Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zabajona

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V wiosenna

Polecane posty

Ja kojarzę Danusie, przykro mi bardzo, cholera jak t moze być sprawiedliwe tyle sie starała i jeszcze takie coś. To straszne.Współczuje jej bardzo i mam nadzieję, ze dojdzie do siebie, zajdzie w ciążę i urodzi zdrowe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej, to bardzo przykre, bardzo...rzeczywiście brak słów żeby odpisać Danusi, nawet nie mogę sobie wyobrazić co teraz czuje...biedna...taka ogromna strata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Foli jak dziś do mnie napisała na gg to się poryczałam, brakło mi dosłownie słów ile bólu było w tym co napisała....żadne słowa nie są w stanie ją pocieszyć, na szczęście mogą mieć dzieci nie ma żadnych komplikacji bo pytałam ją o to, ale ona bidulka sie teraz obawia....mam nadzieje że czas to zmieni i że ta obawa też odejdzie daleko.....i masz racje Foli to takie niesprawiedliwe, ona codzień pisała na gg do mnie jaka jest szczęsliwa, jak cieszy sie z tej ciąży echhhhhhhhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) U mnie dzisiaj 9dc a w sobotę /7dc/ i niedzielę /8dc/ strasznie czułam jajniki:( taki bol..... rozciągający..... Cosik czuje ze chyba będzie cykl bezowu bo cosik za szaybko czułam te jajniki Dzisiaj mam usg i okaze sie czy cosik rosnie. Załamki nie mam bo jakos odpusciłam sobie i co ma byc to będzie:) Cieszę sie ze z Julcią lepiej:) Miłego dnia zyczę:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Anuś- cieszę się, że z Julką lepiej. Napisz Danusi o mnie, że ja parę lat temu poroniłam. póxniej długo sie starałam a teraz jestem w 22tc:) I mam nadzieje, że beż zadnych komplikacji dobrnę do końca tfu tfu. może to Ją troszkę pocieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigmusia, moze akurat uchowasz piękny pęcherzyk....własnie miałam napisać do CIebie że nie miałam czasu na przerwach zeby Cie odszukać tym razem bo miałysmy załatwienia w dziekanacie z oddaniem indeksów (a tam kolejka jak nie wiem co) i z załatwieniem praktyk studenckich a tam to samo, myśle ze nastepnym razem sie spotakmy bo juz mam wszystko pozałatwine i zamknięty semestr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Asiu, napisze jej oczywiscie zeby nie traciła nadzieii....Estelko ja też nie moge znaleźć słów zeby ją pocieszyć, przekaże jej oczywiście pozdrowienia od Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana:( podtrzymaj Danusię na duchu ❤️ Niestety potrzeba czasu ...aby dojśc po takim koszmarze do Siebie:( Foliczku ja tezs poprosze o fotkę:) enigmaa@tlen.pl Zabajonku..:( hmmmm.... u mnie jak pamiętasz tez były wypasione pęcherzyki i chyba robaczki nie dotarły.... albo tak sie wzajemnie przepuszczały jak to pisałas na tamtym topiku:P:P:P hihihihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigmuś postaram się oczywiście ale sama wiesz że w takim przypadku nic ją chyba nie pocieszy bidulke.......a powiedz mi kochana jak tam u Ciebie w szkółce opowiedz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem Ana wiem:( A u mnie w szkólce super:):):) Laski dostały jakies pytania z prawa z zeszłego semestru:P wiec myśle ze to będzie to czego powinnam sie uczyc:) oczywiscie ksero ruszyło w ruch....:D:D:D:D Myślę ze jak będę systematyczna to dam radę ,bo tak naprawdę to wcale nie jest az tak trudno:) I jak przygotowuję sie z zajęć na zajęcia to wtedy bardziej kumam:) Ana a powiedz mi ,Ty egzaminy zaliczyłas w 1 terminach???? jest to