierz zycie garsciami jak jestes szczesliwa i nie przejmuj sie niczym:) porpstu badzszczesliwa i juz...a slub koscielny....pocztaj historie slubu albo sprobuj znalesc cos w pismie swietym na ten temat to moze sie uspokoisz podobno wtedy tzn np za czasow rebeki i izaaka nie bylo czegos takeigo jak przysiega przed bogiem tylko w momencie 1wszego wspolzycia stawali sie \"malzenstwem\" malzenstwo moze zostalo stworzone przez kosciol nie potrafe sie w to zaglebic ale nie to jest podstawa naszej wiar wazniejsze jest zycie w prawdzie wiernosci zgodzie szacunku dla innych i dobroci a nie po slubie - trzeba sie kierowac miloscia i to jest najwaznejsze nalus nie wiem czy pojdziemy na kasia kowalska bo ciagle pada...a tam nie ma beton tylko trawa i blotooooo jeju nie wiem czy pojdzeiemy....a tak bym chciala:( narazie pije mrozona kawe ktora mi przyzadzil witek:D gigusiu u nas jak wdzisz tez pada calyczasssssssssss okropienstwo... ide ogladac tv;)

Gigusiu Kochana nasza optymistko głowka do górymam nadzieję, że ta nostalgia i ten smutny nastroj minie raz dwa Najważniejsze jest ,że masz swojego Skarba i wiesz, że jest przy Tobie Anussska buuu ja chcę na Kasie Kowalską:) Mam nadzieje, że przejaśniło się u Ciebie i poszłaś na nią:) Kochana to w jakiej Ty miejscowosci mieszkasz? Bo albo mam sklerozę ale nie pamiętam wybacz mi Wiesz co jesteś farciarą tam jest cudnie w Twoich okolicach:) Anielka bardzo ciekawe kazanie miałas dzisiaj w Kościele...ale wiesz co słucha głosu swojego serca, wiadomo, ze są ludzie ktorzy nie patrzą przychylnie na takie związki. Ja osobiście nic złego w tym nie widzę, jeżeli dwoje ludzi się kocha, a tak jest z Wami więc na pewno wszystko będzie dobrzeKochanie ja też dostałam pustego maila, a dziękuję Ci za komplement:) Wiecie co Słońca Darek się odzywa cały czas normalnie jestem w takim szoku, że masakra:D:D Idę lulać Kocham Was miłych snów:)

i wrocilo dziecie marnotrawne....ma nawet komputer i internet w domu kosztem dodatkowej harowki ale jest moje kocyhane sprzecisko przepraszam was moje kochane za dluuuga nieobecnosc postaram sie naprawic i mam nadzieje ze mi wybaczycie-zycie sie troche komplikuje i robie sie stara ale coz zrobic Owieczko kochana wszystkiego naj naj najlepszego czego tylko sobie wymarzysz bede wpadac czesciej obiecuje i miedzy wersami wyjdzie co sie ze mna przez ten dlugi okres dzialo buzka

jej dziekuje wam bardzo za pamiec wszytkim jestescie naprwde wspanil;ae:) niebylo mnie tu w nasz rocznice ale wiecie ze pamietalam i przy urodzinowym stole wypilam za nas[ :) zaraz przyjde i bede pisac tylko sie umyje bo koleznaka przyjdzie do mnie za chwile a niewypaa jej przyjac z oddechcem godnym smoka:P co nie:P Anielko widze ze zadmowilas sie u nas juz na dobre nawet niewiesz jak sie cieszcze ze moj topik potrafil tak zjednac osoby z roznych miast , jak go zakladam to naprwde niemyslam ze tyle czasu przetrfa i ze bedziemy takie zrzyte:):P ale jest S U P E R oki ide sie myc i zraz wracam słonka wy moje, no chyba ze moja kochnie mnie odoiwedzi bo osytanio spedzamy ze soba cale dnie:) to napisze wtedy pozniej ale ja caly czas o was pamietam :):0

