Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cacharelll

Mamy siedzące w domu z dziecmi

Polecane posty

Czesć dziewczyny:) Justysia super że masz meza,szkoda tylko ze juz w sobotę wyjezdza :(..no ale co zrobisz:(...najwazniejsze że jeszcze go masz,do soboty zostało jeszcze troche:P:) Kasbak jak się czujesz??dodzwoniłas się wreszcie do tego lekarza?? Mnie teraz nie ma w domu,jezdze cały cza gdzies:Pmaz mówi że miesiac i mi przejdzie ta jazda:P :P :P:D:D Dziewczyny a gdzie cała reszta??halo zapomniałyście o nas? dzieczyny macie jakis dobry przepis na placek,szybki i dobry...tak mam na cos chęc a sama nie wiem na co:)idezaraz szykowac kolacyjkę bo maz wróci z pracy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tu pustki...:( dziewczyny dlaczego nie zaglądacie?? co u Was? Pyska to sie przepisu nie doczekałas;P u nas od paru dni pogoda była do bani,ale dzis po poludniu się tak pięknie zrobiło,ze z ogródka nie wychodziłam.Poplewiłam,nowe roslinki posadziłam,mały skalniaczek wymasciłam:DUwielbiam grzebać w ziemi:) Nadia też z piaskownicy sie nie ruszała:) a teraz odpoczynek,prysznic i spać:D pozdrawiam.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dZIEWCZYNY NIE MAM POJĘCIA CO SIĘ Z WAMI DZIEJE,DLACZEGO NIKOGO NIE MA,NO PRZEPRASZAM kASBAK JEDYNA CO ZAJŻAŁA....wiem pisałam z duzej litery i niechce mi sie zmazywac i od nowa pisać...:P:P:D U mnie gioraco,po południu jadę na małe zakupy,to co brakuje,jogurty i parówki,kawa i takie inne małe co nieco do lodówki,moje chłopaki tyle juz jedza że m usi być w lodówce zasze cos na przekaskę:P:D Kaskab dobrze napisałąs a przepisu sie nie doczekalam..i nie ma placka:P:P:D Miłego weekendu,buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dZIEWCZYNY NIE MAM POJĘCIA CO SIĘ Z WAMI DZIEJE,DLACZEGO NIKOGO NIE MA,NO PRZEPRASZAM kASBAK JEDYNA CO ZAJŻAŁA....wiem pisałam z duzej litery i niechce mi sie zmazywac i od nowa pisać...:P:P:D U mnie gioraco,po południu jadę na małe zakupy,to co brakuje,jogurty i parówki,kawa i takie inne małe co nieco do lodówki,moje chłopaki tyle juz jedza że m usi być w lodówce zasze cos na przekaskę:P:D Kaskab dobrze napisałąs a przepisu sie nie doczekalam..i nie ma placka:P:P:D Miłego weekendu,buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyśka dołujące te pustki tutaj,własnie co się z Wami dzieje??? ja dziś byłam na ktg,miałam nadzieję,że cos pokaże,że może cos się zaczyna.Ale Hani nie spieszy sie chyba do nas:) Ale swoja drogą mam jeszcze czas do porodu,i nie wiem jak wytrzymam nerwowo.Strasznie sie boję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasbak kochaniutka dasz rade!!:) Wiesz co tak prawde mówiac to ci sie nie dziwię,bo wiemy co znaczy poród,ale pocieszę cie bardzo że zdrugim dzieckiem juz jest lepiej,nie meczymy sie aż tyle godzin-no przynajmniej tak bylo u mnie,buziaki i ty mi tu sie nie denerwuj teraz !!!!Powiem ci ze sama nie moge doczekac sie kiedy wkleisz pierwsze zdjęcia Hani:D:D:D No nic stawiam dla nas kawke-a czekaj ty nie pijesz teraz kawy jak dobrze pamietam-dla ciebie soczek i delicje:D Ja własnie wrócialm z pracy,robie sobie kawkę,chlopaki poszli na spacer i siadam zaraz bedzie serial-na dobre i na złe-bardzo lubię:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyska wiem,że nie powinnam sie denerwowac,ale łatwo mówić.....tez mam nadzieję,że przy drugim porodzie będzie łatwiej.narazie wszystkie znajome drugi poród mialy łatwiejszy,więc jest szansa:) jutro mam wizytę u lekarza,ciekawa jestem co i jak.Ale mam wrażenie,że