Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Milo

Praca w OVB - czy warto??plis

Polecane posty

Gość Chlorek
Mam pomysł!!! Zrzućmy się. Batosai nie będzie musiał brać kredytu. W końcu uczy nas na tym forum to możemy się jakoś odwdzięczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiuszaaaa
A może to dlatego że masz takie stabilne zatrudnienie z perspektywami rozwoju???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Właśnie po to poszedłem do OF, zeby mi powiedzieli w jaki sposób moge uzyskać taki kredyt. Takich informacji nie uzyskałem, a zostałem potraktowany jak szmaciarz. Ja przynajmniej gdy widze, ze klientowi nie można zrobić danego produktu- czasami jest np. za stary na dane ubezpieczenie, które by chciał) to mu mówię o tym szczerze. Nie mówie mu, że "nie przyjadę do pana, bo nie mam czasu" tylko mówię mu to w oczy. Swoja droga- przy moich zarobkach jestem wydolny na taki kredyt. Jedyne co mi przeszkadza we wzieciu niego to forma zatrudnienia, ale już wiem jak ten problem rozwiązać. I w okolicach maja będę mógł spokojnie sobie na niego pozwolić. Koń by się uśmiał- czemu nie podajesz szczegółów? Ja bym powiedział bardziej: Doradca Finansowy, który NIE zajmuje sie kredytami idzie do innej firmy Doradztwa Finansowego, która zajmuje sie GŁÓWNIE KREDYTAMI, by uzyskać informacje o KREDYCIE. Co w tym śmiesznego? Poza tym ja o niebie, Wy o chlebie. Ja opowiadam o "konkurencji" a Wy dalej na mnie najeżdżacie. to jakas masakra jest- jak Klient wyraźnie określił, że nie ma zamiaru odkładać długofalowo, a praca jest dla niego chwilową, to nie utrzymywałem już, że program jest dobry. Widzisz, nie widziałem jego analizy. Z połowicznych informacji podanych w jego pierwszych postach, z informacji, że znalazł pracę i programu, który został mu zaproponowany, wywnioskowałem, że taki program właśnie chciał. Ale, że serwis został spartolony, chce zrezygnować tylko i wyłącznie z tego powodu, ze nie ma już zaufania do doradców, którzy go obsłużyli (co zresztą pisze). Na podstawie takich informacji mogłem śmiało wysunąć twierdzenie, że program był dla niego DOBRY. Jeśli chodzi o tego typu programy- z całym szacunkiem, ale niebawem niemal KAŻDY przecietny obywatel naszego kraju bedzie musiał z podobnego skorzystać, bo emerytury NIE dostanie! Dlatego Klientowi taki program prędzej czy później bedzie potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Właśnie po to poszedłem do OF, zeby mi powiedzieli w jaki sposób moge uzyskać taki kredyt. Takich informacji nie uzyskałem, a zostałem potraktowany jak szmaciarz. Ja przynajmniej gdy widze, ze klientowi nie można zrobić danego produktu- czasami jest np. za stary na dane ubezpieczenie, które by chciał) to mu mówię o tym szczerze. Nie mówie mu, że "nie przyjadę do pana, bo nie mam czasu" tylko mówię mu to w oczy. Swoja droga- przy moich zarobkach jestem wydolny na taki kredyt. Jedyne co mi przeszkadza we wzieciu niego to forma zatrudnienia, ale już wiem jak ten problem rozwiązać. I w okolicach maja będę mógł spokojnie sobie na niego pozwolić. Koń by się uśmiał- czemu nie podajesz szczegółów? Ja bym powiedział bardziej: Doradca Finansowy, który NIE zajmuje sie kredytami idzie do innej firmy Doradztwa Finansowego, która zajmuje sie GŁÓWNIE KREDYTAMI, by uzyskać informacje o KREDYCIE. Co w tym śmiesznego? Poza tym ja o niebie, Wy o chlebie. Ja opowiadam o "konkurencji" a Wy dalej na mnie najeżdżacie. to jakas masakra jest- jak Klient wyraźnie określił, że nie ma zamiaru odkładać długofalowo, a praca jest dla niego chwilową, to nie utrzymywałem już, że program jest dobry. Widzisz, nie widziałem jego analizy. Z połowicznych informacji podanych w jego pierwszych postach, z informacji, że znalazł pracę i programu, który został mu zaproponowany, wywnioskowałem, że taki program właśnie chciał. Ale, że serwis został spartolony, chce zrezygnować tylko i wyłącznie z tego powodu, ze nie ma już zaufania do doradców, którzy go obsłużyli (co zresztą pisze). Na podstawie takich informacji mogłem śmiało wysunąć twierdzenie, że program był dla niego DOBRY. Jeśli chodzi o tego typu programy- z całym szacunkiem, ale niebawem niemal KAŻDY przecietny obywatel naszego kraju bedzie musiał z podobnego skorzystać, bo emerytury NIE dostanie! Dlatego Klientowi taki program prędzej czy później bedzie potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesZ
mam pytanie do klienta. kiedy zostala ta umowa podpisana? chodzi mi mniej wiecej o date? pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnesZ
juz znalazłam na poprzednich stronach.... umowa zostala spisana w listopadzie a w styczniu pojawily sie komplikacje... pytanie do batosai: twierdzisz ze pan z twojej firmy schrzanil serwis... w takim razie powiedz mi koloego szanowny o jakim ty serwisie mmowisz? umowa zostala spisana z koncem listopada a problemy pojawily sie juz w styczniu wiec zapytam co bys ty chlopie chcial tam serwisowac? no odpowiedz?? pod koniec listopada zostaje umowa spisana a do klienta dociera dwa, trzy tygodnie pozniej, wiec do jasne cholery o jakim ty serwisie mowisz w przeciagu miesiaca trwania umowy?? zastanowil bys sie a nie pisal bzdur bo juz sie wszyscy z ciebie smieja... wielki mi doradca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klient
AgnesZ - troszkę nie tak, pierwszą umowę podpisałem 17 listopada na składkę miesięczną1200zł (bo chcialem odkłądać przez rok tyle ale nie dłuzej) wręczylem 1200 temu OVB-cowi . na samym początku stycznia powiedziałem NIE, i dopiero 17 stycznia kazano mi napisać wypowiedzenie i prośbę o zwrot składki. wysłałem 19 stycznia bo 17 była sobota. Otrzymałem pismo że dziękują za współprace i składki mi nie zwrócą bo 17 stycznia upłynął termin, a ja wyslalem 19 stycznia. Po interwencji 18 marca podpisalem kolejną umowę na składkę 200zł dzięki czemu 1200 zł z poprzedniej umowy dostanę na konto dodatkowe z którego będe mógł w dowolnym czasie wyciagnąc. Czekam na Papiery a i w przyszłym tygodniu będę próbował odebrać te 1200zł jak najszybciej. (lepiej stracić 200zł niż 1200zł prawda?) a wtedy śmiało zrezygnuję z dalszej współpracy z ovb. niezależnie czy 200zł zostanie mi zwrócone czy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grzesiek co ma 3 włosy na łbie
Chłopcze , aż ziemniaki w piwnicy gniją jak tego się słucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allez
Ludu prosty i zawistny, dalej wolicie atakować batosaia niż choćby spróbować pomóc klientowi, skoro tacy zafajdani z was znawcy finansów i OVB? A może ktoś ustosunkuje się do wypowiedzi antonio czy to już za wysokie progi dla was ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klient
Ja mogę sie ustosunkować do tych wypowiedzi i do wypowiedzi tego forum. na temat Antoniooo . Wie co mówi, i ma racje, tam nikt sie nie boi o te pieniądze bo ludzie wiedzą że są one w DOBRYCH rękach ludzi którzy naprawde znają każdy szczegół i detal. a i przedstawią każdy detal klientowi . tu sie zgodze. Natomiast będąc osobą dla której każda złotówka ma znaczenie i jest wydawana z głową , trudno sie przełamać i powierzyć takie sumy osobie która jest w tym samym wieku (21lat) i uwaza się za doradce . a wiedzę ma po szkoleniu . (mówię o osobach z ovb rzecz jasna). Natomiast jestem pewien że jest jakiś procent osób pracujących tam którzy zatrudnili się aby się w ten temat wkręcić i go drążyć dla własnego siebie i posiąść wiedzę która pozwoli na to aby z podniesioną głową powiedzenieć "UMIEM DORADZIĆ W SPRAWIE FINANSÓW PONIEWAŻ ZNAM RYNEK NA BIEŻĄCO I WIEM GDZIE I JAK ABY KLIENT BYŁ ZADOWOLONY" i robi to bo wie że chce to robić w życiu . Batosai wygląda na osobę która mniej więcej w tym kierunku zmierza . jak narazie jest jedyną osobą która w miare konkretnie potrafi odpowiedzieć na moje pytania . a i jego wypowiedzi zawierają konkretne informacje a nie tylko obelgi i czepianie się szczegółów jak niektórzy tutaj to robią. Ja sam jak wczesniej pisałem dostałem propozycje pracy w ovb ale nie skorzystam z tego ponieważ dla mnie sam kurs nie jest wystarczający aby czuć się na tyle oświecony aby doradzać znajomym produkty których sam pewien nie jestem i do końca ich nie znam. Jeśli mogę się rozpisać to chciałbym też powiedzieć że system ovb jest zły. aby zarobić (i też awansować) trzeba jak najwiecej osób namówić na jakiś produkt. idąc na spotkanie z potencjalnym klientem snują sie mysłi ile dzięki niemu zarobie (przynamniej ja bym tak robił) i próbuje przekonać go że mu ten produkt da w przyszłości wiele dobrego... itp . czyli głównym celem jest namówienie na podpisanie umowy. natomiast w innych doradztwach pracownicy mają stałą pensje i nie martwią się czy jeśli namówi 10 czy 1000 osób zarobi 300zł czy 10000zł w miesiacu. Dla takiej osoby celem będzie zadowolenie klienta że mu może doradzić i pomóc wybrać coś odpowiedniego i nie będzie miała nikogo na sumieniu że "namówiłem go bo dzięki niemu jestem ustawiony w tym roku " przykładowo. nie pracowałem w ovb, i mogę się mylić, jeśli tak jest to proszę o poprawę . ale taki jest mój punkt widzenia, a i nie chce nikogo urażać ale ludzie, piszcie treściwe posty, podzielcie sie waszymi spostrzeżeniami i zdaniem na temat pracy i produktów w ovb , a nie najeżdzajdzie jeden na drugiego . każdy może mieć własne zdanie , a jeśli ktoś wie z autopsji że jest inaczej to niech powie jak wg niego jest ... pzdr Tomek szczegółów każdy siee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klient
... czepia a konkretnych postów tu nie wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
