Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka sobie jedna w ciąży.

Ciężarne,tu możecie pomarudzić...

Polecane posty

hej kobietki!!! co do nerek-ja od kilku lat leczylam nerki, o dziow w ciazy maja sie swietnie, czasem mnie bolą, ale wyniki mam bardzo dobre wiec wszystko jest ok.Wiadomo ze w ciazy nerki sa obciązone 2 razy bardziej niz normalnie, wiec chyba moga pobolewc(ale nie bolec mocno). Sprawdź przy badaniu moczu, w ciazy jest robione ono dosc czesto. Chyba ze Cie mocno bola, to lepiej lec do lekarza, ja kiedys starcilam przytymnosc tak mnie bolaly:( i wylądowalam w powaznym stanie w szpitalu..:( tymczasem musze sie poskarzyc, ze mam dosc juz pracy:( na poczatki ciazy nie czulam sie swietnie, ale jakos dawalam rade. Teraz zrobilo sie ciaplo, a dla mnie kazdy dzien w biurze to koszmar. Pod biurem znajduje sie wedzarnia kielbas, z ktorej wydobywaja sie kleby smierdzącego dymu (fuuuj), smrod nie do zniesienia!!!! Od tego mam zawroty i bole glowy, mdli mnie i mi slabo:(zastanawiam sie, czy to jest wystarczajacy powod zeby isc na L4? glupio sie czuje tak zdychajac w pracy, mam wrazenie wygląda to jakbym sie obijala i wykorzystywala swoj stan:( w nocy tez baardzo źle spie...........nie moge znaleźć sobie odpowiedniej pozycji:( chpodze z podkrązonymi oczami, a tu rano trzeba wstac i leciec do pracy😠 no i waga...leci straaasznie szybko w gore!!! Nie mam zwiekszonego apetytu ani jakis specjalnych zachcianek, a tu w ciagu ostatniego miesiaca 3 kg na plusie i widze ze bedzie wiecej... Pociesza mnie fakt, ze jeszcze 4miesiace i juz bede miala swojego Olafka przy sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinow_a 26
Daffodile!!!!! Ja jestem z majówek i powiem ci, że pacowałam dokąd dałam radę, do końca grudnia mianowicie. I naprawdę bez wyrzutów sumienia zrezygnowałam z tej pracy. W końcu Twoje kiepskie samopoczucie Twój dzidziuś też odczuwa i to intensywnie. A przy okazji odpoczniesz sobie, odeśpisz może ;). Nie miej wyrzutów sumienia, nie warto. Wiem dobrze co to są zapaszki i jak trudno to dzielnie znosić. Więc miłego leniuchoania Ci życzę :) Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane..prosze marudzic bo spadamy:) Malinowa- a co powiedzialas lekarzowi kiedy prosilas o L4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hooop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos martwo tu.....hej ho!! nikt nie marudzi?? moze ja troszke ponarzekam :) jestem wielka jak wieloryb - wczoraj obcinalam sobie paznokcie u stop....niezle sie nagimnastykowalam!! i golilam sie.... gdyby nie lusterko....poza tym nie umiem spac w nocy a w dzien caly czas chodze senna..kurcze!! cyce mam jak balony a nie moge ich wyeksponowac! bo nigdzie nie ma stanikow usztywnianych ktory by na mnie pasowal- wszystko mnie uwiera!! musze nosic miekki bawlniany dla karmiacych :( .....moje uda!! o mamo!! jak ja sie pozbede tego celulitu!!rozstepow narazie nie mam - mam 104 w pasie teraz ale jeszcze mi troche skory jak pomarszcze zostalo :) wiec mam nadzieje ze nie zrobia mi sie wogole!! ufff to tyle.... :) papapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc marudy :) no z tym goleniem to są cyrki ja wczoraj też próbowałam do lusterka ale co chwile było zaparowane :( więc było na wyczucie :) porobiły mi się rozstępy na brzuchu :) i jutro musze iśc do pracy bo odrabiamy 3 maja A teraz NIE marudze:) dostalam L-4 od 22 maja więc jeszcze 2 tyg :) no i bede miała córeczke :) :) pozdrawiam :) termin porodu: 30 czerwiec waga : +10 kg w pasie: 106 cm płeć :córeczka http://tickers.TickerFactory.com/ezt/d/1;19;28/st/20060630/dt/6/k/45cb/preg.