hejak bylam z mama na zakupach i kupilam sobie super slownik z niemieckiego razem z rozmowkami i gramtyka i dalam tylko 13zł hihi ale trafilam na okazje co nie:) tak tylko jak bym sie chcilao jeszcze tak uczyc tego jezyka to bylo by moze dobrze:P i bylam ogladac tez sukne slubne bo mama mnie juz gania za tym a wiecie co mi sie niechce:P:P no ale moze dlatego ze mam teraz\"trudne\" dni i czuje sie koszmarnie a jeszcze ide dzis do pracy wrrr ale wam marudze ci nie:P Kig fajnie ze masz juz neta wiem ze ciezko na niego pracowlas ale chyba sie oplacilo co?? napisz cop tam bylo slychac u ciebie przez ta twoja nieobecnosc tu:) Naluś serce z tym Darkiem to naprawde4 dziwna sprwa wiesz co ci powiem mysle ze jak wroci a juz chyba niedlugo wroci to bedzie chcila zebyscie byli razm mowie ci skoro jemu tak zalezy na tym zebys o nim niezapomnila i co jakis czas przypomina ci sie w postaci jego kolegi\":P hihi moim zdaniem fajowo oki wpadlo moje serce to ide na reszcze odpisze pozniej jak dam rade cmok serca

hihi nowa strona hihi

Hej dziewczynki:D Anielko już Ci pisałam w mailu ale powtórzę tu jeszcze raz jesteś śliczna:):) KIg Kochana nareszcie tęskniłyśmy za Tobą Napisz co tam u Ciebie jak ta sprawa z mamą , jakoś się rozwiązała? jak mieszkanie , praca? Fajnie, że masz neta będziesz mogła z nami pisac:) Owieczko wiesz co wymyśliłam, ze pojdę na kurs niemieckiego od pazdziernika:P ale tez mi sie tak potwornie nie chce ale kiedyś doszłam do wniosku, że chyba trzeba coś z tym zrobić z moimi językami obcymi:) Kochana daj znac jaką sukienkę wybrałaś jak pojdziesz do sklepu a najlepiej zrób zdjęcie:P A z tym Darkiem to zobaczymy jak to wyjdzie. Niestety wraca za trzy miesiące gdzieś ale kolega z niego całkiem całkiem:P:D Ciekawe jak tam nasz Rumianek:)I Bombastyczna :) Anusssko, Gigusiu, Kurko a ja zmykam umyć głowkę, zajrzę pózniej:)

czesc sloneczka jak zwykle pelne energii jestescie :-) Owieczko jak to ci sie NIE CHCE???kobieto przebierac dotykac stroic fochy!twoje swiete prawo wiec korzystaj przez nastepne kilka miesiecy ile wlezie wszystko mozesz zrzucic jak cos na przedmalzenska treme nie? no normalnie musze sobie rzestudiowac chociaz kilka stron w tyl co u was slychac kto sie gdzie podostawal z kim i dlaczego Nalus to Darek juzjest w polsce czy jak to? Anielko spytam niesmialo ktos ty kochanie?;-) u mnie zycie toczy sie dziwnymi torami szlag mnie trafia z moja rodzinka jeszcze 12 dni i juz tu nie bedzie mam na mysli swoja mame z ktora jest naprawde ciezko sie dogatac tzn teraz niby wszystko ok ale zegar tyka wiem o tym byly duze wybuchy chcialam jakos zjednac nas i brata ale sie nie udalo. Nawet sie odwazylam zasugeroac ze moze by jakas terapia rodzinna czy cos ale zle sie to skonczylo nasluchalam sie znowu przykrych rzeczy wiec postanowalilam ze nie wszystkich da sie uratowac. Zrobie wszystko zeby moj brat tu wrocil w pazdzierniku (broni sie z koncem wrzesnia) jest juz zapisany u mnie w przychodi w czwartek ma spotkanie z lekarze moim bo ma chlopak depreche i tzresie sie na mysl co bedzie jak wroci do polski zaliczy studia i powie matce ze wyjezdza na stale...eccchhh sajgonik bedzie on sie nie martwi o siebie tylko wlasnie o nia kto tam wie co w tym chorym umysle siedzi? skrot spraw rodzinnych