Klient uwaza,ze Batosai sie doszkala i dazy w kierunku uzyskania wiedzy, poniewaz nie był na szkoleniach i nie słyszal dokładnie tego samego bełkotu w ustach kazdego agenta, tych samych argumentów, dokładnie takiej samej gadki. Swoja droga gratulacje dla rozsądnych osob, które powierzaja swoje ciezko zarobione pieniadze osobom w wieku 21 lat, juz samo to mowi o doswiadczeniu osoby. Niby kiedy miała tak młoda osoba nabyc doswiadczenie w branzy? W przedszkolu? Ludzie, troche zdrowego rozsądku. Zastanowcie sie, kiedy wam osoba niedawno bedąca kelnerem, czy taksówkarzem, albo bardzo złoda osoba probuje "pomagac" inwestowac pieniądze. Naiwnosc tez musi miec gdzies swoje granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
A co do swojego zdania- to czytaj uwazniej kliencie. Własnie Batosai uwaza,ze jego zdanie jest prawda jedyną, a reszta osob albo zmysla, albo wogóle nie pracowała w tej firmie. Cokolwiek ktokolwiek napisze cos złego o tej firmie, czy tego typu pracy, to własnie Batosai staje jak lew, zeby podwazyc wiarygodnosc takiego forumowicza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klient
Sonja22. nie uważam tak jak napisałaś. Może i jest w tym co napisałaś prawda że broni firmy. nie neguje tego , ale poprostu uważam że interesuje się tą tematyką i zgłębia tą wiedze a nie poprzestaje na szkoleniu (jednej i tej samej śpiewce) nie wszyscy są takimi samymi doradcami. nie bronie i nie oskarżam. to są moje wnioski i mam do nich prawo. Przecież nie możesz powiedzieć że Batosai nie jest jednym z tych którzy są tymi dobrymi, którzy Dbają o swoich klientów. nie czytałem całego forum , i może mało wiem i może sie myle ale w każdej firmie są też tacy którzy są przyzwoitymi doradcami i którzy potrafią powiedzieć "nie bierz tego bo to Ci niepotrzebne" czyli doradztwo kosztem własnego portfela w przypadku firmy ovb. nie zmienia to faktu ze ta firma żeruje na młodych osobach które owładnięte myślą o sukcesie robią to co im sie każe. a nie są do tego przygotoowani odpowiednią wiedzą i umiejętnościami analizy sytuacji klienta do produktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
agnesZ- Klient do mnie dzwoni i mówi "słuchaj, chce zrezygnować i jeszcze wiem, że mam na to czas. Zrób tak bym odzyskał kasę". Czyli miesiąc po podpisaniu umowy zgłasza mi problem, którym mam obowiązek sie zająć- jak inaczej to nazwiesz niż serwis? Dany doradca nie podał właściwego terminu by Klient mógł zrezygnować o czasie, więc- schrzanił serwis. Swoja drogą nie wiem czy zauważyliście już jaką dany doradca poniesie przykrą konsekwencję swojego działania. Dostanie bowiem... niech no przeliczę... -6739zł brutto prowizji. I niech to bedzie ostrzeżeniem dla wszystkich, którym sie kształtuje myśl w głowie: "a... naciągnę tego klienta". Klient, pozwolę sobie nie zgodzić sie z Tobą nt, że system OVB jest zły. Czym on się różni od np. działania np. sklepiku osiedlowego? Właścicielowi takiego sklepiku na czym bedzie zależało, żeby u niego jak najwięcej osób kupiło. Czyli żeby zarobić, musi niejako jak najwięcej osób namówić (zachęcić itd.) żeby kupili u niego?. W innych firmach doradczych zwykle sytuacja nie różni sie zbytnio od sytuacji w OVB. Najczęściej jest system podstawia + prowizja. Zwykle mała podstawa + znacznie większa prowizja. Faktycznie, moze nie ma tam zmartwienia czy zarobi 300zł czy 10000zł, ale martwi sie bardziej czy zarobi 1200zł czy 5000zł. Jakby mieli samą stała pensję, to... naprawdę nie sądzę żeby mieli na uwadze dobro klienta. Odbębniali by swoje 8h dziennie w nadziei, ze klient nigdy nie podejdzie. A pamiętajcie, ze w OVB na szczęście (tak na szczęście) jest storno. Jak naciągnę klienta i klient zerwie umowę, to dostaję po kieszeni. Dlatego umowy długoterminowe powinno sie podpisywać z głową. Sonja22- a Ty ciągle swoje... tym razem znów Ci cos wypomnę. Pytanie: ile zł Polacy powierzyli firmie OVB w roku 2008? Odpowiedź jest prosta i okrągła- 0! Podpisując z nami umowę, nie my będziemy inwestować te pieniądze, tylko dana firma- np. dane TFI. Naszym zadaniem jest dać klientowi informację, doradzić, które firmy będą ku temu najodpowiedniejsze. Biorąc pod uwagę to, że te rozwiązania też nie są wzięte z powietrza, ale znalezione przez nasza centralę, gdzie sa zatrudnieni ludzie ze stosownym wykształceniem, jaka róznica jest czy dany pracownik OVB ma 21, 29, 35, albo 47 lat? Żadna! Każdy z nich może klienta obsłużyć w ten sam sposób. Mamy każdego roku progres. Otwieramy coraz to nowe biura, w róznych miejscach w Polsce- obecnie pełna parą wchodzimy do Wielkopolski i Lubuskiego. Mamy biura nie tylko w dużych miastach, ale i w mniejszych miejscowościach. Pełna parą stajemy sie liderem jesli chodzi o Doradztwo Finansowe w Polsce (posty typu "hehehe jasne, śmieszne" prosze o uzasadnienie), Mamy coraz więcej klientów i coraz większe obroty. Mamy dostęp do najlepszych produktów (kto uważa inaczej- prosze o argument). Ale wg Ciebie, kto z nami współpracuje jest naiwny. Nie uważam, by moje zdanie było jedyne i słuszne. Ale uważam, że większość opinii pisanych na tym forum jest grubo przesadzona i nie prawdziwa. Każdą wypowiedź argumentuję (w przeciwieństwie do większości). I zawsze będę jak lew bronił dobrego imienia OVB.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klient
