Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
endorfinkaa

Makijaż permanentny - doświadczenia

Polecane posty

Gość gmikka
do ACZY To jakiś skandal z tym brakiem informacji, naprawde nic Ci nie powiedziała albo chociaż nie dała czegoś do poczytania na temat zabiegu, a widziałas jej jakiekolwiek prace? A może to była jeden z obwoźnych salonów na kółkach lub grupon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aczy
gmikka, zapytala mnie czy czytalam, ale co czytalam to juz nie dopytala, a wczesniej w emailach przekonywala mnie po prostu ze mp jest swietny i poleca i tak dalej... W salonie obiecala mi, ze zrobi to tak delikatnie, ze tylko z bardzo bliska bedzie widac ze to mp, a przede wszystkim obiecala "wloski". Zrobila wloski za pierwszym razem i bardzo mi sie podobalo, mimo ze wczesniej obiecala ze w miejscach, gdzie mam geste swoje brwi, nie bedzie wiercic (mialam za mala wiedze i inne wyobrazenia o mp, bylam przekonana ze mozna "dorobic" optycznie wloski zeby powstal ladny luk). Najwiekszym bledem byla moja druga wizyta po 2 tygodniach. Wtedy juz pojechala po calosci, grube krechy zamalowane w staromodny sposob, jedna brew o wiele za mocno, i KRZYWO - wyjechala mi za bardzo w kierunku nosa dziwnym kwadratowopodobnym ksztaltem. Nie bylo tego za 1 razem i nie wiem jakim cudem jej to wyszlo na poprawce. Tutaj musze przyznac ze zdrapalam ten felerny kawalek bo byl plytko, ale co z tego. Reszta siedzi i nie dziwne, bo w prawej brwi wiercila mi chyba do mozgu :/ Powinno mi bylo moze dac do myslenia to jakie problemy miala z rysunkiem na poczatku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aczy
Aha, i to nie grupon, zaplacilam niestety takie pieniadze ze do dzis sie bliskim nie przyznalam ile mnie ten blad kosztowal, poza dennym samopoczuciem oczywiscie. To byla jak dotad moja najgorsza decyzja w zyciu a mam prawie 3 dychy na karku. Widzialam prace ale nie jestem pewna czy byly jej, wiadomo jak to reklama. Nie bylo galerii na stronie. Zreszta za pozno na zal, stalo sie. Jakbym nie poszla na ta poprawke to moze byloby ok. Nie mam dotepu do aparatu zeby cyknac zdjecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmikka
do ACZY czekaj czegos tu nie kumam, jesli zdrapałaś ten kawalek, ktory ona ci zrobiła i ktory ci sie nie podobal to znaczy, ze na wlasna reke zmienilas sobie ksztalt i tteraz wszysko powinno byc ok? z drugiej strony to wsztscy tu trabia na forum ze trzeba pielegnowac zeby sie ladnie goilo a ty wydrapalas gojaca sie rane, to przeciez moglo ci sie cos stac z tym makijazem i skóra. nie bardzo to rozumiem dla mnie troche to wszystko dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmikka
Wiesz ACZY, najlepiej zapytać pani Edyty LTL, ona na tym forum jest chyba najlepszym fachowcem i z tego co czytałam odpowiada szczerze nie zaciemnia sprawy. Do Pani Edyty LTL. Proszę o fachową informację Czy włoski na brwiach można robić tylko w miejscach gdzie ich nie ma czy trzeba robić cale brwi? Aczy pisze, ze mp to nic innego jak tatuowaanie. Czy makijaż permanentny fachowo wykonany nigdy nie znika całkowicie? I jeszcze jedno tylko moje pytanie. Moja znajoma robiła brwi u pani lineristki z tego forum, która cieszy się dobrą opinią. Brwi były ładnie wykonane, nie wiem jaki to byl kolor bo sie nie