Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
endorfinkaa

Makijaż permanentny - doświadczenia

Polecane posty

Gość Edyta LTL
Tak to prawda jestem z Bydgoszczy ale czy sensowna....? To nie wiem, werdykt trudny do rozstrzygnięcia. Każdy ma swoją skalę oceny. I tu w tym miejscu nie będę zabierać głosu w tej sprawie, bo pisząc na forum nie werbuję klientek do gabinetu tylko próbuję doradzić osobom zastanawiającym się nad wykonaniem makijażu na swojej skórze, osobom poszkodowanym, pokazać różnice między mp a makijażem kolorowym, przedstawić fakty, obnażyć mity itd itp. I tylko tyle. Tego profilu zamierzam się trzymać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Obserwatorka, uważam , że metoda łapanki na ulicy jest jedną z lepszych ;) serio serio;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneta1ola1@o2.pl
Brawo Edyta;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edyta 100% racji. Czasem az przykro tu wejsc,bo jednego dnia opisujac rozne przypadki,podpowiadajac,doradzajac i pocieszajac dostajemy klapsa i padaja oskarżenia,ze to nasza reklama,a drugiego dnia czytamy- Pomocy!!!!!,czy jakas pani linergistka moze odpowiedzieć na pytania. Taki swiat haha,wazne,ze znamy sie,my stale bywalczynie i mozemy wspierac lub pomagac innym. Milego poniedzialku dziewczyny. Edytka dla Ciebie szczególne zyczenia:-). Milej pracy.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sinapanna
to co moge z tym jeszcze zrobic. to jest na srodku powieki nad samą linią na obu oczach na jednym nieco mocniej, z daleka wyglada troche jakbym miałą połozone szero niebieskie cienie. matko to jest duza powierzchnia. Na laser sama sie nie zdecyduje bo za bardzo boje sie o wzrok. Matko czemu nie czytałam wczensiej o takich skutkach ubocznych . myslałam ze najgorsze co mnie moze spotkac to nie rowna kreska ktorą sie prawi albo zniknie za 5 lat a tu takie cos na całe zycie???!!!!! na szczescie nie jest to jakies mega mocne ale to widac a ja juz tymbardizej widze i nie cche tego miec do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Jeśli to jest ta powierzchnia o której piszesz to raczej lasera nikt się nie podejmie, może z osłonką na oko ale i tak ryzyko;( Zrobić z tym ...hmm przede wszystkim to pójść do osoby wykonującej i rozliczyć się finansowo ze źle ewidentnie wykonanej usługi i ustalić koszty zwrotne za naprawę tego co już zostało zniszczone. Tu mam na myśli koszty zabiegów laserowych jeśli ktoś się podejmie i ty wyrazisz zgodę. Lub próba naprawy tego korektorami ale ale ale korektory nigdy idealnie nie dopasowują się do skóry i widać ten korektor. Taka zamiana gorszego na lepsze. Korektor na skórze nie nadaję się do wywabiania laserem jeśli po czasie zdecydowałabyś się na taki ruch. Tego już z całą pewnością nikt się nie podejmie. chyba , że głupek albo ktoś niedoświadczony w tej branży. Jak korektor to już odpada ci laser. To pamiętaj. Korektory po czasie też zmieniają odcień i wcale nie musi pokryć tego w 100%, może być zwyczajnie mniej siny kolor ale zawsze kolor. Żadne pilingi kwasy i inne złuszczania nie wchodzą w grę. Pytanie jak bardzo szeroko rozlany jest barwnik i czy da się z tym chodzić przykrywając cieniami pudrami itp. Może podeślij fotkę tylko oczu bez wizerunku to bardziej wejdę w ten temat. Możesz to samo zrobić rozsyłając fotkę do innych linergistek, które tu bywają i także porównać opinie, posiedzieć z tymi wiadomościami , przemyśleć i wybrać coś dla siebie. W każdym razie nie cofniesz już czasu i stan twoich powiek nie będzie już taki jak kiedyś. Z bieżących osób poszkodowanych i które udzielają się na forum to na pewno jest aNuszWidelec jak coś pomieszałam z nickiem to sorki;) do mnie namiar to edycjaj@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Tak dobrze napisałam aNusz Widelec. Już myślałam , że a Nóż;) To tyle , ja spadam do pracy. Aaaa i nie daj sobie wmówić w trakcie reklamacji , że to twoja wina bo masz kruche naczynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mam pytanie do Edyty i Akolor dlaczego po pigmentacji nie mozna isc na solarium nie mowie ze isc dzien czy dwa po bo wiadomo ale jak juz strupki odejdą np nie wiem 1,5 tyg po, dokladnie chodzi mi o usta co konkretnie moze sie stac?. przyznam sie ze po dwoch tyg od zrobienia ust poszlam na solarium tyle ze wysmarowalam je wysokim kremem z filtrem takim dla dzieci i nic sie nie stalo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la'Mbria