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia-gratuluje corusi:) Ja spodziewam sie synka;) z tym goleniem to nie przelewki-narazie spokojnie daje rade, ale zstanawiam sie co bedzie poźniej. Ostatnio odkrylam ze mycie podlogi przy pomocy scierki to nie lada wyczyn-wiaderko od mopa zjadla nasza sunia:) ze spaniem to ja mam koszmar! w dzien ciezko odespac, bo praca no i mnostwo rzeczy do zrobiena w domu. Jak spie to synus wbija mi sie w narzady-dzis w nocy zwijalam sie z bolu -czulam jakby mi rozwalalo wątrobe:( Co mowicie lekarzom, kiedy chcecie dostac L4?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daffodile - dzieki :) ja mojemu powiedziałam że chce iść na L -4 bo ciężko jest mi wysiedzieć 8h (boli mnie kośc ogonowa jak cholera) :( a on na to że nie ma sprawy że to jest nasze prawo - zaskoczył mnie troche bo myslałam że jeśli jest wszystko ok to może kręcić nosem - a tak poza tym to bym jeszcze troche bym popracowała bo w pracy się tak nie objadam, nie mam czasu nie to co w domku :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć marudy 😘 A ja dziś marudzę tylko na diabelską zgagę - nie cierpię jej. No ale się pocieszam, że po porodzie pójdzie sobie precz!!!!!!!!!!!!!!! Dziewczyny, co do zwolnień = to lekarzowi powiedzieć najlepiej wprost, że już nie dajecie rady, jesteście zmęczone i tyle. Bez wymyślania bzdur - najlepiej mówić otwarcie i szczerze. Przecież to lekarz powinien zrozumieć. buziaczki i dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do takiej jednej w ciazy... wczoraj bylam u gina - tez mam cukrzyce.....załamka...oprocz tego mam anemie juz trzeci m-c i lekarz powiedzial ze nie ma wyjscia - musze brac zastrzyki domiesniowo (maz byl teraz wykupic - 70 zl - a jestesmy w dole finansowym ze szkoda mówic )oprocz tego na skurcze biore tabletki zeby przedwczesnie nie urodzic i jeszcze wstalam dzis z bolacym gardlem i katarem...oprocz tego do konca maja musze napisac prace dyplomowa i najlepiej jeszcze przed porodem sie obronic...wiecie co .....chyba wpadlam w depresje .... :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziara ja wiem,że tu marudzimy ale ty się nie smuć bidulko. Katar i ból gardełka minie - za 3-4 dni, zastrzyki podniosą hemoblobinkę, a z dołka zawsze można wyjść i być na górce - życzę ci z tego z całego❤️ A ja narazie nie marudzę - może jak dziś nie kupię wózka to wtedy przyjdę i będę marudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Marudy! Naprawde odechcialo sie marudzic jak sa powazne choroby. Katharina-trzymaj sie!!! Napewno bedzie dobrze-dzieciaczki wbrew pozorom sa mocniejsze niz myslimy (tak przynajmniej sobie mowie jak mysle w jakich sytuacjach wiele kobiet donosilo ciaze i urodzilo zdrowe dzieci) wiec Ty i dzidzia napewno sobie poradzicie! Madziara-nie daj sie depresji ani chorobom! Zobaczysz, lekarstwa pomoga i bedzie dobrze. Pisz prace ale odpoczywaj tez! A mnie gardlo boli, zle zooperowana stopa jeszcze bardziej, nic mi sie nie chce a tu by trzeba bylo sie ruszyc i posprzatac mieszkanko. echh a tu slodkie lenistwo mnie ogranelo:) Pozdrawiam i zycze milego weekendu