znam, ale nie bardzo ciemne ani też nie zbyt jasne. Bardzo mi się podobały i chciałam sobie takie zrobić, ale musiałam wyjechać za granice. Po moim powrocie spotkalam kolezanke i zobaczylam, że jaj brwi są jakby lekko pomarańczowe. Dodam, że minely ponad 2 lata od zrobienia brwi. Pytałam kolezanke, a ona na to ze kolor plowieje i to jest najmniejsze zlo, bo moglyby byc granatowe czy bordowe i nie da sie inaczej. Przyznam szczerze, ze zglupialam. Chcialam sobie zrobić piękne brwi . Prosze Pania informacje czy mozna takie zrobic brwi zeby nie zmienily sie na pomaranczowy tylko stawaly sie coraz jasniejsze w tym samym kolorze az zanikna calkiem. pytam bo nie wiem czy stac mnie bedzie zawsze na poprawki. Jeśli Pani moglaby zrobic takie brwi jezeli wogole sie tak da, bardzo prosze o informacje. moglabym nawet do Pani dojechac gdybym miala ta pewnosc. Wiem, ze Pani odpowie szczerze bo nie raz juz tak bylo.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Jest tu sporo linergistek , które mają dobrą wiedzę, tylko często się nie uaktywniają . Ja nie jestem najlepsza, jeśli pewnego dnia tak o sobie pomyślę to będę musiała zamknąć kram i przestać to robić. Człowiek rozwija się całe życie i zdobywa wiedzę, ale co do szczerości..to prawda jak czasem palnę to gryzę się w język po ;( jakoś nie uczę się doświadczeniem , że ludzie nie lubią szczerości wbrew pozorom. Co do pytania o wybiórczą pigmentację, to nie wiem jak inne makijażystki ale ja tego nie robię bo to głupio wygląda. Są kobiety , które o to pytają w gabinecie ale ja tak nie pracuję. Zawsze widać różnicę albo prędzej albo później. Co do płowienia kolorów to ja wystrzegam się brązów a już zwłaszcza tych ciepłych te kończą się pomarańczami itp. I nie ma bezpiecznych brązów. Są niebezpieczne bardzo i niebezpieczne mniej. Te mniej i tak zawsze trzeba neutralizować olivem. Jak tego nie będzie to 80% makijaży kończy się płowieniem w taki sposób. I tu nie mówię o typie skóry. Typ skóry to odmienna sprawa. My mamy taki kolor bardzo bezpieczny Taupe ale i on potrafi złazić pomarańczem jak źle ocenisz fototyp choć u większości złazi na szaro...jednak bywa wpadka;) Dlatego ja z założenia posiłkuję się olivem. Tu taka uwaga, że posiłkując się olivem nie do końca można osiągnąć ciemne brwi jeśli ktoś takie bardzo chce. Olive rozjaśni nie co kolor bazowy. Ale jest to o tyle dobre, że gdy się wyłuszcza to na koniec może zostać co najwyżej taka mgiełka koloru podrażnionej skórki;) no nie wiem czy dobrze to opisuję słowami na zrozumienie. I nawet jak komuś to przeszkadza to można położyć jedną warstwę olive i zostawić do wyłuszczenia już bez kolejnego koloru. Zazwyczaj to się sprawdza. A jak komuś nie przeszkadza ta mgiełka to rok max 1,5 zejdzie do zera. Tylko jak się potem robi henne to na chwilkę widać ten kolor , bo się uczynni i henna w tym miejscu mocniej przyjmie. Opisując to zagadnienie to trzeba mieć na uwadze, że takie zdarzenie może mieć tylko miejsce wtedy kiedy pigmentacja jest delikatna i mówimy o drapaniu nie oraniu;) Jeśli pigmentacja była głęboka i zostało dużo pomarańczu, soczystego ;) to neutralizacja do zejścia olivem przez kilka kolejnych lat. po tych kilku latach zlezie na szaro lub mgiełką z wcześniejszego wpisu. No ale jak makijaż lekko wprowadzany, drapany, to po roku do odświeżenia, bo blednie, a 1,5 to już wypada bardzo odświeżyć. Tu też zależy od skóry. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć tak jak ktoś zrobił raz makijaż i już nie chce go później to po 6 latach a 7 max złazi do ostatniej kropki;) i nie mówimy o tatuażu. Ten zostaje na lata. No taka prawda... nie wiem czy ciebie urządza;) Dodam, że w mojej firmie jest szeroka paleta kolorów do brwi, a ja używam tylko 3 i zawsze biorę pod uwagę neutralizację;) Co z tego , że pół roku piękny kolor i przeuroczy odcień, a potem już tylko fuj;) nie wiem czy nie pominęłam jakiegoś twojego pytania. jeśli tak to zapytaj mnie jeszcze raz;)))) Natomiast jakie doświadczenia mają inne dziewczyny , które pracują na innych markach i barwnikach to najlepiej będzie jak same podzielą się swoimi cennymi uwagami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmikka
Do Pani Edyty LTL. Brawo, Pani Edyto- jak zwykle profesjonalnie no i szczerze obalając mity, brawo! Wiedziałam, że mnie Pani nie zawiedzie. Wydaje mi się, że większość z tych problemów, o których piszą dziewczyny, m.in ACZY wynika z tego, że mamy JAKIEŚ SWOJE wyobrażenie o makijażu, idziemy do specjalisty i oczekujemy od niego, że on zrobi wszystko, żeby temu sprostać. A tu okazuje się, że specjalista zrobił tylko wszystko co w jego mocy ponieważ makijaż permanentny narzuca pewne ograniczenia. Dlatego coś nam zawsze może nie pasować. Napisała Pani o tym, że brązy schodzą na pomarańczowo (czy z mgiełką poświatą), natomiast inne kolory nie tylko pytanie jakie to kolor, bo ja bardzo zawsze chciałam mieć ładny naturalny brąz. Nie wiem czy jakiś inny kolor pasowałby do mnie, mam ciepły typ urody, jestem szatynką. Czy jest to trochę tak, ze albo mogę mieć ładny naturalny kolor i potem mniej ciekawe zejście, czy na początku mniej naturalny ale bezpieczny. Nie wiem, czy kombinuję w dobrym kierunku, proszę poprawić mnie jeśli coś piszę źle.(?) I ostatnie 2 kwestie. Czy zaraz po wykonanym makijażu można samemu w domu coś tam wydrapywać jak nam się nie spodoba czy raczej powinno się to samo goić? Jakie mogą być ew. tego konsekwencje ? I jeszcze zastanawiałam się czy makijaż będzie schodził równomiernie, czy mogą pojawić się jakieś jaśniejsze i ciemniejsze miejsca. Moja koleżanka miała właśnie miejscami ciemniejszy kolor i czy jest to możliwe przy prawidlowo wykonanym makijażu, czy powinien on schodzic idealnie równomiernie. Już więcej nie męcze, pewnie jest już Pani zmęczona zabiegami i tłumaczeniem klientkom róznych rzeczy. Bardzo proszę o odpowiedź i serdecznie pozdrawiam. Jest Pani trochę jak światełko w tunelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aczy
gmikka, nie nie, zdrapalam ten kawalek po paru miesiacach. Nie dotykalam rany, uwazalam na skore po zabiegu jak nalezy. Ogolnie jednak nie powinnam byla isc na permanentny, winie i tak glownie siebie, i dlatego tez nigdy nigdzie nie pisze gdzie i u kogo to zrobilam. To cale doswiadczenie jest dla mnie lekcja akceptacji siebie w lustrze, i wiem juz ze tworzenie sztucznej maski na twarzy nie jest dobrym pomyslem na ukrycie tego, co wewnatrz. Chcialam zmienic brwi zeby ukryc swoje zmeczenie, smutek i zrezygnowanie. I jesli chodzi o to, to cel osiagnelam, ale nie bylo warto. Tym koncze, pozdrawiam i dziekuje za porady, powodzenia dla Was w pracy i zabiegach :) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Gmika jutro ci odpiszę co? bo dziś to już chce mi się spać;) na to pytanie jednak mogą ci odpowiedzieć także inne dziewczyny...jeśli nie są śpiące;)) szczera to jest dziewczyna z postu wyżej ;) dokonała krytycznej samooceny i wyciągnęła wnioski na przyszłość...wielka sztuka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia222222222222