teraz skrot spraw zawodowych...dzis podpisuje kontrak mialam z doktorkiem rozne chwile bo psia krew rzuca mi nazwe jakiegos przyzadu w czasie mini zabieg kaze przyniesc a ja pupa nie wiem co on gada kurna jak sie go pytam jak to wyglada to on sie wscieka ale psia mac no skad mam wiedziec jak mi wczesniej nie pokazal>czasem robie na zasadzie eliminacji ale niekiedy sie nie udaje malo tego stracilam pacjenta. wiem wiem ze to glupio brzmi bo nie jestem lekarzem ale w pracy mamy taki system jest na czworo do pomocy i podzielilismy pacjetow alfabetycznie ja mam od g do l i mam ich nadzorowac dawac recepty pisac listy czytac listy ze szpoitala pdejmowac akcje dzwonic ze maja rzyjsc itd. No i wlasnie moja kobietka zmarla. Okazalo sie ze ma raka za kazdym razem jak ja nasz lekarz wysylal do szpitala to ja odsylali mowiac ze nic sie nie dzieje. A kobieta kaszlala pluca sobie wypluwala chudla az trafila miesiac temu na intensywna (odkrylam przez przypadek jak dzwonilam zeby skonsultowac z innym lekarzem czy napewna mi dobra dawke leku dla niej napisal w liscie bo cos mi ie pasowalo) no ciach prach poszlo. wiem ze to nie moja wina ale ta niepewnosc zostaje czy sie zrobilo wszystko ok czy czegos nie ominelo w liscie cholernie trudny zawod...

a teraz zycie milosne tez wywrocone do gory nogami tzn w mojej glowie bo oficjalnie nic sie nie dzieje nie chce podjac decyzji ktorej bede moze zalowac alecholera jasna z drugiej strony raz sie zyje nie????? od 4 miesiecy jestem zirytowana bo kot pracuje nie mieszkamy razem nie ma czasu a jak wrocy z nocki to idzie spac wkurza mnie glupimiu tekstami itd niby normalka( eeehh wlasnie cholera czemu ja to do tej pory bralam za normalke?) ale.... to ALE ma na imie Janak Kan jakostamu:-P cholera go wie jak on nie umie wymienic mojego imienia a ja nawet nie probuje jego po prostu Jey moj sasiad jebane kredki dziewczyny wyglada jak pajac ma wylupiaste oczy odstajace uszy jest niewiele wyzszy ode mnie i wogole jedno wielkie NIE (no dobra przesadzilam) zaczelo sie jak sie przeprowadzilam do nowego domu po mppowrocie z polski w polowie wrzesnia mialam wlasnie zaczac kolejna rundke noszenie rzeczy ze starej miejscowki a ktos sie drze z okna HI no to i bla bla wpadnij na herbate -ale jjjaaasne ze wpadne -suuuper no to pa-pa i nic przez miesiac chlopaki (brat kuzyn i kumpel brata) kradli internet gdzie sie dalo(tzn sygnal) i wywnioskowali ze najlepszy sygnal maja od sasiada (no jasne przez sciane tylko)no i jeczeli idz do niego zapytaj sie bedziemy z nim placic na spulke tylko niech na udostepni no i on przychodzi raz przyniec nam poczte (listonosz ciagle myli numery) pyta sie czy nie chcemy przyjsc na obiad kto by przyszedl kiedy ja ze spoko i na niego o internet. Oczy mu sie zaswiecily mowie ze jasne ze on przyjdzie zrobi bla bla. pa. Tydzien poozniej matka rzuca w brata krzeslami ja probuje ich rozdzielic (opis scenerii dla otrzymanie komicznego efektu) a ktos wali do drzwi. Stwierdzilam ze niech sie pozabijaja ide otworzyc drzwi on stoi zaczyna pytac czy idziemuy na ten obiad do niego slucha zdziwiony odglosow z gory i zaczyna gadac jak ja to ladnie bez okularow wygladam (heh raz zdjelam i macie go) ale normalinie go zamurowalo w tych drzwiach stoi z wielkimi oczami gapi sie na mnie. Oczywiscie sie speszylam powiedzialam ze bedziemy o 6 i bez slowa walnelam mu drzwiami przed nosem..CDN;-)