i przedewszysktim zdrowka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) jesli chodzi o lekarza to mysle ze mam powody zeby sobie troche odpoczac..w nocy prawie nie sypiam, z rana do pracy gdzie morzna sie zrzygac- pod biurem jest wędzarnia i kleby dymu unosza sie wszedzie, taki smrod ze mi slabo i mam zawroty glowy-a co bedzie jak zaczna sie upaly??? Poza tym po urodzeniu dziecka tak szybko nie wroce do pracy, bo sama bede musiala sie nim zajmowac. Wiec nie powinnam miec skrupulow, ale mam:( Chyba poprosze o te L4, przynajmniej na te najcielpejsze tygodnie, wiem ze i tak bede przylazic do pracy, ale przynajmniej nie bede siedziec caly dzien. Co do anemii-robie za 2 tyg badania i zobacze czy te cholerstwo sobie poszlo, ale watpie:( najdziwniejsze ze poziom zelaza mam ok... 3majcie sie marudki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko..napisalam mozna przez RZ hehe co za ignorancja:) to pewnie przez to ze myslalam o pracy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podczytujaca was
wqrwił mnie maz-teraz siedze i bucze w ogole od rana jakis taki ciezki dzien kilka dnie temu tesciowa powiedziała ze taki brzuch jak ja mam -jestem w 7-m-cu to ona miał jak szła rodzic-dobra tylko ze ja prawie nie przytyłam w kg -mam 6 na + tylko w brzuch mi idzie-a ze ona jest biodrzasta i sie jej inaczej ciaza rozłozyła to tego nie widziała a do tego siedze na l4 z połowki etatu i widze ze to tez jest zle -bo tak to wyrobiłabym cały etat-najlepiej zebym urodziła bedac w pracy a ja pomimo ze skonczyłam studia to za lada stałam wiec do ktorego m-ca tak mozna:( jeszcze usłyszałam ze bede zła matka bo mam chopla na pkt punktualnosci i ze jak dziecko przyjdzie 5 min pozniej to je spiore,eh tak niektorzy w przyszłosc wybiegaja a mi jest zle dzisiaj:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziara80 Masz już diete na ta nieszczęsną cukrzycę???? Strasznie późno wykryli ja u Ciebie:( Ja jestem teraz w 28tc. W poniedziałek jadę po skierowanie do poradni diabetologicznej.Pewnie dostane diete i oczywiście glikometr. Martwię się,bo jak poczytałam o cukrzycy ciązowej,to psychicznie mam doła.Raczej mega doła:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie...tez czytalam.....moze lepiej nie czytac.....l Moj gin wyslal mnie dopiero w tym tyg na ten test..nie wiem czy byl nie swiadomy (watpie) czy po prostu to olał!! a dodam ze chodze do niego prywatnie!!tak sie boje!! dosyc ze jestem dzis caly czas glodna- to tak strasznie b oje sie o malenstwo....podobno jest wieksze ryzyko urodzenia dzidzi z wada...nie moge przestac o tym myslec.... tez nie wiem co jesc....z owocow czytalam ze jablka i kiwi. biale pieczywo w odstawke i zero slodyczy - to wiadomo. zero serkow , slodkich jogurtow - tylko naturalne. i nalezy jesc male porcje a czesto... a ty wiesz cos wiecej ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziara80 Ja wiem tez niezbyt wiele.