Pani Agnieszka Mróz z Landu zrobiła mi krzywe kreski. Jena nad okiem , druga w rzesach. Oszczędza na znieczuleniu, potwornie bolało. Byłam z gruponu. Małe, duszne pomieszczenie. Te pozytywne opinie musiała napisać csama. Byłam tam później dwa razy i dzwoniłam- nie ma nikogo, tel. nie odbiera, nie oddzwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z pomarańczu;)
do gmikka ja robie sobie permanent juz od chyba 8 lat, regularnie co półtora roku-dwa lata chodzę na korekty, za pierwszym razem robiłam za granicą i babka położyla mi piekny brąz, stety niestety po jakims czasie - pewnie 2-3 lata zaczął się robic własnie pomaranczowy, był dosyc mocny - zrobiony jak taka plama koloru więc bylo go widac, ta pierwsza korekta to były chyba ze 3 spotkania - wtedy odbarwiano mi ten pomarancz i troche zmienialysmy ksztalt, bo moj do konca mi sie nie podobal, brewki wyszly super, zero dziwnego koloru, dzięki korektorowi zielonemu - wtedy mnie to niezle zaskoczylo:) dzis juz wiem, ze to norma w kazdym razie chcę powiedziec, ze mi moj pomaranczyk wychodzi co jakis czas - tak jak mowie co mniej więcej 2 lata odnawiam sobie make up, ale teraz nie jest juz on taki mocny tylko jest taką własnie leciutką mgiełeczką - jak sie z bliska przyjrzec to widac cos na brzegach brwi, ze się odbarwia wiec nie panikujcie tak z tymi brązowymi brwiami, moim zdaniem są najładniejsze i najbardziej pasują do twarzy i nie ma co z nich rezygnowac, tylko trzeba zeby były robione delikatnie a nie jak to Edyta napisała były przeorane:) ja zostaje na własne zyczenie przy brąziku:) jak jest lekko to naprawde tego nie widac, a makijaz i tak sie odnawia do konca zycia - jak ktos raz zrobi i poczuje wygode to juz nie zrezgnuje, uwierzecie mi, a kasiorke wykopie sie spod ziemi;) no a zupełnie co innego jak ktos ktos zrobi brwi na głębokosci mozgu, wtedy mozna byc reklamą orange;) ps do Pani, która odwiedziła salon z groupona - przykro mi to mówić, ale sama jest sobie Pani winna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Gmika o matko, żebym nie przegapiła żadnego pytania;). Jest bezpieczny kolor i nie wyłazi na różne odcienie ale jest szaro buro myszowaty;) ani ładny ani brzydki nie wnosi nic poza tym ,że podkreśla łuk. Jest niestety dość jasny i trzeba raz do roku odświeżać właśnie dlatego , że jest szaro bury i nijaki. Dobra Następne pytanie czy brąz czy szary ale nie grafitowy (one czasem też mają domieszkę brązu) tu już prawie sama do wszystkiego doszłaś. Albo burek i zejdzie bez niczego albo delikatnie wprowadzony brąz i zakończysz mgiełką do neutralizacji i ok można z tym żyć jak pisała dziewczyna wyżej, albo mocno zapigmentowany brąz i jesteś reklamą orange ;))) (podobało mi się to) w dodatku na lata do neutralizacji bez wprowadzania nowego koloru, jeśli chciałabyś się pozbyć jako tako. ok Następne czy można wydrapać zaraz