Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka 23

MóJ PARTNER JEST DUŻO STARSZY...

Polecane posty

Gość intoxicated
18 lat różnicy, ja aktualnie mam 19 a on 37 kończy w sierpniu. Żaden chłopak w moim wieku nie dał mi tyle ciepła, miłości i poczucia bezpieczeństwa. No i wreszcie to ktoś kto nie traktuje mnie jak lalki z sexshopu i mówiąc patrzy mi w oczy a nie w biust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no to prawie jak ja 19 lat roznicy :) pozanlismy sie jak mailam 21 lat a on 40, :)teraz mam 34, maz 53 i dalej jest cudownie, nie patrz na innych, rob co ci serce podpowiada, ja mialam tak samo, to cieplo, ta milosc, te gesty i nawet male rzeczy ktore daja tyle szczescia! mialam mlodzszych partnerow , z nikim nie bylo mi tak dorze, oczywiscie zawsze mminie pociagali starsi ale moi rodzice to skutecznie tepili, coz nie udalo sie :. dzis tata i maz to najlepski kmple :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intoxicated
Moi rodzice jeszcze nie do końca wiedzą jak to między nami wygląda, chociaż nie trudno się domyślić skoro przez godzinę dziennie wiszę na telefonie. Mam nadzieję że go zaakceptują. Dzięki jolie coeur damour, że utwerdziłaś mnie w przekonaniu że taki związek może przetrwać! A ludzie? Niespecjalnie przejmuję się ich opinią, liczy się to co czuje on i co czuję ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intoxicated
A nasz niekulturalny rozmówca chyba się poddał - nie ma to jak mała kolaboracja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
i tak tryzmj! moi rodzice nie wiedzieli przez pierwsze 5 lat, wiedzieli e cos tam tego zle nie ze tak powaznie...wogole to mysleli ze on a mial 30 lat nie 40 bo nie wyglada wogole na swoj wiek :D jak impowiedzialm boze, to bylo pieklo, wiec sie chjtenlismy za granica, bez nikogo, rodzice byli wkurzeni, ze marnuje sobie zycie i wszstko, ale jak zobaczyli po pol roku ze jestesmy naprawde szczesliwi, ja zaszlam w ciaze 2 miesiace po slubie, studiowalam w tym samym czasie, i oni widzieli ze moj maz popyvcha mnie do dalszego kasztlcenia rozwoju, itp... zaakcepowali go jak zobaczyli ze to nie jest wyrwanie mlodej dupy na kase ale naprawde powazne i pekne uczucie :) ajak sie wnuki pojawily to juz wogole oszaleli ze szczescia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a jak :) nie ma argumentow wiec lepiej niech glosu nie zabiera :) wiesz ale mysle ze w polsce bedzie wam ciezko, ludzie sa bardzo nietolerancyjni, ja to widze jak przyjezdzam z mezem i dziecmi na wkacje i swieta do rodzicow, komentarze jakic sie nasluchalam i rzeczy jakie o mnie ludzie opowiadali byly nie do zaniesienia, na codzien mieszkam we Francji pod Paryzem, tam niema uprzedzen, taki zwiazek jest na porzdku dziennym jest naprawde pelno ludzi w takich zwazkachm, nie to co w polsce gdzie roznica jest zazwyczaj 3-6 lat :/ tylko dziwne ze to wlasnie te zwiazki z mal roznica najczesciej sie rozwodza i maja priblemy... trzeba umiec z partnerem rozmawiac , isc na kompromis, nawet jaksie jest w bardzo podeszlym wieku przytulac sie calowac jak da rade to sex, moi dzaidkowie taka zasade wyznawali i prosze 96 lat i 76 i dajej sa szczesliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intoxicated
Mój też oczywiście goni mnie do nauki, a teraz moją maturą jest przerażony dwa razy bardziej niż ja :P ten pierwszy rok studiów chcemy spędzić razem, ale potem nie wiem czy nie zacznę czegoś za granicą. Do tego oczywiście też mnie namawia, ale... chyba nie czuję się na siłach zostawiać go tu samego. A moi rodzice... Cóż, mama zawsze była negatywnie nastawiona do moich chłopaków, może dlatego że sami dość późno zdecydowali się na dzieci. Mam nadzieję że go zaakceptują i pokochają tak jak ja. A jeśli nie... Wtedy będzie trzeba wybierać. Mam nadzieję że uda się uniknąć olbrzymich kłótni i jakoś to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to miło się czyta jak się wzajemnie oszukujecie i upiększacie swoje nieciekawe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intoxicated