witam, mam pytanie o dawke heviranu dostosowaną dla mnie. Miałam zrobiony całościowy makijaż (brwi, kreski góra i dół, usta), ale usta chcę poprawić bo barwnik brzydko zszedł. Po 1zabiegu- zrobiło mi się kilka opryszczek, mimo brania heviranu w przepisanej dawce (4x 200mg) teraz już wiem, że dawka była za mała... tak więc przed korektą sama podwoiłam sobie dawkę czyli brałam 4x400mg...po 3 dniach od zabiegu- caluśkie usta w bąblach!... po calkowitym wygojeniu- potrzebuję jeszcze raz lub nawet dwa zrobić usta, bo praktycznie z tego co mialam na początku została mni 1/3 barwnika rozmieszczona na chybił-trafił gdzie popadnie :( poszłam do lekarza i poprosilam o reeptę na heviran- powiedziałam, że planuję MP ust. Kazał mi brać 400 mg 4 razy na dobę na 3 dni przed zabiegiem i 3 dni po, czyli znów tyle ile brałam przy korekcie. Mówiłam, że po takiej dawce dostałam mega opryszczki. Lekarzna to, że TO NIE MOŻLIWE i mam dokładnie dawkowac leki :( DZiewczyny co ja mam zrobić, bo heviran 400mg jeszcze w domu mam, tylko sama już nie wiem jak dawkowac, zeby znów mi cały barwnik nie zszedł doradźcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej la cos tam:) ja przed zrobieniem ust bralam heviran 800 dodam ze mam sklonnosc do opryszczki tyle ze ja zaczelam go stosowac juz 10 dni przed zabiegiem a nie trzy....malo tego korekte mam po trzech tyg i nie odstawilam heviranu tylko dawke zmniejszylam na 400 od wczoraj znowu zwiekszylam na 800 bo w czwartek korekta:)...wydaje mi sie ze trzy dni to za malo ...tez bardzo sie balam, ze wyskoczy mi opryszczka...musisz dluzej pobrac lek.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p.s. oczywiscie nalezy pamietac ze heviran oslabia serce ale sa rzeczy wazne i wazniejsze..heh..zartuje.. dodam jeszcze, dla przykladu ze moja corka ma mega sklonnosci do oprychy jak wracamy np z egiptu to ona jest wysadzona oprychami dopiero w tym roku na m-c przed planowanym wyjazdem pedoiatra kazala juz stosowac heviran i nie dostala ani jednej czyli potwierdza to moje przypusczenia ze za kroko bralas lek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laMbria
la coś tam....podoba mi się ;) apostrofu kaafeteria nie honoruje i wywala dzikie znaczki :D słuchajcie, no dobra, czyli heviran 800 ale ile razy dziennie? 4 na dobę, tak jak brałam 400 , czy więcej?? dzizas...moja "nowa" linergistka mówiła zeby wlasnie 800 brać, ale też mówiła o 3 dniach przed i 3 po...nie o 10 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tydzien przed zabiegiem zdecydowanie,a jesli opryszczka jest czestym gosciem,to 10 dni. Po zabiegu nawet do korekty mozna przyjmowac lek,zalezy.:-D. Solarium utleni barwnik.usta sie "opalaja" ciemnieja,wysuszaja. Filtr konieczny,po zabiegu, 2 tygodnie unikamy dolarium,a filtr dla bezpieczenstwa nakladac nalezy zawsze na slonce intensywne,opalanie.B-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lambria heviran 800 raz dziennie kochana bo serce Ci stanie...sluchaj na stronie internetowej salonu gdzie ja robilam tez bylo napisane 3 dni przed 3 po...a sama kosmetyczka poradzila mi zebym brala cały czas miedzy zabiegami....po korekcie jeszcze bede tez brala z tydzien 800 dawke.....takze smialo zacznij brac duzo wczesniej zebys znowu nie miala niespodzianek..... Akolor dzieki za info no wlasnie wydaje mi sie ze po wizycie w solarium troszke mi sciemnialy heh ale to akurat na plus ..a moze to nie od solarium moze taki mial byc ten kolor:)...bo wysmarowalam je mocno kremem z filtrem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem za trwałym makijażem. kiepsko to wygląda po jakimś czasie jak zaczyna bladnąć. Makijaż robi się szary i trzeba go poprawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laMbria