po? Jak ci się bardzo nie podoba to można, wszystko można a czego nie można, więc można ale musisz pamiętać, że po wydrapaniu, będziesz miała głęboki strup i broń rączkę aby zrywała strupek bo blizna na bank. Jeśli gojony strupek niechcący zahaczysz golfem czy bluzką przy rozbieraniu to taka sama blizna cię czeka. Strup bez rączek zalega do 2,5 lub 3 tygodni i potem nie masz 100% gwarancji, że po odpadnięciu nie będzie blizny lub zmienionego naskórka. Musisz pamiętać , że twojemu osłabieniu mogą ulec brwi albo część włosków odpadnie i już nie wyrosną. Kolejne wprowadzanie pigmentu może być sporo gorsze lub bez efektu lub przyjmą się tylko ciemne barwniki ale te zmienią kolor na np. granat;) Skóra zagojona po strupku i tak powinna być regenerowana do pół roku minimum. Jeżeli wydrapany jest milimetr to pół biedy, tu nawet nie warto się rozpisywać ale przy całym kształcie to trzeba mocno rozważyć. I właściwie trzeba to zrobić jeszcze tego samego dnia, bo jak się skóra zamknie i wprowadzony pigment będzie głęboko zasklepiony to potem nie ma już wielkich efektów z drapania. Czasem dziewczyny na sucho igłą drapią bez barwnika i nawet bywa, że się uda lub sporo zjaśnieje. Bywa jednak tak, że na chwilę obecną nic się nie da zrobić i trzeba czekać 6-8 miesięcy aż zjaśnieje. Tatuaże nie jaśnieją ale to już wiesz. I oranie nie pomaga a blizny zostawia. Dziewczyny czasem decydują się na rejuvi ale to też różnie. Jak z mp jeden zrobi dobrze drugi nie dobrze . GENERALNIE WYWABIANIE, ODBARWIANIE WYDRAPYWANIE, WYŻERANIE ZAWSZE MA JAKIEŚ "ALE" I SKUTKI UBOCZNE. I jestem przeciwna piszę małym druczkiem....lepiej dobrze porozmawiać z klientem i dogadać się co do oczekiwań i rezultatów. Ja mam jeszcze taki patent jak klient niezdecydowany a ja mam inną propozycję i trzeba coś przetrawić to wykonuję pracę nie zamkniętą. No np. jest spór czy przody zaokrąglone lekko złamane czy proste: To zostawiam 1-2 mm zapasu i na korekcie decydujemy jak już się trochę oswoi kobieta z nowym wizerunkiem, czy takie czy takie. Jak jest spór co do długości to robię ciut krótsze do akceptacji i wtedy albo dłuższe albo zostaje, albo ciut opuszczone. I żydowskim targiem dochodzimy do mety;) Jak przychodzi ekstremum i ma wizję katalogową albo tabloidową to raczej pokornie mówię nie i nie biorę się za usługę. Wyłączam ambicję i nie mam absolutnie zrywu by sprostać wyimaginowanej wizji ;) dla własnego dobra;) myślę , że z tym ostatnim zdaniem niejedna dziewczyna pracująca w branży się zgodzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
AAAAaaa.... i jeszcze to płowienie. Może zejść równomiernie a może zejść nierówno. Mogło być wykonane poprawnie ale w trakcie lat klientka źle opiekowała się makijażem, opalała, pilingowała, używała kremów z kwasami, albo zabiegi kwasowe, zabiegi mezoterapii itp itd. Mogło być wykonane nie poprawnie i tu oczywista sprawa. Może wina nie leżeć po żadnej ze stron ale skóra w danym miejscu miała inną strukturę, blizny po oprychach , blizny z dzieciństwa i takie tam. A może być tak ,że usługa była zamierzona na 3D i przody miały być delikatniejsze a ku końcowi mocniejsze, na początku to może jakoś się zgrywało ale w czasie nie zdało egzaminu. Czasem przychodzą panie a wcześniej miały strupek po czymś po czymkolwiek nawet po