no kolacja byla gadka szmatka potem w nastepnym tygodniu on przychodzi w piatek mowi ze wraca o 22 idziemy na impreze (wreszcie ktos mnie zaprosil na impreze normalnie pierwszy raz od 7 miesiecy wow) na nastepny dzien bylo picie u niego (pieprzona wodka z supermarketu angielskiego nigdy wiecej) spilm sie jak prosie odprowadzalismy znajomych gadalam bzdury kolejny tydzien minal i byloby wszystko ok coo wieczor pukalam do niego wlazilam przez plot albo darlam sie z ulicy ze mam mi rzucic klucze szlam nafilma smialam sie z jego kumplami ale kurde wszedzie ten jego wzrok. I jak zwykle moj geniusz wiedzial co sie siweci,,,no i jakies 10 dni temu siedze u niego na kleszcza pale jego papierosy (hehehehe) nawet nie wiem skad to sie zaczelo on do mnie z tekstem czy mial by u mnie szanse jakbym nie miala chlopaka . No ja oczywiscie burak wstalam biore telefon i mu mowie ze nie mam zamaru drugi raz tracic kumpla tylko dlatego ze on sie we mnie zakochal (raz juz tak bylo) on poprosil zebyz zostala ze tak nie mozna no i pogadalismy sobie. Szczerze mu powiedzialam ze mialby sznse ale ja mam narzeczonego ktorego kocham i ze nie nie nie!i wiecie co on mi kurna na to (punkt kulminacyjny)ze on rozumie ale jesli nie mam nic przeciwko (!!!) to on poczeka moze kiedys zechce z nim byc. AAAA ja oczywiscie jaaasne dziecino oczywiscie ale dziewczyn innych nie olewaj. Na co on mi sie zwierzyl ze kiedys to mial po 4 dziewczyny na raz wolne zwiazki itd teraz juz nie chce wstydzi sie tego ze on nie wie czemu jego tak do mnie ciagnie ale jedyne czego chce to zebym byla szczesciwa i ze on sie o to postara skoro nie moze jako moj chlopak to jako przyjaciel. ej sdziewczyny mi kopara opadla. Jak ja dalam kosza swojemu NAJLEPSZEMU kumplowi na poczatku klasy maturalnej to sie slowem do mnie do tej pory nie odezwal nawet w wigilie klasowa!

no i teraz ja nie wiem strasznie go lubie jest starszy ma 25 lat juz magistra zrobil jest ustawiony dom chce kupowac (pyta sie czy nie moge mu pomoc heh) wogole jest tak cholernie dojrzaly kurcze ze normalnie jak tak mysle ze wreszcie mogla bym, sie ustatkowac a nie zmieniac miasta i kraje kazdego roku bo raz mi sie chce a w przyszlosci Kotowi zachce sie piperzonej szwajcarii to juz sama nie wiem. Nie ma miedzy nami nic fizycznego poza jak ogladamy filma to on mnie obejmie i glaszcze po glowie (no dobra przyznam sie motyle w brzuchu wtedy mocno lataja) i jeju nie wiem. Bronie sie jak moge. Bo 2 lata zwiazku z kotem byl ze mna zawsze jak go potrzebowaklam ale od pewnego czasu sami sie smiejemy ze to sie zamienia w wielkie przyzwyczajenie. Bo jego po prostu nie ma a ja nie chce za kilka miesiecy lat obudzic sie i zdac sobie sprawe ze to jednak nie to i ze bylam glupia ze sie nie obudzilam wczesniej. Nie wiem kobiety nie wiem.... koniec wywodu:-)