do HANIAA- słuchaj to jaki jest sens brania 800mg raz dziennie, jesli bralam 400mg 4 razy dziennie? czyli w sumie w ciągu doby dostarczałam 120mg leku i wraz oprychę wywaliło...tak tylko pytam bo to sie z moją logiką kłóci...no ale moze są racjonalne przesłanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bea12346
Jak zwykle w Polsce, wszystko jest odwrotnie, niż na całym Świecie. Kurs makijażystki w Polsce, można nazwać kursem operatora maszynki do makijażu permanentnego + budowa skóry+ warunki sanitarne, bezpieczeństwo i higiena pracy. W dzisiejszych czasach, gdzie profesjonalną maszynką rysuje się jak długopisem po skórze, technicznego wykonania makijażu można nauczyć nawet małpę. Istotą makijażu permanentnego (MP), jest upiększenie twarzy a nie jej oszpecenie. W USA i Anglii, czy Hiszpanii kurs makijażu zaczyna się od wizażu, czyli od doboru kształtu brwi, konturu oczu i ust do twarzy , oraz nauką rysowania poszczególnych konturów. Np. jest 10 podstawowych kształtów brwi , i trzeba umieć je dobrać i narysować na konkretnej twarzy tak ,żeby były jednakowej długości ,na jednym poziomie, identycznego kształtu i krzywizny łuków były takie same. Tego uczy się w I etapie. Nie nauczycie się tego w jeden czy dwa dni. Na to potrzeba wiele godzin ćwiczeń z profesjonalnymi materiałami. Dopiero po zaliczeniu tego etapu, zostajesz dopuszczona do drugiego etapu - Technicznego wykonania MP I ten kurs trwa dwa dni jeden dzień teorii(obsługa maszynki..)drugi praktyczne wykonanie MP brwi oczu i ust. Większość organizatorów tak zwanych "kursów MP" nie ma zielonego pojęcia, o I etapie szkolenia . Dla zainteresowanych mogę przesłać jedną z lekcji z I etapu: BRWI . E mail u góry. Wszystkie kursy to wyłudzanie pieniędzy . Potwierdzą to osoby które pracują rok albo dłużej jako makijażystki perm. Jeżeli umiesz narysować kredką do oczu dwie takie same brwi sobie i koleżance to kup sobie kurs dvd na allegro. Jeżeli nie umiesz tego narysować daj sobie spokój z MP do tego trzeba być troszkę artysta. Nie dajcie się naciągać. Nie wierzcie w świadectwa po którym bedziecie mogły pracować w UE. W każdym państwie starej UE , a niekiedy w każdym landzie rejonie (województwie) sa inne przepisy . Żeby pracować w państwach starej UE (Niemcy, Francja, UK, Hiszpania) jako makijażystka permanentna musicie mieć "kurs sanitarny" zdany w danym państwie i odpowiednie szczepienia. Określają to przepisy danego kraju- rejonu Robiłam dwa w Anglii i Hiszpanii,są podobne: wiedza sanitarna + praktyczne wykonywanie makijażu permanentnego. Mam koleżanki które pracują w Niemczech i we Francji postępowanie kwalifikacyjne jest bardzo podobne. Wszystkie polskie świadectwa czy inne zaświadczenia możecie Masz więcej pytań pisz bea12346@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aczy
A czy peelingi roznego rodzaju, kwasy, moga usunac mp brwi ?Chocby do jakiegos stopnia? Jesli ktos ma jakies doswiadczenia w "zdrapywaniu" to poprosze o info tutaj... Chodzi o to, ze jedna brew juz mi praktycznie zeszla, a druga siedzi mocno i wygladam ... wyobrazcie sobie. Laser odpada, nie chce zeby mi to zczernialo albo zzielenialo. Obecnie mam kolor praktycznie czerwony. Dzieki z gory za porady dot. pilingow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmikka
jeżeli chodzi o laser to na pewno ci to usunie tylko lepszym laserem, czerwone brwi to żaden problem i kolor też się na pewno nie zmieni na taki jak piszesz. Laser to najlepsze rozwiązanie. Albo poprostu zrób nowy makijaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lambria ale bralas za króko moze Ty potrzebujesz tak duzej dawki . nie wiem kiedy idziesz na korekte ale spróbuj wziasc minimum tydzien wczesniej..... ja jutro mam korekte i jak sobie pomysle ze bede chodzic z wielkimi warami to wrrrno ale trzeba zeby efekt byl porządny.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmikk
fajnie byloby zobaczyc galerie po zagojeniu- zaraz po zabiegu to zupelnie co innego, noi brwi wygladaja jak odrysowane od szablonu- nie widac dwóch brwi wiec czy sa równo i takie same? nie lubie takich galerii bo cos jest niby pokazane, a tak naprawde to nie wiadomo czy to jest dobre czy nie. a co myslą inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmikka
fajnie byloby zobaczyc galerie po zagojeniu- zaraz po zabiegu to zupelnie co innego, noi brwi wygladaja jak odrysowane od szablonu- nie widac dwóch brwi wiec czy sa równo i takie same? nie lubie takich galerii bo cos jest niby pokazane, a tak naprawde to nie wiadomo czy to jest dobre czy nie. a co myslą inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1tygrysek
Do Aczy Heh, doświadczenie w "zdrapywaniu" makijażu mówisz... tu mi się moja historia przypomniała. Dopiero niedawno, po prawie 5 latach doprowadziłam swoje brwi do jako takiego wyglądu, choc, to co miałam zrobione pierwotnie, cienkie, czarne brewki , będzie tkwiło w skórze na wieki. (Jedna faktycznie była po samym zabiegu w połowie "wydrapana", bo była krzywa i bardzo wysoko.) W moim przypadku zawsze był i chyba juz będzie problem tradziku, wiec kwasów i peelingów, przeróżnych specyfików na trądzik stosowałam mnóstwo - Także z doswiadczenia Ci powiem, ze nie miały one ŻADNEGO wpływu na makijaz położony glęboko i nie kombinowałabym na Twoim miejscu w tym kierunku, jesli chcesz się całkowicie pozbyć barwnika, szczególnie z jednej brwi. Jak przegniesz, to możesz sie jeszcze nabawić rozszerzonych naczynek w tym miejscu. Skóra zrobi sie bardzo cienka, nieodporna, a łatwo można przegapić moment i przegiać z eksperymentami. Kwasy nie rozbiją ci małych czasteczek pigmentu w skórze, a jedynie laser jest w stanie. Ja to bym pomyślała też o rejavu na Twoim miejscu, ale może Liera doradzi, co lepsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
A ja mam teraz klientkę, która ma dwie blizny w kształcie brwi i cudowny niebieski barwnik. Skóra jest tak cienka po orce, że ledwo przyjmuje mój barwnik i niestety mimo znieczulenia skóra jest tkliwa i zabieg nie jest komfortowy dla klientki. Zabieg wykonany kilka lat temu odbarwił się tak jak piszę, a w miejscach gdzie barwnika jest mniej, blizny są tak głębokie, że skóra jest prawie biała. I co mam jej powiedzieć? Nie wspomnę o kształcie, który jest makabryczny. Włosków nie ma , zresztą na tych bliznach już nie odrosną. Kolor fatalny, kształt okropny, jedna wielka blizna i kiepskie szanse na poprawne zapigmentowanie. Trzecie spotkanie i efekt taki sobie jak dla mnie. Ona zachwycona bo pamięta z czym przyszła. I co z tego. Ten makijaż do końca życia będzie musiał być raz do roku obowiązkowo odświeżany, żeby wyglądała jak kobieta. Póki co stać ją na to, a co kiedy finansów zabraknie lub trafi się kobieta którą zwyczajnie nie stać na taki zabieg ciągłej reanimacji? Nie był to zabieg z gruponu, bo wtedy jeszcze nie było takich rewelacji. Zapłaciła pełną kwotę za coś co ją oszpeciło na całe życie. Szczerze mi jej żal dziewczyny....mówię wam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emka066
hej dziewczyny! wczoraj zrobiłam permanentny brwi, kresek górnych i ust. Mam pytanie: Oczy na powiece mam opuchnięte, czy to normalny objaw? smaruję bepanthenem , czy mogę używać maski żelowej na tę opuchniznę? i czy to normalne? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aczy
