Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. V wiosenna

Wszystkiego najlepszego dla męza foli..... Foli najwazniejsze , że czujesz sie już lepiej.... a mdłościami się nie przejmuj, niestety takie uroki ciąży, do I trymestru przejdzie... wklejam link do fajowej stronki co sie dzieje z nami i naszymi pociechami w kolejnych tygodniach ciąży..... http://niemowle.onet.pl/1095942,8,1,1120,7551,wszystko.html

Foli - wszystkiego naj...naj... dla Twojego męża... sił i cierpliwości :)

Powiem Ci Iskierko, że ta strona jest bardzo ciekawa.

granini :-D,:-D:-D:-D, ja jestem na bieżĄco z ta stronką, mimo , że czytam kazety, czasopisma, mam nawet książkę o ciązy...

dzięki dziewczyny, mną to tak dodatkowo wstrząsło bo mam w rodzinie dwóch górników (brata i ojca) dzlatego ta informacja tak mnie sparaliżowała echhhhh....Zabajonku, Foli to prawda życie ludzkie jest bardzo kruche, i jest mnustwo niesprawiedliwości....Foli najlepsze życzenia dla mężusia, widze że doczekałaś sie na swoje mdłości, niech szybko odejdze od CIebie to przeziębienie żebyś mogła spokojnie cieszyć sie ciążą....Asia daj znać co u CIebie....Granini niezły z Ciebie nocny obżartuszek hihihi...iskierko fajna ta stronka

No właśnie - zdrówka dla męża i cierpliwości, bo kobieta w ciąży w domku .... jak to mój mąż mawia ;) Ale wiem, ze jest zadowolony i happy :) Tak więc życzonka dla niego

Dziecko, Dzieci - Niedojrzałość, infantylizm oraz skupienie się na sobie samym lub niedostatek lub zdradliwy projekt; Dla młodej kobiety - opuszczenie przez ukochanego; Gdy się śni dziewczynka - wróży przyszłą córkę lub też sprowadzi nieszczęście; Wesołe - radość i zdrowie; Małe - kłopoty; Zranione - potrzeba wyleczenia własnych ran emocjonalnych lub fizycznych; Własne - Szczęście; Więcej dzieci - spotka Cię jakaś szkoda; Bawiące się - będziesz miał dobrą żonę i szczęśliwą rodzinę lub miła niespodzianka; Śpiące - duża nieśmiałość; Raczkujące - życie zmusi Cię do podejmowania szybkich decyzji; Uczące się - oznaka szczęśliwych czasów; Karmić - niepowodzenia i rozczarowania; Dla żonatego mężczyzny - rozczarowanie lub śmierć ukochanej osoby; Karmić piersią - teraz nie ufaj znajomym lub ciężka choroba; Panna karmi piersią ciężka choroba; Zamężna karmi piersią - dziecko będzie słabe i chorowite; Płaczące - zapowiedź niewielkich zmartwień i kłopotów. Chore - straty finansowe w najbliższym czasie lub choroba w rodzinie; Własne umierające - wyzdrowienie; Zmarłe - zapowiedź wielu kłopotów i zmartwień; Na ręku mężczyzny - choroba. 41, 53, 76.

Foli, dużo szczęścia dla mężusia Ana, przepraszam za przeoczenie - przykro mi z powodu znajomego. Iskierko - stronka rzeczywiscie fajna. Ja mam książkę od firmy Pampers właśnie z tym opisem i kilkoma inymi ciekawymi artykułami - dostałam ją na pierwszej wizycie u swojego lekarza.

Cześc dziewuszki ;-) Testu nie robiłam ale @ jeszcze nie ma... do tego mam straszny kaszel przez który jest mi niedobrze i straciłam całkiem apetyt :-( Musze iść do lekarza bo jesli jakaś fasolinka mi sie zagnieżdża to nie moge pozwolić żeby moje bakterie ją atakowały... Elfiku dziękuje za zdjęcia, Twój Domoniś jest przecudny!! i to zdjęcie w kurteczce przed meczem!! Boskie!! Foli, Zabajonku jak sie czujecie? Foli nas chyba złapało choróbsko w tym samym momencie... niby upał a tu masz Ci los...

JaChceFasolke bardzo sie ciesze w takim razie, dalej trzymam kciuki za Ciebie uważaj na siebie !!! Aniu nic sie nie dzieje ja to dopiero jestam gapa i mam opóźniony zapołon hihihihi ciesze sie że jesteś zdrowa

Eeeeeehmmm...moja interpretacja snu była chyba lepsza ;)

foli ogromnie ci gratuluje :):):) śledze twoje starania od dawna wiec wiem ile przecierpiałaś, życze spokojnej ciąży:):):) mam tylko jedno pytanko? ile cie to kosztowało, łącznie z lekami?czy miałaś zwykłe in vitro czy może icsi?pytam bo może tez mnie to czeka:(pozdrwaiam:)

JaChceFasolke nadal jest nadzieja, trzymam kciuki... Anka też mam książeczke pampers, własciwie dała mi go położna....

granini - no pewnie, że twoja była lepsza :) poza tym ja nie wierzę w znaczenie snów, zważywszy na to, że dużo myślę o moim przyszłym dziecku, o tym, czy będe dobra mamą, czy dam radę, no i czy będe miała pokarm (mam niezbyt duże piersi, co powoduje u mnie takie przemyślenia, a dwa - mojej mamie spalił się pokarm po porodzie i mnie dokarmiała, bo ciągle głodna byłam). No i pewnie ten natłok myśli, plus późne jedzenie plus krótki sen dały ten efekt. Śniło mi się to, czego się obawiam ;) nawet nie wiecie jak potwornie rozbolała mnie głowa, jak nie urok, to ...