dzidzia nie jest jeszcze obrócona głowką do dołu.Chyba ma jeszcze czas. Pyska dzięki za delicje i herbatke:)Ale szczerze mówiąc na kawkę z ekspresu tez sobie pozwalam,bo bardzo lubię:D No ale tu cisza okropna,nie wiem co się dzieje z Wami babki,szkoda,że topik tak podupadł.Brakuje mi starych czasów,kiedy stronki przeskakiwały w mgnieniu oka:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Nie miałam czasu zajrzeć, bo w sobotę sprzątanko, zakupy, goście, a wczoraj byliśmy w gościnie w Tychach i w jednen dzień dotarlismy na śląsk, tegoż samego dnia wróciliśmy. Jesteśmy padnięci. Rano pojechałam z mężem po odkurzacz, bo mój się zbuntował i postanowił iść na emeryturę, więc trzeba było kupić nowy (ja mam manię odkurzania) i jakoś tak dzień mi się "rozwalił". Kasbak spokojnie, nie potrzebnie się denerwujesz. Tylko tak się zastanawiam nad tym, ze córcia nie jest jeszcze ustawiona główką do dołu, być może czeka Cię cesarka. U mnie na bank będzie kolejna cesarka (koszmar), ale skoro nie ma wyjścia to trzeba się zgodzić. Ale póki co nie denerwuj się, nie stresuj, relaksuj się ile dasz radę :) Zmykam duszki, bo jak zwykle zaganiana jestem. Miłego tygodnia 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobasekm poprzednio,tzn Nadia obróciła się parę dni przed terminem,więc jestem spokojna.pewnie teraz tez tak będzie.bardzo nie chciałabym cesarki.za duzo sie nasłuchałam,i wiem,że nie jest przyjemne dochodzenie po niej do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boboasekm
Kasbak szczęściara, moja panna nie obróciła się główką do dołu. byc moze u Ciebie znów dzieciaczek się obróci, czego Ci życzę. I naprawdę poród naturalny jest o wiele lepszy niż cesarka i o wiele mniej bolesny. Iwonka 🖐️ Miłego dnia dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To byłam ja, tylko się pomyliłam (chyba brak kawki daje znać o sobie :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Skoro mowa o poradach to wiecie co ja rodzilam dwa razy siłami natury i powiem wam że do tej pory byłam przekonana ze jednak cesarka jest lepsza....teraz to sie zastanawiam,przy porodzia naturalnym zanim wszystko sie zagoi...itd..ja powiem prawde przy dwóch porodach jakie miałam przez pierwsze dwa tygodnie-oczywiście było troche wiecej to nie moglam usiąśc na krzeslo,tak mnie wszystko bolało...no i to gojenie sie ..okropne i dlatego mówiłam ze te co mają cesarki maja o niebo lepiej:) no ja biorę się za obiadzik bo przyszłam z pracy iusiadla przy komputerze a czas leci jak szalony.....zasiedziałam sie trochę,po obiedzie idziemy dzisija z moim pieskiem na dłuuugi spacer.może się ktos pisze:P:D???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyśka ja się piszę na ten spacer,może po nim coś mnie ruszy:) wiecie co jest najlepsze,że wczoraj pisalam Wam o obróceniu dzieciaczka,i wieczorem jak mnie rzuciło,brzuchem zatrzepało:D i juz moja Hania jest główką do dołu:)byłam własnie u lekarza i to potwierdził.od dziś juz całkiem w innym miejscu czuję ruchy:) Ale niestety lekarz mówi,że jeszcze nic sie na poród nie zanosi,poruszał mnie tam trochę,więc mam nadzieję,ze cos pomógł:P:) bobasekm ja do tej pory tez myślałam,podobnie jak Pyska,że cesarka jest ,mniej bolesna i wygodniejsza.No ale każdy różnie tez odczuwa ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ja tylko na moment. Ten wpis u gory to nie ja. Mala nie jest chora, za to ja jestem strasznie zasmarkana. Pozdrawiam Was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany,a tu się nic nie dzieje:(hmmm,jak ja