Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka 23

MóJ PARTNER JEST DUŻO STARSZY...

Polecane posty

dzięki bardzo, ale teraz to ja wolę wnusię, a nie dzieci co bedą mówiły w szkole na mnie dziadek.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all_in_love
słuchaj teraz wszystko się przesuwa do przodu, taka prawda, kobiety rodzą grubo po trzydziestce, mezczyzni zwykle sa starsi, nie przesadzajmy, dziecko kocha swoich rodzicow niezaleznie od wieku :) P.S. Czy juz czujesz sie dziadkiem? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakowanka
przespałam sie z facetem 18 lat starszym zdradziłam męża i niezałuje szkoda tylko że nic z tego nie wyszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do bardzo milego blondyna
jak wyzej.... Ja rozumiem, ze Ty nie potrafisz zobaczyc nic stosownego w zwiazku starszego z mlodsza. Ot po prostu taki jestes i tyle. Ale dlaczego twierdzisz ze wszystkie takie zwiazki sa skazane na niepowodzenie? Miedzy moimi rodzicami jest 25 lat roznicy! i Zyja ze soba od 30 lat. I jakos nie widze po nich, ze ich zwiazek sie rozsypuje... Wiec prosze Cie nie wkladaj wszystkich do jednego worka. Poza wiekiem jest cos jeszcze co decyduje o tym czy sie uda czy nie. To cos zalezy indywidualnie od kazdego z nas. Ja z moim partnerem jestesmy prawie rownolatkami i... on z wygladu przypomina mojego ojca. Po prostu taka jego uroda; ja chocbym nie wiem jak sie pomalowala i jak ubrala zawsze wygladam na mniej niz mam. I myslisz, ze mi z tym dobrze? Nie. A dlaczego? Bo zdarzaja sie glupie docinki na temat roznicy wieku, ktorej nie ma. a ludziom szczeki opadaja gdy dowiaduja sie ze dzieli nas tylko 5 lat. Ale prosze bardzo, masz prawo do wlasnego zdania. Wszystkich do jednego worka nie wsadzisz, chocbys nie wiem jak sie staral, Pozdrawiam, Ewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze jest jakis powod ze taki 40 latek jest sam... i pewnie nie ma co zawalac winy na zyciowego pecha. na swiecie jest wielu roznych ludzi... 40 latkowie zachowujacy sie jak gówniarze i 20 - latkowie dojzali i odpowiedzialni . i zdazaja sie tez udane zwiazki z taka roznica wieku, chociaz ja wcale nie wiem czy takie udane skoro społeczenstwo wiecznie sie czepia a rodzina liczy jak to bedzie za 20 lat kiedy on bedzie miał 60 a ona 30 pare!!! i tez wspołczuje dzieciom których rowiesnicy beda mylili ich ojca z dziadkiem, bo tak bedzie i nie ma co sie oszukiwac ze bedzie inaczej. mimo wszystko zycze szczescia zakochanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj tato byl starszy
Urodzilam sie gdy moj tato mial 45 lat. I nikt nigdy nie powiedzial ze to moj dziadek. Teraz mam 27 lat... i nadal nikt mojego ojca nie bierze za dziadka. Ojca nie zamienie na zadnego innego. Nigdy. Jest cudownym czlowiekiem, dobrym tata, a teraz przyjacielem dla mnie jako doroslego czlowieka. i Co Ty na to Agusiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście , że nie można wszystkich, dużą różnicą wieku wsadzić i nie należy. Choć człowiek rozumny, stara się aby zbyt duża różnica wieku nie przyczyniła sie w przyszłości do niepotrzebnych łez spowodowanych upływem czasu i biologią. A to czy para przetrwa czy nie zależy, od iskry Bożej między ludźmi, a nie jakimiś sprawami wiekowymi. Ja mając 46 lat nigdy bym się nie związał z młodszą od siebie o 20 kobietą, bo prawdopodobnie mogła by zostać wdową w wieku takim że aby na nowo pozbierać się i nie być samą szanse ma znikome, ale to jest takie moje subiektywne zdanie. Ja bym chciał tak jak dziadkowie mojej żony, babcia w wieku 93 lata, a dziadek trzy miesiące później, brrrr ale się zimno zrobiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all_in_love