syfku, kroście , liszaju, wyprysku i to miejsce przyjmie inaczej barwnik. I na świeżo wygląda równo, a po czasie wyjdzie. Lub w trakcie pracy poleciała krewka w danym miejscu tez ma to potem znaczenie. Nawet jak żadna z tych sytuacji nie zaistnieje i kształt trzyma się poprawnie to po około 2 latach kontury zanikają. Kształt nadal jest i zgadza się jedna brew z drugą ale koniuszki już nie są takie ostre jak żyleta, przody bardziej są rozmyte a nie dopieszczone w ułamkach milimetrów. Jednym słowem widać proces powolnego zanikania. I koniec idę jeść obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strusia_489
hej! widze, że są tutaj różne zdania i opinie. Ja też nie bylam do tego przekonana, ale lepsze samopoczucie przezwyciezylo - chcialam ladnie i wygladac i sie podobac przede wszystkim sobie :) zdecydowalam sie na usta - chcialamiec je nieco wyrazniejsze, ale bez efektu "rybich ust". tak naprawde jest to kwestia kosmetyczki, ktora wpierw musi przeprowadzic rozmowe czy nasz stan zdrowia na to pozwala - np. czy nie mamy cukrzycy, jakie przyjmujemy leki, itp. Ja bylam w swoim zaufanym salonie w Mona Lisie w Poznaniu - najwazniejsze, abyscie czuly sie po prostu bezpiecznie :) bo samopoczucie jest najwazniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta1ola1
Do Edyta LTL . Czy metoda jak to ujelas 3 D nie sprawdza sie? Czyli jasne przody a czym dalej konca brwi sa ciemniejsze.ja mam taka metode.co prawda jestem prawie 2,5 tyg po zrobieniu brwi.za tydzien mam korekte.doradz mi. Bo mam zrobiony cien..przody jasne,konce ciemne.nie podoba mi sie wcale.przody prawie wcale nie eidoczne.kosmetyczka ma mi teraz zrobic na cieniu moim metode wloskowa.czy wloski powinna narysowac na calosci czy tylko tam gdzie ich nie mam.a zaznacze ze mam swoje naturalne prawie nie widoczne i rzadkie.Doradz prosze,bo cos nie jestem przekonana do tej metody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka066
hej dziewczyny nie rozumiem dlaczego mnie zaatakowalyscie, ze nie skomentujecie mojej "odwagi" iz zrobiłam sobie komplet permanentny. Zapytałam o opuchniznę , bo nie wiedziałam jak średnio to wygląda - ile się utrzymuje, to logiczne,ze po zabiegu jest ona i o wszystkim zostałam poinformowana, chodziło mi o to czy zazwyczaj z doświadczenia wiecie jak długo mniej wiecej schodzi. nie rozumiem zbytnio o co chodzi z tą odwagą , ponieważ już na tę chwilę wszystko się pięknie goi, strupki odpadają, kolor jest piękny,całość wygląda bardzo naturalnie i delikatnie i cały dyskomfort juz znikl. oczekiwałam jedynie prostej odpowiedzi. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z pomarańczu;)
do aneta nie rozumiem w czym masz problem - porozmawiaj ze swoją kosmetyczką... chyba z jakiegoś powodu sie na kogoś konkretnego zdecydowałaś, a teraz dyskutujesz na forum? poza tym jak ktos inny moze nagle zaczac oceniac efekty pracy innej osoby - przeciez tu wszyscy piszą ze kazdy pracuje inaczej, po co tak sobie komplikowac zycie... i nie obraz sie, ale w odniesieniu do Ciebie moznaby sie powołac na to co napisała Edyta - jak sie widzi ze klient jest nie halo to nie powinno sie do niego podchodzic z igłą i to tyle w tym temacie ja powiem Wam, ze za kazdym razem trafialam na korekty do innych osób i zawsze mialam szczęscie, najwazniejsze zeby osoba wzbudzila Wasze zaufanie, przeciez na oko widac czy sie zna czy nie, jak mi nie pasuje od początku to nogi za pas - nikt mnie nie zmusza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta1ola1