Zadzwonił do mnie dziś Dyrektor z którym rozmawiałem, zapytał czy podjąłem decyzje w sprawie pracy,(dotyczy nowo otwartego oddziału w krakowie) powiedzialem że to nie dla mnie , i zapytałem kiedy będe mógł odzyskać te nieszczęsne 1200zł. odpowiedział że zajmie się tym i do końca miesiąca te pieniądze otrzymam, będzie trzymał ręke na pulsie. Osobiście jest sympatycznym człowiekiem i jak widać odkręca to co inni spieprzyli i widać że się stara i dba o klienta. Batosai - Pracujesz tam, wiesz lepiej ode mnie. Może i system nie jest zły ale dla mnie coś można by w nim zmienić . Choćby nawet ubezpieczenie zdrowotne i telefon służbowy i zwrot kosztów dojazdu do klienta. to by zachęcało moim zdaniem do pracy. a bez tego pracownik czuje sie jakoś łyso.. tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katiuszaaaa
Batosai mocno przesadzasz przedstawiając nam tu obraz OVB. Idealizujesz. To nie jest takie OVB jakie działa w Polsce, to jest wizja OVB jaką ktoś sobie kiedyś wymyślił ale sam dobrze wiesz że różnica między tym co mówisz a tym jak jest na prawdę jest olbrzymia. "W Polsce znalazłem coś, z czym się nie spotykałem podczas swoich misji w innych krajach. Niesłychaną ambicję współpracowników! Wielkie motywacje i chęć sukcesów! Być może po drodze zagubiono cel i kierunek, ale pozostali na prawdę świetni ludzie." - to są słowa prezesa OVB Polska, on sam widzi że wcale nie jest tak jak by się chciało. Batosai podejdź trochę obiektywnie do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allez
Sonja, tak szczekasz na batosaia, że one neguje wszystko co ktoś złego napisze o OVB, ale ty robisz dokładnie to samo, tylko w drugą stronę ! Co ktoś napiszę dobrego to od razu włącza ci się negowanie. Myślę że ty tymbardziej uważasz że twoja racja jest zawsze słuszna. Kiedyś na tym forum ktoś obnażył wszystkie twoje wynaturzone zarzuty, a ty dalej brnęłaś w swoje racje, mimo że każdy w miarę inteligentny człowiek z dozą zamokrytycyzmu ugryzłby się w język. Krytykujesz kogoś a sama nie widzisz w sobie identycznej wady. To świadczy o egocentryźmie albo o tym że jesteś pusta. W ogóle to zastosuję to co ty robisz nagminnie na tym forum - mianowicie bezpodstawnie mogę cię zcharakteryzować. Mówisz o wieku i braku wykształcenia - a przecież w bankach i takich chociażby firmach jak Deloitte są analitycy i ekonomiści w wieku lat 25 i wypowiadają się np w TVN CNBC jako eksperci - też powiesz, że są idiotami bo w takim wieku gówno mogą wiedzieć ? A jak są młodzi 16 letni informatycy zatrudnieni w IBM czy Comarchu to też są ścierwem bo mają tak mało lat ? Wykształcenia też jeszcze nie mają. Podobnie jest z wykształceniem w bankach, ubezpieczeniach czy każdej innej firmie. Może 10% ludzi pracuje w branży z której się edukowało ! Tak ciężko żeby to do ciebie dotarło ? Ale ty zawsze powtarzasz w kołko te swoje dziwne i generalizujące zarzuty, że wiek, że brak wykształcenia, że ściąganie na licencjach. Dla mnie osądzenie człowieka po samym wieku czy skończonej szkole, bez poznania jego kompetencji to żenada, a ty tak w kólko piszesz. I ja taką samą miarą ciebie potraktuję - po twoich postach mogę śmiało powiedzieć że jesteś osobą ograniczoną i do tego naiwną. masz jakies pretensję akurat do firmy OVB że jest taki a nie inny porządek świata, że dzisiaj ludzie młodzi o odpowiednich cechach charakteru mogą osiągnąć sukces i nie potrzeba im do tego wykształcenia ani znajomości. Weź się ogarnij i rozejrzyj jaka jest rzeczywistość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
Katiuszaaaaa- ja mówie wszystko na swoim przykładzie i na przykładzie mojej struktury- tej z której pochodzę. Oprócz jednego, opisanego przeze mnie incydentu, wszystko śmiga wedle jasno określonych reguł. I pracownicy sa zadowoleni i klienci sa zadowoleni. Chcę pokazać, ze można działać wg zasad w tej firmie, być zadowolonym z pracy i zarabiać w sposób uczciwy dobre pieniądze. Cytat, który przytaczasz faktycznie należy do naszego prezesa, pana Helmuta Klingseisena. Ale jest on wyrwany z kontekstu. Dotyczy sytuacji sprzed 4 lat i okoliczności w jakich p. Klingseisen trafił do OVB Polska. Właśnie po to tu sie znalazł, aby ogarnąć panujący bałagan. I jak dotąd świetnie mu sie to udaje- co nie oznacza, że już go