Praca w OVB - czy warto??plis

Każdy głupek potrafi krytykować.. i większość głupków z tej umiejętności korzysta .... -jak widać na załączonym obrazku :)

A kto tu kogo krytykuje ?

myślę, że warto pracować w OVB Allfinanz, tylko, że jak już wiele osób tutaj napisało- nie jest to praca dla każdego. Tutaj trzeba od życia chcieć czegoś więcej ;-) niż tylko "etat" i tzw. "ciepła posadka" Parę dodatkowych informacji na temat OVB znajdziecie na stronie: http://twojczastwojbiznes.blogspot.com pozdrawiam wszystkich

Biznes zapożyczenie z języka angielskiego (business), które oznacza działalność gospodarczą. Szkoły biznesu, zakładane początkowo w USA kształcą kadrę kierowniczą. Można definiować biznes patrząc na przedmiot nauczania w tych szkołach. W ich programie zwykle znajdują się zajęcia z zarządzania, finansów, marketingu, IT, prawa, strategii, psychologii i ekonomii. Etymologicznie słowo business wywodzi się z "busy" zajęty, aktywny. W wymiarze społecznym bycie "zajętym" człowiekiem biznesu może oznaczać zaangażowanie w organizację procesu wytwarzania dóbr lub usług w celach komercyjnych. W ekonomii dyscypliną kierowania biznesem, w Polsce częściej nazywaną zarządzaniem, określa się naukę społeczną o zarządzaniu ludźmi i organizacji w celu produktywnego osiągania celów firm, w tym realizacji zysku dla właścicieli. Biznes może być też rozumiany jako synonim przedsiębiorczości. Biznes w dyscyplinie strategii rozumiany jest jako spójny obszar działalności gospodarczej, często w ramach większej firmy. Mówi się o strategicznych jednostkach biznesowych (SBU's) samodzielnych jednostkach analizy i działań zarządczych w ramach złożonych firm. Mówimy o kulturze biznesu rozumiejąc przez to zbiór zasad, którymi kierują się przedsiębiorcy uczestniczący w procesie wymiany gospodarczej. Pytamy "na czym polega twój biznes?" doszukując się sensu, natury i podstawowych zasad w prowadzeniu działalności gospodarczej przynoszącej zyski. Koniunkturę biznesu analizuje się pod względem cykli koniunkturalnych (ang. business cycles). Biznes miewa w Polsce znaczenie pejoratywne, w wypadku szeregu przedsięwzięć określenia businessman, businesswoman używa się żartobliwe. Po 1989 roku wiele instytucji używa określenia biznes, np. Polska Rada Biznesu. Linki zewnętrzne

o sobie napisałeś ?

napiszcie jak to jest, czy siedzę tam gdzie w firmie, czy w domu, i dzwinię do ludzi albo werbuje inaczej?mam niedługo rozmowe w miejscu publicznym gdzies na miecie, nie ma ta firma żadnej siedziby?wiele razy się sparzyłam i nie chce na pusto inwestować czasu i pieniędzy...pilne!pozdrawiam

A wa jakim mieście ?

Tam najpierw masz zapłacić :D 450 zł :D Polecam wpis :30.09.2011] 21:39 [zgłoś do usunięcia] Menel*z*ławeczki na stronie 223

Tiaaa, siedzisz w biurze, w samodzielnym gabinecie, na dużym skórzanym fotelu, laptop przed dobą 21 cali, biurko jak lotnisko, dywan jak trawa na wiosnę i 2 tysiaki na łapkę dostajesz :) Aha, i za nic nie odpowiadasz :)

hehe, byłoby miło prawda? ale nie jest różowo, jeśli OVB się dopiero w mieście rozwija nic dziwnego że nie chce inwestować w biuro "bez sensu" i umawia się np w kawiarni, dobrze że nie w jakimś "ustronnym miejscu" bo to już na pewno nie nasi ludzie ;-) http://twojczastwojbiznes.blogspot.com/ tutaj mam parę ofert z tym związanych

OVB ! To kant MLM = mało lub mniej Polecam jak wyżej wpis "menela" stronkę wstecz !!!