Emka masz racje.tu sa takie madralinskie,jakby rozumy pozjadaly.po cos forum to jest prawda? A ten kto nie ma za grosz kultury,niech nie odzywa sie.zwrocilam sie do Edyty.a ty mi Pomaranczowa wyjezdzasz z madrosciami.Wiesz,tu chodzi o rzecz na lata,dziwne by bylo JAK BY NIKT SIE NIE MARTWIL .jak pytam,a ten kto ma ochote podpowiedziec jestem wdzieczna .nie operuje tu nazwiskami,wiec w czym halo pytalam o opinie osoby majacej wiedze!!! A Edyta taka osoba jest;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z pomarańczu;)
nie obraz sie, ale to troche jak sprawdzanie za plecami jednego lekarza jego diagnozy u innego lekarza - jak ktoś kto nie badał pacjenta jest w stanie na odległosc ocenic jego postępowanie, naprawdę tak trudno zauważyc analogię? Uszczypliwości nie są konieczne, trzeba czasem popatrzeć na swoje zachowanie z dystansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadowolona z pomarańczu;)
PS jeszcze jedno - co do wiedzy i niewiedzy, na podstawie moich doświadczeń, a tak jak pisałam robiłam juz brwi kilka razy, zawsze trafiałam do innej osoby i umówmy się nigdy nie trafiałam tak poprostu z marszu, czasem najpierw odwiedzałam kilka gabinetów przed zabiegiem - to całe nazewnictwo w makijazu zdaje sie nie byc jednak precyzyjne - rózne babki które robią nazywają tak samo swoją metode pracy podczas gdy są to dwie rózne rzeczy - np twierdzą ze robia cieniem - jedna robi cien a druga wali na maksa pigment, ale nazywa sie to u nich tak samo, jedna robi metode włoskową ładnie a druga rżnie piórkiem po kościach - niby to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Emka jakbym mial moliwosci czasowe to tez zrobilam wszystko w jednym dniu, i tak Cie podziwiam, że wytrzymalas-bo na samych ustach juz nie moglam wylezec z nudów:), kreski górne mnie cholernie bolały, usta nie, tak byly dobrze znieczulone potem bylo gorzej,:)....po zrobieniu kresek drugi dzien mialam spuchniete ale kilka godzin wieczorem bylo ok i wlasciwie wogole ich nie czulam...z ustami według mnie jest duzo gorzej...jestem po 2 korekcie i mam nadzieje ze na niej zakonczymy jest przewidziana 3 ale babka oceni czy trzeba czy nie... Edyto nie wiem czy pamietasz ja jestem od tego jasniejszego konturu heh, now iec robila mi tym samym kolorem ale dłuzej...teraz strupki schodzą i widze kontur ale na szczescie minimalnie ciemniejszy mam nadzieje ze tak zostanie :)... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Anetka 1..1 ja myślę , w moim osobistym odczuciu, że metoda 3D po czasie wygląda podobnie jak nierówne schodzenie pigmentów. Z przodu jaśniej z tyłu ciemniej. Na to jeszcze włoski? będą z przodu ciemniejsze ale z tyłu zleją się z całością. Po czasie i przodu mogą tworzyć cień wraz z włoskami jedną całość...czyli jakby jedną plamę. Tylko wtedy nie wiem czy twoje odczucie nie będzie zmierzało w tym kierunku, że masz nierówno wykonany cień;? Ale już sama doszłaś do wniosku, że nie jesteś przekonana za grosz do tego przedsięwzięcia;) Czyli azymut dobry. Gdyby to chodziło o moje brwi, to odpowiem ci tak; ja nie mam apetytu na takie brwi. Ok muszę kończyć ,mam trochę ciężki tydzień i mało czasu wpadam tylko czytać pocztę i szybko forum;) no może ci jakoś pomogłam pozdrawiam);