Myślałam nawet czy by go nie wyciągnąć ze mną do Anglii, ale on kocha Polskę i nie chciałby jej opuszczać. A ja nie mam serca go zmuszać ani szantażować. Wiem że będzie ciężko, ludzie będą gadać, ale jesteśmy tego świadomi i już pierwsze takie przeżycia mamy za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wiesz nawet jak bedzie llutnia jak u mnie to wkoncu go zaakceputje, ale musisz udowodnic im ze on o ciebie dlab,kocha, ze nie jestes dupa na 2-3 lata tylko miloscia jego zycia a on twoja, nie mozesz zawalic studiow, jak pokazesz ze facet pokazuje ci dobra droge, ze chce abys sie rozwijala napewno go zaakceptuja. moi znjaomi przechodzili przez to samo, a znam podobnych par jak nasze 20pare!!! i zawsze byla klutnia wyzywanie itp a po udowodnieniu ze to tu masz racje i po wnukach wszystko wraclo do normy :) ja z mam mialam bardzo zly kontakt zawsze sie klocilysmy, z tata zawsze kontakt byl super, wiec mowie ci wszysko sie ulozy :) zycze ci tego z clego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intoxicated
Jeśli chcesz się wypowiedzieć to nikt nie broni. Przykro że tobie się nie udało, ale może to właśnie przez takie podejście do życia? Może nie poświęcałeś swojej żonie zbyt dużo czasu i teraz wyżywasz się na tych, którym układa się lepiej :D?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intoxicated
Dziękuję Joli coeur damour, wam też życzę jak najlepiej ale z tego co piszesz to i bez tego dobrze wam się układa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dokladnie! o zwiazek trzeba zawsze dbac, ja sie kieruje dewiaz w zyciu badz dama w lozku kurwa i dzial idelanie, czlowiek w kazdym wieku potrzebuje piesczot, przytulenia, rozmowy, sexu, niewazne ile ma lat... o zwiazawet trzeba dbac kazdego dnia , bo jak sie odpusci to milosc umiera, wkrada sie rutyna! nie wyobrazam sobie maiec 70 lat i nie przytulic sie do meza jesli bedzie nam dane byc jeszcze razem, jesli nam sie uda zawsze bede dbac o kazda sfere zwiazku i on tez... bo to nie jest tak ze sie odpuszcza po slubie bo juz sie kogos ma, zawsze trzeba walczyc o uczucie, zawsze treba je podsycac, ja ta zasade wyznaje maz tez i na niej bardzo dobrze wychodzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intoxicated
Oczywiście, zgadzam się z tym że uczucia trzeba podsycać i jak na razie zawsze nam to wychodziło, ale nie jesteśmy jeszcze razem na tyle długo aby rutyna zdążyła się wkraść :P mam nadzieję że uda nam się jak najdłużej fascynować siebie nawzajem i pragnąć swojej obecności. W sumie nasz związek rozwija się powoli bo on jest 500 km ode mnie, ale dzięki temu bardziej możemy się cieszyć każdą wspólną chwilą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moj sie rowijal podbie, prze rok, musialam wrocic do polski dziley nas 2000km, ale jednak nie ma to jek sac w lozeczku ze swoim prywatnym misiem :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
coz smiej sie smiej ja jestem szczsliwa od 13 lat i bede jeszcze dlugo :> w przeciwienstwie do ciebie... zla mi jak sie patrzy na tkie osoby jak ty nietolerancyjne i kotrym zla dupe sciska ze same milosci takiej nie przezyly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intoxicated
Tego już się nie mogę doczekać. Nie ma to jak budzić się co rano i patrzeć jak on śpi... albo jak już czeka w łóżku ze śniadaniem ;) Gratuluję udanego związku Joli coeur damour. A blondynowi chyba podziękujemy za bezpodstawne kąśliwe uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobieto jestem w bardzo szczęślwym związku od 20 lat, a lat mam 46 więc smarkaty nie jestem i znam zycie o wiele bardziej niż wam się wydaje, z kobieta młodszą ode mnie o sześć lat i to jest najbardziej optymalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba bym się bała.. że pierwszy odejdzie i bynajmniej nie ode mnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za blondyn