ściągnęłam sobie z netu produkty które mozna jeść ,kiedy ma się cukrzycę ciążowa i trzymam się tego:( Przez ostatnie trzy dni schudłam już 3kg.Ale nie wiem czy to przez tą drakońską :O:O:O dietę,czy z nerwów. Mam kilka koleżanek,które urodziły zdrowe dzieci,a też miały w ciąży cukrzycę.Ale i tak bardzo sie boję o moją małą. Tak bym chciała żeby wszystko było ok. Wponiedziałek idę po skierowanie do poradni diabetologicznej.Tam mi wszystko wytłumaczą. Boję sie piekielnie o maleństwo. Mogę Cię znaleźć na topiku u czerwcówek????O ile to nie tajemnica:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja dzis nie marudze bo jak przeczytałam wasze wypowiedzi to naprawde nie mam powodów. katharina, madziarka80...tzrzymajcie się napewno wszystko bedzie dobrze :) Daffodile - ja też mam troche skrupuły z tym L-4 ale tylko troche już prawie nie ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do takiej jednej.... bylam przez któtki okres w czerwcówkach - ale teraz bardziej sledze wypowiedzi niz ich udzielam.W sumie od dawna juz sie tam nie wypowiadalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha czytalam ze cukrzyce ciazowa moze wywolywac nadmierny i szybki przyrost wagi w ciazy...jezeli tak jest - to jestem na to dowodem :( nie objadam sie az tak - zdaza mi sie oczywiscie wiecej zjesc niz powinnam ale ogolnie sie nie obzeram - a waga rosnie w zastraszajacym temppie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziara80 To nie jest tak jak wyczytałaś.Znam dziewczyny,które przytyły w ciązy po 30kg i nie miałay cukrzycy.Znam też taką dziewczynę,która w ciąży przytyła 8kg!!!!! i miała cukrzycę.Więc waga nie ma z tym chyba nic wspólnego. Ja przy pierwszej ciazy przytyłam aż 20kg.Urodziłam dziecko prawie 4500g i 58cm długie.Nie miałam cukrzycy!!! Teraz też miałam szybki przyrost wagi,ale nikt sie tym nie przejmował,bo mówij lekarz wiedział,że mam do tego predyspozycje. Inna sprawa,że jestem obciążona cukrzycą przy drugim dziecku,ponieważ pierwsze urodziłam z wagą powyżej 4kg.Tak jest.Jeżeli rodzisz pierwsze dziecko duże,to przy drugim jest duże prawdopodobieństwo wystapienia cukrzycy ciążowej. No niestety-ja dowiedziałam, się o tym dopiero teraz:(:(:(:( I zamartwiam się,ponieważ boję się o moją córeczkę. Jednak mam nadzieję,że odpowiednia dieta można dużo zdziałać i sama (na razie)na własną rękę zastosowała dietę. Nie jem cukrów w zadnej postaci.nic.Jabłko-jedno dziennie.Bo tez zawiera cukier. Mozna za to truskawki(słabo na razie dostępne),grejfruty,pomidory,ogórki,papryke.Mozna arbuzy-ale też jak na razie nie sezon.Oczywiście chleb ciemny lub chrupki,jajka,chudego kurczaka. Dozwolony jest też ryż,kasze i ziemniaki(ugotowane). Mam dietę dla kobiet z cukrzycą ciążową i do momentu trafienia do poradni diabetologicznej mam zamiar się tego trzymać. Gorzej jest z systematycznością.Ma być około 6-7posiłków.Ja nie mam czasu żeby tyle sobie tego przygotowywać.Staram się jeść regularnie-no ale:O:O:O:O Madziara. Jak będziesz chciała to na maila moge Ci wysłać mój nr gg,wtedy łatwiej o konsultacje w sprawie cukrzycy. Pozdrawiam i trzymajmy się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Ci bardzo! Teraz wiem więcej co jesc a czego nie. PEwnie tez w tym tygodniu dostane sie do poradni ale pokki co.... podam Ci maila jak zaloze jakies konto.. pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzara80 To jest dietka,którą znalazła w necie i trzymam się jej. Wydrukuj sobie i miej pod ręką.Zawsze to łatwiej,niż pamiętac co mozna,a czego nie można. Dieta dla kobiet z cukrzycą ciążową. 