Ja wiele lat wspólpracuję z OVB i nic złego nie powiem na temat tej firmy. Podziwiam tylko cierpliwośc pracowników OVB do ludzi, którzy mają jeszcze myślenie, że państwo zadba o nasz dobrobyt. Prawda jest taka, że jeśli nie zadbamy o swoje emerytury i nie zabezpieczymy się na każdą ewentualność to nic w życiu nie dostaniemy!!! Przykład powodzian, którzy stacili wszystko- cały dobytek- a otrzymali 6.000 złotych zapomogi. Wystarczy na to by postawić nowy dom i urządzić go, kupić auto, zadbac o podstawowe potrzeby rodziny (jedzenie, ubrania itd.). Powodzenia. P.S. Ale jak już tu trafiłem, to mam pytanie o Państwa Nawrat i ich spółke MCCET. Czy to to samo, co OVB? Od wielu miesiecy już nie słyszałem słowa OVB tylko MCCET. Pojawili się w Warszawie, narobili zamieszania, wykorzystali ludzi a na koniec zamkneli interes zostawiając wszystkich na lodzie. W internecie widać, że ostro pracują nad swoją spółką ale co ze wsólpracownikami i klientami OVB? Zostaliśmy wprowadzeni w błąd przez nowatorski pomysł tych ludzi i teraz nikt w tej sprawie nie potrafi dać mi jasnej odpowiedzi, co dalej z tą cała grupą oszukanych przez pazerność takich ludzi jak Państwo Nawrat?

Jak odniesiesz się rzeczowo i konkretnie do tego wpisu :30.09.2011] 21:39 To możemy pogadać dalej :). OK ?

Konkretnie? A jak konkretniej można to przedstawić?

No moim zdaniem trudno :), ale to ty występujesz ty chyba jako obrońca tego typu firm, tak ? A więc ?

Te firmy same obronią się i nie muszę tego robić ja. Nie rozumiem tylko, dlaczego ludzie krytykują to, co ich przerasta i jest im nieznane? Ja jestem doradcą inwestycyjnym i od 98rolku prowadzę firmę i chwalę takie firmy jak OVB, i chętnie z nimy dalej będę współpracować. LUDZIE to już inna sprawa bo w każdej znajdą się dobrzy i źli. Ja miałem do czynienia z Państwem NAWRAT ze Śląska i zostałem oszukany- wprowadzony w bŁąd- bo pod przykrywką OVB stworzyli własną spółkę MCCET wykorzystując dla swoich celów pracowników i klientów OVB. Nie wiem jak w innych regionach ale w Mazowieckim głośno O nich w środowiskach biznesowych. Powiem wprost: Wydoili co się dało i uciekli. Sam polecałem partnerów biznesowych Panu B. NAWRAT bo miałem zaufanie do firmy OVB. Ale widać ludzka pazerność nie zna granic. P.S. Czy ktoś miał okazję poznać tych ludzi?

Temat długi jak rzeka :) Myślę, że nie skończy się nigdy :) Zaczynałem 3 lata temu i miał 78 stron i w miarę mojego rozwoju - rozwija się wątek. Cieszę się, że równie dynamicznie ;) Niezwykle istotne w rozwoju OVB jako firmy jest to, iż nowy prezes jest nastawiony na dobro klienta i struktur. Ku chwale - Pan Artur zmienia powoli (bo szybciej się nie da) system polski na system austriacki. Jak już uda się to zrobić do końca większość zarzutów kierowanych na tym forum w stronę OVB będzie bezpodstawne :) Cieszę się, że od samego początku mam możliwość pracować w systemie austriackim (w Warszawie) i jestem dumny z tego co robię :) Kolejny awans planuję na 07.2012

Witam, Mam pytanie. Potrzebuję pilnie gotówki i jestem zmuszona zlikwidować fundusz. Jest to Compensa Super fundusz założona około 4 lat temu. Wiem że na tym stracę ale nie mam wyjścia. Jak fizycznie to się odbywa?? Musze napisać jakiś wniosek? Jeśli tak to gdzie mogę dostać taki wniosek. Doradca który się tym zajmował wyjechał do pracy w Anglii i teraz muszę się tym zająć sama. Słyszałam też że jest możliwość cesji tego produktu. Czy to prawda? Jeśli tak to czy są wogóle chętni na coś takiego i gdzie ich można szukać.

Prosze o kontakt podanie adresu mail lub nr tel zadzwonie i Pania pokieruje

No najlepiej scedować polisę "doradcy", skoro ona taka piękna :) A swoją drogą to dorobił się człek na OVB skoro wyemigrował za chlebem :)

Może się pani w końcu odezwie , bo do cholery czekam !!! W zasadzie to pani tak bardzo zależy na tych groszach ? Przaecież pani dostanie ledwie 1/10 wpłaconych składek.

1/10 ? Szczerze wątpię :D Jak będzie promil do wypłaty, to będzie sukce$ Ale....na jakieś piwo będzie :)

Kolego który tak paskudnie podpinasz sie pod moj nic prosze Cie jesli juz to robisz to nie używaj wulgaryzmów miej troche inwencji i moze wymysl sobie jakis interesujacy nik

Witam, Mój adres e-mail to mobile125@wp.pl Proszę o odpowiedź

A co ? Adresu na polisie nie ma ? Infolinii nie ma ? Dzwoń do firmy i zgłaszaj swoje potrzeby !. Tam też uzyskasz wiążące informacje. Tu, na forum dostałaś pobieżne informacje o stanie i wysokości Twojego poroża :) Szczegóły zaś i na piwo .....u źródła :)