ogarnął, bo wiem, że niektóre struktury w Polsce nie działają zbyt dobrze. Ale dla równowagi są takie, gdzie wszystko działa jak należy- np. moja. No i przytoczę większy fragment wywiadu, który zawiera kontekst. "Jak to się zatem stało, że trafił Pan nad Wisłę? – Wcześniej robiłem restrukturyzację OVB na Węgrzech. Potem otrzymałem propozycję przyjazdu do Polski i ją przyjąłem. Hm... myślę, że była to propozycja z tych nie do odrzucenia. Wiem z rozmowy z Pańskim poprzednikiem, Krzysztofem Runowskim, że OVB w naszym kraju miała różne zawirowania, wręcz dołki. Czy był Pan takim kołem ratunkowym? – O, nie nazwałbym tak tego. Ja jestem dziennikarką. Mnie można. – Powiem zatem w ten sposób: przeszło rok temu, dokładnie we wrześniu 2005 r. przybyłem do Polski na kilka tygodni, aby polska OVB lepiej realizowała naszą misję: pomoc klientowi pod każdym względem w zabezpieczeniu swojej przyszłości. Z iloma współpracownikami pracowała wówczas firma? – Mieliśmy około 300 współpracowników. Nie była to liczba imponująca. Powiem, że OVB Polska widziała już lepsze czasy. Oględnie powiedziane. Miał Pan zostać na kilka tygodni, a ciągnie ten wózek kilkanaście miesięcy. Tak trudno? – Nie, to co innego. W Polsce znalazłem coś, z czym się nie spotykałem podczas swoich misji w innych krajach. Niesłychaną ambicję współpracowników! Wielkie motywacje i chęć sukcesów! Być może po drodze zagubiono cel i kierunek, ale pozostali na prawdę świetni ludzie. Wie Pan, z tymi ambicjami to bywa różnie. Mogą rozwalić budowlę, jeśli nie są skoordynowane, mogą też stanowić olbrzymią siłę sprawczą. O ile umiejętnie się nimi pokieruje. I jak Panu idzie? – No cóż, powiem, że od czasu mego przybycia nasza produkcja wzrosła 300%, a liczba osób współpracujących 200%." Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
Allez- neguje jedynie tych, co głupoty opowiadaja, albo sciemniaja.Albo tych,co sa zapatrzeni w swoja firme i maja jakies klapy na oczach. Jak ty człowieku. Odpowiem krótko- tak brak wykształcenie, wiek, brak kompetencji, łapanka ludzi z ulicy- byle jakich(jak ty-rowiez sobie pozwole cie ocenic- poniewaz sie tak rzucasz, widocznie dotyczy to ciebie:) Zenada. Doradca finansowy powinien byc czlowiekiem wykształconym w odpowiedniej dziedzinie, taki tytuł(ktortego nie ma w Polsce) pownien byc zdoywany latami, egzaminowany, a w OVb sami sobie taki tytuła daja. Jakim prawem tak sie nazywasz, jesli zdawałes licencje na agenta ubezpiueczeniowego. Udowadniam kłamstwa, których nie widza ludzie głupi, albo slepo zapatrzeni, albo widza, a wola sciemniac. Smiech na sali, dobrze ze piszesz to,co piszesz, bo klient sie dwa razy zastanowi, czy przyjsc do biura w ktorym pracuja tacy jak ty- gołowąsy bez zadnego doswiadczenia ubrani w tanie garniaki, bez predyspozycji i wykształcenia. Coz taka prawda- sam to napisałes allez. Cytat"Ale ty zawsze powtarzasz w kołko te swoje dziwne i generalizujące zarzuty, że wiek, że brak wykształcenia, że ściąganie na licencjach. Dla mnie osądzenie człowieka po samym wieku czy skończonej szkole, bez poznania jego kompetencji to żenada, a ty tak w kólko piszesz..." Dodam jeszcze,ze l, udzi na podstawie wykształcenia nie ocaniam, oceniam "doradców" pozal sie Boze- jakkbys nie zauwazył :) ogólnie, to co napisałes to jak dla mnie plucie w moja strone jadem, bez argumentów, podstaw, ogólnie głupoty piszesz, ale bardzo dobrze:) Nie ma to jak odstraszyc swoich potencjalnych klientów i wspołpracownikow samemu:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
Kliencie- ja nie mowie,ze Batosai jest złym "doradcą", ani złym agentem ubezpieczeniowym. Ze on jest po ciemnej stronie mocy, a ja po jasnej:))) Zwyczajnie po kilku latach pracy, tam gdzie on pracuje, mam inne spojrzenie na pewne sprawy. Przede wszystkim w Polsce nie ma "doradców finansowych" - jest to samozwanczy tytuł.Pracownicy OVB zdaja licencje agenta ubezpieczeniowego- czyli są agentami ubezpieczeniowymi. Pewne rzeczy nie podobaja mi sie w tej pracy i o nich pisze- (pisałam kilkakrotnie- system piramidalny, akwizycja(według mnie- nie zamierzam sie spierac w swoje zdanie), branie byle kogo z ulicy do pracy bez predyspozycji i wykształcenia do sprzedazy produktów. Byc moze Batosai jest pracownikiem z powołania, ma odpowiednie wykształcenie i zgłebia i poszerza wiedze(nie tylko na tym forum:)) zna sie na giełdzie. Moze sie trafił taki rodzynek. Ale jest to rzadkie- z tej głownej przyczyny, ze z tego,co zaobserwowałam, pracownicy cały czas sie zmieniaja, ludzie czesto odchodza, cały czas sa werbowani nowi, zupełnie zieloni i leca" doradzac " w swoim otoczeniu. To mi sie nie podoba. Pana Batosai nie znam, wiec nie wiem jak pracuje. Wiem natomiast,ze klienci moich ex wspołpracownikow w dobie tego kryzysu sa bardzo duzo w plecy przy FI. A przeciez agenci od nas dostali te same wytyczne z centrali co wy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allez