1 .Liczbę posiłków należy zwiększyć do 6-7 dziennie. (ja zjadam 5 i nie chodzę głodna )Posiłki należy spożywać regularnie . Dieta powinna dostarczać podobnych ilości składników pożywienia w ciągu kolejnych dni. 2. W każdym posiłku powinny znajdować się produkty zawierające węglowodany złożone - wolnowchlanialne - pieczywo razowe, kasze, ryz , makarony, mąka, ziemniaki. Węglowodany , inaczej cukry są to składniki , które wpływają bezpośrednio na poziom glukozy we krwi. Wyróżniamy 3 rodzaje węglowodanów : - niewskazane - wchłaniające się najszybciej z przewodu pokarmowego i powodujące szybkie zwiększenie stężenia glukozy we krwi - cukier , miód, słodycze, ciasta, czekolada, lody, soki owocowe, dżemy, coca cola i inne napoje słodzone, syropy, owoce cukrowane lub naturalnie słodkie. - wskazane - wchłaniające się dość szybko z przewodu pokarmowego ( zwiększenie stężenia we krwi jest wolniejsze ), produkty mączne - biały chleb, ryż, ziemniaki, kasze , płatki, makarony owoce - banany, melony, jabłka , gruszki, śliwki, poziomki, truskawki mleko - jogurty - wskazane - wchłaniają się najwolniej z przewodu pokarmowego (zwiększenie stężenia glukozy jest najwolniejsze) jarzyny - wszystkie części roślin, korzenie, łodygi, liście , kwiaty. produkty zbożowe i chleb gruboziarnisty razowy, niełuskany ryż , kasza gryczana. 3. Zalecane są pokarmy, które zawierają dużą ilość błonnika ( błonnik zawarty w pożywieniu zmniejsza ilość wchłanialnego w jelitach cukru). Ciemne pieczywo, kasza gryczana, jaglana, jęczmienna, płatki owsiane, warzywa na surowo. 4. W każdym posiłku powinny znajdować się warzywa lub owoce. 5. Do smarowania pieczywa używamy masła, do surówek i sałatek oliwy lub olejów roślinnych. 6. Unikamy zbytniej ilości soli, należy pamiętać, że przemysłowo przygotowane pożywienie z reguły zawiera jej zbyt dużo. 7. Wykluczamy pokarmy smażone i tłuste. Dozwolone jest gotowanie, duszenie bez dodatku tłuszczu, pieczenie w folii aluminiowej. 8. Zabronione jest używanie sztucznych środków słodzących oraz słodyczy przeznaczonych dla diabetyków. Szczególną uwagę musimy zwrócić na mleko i produkty mleczne. Spożywamy mleko o niskiej zawartość tłuszczu, chude twarogi, jogurty naturalne i kefir. Ze względu na dużą zawartość tłuszczu należy ograniczyć sery żółte, topione, i mleko skondensowane. Płynne produkty mleczne zawierają tzw. cukier mlekowy - szybko podwyższają poziom glukozy we krwi, dlatego nie należy pić mleka w większej ilości niż jedna szklanka. Nie należy łączyć w jednym posiłku dwóch produktów mlecznych (np. kanapka z twarogiem + mleko do picia). UWAGA Spożycie mleka na śniadanie u wielu osób jest powodem podwyższonej wartości cukru we krwi po śniadaniu. W takim przypadku wskazane jest spożywanie mleka po południu lub wieczorem . Mleko nie może stanowić samodzielnego posiłku. Wskazany jest dodatek pieczywa lub produktu zbożowego zawierającego duże ilości błonnika. Mięso i przetwory mięsne, ryby - zaleca się wybieranie chudych gatunków. Mięso chude, drób, ryby, jaja - nie zawierają węglowodanów więc nie mają wpływu na poziom glukozy we krwi. Warzywa- powinniśmy jeść je w każdym posiłku, ponieważ są dobrym źródłem błonnika . Więcej węglowodanów znajduję się tylko w kukurydzy, groszku zielonym, ziemniakach, suchej fasoli, suchym grochu - dlatego należy ograniczyć ich spożycie. Zaleca się spożywanie warzyw na surowo - kalafior, kapusta pomidory, ogórki, papryka, sałata. Można je jeść w większych ilościach. Owoce - spożywane w większych ilościach powodują wzrost stężenia glukozy we krwi. Zawartość węglowodanów w owocach jest różna. Najwięcej jest ich