Jejku Kig ale akcja z tym sąsiadem:D pisz szybciutko jak to się skończyło:) Kochana ech wiesz,że rodziny się nie wybiera a jeśli Twoja mama nie widzi problemu w sobie to trudno będzie Wam cokolwiek zmienić....po prostu według mnie to ona troszke Wam zazdrości tego zycia , że jesteście młodzi itp. Naprawdę nie wiem co tu można zrobić skoro zrobiła awanturę jak wspomniałaś o terapii:(Mam nadzieję , że Cię nie uraziłam pisząc tak o Twojej mamie... Nie wiem Kig a ktoś inny zrodziny nie widzi tego wszystkiego? Może jakbyś porozmawiała z ciotką albo wujkiem i oni z nią delikatnie to może w tę stronę jakoś coś by dało? Już sama nie wiem ale pamiętaj, że masz w nas wsparcie chociaż jesteśmy daleko no i w bracie , w Kocie i w przyjacielach:) Wiesz co jak przeczytałam o tej pacjentce to normalnie krew mnie zalała, że Ci niektorzy lekarze tak jej pomogli, że masakra...grrr....mogła kobieta życ tu przez jakiś konowałów, że tak powiem guzik..grr... Hm...z Kotem nie za ciekawie....a rozmawiałaś z nim o tej całej sytuacji? Może się jakoś wyprostuje wszystko mam nadzieję:) A Darka nie ma w Polsce siedzi w Holandii jeszcze trzy miesiące ale szybko zleci;) Kochana trzymaj się ciepło

teraz poprosze o wielkiego \'plaskacza\' w twarz zebym sie uspokoila co?no jak dziewczynki?

o Kurczaki Kig hm....wiesz co niby głupia sytacja ale jeśli poczujesz że to jest to to ja bym się nie broniła chyba...wiem szkoda dwoch lat ale jeśli to jest akurat ten Twój przeznaczony Ci? jejku nie wiem co ja bym zrobiła ale jeśli tak dobrze sie dogadujecie to jak dla mnie coś z tego będzie jak nic...tymbardziej, że z Kotem jest no nie zaciekawie....plasakcza nie dostaniesz co najwyżej klapsa w pupę na takie małe uspokojenie:D

dziendoberek dziewczynki na poczatku KIG boze nareszcie tak sie o ciebie martwilam tak sie ciesze ze JESTES co do spraw rodzinnych to mam nadzieje ze twoj brat jakos przezyje rozmowe z mama i wroci na stale. sprawy zawodowe: przykro mi niesamowicie cie podziwiam ze jestes taka dzielna kigus a co do spraw milosnych do jasnej cholery musisz sobie zadac pytanie CZY TY NADAL KOCHASZ KOTA jesli masz jakies watpliwosci to znaczy ze cos jest nie tak i moze trzeba to skonczyc ja mam taka dewize albo kocham i jestem z kims ale jesli zaczynaja sie jakies watpliwosci to najpierw rozmowa z nim w cztery oczy co moglibyscie zmienic a jesli po jakims czasie nadal czujesz watpliwosci to moze pora na zmiany jestes jeszcze mloda i masz cale zycie przed soba ZROB TO CO DYKTUJE CI SERCE MALA!!!! owieczko boze jak ja bym chciala przymiezac juz suknie slubne szczesciaro:) nala hmm ten darek to chyba twoje przeznaczenie bo po co ten nagly odzew hm?? anielko doszly zdjatka dzieki:) jestes sliczna jak my wszystkie:) ja zaraz jade zrobic sobie zdjecia i heja skladac papiery na te durne studia:)

wiesz co pogadaj z Kotem tak na poważnie o tym co się dzieje ostatnio w Waszym związku, zastanów się czy ten związek ma sens skoro ostatnio Cię denerwują jego żarty;) nie wiem przemyśl wszystko dokładnie ale na razie nic nie rob zostaw to losowi a zobaczysz, że prędzej czy pozniej samo się rozwiąze. a myślisz, że ten sąsiad też coś no wiesz czuje więcej niż przyjazn do ciebie? i najważniejsze co na to wszystko Kot na tę przyjazn?

Giga bardzo mądra i trafna dewiza z tym kochaniem:) masz całkowitą rację:)wyślij nam zdjątko jak sobie zrobisz:Da Darek ech sama nie wiem;)

nalka kurde cos w tym wszystkim musi byc ja zaczelam ostatnio coraz bardziej wierzy w los ze nic nie dzieje sie bez przyczyny i sadze ze ten dareczek tak bez powodu sie nie odezwal

hm Giguś może ja tez zacznę w to wierzyć:D może masz rację....jakby się tak zastanowić to coś w tym jest....kurde ale jestem dzisiaj filozoficzna ech...