Iskierko zmieniłaś nick?

ją miało byc a nie go, sorki :-)

Dominiś w ramionach wygląda na szczęsliwego ;) A tatuś - zakochany w nim.

Pytanie do foli, dzięki za gratulacje, już odpowiadam 3,200 zł za leki, 2200 I rata 2200 IIrata(prof. odjął nam 500zł za inseminacje więc płaciliśmy 1700) badanie genetyczne męża 370 zł, badania na HIV, żółtaczkę, toksoplazmozę ok 240 (nie pamiętam) no i leki na po transferze nie pamiętam ile ale napewno ponad 150 zł. 1000 zł za zamrożenie zarodków na rok. Plus dojazdy (przyzam że prof ograniczał je do minimum. W sumie to pewnie wyszło prawie 10 tys razem z lekami po in vitro. Ja miałam in vitro isci ze względu na wyniki męża. I miałam długi protokół, jeśli ktoś ma krótszy to paci mniej za leki nawet o jakieś 500 zł

Dzieki za odp.:)chyba mnie na razie nie stac buuuuu wiec popróbuje na razie inseminacji chic mam podobny problem z nasionkami mezusia, ma 14mln, jeszcze raz najlepsze życzenia foli:):):)

14 mln ? a jaka jest ruchliwość, ile procent? bo ilość jest jak najbardziej ok do inseminacji

Dziewczyny a mi się wydaje że to moje opóźnienie związane jest z wydłużeniem cyklu... poprostu ostatnią @ miałam bardzo bolesną (i tydzień przed nią) czyli pewnie jakieś hormonki buszowały i teraz najzwyczajniej wydłużył mi się cykl... ale obiecuje że jeżeli do soboty nie dostane @ to robie test... wtedy będzie już tydzień po terminie @ Ana- przykro mi z powodu waszego kolegi :-( życie jest takie króche... nasza znajoma straciła męża i dwie córki z mężami w katastrowie budowlanej na targach w styczniu :-( ahh.. lepiej o tym nie myśleć bo płakać się chce Foli- wszystkiego naj naj dla mężusia (przyszłego tatusia) i dużo zdrówka dla was

Dzięki za życzenia w imieniu męża :) Jachcefasolkę, trzymam kciuki aby to ni było tylko wydłużenie cyklu

nie wiem jak u Was ale u mnie kolejny upalny dzień uffffffffffff jak tu wytrzymać w pracy

a u mnie słoneczko świeci, ale zza chmur, więc jest trochę lepiej niz w ostatnch dniach. Popracowałam troszke i idę się zdrzemnąć, bo Maly śpi, a mi się po nocce oczka zamykają. Przez te upały co 1,5 godziny chce u się pić... Dobranoc ;)

hihihihihihihih dobranoc Aniu......ja chyba się kimne na klawiaturze hihihihi

ruchliwość jest tak pół na pół mniej więcej a gin powiedział ze 2 inseminacje maksymalnie a potem juz icsi:( ale ja mam plan wiecej razy próbowac moze sie uda. I tak jestem niezadowolona bo miałam juz dwie ins.ale to byla totalna klapa:(1ins była na za duzym pecherzyku a byl to dopieor 10dc i bez pregnylu tak wiec pecherzyk nie pekl wiec bez sensu,a teraz 2 ins. byla na naturalnym cyklu i potem pregnyl ale pecherzyk znow nie pekł.Teraz ponownie mam zbadac prl bo prawdopodobnie to jej wina:(Przypuszczam ze moje starania zostana zaiweszone bo chyba najpierw trezba zbic ta prl?echhhhh życie ciagle pod górke

Pytanie do foli, wiesz na naturalnym cyklu nie ma sensu robić inseminacji, bo szanse są minimalne, ja się raz uparłam to mój lekarz nie wziął ode mnie pieniądzy za tą inseminacje, on powiedział, że rzadko zdarzają się inseminacje udane na naturalnym cyklu (czytaj prawie wcale). Jeśli wyniki nadawają się na inseminację to próbuje się ok 4 razy na cyklu stymulowanym, trzeba dać zastrzyk z pregnylu choćby był jeden pęcherzyk żeby dobrze wyliczyć moment inseminacji, najlepiej 36 godzin po pregnylu. Szkoda pieniędzy na inseminacje robione na cyklu naturalnym. A gdzie się leczysz?

No i rzeczywiście lepiej najpierw zbić prolaktynę, wiem że dziewczynom się to udaje

przede wszystkim najserdeczniejsze gratulacje!!!! powiedz mi proszę dlaczego piszesz że nie warto robić inseminacji na naturalnym cyklu? my z mężem będziemy mieli drugą podwójną inseminację w przyszłym tygodniu ze względu na obniżone parametry nasienia mojego męża ale jeśli ze mną wszystko jest ok, to czy też nie warto próbować na naturalnym cyklu? sama już nie wiem co myśleć bo to w końcu kosztuje bardzo dużo pieniędzy!

tylko ze pierwsza ins. byla na cyklu stymulowanym lametta i urósł tylko jeden pecherzyk w dodatku za duzy(torbielka) i dr nie dal pregnylu bo powiedzial ze pewnie peknie sam i na takie duze sie nie daje pregnylu wrrrrrr.N a naturalnym cyklu tez urósł jeden i miał 20mm w 12dc z tym że wygladał ok ale i tak nie pękł mimo pregnylu, przypuszczam ze moze przez prl:(nie wiem co teraz robic?dr chce nastepny cykl spróbowac stymulacji z clo ale nie wiem co bedzie z ta prl czy to mozna jednoczesnie czy lepiej poczekac az spadnie.leczę sie w klinice niepłodności ale nie w łodzi