w winogronach, bananach, gruszkach, śliwkach, owocach suszonych - dlatego ich spożywanie jest zabronione. Mniej węglowodanów zawierają jabłka , maliny, mandarynki, pomarańcze, brzoskwinie, kiwi, porzeczki, wiśnie. Najmniej truskawki, arbuzy, grejpfruty. Zalecane są owoce na surowo. Ilość owoców podaną w dziennej racji pokarmowej dzielimy na dwie porcje i spożywamy je łącząc z pieczywem lub produktem zbożowym na drugie śniadanie i podwieczorek. ZALECANE Chleb razowy pełnoziarnisty, razowy mieszany, graham, chleb chrupki. Grube kasze, gryczana, jaglana, wiejska, ryż niełuskany. Jogurt , kefir, maślanka, chudy twarożek, jajka . Chude gatunki mięsa, cielęcina, indyk, drób zawsze bez skóry, chude ryby. Masło extra, oleje roślinne, oliwa z oliwek. Jarzyny na surowo, sałata, rzodkiewka, ogórek, pomidor. Owoce o mniejszej zawartości cukru, na surowo w ilości dozwolonej w diecie (250g) DOZWOLONE Słone paluszki, krakersy, biały chleb, suchary bez cukru, pieczywo tostowe, makaron, ryż, mąka, drobne kasze, wafle bez cukru, mieszaniny masła z olejem tzw. miksy, soki warzywne (np. pomidorowy), chuda wieprzowina (szynka , polędwica) ziemniaki gotowane i tłuczone, groch, fasola, soje, soczewica, herbata słaba bez cukru, kawa naturalna (jedna filiżanka dziennie, jeżeli nie ma przeciwwskazań), kawa zbożowa, woda niegazowana, herbata owocowa naturalna bez cukru. NALEŻY ZACHOWAĆ OSTROŻNOŚĆ Sery żółte i topione, ryby - makrela, łosoś , pstrąg, śledź, mięso wołowe, jagnięcina, groszek zielony, kukurydza, marchewka gotowana, buraki, konserwy jarzynowe. ZABRONIONE Cukier, miód, sztuczne środki słodzące, ciasta, czekolada, chałwa, sękacz, cukierki, lody, dżemy, konfitury, soki owocowe, mleko pełne, śmietana, tłuste żółte sery, napoje słodzone z dodatkiem pełnego mleka - jogurty, tłuste mięsa, baranina, kiełbasy wieprzowe, salceson, parówki, kiszka, słonina, boczek, smalec, nerki, płuca, owoce morza, gęsi, kaczki, majonez, frytki, chipsy, ziemniaki smażone owoce w cukrze i kandyzowane, owoce suszone, orzechy, napoje alkoholowe, konserwowane owoce, galaretki, kisiel i budyń z cukrem, owoce o dużej zawartości cukru - banany, winogrona, gęste, tłuste i zawiesiste zupy, zaprawiane zasmażkami, śmietaną, ostre przyprawy - ocet musztarda, papryka, mocna herbata i kawa w większych ilościach. Dietetyczka zaleciła również aby nie łączyć nabiału z owocami. Popijanie posiłków też ma wpływ na poziom cukru. Im bardziej „płynny posiłek” tym szybciej się strawi i poziom glukozy szybciej wzrośnie. DELEKTUJMY SIĘ KAŻDYM KĄSKIEM. Raz na obiad zjadłam 7 pierogów ruskich z małą ilością skwarek i po godzinie miałam 126 (limit jest do 130). Ładnie prawda? Trzeba jednak pamiętać, ze każdy organizm reaguje inaczej. Raz natomiast zjadłam w pośpiechu i potem miałam jeszcze nerwówkę zanim sobie zmierzyłam poziom cukru. No i wyskoczyło mi 142...Jak wiadomo pod wpływem stresu szybciej spalamy, a co za tym idzie – wyższy poziom glukozy. A! Jeszcze jedno. Ginekolog wyjaśnił nam jaki wpływ ma podwyższony poziom cukru na maluszka. Kiedy mamuśce podnosi się poziom cukru, to maleństwu również. Wówczas jego malutki organizm wytwarza insuliny tyle aby obniżyć max cukru. Po porodzie przecinając pępowinę organizm maluszka wciąż wytwarza duże ilości insuliny przy braku cukru. Dzieci mają potem problem z adaptacją i często gęsto podaje im się glukozę. Fachowo