mozliwe???? Witaj Asiku 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Enigmuś ciesze sie że się zaklimatyzowałaś....co do terminów to do tej pory zawsze udało mi sie zdać w pierwszych bądź zerowych terminach jak podchodziłam i powiem Ci szczerze że jest to możliwe...np jak miałam statysyke to przyłozyłam sie do niej bo bardzo bałam sie tego i zaliczałyśmy we dwie z koleżanką to jako pierwsze na dobre oceny bo reszta grupy się obawiała.....wiesz Enigmuś wystarczy sie przyłożyć i pozaliczasz wszystko w pierwszym terminie zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Ana:) no to jest moje marzenie zaliczyc:)i miec to z głowy:) i mam nadzieję ze dam rade:) Własnie wzięłam do pracy zeszyty i powtarzam to co było wczoraj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie Enigmuś że dasz rade ja też juz powoli szykuje sie do następnej sesji żeby nie zostawiać tego na ostatnio chwile bo jest tego sporo, wpisuje wykłady do kompa bo potem szybko robi się ścią w gorącym okresie hihihihihihihi jak masz juz jakąs dobrą koleżnke podzielcie sie pracą to będize Wam łatwiej, my tak robimy każda wpisuje do kompa z innego przedmiotu a potem sobie rozsyłamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis wychodzę pół godzinki wcześniej więc sie żegnam z Wami do jutra.....aaaa dzwoniłam do szwagierki jeszcze jakąś godzinke potrwa przetaczanie i narazie wszystko oki, choć Jula nie moze bidulka wyleżeć....udanego popołudnia Wam życzę papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry pomysł Ana:) skorzystam:) ja teraz pisze na kartkach A4 streszczenie wykładów bo potem epiej mi sie uczy:) Ale z tym kompem to super sprawa:) dziękuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre i smutne wieści Ana. Dobre, że Julcia ma poprawę i w końcu coś ruszyło w dobra stronę. Smutna - ta o Danusi, ja co prawda jej nie pamiętam, ale bardzo, bardzo jej współczuję. :( Ogólnie to staram się trzymac, ale czuję nadchodzący dołek, niestety :( Tego nie przeskoczę. Ukryta głęboko nadzieja wydostała się jakims cudem i zmąciła mój spokój. Nie wiem jakim cudem można nie zajść w ciążę jak mąż ma dosyć dobre wyniki, był super pęcherzyk i przytulanki we własciwym czasie. Czyżby zrosty? Tyłozgięcie ? Kurde, już sama nie wiem. 😭 Czuję, że jak dzisiaj męzul poleci na meczyk to się poryczę i to zdrowo :( Musze gdzieś wylać emocje, bo wyładuję je na najbliższych mi osobach, a nie chcę tego robić. To nie ich wina, że jestem taka nieudolna, niekompletna i do niczego 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziwczyny ja choruje zapalenie oskrzeli i wizyta sie wydluzyla go gina:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona głowa do góry!!! Chociaż ja tego też nie rozumiem. DLACZEGO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabiłam żal lampką wina. Brzuszek cmi coraz mocniej :( Pewnie małpiszon lada moment się pojawi ... wrrrrrrrrrrr Iwonka - no własnie - dlaczego?????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Obinka - kuruj się !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łojej kkkkasia kuruj się !!! Obinko - sorry, to ta lampka wina .... az mi wstyd za gapiostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabajona, ja chyba pójdę w twoje ślady i też dzisiaj winko kupię, niestety czuję juz objawy @ i jestem pewna, ze przyjdzie. Nie nastawiałam sie kompletnie, nie przeżywałam, nie myślałam czy test kupić a jednak zawsze troszkę nadziei było gdzieś głoboko schowanej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny witam Was cieplutko i wiosenne....przykro mi tylko że Wy takie dziś smutne....Zabajonku nie mów ze jesteś do niczego, nie wolno CI tak myśleć....kkkkasia kuruj się....Foli kurcze co za małpiszon, ja wiem ze sie nie nastawiałaś ale smuteczek mały jednak jest przykro mi, a może nie przylezie małpa wstrętna....Iwonka jak sie czujesz? ja Wam powiem że u Juli coraz lepiej, wczoraj miała robioną tą krew i teraz już jest znacznie lepiej może w tym tygodniu wyjdzie do domku jak bardzo się z tego ciesze.