Hehe, Sonja... swoim postem udowodniłaś dokładnie to co o tobie napisałem :D:D Ja nawet nie pracuję w OVB, a jedynie denerwuje mnie twoja zaściankowość i naiwność. Nie wiesz czy jestem zapatrzony w swoją firmę, bo nawet nie wiesz gdzie pracuję. Doradca finansowy OVB zapewne takim samym prawem nazywa się właśnie doradcą, jak doradca OF czy Xeliona albo Pani w okienku w banku zajmująca się funduszami inwestycyjnymi, ale jakoś w ich stronę nie syczysz, jakbyś myślała że tam jest inaczej. Wyrośnij. I dalej nie rozumiesz i chyba nie zrozumiesz jednej rzeczy...istotę doradztwa robi zarząd OVB, bo wybiera do portfela firmy i produkty, a reprezentant firmy, z tego co się orientuję choćby po wpisach na tym forum, ma za zadanie zrobić analize i jeżeli jest niedoświadczony to wraz z kierownikiem dopasować produkt. Nazywający się rzeczywiście na wyrost doradcą chłopaczek nie ocenia sam kondycji finansowej firm i nie porównuje 20 produktów pod każdym kątem - tą część zrobiła za niego firma OVB. Nie inwestuje pieniędzy klienta - robią to wybrane firmy, nie zarządza tymi pieniędzmi i nie decyduje gdzie inwestować, a więc nie jest doradcą inwestycyjnym, i dobrze bo to potrzebne są papiery z KNFu. Może jak 30 razy to się do ciebie napisze, to dotrze to do twojego pustostanu ;) A twoją małostkowość widać tymbardziej po tym, że napisałaś o tanich garniturach. A co cię to obchodzi jak kto wygląda, pusta kobietko ? Dla ciebie doradca ma nosić garnitur Armaniego i jeździć Audi A8 i wtedy powierzysz mu swoje pieniądze? Głowa cie czasem nie boli ?:> I jeszcze raz ci powtórzę, nie pracuję w OVB, jestem co najwyżej zadowlonym klientem, który skorzystał z OFE i spotkał się z bardzo kompetentną osobą, która miała rewelacyjny stan wiedzy, mimo wieku under25 i studiach informatycznych bodajże. Sam pracowałem w ZUSie i swojego czasu sprzedawałem OFE, więc byłem wymagającym klientem, ale 'doradca' mnie rewelacyjnie pozytywnie zaskoczył. Tak więc nie odstraszam klientów i współpracowników, a myślę że Ty tak jak nikt robisz to w stosunku do OVB. Ale oczywiście tak jak napisałem, zarzucasz dużo innym (w moim przypadku oczywiście bezpodstawnie) a jesteś na tyle zadufana w sobie, że sama nie widzisz że robisz dokładnie to samo ! Ja bym cię ochrzcił JOLĄ RUTOWICZ tego forum !!:) Możesz pozdrawiać swoich fanów na koniec każdego wpisu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość batosai
"Nazywający się rzeczywiście na wyrost doradcą chłopaczek nie ocenia sam kondycji finansowej firm i nie porównuje 20 produktów pod każdym kątem - tą część zrobiła za niego firma OVB." A ja jeszcze dodam- tego, ze mamy złe produkty nikt mi nie zakwestionuje. A jak tak, to poproszę o przykład. Jolu22 (hehe, spodobało mi się) piszesz: "Odpowiem krótko- tak brak wykształcenie, wiek, brak kompetencji, łapanka ludzi z ulicy- byle jakich(jak ty-rowiez sobie pozwole cie ocenic- poniewaz sie tak rzucasz, widocznie dotyczy to ciebie Zenada. Doradca finansowy powinien byc czlowiekiem wykształconym w odpowiedniej dziedzinie, taki tytuł(ktortego nie ma w Polsce) pownien byc zdoywany latami, egzaminowany, a w OVb sami sobie taki tytuła daja." 1. To nie jest tak, że wszyscy bez wyjątku mamy po 20 lat i jesteśmy na 1 roku studiów na... politechnice (żeby nie związane było). Wśród nas znajdują sie także ludzie z wyższym wykształceniem. Ale skoro przepisy w naszym kraju nie wymagają takiego wykształcenia- to z całym szacunkiem. ale z jakiegoś powodu, prawda? 2. Co prawda nie mam jeszcze "stosownego" wykształcenia, ale juz niebawem to nastąpi. Studiuję kierunek ekonomiczny i w zeszłym roku, w II semestrze miałem taki przedmiot jak finanse. Jako jedyny miał w sobie cokolwiek o rynku finansowym, giełdzie itp. co teoretycznie mogłoby mi się przydać w pracy w OVB. Ale jest jedno "ale", niemal wszystko co tam miałem, umiałem właśnie z doświadczenia w OVB. Przedmiot skonczyłem z oceną bardzo dobrą, bo na każdym spotkaniu wręcz błyszczałem. A jedyne co nowego sie dowiedziałem to nt. banku centralnego. Czysta teoria, której NIGDY nie użyłem by doradzać moim klientom. Poza tym w dzisiejszych realiach niemal kazdy kto idzie na studia, to je prędzej czy później kończy. czasami na rozmowie kwalifikacyjnej pojawia sie u meni osoba, która faktycznie skończyła kierunek ekonomiczny, ale... może nie skończę. 3. Dlaczego doradca finansowy, a nie ubezpieczeniowy? Posłuże sie cytatem z jednego wywiadu z naszym prezesem- cytowałem juz psot wyzej "OVB zaczynała chyba od dość prostego doradztwa ubezpieczeniowego? – Rzeczywiście. Początki OVB w Niemczech to doradztwo ubezpieczeniowe dla klientów. W miarę upływu czasu i nabierania doświadczenia, coraz ważniejsze stawało się doradztwo ogólniejszej natury, doradztwo finansowe. Ten skrót – OVB – którym posługujemy się do dzisiaj, oznacza właśnie Obiektywne Doradztwo Finansowe." W Polsce ten proces uogólniania w kierunku klasycznego doradztwa finansowego wciąż trwa. Moze powiedz jak wg Ciebie musiałby pracować Doradca Finansowy, żeby mógł być tak nazwany? Sojna... i jeszcze jedno mam pytanie. Możesz dokładnie napisać kiedy przyszłaś do firmy (w którym roku) i kiedy odeszłaś (w którym roku)? Wiem, że pisałaś juz to, ale nie chce mi sie szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