nie wyjaśnię Wam o co chodzi, ale wiem , ze warto zmienić swoja dietę na parę tygodni niż potem martwić się o zdrówko dzieciątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz zalozylam :) madziara__1980@o2.pl - w nazwie konta jest 2x dolne podkreslenie :) Nie wiem czy dzis bede miala czas poklikac ale kiedys na pewno sie zgadamy.pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest pozostała część,bo jakoś się nie zmieściła. DOZWOLONE Słone paluszki, krakersy, biały chleb, suchary bez cukru, pieczywo tostowe, makaron, ryż, mąka, drobne kasze, wafle bez cukru, mieszaniny masła z olejem tzw. miksy, soki warzywne (np. pomidorowy), chuda wieprzowina (szynka , polędwica) ziemniaki gotowane i tłuczone, groch, fasola, soje, soczewica, herbata słaba bez cukru, kawa naturalna (jedna filiżanka dziennie, jeżeli nie ma przeciwwskazań), kawa zbożowa, woda niegazowana, herbata owocowa naturalna bez cukru. NALEŻY ZACHOWAĆ OSTROŻNOŚĆ Sery żółte i topione, ryby - makrela, łosoś , pstrąg, śledź, mięso wołowe, jagnięcina, groszek zielony, kukurydza, marchewka gotowana, buraki, konserwy jarzynowe. ZABRONIONE Cukier, miód, sztuczne środki słodzące, ciasta, czekolada, chałwa, sękacz, cukierki, lody, dżemy, konfitury, soki owocowe, mleko pełne, śmietana, tłuste żółte sery, napoje słodzone z dodatkiem pełnego mleka - jogurty, tłuste mięsa, baranina, kiełbasy wieprzowe, salceson, parówki, kiszka, słonina, boczek, smalec, nerki, płuca, owoce morza, gęsi, kaczki, majonez, frytki, chipsy, ziemniaki smażone owoce w cukrze i kandyzowane, owoce suszone, orzechy, napoje alkoholowe, konserwowane owoce, galaretki, kisiel i budyń z cukrem, owoce o dużej zawartości cukru - banany, winogrona, gęste, tłuste i zawiesiste zupy, zaprawiane zasmażkami, śmietaną, ostre przyprawy - ocet musztarda, papryka, mocna herbata i kawa w większych ilościach. Dietetyczka zaleciła również aby nie łączyć nabiału z owocami. Popijanie posiłków też ma wpływ na poziom cukru. Im bardziej „płynny posiłek” tym szybciej się strawi i poziom glukozy szybciej wzrośnie. DELEKTUJMY SIĘ KAŻDYM KĄSKIEM. Raz na obiad zjadłam 7 pierogów ruskich z małą ilością skwarek i po godzinie miałam 126 (limit jest do 130). Ładnie prawda? Trzeba jednak pamiętać, ze każdy organizm reaguje inaczej. Raz natomiast zjadłam w pośpiechu i potem miałam jeszcze nerwówkę zanim sobie zmierzyłam poziom cukru. No i wyskoczyło mi 142...Jak wiadomo pod wpływem stresu szybciej spalamy, a co za tym idzie – wyższy poziom glukozy. A! Jeszcze jedno. Ginekolog wyjaśnił nam jaki wpływ ma podwyższony poziom cukru na maluszka. Kiedy mamuśce podnosi się poziom cukru, to maleństwu również. Wówczas jego malutki organizm wytwarza insuliny tyle aby obniżyć max cukru. Po porodzie przecinając pępowinę organizm maluszka wciąż wytwarza duże ilości insuliny przy braku cukru. Dzieci mają potem problem z adaptacją i często gęsto podaje im się glukozę. Fachowo nie wyjaśnię Wam o co chodzi, ale wiem , ze warto zmienić swoja dietę na parę tygodni niż potem martwić się o zdrówko dzieciątka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki wielkie - juz sobie wydrukowalam!! a wczoraj jadlam chudy filet z indyka ale smazony...nastepnym razem zrobie w piekarniku....mama chciala zebysmy przyjechali dzis na obiad...czyli rolady zabronione :( .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×