Po pierwsze: w OVB , żeby pracować trzeba miec dobry kontakt z ludźmi. Po drugie: Nie każdy nadaje sie do tej pracy, chociaż każdy dostje swoja szansę. Po trzecie: Strasznie nie lubie bufonowatych ludzi, takich jak niektorzy na forum, ktorzy nigdy nie współpracowali z OVB, nie maja pojęcia o zasadach i warunkach tam panujących, a wyrażają swoją opinię conajmniej jakby osiagnięli status Dyrektora :/ Po czwarte: Wszystkie złe opinie na temat OVB wychodzą od ludzi, ktorym sie tam nie udało,a myśleli, że potrafia wszystko, stad te głupie komantarze i niestworzone historie. Po piąte: Sama jestem w OVB zaledwie od kilku miesięcy a osiągnięłam już stanowisko Kierownika Oddziału. Po prostu trzeba pracować, nawet tu. Wiem, ze wieklszosc ludzi chciałaby pracowac za 7.000 zł/ mci nic nie robić. Za darmo dzisiaj to nawet w ryj nie mozna dostac. Pozdrowienia dla tych, którzy są ambitni i wytrwali i nawet jesli weszli na tol forum i przeczytali te wszystkie pierdoły nie zrezygnowali ze swojej szansy. OVB to szansa. Tylko trzeba ja umieć wykorzystać.

To nie szansa koleżanko ! To jest pewnik !!! Wydoją cię tak sprawnie i prędko, że nawet tego nie zauważysz :) Zresztą jak w każdym MLM :D MLM= mało lub mniej :D

Kusica widzę, że jeszcze nie dostałeś noty prowizyjnej ze stornem ;) stąd pewnie ten entuzjazm i szlachetne ideały. Chciałbym tylko zwrócić uwagę na ryzyko związane właśnie ze stornem. To magiczne słowo o którym tak niechętnie mówią wasi przełożeni jest dosyć istotne. W skrócie chodzi o to, że każdy pracownik bierze na siebie ryzyko związane z płaceniem przez klienta składki w okresie co najmniej 2 lat. Zatem każdy klient jest dla pracownika potencjalnym ryzykiem storna, nawet ciocia i wójek mogą przestać płacić i wtedy niestety zaczynasz miesiąc z minusem. Osobiście uważam, że składka płatna za rok z góry jest nieporozumieniem i źródłem wielu nadużyć w OVB. Kiedyś też mocno emocjonowałem się potencjałem tkwiącym w prowizjach ale przy pierwszej nocie ze stornem, którego być teoretycznie nie powinno bo przecież klient pewniak, otworzyłem trochę oczy na możliwość straty z tego typu działalności. Oczywiście mówię o stracie netto bo brutto zawsze się jest do przodu, nawet po pierwszej składce, Morał z tego taki, że trzeba odkładać każdą prowizję na konto i czekać na storno. Naprawdę OVB to nie jest biznes, to zwykła mrzonka dla ludzi żądnych kasy.

Kontynuując temat to naprawdę chciałbym aby każdy z nowych w firmie zwrócił uwagę na zaledwie kilka czynników. Po pierwsze storno, które może zamienić cały przychód z danego miesiąca w stratę i konieczność spisywania umów aby pokryć "tyły". Po drugie sens zwierania przez klientów umów typu odkładam przez 10 lat kwotę X, zważywszy na chwiejność wyników funduszy oraz opłaty dla TU. Oraz po trzecie, chyba najważniejsze: W książce : inteligentny inwestor: Benjamina Grahama jest mądre stwierdzenie: Jeżeli doradca zarabia krocie na proponowaniu jakiegoś rozwiązania to znaczy, że klient nie może na tym zarobić. Cała ta firma stoi na niedomówieniach i naciąganiu także radzę włączyć myślenie. Co do komentarzy na tym forum to każdy negatywny ma ziarno prawdy.

Czesc pracuje ponad 1,5 roku w firmie, mam okolo 9 tys JP historycznie nie dostalem jeszcze storna (przwnie z winy klientow albo przez to ze jestem cholernie slowny i nie daje klientom slowa ktorego nie moge dotrzymac ) to dziwne co pisze ten Benjamin bo ja zarabiam na tym a i klienci tez maja z kazdym serwisem wiecej niz sami sie spodziewali. Wiec wniosek nasowa mi sie jeden nie wiem co za gowno sprzedawales moze AXE lub ING gdzie alokacja jest po 21-30% jesli tak to nie dziw sie ze Ci klienci beda rzucac brony pod samochod kiedy bedziesz przejezdzal Pozdrawiam wszystkich etycznych pracownikow OVB a reszta hmmmm coz bez urazy ale jesli nie udalo wam sie w tym biznesie to byc moze nie jest dla was zostancie klientami :P