Allez szkoda mi czasu, zeby odpowiadac na twoje dyrdymały na temat mojej osoby. :) Generalnie mam twoje zdanie na ten temat gdzies. Bo widzisz ja pisze na temat na który cos wiem,a ty cos tam sobie ubzdurałes:)i piszesz.Co mnie moze inetesowac twoje zdanie na moj temat?:):P Przeczytałam 2 linijka twoich wypocin i wystarczy. Milego dnia:):P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sonja22
Batosrai (ups przepraszam, to jola nie ja:):P); moze to ci sie spodoba..:) No prosze cie, nie wszyscy macie po 20 lat.... powaznie?:) Myslałam,ze kazdy z was.... Swietnie,ze sa tez wsrod was ludzie z wyzszym wykształceniem- mowisz jakby to były rodzynki. Szkoda,ze rownoczesnie piszesz,ze niemal kazdy w dzisiejszych czasach idzie na studia.Według ciebie jestes doradcą? Jestes agentem ubezpieczeniowym- taki jest fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klient 01
Co tu sie wogole dzieje? Przeczytałem ostatnie 5 stron, a na kazdej to samo. Batosai ciągle powtarza to samo. Wiekszosc sie z nim nie zgadza, ale on dalej twierdzi swoje. Byłem na rozmowie w tej firmie, ale po tych postach zaczynam sądzic,ze cos tu nie gra. Jakis tam Allez pisze cos na temat firmy, nie pracujac w niej nawet. Jakies plucie w strone tych, którzy maja byc moze uzasadnione obawy czy zarzuty wobec tej firmy. Ogolnie widac ze na wierzchu ten, kto krzyczy najgłosniej i najagresywniej. Jak tak ma byc w tej firmie, to ja podziekuje. Allez wogole ty tu pluc jadem przyszedłes? Chciałem poczytac na temat tej firmy,jak chcesz opisywac swoje przezycia, to załoz bloga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gigant2015
Dawno sie juz nie wypowiadałem na tym forum. Pracowałem jakis czas w tej firmie. Ogólnie mam takie zdanie jak Sonja, czy Katiusza. Zrezygnowałem, poniewaz praca ta nie dawała mi zbyt duzych mozliwosci rozwoju, zarobki tez srednie, a przede wszystkim niestabilne, i liczne machloje robione u nas w strukturze. Zreszta widze,ze nie tylko u nas. Batosai, podziwiam za wytrwałosc pisania na tym forum i odpieranie wszystkich(slusznych i nie) ataków na firme i twoja osobe. Tym bardziej dziwi mnie twoja postawa, skoro sam napisałes,ze i u was były machloje w stosunku do twojego awansu. Natomiast osoby takie jak Allez, który ma do powiedzenia tylko tyle ze lud prosty i zawistny, bo w OVb nie pracuje" powinien złapac sie za reke zanim cokolwiek durnego napisze, poniewaz robi temu, kogo tak broni- czyli Batosaiowi zła robote piszac totalne bzdury. Najbardziej własnie odstraszaja takie chamowate teksty ewentualnych pracownikow czy klientów.Nic sie tu nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gigant2015
Dawno sie juz nie wypowiadałem na tym forum. Pracowałem jakis czas w tej firmie. Ogólnie mam takie zdanie jak Sonja, czy Katiusza. Zrezygnowałem, poniewaz praca ta nie dawała mi zbyt duzych mozliwosci rozwoju, zarobki tez srednie, a przede wszystkim niestabilne, i liczne machloje robione u nas w strukturze. Zreszta widze,ze nie tylko u nas. Batosai, podziwiam za wytrwałosc pisania na tym forum i odpieranie wszystkich(slusznych i nie) ataków na firme i twoja osobe. Tym bardziej dziwi mnie twoja postawa, skoro sam napisałes,ze i u was były machloje w stosunku do twojego awansu. Natomiast osoby takie jak Allez, który ma do powiedzenia tylko tyle ze lud prosty i zawistny, bo w OVb nie pracuje" powinien złapac sie za reke zanim cokolwiek durnego napisze, poniewaz robi temu, kogo tak broni- czyli Batosaiowi zła robote piszac totalne bzdury. Najbardziej własnie odstraszaja takie chamowate teksty ewentualnych pracownikow czy klientów.Nic sie tu nie zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byly pracownikkk