Jakby człowek miał myśleć ciągle, co będzie za 20 lat to by posiwiał, ważne jest tu i teraz, w obecnym momencie podejmuje się ważne decyzje, kto wie jak potoczą się losy? dzisiaj jestem zakochana, jutro może wpadnę w depresję, jeśli uczucie jest silne i obustronne to przetrwa wiele burz, a różnica wieku jest zwykle problemem dla otoczenia, nie dla samych zainteresowanych. Jeszcze mam jedno pytanie, dlaczego ludzie są tak okrutni względem chorób, dlaczego są takimi ignorantami jeśli chodzi o związki z dużą różnicą wieku, przecież każdy może zachorować, siostra, brat, matka, ojciec i co im nikt nie pomoże?? skoro się kogoś kocha, to niezależnie czy jest to mąż, partner czy ktoś z rodziny każdy się nim zaopiekuje w trudnych chwilach, nienawidzę generalizowania. Takie puste słowa emocjonalnie prowincjonalnych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all_in_love
blondynie, chyba logiczne, że jak ktoś dostaje kopa od życia, stara się ułożyć życie na nowo, ty tak samo się rozwiodłeś więc nie praw morałów.. tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, topik ciekawy i prześledziłam go niemal cały. Chciałabym wtrącić swoje trzy groszę, ponieważ od 4 lat funkcjonuję w takim związku, gdzie różnica wieku pomiędzy nami wynosi 24 lata. Dodatkowym elementem jest fakt, że oboje zaczęliśmy się spotykać gdy byliśmy w związkach małżeńskich. Ja swój rozplatałam ponad 2 lata temu. Ale ta sytuacja to nie jest motyw do rozważania na tym topiku. Ja w tym roku kończę 36 lat, mój partner 60. sama jak to piszę, tę liczbę dotycząca wieku partnera to lekko mnie deprymuje. Schematy w jakich funkcjonujemy w społeczeństwie, czy chcemy czy nie chcemy to w jakiś sposób na nas wpływają, ot, otwiera się szufladka w której nagromadziliśmy rzez osmozę, różne poglądy otoczenia. Czasem najłatwiej jest bez wysiłku umysłowego przyjąć gotowy schemat myślenia. Nie będę się wypowiadać o związku 20-latki z 45-latkiem, ponieważ nigdy w takim związku nie była, a przypisywanie stereotypów, ze dla niej kasa, a dla niego młode ciałko… pewnie i tak bywa, ale jak coś jest regułą to istnieją na pewno od niej wyjatki. Ja jestem kobietą, która ma za sobą nieudane małżeństwo, cudowne dziecko i osiągnęła jakiś tam poziom stabilizacji materialnej i pozycje zawodową dzięki sobie. Traf chciał, że zakochałam się w facecie sporo starszym ode mnie, który tez coś w życiu osiągnął dzięki sobie, więc materialny aspekt tego związku można wykluczyć. Powiem tak. Jak popatrzę na metrykę, to budzi we mnie obawy. To się wiąże ze statystykami życia, większym prawdopodobieństwem chorób itd.,swiadomością, tego że być może będzie on wymagał opieki. Wiem, o czym piszę i wiem jak taka opieka wygląda bo w naszej rodzinie przerabiamy właśnie temat dziadka po wylewie, która praktycznie jest roślinką, i zaangażowanie całej rodziny by pozwolić mu godnie odejść w domu, A nie w jakiejś umieralni jaką teraz są oddziały szpitalne. Dlatego piszę to z całą świadomością, bo wiem, że w takiej sytuacji to i pampersy, , i mnóstwo innych działań, które dalekie są od romantycznych uniesień. Nieprzespane noce, fizyczny trud. i zdaję sobie sprawę, że równie dobrze może to spotkać i mnie. Albo jego gdyby mi się przytrafiło jakieś sm czy rak. życie to ruletka. Ja po prostu nie chcę innego faceta. U nas jest łatwiejsza sytuacja ponieważ każde z nas coś już w życiu przeżyło i samodzielnie do czegoś doszło. Na zasadzie podobieństw, ale także komplementarności w doświadczeniach życiowych. Ty znasz się na tym, a ja na tamtym.nie dlatego, bo jesteś starszy tylko się realizowałeś w danej dziedzinie. Szanujemy swoje doświadczenia, nie ze względu na wiek, ale na co każdy z nas w danej dziedzinie miał okazję się nauczyć. Choć przyznam szczerze, że to ja musiałam mu uświadomić kiedyś, że broda nie czyni filozofa , a wiek mędrca. Ja też miałam obawy i wątpliwości. I mam do tej pory. Ale jak tak się zastanowić to one nie dotyczą różnicy wieku, ale tego czy uda się nam w przyszłości pielęgnować tę miłość. Bo miłość ewoluuje i przybiera różne formy w zależności od stażu miłujących. Ale to już problem nie różnicy wieku, ale wieku związku Mogłabym stworzyć związek z kimś kto jest wiekowo mi bliższy. Empirycznie stwierdziłam. I racjonalnie patrząc taki układ byłby dla mnie korzystniejszy. Ale ja nie chcę, kocham, go za wiele rzeczy i są też wady, które widzę. Bo kocha się nie za, lecz pomimo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwooowww
anebi kochasz go bo zostałas skrzywdzona przez poprzedniego partnera.A on moze i cie kocha,ale bardziej zalezy mu na młodszej o wioele dupie :-).Czytajc ile ty masz lat a ile twoj facet to az na wymioty bierze.Widac ,ze nie miałas powodzienia u facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
woooow, ale się usmiałam. na przyszłość muszę bardziej precyzyjnie formułowąc swoje myśli. jeśli chodzi o mojego ex męża to była to instytucja małżeństwa, a nie małżeńswo. i lepiej dla niego i dla mnie, że mamy szansę układać sobie życie na nowo ja nie mam problemu by znaleźć sobie kogoś w moim wieku. co też epmirycznie stwierdziłam. kocham takiego faceta, a nie innego i nic nie poradzę na to,choć jestem świadoma faktów, które się z tym wiążą. i POMIMO nie zamienie go na młodszy model, choć to byłoby bardziej bezstresowe, bo cytująć poetkę " mój kochanek wcale nie jest piękny i charakter ma raczej trudny, ale kto mi umaluje tak niebo w ciemnu fiolet poołudnia...." to samo napisałabym gdyby był w moim wieku. ale life ist brutal i full of zasadzkas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwooowww
anebi nei zamienisz sterego na młodszy model bo jestes wypalona jako kobieta.Nie potrzebujesz młodszego bo juz seksu nie potrzebujesz tak czesto i uwazaj,bo stary ci na zawał kipnie po zazyciu wiagry.kobieta która jeszcze 40 nie ma w łzku z 60 latekiem ,obrzydliwosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anebi ty jakaś zboczona jesteś
jak to możliwe, że 36 letnia babka idzie do łóżka z 60 letnim prykiem, to jest chore, nienormalne i obrzydliwe. Przecież ten facet mógłby być Twoim ojcem!!!!!!!! FUJJJJJJJJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wwwooow dyskusja z tobą przypomina rozmowę ze ślepym o kolorach. zazdroszczę ci tej wszechwiedzy,która pozwala się wypowiadać nawet w tematach o których nie masz pojęcia i to z takim nieomylnym tonem i przekonaniem o słuszności twoich poglądów oraz tego jaka ja jestem i mój partner oczekiwałam rzeczowej dyskusji z osobami, które są w takich związkach, a ty jak mam wrażenie niestety tylko teoretyzujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za tepaki
anebi Ja Ciebie rozumiem,ale nie warto pisać tutaj z tymi tudzmi o płytkich rozumkach poprostu nie rozumieją.Dopóki ktoś tego nie zazna to nie zrozumie.A może to się przytrafić nawet tym na nie (nie znacie dnia ani godziny).Pozdrawiam anebi 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all_in_love
blondyn i ty masz 46 lat??? niestety w twoim przypadku wiek nie idzie w parze z intelektem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwooow
Naprawde rzsygac sie chce jak sie czyta o takich parach gdsy on ma 60 a ona 36.Jezeli kobieta w tym wieku jest z takim dziadkiem to ten dziadek kasy musi miec albo kobieta po prostu nie ma powodzenia u fajnych,powtarzam fajnych facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wwoow i blondyn (sorki, ale dalsza szęść nicka określająca cię jako miły nie przejdzie mi przez gardło). nie mam zamiaru tłumaczyć się przed takimi, jak wy, którzy tylko teoretyzuja, a jeśli chodzi o blondyna... mhmmm.... czy twoje wypowiedzi nie wynikają, z tego. że pomimo wieku masz problem z nawiązaniem i utrzymaniem kontaku z młodszą pa tnerką. wiesz, czasem jest tak, że nie wiek przyciąga młodsze kobiety, ale i intelekt , sposób zachowania i pewien styl jaki się sobią reprezentuje... to nie wiek przyciąga kogoś, ale osobowość. a ty nie przyciągnąbyś mnie dysponująć majątkiem billa gatesa i urodą brada pitta, bo rozumek u ciebie malutki, oj malutki... ja jestem atrakcyjna i dobrze zarabiającą kobietą, osiągnęlam jakiś tam pułap materiałny i zawodowyy ( a ty? - możesz to o sobie powiedzieć?), i mogłabym się związać z jakimś moim rówiesnikiem, gdyby miał tylko te cechy jak on.i gdybym nie kochała. bo pajacyku miłość, to suma róznych rzeczy i zaczyna się w głowie. i cytując szymborską \" niech ludzie nie znający miłości prawdziwej , twierdzą, że jej niem, z taka wiarą będzie im łatwiej żyć i umierać\" szkoda mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all_in_love