urodzę,i nie będę miała czasu,to juz nikt tu nie zajrzy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny,u mnie wszystko po staremu maly rosnie duzo mowi a jeszcze wiecej w swoim jezku.nie mialam czasu tu zagladac bo czesto jezdze na wies do mamy maly tam szaleje i wogole.naprawde coraz miej nas tu zaglada,pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć kasbak zagladam tu praktycznie codziennie, tylko z pisaniem różnie bywa. Kiedyś napisałam długaśnego posta odnośnie cesarek i porodów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!!:) Kasbak ja sie pytam gdzie ty sie podziewasz że nawet nie zaglądnelas tu ostatnio:P:P:):D Napisz kochana jak sie czujesz:)Mam nadzieje że dobrze i koniec juz blisko:) Ja dzisija cały dzien pracowałam,dwa razy byłam w pracy..i nie cce mi sie juz nic,zarza moze pójdziemy z męzem na spacer z pieskiem ,dzieci juz wykapane i połozona spac..buziaki i do jutra,pozdrawiam reszte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaa,każdy tu codziennie zagląda,a postów coraz mniej,chyba ja najbardziej ubolewam nad upadkiem topiku:( bobasekm jak brzusio??? pyśka ty mróweczko pracowita ,mam nadzieje,że spacer sie udał i teraz hyc z mężusiem w pierzyny:P ja tez juz mam nadzieję,że to ostatnie moje dni w dwupaku:Dbardzo chcialabym już byc po,bo stresuję się okropnie.Lekarz zalecil częsty seks:),bo narazie rozwarcia nie miałam,niby ma pomóc:):):) a Hania dzis tak dopisuje,kopie i w pęcherz wali,że praktycznie z toalety nie wychodzę:) w sumie tojuż nie wiem czym bardziej sie denerwuję,porodem i bólem,czy tym,że muszę na parę dni Nadię zostawić ,czego nigdy nie robiłam,jesteśmy jak papużki nierozłączki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nosz kurka, poprzedni post mi urwało, a ten co napisałam rano w ogóle wcięło 😠 Pozdrawiam tylko i życzę miłego tygodnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️🖐️ hej dziewczyny:):):):) dawno nie zagladalam ale penie nic nie stracilam skoro tu takie pustki u nas pogoda do d*** zimno i pochmurno Daria zaziebiona nie ma chumoru i siedzi naburmuszona a Kuba pelen energii biega i skacze :) na razie to tyle nier moge pisac bo Kuba juz na mnie siedzi i musze sie nim zajac , buziaki dla wszystkich i piszcie piszcie piszcie 🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej niefajnie topik upada :(u nas tez pogoda kiepska deszcz ciagle pada,mateusz siedzi w domu ze mna maz jak zwykle w pracy,a mi sie nic nie chce.duzo zdrowka ipozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej,pogoda fatalna,więc gdzie Wy się podziewacie?? nudy totalne,więc zaraz po obiedzie zabieram Nadię do koleżanki i jej dzieci,ponudzimy sie razem:) pozdrawiam,buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Dawno nie byłam tu u Was i dzisiaj zaglądnęłam i same postty, że topik upada więc po raz kolejny spróbuje się włączyć może będzie lepiej:-) Jakiś czas temu napisałam parę razy ale odpowiedziała mi cisza więc dałam sobie spokój. Ja już Kasbak też się stresuje bo czekam jak na szpilkach na TEN DZIEŃ. niby termin mam na 24 maja ale od stycznia straszą mnie wcześniejszym porodem, a tu cisza. Nabrałam się tyle tabletek na podtrzymanie, szpital, leżenie żeby tylko jak najdłużej przetrzymać i udało się a teraz czekanie aż się zacznie. Też mam nadzieję, że drugi poród będzie szybszy i łatwiejszy ale zobaczymy... Właśnie robię pomidorówkę a teściowa przyniosła mi kluski....czasem dobry duszek jest z niej ;-) także mam chwilkę luzu. A jak z pogodą u Was bo tu tragicznie, mały narazie śpi ale cały czas marudził bo chciał iść na podwórko. Nie mam pojęcia co robić z nim w domu przez resztę dnia.... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anna 🖐️ U mnie za oknem też paskudna pogoda :( Leje i leje, a rzeczka coraz większa, ciut się boję, ze nas podtopi. Dziś mama mówiła, ze w kotłowni jest woda :( Oby nie było powtórki za 1997. Super, ze udało Ci sie donosić Maleństwo :) Mam nadzieję, ze poród będzie szybki i łatwy :) A jak sie czujesz? Kasbak Ty nadal w dwupaku? A ja w 25 tygodniu mam już koszmarne skurcze. Lekara dała mi luteinę i no-spę i teraz to tylko się modlić, zeby jak najdłużej utrzymać bobaska w brzuszku. Pozdrawiam i zmykam, bo lenka wstała i muszę dać jej jeść. Miłego dzionka życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anna fajnie,że do nas wróciłaś:)Ja mam termin na 27 maja,ale wszyscy mi mówili,że drugie dziecko prawdopodobnie przed terminem urodzę,więc czekam już zniecierpliwiona.Bo do 27 jeszcze daleko:(Hmm,fajnie byłoby w czwartek,tj 20 maja,wtedy ma urodziny moja Nadia:D anna super,że donosiłas ciążę,teraz tylko trzymac za nas kciuki,żeby łatwo poszło:) bobasekm mam nadzieję,że Was nie zaleje:(straszne to co pokazują w tv,takie nieszczęscie ludzi dotykają,całe domy pozalewane:(A w 1997 też była u Was powódź?Nie kojarzę z jakiego rejonu jesteś... Ja na szczęście mieszkam na terenie nie zagrożonym,ale pogoda dobija strasznie,no i zboża na polach miejscami juz pływają.także wesoło też nie jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężuś postanowił się zająć córcią, więc mam czas na komputerek :) Kasbak do porodu już bliżej niż dalej :) Niebawem urodzisz :) Jestem ze swiętokrzyskiego. W 1997 mieliśmy powódź i teraz zaczyna się historia powtarzać :( Koszmar jakiś :( Miłego wieczorku życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was serdecznie Dawno nie zaglądałam na forum ale tak to jest jak za duzo sie ma na glowie i wieczorem juz sie na nic nie ma sily. Mam nadzieje, ze jeszcze mnie pamietacie ;) Przede wszystkim pozdrawiam Was serdecznie i chcialam dodac ze nie zapomnialam o Was. Zagladam na nk co do niektorych(do tych ktore mam wsrod znajomych) ;) Kasbak, a kiedy masz termin, bo z tego co czytalam to lada moment. Sliczne imie tez tak chcialam dac mojej corci na imie, ale mamy juz jedna Hanie w rodzinie. Trzymam za Ciebie kciuki, ale latwo mi mowic bo ja mialam fatalny porod zakonczony po wielu godzinach cesarka i boje sie juz z gory jak to bedzie przy nastepnym dziecku. Wczesniej sie balam porodu bo nie wiedzialam jak wyglada, a teraz bym sie bala bo wiem co przeszlam. Ale ja nie jestem stworzona do rodzenia dzieci ;) I tak najwazniejsze jest to co zostaje po urodzeniu jak widzi sie malenstwo, na ktore sie tyle czekalo. To jest jeden z najpiekniejszych momentow w zyciu i dlatego warto troszke sie pomeczyc. Troszke Ci zazdroszcze za juz niedlugo bedziesz miala takiego okruszka przy sobie. Czasem mysle ze ja tez bym juz chciala. Ale logiczne myslenie nie pozwala na to :( Co do cesarki - to ja chcialam rodzic naturalnie, bo szbciej dochodzi sie do siebie, a le to lekarze zdecydowali ze musze juz ja miec - bo za dlugo to trwalo i prawie juz im odplywalam. I powiem, ze cesarka nie jest najlepszym wyjsciem - dlugo dochodzilam do siebie - minal prawie miesiac zanim mi sie wszystko wygoilo, no i ciagly bol - w koncu to jest powazna interwencja chirurgiczna. Takze na zamowienie bym sobie nie zafundowala. Anna 19810 spokojnie, wszystkie moje szwagierki, siostry ( a ma ich