Dziekuje za porady, widze ze nalezy sie powaznie zastanowic zanim sie podejmie jakies kroki, bo z tym nie ma zartow. Ogolnie doszlam do wniosku, ze cala "zabawa" w makijaz permanentny powinna byc uregulowana prawnie w jakis sposob. Powinny byc nalozone surowe wymagania co do szkolen, kwalifikacji i tak dalej. Dopiero po przeczytaniu tego watku dowiedzialam sie, jak skandalicznie krotko szkola sie "linergistki", jak ich umiejetnosci i praca nie sa kontrolowane, jak niewielkie (zadne?) konsekwencje ponosza kiedy zrobia cos zle. Nazwa "makijaz" wprowadza wrecz w blad, i moim zdaniem takie zabiegi powinny byc nazywane po imieniu - tatuowaniem twarzy kobiet. Tylko ze tutaj barwniki zmieniaja kolory, szpeca, maja schodzic a nie schodza. Wiecie jakie informacje dostalam od pani, do ktorej poszlam po swoje "brwi"? Zapytala, czy czytalam cos o mp. Powiedzialam ze czytalam. I tyle. Madra to ja nie bylam, juz za pozno. Dziwi mnie naprawde jak te panie niewiele nam mowia. Powyzej kolejne pytanie z cyklu "mam opuchlizne, czy to normalne?" Tak jak "mam strasznie mocno, czy to zblednie?" Dlaczego tatuazysci sie ucza tak dlugo, zeby robic chocby mala gwiazdke gdzies w ukrytym miejscu na ciele, a wytatuowanie wstretnych krech na czole niewiele wymaga? Ktos powinien "posprzatac" w tej branzy. Wiem ze sa profesjonalistki, ale ile ich jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aczy zgadzam się Makijaż permanentny w Polsce może w tej chwili robić każdy , wystarczy kupić sprzęt na allegro za 2-3 tyś , szkolenie 2 dni ! Niestety , takie szkolenie to jest kropla w morzu. Aby dobrze wykonywać takie zabiegi trzeba mieć parę lat doświadczenia i setki wykonanych zabiegów. I tutaj występuje problem , bo jak osoba która dopiero zaczyna , ma się tego nauczyć i zdobyć doświadczenie , jeżeli może je zdobyć ucząc się własnie na klientkach ? W medycynie jak ktoś ma zostać chirurgiem to ma długą wieloletnią praktykę na salach operacyjnych , przygląda się zadaje pytania itd. Mija wiele lat zanim go dopuszczą do wykonania operacji , a tutaj 3 dni szkolenia z obsługi sprzętu i potem kłopot , bo taka osoba nie ma szans zrobić tego dobrze - ma za małe doświadczenie, w trakcie zabiegu nie ma przy sobie osoby z doświadczeniem , która by jej pomogła , musi "kombinować" sama. Dodatkowo każda lingeristka musi mieć ubezpieczenie na wypadek własnie źle wykonanego zabiegu , poszkodowana klientka ma prawo zażądać wypłaty odszkodowania od salonu w którym został źle wykonany zabieg. To odszkodowanie można przeznaczyć na zabiegi usunięcia takiego makijażu lub jego poprawkę ( która jest droższa niż samo wykonanie zabiegu) Na dzień dzisiejszy raczej nie ma co liczyć , że "ktoś" zrobi z tym porządek, pozostaje nam uważny wybór salonu w którym chcemy wykonać zabieg, najlepiej sprawdzić prace już wykonane poprzez daną lingeristkę , aby uniknąć przykrych niespodzianek. Niestety osób , które mają źle wykonany makijaż permanentny jest coraz więcej , widzę co się dzieje u mnie w salonie , w tej chwili na poprawki źle wykonanego makijażu mam prawie tyle samo osób co na nowy makijaż permanenty ! pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1tygrysek
Emka, Twój post jest dla mnie zwalający z nóg. Zrobiłaś za jednym razem wszystko, raz kompletnie nie wiedzac jak się wszystko odbywa po kolei, jak się skóra zachowuje po, a dwa, ze ktoś, kto wykonywał makijaż, nie powiedzial dokładnie jak bedzie po zabiegu - ? Trochę wyrwałaś jak filip z konopii..:/ Dla mnie robienie pełnego makijażu, dodatkowo bez podstawowych informacji o zabiegu, to jakas MASAKRA robiona sobie samemu. Pozostaje szczęścia życzyć. Nie chcę oceniać Twojej "Odwagi". Dziewczyny, co do pigmentacji blizn, przekonałam sie na moim kawałku brwi - Blizna jest teraz kompletnie niewidoczna - tylko ja wiem, co w danym miejscu kiedys sie działo. To miejsce jest bardzo trudno zapigmentować nawet najlepszym sprzętem jakim miałam ostatnio robione. Na szczęście jest to kawałeczek, wielkosci łebka od gwożdzia, ale ja widzę różnicę, ze barwnik w tym miejscu po jakims czasie "wychodzi" i nie jest tak intensywny jak zaraz obok. (Dlatego np. pigmentacją medyczną za pewne trzeba uważac, zeby przypadkiem nie podkreslić blizny, którą mamy, zamiast ją zatuszować. Ale od takich przypadków sa specjalistyczne szkolenia..)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×