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalamarnica
hej! moze tu znajde odpowiedz co powoduje ze chce sie zostać matka? brak miłości? samotność? brak celu w życiu? pracy? brak sensu życia? bo ja jak narazie nei widze miejsca na to bym mogła mieć dziecko a mam już 28 lat, prace, mieszkanie, i faceta z ktorym moglabym zalozyc rodz\\ine ale mnie jakos do tego nie ciagnie..pracyje do 17-18 po pracy czasami zajmuje sie inna praca mam tak zaplanowany caly dzień ze nie widze nawet czasu na to by mieć dziecko, a moze dzieci sie ma z egoizmu? by nie byc samamy na starosc? niewiem juz ale chyba nie koniecznie trzeba je mięc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Ana, no to super, że jest szansa na szybkie wyjście Julci ze szpitala!!! Foli, Zabajonku póki @ nie przyjdzie, to zawsze ten procent szansy na dzidzię jest!!! fakt, nie wolno trzymać się tej teorii kurczowo, ale jakby się sprawdziła, byłoby pięknie!!! :-) ja już kiedyś pisałam , czemu chcę dziecko, ale równiez dlatego, że mam kochającego męża i chcemy mieć owoc naszej miłości (to a propos braku miłości i samotności), chcę aby moje żcie było wypełnione śmiechem dziecka, a nie wyłącznie pracą, obecnym moim celem jest chcęć posiadania dziecka i wcale się tego nie wstydzę! Zresztą jak w kobiecie obudzi się instynkt macierzyński, w kobiecie spełnionej, że tak napiszę , która już się wszumiała i \"drastycznie\" wyszalała na imprezach czy innych takich, ma stabilną pozycję zawodową, miłość, dom, ciepło rodzinne, to zaczyna pragnąć czegoś jeszcze - dziecka - i ostatnio zastanawiałam się, że to jest chyba jakiś kobiecy instynkt, chcęć posiadania potomstwa. Nie po to żeby wyłącznie mieć, ale aby kochać, wychowywać i realizowac się również jako matka! ja dziecka pragnę ponad wszystko, niestety samym pragnieniem nie da się go mieć. A nowa koleżanko, popełniasz troszkę nietaktu, wchodząc w środek topiku, nie znając naszych problemów z posiadaniem dzieci i zadając pytania, argumentując je w tak brutalny sposób! te swoje argumenty mogłaś zostawić do dyskusji na temat sensu posiadania dzieci a nie od razu przytaczając je w pierwszym Twoim pytaniu na tym wątku! są kobiety, któe czują inaczej niż Ty i myślę, że powinnaś to uszanować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie wczoraj na tn style widziałam fragment programu, o kobiecie, która poroniła, a teraz ma już chłopczyka i jest w kolejnej ciąży. Powiedziałą, że przy pierwszym poronieniu trafiła na portal www.poronenie.pl, który bardzo jej pomógł emocjonalnie. Ana, może Danusa będzie miała ochotę tam wejść , może jej to pomoże, porozmawia z kobietami, które przeszły to co ona...poza tym powiedział, że po poronieniu ponad 90 % kobiet zachodzi w ponowną ciążę, zakończoną cudownym rozwiązaniem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana, fajnie, że z Julką lepiej :) Estelka, nadziei nie ma już, ta inseminacja to była ostatnia deska ratunku przed ISCI ale jeszcze sie nie smucę i myślę, że przejdę przez to dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×