sporo) twierdza ze drugi porod to juzz bulka z masle ;) wiec glowa do gory! Bobasekm rowniez gratuluje - widze ze juz kilka z Was czeka na malenstwa. Juz jestes za polowka, wiec z gorki. A wczesniejsze skurcze to ponoc teraz standard - chemia w zywnosci, itd. Slyszalam, ze Nospa na to jest b. dobra (tez bralam) wiec nie ma co sie denerwowac. Trzymam kciuki - na pewno wszystko bedzie ok. A co do mnie - troche pracowalm, teraz znowu szukam pracy - jakis koszmar. Czuje sie jakbym sie do niczego nie nadawal. Moja mala rosnie, od wrzesnia do przedszkola. Niestety okazalo sie ze jest typowa alergiczka - na 10 alergenow calorocznych wyszlo jej 7 - super... wiec leki - syropki, wziewy, itd. a pewnie wieci ile to kosztuje... i jak wytlumaczyc malenstwu, ze z pieska nici, skoro ona az sie trzescie ze szczescia jak widzi jakiegos psiaka :( Moj maz jak zwykle poza domem - jest tylko na weekend i i tak nie zawsze jest tak jakbym chciala. Zreszta jak moze byc miedzy nami tak jak kiedys, skoro prawie od dwoch lat zyjemy praktycznie osobno. Ludzie sie zmieniaja, a rozlaka to poteguje. On jest innym czlowiekiem i nie zaprzeczam, ze ja tez. W koncu wszystko jest na mojej glowie i praktycznie sama wychowuje dziecko. Pozdrawiam Was serdecznie, troche sie rozpisalam, ale dawno mnie nie bylo. Zycze Wam zero!!!! deszczu i duzo sloneczka. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie :-) Może uda nam się ponownie rozkręcić to forum ;-) Bobasekm mam nadzieje kurczę że ta woda was ominie. Straszne to jest bo to jest żywioł i człowiek jest taki malutki wobec tego. Ja też brałam Luteinę i to od 18 tygodnia ciąży do zeszłego tygodnia.Później doszedł mi jeszcze na jakiś czas Fenoterol ale luteinę brałam przez ponad połowę ciązy. Uważąj na siebie i oszczędzaj się. Wiem że to się tak łatwo mówi ale wierz mi wiem co mówię...:-)) Kasbak ale byś zrobiła prezent Nadii na urodzinki.!!Poprostu bombowy. Dwie córeczki w różnym wieku obchodziłyby tego samego dnia urodzinki. Super. To co jutro już zaczynasz myć okna, odkurzac myć podłogi na klęczkach hihi żeby poród przyspieszyć? :-) Aga 82 wczoraj byłam z moim synkiem u naszej Pani pediatry i najprawdopodobniej na jesien mały będzie miał robione testy. Od jakiegoś czasu ciągle się smarka ale nie ma jakichś objawów grypowych czy przęziębieniowych. Ciągle też oczy przeciera i nosek. Jak się go pytam czy go boli to mówi że nie ale mówi że swędzi. Więc pani doktor stwierdziła że najlepiej będzie zrobić testy. A w ogrodzie mamy pełno świerków, sosen, akacje, wierzby wszystko co pyli i może uczulać. Męża masz tylko na weekendy...??? Skądś to znam.... mój też wyjeżdzą. Praktycznie od początku naszej znajomości wyjeżdząl za granicę ale wtedy nie było go po 5-6 tygodni a teraz zjeżdża co weekend. Tylko u nas jest trochę inaczej bo Twój od 2 lat wyjeżdża i to jest trochę gorzej bo musieliście się przywyczaić do nowej sytuacji amy cały czas praktycznie z nielicznymi wyjątkami jestesmy osobno. Ja się nieraz śmieję że teraz byśmy musieli po 10 latach znajomości w tym 4 latach małżeństwa nauczyć się byż razem. Też praktycznie sama wychowuje dziecko, bo jak można nazwać wychowywaniem przez mojego męza skoro jest gościem w domu i czasami już mam tak serdecznie dość no ale narazie nie ma innej możliwości. Trzymajcie się ciepło i zapraszam rano na kawkę oczywiście zbożówkę dla ciężarnych a zwykłą dla nie ciężarnych :-) ;-) i mam nadzieje ze wyjdzie nam w końcu słoneczko i przestanie padać paaaaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×