ten blondyn to jakiś chory koleś.Wszystkie go stąd wyrzucają a on oknem wchodzi.SPADAJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość intoxicated
Skoro tak to nie wiem dlaczego nie możesz zrozumieć związków innych ludzi. Ty jesteś szczęśliwy ze swoją kobietą, i chwała ci za to że taką znalazłeś, Joli coeur damour ze swoim mężem, a ja z moim mężem przyszłym :P Więc nie krytykuj proszę bo niewiele tym wnosisz. Może podzielisz się z nami waszym szczęściem, skoro już tak usilnie szukasz wątku do rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WildWInd
blondynie. juz dziekujemy. lubimy sie oszukiwac-jest Nam z tym dobrze. fajnie dziewczynki,ze jestescie szczesliwe. moj mąż tez jest najcudowniejszym czlowiekiem jakiego poznalam. niedawno urodzilo Nam sie pierwsze dziecko. zajmuje sie nim cudnie. nie widzialam jeszcze w jego oczach tyle uczucia co teraz. pozdrawiam i sle pozdrowienia z gdyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hasti
witam wszystkich milo ja też jestem z facetem starszym o 18 lat i powiem wam że jest najwspanialszym facetem pod sloncem jestesmy najszczesliwsi na swiecie i wrzyciu nie zamienilabym go na żadnego innego .Pozdrawiam wszystkich i zycze szczescia i milosci bo to jestnajwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meretrix honesta
w moiom przypadku róznica wieku wynosi 21 lat. ale jest super, swietnie sie dogadujemy i nie zawsze jest kolorowo ale wspolnymi silami brniemy naprzod:) juz prawie 2 lata razem, jak to szybko minelo.... strasznie boje sie reakcji rodzicow. jestem ich najmlodsza corka. mam lat 23, nie maja o niczym pojecia. wiem ze to bedzie dla nich pewien cios ale nie potrafie zrezygnowac z milosci!! momentami ciezko mi z ta mysla..... ale wiem co robie, wiec zyczcie mi powodzenia i duuuzzzzo sil na pokonanie wszelkich przeszkod!!! pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posłuchaj co ci powiem dziś
pyta posunięty w wieku mężuś swoją młodą żonkę po nocy pełnej seksu: dobrze było? oj dobrze , trzy razy pod rząd, odpowiada młoda żonka. Kurcze blade, odpowiada mąż, przez tą sklerozę , zarucham się na śmierć. ... i prawą nóżkę na niego kładzie, ruszaj się ruszaj ty stary dziadzie, i lewą nóżkę na niego kładzie , ruszaj się, ruszaj ty stary dziadzie......i to jest cała prawda o waszych szczęśliwych związkach buhahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meretrix honesta
latwo komus doradzac i mowic co robic...... nie osadzaj, nie wytykaj tego co daje szczescie i radosc ludziom takim jaj ja badz reszczie opisujacych swoje przezycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **Mika--
A mi sie podoba moj lekarz, ja mam 20 lat , a on... hm... nie wiem, ale pewnie 40 juz skonczyl:P Moim zdaniem to nie ma sensu, on mimo,ze bardzo ladnie sie do mnie zwraca, troszczy sie, to z pewnoscia traktuje mnie jak dziecko i pewnie zwraca sie tak do wszystkich pacjentow. Ogolnie bardzo mnie pociaga, jest przystojny, ma mily glos... Ale nie sadze,ze facet w tym wieku moglby sie mna zainteresowac... Nie mam mu nawet czym zaimponowac.. On wyksztalcony, z dobra praca itd. A ja dopiero zaczynam droge studiow.. Co o tym myslicie? Uwazacie,ze faceci w tym wieku patrza na takie malolaty jak na kobiety? Oczywiscie nie zamierzam nic robic, facet pewnie jest zonaty, ale pytam tak czysto hipotetycznie, bo zastanawiam sie jak mezczyzni w tym wieku, patrza na osoby w moim wieku. Czy mysla o nas tylko: ona moglaby byc moja corka... Czy zdarza im sie myslec cos wiecej..? Zaznaczam, ze nie czytalam calego topiku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×