anebi - niech sobie gadaja - nie tlumacz sie im, oni wiedza swoje... najlepiej sie mowi o kims, kogo sie nie zna, wydawac sady i krzywdzace opinie, niedojrzalosc, ot co.. Stokrotko odezwij sie:) jak tam u Was? mam nadzieje, ze ze zdrowiem calej trojki wszystko w porzadku:) pozdrawiam cieplo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisałem ile mam lat tylko dlatego aby było wiadome , że trochę przeżyłem, a czy mój wiek idzie w parze z intelektem nie ma znaczenia. Napisałaś anebi coś co świadczy żeś nie czytała topiku i nie wiesz jakie są moje wcześniejsze wypowiedzi. To co żeś raczyła napisać to nie jest miłość tylko zafascynowanie, do którego zdolne są tylko kobiety bo taka już mają psychikę i podejście do życia. Napisałem wyraźnie nigdy bym sie nie związał z młodszą tyle lat kobietą bo moi synowie pękli by ze śmiechu, a z drugiej strony, ja nigdy bym się kimś tak dużo młoszym ode mnie nie zainteresował ze zwykłych ludzkich odruchów. Jestem od wielu lat z młodszą ode mnie o 4 lata partnerką i pasujemy do siebie bardzo dobrze. A pary z tak dużą różnicą wieku to najprawdopodobniej szef z biura i jego sekretarka, służąca za popychaczkę, w zastępstwie znudzenia żoną. Nie opowiadaj kobieto tak śmiesznych kawałków, bo śmiać mi się normalnie chce, pożytek z twojego zafascynowania tym starszym partnerem będzie taki że ty się szybciej zestarzejesz a on przy tobie odmłodnieje tak że w końcowym rachunku ty i tak stracisz, nie tylko na operacjach plastycznych, ale i na drogich kosmetykach odmładniających . Życzę szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynie a ...
bierzesz pod uwagę, że się mylisz? Czy uważasz siebie za nieomylnego i najmądrzejszego?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, po prostu to jest najczęstsza przyczyna tak dużych różnic wieku, no jeszcze to co miałem na uczelni, studentki ze swoimi wykładowcami śmieszne i żałosne. Byłem kidyś w towarzystwie , biesiadzie w towarzystwie takiej pary, duża, a nawet bardzo duża różnica wieku. Ona kaszmarnie kpiła sobie z niego , on jeszcze bardziej koszmarnie zazdrosny, w sumię wieczór stracony przez tą niemiłą parę, nie musi to być regułą, ale bardzo częste, i stąd takie moje głupie z resztą uprzedzenie do tych par z dużą różnicą wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynie a ...
to cieszę się, że dopuszczasz wyjątki do swojej reguły....pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondynie a ...
to cieszę się, że dopuszczasz wyjątki do swojej reguły....pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Napisałem wyraźnie nigdy bym sie nie związał z młodszą tyle lat kobietą bo moi synowie pękli by ze śmiechu" - chłopie, tu jest pies pogrzebany, zwyczajnie bałbyś się reakcji otoczenia albo chociaż byłby to jeden z ważniejszych powodów ale uparty jesteś swoją drogą, ojjj uparty :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy bym się nie związał z młodszą, jak zauważyłaś bałbym się reacji otoczenia, no jasne, nie żyję na pustynii, a stres związany np z kpinami młodszych chłopaków, byłby nie do zniesienia. Tu muszę zauważyć że Wy żyjecie w nierealnym świecie, urojonej ułudy, a ja w realnym świecie faktów, a fakty są realne i nieubłagane. Niech rzucę z kapelusza, śp Nalepa pozostawił dużo młodszą partnerkę, prof Falandysz tak samo, ostatni fakt, Houlubek i M. Zawadzka, zostały wdowami w średnim wieku i powiadasz że są szczęśliwe? Jak zachowuje się kobieta w wieku powyżej czterdziestki to bardzo dobrze wiem , bo mam żonę 42 lat. Ciągnąć dalej , ja poderwałbym młodszą o 20 lat partnerkę , teraz aktualnie byłoby pieknie, ale za 20 lat ja miałbym dużo powyżej sześdziesiątki a ona 40 kilka, a jaka jest kobieta w tym wieku to bardzo dobrze wiem, i co jak mogę się równać z równolatkiem kobiety. Będę wredny, wczoraj na festywalu pojawił się Piotr Szczepanik i dołączyła do niego Justyna Steczkowska, przykład widoczny dużej różnicy wieku. Mówię hipotetycznie, jako ojciec z córką para cudowna, jako np mąż z żoną obrzydliwe. Mimo wszystko parom o dużej różnicy wieku życzę szczęścia bo niestety bardzo będzie im w życiu potrzebne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×