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta1ola1
Dziekuje Edytko;).za madra podpowiedz,z reszta jak zawsze;).pomysle nad tym,aby na korekcie,ktora mam za pare dni,przedyskutowac to ze swoja kosmetyczka,bo przed wykonaniem po wspolnych rozmowach i wykonaniu rysunku efekt byl super.Lecz, gdy strupki zeszly....klapa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zainteresowana345
do; STRUSIA witaj a u kogo robiłas ten MP?? o MonaLisie słyszałam choć to nie mój rejon (Swarzędz) a na ich stronie standardowe info bez galerii prac. też szukam kogos z wyczuciem, doświadczeniem i dobrą ręką a nie tylko z dyplomami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmikka
Zgadzam się z Tobą, że najważniejsze są prawdziwe osiągnięcia czyli konkretne makijaże. Dyplomy to bzdura, płacisz i masz. O wiele ważniejsze są rzeczywiste zdjęcia wykonanych makijaży. I tak zrobiłam małe badanie pod kątem prac w portfolio czy galeriach i wnioski są takie: Najwięcej "specjalistów" nie posiada zdjęć swoich osiągnięć -ani jednego! Znakomita większość parę rzuconych tylko zaraz po zabiegu- co zupełnie nie oddaje wyglądu po zagojeniu. Strony na poziomie mają zdjęcia zaraz po makijażu i po zagojeniu. ALE jeszcze nigdzie nie znalazłam efektów po dłuższym czasie np po roku. A TO BY BYŁO MISTRZOSTWO! Nie jakieś tam dyplomy, tylko REAL, prawdziwa miara jakości, o! No ale na to myślę może porwałoby się zaledwie kilka osób o ile wogóle. No ale pomysł jest dobry, jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyreczka-poznańska
jak w Mona Lisie w Poznaniu to u pani Izy. Ja mam tam zrobione cudne brewki i zbieram sobie na resztę. A co do powyższego wpisu - całkowita racja liczy sie doświadczenie, doświadczenie i doświadczenie. co do galerii i pokazania swoich prac to mie włąśnie to przekonało, są tez takie foty po roku.Jak byście były zainteresowane http://www.izabelacytrowska.pl/pid1brwi.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyreczka-poznańska
STRUSIA_489 czy piszemy o tej samej osobie , takim przemiłym rudzielcu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaagusia
tak piszecie o tej samej Izie ;) ja robiłam u niej wszystko poza ustami i jestem bardzo zadowolona :) polecam wszystkim przejść się, pogadać i dopiero wtedy się decydowac a nie na hip hip hura umawiacie się z gruponów/gdziekolwiek bo termin wam pasował i potem jest płacz bo coś jest zje.bane. To jest Twarz, coś co widać od razu, to nie jest motylek na pośladku który przykryjesz majtkami tylko cos co będziesz oglądac dzień w dzień - Ty i Twoje otoczenie. Jak Wam żal kasy (piję do tych co na grupon robia albo szukają "dobrej i taniej" lingerystki) to nie róbcie MP - efekt może być opłakany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra Kawałko
Profesjonalne Studio "PERFECT FACE" 30-376 Kraków ul.Sodowa 7/13 Ma zaszczyt zaprosić Wszystkie Panie na wykonanie makijaż u permanentnego, przez Mistrzynię Polski w Makijażu Permanentnym Aleksandrę Kawałko. Szczegóły na stronie: www.makijazpermanentnykrakow.com lub na stronie PERFECT FACE Aleksandra Kawałko. SERDECZNIE ZAPRASZAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×