chciałbym napisac swoje zdjanie na temat tej firmy.... zaczen od pozytywów: 1- nienormowany czas pracy 2- dosc wysokie prowizje i tyle plusow jesli chodzi o moja osobe... minusy: 1 mało szkoleń produktowych(ciagle motywycayjne, chwalenie sie ile ktos zarobic po czym okazywalo sie po jakims czasie ze i tak nieuczciwie...) 2- szkolenia mialy byc bezplatne(owszem pierwsze szkolenie bylo bezpłatne, kolejne były płatne, kosztowały 350 zł za dwa dni i napisze od razu ze te 350 zl nie bylo odbijane z prowizji tylko wpłacalo sie do reki dyrektorowi...) 3- wymagali od pracownikow pisania duzej ilosci umow(glupio to napisac no ale jak juz zaczqalem to odkryje wszystkie tajemnice- nie bylo na czym pisac bo ciagle brakowalo wniosków w biurze) 4- kolejna opłata to 100 zł na ktore skladali sie ludzie od stanowiska KOD (niby na nagrode dla najlepszego R w miesiacu....pracownikow na stanowiko KOD i wyzszym bylo ponad 100 wiec nie wiem na co szly te pieniadze bo wycieczki jakie byly fundowane to 7 dni w 3 gwiazdkowym hotelu dla 2 osob np w Egipcie, jesli ktos sie nie orietnuje w cenach za 7 dniowy pobyt w hotelu 3 gwiazdkowym odsylam na strony bir podrozy) 5- jesli jestesmy przy oplatach dorzuce kwote 25 zl ktore placilo sie za segregator dolaczony do polisy(byli i obecni pracownicy wiedza o jaki segragator chodzi) 6- kolejny wydatek- 400 zl placilo sie od stanowsiko KOD w gore za tzw"biuro"(jesli kogos pytalem za co taka oplata nikt nie potrafil odpowiedziec) 7- nastepnym minusem dla mnie byla presja ze strony dyrektorow i chec wypchania(w ich znaczeniu awansowania) na wyzsze stanowsika...(znam osoby ktore chciały potraktowac to jak prace dodatkowa, tak jak byla przedstawiona forma pracy w ofercie, po czym stawiane im byly warunki albo robisz awanse albo dowidzenia) 8- kolejny minus jesli chodzi o moje obserwacje jest taki ze przyjmowali ludzi jak leci, ktos nie mial pojecia o o finansach zabierali go na szkolenie(pierwsze bezplatne jak pisalem) po czym taki delikwent podpisywal 2 umowy z rodzinie(roznice zgarniał przelozony) i jesli sie mu nie wiodlo zsal zwalniany 9- a najbardziej drazniace w tej firmie bylo to ze ludzi ktorzy tak naprawde nic nie znaczyli(KOD KO) udawali niewiadomo kogo.... słoma z butow wystawala takim kolesiom ale zegarki kupione na raty oraz auta brane w leasing to bylo to co ich najbardziej podniecalo.... nigdy nie bylem swiadkiem (a pracowalem rok) jakiejs merytorycznej rozmowy dotyczacej finansow ale ciagle sie przewijalo ile ktos zaorbi kasy z mlodych r-kow ilu nowych ludzi im kierownicy przyprowadza i jakaz nich beda miec roznice itp Jest pewnie tutaj duza czesc ludzi ktorzy mi nie uwierza bo wyrazam swoje subiektywne zdanie na temat tej firmy... prosze was o ustosunkowanie sie do mojej wypowiedzi, i prosze nie negujcei tego co napisalem, to sa moje obserwacje przez rok w tej firmie.... a na koniec napisze tak: NIE PISZE O CALEJ FIRMIE OVB BO TAKIEGO PRAWA NIE MAM PONIEWAZ TRAFILEM DO TAKIEJ A NIE INNEJ STRUKTURY I DYREKCJIi pisze tylko i wylacznie o tym jak bylo w mojej strukturze .. wiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Allez
Sonju, obłudnico ! Napisałaś że przeczytałaś 2 pierwsze linijki, a jednak to że nazwałem cie Jolą też przeczytałaś, choć było na końcu. I oczywiście nie skomentujesz tego co napisałem, ale tak to jest że prawda w oczy kole, a jak się nie ma argumentów to się poddajesz. Klient 01, czy ty też jesteś jakiś tak jednokierunkowy jak Sonja? Zarzucasz mi że nie pracuję w tej firmie a się wypowiadam... przecież tutaj 90% ludzi tak robi ! Mieli kontakt z firmą przez 2 dni albo byli niedoszłymi klientami i sobie coś piszą. Ja też jestem klientem więc też sobie piszę, więc o co ci chodzi ? Ślepy jesteś na negatywne komentarze osób nie związanych z OVB, a jak pojawił się pozytyw to od razu szczekasz ? Aż tak nie możesz tego znieść że jest ktoś profesjonalnie obsłużony i zadowolony ? Zobacz Klient 01 jak wy plujecie na OVB a tym samym na każdą inną firmę doradztwa i tenże zawód. Ślepota cie ogarnęła ? To jest forum i będę pisał co chciał, podobnie jak ty. Też niczego konstruktywnego nie napisałeś i mnie obrażasz, więc moje posty mają takie same uzasadnienie jak i twoje. Więc STFU ! Gigant2015, nie bronię batosaia i nie mam w tym interesu, tylko zdenerwowała mnie osoba Sonji na tym forum, i tak jak wy obsmarowujecie tego batosaia tak i ja mam prawo pojechać po Sonji bo jest osobą płytką i nic do niej nie dociera. Też nie widzisz jak chamska potrafi być Sonja ? Nie dziwię się że nie ma w tobie obiektywizmu, bo sam napisałeś że masz podobne stanowisko jak i ona. Cóż pojawił się ktoś kto może patrzeć na to z boku i od razu jest pakt przeciwko niemu. Chodzi o to że obrażacie nie firmę OVB ale wszystkie inne podobne firmy, bo nie wierze że tam jest inaczej, a tym samym obrażacie i piszecie durnoty na temat wielu porządnych osób. Więc ja będę was traktował tak samo i BASTA ! A równie dobrze mógłbym o wszystkich nauczycielach w Polsce napisać że są nieukami i chamami, bo miałem styczność z jednym takim, który akurat tak się zachowywał. Wnioski wyciągnijcie sami, a najlepiej podzielcie się nimi, jak umiecie logicznie myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×